Skocz do zawartości
DawidekFCB

God Of War 3

Rekomendowane odpowiedzi

God of War 3

71586188595745777410.jpg

Kratos znów powraca, tym razem podbija serca posiadaczy PS3. God of War 3 jest exclusivem na konsolę Sony, mogę stwierdzić, że bardzo mocnym. To, co zrobiło studio Santa Monica jest po prostu nie do wyobrażenia. Nie będę tutaj opisywał fabuły, bo musiałbym niestety zaspojlerować, a tego robić nie zamierzam. Zapraszam do recenzji, zapraszam do piekła, w którym główny bohater sieje głównie pożogę.

Epicką przygodę czas zacząć..

Akcja gry dzieje się tuż po wydarzeniach z drugiej części. Jesteśmy więc świadkami natarcia tytanów na górę Olimp. Głównym motywem tego tytułu jest zemsta Spartiaty, czyli Kratosa. Nasz zabijaka bezlitośnie wykończył Aresa - boga wojny. Niestety pan i władca, mowa oczywiście o Zeusie zdradził Kratosa i to właśnie to jest zasadniczo powód wyprawy bohatera. Tak przedstawia się pokrótce cała historia…

24155961646795962965.jpg

Już samo intro zasługuje na owacje na stojąco, przynajmniej w moim mniemaniu. Jeżeli ktoś nie miał styczności z poprzednimi odsłonami God of War mógł się z niego dowiedzieć, co tam się działo. Po tym niekrótkim wstępie moim oczom ukazało się menu, gdzie w tle widoczna jest postać Kratosa. Jego wzrok mówi sam za siebie, nie chciałbyś stanąć z nim oko w oko. Jednak nie mogłem cały czas tego oglądać, natychmiast odpaliłem nową grę, przy czym bez wahania ustawiłem sobie Tytan, jako poziom trudności. Z wyczekiwaniem czekałem na pierwszą akcję… Jak pisałem wcześniej, wszystko rozpoczyna się w trakcie ataku tytanów na górę Olimp. Nie chcę tutaj zdradzać, co tam się działo, bo stracilibyście na tym sporo. Początek jest wręcz epicki. Śmiem twierdzić, że podobnego w grach nigdy nie ujrzałem. Pełen akcji i dramatyczności. Coś niesamowitego. Szkoda tylko, że takich momentów w tejże produkcji jest za mało. No, ale o tym potem.

Wyrwij mu wnętrzności!

Przejdźmy do najgorętszego i najbardziej emocjonalnego aspektu tego tytułu. Mowa oczywiście o walce. Kratos jest bezwzględny w swoich poczynaniach. Zabija każdego, kto wejdzie mu w paradę. Nie dość, że jego oręż jest bardzo ciężki, to jeszcze ma mocną łapę. Nie mamy tutaj wielkiego wyboru, jeżeli chodzi o bronie. Specjalne rękawice (zdobędziemy je w trakcie fabuły), bardzo potężna broń. Łuk Apolla oraz zwyczajne Ostrze Wygnania, które potrafi mocno namieszać w szeregach przeciwnika, którzy nie mają szczęścia. Jest jeszcze Bicz Nemezis, dzięki któremu będziemy mogli razić prądem oponentów czy Ostrze Hadesa. To, co możemy z nimi zrobić przechodzi wszelkie zmysły. Rozrywamy flaki, odrywamy kończyny, krew leje się wszędzie. Miód dla oczu. Twórcy nie omieszkali zapomnieć o sekwencjach QTE, które także tutaj występują. Spotkamy je głównie przy wykańczaniu bossów i innych zakapiorów. Za każdym razem załatwiamy ich w sposób niekonwencjonalny, bo jak nazwać, że tak powiem wyciąganie wnętrzności i tym podobne rzeczy? Warto wspomnieć również o tym, że przy wykonywaniu tej sekwencji jesteśmy nietykalni dla innych. Wrogowie więc stoją i patrzą się na to, co wyprawiamy z ich przyjaciółmi. Ciekawym rozwiązaniem jest kontrola innej bestii. Możemy tym zaoszczędzić sobie trochę energii i nerwów. Nieźle wyglądają combosy, czasem możemy wyprowadzić taki atak, że ofiara nie zdoła na niego odpowiedzieć. Nawet w trakcie jakiejś walki możemy sobie do woli zmieniać broń. Z rachu kompleksowego engine’u i dużej ilości obliczeń, gra skaluje liczbę klatek animacji, osiągalne maksimum to 60, lecz niektóre sceny wyświetlane są z dwukrotnie mniejszą ilością fps. Sam gameplay nie różni się wiele od tego z poprzednich części. Prawym analogiem wykonujemy dynamiczne uniki, zaś lewym mamy możliwość poruszania się postacią Do gry został zaimplementowany specyficzny pasek odpowiadający za magię poszczególnych broni, który automatycznie się regeneruje. Dobra rzecz, bo nie musimy marnować punktów magii. Oczywiście jest także pasek energii. Ogólnie walki wydają się być na bardzo wysokim poziomie, szczególnie te z bossami. Słowo „widowiskowość” mogłoby być najlepszym słowem aby to opisać. Po prostu siejemy pożogę na każdym kroku. Jesteśmy jak maszyna do zabijania nie znająca litości. Nie zabrakło także elementów zagadkowych. Czasem wystarczy tylko pociągnąć jakąś dźwignię, czy przestawić blok. Czasem musimy się trochę pogłowić. Choć nie są one aż tak wymagające, to jednak w pewnym momencie musiałem sięgnąć porady. No, ale i tak bywa. Niemniej jednak uważam, że jest tego za mało. Nawet w labiryncie twórcy trochę uprościli całą rozgrywkę. Bo to właśnie w tym miejscu mogli zrobić ciekawego. No, ale fani slasherów będą i tak niczym w siódmym niebie, to gwarantuję.

Miód dla oczu..

Sama oprawa wizualna jest oblędna. Postaci wykonane są perfekcyjnie, zresztą mogę napisać, że najlepiej z pośród wszystkich gier. Po każdej walce nasz bohater wygląda jakby ktoś przed chwilą wylał na niego wiadro krwi. Dodaje to tej przysłowiowej zajebistości. W ogóle ta czerwona farba ląduje dosłownie wszędzie. Szkoda, że po jakimś czasie znika, jednak i tak można się napatrzeć. Rozrywanie przeciwników na kawałki to uczta dla oczu. Gdy odrywałem jednemu głowę nie mogłem oderwać wzroku. God of War 3 jest bardzo brutalny. Nie bez powodu jest to pozycja od lat 18. To coś niesamowitego, co zrobili chłopacy z Santa Monica. Niestety widać także czasem pewne niedociągnięcia, gdy przypatrzymy się na niektóre elementy w otoczeniu możemy ujrzeć trochę lenistwa ze strony osób, które nad tym pracowały. Wato także wspomnieć o destrukcji otoczenia, którego tak naprawdę nie ma. No, ale to możemy twórcom wybaczyć, bo gdyby była możliwość niszczenia wszystkiego dookoła, Kratos zrobiłby tam istną rozróbę, z tego świata nic by nie pozostało. Wspominałem o walkach z bossami, które są wręcz epickie. To jest święta prawda. Szczególnie te z tytanami zachwycają swym rozmachem. Chciałbym tutaj opisać wszystko po kolei, jednak nie mogę, naprawdę nie chcę Wam tutaj psuć zabawy. Mogę jedynie napisać, że to co zobaczycie będzie czymś, co na długo zapamiętacie. Każda walka z bossem jest niepowtarzalna, nie ma mowy tu o nudzie. Sami przeciwnicy są zróżnicowani, zobaczymy tu oczywiście coś z mitologii, centaury, minotaury czy inne dziwadła. Nie zabrakło także postaci z tego okresu, Hades, Zeus, Hermes czy Hera. Tak naprawdę możemy poznać mitologię od podszewki. W żadnej grze nie jest to tak pokazane. Nie zabrakło też kobiecych wdzięków znanych z poprzednich odsłon God of War. Jest nawet scenka erotyczna. Jeżeli chcieliście ujrzeć tę akcję, to możecie o niej zapomnieć. . Jedyne co jest nam dane ujrzeć to gołe piersi oraz zachwycające się z boku piękne panie.

58735784213009707519.jpg

Jak wyobrażacie sobie te wszystkie walki z mitologicznymi stworami? Przecież z pozoru Kratos jest zwykłym śmiertelnikiem. Jak więc radzi sobie z ogromnymi tytanami czy innymi? No właśnie, w tej grze twórcy ujęli to kapitalnie. O tym jak to wygląda przekonacie się sami. Kamera nie stoi w miejscu. Ujęcia zmieniają się dynamicznie, co tym bardziej dodaje efektywności całej akcji. Zresztą pisałem już, że walki z bossami są mega widowiskowe i za każdym razem kończą się w spektakularny sposób. Aż się dziwię, że God of War 3 się tym nie krztusi, nawet na moment. Rozgrywka jest cholernie płynna, co robi wrażenie. Kreatorzy God of War 3 napocili się przy tej produkcji co niemiara.

Lokacje są kolejnym dużym plusem tego tytułu. Od samego początku, aż do końca wszystko się zmienia jak w kalejdoskopie. Raz jesteśmy w kuźni Hefajstosa, a raz na ciele tytana. Otoczenie zmienia się i to jest widoczne. Nie mamy wrażenia, że już tu byliśmy, jak to czasem jest w innych produkcjach. Zresztą twórcy wydali wiele pieniędzy aby to wszystko wykonać, teraz widzimy ile czasu poświęcili na zaprojektowanie tych poziomów. Czasem nawet nie ma okazji na podziwianie widoków, bo na ekranie dzieje się bardzo wiele, musimy szybko reagować. Są jednak momenty, gdzie możemy pospacerować i zachwycać się. Aż coś nas zatrzymuje, chcemy tu jeszcze zostać. Po kątach porozstawiane są różne dzbany, które możemy rozwalić. Są także skrzynie, w których znajdują się specjalne kulki odpowiadające za energię i magię. Mamy jeszcze możliwość zbierania artefaktów mitologicznych postaci. I w sumie na tym to się kończy. Ogółem nie ma tutaj za dużo znajdziek, ale może to i dobrze. Skupiamy się przede wszystkim na głównym motywie, zemście.

Jak to leciało?

Sprawa audiowizualna także stoi na wysokim poziomie, podobnie jak inne aspekty God of War 3. Przy walkach towarzyszą nam mocniejsze rytmy, wręcz oddają to, co dzieje się na ekranie. Niekiedy potrafi zaskoczyć. Czasem przygrywa lekka, a zarazem mroczna melodia. Coś wspaniałego. Muzyka nie jest więc dodatkiem wciśniętym na siłę czy po prostu tłem, to jest część gry, dzięki której możemy poczuć ten cały klimat. Osobiście miałem naszą rodzimą wersję gry. W role Kratosa wcielił się Linda, który idealnie wywiązał się ze swojego zadania. W takim razie nie słyszymy tego sztucznego głosu. „Boguś” przeżywa razem z głównym bohaterem, to wszystko słychać, gdy wypowiada swe kwestie. Reszta postaci również dobrze się spisała. Jeżeli ktoś myślał, że polski dubbing nie będzie najwyższych lotów jest w błędzie, niech spokojnie bierze naszą w pełni zlokalizowaną produkcję, bo warto. Przez wielu ludzi, przeze mnie również ta lokalizacja jest uważana za najlepszą, jako dotychczas zrobiono.

76097012564884904842.jpg

Chciałbym także wspomnieć o dodatkach, jakie zafundowali nam twórcy, które stają się dostępne dopiero po ukończeniu wątku fabularnego. Dostajemy więc różne materiały, w których ujrzymy początki powstawania God of War 3. Mamy również wyzwania, które pozwalają nam zmierzenie się z hordą przeciwników. Po przejściu tego tytułu odblokowuje się poziom Chaos, tak więc Gracze o stalowym nerwach na pewno się tam odnajdą. Nie zabrakło tu nawet elementów odzienia dla naszego osiłka. W trakcie eksplorowania całego środowiska natkniemy się na insygnia boskie. To właśnie dzięki nim, przy powtórnym przechodzeniu gry dostajemy możliwość włączenia tzw. ułatwień. Ostatnim bonusem jest arena, na której również będziemy mogli stanąć oko w oko z całą armią wojowników, gotowych by rozedrzeć nas ze skóry.

Co to tutaj robi!?

Niestety God of War 3, jak każda gra posiada także wady. Bo przecież nie mogłem cały czas pisać o zaletach, których jest mnóstwo. Czas omówić tą gorszą stronę. Ubolewam trochę nad ilością łamigłówek. Było wiele momentów, kiedy aż prosiło się o wprowadzenie czegoś, nad czym trzeba przystać i pomyśleć. Brakuje także takich chwil, jak choćby ta z początku gry, która moim zdaniem jest najlepszym wprowadzeniem, jaką do tej pory ujrzałem. Chciałbym jeszcze coś podobnego przeżyć. Boję się pomyśleć jak zareagowałbym na kolejne popisy twórców. Jakby tego było mało, to uświadczyłem niemiłe akcje z kamerą w roli głównej. Szczególnie podczas sekwencji, gdzie pierwsze skrzypce grają skrzydła Kratosa. Takich nieprzyjemnych sytuacji było trochę więcej. To znacznie utrudnia rozgrywkę i czerpanie radości z obcowania z tym tytułem. Może nie jest tego dużo, ale zawsze obniża loty całej produkcji.

Zemsta dokonana..

Reasumując, pozycja ta jest obowiązkowa dla posiadaczy PS3. To przygoda, która zapada w pamięci na wiele, wiele dni. Grając w to, nie mogłem się oderwać nawet na moment. Przygotuj się na coś epickiego, na coś, czego nie zapomnisz przez długi okres. Wiele osób mówiło, że gra jest zbyt krótka. Ja, wciąż nie ukończyłem wątku, mam około 13h na liczniku i ostatni etap jeszcze przede mną. Studio Santa Monica zasługuje na wielkie brawa. Gdy na długo przed premierą zapowiadali God of War 3 jakoś niespecjalnie się tym interesowałem. Być może to przez to, że nie miałem platformy docelowej, ale to szczegół. Trylogia God of War została definitywnie zakończona, to jest fakt. Bawiłem się świetnie. Przygoda, która zapadnie w mej pamięci na długo. Pretendent do gry roku, bezapelacyjnie.

Plusy:

- oprawa wizualna

- starcia z bossami

- epicka przygoda

- brutalność

Minusy:

- problemy z kamerą

- za mało zagadek

Ocena: 9+

Edytowane przez DawidekFCB
  • Like 6

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Recenzja niezła ;) plusik dla Ciebie za chęci. Jako minus nie zaliczał bym małej ilości zagadek no ale to moje zdanie ;).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też bym się nie zgodził z małą ilością zagadek jako minus według mnie było ich w sam raz:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ja lubię pogłówkować czasem. Zważywszy na to, że w poprzednich odsłonach zagadek było więcej..<br>

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A wiecie coś na temat planowanych DLC do GOW 3 ? A recenzja OK! Polecam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie największą wadą gry są sekwencje lotu w górę i w dół łańcucha. Szału czasem dostawałem przez te momenty

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

opłaca sie kupić odrazu 3 część czy lepiej wcześniej przejść 1 i 2 ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Opłaca się zagrać we wszystkie trzy części

Zacznij koniecznie od pierwszej, poznasz historię od samego początku a nie od d... strony, grafika też będzie Cię z każdą częścia zaskakiwać pozytywnie a nie odwrotnie ... No i niewielkim stosunkowo kosztem będziesz miał trzy super gry do przejścia ...

Ponadto dla zbieraczy pucharów - Collection - 1 płyta - 2 gry - 2 platyny

Co do recenzji to widać że nie jest odwalona na kolanie, fajnie dobrane screen'y (chociaż w tej grze nie ma niefajnych :) ) ode mnie za zaangażowanie leci PLUS

Pozdr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie największą wadą gry są sekwencje lotu w górę i w dół łańcucha. Szału czasem dostawałem przez te momenty

bo nie mogłeś przejść.. ;p W god of war ważne jest aby się nie denerwować i próbować dalej. właśnie na te seriij gier wyrobiłem sobie cierpliwość, bo niektóre walki na trudnym poziomie trudności były naprawde wymagające:biggrin:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No, niektóre momenty na Tytanie były strasznie trudne. Po kilku próbach (strasznie się wkurzałem) zostawiłem grę, podszedłem do niej na drugi dzień na luzie i przeszedłem te sekwencję za pierwszym razem. Grunt to się nie denerwować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×