Skocz do zawartości
ONE

Journey

Rekomendowane odpowiedzi

fajnie, lubię takie odprężające i artystyczne gry, dzięki za porady,  przez 2 dychy nie zbiednieje, a po prostu byłem ciekawy czy te gry są warte zagrania

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niedawno ograłem Journey wzdłóż i wszerz (w sumie to i tak nie ma tego tam wiele) i naprawdę bardzo mi się podobało.

Kolejna świetna produkcja od thatgamecompany. Odwalają dobrą robotę, tylko przydałby się w końcu jakiś konkretniejszy i większy projekt, a nie gra na godzinę max :)

 

Ktoś gdzieś kiedyś pisał, że ta gra jest magiczna i wzruszająca. O ile z tym pierwszym jak najbardziej mogę się zgodzić, tak z tym drugim to już nie bardzo.

W którym miejscu jest wzruszająca? Końcówka? Wg mnie nic tam wzruszającego zbytnio nie ma, ale oczywiście pewnie ja się znam, w końcu gra "arystyczna" :P

Niektórzy lubią przesadzać i dodawać sporo dramatyzmu, szczególnie tam gdzie go nie ma.

 

Bardzo podobał mi się sposób łączenia ludzi, genialna sprawa i zero inwazyjności. Destiny ma działać na podobnym schemacie więc nie mogę się już tego doczekać na większą skalę.

Taki mini-mmo wręcz, grasz sobie i spotykasz różnych ludzi na swojej drodze. Jak ktoś pójdzie dalej to przełącza go do innego gracza, itd. Bardzo fajne rozwiązanie, tak to powinno wyglądać w tej generacji.

Nie wiem czy przeoczyłem czy nie, ale chyba nie ma opcji grania ze znajomym? W sensie takiego bezpośredniego zaproszenia, żeby mu wysłać.

 

Żałuje, że taka ta gra krótka. Z tym systemem łączenia ludzi gra się super, nigdy nie wiadomo na kogo trafisz i to jest w tym najlepsze.

Ale dali podłoże pod przyszłe produkcję i będę kibicował każdemu, kto owe rozwiązanie będzie chciał powtórzyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
Ktoś gdzieś kiedyś pisał, że ta gra jest magiczna i wzruszająca. O ile z tym pierwszym jak najbardziej mogę się zgodzić, tak z tym drugim to już nie bardzo.

W którym miejscu jest wzruszająca? Końcówka? Wg mnie nic tam wzruszającego zbytnio nie ma, ale oczywiście pewnie ja się znam, w końcu gra "arystyczna" :P

Niektórzy lubią przesadzać i dodawać sporo dramatyzmu, szczególnie tam gdzie go nie ma.

 

Tu dotykasz kwestii wrażliwości, która jest cechą indiwidualną. Ktoś popłacze się na Tytaniku, ktoś pozostanie obojętny. Mam znajomego, który lubi oglądać materiały filmowe pokazujące przemoc i śmierć. Ja tego nie trawię.

Jestem w stanie wkleić link do filmiku na Youtubie (w pełni legalny) ukazujący lincz na "czarownicach" w jakimś tam kraju afrykańskim. Jacyś forumowicze mogą się  nim zainteresować, ja nie wytrzymałem 30stu sekund.

 

Kiedyś byłem w operze, ludzie byli wzruszeni. Ja prosiłem boga, aby ten koszmar się skończył.

Edytowane przez Alpaczino
  • Like 3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gram od wielu lat w naprawde dużą paletę tytułów. fps, arcade, rts, itd.. zadna, podkreslam, żadna gra nie dała mi podobnych odczuć jak Journey. Chodzi mi o skalę wrażeń.

Naprawdę nie chodzi o ilość ale o jakość.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×