Skocz do zawartości
UroborosPL

Fight Night Champion

Rekomendowane odpowiedzi

jest, jest też tak miałem padłem na deski i mimo, że wstałem to sędzia zakończył walkę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ooo, widzę kogoś z Radomia i to za słusznym klubem jest :P Może zagramy jutro ?:P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ooo, widzę kogoś z Radomia i to za słusznym klubem jest :P Może zagramy jutro ?:P

wyślij zaproszenie to zagramy thumbsup.gif

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Trochę przesadzacie z tym padaniem od jednego "strzała". W prawdziwych walkach bokserskich, nie raz sędzia przerywa mecz, bo delikwent mimo że trzyma się na nogach, jest całkowicie nieświadomy. Wtedy nie ma sensu, żeby rywal tłuk go dalej. Więc sprawa jest prosta- zawodnik nieprzytomny i nieświadomy, sędzia zakańcza pojedynek. Tyle.

Co do samego FNC, to jest świetne. W każdą część grałem, i z każdą było coraz lepiej :P Wszystko czego potrzeba w boksie(grze bokserskiej), jest właśnie w Fight Night'ach.

Edytowane przez Snafu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szczerze coraz bardziej mi się zaczyna podobać ta gra. Poczekam na recke w PSX Extreme i jeśli będzie pozytywna na temat wątku fabularnego to łykam ją thumbsup.gif

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Szczerze coraz bardziej mi się zaczyna podobać ta gra. Poczekam na recke w PSX Extreme i jeśli będzie pozytywna na temat wątku fabularnego to łykam ją thumbsup.gif

E tam, ja fabułę w tej grze potraktuje jako dodatek. Bardziej, będzie mnie rajcować stworzenie boksera ze swoim imieniem, i zdobyć mistrzostwo :P

Edytowane przez Snafu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy ktoś zauważył, ale w FNC jest jeszcze jedna fajna rzecz, która "urzeczywistnia" grę a której nie było w Round 4. Widać to szczególnie, gdy walczymy ze słabszym graczem. Toczy się walka, przeważamy, wchodzi kilka kontr. Przeciwnik nie jest jeszcze zamroczony, ale przewaga jaką mamy jest świetnie widoczna. Wszystkie ciosy wchodzą, można walić długimi seriami a potem po zamroczeniu po prostu dokończyć dzieła. Mała rzecz a cieszy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi też gierka z każdym dniem podoba się coraz bardziej. Dziś grałem multi i zabawa była przednia. Jeszcze 1 ,2 wieczory i postaram się wyskrobać jakieś małe podsumowanko, uwzględniając własne i Wasze opinie, wrażenia i przemyślenia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Ja tak kumpla raz optłukłem, że miał masakyczny guz po walce. Coś jak Rahman tylko trochę mniejszy. System obrażeń jest super w tej grze. Też mi wyszło fajne KO jak siekłem prawym sierpowym i naychmiast poprawiłem krókim podbródkowym i rywal padł jak zabity, sedzia doliczył do 1, a potem przerwał walkę.

ps-Wpiszcie Rahman w google to jest to zdjęcie.

Edytowane przez Barney

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jest, jest też tak miałem padłem na deski i mimo, że wstałem to sędzia zakończył walkę

Ale tu nie chodzi że przerywa pod tym jak padłeś na deski.. Tylko że lejesz i lejesz kolesia, w ogóle zero defense bo nie daje Tobie rady i wtedy walka jest przerwana, trener rzuca się na ring by pomóc swojemu podopiecznemu który dostaje lanie. Takie przerwanie walki a nie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zatem jeszcze raz: coś takiego jest. W przerwach widać pasek uszkodzeń, gdy jest praktycznie pełen, zmienia kolor na czerwony. Wtedy już łatwo dokończyć dzieła. Dodać warto, że coś takiego było przecież i w czwórce i w trójce.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakoś mnie to nie przekonało o istnieniu TKO. Ja w 4 grałem dosyć dużo, ale jedyne TKO jakie widziałem to byłą zasada 3 knockdownów. Przeszukałem YouTube i nawet jak ktoś pisał TKO i tak to było KO. Widocznie nie każdy wie o czym jest mowa. Jestem jak niewierny Tomasz, nie uwieżę puki nie zobaczę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakoś mnie to nie przekonało o istnieniu TKO. Ja w 4 grałem dosyć dużo, ale jedyne TKO jakie widziałem to byłą zasada 3 knockdownów. Przeszukałem YouTube i nawet jak ktoś pisał TKO i tak to było KO. Widocznie nie każdy wie o czym jest mowa. Jestem jak niewierny Tomasz, nie uwieżę puki nie zobaczę.

To już nic Ci nie poradzę, widocznie za słabo ograłeś tytuł i tyle. W czwórce zdarzało mi się to bardzo często, w nowej części na razie tylko w lżejszej wadze, bo tam łatwiej obić Cotto do tego stopnia w trzy rundy. Niestety, jest to tylko jedna animacja, taka sama z resztą jak w czwórce, obity zawodnik podnosi gardę i próbuje "przekonać sędziego" że jest w stanie walczyć. Obijaj cierpliwie, to na pewno trafi Ci się takie coś.

Osobiście żałuję, że nie ma czegoś innego, tj. tego, że zawodnik po przerwie nie wychodzi już do kolejnej rundy, bo jest poddany przez narożnik.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A co się dzieje przed ta animacją? Wiem że na 100% jest coś takiego że po knockdownie zawodnik wstaje chce walczyć a sędzia mu nie pozwala. Ja bym chciał aby było coś takiego jak było w prawdziwej walce Pacquiao Cotto. Sędzia zdecydowanie reaguje, wkracza miedzy zawodników i ratuje Cotto przed ciężim knockdownem, machająć przy tym ręką że walka jest skończona. W prawdziwym boksie sędzia ma prawo przerwać walkę, gdy zawodnik nie odpowiada ciosem albo się nie broni. W praktyce 6-7 ciosów bez odpowiedzi i bez trzymania gardy i może być po zawodach. Na poddanie przez narożnik lub RTD w Fight night chamion raczej też nie ma raczej co liczyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nic szczególnego, pada cios, nie ważne jaką ma wagę.

Już chyba rozumiem, o co Ci chodzi-ładna seria, po czym sędzia wkracza do akcji. Jeśli tak, to faktycznie nie ma czegoś takiego (albo nie doświadczyłem). Tutaj kluczowym elementem jest ten pasek uszkodzeń, gdy jest wypełniony w 100% wkracza sędzia i przerywa walkę (przeciwnik nie musi paść na deski, wystarczy, że go trafiasz).

Zwróć uwagę na ten pasek, który pojawia się w przerwie nowej części (jeśli pojawia się rozcieńcie, to wypełnia się bardzo szybko i staje czerwony).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakoś mnie to nie przekonało o istnieniu TKO. Ja w 4 grałem dosyć dużo, ale jedyne TKO jakie widziałem to byłą zasada 3 knockdownów. Przeszukałem YouTube i nawet jak ktoś pisał TKO i tak to było KO. Widocznie nie każdy wie o czym jest mowa. Jestem jak niewierny Tomasz, nie uwieżę puki nie zobaczę.

Była jeszcze opcja, że lekarz nie pozwalał na dalszą walkę. W FNR4. I wtedy też jest TKO.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Masz rację, teraz mi się przypomniało, było coś takiego w FNR4, ale miałem to dosłownie raz na setki pojedynków. Naparzałem gościa całą walkę w jedno miejsce, aż mu zmasakrowałem twarz. Mam nadzieje że przy 12 rudowych pojedynkach będą jakieś urozmaicenia. W demku trudno wszystko zobaczyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie najlepszym sposobem na TKO w czwórce było walczyć obojętnie którym Klitschką i cały czas stosować ich specjalny cios (ten prosty, z takim fajnym unikiem). Na najwyższym poziomie trudności dzięki temu często było TKO.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Masz rację, teraz mi się przypomniało, było coś takiego w FNR4, ale miałem to dosłownie raz na setki pojedynków. Naparzałem gościa całą walkę w jedno miejsce, aż mu zmasakrowałem twarz. Mam nadzieje że przy 12 rudowych pojedynkach będą jakieś urozmaicenia. W demku trudno wszystko zobaczyć.

Pamiętam o takich rzeczach, bo (może i mam sadystyczne zapędy ;P ) często jak mam nową gierkę typu FNR4 UFC 2010 to odpalam 2 pady biorę sobie zawodnika, dla drugiego pada biorę zawodnika i nawalam bezbronnego gościa po fejsie ile wlezie żeby zobaczyć jakie są w danej grze animacje zniszczeń maski ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Da się zmienić kamerę w demie?

Nie da się i podejrzewam, że w pełnej wersji też się nie będzie dało (skoro w demie nie ma). Nie wydaje mi się, żeby stworzenie dynamicznej kamery (taka jak jest w FNC) i statycznej (jak w FN4) było wielkim problemem czy też ekskluzywną opcją, żeby nie dać tego w demie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po głębszym ograniu dema jestem już pewien, że biorę wersje na boxa. Nie pogram online, ale nie będę patrzył na żenujące przycięcia i o wiele dłuższe ładowanie. Doprawdy zadziwiające, że Sony nic nie robi z tym, że niemal każda multiplatforma na ich konsoli prezentuje się dużo gorzej.

Co do samej gry, to bardziej przypomina to symulator Rocky'ego niż boksu. Sędzia sprawia, że kamera głupieje i sam w sobie nie robi nic konkretnego, bo nie rozdziela przecież klinczujących zawodników. Niektóre upadki po knockdownach wyglądają bardzo nierealistycznie, ciosów pada ogromna ilość nawet w wadze ciężkiej, system punktowania przez sędziów jak zwykle jest skopany, nie zrobiono z nim kompletnie nic już od trzeciej odsłony.

Mimo tego wszystkiego, jako miłośnik serii i tak grę kupię, choć poczekam aż stanieje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z Tobą we wszystkim oprócz punktowania.

Wg mnie jest bardzo dobre. Nie zdarzyło mi się, abym wygrał rundę a sędziowie orzekli inaczej. Miałem pewne wątpliwości co do punktowań w niektórych rundach, sprawdziłem w przepisach i to ja nie miałem racji, mimo że na boksie znam się w miarę dobrze. Sędziowanie jest wiec nawet lepsze niż w prawdziwym boksie, bo nie ma sędziowskich wałków, a jak komuś coś nie pasuje to radze zapoznać się z przepisami punktowania boksu zawodowego. Szkoleniowy przypadek to walka Haye - Valuev.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z punktowaniem chodzi mi o to, że brana jest pod uwagę tylko liczba ciosów, a nie ich waga, przez co lekkie uderzenia zawodnika konsolowego często decydują o wygraniu rundy. Często zdarza mi się tak, że biję na prawde mocno i uda mi się dwa razy zamroczyć przeciwnika (ale nie posłać na deski), pojawia się u niego rozcięcie, ale i tak wygrywa runde, bo ma lepszy stosunek trafionych do wyprowadzonych ciosów. Dodam, że online prezentuje się to dużo lepiej i tam do punktowania nie mam zastrzeżeń.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

PUNKTOWANIE WALK - BOKS ZAWODOWY

O losach trwających pełen dystans walk w boksie zawodowym decyduje trzech sędziów punktowych (czasami, głównie na Wyspach Brytyjskich, sędzia jest jeden i jednocześnie pełni funkcje ringowego oraz punktowego), którzy wynik każdej rundy zapisują na swoich kartach punktowych, sumując wszystko po zakończeniu walki i przekazując swe oceny sędziemu ringowemu. Do odniesienia zwycięstwa wystarczy przychylność dwóch arbitrów.

PUNKTOWANIE RUND

Punktem wyjścia dla każdego z sędziów przy punktowaniu poszczególnych starć jest stan 10:10. Zawodnikowi, który zdaniem arbitra był lepszy w danej rundzie przyznawane jest zwycięstwo 10:9, a wraz z każdym nokdaunem od dorobku pięściarza, który był liczony odejmuje się jeden punkt (10:8 w przypadku jednego nokdaunu, 10:7 przy dwóch itd.). Jeżeli jednak do momentu nokdaunu bokser, który ląduje na deskach ma wyraźną przewagę w danej rundzie i równie dobrze radzi sobie po podniesieniu się z podłoża, zwykle sędziowie punktują takie starcie 10:9 na jego niekorzyść (przykład – czwarta runda pojedynku Adamek – Cunningham).

Zwycięstwo w stosunku 10:8 i może zostać zawodnikowi zapisane również wtedy, gdy nie udało mu się powalić rywala na matę. Warunkiem jest trzyminutowa dominacja, przejawiająca się ciągłym, skutecznym atakiem, na który znajdujący się w defensywie rywal nie potrafi znaleźć odpowiedzi. Inną możliwością dwupunktowej bądź wyższej wygranej pomimo braku nokdaunu, jest odjęcie zawodnikowi punktu (wskutek faulu) z polecenia sędziego ringowego.

CO SIĘ PUNKTUJE

Punktując walki, sędziowie zwracają uwagę na następujący elementy:

- Effective Aggressiveness – efektywne nacieranie na przeciwnika, a więc takie, któremu towarzyszy skuteczne zadawanie ciosów. Bokser, który pozostaje w defensywie, również może liczyć na pozytywną ocenę w tym aspekcie, jeżeli to on inicjuje wymiany (i, rzecz jasna, jest skuteczny).

- Defense – wszelkie elementy składające się na defensywę zawodnika, takie jak bloki, uniki, parowanie, zejścia z linii ciosu itd.

- Ring generalship – umiejętność narzucenia rywalowi swojego stylu walki.

- Clean punching – ciosy czyste, a zatem zadane prawidłową częścią rękawicy i mijające blok rywala. Im silniejsze, tym większa ich wartość.

źródło: bokser.org

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×