Skocz do zawartości
kill

We've Got A Psn Down, We've Got A Psn Down!

Rekomendowane odpowiedzi

Ktoś już blokował kartę? Ja nie miałem podpiętej, ale wcześniej korzystałem. Ehh, no cóż takie rzeczy na pewno nie poprawią wizerunku Sony.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szkoda ze tak wszystko to sie potoczylo, ale coz gdy rozpoczyna sie wojna ofiary sa nieuniknione, a mam wrazenie ze tak wlasnie sie stalo. Nikt nie przypuszczal ze walka Sony w hakerami przybierze takiej mocy i strat.

Moim zdaniem jak juz Sony upora sie z niedzialajacym PSN dlugo jeszcze potrwa azeby wrocilo do swojej stabilnosci przed atakiem. Mam tylko nadzieje ze wszystko zostanie tak jak przed wylaczeniem PSN czyli lista przyjaciol, savy itd. beda w takim samym stanie. Jezeli chodzi o karty kredytowe, ja korzystalem z karty mbanku ktora tylko i wylacznie jest do zakupow internetowych i raczej nie obawiam sie zeby mi konto wyczyscili.

pozdrawiam

ps.

zeby juz gorzej nie bylo :/ :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dopiero teraz widze, ze jestem uzalezniony od tego - gier online, dzis w nocy nawet snilo mi sie ze gram w COD BO hehe, majowy weekend zbliza sie wielkimi krokami, a nic nie zapowiada powrotu PSN :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja nie płaczę. Pogram sobie offline. Dostał ktoś maila powiadamiającego o naruszeniu bezpieczeństwa? Rzekomo sony rozsyłało do zagrożonych użytkowników.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Głupia i bezsensowna ? Patrząc na to z naszej perspektywy może i tak. Ale postaw się na miejscu Sony. Zaczynali tracić przez to grube pieniądze więc normalnym było, że chcieli coś z tym zrobić. Niech ich wina, że trafili na hackerów o mentalności 10-cio latka, któremu wszystko się należy.

Dzięki tej "awarii" tracą miliony.

Nie mam żadnych danych ale wydaję mi się, że Microsoft na swojej konsoli nie traci, wręcz przeciwnie sprzedaję się więcej gier na xbox'a ale Sony chciało być fajne i stanęło do walki, w której od samego początku było na straconej pozycji.

No i się skompromitowali.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Każdy kij ma dwa końce. Myślę, że niektórym przyda się trochę odpoczynku od gier online. Mówie również  o sobie - żeby nie było, że prowokuje. Jak dla mnie, sony mogłoby nawet zupełnie wygasic nasze konsolki na jakiś czas. Jest tyle innych rzeczy do robienia... :biggrin:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj gralibyśmy sobie online gdyby nie głupia i bezsensowna walka Sony z piractwem. Z tym się nie da wygrać.

To, że PSN nie działa jest tylko i wyłącznie ich wina

Sony chciało być fajne i stanęło do walki, w której od samego początku było na straconej pozycji.

No i się skompromitowali.

Kto tu się kompromituje? Weź już lepiej nic nie pisz.

Jak ci się kiedyś złodziej albo gwałciciel dobierze do dupy to też mu powiedz, że stałeś na straconej pozycji i nie będziesz wzywał Policji. W zasadzie zapytaj czy nie ma kumpli, to mu podeślesz swoją córkę do masowego gwałtu, a mieszkanie do obrobienia :thumbsup:

I napisz sobie w podpisie CHWDP, będziesz bardziej wiarygodny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Kill ostro napisane, ale masz rację. Sony przeciwstawiło się hakerom. Oni zaś uderzyli w zwykłych użytkowników. Później wypisują, że działają w naszym interesie. Za taką pomoc dziękujemy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chciałem Tobie odpowiedzieć ale nie ma to sensu bo masz problem z analitycznym myśleniem.

A z drugiej strony proponuję kawę lub papierosa na rozluźnienie, spokojnie jeszcze 3 dni i weekend.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do awarii PSN to jeszcze jestem w stanie to przełknąć, grałem w wiele gier sieciowych (płatnych i darmowych) i dłuższe przerwy się zdarzały (szczególnie że usługa jest za free).

Jednak wyciek danych osobowych, a w szczególności numerów kart kredytowych to już poważna sprawa i dla mnie Sony skompromitowało się na całej linii.

Sam korzystam z karty kredytowej i firma która dopuszcza do wycieku tak ważnych danych jest nie poważna.

Już nawet wolałbym bulić co miesiąc to parenaście złotych, i mieć pewność że moje dane osobowe są bezpieczne.

Jak już wszystko się skończy liczę od Sony na jakiś prezent dla wszystkich użytkowników PSN :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak sie okazuje sa tez dobre strony padniecia PSN:

As we are rebuilding the network, we are taking into consideration in implementing features such as cross game chat and in-game video chat to name a few. I cannot confirm any new features at this time but expect a massive update when the network is restored.

sce.jpg

Zrodlo:

http://www.engadget.com/2011/04/26/sony-provides-psn-update-confirms-a-compromise-of-personal-inf/#comment-192487183

Edytowane przez Żywy
  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...Jednak wyciek danych osobowych, a w szczególności numerów kart kredytowych to już poważna sprawa i dla mnie Sony skompromitowało się na całej linii.

Sam korzystam z karty kredytowej i firma która dopuszcza do wycieku tak ważnych danych jest nie poważna....

Człowieku, jaki wyciek ? To było włamanie i kradzież danych a nie wyciek. Jak ktoś Ci ukradnie kasę z portfela i pójdziesz na policje to oni powiedzą "Ale to był wyciek z pana portfela, proszę oskarżyć firmę produkującą portfel o to, że zabezpieczenia nie były wystarczające"...

  • Like 3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To może być prawda. Ta sytuacja z psn mogła przyspieszyc pewne kroki sony odnośnie wprowadzenia zmian/przebudowania psn. Te zmiany byłyby równocześnie rekompensatą i nagrodą za cierpliwość dla nas. Idąc tym tokiem rozumowania, przerwa w działaniu psn może być sony troszkę na rękę. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyżby moje modły zostały spełniony i będzie cross game chat. Na pewno była by to zajebista niespodzianka ze strony sony

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Człowieku, jaki wyciek ? To było włamanie i kradzież danych a nie wyciek. Jak ktoś Ci ukradnie kasę z portfela i pójdziesz na policje to oni powiedzą "Ale to był wyciek z pana portfela, proszę oskarżyć firmę produkującą portfel o to, że zabezpieczenia nie były wystarczające"...

Jakie to ma znaczenie czy to był wyciek czy kradzież? Sony jest za te dane odpowiedzialne i stoimy przed faktem, że ktoś niepowołany wszedł w ich posiadanie.

Nie będę się powtarzał co o tym wszystkim myślę.

Edytowane przez shemaforash
  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jasne, zgodzę się, że za te dane jest odpowiedzialna. Ale obarczać winą można by ich było tylko wtedy gdyby z ich winy te dane znalazły się w sieci. W tym przypadku to nie jest ich wina, bo nie ma takiego zabezpieczenia którego nie da się złamać i nie ważne ile kasy by na to wyłożyli.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jasne, zgodzę się, że za te dane jest odpowiedzialna. Ale obarczać winą można by ich było tylko wtedy gdyby z ich winy te dane znalazły się w sieci. W tym przypadku to nie jest ich wina, bo nie ma takiego zabezpieczenia którego nie da się złamać i nie ważne ile kasy by na to wyłożyli.

Jeżeli jest to na tyle niebezpieczne, że użytkownik powinien liczyć się z ryzykiem utraty pieniędzy to trzeba się zastanowić czy w ogóle można Sony powierzać swoje dane, bo nie ma takiego zabezpieczenia którego nie da się złamać.

Oczywiście istnieje czynnik ludzki i możliwe, że kradzież nastąpiła z wewnątrz jednak mimo tego nadal duży fuckup.

Fakt jest taki, że milionom osób na świecie ciężko będzie ponownie zaufać Sony.

Edytowane przez shemaforash

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie takich robili w konia. Jakoś nikt nie stracił zaufania do Mastercard, Ebaya, Paypala, FBI i kilku innych jak im hackerzy buszowali na serwerach. Nie popadajmy w paranoje. To, że jakiś hacker w Stanach wie, gdzie mieszka dredd01 jakoś specjalnie nie powoduje u mnie sraczki.

  • Like 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niestety idąc dalej tym tokiem myślenia, powierzasz swoje pieniądze bankom, a te również mogą zostać w pewnym momencie okradzione. Daje sobie głowę uciąć, że zabezpieczenia banków, nie są wcale aż tak bardziej zaawansowane niż te od Sony.Czy to znaczy, że powinienem trzymać wszystkie swoje pieniądze w pudełku po butach ? Nie popadajmy w paranoje. Jasne, wierzytelność i zaufanie do Sony spadnie i nie ma tutaj wątpliwości. Jednak nie wierzę, że jest to rzecz z którą Sony sobie nie poradzi. Może zajmie to dłuższy okres czasu ale na pewno nie spowoduje, że ta firma upadnie albo ludzie przestaną kupować PS3. Bo równie dobrze można by powiedzieć, że skoro włamali się do systemu PS3 to co stoi na przeszkodzie aby włamać się do sieci Xbox czy Nintendo ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tym informowaniem też nie jest tak łatwo. Z najnowszego postu na blogu PS, ten drugi punkt mówi nam że Sony wynajęło zewnętrzną firmę która badała zaistniałą sytuację. Puszczenie pary z ust było poniekąd nieprofesjonalne skoro śledztwo było w toku. Poza tym jak można przygotować się na atak hackerów ? Z tym jest tak jak z terroryzmem. Niby ktoś wie że coś się dzieje, ale nigdy nie wiadomo jak i gdzie to się stanie. Bezz sensu więc mówić, że Sony nie zwiększyło zabezpieczeń bo niby jak miało to zrobić ? Hackerzy mogli równie dobrze wymyślić jakiś exploit na godzinę przed atakiem więc co Sony mogło zrobić.

Odniosę się do poszczególnych akapitów, żeby było czytelniej.Napiszę krótko, nieprofesjonalne jest łamanie prawa przez taką firmę.W prawie EU dotyczącym bezpieczeństwa elektronicznego jest akapit stwierdzający że w przypadku kradzieży danych osobowych, prywatnych,bankowych oraz wszelkich poufnych poszkodowanych należy poinformować natychmiast, nawet jeśli jest to tylko podejrzenie.Po drugie w wielu krajach EU, w tym Polsce, firmy świadczące usługi elektroniczne na skalę globalną mają obowiązek bezpiecznego szyfrowania prywatnych danych. To tyle, bo więcej można by pisać ,tylko po co?Wina SONY z prawnego punktu widzenia jeśli chodzi o te dwie sprawy jest bezsprzeczna.

Obserwuję od początku temat z oficjalnego forum EU.PS i aż ręce opadają jak czytam co poniektóre posty tam. 80% ludzi ma problem z logicznym myśleniem i obarczą winą za włamanie SONY. Do tego oczywiście stwierdzają, że już nigdy nie będą grali na PS3 i od razu wymieniają konsole na Xboxa, a do tego stwiedzrdzają, że to koniec playstation. Nie rozumiem jak można być takim ignorantem. Codziennie tysiące, jak nie setki tysięcy stron jest hackowanych. Nawet wielkie korporacje. I zaryzykuje stwierdzeniem, że szkody wyrządzone SONY w porównaniu do innych włamań nie są aż tak wielkie. Tym razem trafiło na nasze nieszczęście w SONY. Fakt faktem były to konsekwencje walki z piractwem ale niestety ci drudzy nie uznają czystej walki także SONY było na przegranej pozycji. Nie sądzę, aby był to koniec PS ale straty w klientach na pewno będą odczuwalne zwłaszcza jeżeli jakieś stacje telewizyjne zaczną siać ferment o tym, że przez SONY miliony ludzi straci swoje pieniądze.

Widzisz, tylko że znaczna część ludzi (wyłączając dzieciaki, grafomanów czy idiotów) największe wiadro pomyj wylewa dlatego nie dlatego że nastąpił atak, tylko dlatego że tak późno wydano oficjalne oświadczenie o jego skutkach.Przez tydzień czasu,bowiem SONY wyłączając usługę wiedziało czemu to robi, można było oszczędzić tym ludziom niepewności a prawdopodobnie jakieś ich części, strat finansowych.Osobiście w takim przypadku nie dziwi złość użytkowników, w tym i moja, bo wielu gorzkich słów można by uniknąć postępując zgodnie z prawem i szczerze.

Tutaj ciekawostka znaleziona gdzieś na innym forum:

http://markets.ft.com/tearsheets/performance.asp?s=jp:6758

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odniosę się do poszczególnych akapitów, żeby było czytelniej.Napiszę krótko, nieprofesjonalne jest łamanie prawa przez taką firmę.W prawie EU dotyczącym bezpieczeństwa elektronicznego jest akapit stwierdzający że w przypadku kradzieży danych osobowych, prywatnych,bankowych oraz wszelkich poufnych poszkodowanych należy poinformować natychmiast, nawet jeśli jest to tylko podejrzenie.Po drugie w wielu krajach EU, w tym Polsce, firmy świadczące usługi elektroniczne na skalę globalną mają obowiązek bezpiecznego szyfrowania prywatnych danych. To tyle, bo więcej można by pisać ,tylko po co?Wina SONY z prawnego punktu widzenia jeśli chodzi o te dwie sprawy jest bezsprzeczna.

Widzisz, tylko że znaczna część ludzi (wyłączając dzieciaki, grafomanów czy idiotów) największe wiadro pomyj wylewa dlatego nie dlatego że nastąpił atak, tylko dlatego że tak późno wydano oficjalne oświadczenie o jego skutkach.Przez tydzień czasu,bowiem SONY wyłączając usługę wiedziało czemu to robi, można było oszczędzić tym ludziom niepewności a prawdopodobnie jakieś ich części, strat finansowych.Osobiście w takim przypadku nie dziwi złość użytkowników, w tym i moja, bo wielu gorzkich słów można by uniknąć postępując zgodnie z prawem i szczerze.

We wanted to take this opportunity to clarify a point and answer one of the most frequently asked questions today.

There’s a difference in timing between when we identified there was an intrusion and when we learned of consumers’ data being compromised. We learned there was an intrusion 19th April and subsequently shut the services down. We then brought in outside experts to help us learn how the intrusion occurred and to conduct an investigation to determine the nature and scope of the incident. It was necessary to conduct several days of forensic analysis, and it took our experts until yesterday to understand the scope of the breach. We then shared that information with our consumers and announced it publicly yesterday evening.

O tym, że wyciekły dane pewni byli dopiero w poniedziałek i natychmiast przygotowali oświadczenie. I mają na to zapewne dokumentacje od firmy wynajętej specjalnie w celu stwierdzenia tego faktu. Nie mogli informować od razu o czymś, czego natury nie znali i nie wiedzieli dokładnie co się stało i na jaką skalę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo równie dobrze można by powiedzieć, że skoro włamali się do systemu PS3 to co stoi na przeszkodzie aby włamać się do sieci Xbox czy Nintendo ?

Pewnie stoją na przeszkodzie kompetentni ludzi i porządne zabezpieczenia.

Gdybanie czy zabezpieczenia banków są skuteczniejsze czy nie, nie ma żadnego sensu.

Można powiedzieć, że włamali się mają dane, na razie nie stało się nic wielkiego, tylko czemu tak późno poinformowali o tym fakcie użytkowników (może nie wiedzieli, ale to też zbyt dobrze o nich nie świadczy).

Oczywiście same z siebie pieniądze nie znikną, bo żadna firma nie ma prawa trzymać na serwerach kodów zabezpieczających kart.

W paranoje nie popadam, jedynie szanuję swoją prywatność i pieniądze.

Edytowane przez shemaforash
  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

We wanted to take this opportunity to clarify a point and answer one of the most frequently asked questions today.

There’s a difference in timing between when we identified there was an intrusion and when we learned of consumers’ data being compromised. We learned there was an intrusion 19th April and subsequently shut the services down. We then brought in outside experts to help us learn how the intrusion occurred and to conduct an investigation to determine the nature and scope of the incident. It was necessary to conduct several days of forensic analysis, and it took our experts until yesterday to understand the scope of the breach. We then shared that information with our consumers and announced it publicly yesterday evening.

O tym, że wyciekły dane pewni byli dopiero w poniedziałek i natychmiast przygotowali oświadczenie. I mają na to zapewne dokumentacje od firmy wynajętej specjalnie w celu stwierdzenia tego faktu. Nie mogli informować od razu o czymś, czego natury nie znali i nie wiedzieli dokładnie co się stało i na jaką skalę.

W prawie EU dotyczącym bezpieczeństwa elektronicznego jest akapit stwierdzający że w przypadku kradzieży danych osobowych, prywatnych,bankowych oraz wszelkich poufnych poszkodowanych należy poinformować natychmiast, nawet jeśli jest to tylko podejrzenie.

Wytłuściłem i podkreśliłem z mojego poprzedniego posta, bo zapewne Ci "umknęło".Musieli poinformować o zaistniałej możliwości w momencie wykrycia ataku. Koniec i kropka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W takim razie możemy mieć sprzeczne informacje gdyż z tego postu:

http://forums.sarcasticgamer.com/showpost.php?p=645846&postcount=734

wynika, iż nie ma takich praw na świecie, które normowały by czy - w jaki sposób - i na jakim poziomie zaawansowania dane powinny być przechowywane. Ogólnie polecam przeczytać cały powyższy post z tego forum.

Sony napisało już w pierwszym z newsów, ze doszło do włamania. W tym samym czasie zatrudniła zewnętrzną firmę to zbadania sprawy. Jeżeli postępowanie śledcze jest w toku, łamaniem prawa jest mówić o rzeczach które są właśnie badane. I wierzę, że Sony przez pierwsze dwa dni mogło nie wiedzieć czy coś zostało wykradzione z serwerów bo podejrzewam, że przeglądanie logów sieci obsługującej około 77 milionów użytkowników to nie jest bułka z masłem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

×