Skocz do zawartości
kill

Co Nas Wkurza W Grach?

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć, jestem Tomek <CZEŚĆ TOMEK!> i wkurza mnie:

- Wciskanie do każdej gry etapów, w których trzeba jeździć jakimś pojazdem!

- Poziom w grze zwany Sewers (kanały). Musi być, choćby nie wiem co.

- Tej krawędzi mogę się złapać (bo się świeci), a tej drugiej już nie, bo nie...

- W tej grze też ratuje świat! (omg!).

- Checkpoint (bo save w każdej chwili to teraz jakaś nieosiągalna opcja... a miał ją TR II na PSX lol).

- Loading... Please Wait...

- Strzałeczka dokąd mam iść.

- Energiczne naparzanie w jakiś button, by coś się wydarzyło.

- Spowolnienia czasu, bo przecież inaczej nie można by zabić tego Bossa.

- Gra "na szynach", albo jak kto woli "w korytku".

- Pływanie i nurkowanie (najlepiej czasóweczka- FFUUU).

- Respawnujący się w nieskończoność wrogowie (albo odradzający się w lokacji, którą już dawno wyczyściliśmy)

- ...

- cdn.

  • Like 5

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie oprócz tego co wymieniłeś że w "strzelaninach" jeden żołnierz wygrywa całą wojnę i przeważnie wygania Rosjan z Usa :biggrin:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A mnie wkurza, gdy w grze trzeba wykonać jakiegoś questa / zdobyć trofika na jakiś chory czas. wacko.gif Nie cierpię wszelakich challenge na czas dry.gif

  • Like 3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A mnie wkurw.... to, ze w 99% fps/tpp gram super hirolem z USA. Przeciez inne kraje sluza tylko za mieso armatnie :sick:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

... ze nie mozna ustawic sterowania na padzie dla kazdego przyciisku

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie tam wkurza to, że w większości gier single player jest strasznie olewany, fabuła denna, przewidywalna i na parę godzin. Nic tylko ten multiplayer...

  • Like 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Cześć, jestem Tomek <CZEŚĆ TOMEK!> i wkurza mnie:

- Poziom w grze zwany Sewers (kanały). Musi być, choćby nie wiem co.

- Tej krawędzi mogę się złapać (bo się świeci), a tej drugiej już nie, bo nie...

- W tej grze też ratuje świat! (omg!).

- Checkpoint (bo save w każdej chwili to teraz jakaś nieosiągalna opcja... a miał ją TR II na PSX lol).

- Loading... Please Wait...

- Strzałeczka dokąd mam iść.

- Energiczne naparzanie w jakiś button, by coś się wydarzyło.

- Gra "na szynach", albo jak kto woli "w korytku".

- Pływanie i nurkowanie (najlepiej czasóweczka- FFUUU).

- Respawnujący się w nieskończoność wrogowie (albo odradzający się w lokacji, którą już dawno wyczyściliśmy)

- ...

- cdn.

To (2 rzeczy skreslilem bo nie uwazam ich za zuo), a do tego :

- ukracanie czasu przejscia gier, bo inaczej ludzie ktorzy nie maja czasu, jej nie skoncza przez co istnieje szansa ze jej nie kupia.

- przemodelowanie klasycznych marek na cos zupelnie innego (przyklad z brzegu, RE5)

- komercja i recenzje z dupy przy ktorych rzucano kostka chyba, taka ktora oczywiscie podeslal producent gry (gier sie to moze nie tyczy, ale bez watpienia wplywa to na gry)

- wciskanie na sile wszedzie multiplayera, kompletnie nie rozumiem tego trendu

Cos by sie pewnie jeszcze znalazlo, ale nie mam obecnie trzezwej glowy na tak obszerny temat :pardon:

Dajcie mi kur*a maszyne czasu, chce sie cofnac 10 lat wstecz do czasow PSX'a gdzie grafika porazala zajebistoscia, gry byly dlugie, trudne, satysfakcjonujace i gdzie nie bylo 1010201402101205 materialow przed premiera gry w ktora nie gralismy jeszcze, a znamy juz na wylot.

Edytowane przez AlucardMZ

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W pełni popieram co Panowie napisali.

Multi, multi i jeszcze raz multi...po co to dziadostwo komu w każdej grze!

Nie wierzyłem, że można wcisnąć multi do typowo singlowych gier, ale jednak "talent" twórców mnie zadziwił, że jednak można.

Szkoda, że po kilku miesiącach już serwery były martwe, bo ni singiel ni multi przyciągały gracza.

A do tego jeszcze debilne pucharki online, gdzie jak serwery powymierają to można zapomnieć o platynie....paranoja...

Niestety tak to jest... Nabić sobie kapsę podczas premiery, a potem niech się naiwniacy co kupili martwią co z tym bublem zrobić.

Bo producentów, którzy zamiast łatać swoje gry i wspierać graczy, to wolą wypuścić kolejną część chłamu...

A takich, którzy wspierają swoje produkty po premierze jest naprawdę kilku.

Również zgadzam się, że stare dobre serie poszły w zupełnie innym kierunku.

Resident właśnie jest tutaj chyba najlepszym tego przykładem.

Najlepsze jest to, że gracze mimo że jednym głosem mówią, że chcą powrotu do korzeni, to producenci zdają się i tak wiedzieć lepiej co my lubimy...ehhh

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Mnie denerwuje że nie mogę strzelać do amerykańskich żołnierzy

Edytowane przez saracen
  • Like 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie najbardziej wkurzają pełne polonizacje, zwłaszcza w przypadku braku możliwości wyboru innego języka. Mam już dosyć bohaterów charczących do mnie zmutowanym głosem Sponge Boba i wciąż eksploatowanych aktorów z tą sztuczną, teatralną dykcją.

Źle zaplanowane, zbytnio oddalone od siebie checkpointy, przez co czasami trzeba się kilka razy namęczyć z tym samym minibossem.

Zbyt wyśrubowane pucharki online w stylu rozegraj 1000 pełnych meczów online w drużynie składającej się z trzech graczy, których nicki zaczynają się na P, S i 3.

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A mnie wkurza wciskanie multi do gier, które świetnie bez multi dały by sobie radę (Uncharted 2, Dead Space 2, dobrze, że plotki o multi w God of War okazały się fałszywe).

Wkurzają mnie niektóre polonizacje (mimo, że wszyscy się nimi zachwycają)

Wkurzają mnie pucharki on-line.

Wkurzają mnie gry-seriale (CoD...)

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A mnie wkurzają pucharki w ogóle, posiadałem PS3 kiedy jeszcze wersja 40 G kosztowała 1700 zł, nie było pucharków i grało się jakoś znacznie lepiej. Żeby to chociaż jeszcze działało, a nie wk…a graczy na lewo i prawo (cześć bioware)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zastepowanie AI zwiekszonym HP przeciwnikow <--- ten aspekt w grach lezy i kwiczy juz od ladnych paru lat, rozwoj AI stanal w miejscy w 2005r (FEAR) i teraz zmianiajac poziomu trudnosci gry tak naprawde zmniejszamy swoje HP a zwiekszamy przeciwnikow, ew. jeszcze mamy wymienione juz respiace sie w nieskonczonosc fale oponentow... Dlatego SP w grach juz mnie w ogole nie bawi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A mnie wkurza wciskanie multi do gier, które świetnie bez multi dały by sobie radę (Uncharted 2....

Czlowieku multi w uncharted 2 jest genialne i jakos nie zaszkodzilo wcale tej grze, non stop pelne servery

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trofea - nie są takie złe - w szczególności te ukryte - idzie się czasami nagłowić jak je zdobyć - pamiętam nieraz ile się natrudziłem nad znalezieniem ukrytych komnat i miejsc - a ile natomiast radości jak już dotarłem do takiego, Natomiast jak komuś przeszkadzają - nie musi na nie patrzeć.

- Za krótka rozgrywka z tym się zgodzę - tryb singiel co teraz widać przydałby się dłuższy - ale idzie przez to pograć i czasem doszukać się czegoś nowego

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja nie lubie tego, że singleplayer jest czasami krótszy i mniej interesujący niż multiplayer.Ale bad company 2 multiplayer to czysta przyjemność:biggrin:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nienawidzę misji na czas, monotonia/powtarzalność leweli, trofeów w multi, takie sytuacje typu : gość mnie walnie lecę na 15 metrów, mój bohater podnosi się pół godz, a gościu zdąży podbiec do mnie i mnie rozpierdzielić. Za krótkie, za proste single, przez wpakowanie niepotrzebnego( w niektórych grach) multi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmm...Krótki singiel, pełna polonizacja gry (proszę was, polskie, nieklimatyczne głosy postaci w grach typowo wojennych to już przegięcie), brak wsparcia dla gry więcej niż 1 rok (ostatnio odpaliłem jakąś grę z 2008 roku i co? 1 osoba na 3 serwery), DLC przed premierą (PO CO TO KOMU?!), płatne DLC, płatne dodatki, płatne gry typu mini, arcade etc. (ale tu już z innej beczki).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To, że w rpgach są niewidzialne ściany

To, że ostatnio brakuje coopa w wielu grach

Gry są o wiele za krótkie

Dialogi są czesto uproszczone do minimum

Banalne zagadki - głownie w grach przygodowych

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Jak już wielokrotnie wspomniano wszędobylskie mutli tam gdzie nie jest potrzebne, tak samo co-op który też już wciskają gdzie się da. Oceny dla gier które istnieją od 8 do 10, tak jakby wszystko od 7 w dół nie istniało (a imo 6+/7 oznacza (w normalnym systemie oceniania) dobrą grę). Śmiesznie, krótki singiel. Kolejne odcinki Call na Sukces, która w mojej opinii poza 1,2 i MW 1, jest grą słabą, niedopracowaną, brzydką i nie zasługująca na specjalną uwagę i ocenę wyższą niż 6. Zastępowanie długości, zróżnicowania i generalnej jakości, tzw. intensywnością rozgrywki, czyt. gracz będzie jechał na jednym utartym schemacie (np. do przodu i strzelać w to co się rusza) tylko zamiast 10 będzie 100 przeciwników a gra skończy się zanim gracz zdąży się znudzić, bo po co się wysilać i wymyślać jakieś nowe levele, alternatywne ścieżki do celu, zagadki itp. Wszystko co jest w najmniejszym stopni związane z jRPG i generalnie japońszczyzną :P. Muzyka, która mimo tego ,że w wielu produkcjach na prawdę dobra włącza się i leci przez może 10% rozgrywki, a szkoda bo jak dla mnie powinna być cały czas, dobry sałndtrak dodaje klimatu jak nic! No i bliski wschód, wszędzie ten jeb*** bliski wschód, w każdej grze musi być walka właśnie tam, jak widzę te oceany nudnej żółci chce mi się rzygać, a jest tyle genialnych miejscówek, zupełnie w grach nie wykorzystywanych, jak kolorowe i zróżnicowane Indie.

Edytowane przez Wsioq

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja osobiście grałem niedawno w Enslaved i kilka rzeczy niemiłosiernie mnie wkurzyło:

- przewrót i skok pod tym samym przyciskiem - tarzam się przy murku, a pół metra dalej mogę go przeskoczyć

- (to akurat plus Enslaved) wciskanie QTE gdzie się da - aby podnieść szafę i przejść muszę mashować X - strasznie wkurzające

- (największy problem) mnóstwo znajdziek, rozrzuconych po całej lokacji, za punkty z nich kupujemy upgrade'y - NAJGORSZA RZECZ EVER, zamiast iść po lokacji normalnie zasuwam kilometrami dla dwóch baniek, abym mógł kupić nowe combo; idealne znajdźki to takie jak w Uncharted czy czymkolwiek innym - nie chcesz to nie zbierasz i nic nie tracisz, w Enslaved szlag człowieka trafia

- i picie do FPSów - singleplayer na jeden czy dwa wieczory (MoH, 7x CoD)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi się nie podoba :

- zbyt krótki i łatwy single player

- brak polskiego języka w większości gier

- poziom Hard zrobiony na odp***dziel ( np. obniżony pasek życia , wzmocnione ataki przeciwnika itp. )

- wszelkiego rodzaju czasówki

- trofea online tym bardziej , że większość zabugowanych pucharków jest właśnie w multi

Na razie tyle ...

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kam354, w zasadzie podpisuję się pod twoim postem(więc nie będę przepisywał). irytuje mnie to że płacę za gierkę dwie stówy np:battlefield bc2 i przechodzę singla w dwa weekendy , a w asasynie brotherhood za dwie stówki singla klepię ponad tydzień i jeszcze zostaje trochę do "pozbierania"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszędobylskie FPSy i multi wciskane gdzie się da (nierzadko kosztem singla).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi się nie podoba :

- zbyt krótki i łatwy single player

- brak polskiego języka w większości gier

- poziom Hard zrobiony na odp***dziel ( np. obniżony pasek życia , wzmocnione ataki przeciwnika itp. )

- wszelkiego rodzaju czasówki

- trofea online tym bardziej , że większość zabugowanych pucharków jest właśnie w multi

Na razie tyle ...

To zaproponuj jak miałbybyć zrobiony poziom Hard?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×