Skocz do zawartości
ars

Przyczyny i skutki piractwa

Rekomendowane odpowiedzi

Coś w tym jest.

Duże sieci sklepów jak MM, czy Empik ceny maja astronomiczne, w dodatku nie mogą sobie pozwolić na straty i towar nawet kilka(nascie) miesięcy po premierze trzyma wysoką cenę.

Prywaciarze mają o wiele lepszą ofertę, ceny są atrakcyjne nawet w dniu premiery.

Nie wiem od czego to zalezy, bo dystrybutor chyba jest jeden...

Zachłanne sklepy winne piractwu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, a seksownie ubierające się dziewczyny są winne gwałtom. :whistling:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sklepy takie jak Saturn, Media Markt czy Empik, przy takich ilościach gier dostają rabaty, i wychodzi na to że kupują gry za ok. 100 zł, a później doliczają swoją marżę. Zatem po części to ceny gier są winne piractwu. Ale tylko po części.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sklepy takie jak Saturn, Media Markt czy Empik, przy takich ilościach gier dostają rabaty, i wychodzi na to że kupują gry za ok. 100 zł, a później doliczają swoją marżę. Zatem po części to ceny gier są winne piractwu. Ale tylko po części.

Empik dostal od Sony Killzona 3 za 155 zł brutto,więc na pewno nie dostają gier za 100 zł.Problem jest że nawet kupując od wydawcy gry po 155 zł, potrafią je sprzedawać po 229-269 zł.Potem gdy klient który kupi konsole widzi gry w takich cenach to decyduje się na piracenie.Empik który sprzedaje średnio 2 gry na konsole dziennie (duże miasto,potwierdzona informacja) woli zarobić 140 zł dziennie(po 70 na sztuce),niż konkurować cenowo ze sklepami niezależnymi i zarobić 20 zł na sztuce,ale sprzedać 30 gier.Posiadając takie wielkie możliwości marketingowe i sklepy w największych miastach powinny być centrum growym Polski,a tak mają taka PRL-owska mentalność są sklepem kojarzącym się z złodziejskimi cenami :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Empik to osobna sprawa, polityka tej firmy jest niezrozumiałą dla nikogo. Ale spójrzmy na politykę MM. Gry są za 199-229 ale zdarzają się promocje takie jak teraz(polecam przejrzenie gazetek) , gdzie kilkumiesięczne gry można kupić za 69-99.

Mamy wolny kraj, wolny rynek każdy może założyć sklep z grami i niezachłannie sprzedawać nowości za 129, ale oczywiście najłatwiej krytykować innych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak bo najlepiej napisać, że można coś zrobić samemu jak się nie podoba. To jest chyba najbardziej dupny argument przeciwko konstruktywnym narzekaniom tutaj przez ludzi, którzy mają do tego pełne prawo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sklepy takie jak Saturn, Media Markt czy Empik, przy takich ilościach gier dostają rabaty, i wychodzi na to że kupują gry za ok. 100 zł, a później doliczają swoją marżę. Zatem po części to ceny gier są winne piractwu. Ale tylko po części.

Gdyby nie było alternatywy, to można byłoby tak napisać, ale jest mnóstwo sklepów (nie tylko internetowych), które sprzedają nowe gry premierowe w konkurencyjnych cenach. Winę za piractwo ponoszą osoby ze złodziejską mentalnością, nikt więcej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moim skromnym zdaniem jesteśmy robieni w ... wiecie co :)

Otóż :

Gry na PS3 powinny być w tej samej cenie co na PC . Czyli w granicach 100 zł . Bo nie dość że na PC jest lepsza grafika to jeszcze gry o połowe tańsze ! Wiem że na konsoli wkładasz płytę i grasz nie martwiąc się o wymagania i wymienianie co rok kompa ale tu nie o to chodzi, tylko o GRY , np. jakaś tam gra na PC, kosztuje 100zł a na PS3 200zł . Pytam się dlaczego ? Przecież 1 nościn BR nie kosztuje 100zł !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdyby gry na komputer kosztowałyby tyle co na konsole to piratów by było jeszcze więcej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moim skromnym zdaniem jesteśmy robieni w ... wiecie co :)

Otóż :

Gry na PS3 powinny być w tej samej cenie co na PC . Czyli w granicach 100 zł . Bo nie dość że na PC jest lepsza grafika to jeszcze gry o połowe tańsze ! Wiem że na konsoli wkładasz płytę i grasz nie martwiąc się o wymagania i wymienianie co rok kompa ale tu nie o to chodzi, tylko o GRY , np. jakaś tam gra na PC, kosztuje 100zł a na PS3 200zł . Pytam się dlaczego ? Przecież 1 nościn BR nie kosztuje 100zł !

Byłoby fajnie, ale gry na PS3 są zazwyczaj importowane, a nie wytwarzane w Polsce, więc łańcuszek chętnych do pobrania kasy się wydłuża. Na PC tak już nie ma i gry staniały.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gry na PS3 powinny być w tej samej cenie co na PC

Do zrobienia gry na PS3 potrzeba

Więcej ludzi

Więcej czasu

Więcej umiejętności

A co za tym idzie większe koszta

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy sobie zdajecie sprawę ale Polska ma jedną z najwyższych stawek podatku VAT w UE. W Polsce mamy 23 % dzięki wiemy komu a takiej Anglii 20, Niemcy 19 %. Niby jakim cudem mam możliwość zamówienia nówki z preordera w lepszej cenie z drugiego końca europy niż bym poszedł do sklepu oddalonego od mojego domu 2 kilometry. Gadki typu "gry powinny" są do kitu, gry kosztują tyle ile mogą, wiecie chociaż jaka jest marża takiego prywaciarza co sprzedaje gry w Polsce (a to tylko jedna pozycja z łańcucha dostaw). Kiedyś były kokosy na grach konsolowych. Dzisiaj to ciężki biznes. Wina nie leży w cenach gier ale w tym, że g...o zarabiamy. Główny księgowy w mojej firmie zarabia tyle, że musi dorabiać na zlecenie żeby utrzymać rodzinę.:huh:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Akurat wysokość Vatu nie ma tu wielkiego znaczenia, wystarczy sobie to policzyć, te różnice 5 % to jest max 10 zł. Największy udział w kosmicznych cenach gier w Polsce mają dystrybutorzy/pośrednicy/hurtownicy. I to wszystko sumuje się do kosmicznych cen gier. Jak wychodził Heavy Rain to hurtownik polski sprzedawał go podobno po 185,9 sklepowi, więc sklep chcąc zarobić nie miał wielkiego pola do popisu. Wersja angielska była o wiele tańsza bo nie miała takiego haraczu.

Przejdźcie się do jakiegokolwiek MM/Saturna zobaczcie które gry mają kosmiczne ceny, podpowiem te wydane przez CDP(prawie wszystko) czy Cenegę(ale większe hity w których cenega nic nie zrobiła np. RDR, GTA). Castlevania kosztowała/kosztuje? 259 zł, podobnie była z TDU2 i Homefront 229 za najzwyklejszą wersję. SCEP i EA nie narzuca sobie takich wysokich marż i to widać po cenach na ogół, premiera kosztuje mniej niż 199, zazwyczaj 179. Mniejsze sklepy często kombinują ze ściąganiem gier z zagranicy, głównie UK, dzięki czemu mają je dużo taniej, odpadają kolejni pośrednicy, a sam sklep ma niższą marżę, bo inaczej nikt do niego nie zajrzy. Mi osobiście raczej nie chce się jeździć niestety po takich sklepach, bo zazwyczaj nie po drodze...zostaje MM/Saturn ale tylko jeśli cena jest rozsądna a jak nie to oczekiwanie 4-5 dni na kuriera amazońskiego;)

A co do CoJ to cena 149 wynika stąd że wydawca polskie obniżył ją teraz, wcześniej gra figurowała w planie wydawniczym w normalnej cenie, być może sklepy o których piszesz nie zmieniły swoich cen. A CoJ w Gramie można dostać nawet za 139zł:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A czy gry w PSS sa tansze niz te w sklepach ? Przeciez kupujac gre na PSS kupujemy ja od sony

Jesli sie myle to prosze mnie poprawic poniewaz nie wiem o co dokladnie chodzi w PSS

Wmoim rozumowaniu jest to sklep internetowy w ktorym placimy za pobranie gry od sony, czy tak to dziala ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko, że obniżka ceny CoJ wynika z bardzo słabej jakości produktu i dobrej woli samego wydawnictwa za co należy się im plus. Cena została zmniejszona z powodu małej liczby preorderów i narzekania graczy na jakość produktu. Wydawca chce w tej chwili wyciągnąć się ile da, żeby nie było za dużo strat.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A czy gry w PSS sa tansze niz te w sklepach ? Przeciez kupujac gre na PSS kupujemy ja od sony

Jesli sie myle to prosze mnie poprawic poniewaz nie wiem o co dokladnie chodzi w PSS

Wmoim rozumowaniu jest to sklep internetowy w ktorym placimy za pobranie gry od sony, czy tak to dziala ?

Tak to działa. Płacisz tyle samo, albo i więcej za grę bez pudełka i nośnika danych. ;) PSS pokazuje jakim syfem jest cyfrowa dystrybucja gier.

Edytowane przez KopaczK
  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Tak to działa. Płacisz tyle samo, albo i więcej za grę bez pudełka i nośnika danych. ;) PSS pokazuje jakim syfem jest cyfrowa dystrybucja gier.

Wyjąłeś mi to z ust :). PSS to taki sam syf dla polaków co steam czy origin. Tyle że na steam i origin można wyrwać po taniości kody na gry np z allegro a na psn nie. W dodatku cyfrówki już nie sprzedaż !!! a pudełkową wersję tak, dlatego też wszyscy wmawiają jaka to cyfrowa dystrybucja jest dobra i wciskają ją nam na siłę. Dobrym przykładem jest PSP GO (tylko cyfrowa dystrybucja) który okazał się epick failem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tylko czekam aż w końcu ktoś głośno powie NIE CYFROWEJ DYSTRYBUCJI oraz wszelkiej maści tandetnym DLC do gier, które wyrastają jak grzyby po deszczu, ponieważ jest to syf jakich mało. Kiedyś dodatek był równoznaczny prawie, że z sequelem gry...a teraz? Jakieś debilne stroiki, ubranka, mapki, itd... Co to jest?!

Owszem, dla jakiś trailerów, dem czy innych pierdółek jest to dobre rozwiązanie. Chociaż osobiście uważam, że płacenie chociażby 1zł za avatarek to jest już trochę chore.

Wiele pracy to nie wymaga...zapewne kilka minut roboty, a kasę nawet za to chcą... Mało brakuje, żebyśmy jeszcze za trailery musieli płacić...

Nie dość, że gry cholernie droższe, to jeszcze nie mamy jej w postaci fizycznej. A nic nie zastąpi świeżego zapachu otwieranego pudełka i przyjemność z wkładania płyty do...szparki w konsoli :)

Nigdy przenigdy żadna ściągnięta gra nie dostarczy tych doznań. Trzymanie gry na półeczce to jest koszt wliczony w końcową cenę każdej gry!

A to całe wpieranie koncernów gier, że jaka to cyfrowa dystrybucja nie jest wspaniała i genialna i ile oni to nie oszczędzają na tym...aż nie wiadomo czy się śmiać czy płakać z tych półgłówków.

Owszem, niech sobie są te gry w cyfrowej dystrybucji pod warunkiem, że w żadnych stopniu nie zaszkodzi to dostępności wersji pudełkowej.

Ale cyfrówki i tak kupi tylko mały procent ludzi, a większość z nich i tak na spółkę zapewne...

Ciekawe tylko kiedy producenci przejrzą na oczy i dojdą do wniosku, że to się im po prostu nie opłaca..

PS.

Jeśli piszę niezrozumiale to tylko i wyłącznie przez porę...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mówię nie, dlatego też nigdy nie wykorzystałem kodu dlc :). Wszystkie gry jak l.a norie, dead space 2, battlefield 2 bad company i inne sprzedałem razem z niewykorzystanym kodem na dlc. Mi się tylko śmiać chcę np z COD i ich zestawu 4 mapek za 40 czy 50 zł, ale najgorsze jest to że ludzie to kupują. I jak się potem nie dziwić takiemu bobbiemu kotickowi z activision który uważa się za Boga elektronicznej rozrywki(też bym się uważał gdybym sprzedał gówno ludziom a oni by się jeszcze z tego cieszyli).

Dlc tak naprawdę to jedno wielkie oszustwo gdyż większość dlc mieści się na płycie z grą, to tak jak by płacić za coś co się już ma. Ja jeszcze pamiętam te czasy kiedy za niecałe 100 zł kupowało się dodatki do baldur's gate 1, 2 czy do diablo 2 czy warcraft 3, to były czasy. Teraz Wystarczy sprzedać tą samą grę co roku (cod) z 4-5 nowymi mapkami + co kilka miesięcy wypuszczać paca za 40 zł z 3 nowymi, ta sama sytuacji tyczy się fify. Już nie wspomnę o popierdułkach do little big planet (1 strój 6 zł) to dopiero trzeba mieć portfel bez dna żeby takie coś kupować.

Ja chciałby tylko jednej rzeczy. Aby całkowicie zlikwidować pudełkowe gry i wprowadzić tylko i wyłącznie dystrybucję cyfrową z cenami na poziomie 200+ zł. Dlaczego ? Otóż dlatego że ludzie nauczyli by się wybierać porządne tytuły i zyski z gier drastycznie by spadły ze względu na zbyt wysokie ceny i brak możliwości sprzedaży. Owszem gracze by trochę ucierpieli ale najwięcej stracili by twórcy i korporacje takie jak sony czy microsoft. Prawdopodobnie przestało by być opłacalne tworzenie gniotów bo nikt by nie zaryzykował 200zł za niepewny tytuł. Piractwo przy okazji by też zniknęło albo bardziej by się rozrosło, ciężko powiedzieć.

Jednym słowem cyfrowa dystrybucja nauczyła by nas ekonomi i umiejętności wyboru odpowiedniego tytułu zgodnego z naszymi preferencjami oraz spowodowała by poprawę jakości gier. Jeżeli chodzi o tych co gry tworzą, dystrybucja cyfrowa po prostu na dzień dzisiejszy by ich zniszczyła gdyż przy cenach gier rzędu 200zł stała by się zbyt droga z punktu widzenia gracza. Wystarczy popatrzeć i pośledzić poziomy cen gier(nowości, używane, starsze tytuły) oraz ilości sztuk sprzedanych przy tych danych cenach. Jednym słowem popyt i podaż przy różnych cenach.

Branża gier myśli że punkt równowagi rynkowej znajduje się na poziomie 200 zł (dlatego też taki jest ustalony poziom ceny nowej gry na konsole) który zapewnia optymalną ilość sprzedanych sztuk, jednak większość sprzedaży jest realizowana po mniejszej cenie w granicach 150 zł. Jeżeli wyeliminuje się mechanizm rynkowy i wprowadzi dystrybucję cyfrową z cenami 200 zł bez możliwości szybkiej obniżki ceny, to 70% gier po prostu się nie sprzeda. W tej chwili słabe gry się sprzedają ponieważ ludzie tacy jak ja są wstanie zaryzykować ze względu na możliwość odsprzedaży gry + gry słabe już na starcie tracą na wartości.

przykład

duke forever kosztuje już 130 zł

infamous 2 140 zł

crysis 2 100

zobaczcie tylko ile kosztuje infamous 2 w psn i zadajcie sobie pytanie ile osób kupiło by infamous 2 na psn za 200 zł z brakiem możliwości jej odsprzedaż.

I o co w tym wszystkim chodzi ? A no o to że wszystko jest drogie + dlc i jeszcze po przez cyfrową dystrybucję chcą utrzymać wysokie ceny, i jak się tu nie dziwić że ludzie piracą.

ps. Zachłanne Sklepy Winne Piractwu ? jak widać na psn ceny są identyczne jak w sklepach, tyle że w sklepach kupujemy w pudełku i wiemy że mamy, morał z tego taki że winne są duże koncerny, osoby takie jak Bobby kotick z twarzą trola no i sami gracze którzy takich ludzi jak bobby utwierdzają w jego słusznym przekonaniu kupując jego 4 mapki za 40 zł co kilka miesięcy + tą samą grę co roku. :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pawellol gdyby była tylko cyfrowa dystrybucja, to pierwsze co bym zrobił to sprzedał PS i przesiadł bym się chociaż by na PS2 ! Mi na grafice nie zależy .

Nie wyobrażam sobie kupienia gry w PSS. Przecież najmilszą rzeczą jaką jest przy kupnie gry, jest właśnie pudełko i folijka ! Każdy z nas wie, jak miło jest kupić nową gre w PUDEŁKU i się cieszyć z każdego centymetra zdartej folii z pudełka :) . I jak dla mnie piractwo by się właśnie pogłębiło, bo nie mają i tak chociażby tego głupiego pudełka, to by im było bez różnicy i nawet lepiej, bo by nie musieli nawet grosza wydawać a gre by mieli taką samą, co inni tyle że by nie mogli grać przez multi.

Teraz moje pytanie :

Czy kupując gre w ameryce, np. Kanadzie, ile zaoszczędza ok na grze ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi się tylko śmiać chcę np z COD i ich zestawu 4 mapek za 40 czy 50 zł, ale najgorsze jest to że ludzie to kupują. że winne są duże koncerny, osoby takie jak Bobby kotick z twarzą trola no i

[...]

sami gracze którzy takich ludzi jak bobby utwierdzają w jego słusznym przekonaniu kupując jego 4 mapki za 40 zł co kilka miesięcy + tą samą grę co roku. :P

Jak mnie wkur... ciągłe czepianie się tych map-packów do coda. Zrozumcie w końcu do jasnej cholery, że w to się nie gra raz i koniec. Te mapy są w rotacji na serwerach przez cały okres życia gry a ludzie grają w CoD nawet po kilka lat. To nie jest dodatkowy poziom jak np. w Castlevani, gdzie przejdziesz w "10 minut" i 36 złotych zapłacone i po ptokach a o DLC można zapomnieć.

Poza tym nie 4 mapy a 5, a jedna mapa zombie w tym packu to właściwie cała nowa gra. Stąd i adekwatna cena bo 4 nowe mapy gdy dochodzą do 12 z podstawki czynią grę online od nowa atrakcyjną i ma się ochotę grać dalej. Nie grasz nałogowo w coda, nie kupujesz map-packów. Grasz prawie codziennie? Map-pack to najlepsze co może być. I dlatego pierwszego dnia sprzedaży schodzi bańka map-packów. A nie dlatego, że wszyscy kupujący to nagle naiwni dający się naciągnąć Kotickowi, który jakimś magicznym gestem zmusza ich do zakupu map za 5 dych. No ludzie!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale sam przyznaj na chłopski rozum, że za 5 map, 50zł to troche przesada...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 lata gram np w WaW. Wszystkie mapy, które do niego kupiłem dalej dobrze mi służą. Więc nie, nie uważam, że 5 dych to przesada za coś co spełnia swoją rolę w tak długim okresie czasu. Przez ten czas kupiłem dziesiątki DLC do innych gier, których nawet nie pamiętam. Poszło na to pewnie kilka stów jak nie więcej... dawno nieużyteczny szmelc, który starczył na chwilę rozrywki.

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 lata gram np w WaW. Wszystkie mapy, które do niego kupiłem dalej dobrze mi służą. Więc nie, nie uważam, że 5 dych to przesada za coś co spełnia swoją rolę w tak długim okresie czasu. Przez ten czas kupiłem dziesiątki DLC do innych gier, których nawet nie pamiętam. Poszło na to pewnie kilka stów jak nie więcej... dawno nieużyteczny szmelc, który starczył na chwilę rozrywki.

100% racji. Mapki do multi maja calkiem inny przelicznik niz dodatek do jakiegos slashera czy innego rpga. Singlowe dodatki przechodzi sie raz i koniec a w multi grasz, grasz, grasz az Ci sie znudzi. Poza tym w porownaniu do Capcomu to Activision dziala charytatywnie

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×