Skocz do zawartości
_Tommy13_

L.a. Noire

Rekomendowane odpowiedzi

lanoireokadka.jpg

Coś od siebie:

Od czasów pierwszej Mafii minęło sporo czasu ale właśnie od tamtego momentu strasznie spodobały mi się produkcje obsadzone w klimatach lat 30,40 i 50 XX wieku. Stare samochody, mężczyźni w drogich garniturach i kapeluszach, hazard, korupcja, narkotyki oraz całe inne zło zalegające we wszystkich większych metropoliach Stanów Zjednoczonych. Po Mafii przyszła kolej na Ojca Chrzestnego, potem na jego kontynuację, aż w końcu w roku 2010 zawitała na półki sklepowe druga część matki gier gangsterskich lat przed i po wojennych - Mafia 2.

W roku 2011 przyszła kolej na zupełnie nowy tytuł, australijskiego studia Team Bondi, wnoszący odrobinę świeżości do elektronicznej rozrywki. Jest to oczywiście po części inny gatunek niż wyżej wymienione, ale śmiało uważam, że L.A. Noire można postawić na półce obok Mafii i Godfathera. L.A. Noire jest tytułem stricte detektywistycznym z elementami gry akcji. Nowością jest na pewno to, że kierujemy poczynaniami osoby stojącej po stronie prawa, a nie jak w przypadku Mafii, czy Ojca Chrzestnego po stronie przeciwnej. Wszystko jest przedstawione w cudownych klimatach Noire, które mi osobiście przypadły do gustu i to bardzo. Wieczorami mroczna, tajemnicza atmosfera, specyficzne postacie, brak jakiegokolwiek pośpiechu, a w tle spokojna jazzowa muzyka. Naprawdę jest się czym zachwycać i co oglądać. Nie pozostaje mi nic innego jak tylko zaprosić Was do lektury na temat tej oryginalnej produkcji.

lan7.jpg

lan9.jpg

Krótki wstęp i pierwsze wrażenia:

Po odpaleniu płytki z grą następuje automatyczna aktualizacja systemu PlayStation , a mianowicie zostaje zainstalowany soft 3.60. Na pewno spodoba się to tym osobą, które nie mają dostępu do Internetu i nie mają jakichkolwiek możliwości aktualizacji. Myślę, że wbrew pozorom jest jeszcze jakaś grupa graczy, którzy nie mają podłączonych konsol z Internetem, dlatego też postanowiłem o tym wspomnieć. Uważam, że informacja ta na pewno nie zaszkodzi.

Kiedy już wszystkie procesy instalacyjne dobiegają końca i rozpoczynamy właściwą grę, nasze oczy witane są ładną grafiką, naprawdę starannie wykonanym miastem (znanym również jako Miasto Aniołów) oraz świetną mimiką twarzy bohaterów. Tutaj warto się zatrzymać na moment i poświęcić temu aspektowi gry parę zdań. Sama mimika wszystkich napotkanych postaci naprawdę zachwyca i ma się wrażenie, że chłopaki z Sydney dokonali niemożliwego. Warto zwrócić uwagę, że podczas rozmowy z daną postacią mimika nie tylko pomaga w odgadnięciu, czy rozmówca mówi prawdę, czy też ma coś na sumieniu, ale czasami daje do myślenia, czy dana osoba jest uprzedzona do stróżów prawa, czy też nie. Napiszę szczerze, że sam nie raz dałem się nabrać na niektóre niewinne minki, po czym doznawałem szoku, gdy okazało się, że dana osoba kłamie, mimo, iż byłem przekonany w 100%, że mówi prawdę.

Wracając jeszcze na moment do miasta, chciałbym podkreślić, że wykonanie Los Angeles jest naprawdę szczegółowe. Podróżując po Mieście Aniołów nie napotkamy takich samych lokacji. Każda ulica, każda dzielnica jest inna, posiada inne zabudowania i inną architekturę, brawo Team Bondi!

lan2v.jpg

lan5.jpg

Fabuła i rozgrywka, czyli o co chodzi:

Głównym bohaterem L.A. Noire jest szczęśliwy mąż i ojciec oraz były żołnierz Cole Phelps, który nie dawno powrócił z wojny nad Pacyfikiem do domu, aby rozpocząć nowe, spokojne życie. Cole po powrocie rozpoczął pracę w Los Angeles Police Department jako policjant. Niestety jednak z biegiem czasu, wraz z przechodzeniem policyjnej kariery wszystko się zmienia. Grę rozpoczynamy jako zwykły stróż prawa pilnujący spokoju na ulicach Los Angeles. Z czasem jednak awansujemy do kilku różnych wydziałów, w których pracujemy nad przeróżnymi, niekiedy bardzo ciekawymi sprawami. Warto wspomnieć, iż większość śledztw przedstawionych w grze miała miejsce naprawdę w drugiej połowie lat 40.

lan8.jpg

lan1f.jpg

Rozgrywka w grze przedstawiona jest oczywiście z perspektywy trzeciej osoby. Podczas podróżowania po naprawdę ogromnym mieście pomaga nam znajoma z RDR, czy serii GTA, mała mapka. Oczywiście mamy do dyspozycji również dużą mapę w menu gry. Oprócz przechodzenia głównej fabuły gry zostajemy czasami wzywani przez radio do kilkudziesięciu mniejszych spraw pobocznych. Są to najczęściej jakieś napady, ucieczki i pościgi, dzięki którym gra nabiera odrobinę szybszej i czasami szalonej akcji. Samo przechodzenie głównego wątku, już po kilku śledztwach, może, ale nie musi, wywoływać u gracza nudę, bowiem mechanika prowadzenia śledztwa wygląda przeważnie tak samo. Dostajemy od przełożonego informacje na temat danego przestępstwa i wyruszamy wraz z partnerem na miejsce zbrodni. Tam szukamy wszystkich możliwych dowodów, rozmawiamy z ewentualnymi świadkami itd. Następnie udajemy się w przeróżne miejsca w poszukiwaniu ewentualnych podejrzanych. A wszystko to zapisywane jest automatycznie w naszym detektywistycznym notatniku, do którego mamy dostęp zawsze. Dzięki takiemu rozwiązaniu mamy wrażenie, że gra ma charakter serialowy. Nowy dzień - nowy odcinek - nowa sprawa. Jednak z czasem akcja nabiera tępa i przynajmniej na mnie zrobiła bardzo pozytywne wrażenie i wciągnęła całego.

Cała reszta:

Każdą sprawę można ukończyć z maksymalną liczbą 5 gwiazdek. Zdobywamy je jeżeli przejdziemy dane śledztwo odnajdując wszystkie możliwe dowody oraz nie popełniając żadnego błędu przy prowadzeniu przesłuchań z podejrzanymi oraz świadkami. Gra ta jest dostępna w angielskiej wersji językowej (dialogi i napisy), przez to może sprawiać wrażenie odrobinę trudnej, szczególnie dla graczy znających słabo język angielskich lub nie znających go wcale. Dlatego też panowie z australijskiego studia Team Bondi stworzyli małe podpowiedzi w postaci specyficznych dźwięków oraz wibracji pada podczas szukania dowodów. Kiedy znajdziemy wszystkie możliwe przedmioty zasygnalizuje nam to specjalna cicha melodyjka, taki sam efekt jest kiedy dobrze poprowadzimy przesłuchanie.

lan3w.jpg

lan6r.jpg

Wrócimy jeszcze do samych przesłuchań. Im lepiej pójdzie nam wywiad z daną osobą, tym więcej zdobędziemy punktów doświadczenia, które zaś umożliwią nam zdobycie specjalnych punktów intuicji . Punkty te są przydatne wtedy, kiedy mamy dylemat, czy podejrzany kłamie, czy też nie. Wtedy właśnie możemy wykorzystać wspomniane wcześniej intuicje w celu wyeliminowania jednej z 3 opcji i przekreśleniu niektórych dowodów, które nie są powiązane z aktualnie prowadzonym przesłuchaniem. Punktów intuicji możemy zebrać maksymalnie 5. Punkty doświadczenia zdobywamy także podczas robienia zadań pobocznych oraz podczas dostrzegania i automatycznego zaznaczania na mapie historycznych, zabytkowych miejsc w Los Angeles, kiedy pokonujemy ulice różnej maści pojazdami (90 modeli).

lan4.jpg

Minusy?

Jak każda inna gra, tak i ta nie obyła się bez błędów. Osobiście troszeczkę irytuje mnie to, że kiedy wybierzemy inny samochód, czy inną broń niż ta, która jest preferowana dla danego bohatera i pojawi się jakaś filmowa scenka to nie ma tam tych rzeczy, które my wybraliśmy tylko ponownie pojawiają się te wybrane automatycznie. Faktem jest, że zdarza się to rzadko, nie mniej jednak taka mała rzecz, a przynosi czasami lekkie niezadowolenie. Oczywiście na usprawiedliwienie mogę dodać iż takowe błędy spotykane są także w innych grach. Również podczas rozgrywki w L.A. Noire troszeczkę szarpały cienie postaci, ale nie przeszkadza to zbytnio w ogólnym, bardzo dobrym zresztą, odbiorze tej gry. Innych, większych błędów osobiście nie dostrzegłem. Z ręką na sercu mogę napisać, że jest to kawał solidnej produkcji.

Podsumowanie:

Klimat Noire tak mnie pochłonął, że starałem się każde śledztwo przechodzić jak najdłużej, bez jakiegokolwiek pośpiechu. Rozkoszowałem się cudownie odzwierciedlonym miastem, wsiąkłem w klimat, który zaserwowali nam twórcy w pełnym tego słowa znaczeniu. Jadąc samochodem zatrzymywałem się na czerwonych światłach, a idąc piechotą nie biegałem, tylko spacerowałem żwawym, detektywistycznym krokiem. Syreny włączałem tylko podczas wezwań do misji pobocznych. Uważam, że w tą grę naprawdę warto zagrać. Warto wcielić się w detektywa Cola Phelpsa, poprowadzić go na szczyt detektywistycznej kariery rozwiązując nie łatwe, śledcze zagadki, przeżyć jego ciekawe przygody i naprawdę zaskakujące zakończenie. 30 godzin spędzonych przy tej grze daje sporo zabawy i satysfakcji, a jeżeli tytuł ten wciągnie kogoś tak samo jak mnie, to spokojnie na liczniku zobaczy troszeczkę więcej. Ogromnie zachęcam wszystkich, którzy nie mieli jeszcze do czynienia z tą produkcją, do jej zakupienia, bo naprawdę warto.

Moja ocena:

Fabuła 10

Grafika 9

Dźwięk 10

Klimat 10

Pozdrawiam użytkowników PS3Site

Tomek

Edytowane przez _Tommy13_
  • Like 4

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi ta gra aż tak się nie podobała. Dałbym jej 8+, ale nie 10. Recenzja bardzo fajna ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak wiemy każdy ma inne gusta. Osobiście bardzo lubię takie klimaty, a takich gier jest niestety mało. Dzięki za posta Snafu ;)

Edytowane przez _Tommy13_

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a jak to z tym angielskim? Ja np. nie będę miał problemu ale mojej dziewczynie baaardzo podobała się mafia II a u niej z tym trochę gorzej :P ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a jak to z tym angielskim? Ja np. nie będę miał problemu ale mojej dziewczynie baaardzo podobała się mafia II a u niej z tym trochę gorzej :P ?

Prawda jest taka, że gracze mało znający angielski mogą ją przejść tak o by tylko ją przejść bez dokładnego zrozumienia ogólnego wątku itp.Natomiast gracze, którzy ten język obcy znają naprawdę dobrze, nie powinni mieć większych problemów. Bardzo dobrym rozwiązaniem jest też to, że podczas przesłuchań, możemy wejść do menu (wciskając START) i tam mamy opcje LOG, jest to jakby duży notes z naszymi wszystkimi rozmowami z podejrzanymi oraz świadkami w wersji pisemnej. Jest to bardzo pomocne, kiedy nie zrozumieliśmy np. danego zdania, bądź wyrazu to zawsze możemy tam wejść, przeczytać i ewentualnie poszperać w domowym w słowniku :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tą grę na pewno kupię w najbliższym czasie. Super recenzja. Pozdrawiam.

Edytowane przez Jujo480

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja właśnie kończę wątek fabularny gry (zostały mi 2 ostatnie sprawy) i dodam swoje trzy grosze.

Klimat - zdecydowanie 9 - warunki pogodowe, muzyka i cała otoczka na najwyższym poziomie. Nie ma się do czego przyczepić.

Dźwięk - skupiając się tylko na fabule mocne 8. Gdy zajmę się zbieractwem do platyny to najwyżej 3. Na dłuższą metę, gdy kręcę się po mieście, muzyka usypia. Jednostajne tempo i przede wszystkim gatunek, którego fanem nie jestem, sprawiają że odechciewa sie zwiedzać miasto. Rozumiem, że do budowania klimatu się nadaje elegancko, ale...

Grafika - 6. No u mnie ta gra na pewno nie wygląda jak na zdjęciach w recenzji.

Fabuła - niech będzie 8. Do mniej więcej połowy gry twórcy lekko przynudzają. Dalej już tylko lepiej.

Tutaj, tak na gorąco, wspomnę o kilku sprawach, które mnie nurtują.

Samochody, w których spędzamy trochę czasu w trakcie gry wyglądają całkiem nieźle, ale ich prowadzenie to jakaś kpina. Myślałem, że już nic nie przebije modelu jazdy z Godfather 2. A jednak...

Poruszanie się bohaterów, bieganie, interakcja z przechodniami, no bardzo kiepsko. Często jest tak, że nasz partner idący ulicą potyka się o własne nogi lub o innego przechodnia... BĘC i obaj leżą na chodniku. :rofl:

Mimika twarzy to czysta poezja. To naprawdę samemu trzeba zobaczyć.

Angielski miażdży. W zasadzie to angielski amerykański. Sprawy są skomplikowane, nasze wskazówki wymyślne i często na swej drodze spotykamy różnych ludzi mówiących z różnym akcentem. Moim zdaniem, jeżeli gra ma bawić i naprawdę chcemy sami rozwikłać większość spraw, znajomość angielskiego musi być na niezłym poziomie. Zresztą może przesadzam, jest LOG i można zawsze skorzystać ze słownika.

Tak podsumowując ocenę gry to dla mnie 7/10, nawet z małym plusem.

_Tommy13_

Recenzja bardzo fajnie napisana, choć jak dla mnie ocena trochę zawyżona.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Klimat - zdecydowanie 9 - warunki pogodowe, muzyka i cała otoczka na najwyższym poziomie. Nie ma się do czego przyczepić.

Więc dlaczego nie 10? :>

Dźwięk - skupiając się tylko na fabule mocne 8. Gdy zajmę się zbieractwem do platyny to najwyżej 3. Na dłuższą metę, gdy kręcę się po mieście, muzyka usypia. Jednostajne tempo i przede wszystkim gatunek, którego fanem nie jestem, sprawiają że odechciewa sie zwiedzać miasto. Rozumiem, że do budowania klimatu się nadaje elegancko, ale...

No tutaj już wchodzimy w sferę gustów, co do nutki.

Grafika - 6. No u mnie ta gra na pewno nie wygląda jak na zdjęciach w recenzji.

No u mnie też nie jest identycznie jak na screenach bo to raczej nie możliwe, ale ogólnie nie mam co narzekać. Mój Soniaczek wraz z kablem HDMI dają radę :D

Fabuła - niech będzie 8. Do mniej więcej połowy gry twórcy lekko przynudzają. Dalej już tylko lepiej.

Też o tym wspomniałem. Niektórzy po kilku sprawach mogą czuć nudę i monotonie.

Samochody, w których spędzamy trochę czasu w trakcie gry wyglądają całkiem nieźle, ale ich prowadzenie to jakaś kpina. Myślałem, że już nic nie przebije modelu jazdy z Godfather 2. A jednak...

Fakt, model jazdy nie jest może najwyższych lotów. Szczerze to wydaje mi się, że jest odrobinkę lepszy od tego z Ojca Chrzestnego 2. Aczkolwiek, gracz szybko się przyzwyczaja, przynajmniej ja.

Poruszanie się bohaterów, bieganie, interakcja z przechodniami, no bardzo kiepsko. Często jest tak, że nasz partner idący ulicą potyka się o własne nogi lub o innego przechodnia... BĘC i obaj leżą na chodniku. :rofl:

No mi też zdarzyło się dosłownie kilka razy ale tłumaczyłem sobie to tym, że nie ma gry idealnej, w każdej zdarzają się jakieś błędy :)

_Tommy13_

Recenzja bardzo fajnie napisana, choć jak dla mnie ocena trochę zawyżona.

Dziękuję. Co do ocen to nie wiem, może i zawyżone, może nie. Widać nie jestem zbyt wymagającym graczem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie, nie chodzi o to, że nie jesteś wymagającym graczem. Twoja ocena gry odzwierciedla tylko Twoje odczucia. Moja po prostu moje. 100 osób zagra w to samo i będzie 100 różnych ocen. Tyle w temacie.

Myślę, że 7/10 to dobra ocena w przypadku tej gry. Ja osobiście po jej przejściu już do niej nie wrócę (nie licząc grania dla platyny), ponieważ nie ma to sensu. Wiem jak się każda sprawa kończy więc ponowne granie to strata czasu. Gdyby nie liniowość gry i brak takiego czegoś jak np. w Heavy Rain (różne zakończenia - przynajmniej w kilku sprawach) to może i wartoby było poświęcić jej więcej czasu, a tak to niekoniecznie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gra full klimat , dla mnie zajebista . Osobiście uwielbiam takie klimaty , gdyby jeszcze dodali w tej grze występ Merlin Monroe przy którejś z misji... Taki lekki bonusik to dla mnie juz wgl masakra była by. ale itak koźnia :banana: :banana:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bardzo dobry tekst który nakręcił mnie za zabranie się w końcu za ten tytuł... Może go w końcu odfoliuje do konsoli płyta trafi... dzięki za reckę (wiem że jakiś tam juz czas jej napisania minął). Good work!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×