Skocz do zawartości
LionelPL

Wiedźmin 3: Dziki Gon

Rekomendowane odpowiedzi

32 minut temu, dwypij napisał:

Koledzy, jako, że wreszcie obok wysłużonej trójki stanęła czwórka i chcę zacząc nadrabiać zaległości - w tym Wiedzmina, a mam pytanie dotyczące wersji językowej. Mieszkam sobie w UK i tu chcę kupić jakiegoś Wiedzmina, pewnie używanego na start w którymś ze sklepów game itp. Pytanko - jako, że akurat w tym przypadku zależy mi na polskiej wersji językowej, żeby w pełni cieszyć się słowiańską przygodą a nie jestem pewien, czy muszę kupić polską wersję, czy wersja UK będzie zawierała też polską ścieżkę dzwiekową? Wiecie coś na ten temat?

Tez mieszkam w UK. Gra bedzie po polsku z dubbingiem polskim

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na Skellige te wyspy ze znakami zapytania to mordęga. Za ich zaliczenie powinno być osobne trofeum.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy najnowszy Wiedzmin Game of The Year Edition kupiony w Holandii bedzie posiadal polski dubbing?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pytanko. Jeśli pozyczylem od kolegi zwykła wersje pudelkowa i będę grał a po tygodniu skuszę się na cufrowke gry roku z pastora to czy będę mógł grać na tym samym save  ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie będziesz. Pudełkowa, cyfrowa, a nawet pudełkowa GOTY i cyfrowa GOTY, wszystkie mają oddzielne save'y. GOTY mają chyba nawet trofea osobne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, danken000 napisał:

Nie będziesz. Pudełkowa, cyfrowa, a nawet pudełkowa GOTY i cyfrowa GOTY, wszystkie mają oddzielne save'y. GOTY mają chyba nawet trofea osobne.

Nie do końca. Miałem wersję zwykłą pudełkową, i gdy mi padł napęd, kupiłem wersję zwykłą cyfrową, i savy działały.

Ale rzeczywiście, między wersją zwykłą a wersją Goty, savy nie zadziałają.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A trofea między wersjami?

GOTY naliczają się od nowa?

Byłaby motywacja do powrotu za jakiś czas.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, edycja GOTY ma osobną listę trofeów.

 

BTW ostatnio w końcu zabrałem się za dodatki i skończyłem Serca z Kamienia...jedynce co napiszę, to: cholera jakie to było dobre :banderas:

A główny motyw muzyczny od kilku dni nie wychodzi mi z głowy.

Edytowane przez Dilerus

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wstyd przyznać, ale dopiero dzisiaj skończyłem Krew i Wino. Zacząłem ten dodatek w dniu premiery, ale jakoś mnie...znudził i miałem dłuższą przerwę. Chyba mi i grze to na dobre wyszło, bo jak odpaliłem wieśka wczoraj jakoś koło 16 to o 2.30 w nocy stwierdziłem, że mimo soboty jednak wypadałoby się położyć spać :24_stuck_out_tongue: Kończyłem dzisiaj na czczo :24_stuck_out_tongue:

Historia głównego wątku potrzebuje trochę czasu na rozkręcenie się, ale jest na prawdę niezła. Chociaż, gdybym miał ją porównać do Serc z Kamienia, to pierwszy dodatek był chyba ciekawszy, Pan Lusterko i Olgierd to niesamowicie wykreowane postacie.

Questów pobocznych w dodatkach nie da się porównać, oczywiście trzymają ten sam wysoki poziom od początku. Słynny quest z Płotką wymiótł wszystko, i mimo że był on z jajem, to na końcu zrobiło mi się trochę przykro :)

Gdybym miał oceniać główne wątki w grze jako całości, to wyglądałoby to u mnie tak: wątek Krwawego Barona w podstawce >>> Serca z Kamienia > Krew i Wino > reszta głównego wątku z podstawki.

No i na koniec - to było dobrze spędzone 175h przy konsoli i chyba najlepsze growe doświadczenie dla jednego gracza jakie przeżyłem.

Edytowane przez xavris
  • Like 3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem w trakcie Krwi i Wina i mam podobne odczucia, tzn. też jakoś mnie nurzy...nie sądziłem, że to kiedyś napiszę o W3, nigdy nie odczuwałem ani chwili znużenia, nie wiem czy to kwestia dodatku samego w sobie, czy po ograniu Serc z Kamienia wypada on blado, czy po prostu po 3 przejściach podstawki oraz ograniu SzK dopada mnie "przesyt" Geraltem. Tak czy siak, po tym co napisałeś o czasie potrzebnym na rozkręcenie się fabuły dodatku gram dalej i liczę, że znużenie jest tylko przejściowe.

 

PS. A może tak ma być, może mam być znużony jak Geralt i czuć chęć odpoczynku na emeryturze, czyt. twórcy osiągnęli mistrzostwo immersji :)

Edytowane przez Dilerus
  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
27 minut temu, Dilerus napisał:

PS. A może tak ma być, może mam być znużony jak Geralt i czuć chęć odpoczynku na emeryturze, czyt. twórcy osiągnęli mistrzostwo immersji :)

Przypomnij sobie to co tu teraz napisałeś, kiedy będziesz słuchał ostatniej wypowiedzi Regisa. Autentycznie, nawet dla tej krótkiej, końcowej sceny warto przejść ten dodatek.

Cholera, sentymentalny się robie na starość :24_stuck_out_tongue:

A, no i nie oczekuj niestety nie wiadomo czego. Mówiąc o rozkręceniu fabuły miałem na myśli bardziej to, że jej początek jest trochę niemrawy.

Edytowane przez xavris
  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie największym problemem tego dodatku były nowe potwory. Kikimory były idealne - tylko odrobinę wnerwiające, ale stwarzały nowy rodzaj wyzwania, z którym trzeba było sobie poradzić. Geralt bez punktów w drzewku alchemii (np. mój) mógł paść od czterech szybkich ciosów byle robaka, jeśli nie byłem czujny. Natomiast te skolo-za-długa-nazwa oraz archespory były nie do zniesienia, szczególnie te ostatnie bestie. Nie dość że irytuje, chowa się pod ziemią, pluje tym jadem, rozrzuca miny... to jeszcze stanowi jakieś 80% wszystkich potworów, z jakimi się walczy z Tussaint. Gdzie nie poszedłem - oczywiście archespory. Legowisko potworów - archespory. Idę do lasu - znowu archespory. Cała linia zadań pobocznych z winnicami (Awantura o wino chyba?) - co najmniej 10 spotkań z archesporami. Było to strasznie nużące i jest to główny powód, dla którego bawiłem się lepiej przy Sercach z kamienia.

 

Główny wątek oceniam na równie dobry, co ten z pierwszego dodatku, chociaż ogólnie w grze to oczywiście wątek Krwawego Barona rządzi niepodzielnie. Zakończenie dodatku - zarówno jako zwieńczenie przygód w krainie wina jak i całej gry ogólnie - rewelacyjne. Finałowy boss był strasznie frustrujący i złośliwie przegięty, także musiałem użyć niezawodnej sztuczki aka odwar z archegryfa. REDzi chyba za dużo grali w Soulsy.

 

Co mnie natomiast najmocniej poruszyło nie tylko w dodatku, ale chyba w całej grze, to ten oto liścik:

Miasto Beauclair.png

Człowiek niby już stary, a jednak się przejmuje. Czapki z głów dla twórców.

  • Like 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się, w ogóle w całej grze jest mnóstwo "małych" świetnych historii spisanych w notatkach, dziennikach, książkach etc. Zdarzało się nie raz, że odpalałem grę i czytałem po prostu to co jeszcze nie przeczytane w ekwipunku i tak mijały mi godziny...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

na mnie Baron jakoś nie zrobił wrażenia :1_grinning: Olgierd i Lusterko to jest to! i te bossy :1_grinning: do ogarnięcia za pierwszym razem jednak trzeba być czujnym cały czas :1_grinning:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
14 godzin temu, Siriondel napisał:

Dla mnie największym problemem tego dodatku były nowe potwory.

No, jak tak sobie teraz to czytam to masz rację. Też mnie te cholerne przerośnięte paprotki denerwowały.

Z papierów do czytania w grze polecam "Hodowlę trzody ludzkiej" i tą drugą o chowie klatkowym, które są do znalezienia w pewnym miejscu, do którego idziemy z Regisem (niesamowicie ciekawa postać, fenomenalnie zdubbingowana swoją drogą).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I ja zapoznałem się z W3. Cena 99zł za cyfrówkę w wersji GOTY nie pozwoliła mi przejść obojętnie. Obecnie 12 lvl, włoczenie się po Velen, pierwsze kroki w Novigradzie i wykuty set Gryfa.

Gram od 20 lat, kiedyś na PC, potem przerwa, od iluś lat na PS3 i PS4. Więc coś tam widziałem jeśli chodzi o gaming.

Gra jest epicka. Na pewno jest w pierwszej trójce gier mojego życia.

Ogrom świata, grafika, fabularna moc questów, wspaniały słowiański klimat, te nazwy Zalipie, Podgaje, Wrońce......Cudowna rockowo-folkowo-chóralna muzyka. Motyw muzyczny w czasie rozmowy z 3 wiedźmami na gobelinie budujący NIEPRAWDOPODOBNY metafizyczny, niesamowity klimat. Aż musiałem wygooglać że to dzieło stworzył Percival Schuttenbach.

System walki, budowa i rozwój postaci - także świetne, co prawda tutaj trudno wymyśleć coś ewidentnie nowego, ale jest doskonale.

Dla mnie 10/10 i miejsce w TOP3 mojego growego życia obok Jagged Alliance 2 i Baldur's Gate.

Marzenie - remaster Wiedźmina 1 i 2 na PS4 :)

Edytowane przez walczy
  • Like 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kurde, ta gra mnie totalnie rozwala, na każdym kroku czuć że stworzyli ją wschodnioeuropejczycy a nie developerzy z zachodu. Karczma ww wsi Podgaje, wszędzie błoto, wszechobecny syf, pola leżące odłogiem, chłopi z podbitej Temerii i żołnierze Nilfgardu równo nachlani w karczmie, rzygają w kącie. Normalnie Polska C lata 90-te albo wieś ukrańska na jakiej bywałem w latach 2004-2005. Ja pier..... to jest tak dobrze przedstawione i smutne jak smutne są te aktualne listopadowe dni w realu....

Edytowane przez walczy
  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, walczy napisał:

Kurde, ta gra mnie totalnie rozwala, na każdym kroku czuć że stworzyli ją wschodnioeuropejczycy a nie developerzy z zachodu.

 

Nie graj tylko smakuj. Nie galopuj ani biegnij tylko spaceruj i podziwiaj widoki. Nie czytaj dialogów tylko je słuchaj.

W Wiedźmina gra się na zupełnie na innym poziomie doznania. Po nim inne cRPG nie są już takie same.

  • Like 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Promocja w psn jest. Jak masz  30% a jak masz plusa to dodatkowe 30%

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też jestem ciekaw gdzie kupił za 99PLN.

Zacząłem wczoraj podstawę (pożyczona płyta) ale od 3 dni bije się z myślami czy nie brać czasem GOTY za 120PLN z Ps store. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, bonieknowy napisał:

Też jestem ciekaw gdzie kupił za 99PLN.

Zacząłem wczoraj podstawę (pożyczona płyta) ale od 3 dni bije się z myślami czy nie brać czasem GOTY za 120PLN z Ps store. 

Nawet się nie zastanawiaj,. Ja (i pewnie większość tu) wydała na wieśka jakieś 400 zeta i nie sądzę, żeby ktoś żałował :24_stuck_out_tongue: Jeżeli tylko CI się podoba to kupuj od razu, na pewno nie pożałujesz. Same dodatki to jest jakieś 40h grania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×