Skocz do zawartości
kill

ResoGun

Rekomendowane odpowiedzi

Udało się zdobyć 1CC w pojedynkę, ledwo bo ledwo ale dałem radę. Najważniejsze to zdobywać bomby i życia które dostajemy za ratowanie ludzi.

Zawsze z tych samych ludzi dostajemy te same rzeczy więc będąc ostrożnym można na ostatniej planszy mieć duży zapas.

Może komuś pomoże, linki do moich filmików z przejściem bez stracenia wszystkich żyć:

https://www.facebook.com/photo.php?v=1386450001605796&l=7536943189973867476

https://www.facebook.com/photo.php?v=1386451461605650&l=6263947136907258712

https://www.facebook.com/photo.php?v=1386453034938826&l=9167064091774422125

https://www.facebook.com/photo.php?v=1386454314938698&l=2595730016690656264

https://www.facebook.com/photo.php?v=1386456991605097&l=611032091842631212

 

Dopiero teraz zauważyłem, że filmiki nie są z tych samych prób, później jak dojdę co i jak postaram się poprawić.

Ok, nie dojdę co i jak, wychodzi na to że PS4 nie nagrało niektórych prób lub ja coś namieszałem.

Mimo to tak mniej więcej wyglądało moje przejście każdego levelu.

Edytowane przez shemaforash
  • Like 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja zrobilem 1CC na singlu nie bylo latwo ale sie udalo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szkoda tylko, że gra taka krótka, po około 10h nie ma za bardzo co robić bo wszystkie plansze znam na pamięć.

Można oczywiście przejść grę na poziomie Master, ale to już zadanie dla masochistów :P

Liczę na jakieś DLC w przyszłości, bo gierka bardzo mi podeszła.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam wskazówkę do ostatniego bossa którą sam wymyśliłem (nie twierdzę że pierwszy) i bardzo ułatwiła mi przejście na średnim i wysokim poziomie trudności. W chwili kiedy boss jest w trybie "węża" (czyli wije się po planszy strzelając kulkami z obu stron, jest to ostatnia faza), wjeżdżamy przy pomocy dopalacza w lukę która jest między nim a górnym lub dolnym końcem planszy (trzeba być ostrożnym bo "luka" się przemieszcza) i dosyć bezpiecznie go tam zabijamy :) Można wtedy też użyć hipernapędu co przyśpieszy sprawę.

 

Masz może jakiś filmik z tym pro tipem ? :) Jakoś nie mogę tego wykonać ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cała trudność zrobienia bosa/bossów na wyższych trudnościach statkiem phobos czyli tym ostatnim najlepszym polega na tym że ten pojazd ma powolną regeneracje tarczy(boost?). Jeżeli chcemy łatwo rozwalać bossów ostatnim statkiem to musimy mieć wbity na max overdrive przed walką. W najtrudniejszym momencie walki z jakimkolwiek bosem wystarczy najpierw użyć boosta potem overdiriva który da nam czas na zregenerowanie boosta i ponownne użycie go. Takie zagranie działa tylko raz gdyż overdrive długo się ładuje więc trzeba pamiętać aby mieć go na max przez bosem. Takie combo niejednokrotnie pozwoliło mi przetrwać przy przedostatnim bosem i podczas fazy tych czerwonych okręgów przy ostatnim bossie gdzie praktycznie nie ma czasu na zregenerowanie tarczy.

reszta faz przy wszystkich bosach jest banalna i nie wymaga stosowania w sumie żadnej taktyki oprócz unikania strzałów i innych rzeczy. 1CC udało mi się zrobić po ok 10 powtórkach z bilansem +5 żyć (nie straciłem żadnego) natomiast hard był na tyle prosty że nawet go nie pamiętam. Odradzam też zabawę na poziomach zaawansowanym i hard w multi z powodu strasznych lagów no chyba że gramy z polakiem. Nawet grając z Niemcem nie dało się normalnie grać na poziomie zaawansowanym :sad:.

Edytowane przez pawellol

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

OK, platynka wbita :P 3 podejscia do 1CC. Za pierwszym razem jak mnie rozwalił ostatni boss z końcówką życia to myślałem że padem rzucę... Wszystko zrobione statkiem nemesis :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziś sobie to zainstalowałem i jestem w szoku jak to gówienko potrafi przykuć, super się klepie. I już czuję że to nie będzie łatwa przeprawa o ile się naprawdę wkręcę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Świetna gierka, genialna w swojej prostocie. Wbiłem platynę, nic nadzwyczaj trudnego, ale dobrze dobrane trofea do wyznaczania nowych celów i przedłużania zabawy. Spokojnie przy grze można spędzić tyle czasu co przy "pełnoprawnych" tytułach. Szczerze polecam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skończyłem grę w coopie na weteranie i nie odblokowal się poziom mistrz. Trzeba samemu zaliczyć weterana żeby go oblokowac ? I co to za poziom pilot ? A gierka wciąga jak bagno :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, jak chcesz odblokować mistrza to trzeba zaliczyć samemu. Pilot to chyba ten sam poziom, co rekrut.

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pilot to sredni poziom trudności ;) Czyli nie rekrut, tylko ten wyzej :P

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powiem Wam, ze dodalem sobie te gra w dni kupna ps4, olalem.

Sciagnalem Dont Starve, zagrywalem sie w KZ, wczoraj zaczalem resoguna.
Mowie a opgram 5-10 min i tak mnie wciaygnal, ze na pilocie doszedlem 3 miasta.
Swietna gierka !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie trzeba przechodzić samemu weterana aby ubić platynę :thumbsup: :biggrin:
Mnie do gry zaprosił kolega ( na poziomie mistrz ) i trofik wpadł :laugh:
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja !
Ale w godz wieczornych czyli ok 21-24.
Lap PW :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Nie ma większego znaczenia jakim statkiem zagrasz.

Jak masz "szybkie paluszki", to każdym da rade :) ja nemesisem grałem

Edytowane przez Darol83_PL

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja nemezisem dlugo nie moglem przejsc i w koncu przerzucilem sie na phobosa. Poszlo chyba za 2 razem :)

Ja nemezisem dlugo nie moglem przejsc i w koncu przerzucilem sie na phobosa. Poszlo chyba za 2 razem :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do ostatniego etapu najlepiej spisuje się Nemesis, ale na ostatnim etapie dopakowany Phobos po prostu wymiata pozostałe statki.

Dzięki dalekiemu zasięgowi i niszczeniu wszystkiego jednym strzałem, Phobos jest tam nie do zatrzymania.

Męczyłem się Nemesisem w ostatnim etapie i umierałem często, a Phobosem zrobiłem to za 1 razem...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×