Skocz do zawartości
Patricko

FIFA Ultimate Team

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano (edytowane)

Dzis na 7 meczy 5 miało Sona. 

 

Pojawiły się już te specjalne SBC. Pierwsze bardzo proste

 

 

Edit: jest afera bo karty TOTS będą miały taką sam overal jak karty SBC.

 

Wiec jak ktoś porobił np niesprzedawanego Kante może się nieźle wk...

Edytowane przez pablos_PRO

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bez sensu troche z takim ovr. Jestem ciekawy co zrobią z CR, bo jedyna słuszna opcja, jaka przychodzi mi do łba to 99 na ST. Grał na tej pozycji, nie grał - mało ważne. Jeżeli EA kocha graczy, to tak powinni zrobić.

 

Czekam na BPL, szał paczek i kontynuacje bessy ^^. Ale bede ciupal!

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

BPL chyba jeszcze nie teraz bo SBC sona jeszcze 9 dni. 

 

Tylko ciekawe czy dadzą teraz mocną ligą w piątek czy jakąś słabszą. Bundesliga też odpada bo to głosowanie jeszcze będzie trwać

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Son'a nie będzie w tots. Więc jego sbc nie ma wpływu na wydanie totsow BPL. Ja zrobiłem sbc Kante :-/

 

Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czy tego TOTSa Rudego idzie jeszcze dzisiaj wywalczyć w kw. do LW? Czy już po fakcie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak to możliwe że nie będzie go w tots?

 

Rudego jeszcze można. Aż do startu ligi weekendowej

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Normalnie a jak, ogladales chociaz kilka spotkan Spurs czy tylko wyniki na livescore? Alli, Kane, Walker, Eriksen, Vertonghen i moze Dembele to pewniaki do tots. To jest 5-6 miejsc zajetych. A gdzie miejsce dla Chelsea i innych klubow?! Pomysl. Zreszta Son mial tylko dobre 2 miesiace, czesto wchodzil z lawki a blyszczal w pucharach, ktore nie sa zaliczane do tots.

Edytowane przez F3niX

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pomijając to, że karty TOTS mogą mieć taki sam rating jak karty z SBC, to trochę nie rozumiem ludzi, którzy robią wyzwanie, np. Mbappe ;o Lepiej kupić za prawie taką samą kwotę TOTKS Lacazette, który ma 4/4 + dużo więcej specjalnych umiejętności. Dodatkowo tę kartę można sprzedać, więc jeżeli ktoś nie jest kolekcjonerem kart w FUT, wydawanie tylu coinsów na SBC Mbappe jest bez sensu.

 

Tak poza tym, EA tworzy tyle kart, że na starcie FIFY 18 powinni obniżyć wszystkim rating i statystyki o 10 (nawet więcej) tworząc sobie większe pole manewru w rozdzielaniu statystyk dla kart specjalnych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poza tym juz tots premier league wycieklo, Castro ma zdjecie na jego twitterze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj w pierwszej lidze chyba trafiam ludzi z top100 składy kolorowe i jadą mnie strasznie :/ nawet nie nam pomysłu jaki skład budować w pt. Mam sona motm ale szkoda mi go sprzedać za 130k bo co ja lepszego kupie?

 

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
37 minut temu, F3niX napisał:

Poza tym juz tots premier league wycieklo, Castro ma zdjecie na jego twitterze

Czyli stąd pojawił się skład na futbinie - https://www.futbin.com/17/totw/TOTS-PL

Myślałem, że to jakaś próba przewidzenia ;o

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Lukaku, DeBryjne, Szansez i Kante... te karty mnie interesują. Podejrzewam, że będzie jak zwykle. Taniej, niż się ludziom śniło :)

Edytowane przez Foxter

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

27e77ef48237c7c0a50a9fda43a3558d.jpg

 

Haha następna przepustka za odpalenie fify będzie :1_grinning:

 

Sory za jakość zdj, znalezione na FB :v

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widza, ze gra coraz mniej osob i glownie to same tryhardy grajace ultra def, wiec cos robic musza, by trupa przy zyciu jakos utrzymac.

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Widza, ze gra coraz mniej osob i glownie to same tryhardy grajace ultra def, wiec cos robic musza, by trupa przy zyciu jakos utrzymac.

 

No dokładnie tak.

Grałem w poprzednim tyg i piątek super sob Ok ndz tragedia. Chodzi mi o wylewy i lagi.

Składy wykoksowane max ale jak jest taka łatwa możliwość zarobku i ktoś wbija wysokie rangi w WL to ma proste.

 

Ja już tego nie ruszam. Nie ma opcji. Jest taka pogoda, ze wole wyjsć na piwo niż sie wkurzać na wylewy.

Na totsy z ang mam 30 paczek z sbc. Nawet sie nie zdziwię jak dostanę szrot roku ;)

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
O 17.05.2017 o 20:36, vkkaaa napisał:

Pomijając to, że karty TOTS mogą mieć taki sam rating jak karty z SBC, to trochę nie rozumiem ludzi, którzy robią wyzwanie, np. Mbappe ;o Lepiej kupić za prawie taką samą kwotę TOTKS Lacazette, który ma 4/4 + dużo więcej specjalnych umiejętności. Dodatkowo tę kartę można sprzedać, więc jeżeli ktoś nie jest kolekcjonerem kart w FUT, wydawanie tylu coinsów na SBC Mbappe jest bez sensu.

 

Tak poza tym, EA tworzy tyle kart, że na starcie FIFY 18 powinni obniżyć wszystkim rating i statystyki o 10 (nawet więcej) tworząc sobie większe pole manewru w rozdzielaniu statystyk dla kart specjalnych.

 

Nie musisz rozumieć ;) zrobiłem mbappe jak tylko się pojawił. Nie wiem czy to zależy od stylu gry, ale miałem wcześniej jego TOTGS i żaden inny zawodnik w tej grze nie wychodzi do prostopadłych jak on, do tego rewelacyjnie unika spalonych. Natomiast co do ilości kart, 100% się zgadzam. Zabraknie im niedługo kolorów to będą szlaczki na kartach robić. Wcześniej jeden ovr to jedna karta a teraz już nawet tego nie przestrzegają i będą sbc + totsy z tym samym ovr... słabo to wygląda. Ciągle mam wrażenie, że na końcu tej drogi jest ovr 100 i wyżej (co już testowali mobilnie - może to zapowiedź?)

 

10 godzin temu, F3niX napisał:

Widza, ze gra coraz mniej osob i glownie to same tryhardy grajace ultra def, wiec cos robic musza, by trupa przy zyciu jakos utrzymac.

 

TOTSy to ostatni zew każdej fify, potem wakacje: odporniejsi odpoczywają i zbierają siły na wrzesień, a mniej odporni leczą się w psychiatrykach :1_grinning: 

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, Qdlaty91 napisał:

27e77ef48237c7c0a50a9fda43a3558d.jpg

 

Haha następna przepustka za odpalenie fify będzie :1_grinning:

 

Sory za jakość zdj, znalezione na FB :v

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

 

 

to tylko potwierdza już ostatecznie moją teorię, iż ludzie wypinają się na to gówno. Nie ma co się dziwić bo handicap, skrypty i inne oszustwa tej gry powodują, że normalny gracz ma serdecznie dość takiego dziadostwa. Wczoraj zagrałem chwile w eliminacje do LW żeby zrobić tego Rudego, wygrałem 2 pierwsze mecze i doszedłem do wniosku, że mimo wszystko odpuszczam grę w raka, na Rudym mi nie zależało jakoś specjalnie bo i tak Bundesliga to nie mój klimat w tej FIFIe, jednak to co namęczyłem się w tych 2 zwycięstwach to przechodziło wszelkie granice przyzwoitości. Grałem z gościami, którzy w normalnych warunkach zrobili by RQ po pierwszych 15 minutach gdzie przegrywali by z 3-4:0 ale FIFA i jej skrypty postanowiły wkuwriać mnie na maksa, a jak widziałem że SON za SBC przegrywa pojedynki biegowe ze Smallingiem to wiedziałem jedno, koniec. Mam w dupie te ich paczki, zawodników czy monety. Nie będę tracił nerwów i chęci gry przez tak rakotwórczy system. Zresztą FIFA 17 to ostatnia FIFA jaką kupiłem, w przyszłym roku przesiadam się na PESa, zobaczymy co tak ciekawego będzie, kumpel który gra i w FIFE i PESa stwierdził, że w PES nie ma takich wałków jak ma rak od EA, zobaczymy... 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
45 minut temu, danon napisał:

 

Nie musisz rozumieć ;) zrobiłem mbappe jak tylko się pojawił. Nie wiem czy to zależy od stylu gry, ale miałem wcześniej jego TOTGS i żaden inny zawodnik w tej grze nie wychodzi do prostopadłych jak on, do tego rewelacyjnie unika spalonych. Natomiast co do ilości kart, 100% się zgadzam. Zabraknie im niedługo kolorów to będą szlaczki na kartach robić. Wcześniej jeden ovr to jedna karta a teraz już nawet tego nie przestrzegają i będą sbc + totsy z tym samym ovr... słabo to wygląda. Ciągle mam wrażenie, że na końcu tej drogi jest ovr 100 i wyżej (co już testowali mobilnie - może to zapowiedź?)

 

 

TOTSy to ostatni zew każdej fify, potem wakacje: odporniejsi odpoczywają i zbierają siły na wrzesień, a mniej odporni leczą się w psychiatrykach :1_grinning: 

W sumie to trochę rozumiem - zwróciłeś mi na to uwagę w tym momencie :) Mam kartę Davida Villi z SBC, która wg mnie jest o wiele lepsza od karty urodzinowej. Teraz można gdybać, czy karty z SBC nie wyróżniają się czymś szczególnym.

 

Jeżeli chodzi o malejącą popularność gry to w sumie nic dziwnego. Grając obecnie w FIFE czuję się jakbym grał z przeciwnikiem, który walczy o życie - wykorzystywanie wszystkich schematów opierających się na ułomności gry, high press, super def. Wróciłem do gry po jakiś 3 miesiącach przerwy i w sumie nic się nie zmieniło, bo składy praktycznie cały czas te same. Kartą Kante można już wymiotować...

 

Ani to zabawne, ani miłe dla oka...

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ludzie randomowi zawsze będą grali tak aby za wszelką cenę wygrać - nikt dla przyjemności w LW nie gra.. 

Dlatego ja bardzo szybko odpuściłem tą edycje :) - gra tymi schematami nie sprawiała żadnej przyjemności

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

J tez od ponad miesiaca jestem szczesliwym posiadaczem.... swietego spokoju %-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
42 minut temu, piachu00 napisał:

Ludzie randomowi zawsze będą grali tak aby za wszelką cenę wygrać - nikt dla przyjemności w LW nie gra.. 

Dlatego ja bardzo szybko odpuściłem tą edycje :) - gra tymi schematami nie sprawiała żadnej przyjemności

 

Takie coś jest nawet w sezonach ; ) Jeżeli ktoś potrafi "zlewać" na to czy przegrywa/wygrywa to można fajnie pograć...

 

Jeżeli kogoś ciekawi metoda przydzielania przeciwników, to mam ciekawą teorię.

 

Jakiś czas temu przeczytałem na reddicie post użytkownika, który przekłamywał lekko rzeczywistość - w meczach które rozgrywał doprowadzał do konkretnych wyników:

  • gdy przegrywał - po 90 minucie doprowadzał do takiego wyniki, aby przegrywać różnicą 5 bramek,
  • gdy wygrywał - po 90 minucie doprowadzał do różnicy 1 bramki.

Dzięki temu polepszył swoje osiągnięcia w lidze weekendowej...

 

Jeżeli to prawda, to EA stosuje system ratingu podobny do tego używanego przez organizację FIFA w tworzeniu rankingu drużyn piłkarskich. Pomiędzy dwoma zawodnikami dzielone są punkty możliwe do zdobycia w danym spotkaniu, np. pomiędzy dwoma graczami dzielone są 32 punkty. Na podstawie dotychczasowo zdobytych punktów obliczane są szanse na wygraną danego zawodnika. Jeżeli zawodnik A ma 30% szans na wygraną to uzyska 70% z 32 punktów po wygranym meczu, natomiast zawodnik B z 70% szans na wygraną taką samą liczbę punktów straci. I tutaj dochodzi to co napisał wspomniany wyżej użytkownik reddita - nagradzanie różnicy bramkowej. W modyfikacji systemu Elo stosowanego przez FIFA wykorzystuje się mnożnik różnicy bramek, a więc punkty, które zawodnik A dostanie po meczu (70% z puli 32 punktów) są dodatkowo mnożone przez jakąś liczbę, np. wygrana różnicą 2 bramek - mnożnik 1.5x, wygrana różnicą 3 bramek - mnożnik 1.75x, itd.. 

 

Przykładowy scenariusz na podstawie tego co napisałem wyżej:

Spoiler

Wygląda to tak, mamy dwóch zawodników - A i B. 

 

Zawodnik A - 1000 punktów

Zawodnik B - 1000 punktów

Szanse na wygraną zawodnika A - 50%

Szanse na wygraną zawodnika B - 50%

 

W przypadku wygranej zawodnika A, ten zawodnik otrzyma 50% z puli punktów, np. 32 = 16 punktów. Taka sama sytuacja jest u zawodnika B. Z racji tego, iż mają takie same szanse na wygraną.

 

Tutaj dochodzi mnożnik:

  • gdy, zawodnik A wygra spotkanie 2-0, 16 punktów jest mnożone przez 1.5 = 24 punkty do uzyskania,
  • gdy, zawodnik A wygra spotkanie 3-0, 16 punktów jest mnożone przez 1.75 = 28 punktów...
  • itd..

Po spotkaniu zawodnika A z zawodnikiem B, które zakończyło się wynikiem 3-0 - punkty zawodników zostają uaktualnione o te uzyskane ze spotkania, czyli:

Zawodnik A - 1000 + 28 = 1028 punktów

Zawodnik B - 1000 - 28 = 972 punkty

 

Tutaj dochodzi jeszcze jeden "myk" wykorzystywany w turniejach szachowych, w których używa się systemu Elo. Punkty zawodników aktualizowane są po turniejach (kilku spotkaniach). Tak więc, wyobraźmy sobie sytuację z FUT: Jesteśmy w 3 lidze w sezonach, mamy czysto teoretycznie 1000 punktów. Punkty te zaktualizowane zostaną dopiero po, np. 5 spotkaniach. Więc przez 5 spotkań będziemy grać z przeciwnikami na tym samym poziomie, czyli z graczami, których punkty są bliskie 1000. Jeżeli w tych 5 spotkaniach, nasze umiejętności pozwolą na "zabijanie" przeciwników wynikami 4-0, 5-0, itd.. to punkty, które otrzymamy po 5ciu takich spotkaniach polecą mocno w górę - właśnie przez mnożnik, który "nagradza" nas za wysoką różnicę bramkową w wygranych meczach... Teraz nasze punkty po 5ciu meczach zostały zaktualizowane i obecnie mamy 1300 punktów, które teoretycznie nabiliśmy na przeciwnikach na poziomie 1000 punktów. Kolejne mecze będziemy grać na przeciwników, których punkty są blisko 1300 punktów. Czyli umiejętnościami znacznie przewyższającymi graczy z poziomu 1000 punktów... Jeżeli gramy na wysokim poziomie to damy sobie radę, jeżeli nie - zaliczymy kilka porażek, po 5ciu meczach punkty uzyskane/stracone zostaną zaktualizowane i skoczymy na wyższy lub niższy poziom... I tak bez przerwy.

 

To tylko moje "gdybanie", ale całkiem dobrze opisuje sytuacje, które większości się przytrafiają - serie wygranych, serie porażek. Na koniec dodam, że od kilku dni krążyłem pomiędzy 3, a 2 ligą. Wygrywałem praktycznie wszystkie spotkania w 3 lidze wysokimi wynikami, a w 2 lidze porażka za porażką i powrót do 3 ligi... Przez ostatnie dwa sezony strzelałem bramki samobójcze, aby doprowadzić do różnicy 1 bramki w przypadku wygranych i różnicy 5 bramek w przypadku porażki, aktualnie jestem 1 lidze... Więc może coś w tym jest... Jedno jest pewne, skilla to nie dodaje, ale wg mnie jest mniejszy "przeskok" pomiędzy umiejętnościami zawodników i łatwiej o awans.

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
2 godziny temu, vkkaaa napisał:

W sumie to trochę rozumiem - zwróciłeś mi na to uwagę w tym momencie :) Mam kartę Davida Villi z SBC, która wg mnie jest o wiele lepsza od karty urodzinowej. Teraz można gdybać, czy karty z SBC nie wyróżniają się czymś szczególnym.

 

Jeżeli chodzi o malejącą popularność gry to w sumie nic dziwnego. Grając obecnie w FIFE czuję się jakbym grał z przeciwnikiem, który walczy o życie - wykorzystywanie wszystkich schematów opierających się na ułomności gry, high press, super def. Wróciłem do gry po jakiś 3 miesiącach przerwy i w sumie nic się nie zmieniło, bo składy praktycznie cały czas te same. Kartą Kante można już wymiotować...

 

 

Wiem, że ciężko doszukiwać się logiki w grze EA, ale po prostu nie mógłbym uwierzyć w to, że karta sbc nie różni się niczym od innych, jeżeli:  jest niewymienna, kosztuje ciężkie pieniądze których nie odzyskasz w żadnym stopniu i do tego zaraz może pojawić się np. IF lepszy od sbc, który będzie TAŃSZY od naszej karty...

 

Czekam na dzisiejszy crash, robię sona 89 sbc robię taki składzik i jeżeli nie będzie hulał w LW i sezonach to przerzucam się na towarzyskie, bo grając tym składem bez sona na 6 towarzyskich 6 RQ, a fun miałem nieziemski...

 

1zb28g.jpg

Edytowane przez danon

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
56 minut temu, vkkaaa napisał:

 

Takie coś jest nawet w sezonach ; ) Jeżeli ktoś potrafi "zlewać" na to czy przegrywa/wygrywa to można fajnie pograć...

 

Jeżeli kogoś ciekawi metoda przydzielania przeciwników, to mam ciekawą teorię.

 

Jakiś czas temu przeczytałem na reddicie post użytkownika, który przekłamywał lekko rzeczywistość - w meczach które rozgrywał doprowadzał do konkretnych wyników:

  • gdy przegrywał - po 90 minucie doprowadzał do takiego wyniki, aby przegrywać różnicą 5 bramek,
  • gdy wygrywał - po 90 minucie doprowadzał do różnicy 1 bramki.

Dzięki temu polepszył swoje osiągnięcia w lidze weekendowej...

 

Jeżeli to prawda, to EA stosuje system ratingu podobny do tego używanego przez organizację FIFA w tworzeniu rankingu drużyn piłkarskich. Pomiędzy dwoma zawodnikami dzielone są punkty możliwe do zdobycia w danym spotkaniu, np. pomiędzy dwoma graczami dzielone są 32 punkty. Na podstawie dotychczasowo zdobytych punktów obliczane są szanse na wygraną danego zawodnika. Jeżeli zawodnik A ma 30% szans na wygraną to uzyska 70% z 32 punktów po wygranym meczu, natomiast zawodnik B z 70% szans na wygraną taką samą liczbę punktów straci. I tutaj dochodzi to co napisał wspomniany wyżej użytkownik reddita - nagradzanie różnicy bramkowej. W modyfikacji systemu Elo stosowanego przez FIFA wykorzystuje się mnożnik różnicy bramek, a więc punkty, które zawodnik A dostanie po meczu (70% z puli 32 punktów) są dodatkowo mnożone przez jakąś liczbę, np. wygrana różnicą 2 bramek - mnożnik 1.5x, wygrana różnicą 3 bramek - mnożnik 1.75x, itd.. 

 

Przykładowy scenariusz na podstawie tego co napisałem wyżej:

  Ukryj zawartość

Wygląda to tak, mamy dwóch zawodników - A i B. 

 

Zawodnik A - 1000 punktów

Zawodnik B - 1000 punktów

Szanse na wygraną zawodnika A - 50%

Szanse na wygraną zawodnika B - 50%

 

W przypadku wygranej zawodnika A, ten zawodnik otrzyma 50% z puli punktów, np. 32 = 16 punktów. Taka sama sytuacja jest u zawodnika B. Z racji tego, iż mają takie same szanse na wygraną.

 

Tutaj dochodzi mnożnik:

  • gdy, zawodnik A wygra spotkanie 2-0, 16 punktów jest mnożone przez 1.5 = 24 punkty do uzyskania,
  • gdy, zawodnik A wygra spotkanie 3-0, 16 punktów jest mnożone przez 1.75 = 28 punktów...
  • itd..

Po spotkaniu zawodnika A z zawodnikiem B, które zakończyło się wynikiem 3-0 - punkty zawodników zostają uaktualnione o te uzyskane ze spotkania, czyli:

Zawodnik A - 1000 + 28 = 1028 punktów

Zawodnik B - 1000 - 28 = 972 punkty

 

Tutaj dochodzi jeszcze jeden "myk" wykorzystywany w turniejach szachowych, w których używa się systemu Elo. Punkty zawodników aktualizowane są po turniejach (kilku spotkaniach). Tak więc, wyobraźmy sobie sytuację z FUT: Jesteśmy w 3 lidze w sezonach, mamy czysto teoretycznie 1000 punktów. Punkty te zaktualizowane zostaną dopiero po, np. 5 spotkaniach. Więc przez 5 spotkań będziemy grać z przeciwnikami na tym samym poziomie, czyli z graczami, których punkty są bliskie 1000. Jeżeli w tych 5 spotkaniach, nasze umiejętności pozwolą na "zabijanie" przeciwników wynikami 4-0, 5-0, itd.. to punkty, które otrzymamy po 5ciu takich spotkaniach polecą mocno w górę - właśnie przez mnożnik, który "nagradza" nas za wysoką różnicę bramkową w wygranych meczach... Teraz nasze punkty po 5ciu meczach zostały zaktualizowane i obecnie mamy 1300 punktów, które teoretycznie nabiliśmy na przeciwnikach na poziomie 1000 punktów. Kolejne mecze będziemy grać na przeciwników, których punkty są blisko 1300 punktów. Czyli umiejętnościami znacznie przewyższającymi graczy z poziomu 1000 punktów... Jeżeli gramy na wysokim poziomie to damy sobie radę, jeżeli nie - zaliczymy kilka porażek, po 5ciu meczach punkty uzyskane/stracone zostaną zaktualizowane i skoczymy na wyższy lub niższy poziom... I tak bez przerwy.

 

To tylko moje "gdybanie", ale całkiem dobrze opisuje sytuacje, które większości się przytrafiają - serie wygranych, serie porażek. Na koniec dodam, że od kilku dni krążyłem pomiędzy 3, a 2 ligą. Wygrywałem praktycznie wszystkie spotkania w 3 lidze wysokimi wynikami, a w 2 lidze porażka za porażką i powrót do 3 ligi... Przez ostatnie dwa sezony strzelałem bramki samobójcze, aby doprowadzić do różnicy 1 bramki w przypadku wygranych i różnicy 5 bramek w przypadku porażki, aktualnie jestem 1 lidze... Więc może coś w tym jest... Jedno jest pewne, skilla to nie dodaje, ale wg mnie jest mniejszy "przeskok" pomiędzy umiejętnościami zawodników i łatwiej o awans.

Ciekawa teoria, wyprobuje to w ten weekend, bo  i tak z tymi silverami to jest takie raczysko, ze az szkoda mowic :1_grinning:

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, F3niX napisał:

Ciekawa teoria, wyprobuje to w ten weekend, bo  i tak z tymi silverami to jest takie raczysko, ze az szkoda mowic :1_grinning:

Sprawdź, bo być może jest w tym trochę prawdy... W FIFIE jest różnie i nie można wyciągać wniosków na bazie tylko własnych doświadczeń : D

 

Istotne jest to, że ta teoria jest oparta na rozwiązaniach, które stosuje się w różnych dziedzinach sportu, jak szachy czy piłka nożna. Sam ranking FIFA kobiecych drużyn narodowych jest oparty na takiej modyfikacji systemu Elo - https://pl.wikipedia.org/wiki/Ranking_Elo_(piłka_nożna) Współczynniki z wzorów podanych tutaj: K - pula punktów do podziału pomiędzy zawodników, a G - mnożnik o którym napisałem wcześniej. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×