Skocz do zawartości
cwir

Playstation VR

Rekomendowane odpowiedzi

20 godzin temu, dragonosi napisał:

polecam też grę eve: gunjack 2h grania, 34 zł przyjemnie w to się pykało. 

 

Uważam że to najlepsza gra do pokazania znajomym gdy pierwszy raz dajemy im założyć kask na głowę. Mało ruchu a robi trochę wrażenia, można się rozejrzeć po fajnym kokpicie, winda i wyjazd po szynach na zewnątrz robi na prawdę dobre pierwsze wrażenie, a sama gra jest bardzo prosta i przyzwyczaja do takich podstawowych nawyków grania. 

 

Wczoraj wpadł do mnie starszy znajomy, dałem mu pograć i drugiej mapie stwierdził "chyba nie jesteśmy w kosmosie tylko gdzieś w atmosferze, bo chmury widzę"

Ja "To nie są chmury tylko nebula"... chwila ciszy "O kurwa" jeden komentarz aby zrozumieć jak się poczuł gdy się zorientował. 

 

Ale z drugiej strony jest to gość który ostatnim razem jak w coś grał na czymkolwiek to był Turok albo Aliens VS Predator pierwszych 90tych, więc dla takiej osoby wrażenie też jest inne :24_stuck_out_tongue:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj zakupiłem here they lie i powiem, że zdrowi ludzie tego nie robili albo się naćpali albo wszyscy po leczeniu psychiatrycznym. Gra jest dobra, im dalej tym lepiej. Jeśli ktoś lubi surrealistyczny świat i dziwny klimat polecam. Jest około 4 h grania, efekt wymiotny u mnie żaden nie występuję. Moja subiektywna ocena to 7,5/10. Polecam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O co chodzi w tej grze? Tam sie tylko idzie po prostu dalej? Jakie sa przedmiony? Jest jakis pistolet? Sa zagadki? Gra jest tylko w wersji cyfrowej? Na plycie w sklepach internetowych jej nie widze, tez chce ja kupic, VR mam juz w domu ale jeszcze musze czekac na prosiaka , robie liste gier na start i tak to bedzie wygladac.

 

VR

1.Here they lie

2.Eagle flight

3.Robinson

4.Battle Zone(moze)

 

PS4

1.Battlefield 1

2.Rise of Tomb Raider 20s

3.Metal gear solid V Phantom mace 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, ixion napisał:

 

 

VR

1.Here they lie

2.Eagle flight

3.Robinson

4.Battle Zone(moze)

 

 

Nie mów hop, zanim kupisz. Robinson jeszcze nie wyszedł. Poczekaj na recenzje, tym bardziej, że za grę odpowiada Crytek (Ci od pięknych wydmuszek). Poza tym liczą sobie za tę produkcję jak za zboże. Od siebie na start poleciłbym Headmaster (świetna, prosta gra i do tego naprawdę angażująca) oraz Until Dawn: Rush of Blood. (tania i bardzo satysfakcjonująca, do tego wspiera 2 kontrolery Move). 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesz co, gdybym mal prace na ladzie to pewnie bym poczekal a tak to musze sie zaopatrzyc w jakies tytuly bo zabieram sprzet ze soba po krotkim urlopie, ale racja moze poczekam chodz pare dni po premierze , zawsze myslalem ze crytek nie robi lipy , no ale ostatnie mozna powiedziec 3 lata bylem na PC i nic z cryteka nie wpadlo mi w rece a i na ps3 przez te wszystkie lata moja kolekcja gier opierala sie na ledwo paru tytulach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
21 godzin temu, dragonosi napisał:

Wczoraj zakupiłem here they lie i powiem, że zdrowi ludzie tego nie robili albo się naćpali albo wszyscy po leczeniu psychiatrycznym. Gra jest dobra, im dalej tym lepiej. Jeśli ktoś lubi surrealistyczny świat i dziwny klimat polecam. Jest około 4 h grania, efekt wymiotny u mnie żaden nie występuję. Moja subiektywna ocena to 7,5/10. Polecam

Też aktualnie ogrywam ten tytuł :) Gdzieś czytałem czy oglądałem recenzje że gra to gniot itp. itd. Zupełnie się z tym nie zgadzam. Naprawdę przyjemnie się gra i również nie miałem mdłości. Raz tylko miałem mały zawrót ale nie ma się co dziwić widząc co tam się dzieje :) Ocenę bym dał podobną jak Ty, pomiędzy 7 a 7,5/10. Aczkolwiek dziś dopiero raczej te grę ukończę.

@ixion W grze przemierzasz jakiś taki posępny świat, jakby przykryty popiołem. Fakt że trzeba się nastawić na niewyraźny obraz, ale można sobie to tłumaczyć tym że jest brudno, buro i posępnie :) Dobrze przed zakupem odpalić sobie demko i sprawdzić czy Ci to odpowiada, w sensie obraz. Jest to bardzo dziwna przygoda, psychodeliczna bym rzekł.

O ile wiem gra jest tylko w wersji cyfrowej. Przemierzasz ten świat i musisz uważać na to co on tam zawiera. Twoją obroną są tylko włosy jeżące się na dłoni co oznacza że czas brać nogi za pas. Kilka razy się wzdrygnąłem a im dalej w las tym robi się konkretniej.

 

Również polecam CI: Untill Dawn Rush of Blood. Jest naprawdę ciekawa i daje konkretne doznania. Chyba pierwsza gra w której poziom imersji tak mi wzrósł że przy podjeździe miałem wrażenie że podłoga pod nogami mi się ugina :1_grinning: Mózg dostał konkretne baty.

 

Osobiście podoba mi się również Eve: Valyrie. Tu błędnik ma co robić. W pogoni za statkami wroga raz tak się dałem ponieść wariacją pomiędzy asteroidami że zakręciło mi się w głowie i musiałem potrząsnąć głową by się uspokoić. Tak więc z mojej brawurowej pogoni i ucieczki wyszło tyle że musiałem przez chwile dryfować w spokoju :24_stuck_out_tongue: 

 

Robinson to dla mnie pozycja obowiązkowa. Zawsze lubiłem gry z dinozaurami (Trespasser), a teraz będzie okazja całkowicie się w tym zatopić. Mam nadzieje że dostarczy ona konkretnych przygód itp. A nie będzie taka jak mówi kolega @Marcossik, wydmuszką ;) Ciekawi mnie spotkanie z T-Rex.

 

Ale jest jeszcze jedna pozycja którą gorąco polecam! Job Simulator! No jaka to jest dobra i zabawna. Ale tu potrzebne kontrolery move. Niby to tylko symulator pracy i co tam może być ciekawego? Otóż są tam ciekawe akcje i śmiesznie się wykonuje te wszystkie obowiązki. Przygotowałem raz posiłek dla klienta i oczywiście kładąc kanapkę, przewróciłem kubek z piciem :24_stuck_out_tongue: Albo jeden gówniarz marudził to go rzuciłem z daleka doniczką jak siedział przy stoliku :1_grinning:  Mała gnida.. ja niby źle gotuje?!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Również polecam Job Simulator - świetna zabawa i dużo interakcji z otoczeniem. Przyjemna grafika, i to jedna z tych gier, gdzie nie rzuca się w oczy niska rozdzielczość ekranu gogli. Mogłaby kosztować odrobinę mniej, ale nawet mimo to polecam :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Również polecam Job Simulator - świetna zabawa i dużo interakcji z otoczeniem. Przyjemna grafika, i to jedna z tych gier, gdzie nie rzuca się w oczy niska rozdzielczość ekranu gogli. Mogłaby kosztować odrobinę mniej, ale nawet mimo to polecam

A ja polecam ruszyć się do pracy to zobaczycie jaka to frajda, żaden symulator nie da wam przedsmaku co was czeka...

Sasasasaaa

[żarcik Mode off]

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nic nie mow o pracy, ja w 4 tyg wyrabiam 400 godzin + no ale jak sie nie ma co sie lubi to sie zap.....a

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Nic nie mow o pracy, ja w 4 tyg wyrabiam 400 godzin + no ale jak sie nie ma co sie lubi to sie zap.....a

No to podziwiam... Wiesz jak to mawiał Paweł VIP :

"Tylko Ci co sobie nie radzą w życiu nie zaczynają weekendu już w czwartek"

So fucking true... ;)

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej. Zakupiłem właśnie PS VR i w związku z tym mam pytanie, czy możecie podać mi jakie tytuły najlepiej wyglądają w wirtualnej rzeczywistości, chodzi mi bardziej o pokaz możliwości kasku. Czy wszystkie gry są takie zamazane, nawet pierwsze plany ? Pisaliście, że pierwszy plan jest ostry, a jak widzę np. tego gościa w kapeluszu z Until Dawn Rush of Blood na starcie dema, to niestety ostrości nie ma w ogóle, a szczególnie to widać po jego twarzy. Z góry dzięki za odpowiedzi, pozdrawiam. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

until ma dobrą ostrość pamiętam demko na standzie, wcale nie miało ostrości a jak kupiłem pełną wersje byłem mile zaskoczony. Rigs jest chyba najlepiej wyglądającą grą wg. mnie. W sumie zaliczyłem już chyba z 8 gier na vr. Polecam ci Reza, Thumpera, eve: valkyre i gunjack, rigsa, ps worlds oraz oczywiście until wg. mnie to jedna z najlepszych gier na vr oraz london heist. Tylko london jest cholernie krótki, saverge odysej też jest fajne i dosyć długie.

Edytowane przez dragonosi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Demko Kitchen wbija w fotel jeśli chcesz zrobić pokazówkę :) Dodatkowo uczucie głębi widać bardzo dobrze w EVE: Valkyrie. Start i nagła przestrzeń w koło - miód.  Until Dawn jedna z lepszych pozycji na VR ale koniecznie z kontrolerami move! Najbardziej chyba ostry obraz jest w Job Simulator i Rigs.

 

Odnośnie gry Robinson: The Jurney kilka ciekawostek.

Graficznie bardzo dobrze, historia średnia, czas gry - 3-5h, mdłości przy chodzeniu (obracaniu się).  Jeśli robi wam się niedobrze przy Here They Lie to tu też będziecie walczyć. Gra powoduje efekt WOW, ale tylko przy pierwszym przejściu. Spotkanie z dinozaurami robi wrażenie. W grze można zginąć i można podobno też być ugryzionym przez dinozaury (pewnie raproty i T-Rex). Imersje trochę psuje poruszanie się. Jest podobne do tego w Here They Lie, obracasz głową to tam powoli się przesuwasz bądź szybka zmiana kierunku. Rozgrywka bardziej polega na odkrywaniu planety  i rozwiązywaniu małych zadań "puzzli". Gra nie obsługuje kontrolerów Move. Ogólnie opinie: nie kupować za te cenę! Wstrzymać się.

Edytowane przez Mareeku

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no nic stanieje i się kupi, chyba czas zakupić batmana i bound ale wszędzie cyfrówki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Watpie zeby kiedykolwiek wyeliminowali droga sprzetowa lub programowa chorobe lokomocyjna lub morska, bo np mozna nie miec lokomocyjnej w np autobusie czy pojazdach a w grze w vr miec, to moze oznaczac ze ma sie tylko chorobe morska, ciekawe jest wlasnie to czy osoba pozbawiona choroby lokomocyjnej i morskiej dostanie jej w VR. 

Edytowane przez ixion

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Watpie zeby kiedykolwiek wyeliminowali droga sprzetowa lub programowa chorobe lokomocyjna lub morska, bo np mozna nie miec lokomocyjnej w np autobusie czy pojazdach a w grze w vr miec, to moze oznaczac ze ma sie tylko chorobe morska, ciekawe jest wlasnie to czy osoba pozbawiona choroby lokomocyjnej i morskiej dostanie jej w VR. 

Tak osoby ktore w rzeczywistości nie maja problemów mogą je mieć w VR.

To nie jest kwestia "choroby" a raczej tego jak bardzo jesteśmy zaczepieni w rzeczywistej rzeczywistości. Odruch wymiotny to cos co nie zmieniło sie od czasów kamienia łupanego. Jesli mózg odbiera sprzeczne informacje np ciało nie porusza sie ale wszystko w koło sie porusza, lub podobne niezgodne informacje na temat przestrzeni, przyspieszenia, itd zwyczajnie myśli ze czymś sie zatruliśmy i ze mamy halucynacje stad najlepiej opróżnić treść żołądkowa.

Z tego co wiem mózg daje sie oszukać, czyli w wypadku VR krótsze sesje w spokojniejszych doświadczeniach pozwalają sie nam dostosować do VR.

To oczywiście nie tyczy sie wszystkich i ta sama gra u różnych osob moze powodować inne reakcje (jeden problemów mieć nie bedzie inny mieć bedzie)

Moze występować tez efekt w druga stronę czyli po długiej sesji w VR nasz mózg bedzie musiał sie na powrót dostroić do rzeczywistej rzeczywistości.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Coś w tym jest że po długiej sesji w vr jestem zmęczony. Powiem tak, vr bardziej eksploatuje organizm niż normalne granie przed tv. W pierwszy dzień po zakupie siedziałem około 8h z trzema małymi przerwami, na drugi dzień byłem jakby po lekkim kacu, fizycznie i psychicznie zmęczony. Oczywiście efekt zmęczenia jest coraz mniejszy, czacha przyzwyczaja się bardzo szybko. Ale uważam, że jak grać to z umiarem, którego często nie mam :).

Edytowane przez dragonosi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, dragonosi napisał:

Coś w tym jest że po długiej sesji w vr jestem zmęczony. Powiem tak, vr bardziej eksploatuje organizm niż normalne granie przed tv. W pierwszy dzień po zakupie siedziałem około 8h z trzema małymi przerwami, na drugi dzień byłem jakby po lekkim kacu, fizycznie i psychicznie zmęczony. Oczywiście efekt zmęczenia jest coraz mniejszy, czacha przyzwyczaja się bardzo szybko. Ale uważam, że jak grać to z umiarem, którego często nie mam :).

 

I o tym wlasnie pisalem, niestety tzw "choroba symulacyjna" zjawisko opisujace powtorne dostosowanie sie do rzeczywistej rzeczywistosci zwiazana z roznymi pro symulatorami wystepuje. Rowniez niestety jesli przeczesac internety to ludzie powoluja sie na badania sprzed 4, 3 i moze te nowsze sprzed 2 dekad ktore sa mocno przeterminowane. 

 

W ramach objawow najczesciej wymienia sie:

- zmeczenie (ogolne)

- zmiany (zazwyczaj drobne) tymczasowe w percepcji

- wplyw na koordynacje - opisywane jako dziwne odczucie np przy probie prowadzenia realnego samochodu po wczesniejszej sesji symulacyjnej dajmy na to w sim lotniczym. 

 

Powyzej wymienione wlacznie z tym ze obiekty badan, musialy po sesji symulacyjnej odpoczac pare h, jak i ze nie zalecano prowadzenia samochodow - tyczyly sie starych migoczacych ekranow CRT od tego czasu postep jest dosc duzy. 

 

Niemniej czytajac zarowno twoja wypowiedz jak i inne w necie widac ze w zaleznosci od intensywnosci i dlugosci sesji - efekty zblizone dalej wystepowac moga. 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dodam jeszcze że po pierwszym tygodniu grania były problemy z koncentracją a generalnie, wypowiadane słowa myliły mi się i wypowiadałem inne. ale to już przeszło mogło to też być spowodowane efektem zmęczenia, albo jak na chwile utraciłem ostrość w realu pierwsza myśl muszę wyregulować ostrość i łapałem się na tym że podnoszę rękę aby poprawić vr którego nie mam na głowie. Na pewno w jakiś sensie ta technologia jest inwazyjna dla mózgu, lecz w miarę mijania czasu i większego ogrywania wszystkie ww. elementy się zmniejszają lub generalnie ich nie ma. Pytanie brzmi jak po roku dwóch użytkowania wpłynie to na zdrowie i samopoczucie psychiczne i fizyczne. Dlatego nie ma co przesadzać. RE VII vr straszy i to ostro, może to wpłynąć np. na stres pourazowy lub zafundować sobie jakaś depreche. Ludzie przeżywają jak oglądają filmy a co dopiero jak się jest w środku wydarzeń.

Edytowane przez dragonosi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Choroba morska ,np, powinna minac po jakims czasie, ja mam ja na malych szybkich lodziach, kiedys tez mialem na wszystkich statkach, teraz tylko na malych i tylko podczas zlej pogody, lokomocyjnej ladowej nie mam , w samolocie tez nie mam, ale za to w smiglowcu juz tak , tylko w nim kombinezon, sciagacz na szyji az krew do glowy nie dochodzi ,mega trzesie i huczy wiec moze dlatego, podobno wystepuje u ludzi ktozy maja zdrowe bledniki, nie raz spotkalem takich ktorym nic nie bylo gdy ja bylem ledwo zywy i lezalem na glebie w agoni, dlatego poki co jeszcze podtrzymuje stwierdzenie ze sa osoby ktore nie doswiadcza takich stanow w VR, lecz mowie tu o osobach, pracujacych na statkch, pilotach, tych ktorzy sa powiedzmy juz zahartowani .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie kołysze co weekend więc w sumie też już wyćwiczyłem błędnik :24_stuck_out_tongue: A tak serio to zaliczam się akurat do tych którzy nie mają mdłości, tylko zawroty chwilowe gdy się przesadzi w EVE. Co do efektu że czasami jakieś w realu skutki się odczuwa to zgadzam się. Na początku miałem coś takiego że czytając tekst na monitorze chwilami miałem takie uczucie odpływania jakby mi się tło z tekstem rozjeżdżało, taka głębia się robiła. Ciężko to wytłumaczyć :) 

Ale to tylko z początku, teraz już tych efektów nie ma, aczkolwiek nie gram codziennie i dzień odpoczynku to dla mnie norma.

 

Z niektórych gier VR  nagrywam gjempleje wraz z widokiem na mnie, więc jak ktoś będzie zainteresowany jak się reaguje na niektóre sceny w Rush of Blood itp. to mogę podrzucić link.

 

I ciągle zastanawiam się nad Batman. :) Może sobie prezent na urodzinki strzelę.

Edytowane przez Mareeku

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wiecie może jak można pooglądać filmiki 360 ściągnięte na pendriva. Sciągłem parę z youtuba niby mp4 ale ps 4 ich nie widzi. Macie może jakieś linki żeby je pobrać tylko nie wyjeżdżajcie mi z pornolami szkoda zdrowia, duszy i relacji z Bogiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

akurat spotkałem Boga jak byłem śmieci wyrzucić, wspomniałem mu o tym co napisałeś i powiedział że nie ma z tobą żadnych relacji więc nie wie o czym mówisz, dusze to bzdura, a pornole VR są zajebiste

  • Like 5

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×