Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

@Grabeq

Cel był taki aby jak najszybciej zdobyć Chikage. Bo ogólnie, musialbym ograć pół gry i dopiero iść walczyć z Longariusem. Czego nie chciałem robić... 

 

Solo udawało mi się jedynie dobić do drugiej fazy w tej walce. Z pomocą kolegi Komarzysko, Boss padł przy pierwszym podejściu.

 

A ja mogę w końcu cieszyć się swoją postacią budowaną pod Zabarwienie Krwi z kataną i Evelynem.

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Spoko, rozumiem.

 

Tak z innej beczki, ile potrzebowaliście prób, żeby zabić tego przegiętego Huntera z Chikage w katedrze? Serio, to jest najbardziej przegięty i tani przeciwnik z jakim się spotkałem w grach od From. Prawdziwy test cierpliwości. Nie chce mi się. Może po skończeniu DLC wrócę. Do tej pory problem sprawił mi tylko Gascoigne, to był taki mój egzamin wstępny do Bloodborne. Później już było z górki...aż do tej pory. Mówcie co chcecie, ale dawanie myśliwym NPC nieskończonej staminy i nabojów jest słabe. W szczególności kiedy jeden strzał zjada 75% HP. 

Edytowane przez Grabeq

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Grabeq napisał:

Spoko, rozumiem.

 

Tak z innej beczki, ile potrzebowaliście prób, żeby zabić tego przegiętego Huntera z Chikage w katedrze? Serio, to jest najbardziej przegięty i tani przeciwnik z jakim się spotkałem w grach od From. Prawdziwy test cierpliwości. Nie chce mi się. Może po skończeniu DLC wrócę. Do tej pory problem sprawił mi tylko Gascoigne, to był taki mój egzamin wstępny do Bloodborne. Później już było z górki...aż do tej pory. Mówcie co chcecie, ale dawanie myśliwym NPC nieskończonej staminy i nabojów jest słabe. W szczególności kiedy jeden strzał zjada 75% HP. 

 

Ja go zabijałem jak już byłem naprawdę silny. Kiedyś go przyciągałem do drzwi katedry i się z nim tak bawiłem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakoś nie przypominam sobie bym miał z nim problemy, pamietam nawet, że to był jedyny przypadek na kim udało się sparować leczenie przeciwnikowi. Jak pociski ci przeszkadzają to trzymaj się blisko, a jak zmieni tryb katany to poprostu unikaj go i staraj atakować  jak będzie miał zamiar się uleczyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

spytam z ciekawości o którego npca z chikage chodzi? bo już nie pamiętam nawet :1_grinning:

 

@down

nawet nie kojarzę tego więc pewnie odpuściłem raz dwa :24_stuck_out_tongue:

Edytowane przez Traws

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O tego:

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

By nie było to ja za pierwszym podejściem nawet go nie miałem bo przy pierwszym spotkaniu zabiłem tą babcie. Szybkie blade of mercy to była bardzo rozsądna decyzja :>

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie mylcie go z Eileen the Crow. Z tym myśliwym walczy się, jeśli gracz pominie chociaż jeden etap quest'u Eileen...chyba. Ja nie porozmawiałem z nią w Cathedral Ward, ale walczyliśmy razem z Henrykiem. Ostatecznie po Romie była...uhm..niedysponowana, a w katedrze czekał ten ku..as. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Nie mylcie go z Eileen the Crow. Z tym myśliwym walczy się, jeśli gracz pominie chociaż jeden etap quest'u Eileen...chyba. Ja nie porozmawiałem z nią w Cathedral Ward, ale walczyliśmy razem z Henrykiem. Ostatecznie po Romie była...uhm..niedysponowana, a w katedrze czekał ten ku..as. 

On jest ostatnim etapem questu Eileen, która jest "niedysponowana", bo została przez niego przekrojona.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Wiem, ale chyba jak wszystko zrobi się w tym queście dobrze, to walczy się z nim wspólnie z Eileen. Tak przynajmniej wynikało z Wiki (Fextralife). 

 

Edit:

A jednak nie. Masz rację, to jest finałowa walka w tym queście. 

Edytowane przez Grabeq

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja zobaczyłem eileen to od razu kosa w plecy póki nie widzi, pozniej jej zabić nie umiałem :1_grinning: dlatego tego typa widać nie spotkałem już :1_grinning:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na chwilę obecną olewam go. Za trzecim podejściem zostało mu może 10% HP, miałem jeszcze 10 fiolek i sporo nabojów o gnój albo mnie sparował albo wykonał jakiś atak, którego wcześniej nie widziałem i załatwił mi postać z 35 Vit jednym pchnięciem. Nie mam ciśnienia, na Blades of Mercy bo zostanę raczej do końca gry przy Reiterpallasch oraz Cane.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pierwszą postacią ogralem grę dwa razy i nawet nie wiedziałem, że jest taki przeciwnik w tej grze :). To właśnie uwielbiam od twórców FromSoftware, po roku czasu, a nawet wiecej i ich gra ciągle zaskakuje Cię nowymi rzeczami.

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pytanie do tych, którzy co najmniej raz skończyli grę.

 

Jestem w Nightmare of Mensis. Z tego co się orientuję Micolash i Mergo's Wet Nurse to ostatni bossowie, przed finałową walką. Teraz pytanie, czy jeśli załatwię obu, ale nie rozpocznę finałowego starcia, będę mógł spokojnie dalej levelować postać i kupować przedmioty? W necie, próbując uniknąć spoilerów, wyczytałem tylko, że jeśli  pokonaniu Mego's Wet Nurse nie przejdę przez bramę w Hunter's Dream mogę kontynuować grę, ale wolę mieć w tej kwestii pewność, ponieważ zanim skończę NG chcę przejść całe DLC.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Grabeq napisał:

Pytanie do tych, którzy co najmniej raz skończyli grę.

 

 

  Ukryj zawartość

Jestem w Nightmare of Mensis. Z tego co się orientuję Micolash i Mergo's Wet Nurse to ostatni bossowie, przed finałową walką. Teraz pytanie, czy jeśli załatwię obu, ale nie rozpocznę finałowego starcia, będę mógł spokojnie dalej levelować postać i kupować przedmioty? W necie, próbując uniknąć spoilerów, wyczytałem tylko, że jeśli  pokonaniu Mego's Wet Nurse nie przejdę przez bramę w Hunter's Dream mogę kontynuować grę, ale wolę mieć w tej kwestii pewność, ponieważ zanim skończę NG chcę przejść całe DLC.

 

Jak najbardziej. Dopóki nie podejdziesz do ostatniego bossa możesz latać gdzie chcesz.

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Jestem po walce z pierwszym bossem w Old Hunters. Nie chcę rzucać spoilerami, dlatego nie podaję imienia. Sztos. Muza, klimat, poziom trudności. Od Gascoigna pierwszy boss, do którego podchodziłem więcej niż 2 razy, padł w trzecim starciu. Bardzo podoba mi się ten system walki, który stawia na agresję i dynamikę.  Co raz bardziej umacniam się w przekonaniu, że Bloodborne to najlepsze dzieło From Software.

Edytowane przez Grabeq
  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
27 minut temu, Grabeq napisał:

Jestem po walce z pierwszym bossem w Old Hunters. Nie chcę rzucać spoilerami, dlatego nie podaję imienia. Sztos. Muza, klimat, poziom trudności. Od Gascoigna pierwszy boss, do którego podchodziłem więcej niż 2 razy, padł w trzecim starciu. Bardzo podoba mi się ten system walki, który stawia na agresję i dynamikę.  Co raz bardziej umacniam się w przekonaniu, że Bloodborne to najlepsze dzieło From Software.

 

W oh jest jeden z najlepszych bossow od from.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
30 minut temu, Grabeq napisał:

Jestem po walce z pierwszym bossem w Old Hunters. Nie chcę rzucać spoilerami, dlatego nie podaję imienia. Sztos. Muza, klimat, poziom trudności. Od Gascoigna pierwszy boss, do którego podchodziłem więcej niż 2 razy, padł w trzecim starciu. Bardzo podoba mi się ten system walki, który stawia na agresję i dynamikę.  Co raz bardziej umacniam się w przekonaniu, że Bloodborne to najlepsze dzieło From Software.

Bo jest najlepsze. Pierwsze dzieło FS od czasów Demon's Souls które wyznacza nowy i oryginalny kierunek w rozgrywce i przedstawianiu świata gry. The Old Hunters jest doskonałym zamknięciem Bloodborne, klimat nie z tego świata :1_grinning:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

oj rety w końcu ubity kos :1_grinning: najtrudniejszy boss w życiu jak dla mnie. pierwsza faza ogarnięta już dawno (nudny backstab ale pewny :P) ale w drugiej to nie wiedziałem co się dzieje w ogóle i dopiero dziś tak jakoś udało się ogarnąć jak wziąłem coś cięższego zamiast chikage :1_grinning: parę prób i już było blisko cały czas aż w końcu :1_grinning:

 

chociaż powinienem i tak zginąć w 5.40 :1_grinning: chyba z 1hp zostało :1_grinning:

 

@owerfull

no proszę, nie wiedziałem nawet co to za glut :1_grinning: dzięki 

ja tu miałem z 50 prób :1_grinning: dopiero jak wziąłem coś większego to zobaczyłem że w drugiej fazie się w miarę staggeruje bo backstaba wsadzić to już hardcore :24_stuck_out_tongue:

Edytowane przez Traws
  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobra walka, mój ulubiony boss, super intensywna walka, niesamowita kosmiczna atmosfera i ta muzyka :) Ja walczyłem na ng+ i zajęło mi to 10, lub parę więcej prób, nie liczyłem ich.

 

Btw, pokonałeś Sierotę, bo Kos to matka Sieroty, to olbrzymie, białe coś na plaży.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pani Marysia oficjalnie otrzymuje ode mnie tytuł za najlepszą walkę w całej serii FS. Muzyka, klimat, epickie ataki. Bajka. Zostało mi jeszcze trzech. Wszyscy straszą w necie OoK...zobaczymy, może nie popadnę w alkoholizm przez tę walkę. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Pani Marysia oficjalnie otrzymuje ode mnie tytuł za najlepszą walkę w całej serii FS. Muzyka, klimat, epickie ataki. Bajka. Zostało mi jeszcze trzech. Wszyscy straszą w necie OoK...zobaczymy, może nie popadnę w alkoholizm przez tę walkę. 

Mi do dziś ryje beret pierwsze spotkanie z Old Monk w Demon's Souls (online) 😉

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pierwszą postacią na pierwszy rzut do Dlc poszedłem na NG+2. Każdy Boss to był hardkor, pot, łzy, tysiące prób. Ale satysfakcja z ich pokonania była wprost proporcjonalna do tej trudności.

 

Oficjalnie zatrzymałem się na Kosie, doszedłem do drugiej fazy tej walki. Tyle razy próbowałem, że postanowiłem stworzyć nową postać specjalnie pod DLC.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, Grabeq napisał:

Pani Marysia oficjalnie otrzymuje ode mnie tytuł za najlepszą walkę w całej serii FS. Muzyka, klimat, epickie ataki. Bajka. Zostało mi jeszcze trzech. Wszyscy straszą w necie OoK...zobaczymy, może nie popadnę w alkoholizm przez tę walkę. 

 

Marysia to była zajebista walka chociaż parę razy do niej podchodziłem to wiedziałem od pierwszego spotkania że to jest walka tylko do nauczenia i takiego fajnego dziabania ją po pleckach w odpowiednim momencie (a nie takie bestie padaki co latają ciul wie gdzie i kiedy się przewali na ciebie :1_grinning: ) aż się od razu żal zrobiło bo klimat zajebisty. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Jak wydali Old Hunters, byłem jeszcze w trakcie "odpoczynku" od konsol. Wątpiłem, że wrócę. Obejrzałem na YT ranking najtrudniejszych bossów w  Souls'ach, który został stworzony w oparciu o wyniki głosowania tysięcy graczy. OoK był oczywiście pierwszy. Jak zobaczyłem, co on wyprawia w drugiej fazie, to parsknąłem śmiechem. Artorias to przy nim grzeczny chłopiec...Podobno tylko Fume Knight jest porównywalny pod względem poziomu trudności. Niestety nie grałem w DLC do DkS2, bo nie przypadła mi do gustu ta odsłona serii. 

 

@Traws

 

No właśnie na tym polega magia tej walki, nie jest przesadnie trudna, ale nie jest też spacerkiem. Też próbowałem kilka razy, za każdym razem z uśmiechem na ustach. Poza tym cały Research Lab nakręca gracza na to starcie. No i w końcu jakby nie było

to uczennica samego Ghermana.

Edytowane przez Grabeq

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×