Skocz do zawartości
DaraS

Mass Effect: Andromeda

Rekomendowane odpowiedzi

Też mieliście taki input lag w trialu na Xboxie? Grałem dzisiaj parę godzin na PS4 i sterowanie jest strasznie toporne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej. Dziwnie ta gra chodzi. Niby 30fps a wydaje się jakbym jeszcze jakieś 3 pary gogli na łeb założył. Np taki wildlands jest płynniejszy tzn. Walka jest wyrazniejsza niż tutaj. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
22 minut temu, Creati napisał:

Hej. Dziwnie ta gra chodzi. Niby 30fps a wydaje się jakbym jeszcze jakieś 3 pary gogli na łeb założył. Np taki wildlands jest płynniejszy tzn. Walka jest wyrazniejsza niż tutaj. 

 

a może to tylko takie ustawienia rozmycia że daje taki efekt.

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
31 minut temu, Wroblos napisał:

 

a może to tylko takie ustawienia rozmycia że daje taki efekt.

No może ale nie da się tego wyłączyć. A strasznie to rozprasza. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trzeba jakos maskować upośledzenie konsol, by gry w miare chodziły.

 

Ps. Ktoś już zaruchał? :pazura:

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
18 minut temu, Grecky napisał:

Trzeba jakos maskować upośledzenie konsol, by gry w miare chodziły.

 

Ps. Ktoś już zaruchał? :pazura:

 

No w Wildlands który jest ładniejszy moim zdaniem, nie ma aż takiego efektu... W horizon tego też nie widziałem u znajomego. 

Raczej to że gram na monitorze 28 cali 4K nie wpływa na to... 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pewnie znów 3 RGB :-D

 

Tap Tap z Z3

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gra ktoś w multi ? Jeśli tak to proszę o zaproszenie do znajomych:

 

PSN: Creati2k8

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kurde momentami zwykła peesczworka sobie nie radzi i dość mocno się dławi:/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciekawa recenzja na Polygamii z oceną 3/5:

http://polygamia.pl/mass-effect-andromeda-recenzja/

 

Zwałaszcza ten fragment daje do myślenia:

" Nieprzyzwoicie dużo misji każe nam też miotać się po galaktyce niby ćma obijająca się o lampkę. Nie szczędziłem bluzgów, gdy jakiś quest po raz piętnasty kazał mi lecieć na planetę A, by przeprowadzić jedną rozmowę i dowiedzieć się, że muszę jednak lecieć na planetę B i kliknąć rzecz, by dostać namiary na lokację planety C, gdzie muszę zabić dziesięciu przeciwników, przeskanować dwa przedmioty, po czym wrócić na planetę B. A wiecie, jeden taki odcinek A-B wymaga przeniesienia się szybką podróżą w okolice statku – jedno wczytywanie – wejścia na pokład – drugie wczytywanie – znalezienia na mapie galaktycznej nowego celu – trzecie wczytywanie – wylądowania – czwarte wczytywanie – i przeniesienia się szybką podróżą do najbliższego punktu – piąte wczytywanie. Intensywny backtracking zabija frajdę z wykonywania zadań pobocznych. Gdyby nie te rodzynki w postaci spójniejszych, ciekawszych questów, szybko rzuciłbym to w cholerę."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Za mało jeszcze gram, żeby zrobić mega ścianę tekstu w moim stylu, ale mogę i chcę napisać o swoich pierwszych wrażeniach.

 

Słowo wstępu jest następujące: moim zdaniem Andromeda jest grą 9/10, którą trapią głupie niedoróbki niczym z jakiegoś indie crapa 5/10. Niższe oceny wynikają z tego, a hejt wynika z ogólnego skretynienia społeczności graczy, ale część również ma sens - po BioWare oczekuje się więcej, a ponadto studio samo włazi w tematykę SJW oraz LGBT i robi to bardzo źle. Obrazki i gify na poziomie tych, co obiegły internet, można zrobić w 98% obecnie wychodzących gier. W każdym razie po paru godzinach ogarnęło mnie ogromne uczucie ulgi, bo gra jest  - mimo wspomnianych niedoróbek - wyśmienita.

  • W upośledzonym kreatorze udało mi się chyba zrobić w miarę sensownie wyglądającą kobietę. A potem okazało się, że ojciec jest murzynem? Why? Pokażę ją na forum, jak załaduje się na stronę internetową.
  • Interfejs jest ciężki w obsłudze. Za dużo klikania po menusach, brak minimapy przeszkadza, w interakcję z przedmiotami i postaciami wchodzi się poprzez przytrzymanie przycisku i jest to idiotyzm. Kodeks to straszny bałagan.
  • Co za genialny klimat! Zawsze miałem wątpliwości - jak te gry o podróżach w kosmosie pokażą nam tę galaktykę - czy będzie wystarczająco obco i oryginalnie? Mass Effect dawało jak dotąd radę, ale Andromeda podnosi poprzeczkę jeszcze wyżej, przenosząc nas do innej galaktyki. Z ulgą stwierdzam, że BioWare zdało egzamin! Lokacje mają odpowiedni klimat, już sama pierwsza planeta jest super - ciągłe uczucie zagubienia i niepokoju, a dziwaczne dźwięki tylko potęgowały to wrażenie. Nie mam się do czego przyczepić.
  • Zarzut powtarzany w kilku recenzjach - "ledwo co wylądowaliśmy a już jacyś kosmici do nas szczelają, good job BioWare" - jest to po prostu BZDURA NA KÓŁKACH i uproszczenie, na którym może uprzeć się tylko zwykły hejter albo po prostu bezmózg. Tak, sytuacja się zgadza - lądujemy, napotykamy nieznanych kosmitów i zaczyna się jatka. Jednak moim zdaniem sytuacja została idealnie wyreżyserowana. Był moment napięcia i niepewności, kiedy nie ma znajomości języka obcych, świetnie oddane poddenerwowanie postaci gracza i kompana, którzy próbują na gorąco opracować plan działania, kiedy sytuacja powoli idzie do diabła, a ci obcy nie wyglądają jak hodowcy tulipanów. My dla nich zresztą też.
  • Co do interakcji i dialogu - ja nie mówię, że jest to poziom BioShocka czy Borderlands 2, ale są to nadal dobre, naturalne i sensowne dialogi na poziomie Mass Effect 3. Również odetchnąłem z ulgą, kiedy zdałem sobie z tego sprawę. Są oczywiście głupawe teksty, ale w pobocznych dialogach są też ukryte bardzo dobrze napisane i zabawne linie dialogowe. Serio - nie wiem o co chodzi w tych recenzjach - po prostu nie zgadzam się z tym zarzutem i już. Jest strasznie dużo świetnie napisanej gadaniny między postaciami.
  • Kółko dialogowe z wyborem tonu jest również lepsze od kółka " idealista / renegat", bo teraz nie muszę być świętoszkiem / dupkiem przez całą grę, bo trzeba odblokować przecież przekonywanie NPCów. Wybieram sobie taką odpowiedź i w takim tonie, jaki pasuje do sytuacji i odgrywam postać tak jak chcę, a nie jak muszę. Czy to się wiąże z mniejszą ilością ważnych wyborów? Być może, za mało grałem, aby to stwierdzić.
  • Fabuła jest moim zdaniem na razie zadowalająca. Wydarzenia mają sens i są ciekawie przedstawione. Wszystko trzyma się kupy, wątki mnie jak najbardziej interesują. Generalnie myślałem po materiałach promocyjnych, że będzie inaczej, albo jeśli nie, to będzie tandeta. Tandety absolutnie nie ma.
  • Walka jest strasznie mocarna, a animacje są doskonałe. W ogóle patrzenie na poruszającą się postać jest przyjemnością - lepsze animacje swobodnego chodzenia, biegania, poruszania się po schodach, skakania i spadania ma tyko Uncharted 4. Oczywiście system ma problemy, które wszyscy znamy - kiedy za szybko skręcamy, postać dziwnie wyciąga nogi, a te obecne na gifach ataki padaczki robi się poprzez gwałtowne poruszanie analogiem w prawo i lewo.
  • Salarianie i turianie są teraz genialni - ich modele zostały przeprojektowane i jest to zmiana na wielki plus. Asari natomiast są jakieś takie... "byle jakie".
  • Oprawa jest bardzo ładna, a dźwięk stoi na najwyższym poziomie.
  • Twarze są faktycznie drętwe, lip-sync nie istnieje wcale, a animacje przy rozmowach nie są dobre. Nie są też jednak tak tragiczne, jak to opisuje internet - pokazywanie w kółko pięciu NPCów na krzyż co mają szczególnie ciężkie przypadki deformacji nie jest wyznacznikiem całej gry. Absolutnie nie przeszkadza to w odbiorze całości, chociaż jak najbardziej jest to minus - nie tak wielki jednak, jak to się może wydawać osobie, która nie grała, a miała do czynienia z hejtem.
  • Jeśli zostawimy domyślne imiona bohaterów, niektórzy NPC będą się do nich zwracać po imieniu (albo nasze postacie będą się przedstawiać z imieniem). Jest to wreszcie postęp i ma ogromny wpływ na dobrą wczuwkę w klimat, więc wiem, że wszystkie moje postacie zawsze będą miały domyślne imiona. Z drugiej strony, z tytułem "Commander" taki zabieg dla Shepa nie był potrzebny w poprzednich częściach :24_stuck_out_tongue:
Edytowane przez Siriondel
  • Like 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach


Twarze ludzkie faktycznie wyglądają mega słabo :) Klimacik też o wiele bardziej lekki , trochę jak Trekach od Abramsa .... Ale gra się spoko , nie będę miał absolutnie żadnych problemów z przejściem , walka i te dashe mi się bardzo podobają podobnie jak powrót "mako" , mam nadzieje że fabuła z czasem dostanie jakiegoś większego pierdzielnięcia , animacje i ryje po Horizon to jednak kwas trzeba uczciwie przyznać :)

Ambiencik w tle na stacji Hyperion jak dla mnie żywcem ze stacji Mars z Doom 3 :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na jakim poziomie gracie? Ja zacząłem na szaleńcu i po kilku pierwszych walkach stwierdzam że jest fhuj wymagająco :) chyba obniżę bo trofików związanych z walką, na bank nie zrobię na tym poziomie.

Gierka jest zajebista i nawet te drewniane twarze tak nie przeszkadzają.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak dobrze poczytać w koncu opinie osob ktore graja :obama: 

 

Ja nic wiecej nie dodam, bo wczoraj ledwo 3 godziny ponad trial wyszedlem ale jest dooooobrze :fsg:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, KOMARZYSKO napisał:

Na jakim poziomie gracie? Ja zacząłem na szaleńcu i po kilku pierwszych walkach stwierdzam że jest fhuj wymagająco :) chyba obniżę bo trofików związanych z walką, na bank nie zrobię na tym poziomie.

Gierka jest zajebista i nawet te drewniane twarze tak nie przeszkadzają.

 

Ja tak samo na szaleńcu, ale szczerze chyba go sobie obniżę bo tak samo tak jak ty mówisz, walka jest na prawdę wymagająca, wystarczy chwila i leżysz :1_grinning:

Gra jest generalnie na ten moment Super, mimo kilku niedoróbek, ale pewnie połatają to z czasem. Imo czasami animację mimiki podczas przerywników zwalają mnie na podłogę ale ze śmiechu.

 

a tak w podpunktach:

 

1. Kreator to lekko nieporozumienie, i faktycznie, potem jako ojciec wychodzi jakiś Fragles  o dziwnym kolorze skóry ale całe szczęście ginie w pierwszej lokacji :22_stuck_out_tongue_winking_eye:

 

2. Interfejs mógłby być lepszy ale tragedii nie ma, jest bardzo podobny do tego z Mass Effect 3.

 

3. Klimat trzyma się od początku, przerywniki są świetnie wykonane, ale niech ktoś mnie poprawi jeżeli się mylę, że klimat trochę ,,Zmiękł" w stosunku do starych Mass Effectów, Gra jest zdecydowanie mniej mroczna i bardziej kolorowa.

 

4. Ten hejt o to że biedni recenzenci muszą się bawić z kosmitami od początku jest na prawdę komiczny, bo albo recenzują to 5 latki, albo nie znają gier Bioware, nawet w samym Kotorze walkę zaczynałeś przechodząc zaraz przez pierwsze drzwi..... A ten klasyk i co by nie mówić arcystaroć nie był tak hejtowany ;p.

 

5. Co do dialogów nie ma do czego się przyczepić, na pewno klimatycznie ta gra lekko odbiega od poprzednich Mass Effectów i  nie jest taka ,,Ciężka" (Wiecie, wojna, wyścig z czasem żeby zbudować tygiel, itd)

 

6. Co do fabuły wypowiem się po zajściu trochę dalej w postępie fabuły, na razie jest dobrze, zobaczymy jak będzie dalej.

 

Edytowane przez Wroblos
  • Like 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wroblos jak bedziesz kogoś szukał do online, to wiesz ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, KOMARZYSKO napisał:

Wroblos jak bedziesz kogoś szukał do online, to wiesz ;)

Przecież napisałem nawet na stronie głównej że szukam konsolowych kolegów bo nie mam to możesz spokojnie słać zapro

 

 

1m02wu.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam na liczniku 13 godzin i uważam, że gra absolutnie broni się przed tym całym zalewem gówna w internecie. Fantastyczny klimat, szczególnie przy pierwszym zjechaniu studnią grawitacyjną do krypty. Graficznie gra robi, w połączeniu z HDR jest fantastycznie i trzeba być ślepym na jedno oko, by uznać ją wizualnie za brzydką. 

 

Błędy? Pewnie, że są. Gdzieś tam w tle rozmowy jakiś NPC przeteleportuje się z jednego miejsca w drugie, postacie mają twarze wypchane botoksem, czasami nie zadziała poprawnie kolizja obiektów, ale co z tego? Nie wypływa to w żaden sposób na przyjemność z grania. Spotykałem się z produkcjami totalnie niegrywalnymi z powodu błędów, które były wysoko oceniane. Mass Effect został obrany na cel długo przed premierą i śmieszne gify były tylko zapalnikiem. 

 

Uczucie kosmicznej przygody, w której biorę udział kompletnie rekompensuje mi wszelkie niedostatki. Nie będę się więcej rozpisywał, bo na pewno spędzę w Andromedzie ze 100 godzin, więc opinia na jej temat dopiero po tym czasie. Spodziewajcie się ściany tekstu :auij5j:

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O co w grze tak na prawdę chodzi? W sensie co jest do roboty poza główna osią fabularną? Nie grałem w inkwizycje, więc porównania nic mi nie dają :)

Zakładamy kolonie na obcej planecie i ja rozwijamy wykonując milion identycznych misji pobocznych? Przeca to gra ideał:) 

Poza tym stare mass effecty mi nie podeszły, ale z tego co gdzieś czytałem mają niewiele wspólnego z Andromedą. 

Od 2004 nie grałem w dobre RPG SF i nawet w umiarkowanie dobre bym zagrał z chęcią :)

Edytowane przez xavris

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
O co w grze tak na prawdę chodzi? W sensie co jest do roboty poza główna osią fabularną? Nie grałem w inkwizycje, więc porównania nic mi nie dają

Zakładamy kolonie na obcej planecie i ja rozwijamy wykonując milion identycznych misji pobocznych? Przeca to gra ideał:) 

Poza tym stare mass effecty mi nie podeszły, ale z tego co gdzieś czytałem mają niewiele wspólnego z Andromedą. 

Od 2004 nie grałem w dobre RPG SF i nawet w umiarkowanie dobre bym zagrał z chęcią

Nawiązać romans, nie ważne z kim i zaruchac😃

 

Huawei P8

 

 

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kurwa nooooo. Wy też macie problem, że po wpisaniu "ą" cały tekst się zaznacza i kasuje? :donald: :donald: :donald: 

 

@xavris rozpisałem się, ale na marne. Wybacz. W skrócie: Jeżeli oczekujesz dobrej gry w kosmosie to bierz śmiało. 

 

 

Robił ktoś preorder? Dostaliście obiecane dodatki? Jeżeli tak, to jak? Mailowo? Mediamarkt nic nie wysłał jeszcze 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
20 minut temu, manoszek napisał:

Nawiązać romans, nie ważne z kim i zaruchac

 

A więc gra o życiu. Trzeba wziąć jak skończę nioha :24_stuck_out_tongue:

18 minut temu, Grecky napisał:

kurwa nooooo. Wy też macie problem, że po wpisaniu "ą" cały tekst się zaznacza i kasuje? :donald: :donald: :donald: 

 

@xavris rozpisałem się, ale na marne. Wybacz. W skrócie: Jeżeli oczekujesz dobrej gry w kosmosie to bierz śmiało. 

Opisałeś swoje wrażenia na temat grafiki, błędów i klimatu, nie pisałeś co się robi w grze jako tako, więc nie wiem skąd ta uwaga.

Edit. Chyba że chodziło Ci o to, że skasowało Ci posta, w takim razie sorki :22_stuck_out_tongue_winking_eye: poza tym ctrl+z pomaga w takich sytuacjach, przynajmniej u mnie.

I tak, też mam problem z "ą".

Drugi edit. Dałem lajka @Grecky... Jak tu żyć dalej :24_stuck_out_tongue:

 

Edytowane przez xavris

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×