Skocz do zawartości
DaraS

Mass Effect: Andromeda

Rekomendowane odpowiedzi

Czyli dobrze zrobiłem. Na spokojnie przechodzę 1, 2 i 3 na "magnetowidzie", a za jakieś 7-10 miesięcy wpadnie Andro z EAA :)

  • Like 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, Siriondel napisał:

Generalnie eksploracja z trylogii Shepa była 100 razy lepsza - tylko mapa galatyki z lądowaniem na planetach wyłącznie na potrzeby misji. Bo teraz są wielkie mapy jak w każdym innym tytule z otwartym światem, z tym że mapy są puste i nudne od strony rozgrywki, nawet jeśli projekt wizualny jest rewelacyjny. Jeździsz, łazisz... strzelasz do ciągle odradzających się  - czasem dosłownie na METR przed nami - mobów i już. Loot jest bardzo słaby. Przebijanie się przez menusy jest katorgą. W grze jest bardzo mało muzyki, nie wspominając już o czymś, co by zapadło w pamięć. Kolosalne bugi jeszcze sprzed pierwszego patcha przyprawiały o ból głowy. W koloniach i obozach nie ma w ogóle wrażenia życia, wrażenia rozwoju, wrażenia... nie wiem, jakiegoś budowania nowego domu w nowej galaktyce, a o to przeca ma tutaj chodzić.

 

Czyli zrobili powtórkę z DA:I.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
O 23.04.2017 o 22:03, zdun napisał:

Po 4 godzinach.... ta gra to DRAMAT! Największy zawód od czasu killzone Shadow fall... 

Jeśli uważasz że Killzon SF to zawód  to przekonałeś mnie aby kupić ME:A bo mamy przeciwny gust :24_stuck_out_tongue:

Poczytałem trochę o Andromedzie i raczej pozytywne reakcje na grę są. Gra się już ściąga i zaraz sam się przekonam, choć ciężko będzie odłożyć Zeldę na NS na bok :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spokojnie - szybko do niej wrócisz, nic się nie martw :)

 

 

Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po 6:30h uważam że to były dobrze wydane pieniądze :24_stuck_out_tongue:

Gra ma problem z doczytywaniem tekstur i czasem z HDR ale tragedii nie ma.

Fabuła mnie ciekawi, postacie są ok, dialogi mogą być.

Oczywiście że nie ma porównania do ME1 czy tym bardziej 2 ale jeśli traktujemy tą grę jako inna historie to jest dobrze.

Skanowanie planet jak zwykle nie potrzebne bo to jest marnowanie czasu dla mnie.

Miałem w Zeldę grać ale nie mogłem się oderwać od Andromedy :24_stuck_out_tongue:

 

Wrażenia po kolejnym dniu grania:

-HDR, niech wreszcie to jakiś imbecyl dopracuje bo wychodząc z menu do gry wita nas błysk światła z ekranu i można oślepnąć od tego. Tak samo w niektórych scenach przerywnikowych, raz jest ciemno raz za jasno.

-Walka, na najwyższym poziomie dość trudna i wymagająca (dla jednych plus dla innych minus).

-Punkty zapisu w głównych misjach, źle zaprojektowane i dlaczego samemu nie można zapisywać? Pierwsza duża misja, duże pomieszczenie i 5 czy 6 walk a zapis przy wejściu do pomieszczenia. Po 5 walce źle otworzyłem skrzynkę i pojawili się wrogowie którzy mnie ubili, punk zapisu każe mi grać całe pomieszczenie od początku, masakra.

 

Po 20h grania:

-nudne zadania poboczne, co chwilę odpalanie mapy i zaznaczanie kolejnego punktu - dosyć to męczące

-fizyka leży i kwiczy

-doczytywanie tekstur - pojawiamy się na planecie a tekstury nie :) , tak samo nasz koleś pojawia się bez kasku i po chwili kask mu się pojawia (zero realizmu)

+misje główne są całkiem niezłe

 

Dla mnie gra jest dobra ale dużo rzeczy jest niedoszlifowane. Dzisiaj 3 dzień grania (średnio gram 6:30h dziennie) i już zadania poboczne mnie męczyły bo lubię mieć wszystko pozaliczane. Jutro chyba obadam tryb multi aby chwilę odsapnąć od singla.

 

 

Pograłem dzisiaj 2h jeszcze i ciśnie mi się na usta tylko (tu cytat): 

jeb.ć mass effecta

ale mi dzisiaj ciśnienie podnosi ta gra. Prawie pokonałem bossa, ubijam słabsze jednostki po dobrych "kilku" minutach gry podlatuje bossik i mnie łapie zabijając bez problemu. Myślałem że konsole wyje.e za okno. W normalnego przeciwnika wchodzi z 50 kul. W bossa wlazło mi już 300 a jeszcze trochę mi brakowało :/ tak z pół paska :1_grinning:

Edytowane przez helganin
  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobra. Dobijam prawie do 70 h. Za sobą mam niespełna 50% gry . Powiem tak - kupiłem ME:A w pełnej cenie i nie żałuję ani złotówki. Gra z każdym wątkiem fabularnym, z każdą nową odkrytą planetą wydaje mi się atrakcyjniejsza, lepsza. Słowem - chcę coraz częściej spędzać czas w Heljosie. Owszem rażą idiotyzmy pokroju doczytywania się tekstur tuż przy nosie czy drobne glitche i czasem śmieszne bugi. Ale osobiście mi to nie przeszkadza bo bawię się przednio i chyba wycisnę z gry jak najwięcej (robię na razie wszystkie questy jakie się da i wcale się nie nudzę). Poza tym gra jest ogromna. Naprawdę, planety na które trafiamy są OGROMNE. Jest co robić. ale jeśli nie jara Was czyszczenie mapek ze znaczników, pytajników, questów i takich rożnych rzeczy, to lepiej abyście nie grali w ME:A. Cóż, ja mam taki fetysz, że zawsze rajcowały mnie takie pierdoły w grach. Cóż, rożne są zboczenia ; )

 

Jeszcze kilka słów o bohaterach i relacjach z nimi związanych. Coś wspaniałego. Jeśli poświęcimy czas naszym towarzyszom niedoli, to okazuje się, że każdy z bohaterów/ towarzyszy to świetne napisane postacie (zwłaszcza Peebe, Jall i Cora)  Z każdym questem relacje między poszczególnymi członkami załogi się wzmacniają. Naprawdę dużo frajdy w tej grze sprawia mi pochylenie się nad problemami moich towarzyszy. Jest to absorbujące i głębokie zarazem. No tak. I jeszcze misje lojalnościowe - na początku się dość ślamazarnie rozwijają. Ale to są naprawdę przezajebiste questy. I chyba najbardziej dopracowane wątki poboczne w całej grze. Warto je wykonywać bo są genialne!

 

Graficznie to jedna z najpiękniejszych gier obecnej generacji (gram na zwykłym Ps4). Widoki są niekiedy olśniewające. Cieszy za każdym razem odmienny wachlarz doznań wizualnych. Niema tutaj recyklingu - każda planeta jest zaprojektowana pomysłowo i ma swój niepowtarzalny klimat i design. Wygląda to tak, jakby za każdą nowa planetą stał inny artysta...  Widoki zapierają wdech w piersiach, prawie non stop "cykam" fotki za pomocą share. Mam chyba ze 111 screnshotów z ME:A. Ba! Takie małe pierdoły jak elementy cząsteczkowe to pierwsza liga! Albo pierdoły jak np. piasek i kurz osadzający się na karoserii naszego łazika. MEGA!!!!!!

 

Na koniec mojej jakże hurraoptymistycznej spuścizny wspomnę o tym, że ta gra jest chyba najlepiej udźwiękowioną grą w jaką grałem. Moje ucho non top wyłapuje fajne dźwiękowe smaczki. Brakuje mi tylko lepiej skomponowanej muzyki. Owszem ona sobie gdzieś tam "plumka" ale to zdecydowanie za mało jak na grę takiego kalibru. Według mnie bioware powinno zatrudnić lepszego kompozytora. Bo muzyka jest, że tak powiem "taka se". Ale za to dźwięk - MIAZGA.

 

Na deser kilka screenów z gry!

 

Mass_Effect_Andromeda_20170508161346.jpg

 

Mass_Effect_Andromeda_20170507143212.jpg

 

Mass_Effect_Andromeda_20170508150928.jpg

 

Mass_Effect_Andromeda_20170506153741.jpg

 

Mass_Effect_Andromeda_20170503231654.jpg

 

Mass_Effect_Andromeda_20170417134545.jpg

 

Mass_Effect_Andromeda_20170421163918.jpg

 

Mass_Effect_Andromeda_20170421161316.jpg

 

 

 

  • Like 3
  • Thanks 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kentucky
Troszeczkę Cię według mnie poniosło z tym wychwalaniem tej pozycji :1_grinning: Graficznie ja chyba nie widzę tego co Ty :24_stuck_out_tongue:

Gram na Pro z HDR i 4k ale Horizon czy Uncharted to jest graficzna miazga a Andromeda to raczej średnia półka z tym doczytywaniem i błędami.

 

Ode mnie jeszcze dodam że postacie też mi się podobają i rozmowy z nimi. Podoba mi się również modyfikalność broni, możemy przystosować broń do naszego stylu gry.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, helganin napisał:

Troszeczkę Cię według mnie poniosło z tym wychwalaniem tej pozycji

 

Nie grałem w Horizona i może dlatego. Niemniej jaram się grafiką w tej grze. Non stop. Co ja poradzę xDD Może mało widziałem xd

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Watek fabularny ukończony, misje lojalnościowe wykonane, sidequesty zaliczone wszystkie, planety zdatne do zamieszkania na 100%.

Zajęło mi to ponad 120 h na poziomie Hard, przy dokładnym eksplorowaniu i czyszczeniu planet ze wszystkiego. Pominąłem tylko zbieractwo typu "skanuj rzadkie skały tu i tam", bo tego typu zadania dodatkowe strasznie mnie wynudziły. Szukanie znajdziek w nowym Mass Effecie jest usypiające, co mnie trochę zdziwiło, bo inaczej było przy Dragon Age. Tak czy siak, Mass Effect został przeze mnie wymaksowany w niemal w 100% 

 

I co mogę powiedzieć? Bawiłem się przednio! Największym plusem tej gry są zadania lojalnościowe. Ich wykonanie wpływa na nasze relacje z drużyną. Są ciekawe, trzymające w napięciu, zabawne i poniekąd nawet wzruszające. Niektóre z nich dotykają sfery osobistej danej postaci, co czasami wiązało się z podjęciem trudnych decyzji. Zadania z Peebe, z Samem i Vectrą the best!

 

Kolejny plus to nasza załogą. Postacie są ciekawe i różnią się od siebie. Mają inne problemy, inne zmartwienia i inne nastawienie. Niektórzy z nich po jakimś czasie przechodzą metamorfozę. Jedynie Liam jest trochę irytujący, bo zachowuje się jak jakiś dzieciak, poza tym, praktycznie kazdy ma coś ciekawego do powiedzenia. A ja z wielkim zaciekawieniem poznawałem ich historię i tajemnice xD

 

Fabuła także była dla mnie miłym zaskoczeniem. Szukanie nowego domu w nowej galaktyce zrobiło mi dobrze, bo mogłem zacząć w końcu swoją przygodę z Mass Effectem nie znając ani jednej poprzedniej części. Szkoda tylko, że jest ona liniowa, a zakończenie sprowadza się raczej do tego samego. Mimo tego banału, posiada kilka twistów na mniejszą skalę. Fani na pewno będą zawiedzeni. 

 

Grafika, planety, wykonanie to coś niesamowitego! Cykałem fotki jak głupi. Każda planeta inna wizualnie. Muszę tutaj jednak zaznaczyć, że eksplorowanie tych planet stoi tylko na dobrym poziomie. Niestety za mało w tej grze sekretów do odkrycia, więc na poziom z Wiedźmina 3 i Skyrima nie ma co liczyć. Mimo, iż planety ciekawe to eksploracja może nudzić...

 

Bolączką Mass Effecta są walki z bossami. Z każdym z bossem walczy się tak samo. Przeciwnicy na planetach się powtarzają. Za mało różnorodności wśród wrogów. Przynajmniej tyle, że walka jest przyjemna, skille ciekawe i można fajnie kombinować w buildach. 

 

Obecnie gram w FF XV i wiedzę, że ta gra pod wieloma względami jest już lepsza od nowego ME. Chociażby eksploracja bardziej mnie angażuje i jest o wiele przyjemniejsza. W dodatku w nowym ME brakuje dobrego soundtracku. Jest bezpłuciowy i nawet w finałowych sekwencjach muzyka lekko ssie. 

 

"Andromende" będę wspominał raczej dobrze. 120h solidnego gameplayu z ciekawymi postaciami. Idea szukania nowego domu dla ludzkości przykuła mnie do ekranu i nie chciała puścić. Gra posiada dużo wad, ale gdybym miał oceniać, wystawiłbym spokojnie 8/10. Ale chyba tylko dlatego, że nie znam starej trylogii.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też ostatnio tę grę ukończyłem i mam mieszane uczucia. Tzn. ta gra miała potencjał na coś niesamowitego, gdyby twórcy nie kombinowali i zrobili to, co sprawdziło się w trylogii. Tzn. postawili na jakość, a nie ilość misji. W Andromedzie mamy masę otwartych światów, które wyglądają pięknie i właściwie to tyle. Jesteśmy w pewnym momencie zarzuceni podobnymi, nudnymi questami tak, że nie wiadomo nawet za co się zabrać. A później na próbę przejdziemy kilka questów, które są według mnie podobne i niezbyt ciekawe (typowe zapychacze) i nie chce się robić kolejnych. Aaa i questy są bezsensownie też rozwleczone niektóre. Poleć tutaj, pogadaj z osobą, wróć na planetę, coś tam zgarnij, wróć na Tempest odebrać maila, leć na inną planetę. Więcej się spędza na ekranach ładowania, niż na queście.

 

Żałuję, bo jak przychodzi do konkretnych questów takich jak misje lojalnościowe, to dostajemy starego dobrego Mass Effect. Misja Dracka była mega klimatyczna i z czystą przyjemnością ją wykonywałem. Liama z genialnym nawiązaniem do innego dzieła science-fiction też. Gdyby wywalić większość zapychaczy, skupić się na zrobieniu questów typu misje lojalnościowe tylko w ilości x5 byłoby super. Przecież na tym polegała siła trylogii ME - tereny były stosunkowo małe, ale dzięki temu każdy miał to coś. Omega, Ilos, Noveria - wolę takie, korytarzowe lokacje niż nudnego sandboksa.

 

Pod względem gameplayu gra jest świetna. System walki daje radę, moce i możliwość ich dowolnej zmiany pozwala w jednym podejściu mieć kilka zupełnie innych stylów rozgrywki. Tutaj Andromeda wypada bezbłędnie.

 

Fabuła to moim zdaniem też trochę rozczarowanie. Bardzo fajny koncept z nową galaktyką, z Porzuconymi i ich technologią. Wiadomo po co robimy kolejne misje, chociaż główny wróg nie budzi takiego respektu, jak np. Dziki Gon - ale jest OK. Żałuję, że gra sprawia wrażenie robienia pod sequel. Zbyt wiele wątków dotyczących przeszłości Andromedy nie zostaje na końcu wyjaśnionych. Pytanie kiedy zostanie, skoro Mass Effect podobno został odsunięty na boczny tor. W epickości nie pomaga też muzyka, która jest spoko ale poza głównym motywem zupełnie nie zapada w pamięć. Każdy Mass Effect dotychczas miał konkretny soundtrack, wiele utworów pomimo lat od razu można przypisać do wydarzeń bo były tak charakterystyczne. Tutaj pamiętam tylko główny motyw, który pojawia się na samym początku gry.

 

Podsumowując - gameplayowo (walka, jazda Nomadem) jest klasa światowa, poza tym jest za dużo średniej jakości zawartości, która wymusiła cięcia w liczebności topowej jakości questów. Gra jest fajna, ale jak na Mass Effect to niestety rozczarowanie i mam nadzieję, że w przyszłości eksploracja albo zostanie rozsądniej zrobiona, albo zaniechana. To nie Wiedźmin gdzie sobie jeździsz na koniu. To gra kosmiczna, tutaj sam fakt eksploracji nowych planet wystarcza. Jak pojadę pełnym akcji i różnorodności korytarzem na lokacji to też będę zadowolony bardziej, niż jeżdżąc z przymusu Nomadem po niczym niewyróżniających się światach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo to dobra gra jest (szczególnie po patchach), ale internetowe przegrywy, których jedynym sukcesem w życiu jest wytarcie do czysta penisa po zakręceniu śmigłem podchwyciły te śmieszne gify z mimiką, no i masz babo placek. To nie przypadek, że najwięcej jadu wylewa się ze strony osób, które nie grały. 

 

Wiadomo, to żadna wybitna pozycja. Z czasem zauważa się coraz więcej dróg na łatwiznę, jakie obrali w trakcie tworzenia deweloperzy, ale ja po blisko 100h spędzonych w Andromedzie jestem zadowolony. Solidna kosmiczna przygoda, która ma swoje momenty. Jednocześnie można żałować, że zabrakło ostatecznych szlifów, które prawdopodobnie zaprzepaściły szansę na ciekawą trylogię. Ech. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.07.2017 o 21:50, WahaczPL napisał:

Żałuję, bo jak przychodzi do konkretnych questów takich jak misje lojalnościowe, to dostajemy starego dobrego Mass Effect. Misja Dracka była mega klimatyczna i z czystą przyjemnością ją wykonywałem. Liama z genialnym nawiązaniem do innego dzieła science-fiction też. Gdyby wywalić większość zapychaczy, skupić się na zrobieniu questów typu misje lojalnościowe tylko w ilości x5 byłoby super. Przecież na tym polegała siła trylogii ME - tereny były stosunkowo małe, ale dzięki temu każdy miał to coś. Omega, Ilos, Noveria - wolę takie, korytarzowe lokacje niż nudnego sandboksa.

 

 

Nie wiem czy ja jestem jakiś chory chyba, ale zrobiłem wszystkie misje poboczne jakie były w tej grze XDDD Ale zgodzę się, misje lojalnościowe Rulez!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zebrałem się w końcu i ukończyłem grę,  nie ma takiego dramatu jak się spodziewałem ale też nie jest to dobra gra.

Bardziej pasował mi mniej otwarty świat z poprzednich części, fajnie że da się pojeździć po planecie ale szybko robi się to nudne, a misje poboczne to typowy poziom Bioware.

Walka, jest jej za dużo i jest za prosta, w poprzednich częściach na Insanity trzeba było dobierać umiejętności do rodzaju tarczy przeciwników, kierować ruchami drużyny, a tutaj wszystko zabijam z karabinu bez większego problemu.

Postaci to dno, nudne i bez ikry, jedynie Drack i Reyes są całkiem fajnie zrobione reszty mogłoby nie być.

Fabuła sprawa gustu, mnie nie porwała i porządnie wynudziła do tego stopnia że pod koniec oprócz zadań głównych przewijałem wszystkie dialogi.

Tak jak ktoś wyżej pisał, jakby Bioware skupiło się bardziej na głównych wątku, ciekawych misjach i mniej sandboxowym podejściu to wyszłaby z tego całkiem niezła gra.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mam problem nie mogę wejść na Tempesta wciskam :triangle: i ładuje się i nie ma żadnej reakcji, próbowałem przez Nomada za pomocą ewakuacji ale naciskam :triangle: i nic się nie dzieje, ktoś mial taki problem? usunąłem grę i od nowa zainstalowałem ale nie pomogło.

 

edit

udało się naprawić, wyjechałem nomadem po za mapę gra przeniosła mnie z powrotem i mogłem już się ewakuować.

Edytowane przez manoszek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem chyba na ostatniej planecie do zasiedlenia i to co powiedziałem w sierpniu tamtego roku się sprawdziło. Niezasłuzony hejt. Gra jest naprawdę dobra. Żadne cudo, żaden mesjasz, ale do bycia przeciętną też jej bardzo daleko. Jeszcze nie skończyłem gry w sensie fabuły ale mogę z czystym sumieniem polecić tytuł każdemu bo według mnie oberwała niesłusznie. Teraz tak się zastanawiam czemu tak się stało...internetowy hejt jest okropny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gameplay jest OK, hejt na grafikę i animacje był mocno przesadzony, za to wszystko co sprawiało że Mass Effect było wspaniałą grą to dno.

Drętwe postaci, drętwa fabuła, wręcz głupi protagonista, masa questów pozostawiona samych sobie bez kontynuacji.

Dla mnie mogliby to skasować i nic by się nie stało, jak widać zdania są różne :)

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

trzy szybkie pytanka

1.Jest jakiś skrót dla mapy czy za każddym razem trzeba się przebijać przez menu ?

2.Apteczki a mianowicie chodzi mi o przypisanie pod dany klawisz

3.Mam w ekwipunku dodatki do broni jednak nie wiem jak je tam zamontowac :(

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
55 minut temu, Mroovek napisał:

trzy szybkie pytanka

1.Jest jakiś skrót dla mapy czy za każddym razem trzeba się przebijać przez menu ?

2.Apteczki a mianowicie chodzi mi o przypisanie pod dany klawisz

3.Mam w ekwipunku dodatki do broni jednak nie wiem jak je tam zamontowac :(

 

1. Nie ma, przynajmniej nie zauważyłem

2. Nie ma apteczki jako tako, w sensie tak jak było w trylogii Sheparda. Regenerujesz życie podchodząc do skrzyń, tak samo z amunicją.

3. Przypisujesz podczas schodzenia na misje czy planetę lub na statku po lewej stronie jak idziesz konsoli z galaktyką.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, AXA napisał:

1. Nie ma, przynajmniej nie zauważyłem

2. Nie ma apteczki jako tako, w sensie tak jak było w trylogii Sheparda. Regenerujesz życie podchodząc do skrzyń, tak samo z amunicją.

3. Przypisujesz podczas schodzenia na misje czy planetę lub na statku po lewej stronie jak idziesz konsoli z galaktyką.

 

 

Dzięki wielkie,ale z tą mapą zje.... mocno :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Andromeda to koszmarek techniczny. Długie loandiingi, doczytywanie tekstur, czasami nie wczytuje się audio jakiegoś zdania i lecą tylko napisy. Kamera jest zbyt blisko podczas strzelania, ze prawie nic nie można ogarnąć. A twarze ludzi wyglądają jak z plasteliny. Ogólnie mam wrażenie jak bym grał w najnowszą część dragon age, ale w kosmosie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×