Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Jak kazdy smok najbardziej podatny powinien byc na lightning.

 

 

Sent from my iPhone using Tapatalk Pro

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak jak @vasyndrom wyżej napisał. Tylko Lightning. Dodatkowo, jest odporny na Dark, czego się raczej nietrudno domyślić. Ja go odpuściłem. Wystarczająco dużo problemów sprawił mi ten brodacz w czerwonym kapturze. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy dodatki są do ogarnięcia na ng++? Nie chce mi się przechodzić gry po raz kolejny, a mam dość dopakowaną postać na 120lvl. Dodam, ze dlc do BB rownież przechodziłem na ng++ i przytłoczył mnie jedynie lawrence, z którym sie męczyłem kilka godzin.

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pewnie ze sie da :) nie boj zaby i zacznij je swoja obecna postacia.

 

 

Sent from my iPhone using Tapatalk Pro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nikt nie mowi ze jest latwo. Ale napewno nie jest to jakas samobojcza misja.

 

 

Sent from my iPhone using Tapatalk Pro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

na JP storze jest super śliczny dynamiczny motyw, takie powinny być wszystkie motywy, wszystko ładnie pasuje nic nie zasłania a nie tak jak prawie każdy na odpierdol ;O oczywiście za free

 

 

Edytowane przez Traws
  • Like 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po dość długim czasie  postanowiłem wrócić do DS3, żeby zaliczyć w końcu obydwa DLC. Zacząłem kolejną już postacią. I tutaj moje pytanie - orientujecie się, czy Tancerka otrzymała w którym z patchy jakieś buffa? 

 

Pytam, bo walczyłem z nią wcześniej kilka razy, na różnych poziomach, bez żadnego problemu. Teraz podchodzę do niej najbardziej chyba dotychczas dopakowaną postacią (Aldrich padł wcześniej za drugim razem) i po nie wiem ilu już próbach nie jestem w stanie nawet zejść do 50% jej zdrowia. Powaga, każdy jej cios zabiera mi ok 70% życia. Co gorsza, cały czas spamuje ona atakiem, na który wcześniej nie trafiłem - jeśli jestem blisko niej, to w większości przypadków chwyta mnie i przebija mieczem, co z miejsca zabiera 90% zdrowia. Najgorsze, że ciężko przed tym uciec, a potrafi mnie złapać nawet gdy stoję za nią.

 

Jakieś pomysły? Do tej pory boss ten nie sprawiał mi absolutnie żadnych problemów, a teraz wymiękam. Nawet przy pierwszym podejściu rok temu padła bez najmniejszych problemów. Jeszcze do żadnego bossa nie miałem tylu nieskutecznych podejść, co do Tancerki teraz. Jest mi aż głupio, bo nigdy nie uważałem jej za wymagającego bossa (chyba że na niskich levelach) :24_stuck_out_tongue: 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to dotarłem do Anor Londo. Człowiek jest jednak czasami głupkowaty, bo dopiero dziś zorientowałem się jak wzmocnić efektywność estusów. Szczerze mówiąc byłem mocno zaskoczony niewielką ilościa odnawianej energii, ale jakoś parłem do przodu.

 

Byłem mocno nastawiony pro-soulowo i uważałem, że będzie to lepsza gra niż Bloodborne, ale chyba niestety zmienię zdanie. Lekko jednak czuję się rozczarowany. Pierwsze Dark będzie niedoścignionym wzorem a trójka jest fajna, ale tej magii pierwszej soulsowej gry mi strasznie brakuje. Nie jestem jakimś wymiataczem, ale swoje kilkaset godzin mam w soulsach odhaczone i chyba lekko pojęcie mam (jedyna platyna w życiu - pierwsze Dark) - no i chyba na serio tak jak piszecie wcześniej - zmęczenie materiału widać gołym okeim. Jasne, mamy piękne widoki, katedry zapiarają dech w piersiach - ale jednak to to samo. Smoki - check, katakumby - check, z bossów póki co zaskoczeń jakichś wielkich brak. Mam nadzieję, że to się zmieni - póki co umęczyłem się z Abyss Watchers. 

 

Ciężko było mi się przestawić z systemu Bloodborneowego na soulsowy. I to taki chyba trochę zubożony - wcześniej lubiłem sobie inwestować w defensywę i poise coś znaczyło. Teraz wydaje mi się wszystko jest trochę pomotane i uproszczone. Nigdy nie byłem fanem uskoków i unikania walki - raczej zasłaniając się porządną tarczą i dysponując konkretną mocą w łapie robiłem sobie porządek z każdym po kolei. 

 

Póki co mam prawie 50 godzin na liczniku. Niestety nie mam tyle czasu co kilka lat temu i w zasadzie doskakuję sobie do konsoli na te kilkanaście minut, żeby potem odstawić na kilka dni całkowicie. 

 

Wiecie, czy kupując GOTY mój aktualny save będzie działał? Zastanawiam się na zakupem DLC lub po prostu kupnem GOTY. Wolał bym mieć wersję GOTY ze wszystkim na płytce, ale od nowa nie dam rady zacząć...

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dlc w wersji GOTY i tak jest w postaci kodu, więc wszystkiego na płycie na będziesz miał. Czy sejwy działają to sam jest ciekaw.

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
12 godzin temu, dwypij napisał:

 

Byłem mocno nastawiony pro-soulowo i uważałem, że będzie to lepsza gra niż Bloodborne, ale chyba niestety zmienię zdanie. Lekko jednak czuję się rozczarowany. Pierwsze Dark będzie niedoścignionym wzorem a trójka jest fajna, ale tej magii pierwszej soulsowej gry mi strasznie brakuje. Nie jestem jakimś wymiataczem, ale swoje kilkaset godzin mam w soulsach odhaczone i chyba lekko pojęcie mam (jedyna platyna w życiu - pierwsze Dark) - no i chyba na serio tak jak piszecie wcześniej - zmęczenie materiału widać gołym okeim. Jasne, mamy piękne widoki, katedry zapiarają dech w piersiach - ale jednak to to samo. Smoki - check, katakumby - check, z bossów póki co zaskoczeń jakichś wielkich brak. Mam nadzieję, że to się zmieni - póki co umęczyłem się z Abyss Watchers. 

 

 

 

DkS niedoścignionym wzorem? W jakim sensie? Pod jakim względem pierwsza część jest lepsza od trzeciej? Magia Dark Souls polegała na tym, że to były pierwsze tak rozbudowane Souls'y. Zgadza się, kwestia związane z "poise" w trójce jest kontrowersyjna. Niemniej jednak DkS 3 na pewno nie jest grą mniejszą, czy mniej złożoną od jedynki. Poza tym, wszyscy chyba zapominają o tym, jakim technicznym gniotem było DkS na PS3. Rozdział pod tytułem "Slideshow w Blightown"  kojarzycie? Pierwsza część jest kultowa, znakomita, ale wydaje mi się, że ten podziw bierze się z pewnego rodzaju nostalgii. W DkS prawie wszystko było nowe, nawet dla tych, którzy wcześniej grali w Demon's Souls. Logiczne jednak, że trzecia część nie mogła już tak bardzo zaskoczyć graczy. Natomiast była ładniejsza, płynniejsza i chyba jednak  większa i znowu wrócił ten mroczny, tajemniczy klimat z jedynki, którego zabrakło  w drugiej odsłonie serii. Poza tym zrezygnowano z idiotycznych utrudnień jak umieszczanie ognisk 100 km od bossów. Co fajnego było w bieganiu do Four Kings czy do Sifa? From Software zaczął szanować czas gracza... (no może pewne kretynizmy w ostatnim DLC były niepotrzebne). Uważam, że DkS 3 trzymało poziom i było ciut lepszym kawałkiem kodu niż pierwsza część. Każdy ma jednak prawo, do swojej oceny.

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Według mnie dla każdego gracza najlepszymi Soulsami są te, w które jako pierwsze zagrał.

Magia pierwszego obcowania z tą serią, nauki walki na milimetry staminy etc. jest nie do powtórzenia.

I tak dla mnie niedoścignionym wzorcem jest Demon's Souls.

W każdej płaszczyźnie.

 

Wysłane z mojego D2303 przy użyciu Tapatalka

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@adick najpierw grałem w demon's, ale to dks uważam za lepsze, więc ten tego ;)

@ grabeq akurat droga do 4 kings zajmowała chwilę, jeśli tylko znałeś skrót. A do Sifa, o ile pamiętam, też nie było daleko od ogniska, plus praktycznie znikoma ilość grzybów po drodze.

Tak czy inaczej pora na nowe klimaty, nową gierę od fs.

  • Like 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ach, ja też pamiętam swój pierwszy raz z serią Souls ( W moim przypadku rok 2013). I był to oczywiście "Dark Souls" na Ps3. Na początku było masakrycznie, prawie bym się od tej produkcji odbił. Potem jednak było tylko lepiej. Tak, pierwszy Dark Souls ma tą swoją magię, ale też dużo tu sentymentu, bo to jednak są jakieś wspomnienia kiedy pierwszy raz się zagłębiało ten dziwny świat Lothric .

 

Trójka to szczytowe osiągnięcie From Software. Jeden wielki fan serwis dla tych, którzy pamiętali pierwsze Soulsy. I dla mnie to chyba najlepsza część Soulsów ( głównie za cały design)  I tylko "dwójki" nie grałem, bo hejty, bo Miyazaki nie czuwał nad tym sequelem. I sobie ją odpuściłem. Ale pewnie ją nadrobię na Ps4.

 

 

 

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Kentucky

Nadrób KONIECZNIE!!!

 

Świetna, cudowna gra.

Posłuchaj sobie "Majula" i marsz do sklepu po DS2.

 

 

:-)

 

 

  • Like 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

DkS 2 z całej trylogii ma najsłabszy design poziomów i średnich bosów ale to nadal bardzo dobra gra.

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
23 godzin temu, adick007 napisał:

Posłuchaj sobie "Majula" i marsz do sklepu po DS2.

 

 

Ojejku. Zapuściłem sobie Firelink shrine z pierwszego DS i aż łezka w oku się zakręciła : (

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

gram sobie już drugie dlc,

Spoiler

jestem w ringed city, na początku zaraz za tymi strzelającymi duchami.

 

drugi raz pewnie grał nie będę, więc chciałbym wszystko ogarnąć za jednym przejściem. Czy jest szansa, że coś przegapię i nie będę miał możliwości powrotu gdy popchnę fabułę zbyt daleko? tzn jakiś opcjonalny quest/boss do którego już nie wrócę? Proszę bez większych spoilerów :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

 

gram sobie już drugie dlc,

 

 

Spoiler jestem w ringed city, na początku zaraz za tymi strzelającymi duchami.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

drugi raz pewnie grał nie będę, więc chciałbym wszystko ogarnąć za jednym przejściem. Czy jest szansa, że coś przegapię i nie będę miał możliwości powrotu gdy popchnę fabułę zbyt daleko? tzn jakiś opcjonalny quest/boss do którego już nie wrócę? Proszę bez większych spoilerów

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Z najważniejszych rzeczy to: quest npca (Lappa) oraz świetna walkę z opcjonalnym bossem.

Edit: Walkę z bossem można pominąć, ale chyba można do niej wrócić w każdej chwili.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
O 23.04.2017 o 13:24, Grabeq napisał:

 

DkS niedoścignionym wzorem? W jakim sensie? Pod jakim względem pierwsza część jest lepsza od trzeciej? Magia Dark Souls polegała na tym, że to były pierwsze tak rozbudowane Souls'y. Zgadza się, kwestia związane z "poise" w trójce jest kontrowersyjna. Niemniej jednak DkS 3 na pewno nie jest grą mniejszą, czy mniej złożoną od jedynki. Poza tym, wszyscy chyba zapominają o tym, jakim technicznym gniotem było DkS na PS3. Rozdział pod tytułem "Slideshow w Blightown"  kojarzycie? Pierwsza część jest kultowa, znakomita, ale wydaje mi się, że ten podziw bierze się z pewnego rodzaju nostalgii. W DkS prawie wszystko było nowe, nawet dla tych, którzy wcześniej grali w Demon's Souls. Logiczne jednak, że trzecia część nie mogła już tak bardzo zaskoczyć graczy. Natomiast była ładniejsza, płynniejsza i chyba jednak  większa i znowu wrócił ten mroczny, tajemniczy klimat z jedynki, którego zabrakło  w drugiej odsłonie serii. Poza tym zrezygnowano z idiotycznych utrudnień jak umieszczanie ognisk 100 km od bossów. Co fajnego było w bieganiu do Four Kings czy do Sifa? From Software zaczął szanować czas gracza... (no może pewne kretynizmy w ostatnim DLC były niepotrzebne). Uważam, że DkS 3 trzymało poziom i było ciut lepszym kawałkiem kodu niż pierwsza część. Każdy ma jednak prawo, do swojej oceny.

 

 

Chyba ta magia pierwszego spotkania soulsopodobnej robi swoje. NIe powiem, że DkS3 jest słąbe - nie ma takiej opcji, ale nie porywa mnie tak jak pierwsza część. Oczywiście były te przycinki w Blighttown, ale dało się to przeżyć. Nie przesadzajmy, dało się z tym żyć. 

 

Powiem szczerze, że póki co nie spotkałem żadnego bossa, który by wywołał opad szczęki. Gdzie Artorias, Gdzie Sif, gdzie Kalameet? Gdzie szok po zobaczeniu Gaping Dragona po raz pierwszy? 

 

Biegało się od ogniska do ogniska, baz teleportów i jakoś się przesadnie nie męczyłem. Spędziłem z DkS ponad 200 godzin i mam w niej jedyną w życiu zdobytą platynę - i grę tę kocham i uważam za najlepszą. Tak subiektywnie czuję - ale jeszcze mam kilkanaście godzin w trójce. Potem DLC trzeba będzie kupić i zobaczymy...

 

Nie obraził bym się za nowe Armored Core - jak nie graliście to polecam. Przy ilości statystyk poszczególnych elementów naszego mecha można spalić zwoje mózgowe...Świetna gra, jakże inna od soulsów - ale także warta zainteresowania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Powiem szczerze, że póki co nie spotkałem żadnego bossa, który by wywołał opad szczęki. Gdzie Artorias, Gdzie Sif, gdzie Kalameet? Gdzie szok po zobaczeniu Gaping Dragona po raz pierwszy?

Teraz królem jest Midir. Bezapelacyjnie top3 największych skurwoli w serii DkS. Niektórzy moi znajomi do dzisiaj go niepokonali :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, KOMARZYSKO napisał:

Teraz królem jest Midir. Bezapelacyjnie top3 największych skurwoli w serii DkS. Niektórzy moi znajomi do dzisiaj go niepokonali :)

W serii Souls to sporo emocji w moim przypadku wywołała walka z braćmi w 3 części i Nameless Kingiem, w Bloodborne to Ludwig, Maria, śmietny Kos i Gehrman, ale w np w takim Dark Souls 2...chyba tylko bossowie z dlc. W podstawce było słabo. Pierwsze Dark Souls...było według mnie doskonałe. 3 część była bardzo bardzo dobra. Świetna, ale nie doskonała.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, Frost Prime napisał:

W serii Souls to sporo emocji w moim przypadku wywołała walka z braćmi w 3 części i Nameless Kingiem

 

Zgadzam się! Od siebie dorzucę jeszcze Tancerkę z Mroźnej Doliny. Obłęd!! 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×