Skocz do zawartości
Laptok

Szosa, Cross, MTB, a może FULL Enduro

Rekomendowane odpowiedzi

Temat dla wszelkiej maści rowerzystów.
 

- na czym śmigacie: oczywiście bez cen sklepowych
- w jakim celu: do pracy, na wycieczki, a może po bułki do sklepu?
- z jakim skutkiem: sukcesy, rekordy oraz przygody i złamania ;)
- ciekawe trasy oraz miejsca do rowerowego zwiedzania, będą mile widziane
 
Sam przygodę z rowerem zacząłem od MTB XC 27,5 (z początkiem maja 2014 r.) - nie licząc komunijnego składaka :P Decyzja została podjęta po tym, jak na wadzę ujrzałem 110kg!, a moja kolekcja spodni zmalała do 1 pary ;) Początki nie były łatwe, chociażby dlatego, iż przez ostatnie 15 lat mój tyłek nie miał sposobności organoleptycznego (poza wzrokowym) zaznajomienia się z jakimkolwiek siodełkiem. Pierwsze 2 tyg, pomimo pokonywania zawrotnych dystansów 5-15 km, to była istna katorga. Jak już się oswoiłem, to starałem się dotrzymać kroku (a raczej pedału) kumplom-wyjadaczom, co skończyło się 2 tygodniowym rozbratem, kiedy zaliczyłem swoją pierwszą (i jak na razie jedyną) glebę ;) Pod koniec ubiegłorocznego sezonu, już udawało się utrzymać na 3 tarczy z przodu, pokonać barierę 50 km/h z górki oraz zaliczyć wycieczkę nad Zegrze, czyli przejechać jednego dnia > 100 km :)
 
Obecnie jestem jakieś 15kg lżejszy, w nogach ok 1500 km, a wszystko to zawdzięczam mojemu "byczkowi":
bulls-copperhead-3_18.png
W akcji wygląda jeszcze lepiej:


https://www.youtube.com/watch?v=bE_D-T3bKHw


 
Powoli nastawiam się na codzienną jazdę do pracy (10 km w jedną stronę, czyli pikuś :)). W planach na ten sezon mam weekendowy wypad, tylko jeszcze nie wiem, czy w Bieszczady, czy może spokojniej - Mazury, Kaszuby. A marzeniem, na dzień dzisiejszy jest objechanie Kanarów :yes:

 

Ps. Jeśli chodzi o szosę, to ograniczam się do kibicowania Kwiatkowi, Majce, Niemcowi, Paterskiemu itd. i jak na razie nie zanosi się, aby cokolwiek przekonało mnie do podróżowania w "lajkrach" :P

Edytowane przez Laptok
  • Like 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Planuję kupić jakiś rowerek na lato, tyle, że jestem kompletnie zielony w temacie. Nie wiem gdzie szukać jakiegoś fajnego roweru. Idzie w ogóle kupić jakiś fajny do 1000zl? Taki żeby wypaść na 10-20km przejażdżkę raz w tygodniu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

10 km to jest ile ? Góra 20 min jazdy :D

Zalezy gdzie chcesz jeździć, no i za 1000/1400 zł to niczego specjalnego nie dostaniesz, nawet do 1000 zdazaja się rowery z osprzęt jak marketowy syf za 400 zł

Tak czy siak w tej cenie to moim zdaniem lepiej szukać używanych rowerów

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla takiej rekreacyjnej jazdy, to i rockrider z deca powinien wystarczyć. Dożywotnia gwara, serwis na miejscu i jeszcze jakąś zniżkę dadzą na akcesoria :)

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ale fajny temat :biggrin: Lubię to!
 
Generalnie to jeżdżę kiedy się da i na czym się da :) Wkrętka rowerowa wynika po części z przymusu, w wieku 15 lat zniszczyłem sobie biodro i to jedyna forma odroczenia endoprotezy i kolejnych operacji którą akceptuje, drugą proponowaną był basen ale to za dużo zachodu jak dla mnie. Jak dotąd przez te kilka lat rower się sprawdza, no i przymus przerodził się w pasję. Zawsze miałem górala i jeździłem pół życia na poczciwym Giant'cie Chicago którego dostałem od Rodziców w siódmej klasie :biggrin: Później przesiadłem się na szosie i śmigałem na niej ze 3 sezony, w międzyczasie pojawiło się dziecko i zapadła decyzja o kupnie trekkinga w miejskim wydaniu, później jednak zapragnąłem bezdroży i sprawiłem sobie hardtaila MTB :biggrin: Poniżej moje rowerki
 
Szosa MERIDA

217593_168157599905585_217313_n.jpg?oh=c

 
 
Trekkingi GIANT (mój i Żony)

224805_168156669905678_2119492_n.jpg?oh=

 
 
MTB CUBE

313731_234241496630528_947694789_n.jpg?o



Dwa lata temu pozbyłem się szosy po przykrym incydencie na drodze z Częstochowy do Olsztyna, zakompleksiony Debil celowo mi zajechał drogę gdy na liczniku miałem blisko 70km/h. Zacisnąłem klamkę mojej Shimano Tiagry, zblokowałem tylne koło i zamknąłem oczy, udało się wyjść z tego bez gleby ale zdarłem w kilka sekund oponę i zniszczyłem felgę, od tamtej pory straciłem ochotę do jeżdżenia po szosach :sad: No ale pozbywszy się tej wąskotorówki zakupiłem rykszę dla moich dzieci i zaczęły się rodzinne wyprawy, od wiosny do jesieni każdy ładny dzień na rowerze.

10461954_672690459452294_114756147171180



Często też latam sam wieczorami na MTB po jurze krakowsko-częstochowskiej, polecam te tereny każdemu. Tam po prostu jest gdzie pojeździć;

418505_316550948399582_209013654_n.jpg?o
 
423995_316552761732734_5907225_n.jpg?oh=
 
425318_308266755894668_835053266_n.jpg?o
 

 
416958_308266189228058_58172041_n.jpg?oh



Lubię generalnie wszystko co związane z rowerami, do tego jestem gadżeciarzem rowerowym i ciągle wywalam głupio pieniądze na jakiś osprzęt czy dodatki, moja starsza Córka ma 6 lat i już trzaska ze mną trasy po 15km, dzielnie pomyka na swoim 18" kółku i widzę że ma z tego ostry fun.

No a najbardziej z tematyki rowerowej to lubię takie filmiki :P 18+

  • Like 3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A gdzie w temacie cos dla laikow i city bike, hę? ;) ;)

 

No wlasnie kupilem jakas "tanioche" w sklepie wszystko i nic. Przez taniochę rozumiem cene o mniej wiecej 33% nizsza nizli podobny rower w sklepie sportowym, marek znanych.

 

A moje cudo techniki wyglada tak:

 

27-1325_xl_1.jpg

 

Do jazdy relaksacyjnej i miejskiej sie nadaje, 3-biegowy z przerzutka wewnetrza.

 

Niestety po pierwszym sezonie zaczela owa przekladnia halasowac tak, ze odstawilem rower. Doswiadczenie z pozyczonego podpowiadalo ze te halasy nie sa dobre, bo kolejny etap to problemy z biegami, az do momentu ich kompletnego rozwalenia.

Niestety jak spojrzalem na cenniki to sie zalamalem - bo byly 2 opcje - naprawa lub kupna calego kola i obie byly w cenie 2/3 ceny nowego roweru...

 

Po roku przerwy wsiadlem i pojechlem kawalek i co dziwne problemy minely.... niestety nie na dlugo bo w tym roku zrobilem marne 200km i znow cos chrupie, zgrzyta.

 

Z racji tego ze mechanik ze mnie slaby nie podejme sie rozebrania tego mechanizmu z okolo 70ruchomymi elementami, z opisu w necie wynika ze dosc wprawny czlek spedzil okolo 6h na rozebraniu, przeczyszczeniu i zlozeniu tego mechanizmu.

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wątek jest dla różnej maści rowerzystów, również dla niedzielnych „city bajkerów” ;)

 

@MagEllan: Po czcionce najsampierw pomyślałem, że masz Meride , ale Twoje perypetie ze „zgrzytem” szybko rozwiały moje wątpliwości. Jeśli chodzi o mnie, to moje umiejętności naprawcze kończą się na operowaniu ampulem, w celu odkręcenia lub dokręcania siodełka :P a szczerze, to nie mam czasu i chęci na takie pierdoły, wolę zapłacić 50-100 zł za przegląd i mieć to z głowy.

 

@Tomo: Jestem pod wrażeniem. Fajnie, że udało Ci się zarazić całą rodzinkę, a co do „gadżeciarstwa”, to chyba ten rocznik (’82) już tak ma :) Sam teraz stoję przed wyborem uchwytu na telefon i nie wiem co wybrać. W dodatku ludzka wyobraźnia nie zna granic i co chwila pojawiają się nowe, ciekawe pomysły ;) https://www.kickstarter.com/projects/bikeballs/bike-balls-bike-light

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

@MagEllan: Po czcionce najsampierw pomyślałem, że masz Meride , ale Twoje perypetie ze „zgrzytem” szybko rozwiały moje wątpliwości. Jeśli chodzi o mnie, to moje umiejętności naprawcze kończą się na operowaniu ampulem, w celu odkręcenia lub dokręcania siodełka :P a szczerze, to nie mam czasu i chęci na takie pierdoły, wolę zapłacić 50-100 zł za przegląd i mieć to z głowy.

 

Tak tylko u mnie przeglad to w przeliczeniu 50 do 100eur, naprawy jakiekolwiek od 200eur..... No ale coz zachcialo mi sie emigracji to mam :P

 

A tak serio moj wynalazek kosztowal w przeliczeniu 1150pln, do tego musialem w jakies "tanie" zabezpieczenia zainwestowac oraz dokupilem koszyki do powieszenia na bagazniku. Wiec rower swoja miejska funkcje spelnia. 

 

Tutaj link do tego jak mozna sobie radzic z przerzutkami podobnymi do mojej: 

http://mslonik.pl/rowery/technika/145-rozbieramy-przerzutke-planetarna

 

Polemizowalbym co do niezawodnosci tychze... 

 

W weekend pokombinuje, mysle ze to wina mechizmu regulacji (skoro na 1 jedzie cicho, na 2ce glosniej, a 3ce - nie musze uzywac dzwonka ludzie sami uciekaja :P) Problem z tym ze wedle instrukcji patrzac to jest to wyregulowane poprawnie.

Mysle ze jesli regulacja sie uda to pomoze na kolejny sezon. 

 

Jeszcze jednym fajnym wynalazlem ktory bede chcial wykorzystac lepiej jest dynamo w piascie z przodu. Musze znalezc czy sa jakies przejciowki kabelki i inne takie ktore np bede mogl zamienic na ladowanie telefonu czy cos w tym stylu :)

Edytowane przez MagEllan

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Laptok Te tereny z Twojego filmiku to gdzieś w okolicach stolycy?;>

Z chęcią bym odkurzył swojego mtbka i pozwiedział jeśli to gdzieś w okolicach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

up: Hehe, przecież widać, że to nie moje :P W stolicy, to najwyżej po Kampinosie można pośmigać, ew Kabaty, lasek bielański ;) Zazdrościć to możemy Tomo, ten to ma dopiero warunki i widoki :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mówiłeś, że schudłeś 15 kg, pomyślałem że to Twój filmik  bo i model jakiś szczupły :biggrin:

No co jak co, Tomo to widoczki ma zacne. Teraz ciężko mi się do siodełka zmotywować. Ciężko się odkleić z wygodnej kanapy bez motywacji `kumpli wyjadaczy`. Za czasów gówniarza było to zdecydowanie łatwiejsze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

15 kg schudłem, owszem, ale do modelowego BMI jeszcze dyszki brakuje :P Fakt, nie jest łatwo namówić ekipę do jazd. Wyłapanie pełnego składu (tj w moim przypadku 6-7 os.) graniczy z cudem, ale te 2 dni w mies, to i dzieciaci potrafią wygospodarować ;) W każdym razie, żeby nie wyjść z "formy" staram się dojeżdżać do pracy*

 

*) Jakby co, mam prysznic w robocie i siedzę sam w pokoju :D

Edytowane przez Laptok

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A idz pan z modelowym BMI :P 

moje to 73kg. Jak zjechalem ze 102kg do 74kg to znajomi tacy troskliwi pytali sie mnie czy raka nie mam.... 

teraz niestety powyzej 80kg (przy 183cm wzrostu). 

 

Co do terenow to ja tez nie narzekam. 

 

https://drive.google.com/folderview?id=0Bz88-GT2c8tOfklSZVJ6VGYydzRJOGZoaEg0SXJ3Z2dXeXNoNmV5Y2hUaFlHQ2FDeko3X1U&usp=drive_web

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja to w robocie i saunę i basen mam (hotel), jednak formy brak żeby 55km dojeżdżać do roboty :laugh:

Kiedyś ze znajomymi z klubu to i po 40/50km jednorazowo robiliśmy na rozgrzewkę, teraz bym chyba płuca wypluł :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

teraz niestety powyzej 80kg (przy 183cm wzrostu). 

 

Co do terenow to ja tez nie narzekam. 

 

https://drive.google.com/folderview?id=0Bz88-GT2c8tOfklSZVJ6VGYydzRJOGZoaEg0SXJ3Z2dXeXNoNmV5Y2hUaFlHQ2FDeko3X1U&usp=drive_web

 

Weź mnie nie dobijaj, chodziło mi o górną granicę modelowego BMI - czyli przy moich 184 cm, takie naciągane 85 kg :P To jest cel na ten sezon i w tym ma mi pomóc rowerek, a co do terenów, to tylko pozazdrościć, chociaż do pełni szczęścia przydałyby się jakieś konkretniejsze wzniesienia ;)

 

@Greenadine: Samemu to trochę nudno, więc tak na rozgrzewkę macham w granicach 30 km, ale to po płaskim, bo w terenie to i 15 potrafi dać w kość. Natomiast, jak mam okazję pojeździć ze swoimi "wyjadaczami", to nie ma zmiłuj, chłopaki rozkręcają się dopiero > 50 km :)

Edytowane przez Laptok

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak już odkurzę rower, sprawę sobie nowe spdki i dokupię/wyprostuję obręcz (mavic odmówił posłuszeństwa na jednym z warszawskich krawężników:D) to można się umówić na Emeryt Race 2015. Myślę, że przeżyłbym jeszcze te 30km ;)

edit: orientujesz się może gdzie w warszawie wyserwisuję bez spłukiwania się do cna mojego mtbka?

we wrocławiu miałem zaufane miejsce Harfa-Harryson, złożyłem tam swojego pierwszego mtbka a później każde serwisowanie u nich robiłem za około 150zł.

Edytowane przez Greenadine

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Weź mnie nie dobijaj, chodziło mi o górną granicę modelowego BMI - czyli przy moich 184 cm, takie naciągane 85 kg :P To jest cel na ten sezon i w tym ma mi pomóc rowerek, a co do terenów, to tylko pozazdrościć, chociaż do pełni szczęścia przydałyby się jakieś konkretniejsze wzniesienia ;)

 

W firmie czasami przychodza ludzie z silki/fitness na ktora mam znizke i robia jakies tam pomiary bazujace na przeplywie pradu szacujace - ilosc wody, mase kosci, mase miesni, mase tluszczu i inne tym podobne parametry BMI i kij wie co jeszcze potem na bazie tych generowany jest wiek metaboliczny - coz w ciagu poltora roku postrarzalem sie o dwa ale i tak wiek metaboliczny wyszedl mi nascie lat lepszy niz wskazuje metryka wiec nie jest zle. 

 

Co do wzniesien to nie panie na moj miejski rowerek :P choc sa. 

Droga do skrylle to lekkie bardzo wzniesienia i spadki przez okolo 6-7km potem kolejne 3 to juz jest dosc ciezko.... a ostanie 2 to luz. 

Niestety mam do siebie to ze jak juz dojade to zaparkuje rower z koszykow wyjme osprzet piknikowy i odpoczywam sobie w tym duzym dosc fajnym parku... zawsze moge sie po nim przemaszerowac sa szlaki na roznych dystansach. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak już odkurzę rower, sprawę sobie nowe spdki i dokupię/wyprostuję obręcz (mavic odmówił posłuszeństwa na jednym z warszawskich krawężników:D) to można się umówić na Emeryt Race 2015. Myślę, że przeżyłbym jeszcze te 30km ;)

edit: orientujesz się może gdzie w warszawie wyserwisuję bez spłukiwania się do cna mojego mtbka?

we wrocławiu miałem zaufane miejsce Harfa-Harryson, złożyłem tam swojego pierwszego mtbka a później każde serwisowanie u nich robiłem za około 150zł.

Jak to mawiał ślepy koń przed Wielką Pardubicką, nie widzę przeszkód - zazwyczaj startuję z Pola Mokotowskiego - np z Zielonej Gęsi ;), czyli jakieś 10 km od miejsca zamieszkania :)

 

Co do serwisu, to mam na miejscu sprawdzony i niedrogi - http://dirty40.pl/ Ponadto, dobre opinie słyszałem o http://www.2kolka.com.pl/o_nas.html ale nie wiem czy Ci lokalizacja podpasi.

Edytowane przez Laptok

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za info, poszukam może coś bliżej pragi, 40minut autem się tłuc to trochę długo :D

Ceny widzę porównywalne do Harfy, to dobrze. Do Pola Mokotowskiego mam około 15km więc też się już zdążę rozgrzać. Odezwę się po przeglądzie ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fajny temacik :) Ja rowery miałem zawsze "jakieś" od dzieciństwa. Pelikan, Wigry, Zenit, Laser, potem różne dziwne, których nazw nie pamiętam. Na wiosce jak bywałem, to się jeździło nad Wisłę popływać, lub rekreacyjnie ze znajomymi "wokół  komina" jak to mawiają motocykliści. W ubiegłym roku ze względu na charakter pracy (pracowałem w domu, a w firmie pojawiałem się góra kilka razy w miesiącu) miałem ogrom czasu, by rowerem się zainteresować "bardziej". Tym bardziej, że waga również rosła (przy 178cm wzrostu 95kg wagi). Wyciągnąłem z piwnicy takie cudo, które oddała mi siostra kupująca sobie nowe cudeńko:

rower-giant-campus-26-gorski-damka-ladny

Zacząłem jeździć codziennie. Pierwszy tydzień po 20km, potem coraz więcej, aż regularnie robiłem po 40km leśnymi i polnymi drogami. Przyszła zima, po zimie zmiana pracy na taką, w której nie mam czasu się po tyłku podrapać i tylko od czasu do czasu do owej pracy tym rowerkiem jeżdżę. A co najbardziej podobało mi się w jeździe? Poznawanie zupełnie nowych miejsc w okolicy, o których zielonego pojęcia nie miałem, że istnieją, a jakie są przy tym piękne. Tęsknię za tym i mam nadzieję, że będzie jeszcze kiedyś luźniej w pracy, bym mógł sobie te wspaniałe chwile przypomnieć :)

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja na punkcie rowerów od dłuższego czasu jestem tak zakręcony że jak bym mógł to bym z niego nie schodził ;) Między 60 a 100km zazwyczaj robię dziennie ,  ile pogoda pozwala (mix 70% teren / 30 asfalt  )  , o dziwo na śląsku jest gdzie pojeździć , nawet w okolicach Zabrza można znaleźć malownicze zakątki (jak będę mieć kiedyś okazję to podrzucę fotki ;)

Od czasu do czasu jak się uda zebrać ekipę to jakieś dłuższe wycieczki uda się zorganizować , czy to do Wisły (115/120 km) czy np w tym roku Jurajski Rowerowy Szlak Orlich Gniazd  ok 190km w terenie , nam wyszlo troche ponad 240 w ciagu calego dnia :p  (bardzo wszystkim polecam chociaż raz  w życiu spróbować , można trasę sobie podzielić na etapy i nocować ) 

 

Aktualnie na stanie dwa rowery 

Merida Matts TFS 300D (model 2013 , zakupiona marzec 2014)

302t389.jpg

 

Zdjęcie archwalne z zeszłego roku , z tego co widać na zdjęciach to wymianie uległa już korba , przednia przerzutka, i amortyzator , pedały zamienione na spd , w planach na przyszły rok wymiana manetek , hamulców i obręczy na lżejsze :) (Stopka montowana tylko w ekstremalnych sytuacjach 

 

No i nowy nabytek który się jeszcze prywatnej fotki nie doczekał , więc posiłkuje się póki co zdjęciem z internetu .

Merida Scultura 5000 Road Race 700C

954.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

... Jeszcze jednym fajnym wynalazlem ktory bede chcial wykorzystac lepiej jest dynamo w piascie z przodu. Musze znalezc czy sa jakies przejciowki kabelki i inne takie ktore np bede mogl zamienic na ladowanie telefonu czy cos w tym stylu :)

 

Są takie gotowe urządzenia > http://allegro.pl/ladowarka-rowerowa-usb-5v-max-1a-gps-telefon-i5276003030.html :yes: Kiedyś nawet Nokia produkowała takie ładowarki do kupienia z klasycznym dynamo. Urządzenie miało sygnaturę NOKIA DC-14

 

3.jpg

 

... Zazdrościć to możemy Tomo, ten to ma dopiero warunki i widoki :)

No fakt, do pierwszego znaku z początkiem szlaku rowerowego mam z domu może ze 3km - uroki mieszkania na przedmieściach. Mimo wszystko nawet i takie trasy mogą się znudzić i coś tam ciągle szukam nowego wokół siebie :)

 

... Sam teraz stoję przed wyborem uchwytu na telefon i nie wiem co wybrać ...

Na MTB mam uchwyt na ramię, taki sportowy z rzepem do biegania, sprawdza mi się najlepiej, w trekkingu przetestowałem kilka gotowych uchwytów, wśród nich nawet TOPEAK'a za ponad 100 zyli i wszystkie mnie wkurzały. Z racji że nie jeżdżę raczej po deszczu tym rowerem postanowiłem założyć coś prostego otwartego. Tutaj też nic mi nie pasiło bo miało za duże odsadzenie od kierownicy, wszystkie te mocowania z allegro odstają po 7-10cm (sic!) No więc zrobiłem tak że wziąłem stary uchwyt samochodowy w którym połamały mi się zaczepy do kratki nawiewu powietrza, do tego mocowanie starej lampki rowerowej, sfazowałem je na szlifierce tak aby pasowały do siebie, nawierciłem, skręciłem i voila! Uchwyt gotowy :biggrin:

deb7130426f24a61gen.jpg

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

delete

Edytowane przez SkibaPL

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Uff, właśnie wróciłem z wycieczki po kampinosie z "wyjadaczami". W sumie 70 km, z tego prawie 30 po lesie. Chłopaki nawet się nie zdążyli zmęczyć, ja właśnie zdycham ;) Napiszę tylko tyle, że udało się zaliczyć kilka ostrych zjazdów pełnych korzeni, pułapek z piachu i ze 3 razy się przeżegnałem ;) w szczególności zapadł mi w pamięci ostry i wąski zjazd, gdzie po prawej czyhał kilkumetrowy rów :D Nawet nie wiedziałem, że takie trasy oferuje "Warszafka". Polecam, ale tylko z dobrym przewodnikiem ;)

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co taka cisza tutaj? Pozdrawiam z zad00pia ;)

a5b3493cde787fe35e467cb490f3ffc6.jpg

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×