Skocz do zawartości
pablos_83

Horizon: Zero Dawn

Rekomendowane odpowiedzi

IMG_0453.PNG.1e91b07ee320f1a4fa51a3b034d75151.PNG

 

 

jeden z najbardziej cenionych przeze mnie reżyserów z lat 80 ( twórca sztosów jak Oni Żyją , The Thing czy twórca pierwowzoru Snejka ) przemówił :) Nic dziwnego że mistrzowi się spodobało :) 

 

 

edit: @zdun przecież dobrze wiesz że to blockbuster , kurde jakoś jest wiele innych gier "akcji" którym się aż tak nie obrywa , Mordorowi niektprzy wystawiali 10 i dobrze się z tym czuli :) Mam wrażenie że fani N są wkurzeni że cokolwiek odwrociło uwagę od ich mesjasza :) 

Edytowane przez Danielski_82
  • Like 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, zdun napisał:

Ale pytanie: rozwija się potem to jakoś czy znów mamy do czynienia z sandboxowa sztampa?  

Dalej nic się nie zmienia. Pod względem gameplayu jest to typowy sandbox.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@zdun

Historia nie każdemu podejdzie, zbieractwo tak samo, nawet świat może się nie podobać, jest jednak coś co się wyróżnia ponad wszystko w tej grze.

Walka wynagradza każdą niedoróbkę, ustaw sobie jedyny słuszny poziom trudności i w późniejszym etapie gry każda potyczka jest jak boss z Dark Souls :24_stuck_out_tongue: 

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
13 godzin temu, The_Siemek napisał:

Nie wiem co patch zmienił wczoraj, ale w ogóle na hita nie wysadza mi kanistrów u maszyn. Np. u kłapaków są te ogniste na głowie. Przed patchem - ognista strzała i zaraz bum, pół życia nie ma. Wczoraj na żadnej maszynie nie działało. To samo z porażającymi na żniwiarzach. WTF?!

Sprawdziłem kłapacze, faktycznie coś jest nie tak. Co dziwne, bo chwilę później bez problemu rozwaliłem kanister na tym mniejszym ptaku (jastrząbłysk chyba, nie pamiętam wszystkich nazw :P)

 

1 godzinę temu, mikelsgrom1 napisał:

Gdzie znajdę ten kocioł PSI? No nie widzę nigdzie na mapce.

Nie ma kotła phi. To dostajesz z automatu po zadaniu, gdzie wychodzisz za obręcz.

 

2 godziny temu, zdun napisał:

Ale pytanie: rozwija się potem to jakoś czy znów mamy do czynienia z sandboxowa sztampa?  

Trochę tak, ale też nie porównywałbym tego do ubisoftów. Wszystko jest jakoś tak po prostu sprawniej zrobione. Ale jestem też prawie pewien, że jak ktoś nie przepada za sandboxami i nie wkręci się w historię i świat przedstawiony, to nie zrozumie zachwytów nad tą grą i absouultnie nie będzie można go winić :)

Zwłaszcza, jak ktoś zamiast fajnej rudej laski woli chłopca w rajtkach :24_stuck_out_tongue:

Edytowane przez xavris
  • Like 4

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy w tej grze znajduje się gdzieś licznik czasu gry? Bo chwilę przed premierą ktoś mi powiedział, że jest, a ja go nigdzie nie potrafię znaleźć. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tam nie wiem, ostatni sandbox, który mnie trzymał przy sobie było GTA V a i tak jakoś mi tak średnio podeszło, kiedyś mnie ten gatunek bardziej cieszył. Na te ubisoftowe rzygi to już w ogóle szkoda czasu się rozpisywać. Batmana przechodzę już dwa lata i skończyć nie potrafię a uwielbiam te uniwersum, Wiesiek mnie jakoś odpycha.

A tu hmmm no nie wiem grałem przez całą sobotę i całą niedzielę i nawet przez sekundę nie poczułem zmęczenia nie wiem jak oni to zrobili ale mnie absolutnie kupili. Już sam fakt, że po wsadzeniu płytki do napędu wyskoczył komunikat o jakimś patchu co ma 200 MB a nie 10gb też jest wymowny.

Najlepszym wykladnikiem niech jest tutaj fakt, że najwcześniej będę mógł zagrać znowu w sobotę i kurczę nie mogę się tego doczekać. Człowiek już stary a jaram się jak pochodnia żeby pobiegać po tym świecie.

 

Wysłane z mojego Nexus 5X przy użyciu Tapatalka

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, Marcossik napisał:

Czy w tej grze znajduje się gdzieś licznik czasu gry? Bo chwilę przed premierą ktoś mi powiedział, że jest, a ja go nigdzie nie potrafię znaleźć. 

Sam tego kurde szukałem. Podobno przy nie-szybkim zapisie przy ognisku utworzony stan zapisu to pokazuje, ale sam zawsze zapominam sprawdzić :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, przy ręcznym zapisie pojawią się save a w ich opisie - poziom gracza i czas w grze. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
O 6.03.2017 o 23:40, Fredi_Bobik napisał:

Mam pytanie do tych co przeszli grę. Jak jest z levelem postaci i umiejętnościami? Gra pozwala odblokować wszystkie? Jaki max level udało Wam się wbić?

Uzupełnienie i potwierdzenie - wczoraj wbiłem 49 poziom i wypełniłem całe drzewko. Mam zrobione wszystko oprócz dwóch ostatnich misji fabularnych, zebrania kwiatków i mniej więcej połowy zadań pobocznych. Misje fabularne dają punkt umiejętności i jeden jeszcze będzie za 50 poziom, także przynajmniej 3 punkty będą zbywać :)

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jest jakiś szczególny sposób na pokonanie Nadymacza Ognistego w kotle SIGMA? Kilkanaście podejść. Męczę się z tym od dwóch godzin... Nawet jak leży porażony to prawie nic mu nie ubywa energii. Niby strzelam w te jego czułe punkty i nic. Skoro tak wygląda walka na normalnym poziomie trudności, to nie chcę wiedzieć co jest na najwyższym...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, leschek87 napisał:

Jest jakiś szczególny sposób na pokonanie Nadymacza Ognistego w kotle SIGMA? Kilkanaście podejść. Męczę się z tym od dwóch godzin... Nawet jak leży porażony to prawie nic mu nie ubywa energii. Niby strzelam w te jego czułe punkty i nic. Skoro tak wygląda walka na normalnym poziomie trudności, to nie chcę wiedzieć co jest na najwyższym...

Też się z nim męczyłem. Najprostszy sposób to kutafona zamrozić i lutować z czego popadnie, kwestia jakie masz wyposażenie i czy masz coś, co mrozi. Jak nie, to wyrzutnia lin jest dobra na wszystko.

Ja wtedy nie miałem ani co mogło zamrozić, ani lin :24_stuck_out_tongue: I latałem z łukiem i prułem ile się dało. Troche trwało ale poszło :)

Możesz też próbować wysadzić ogniem kanistry na brzuchu (te małe "słoiki"), ale coś chyba patchem namieszali z tymi kanistrami i nie wiem czy zadziała :/

Edytowane przez xavris

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, leschek87 napisał:

Jest jakiś szczególny sposób na pokonanie Nadymacza Ognistego w kotle SIGMA? Kilkanaście podejść. Męczę się z tym od dwóch godzin... Nawet jak leży porażony to prawie nic mu nie ubywa energii. Niby strzelam w te jego czułe punkty i nic. Skoro tak wygląda walka na normalnym poziomie trudności, to nie chcę wiedzieć co jest na najwyższym...

Nawalaj w podświetlone punkty czym popadnie i już. Ja z każdym robotem praktycznie bez żadnej taktyki w stylu rambo szedłem, wszystkim czym popadnie. Uzupełniało się surowce i jazda na Gromoszczękiego i inne cholerstwa;p

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, czemu Ale najbardziej doceniam model postaci w tej grze, został wykonany zupełnie inaczej niż we wszystkich dotychczasowych grach. Jest jakby bardziej dopracowany. Jako księgowa Rzeszów - polecam tą grę :)

Edytowane przez turin24

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, xavris napisał:

Też się z nim męczyłem. Najprostszy sposób to kutafona zamrozić i lutować z czego popadnie, kwestia jakie masz wyposażenie i czy masz coś, co mrozi. Jak nie, to wyrzutnia lin jest dobra na wszystko.

Ja wtedy nie miałem ani co mogło zamrozić, ani lin :24_stuck_out_tongue: I latałem z łukiem i prułem ile się dało. Troche trwało ale poszło :)

 

No właśnie nie mam nic co mrozi. Podstawowy łuk Carja. Potykacz też ciężki w użyciu. Zanim załatwię te wszystkie czujki zostaję mi połowa życia. Od czasu W3 i walki z Imlerithem na Łysej Górze żadna walka mnie tak nie wkur...

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja go załatwiłem głównie wybuchowymi potykaczami. Zakładasz potykacze w tych przerwach między "murkami" (osłonami) na środku tego okręgu w którym stoi i uciekasz tak żeby w to wszedł jak będzie Cię gonił. Udało się chyba za drugim razem na najwyższym poziomie trudności. Za pierwszym bez przygotowań do walki rozwalił mnie w sekundę. A czujki a przynajmniej większość można zniszczyć zanim jeszcze nadymacz zacznie atakować jak tylko spadnie osłona ze środka.


  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, leschek87 napisał:

Od czasu W3 i walki z Imlerithem na Łysej Górze żadna walka mnie tak nie wkur...

Pisałem 5 minut temu o tej walce, że nei pamiętam ani nazwy przeciwnika, ani lokacji :24_stuck_out_tongue: Dzięki :24_stuck_out_tongue:

Spróbuj kupić jakąś broń co mrozi albo wyrzutnie lin, na bank pomoże. Poza tym bardzo dużo (jak się później okazało) dają skille z krytycznym atakiem i skuteczniejszym powalaniu przy silnym ataku włócznią.

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Już prawie skubańca miałem. Udało mi się rozwalić mu coś co wybuchło. Zostało mu 1/4 życia. Już nie atakawał ogniem, ale chwila nieuwagi i naskoczył na mnie. No nic czas do pracy. Po robocie na spokojnie spróbuję jeszcze raz. Szkoda, że nie mogę nic już ulepszyć, ani kupić, a nie chcę wczytywać poprzedniego zapisu ręcznego...

Edytowane przez leschek87

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, leschek87 napisał:

Już prawie skubańca miałem. Udało mi się rozwalić mu coś co wybuchło. 

To właśnie są kanistry na brzuchu, takie małe. W sensie nie to duże zielone na plecach ani średnie zielone na mniej więcej szyi, tylko na brzuchu między łapami :24_stuck_out_tongue: W to ognistymi strzałami i dobranoc.

Edytowane przez xavris

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czujki rozwalasz łukiem zanim w ogóle zeskoczysz. Potem rozstawisz potykacze - też cały czas siedząc u góry. Wszystkie najlepiej - między tymi murkami. Jak masz pułapki to też obok siebie.
Potem robisz dominację, kolumny zjeżdżają i biegniesz w to miejsce gdzie zeskoczyłeś, żeby się wpakował w to wszystko. Bez problemu go tak zabiłem - potem strzały ogniste albo te rozłupujące i jak się przewróci to włócznia.
Polecam później kocioł w którym z Gromoszczękiem walczymy :antonio:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, The_Siemek napisał:

Potem rozstawisz potykacze -

Zapomniałem o tych dynksach... no pewnie że tak :)

Co do pozostałych kotłów, to moim zdaniem są one trochę, no nieprzydatne. Z dominacji korzystałem tylko wtedy, kiedy zadanie mi kazało (chociażby te łowieckie ostatnie). Może na najwyższym poziomie trudności to się przydaje, ale niżej to średnio. Fajna ciekawostka i oczywiście warto zrobić wszystkie, żeby się o czymś przekonać fabularnie, ale w praktyce to umiarkowany sens. Najlepiej robić później, jak ma się już bronie cienia. Wtedy taki pojedynczy gromoszczęk to jest spacerek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, leschek87 napisał:

 

No właśnie nie mam nic co mrozi. Podstawowy łuk Carja. Potykacz też ciężki w użyciu. Zanim załatwię te wszystkie czujki zostaję mi połowa życia. Od czasu W3 i walki z Imlerithem na Łysej Górze żadna walka mnie tak nie wkur...

Uhm, pewnie lecisz tylko główne misje fabuły, funduszy brak i zostałeś z "patyczkiem" do prostej walki. Ja rozbiłem go za 1 razem, wcześniej robiłem wszystkie poboczne, wyzwania, "treningi" itp. Miałem ze 3000 zarobione, łuk+proca i po zabawie. (Gram na "trudnym").

Edytowane przez Tomi915

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, leschek87 napisał:

Jest jakiś szczególny sposób na pokonanie Nadymacza Ognistego w kotle SIGMA? Kilkanaście podejść. Męczę się z tym od dwóch godzin... Nawet jak leży porażony to prawie nic mu nie ubywa energii. Niby strzelam w te jego czułe punkty i nic. Skoro tak wygląda walka na normalnym poziomie trudności, to nie chcę wiedzieć co jest na najwyższym...

Na najwyższym poziomie trudności to ja się praktycznie ciągle kulam i biegam w kółko kukając czy mam chwile by przywalić. I jak na razie to tam ciągle jestem i biegam. ALe jest to do zrobienia bo już raz udało mi się pozbyć Czujki i trzaskać z gnojkiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tak samo bez problemu go rozwaliłem ale przed tym zrobiłem wszystko  co się dalo i mialem juz sporo broni i pełno surowców 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Taka rada dla tych co się męczą z Nadymaczem i czujkami w kotle SIGMA:

 

Zanim jeszcze zdominujecie tą "platformę" i rozpoczniecie walkę, to już sobie rozstawcie potykaczem wybuchające pułapki w paru strategicznych miejscach, do tego kilka tych pułapek które się wybiera strzałkami i zaoszczędzi wam to na pewno trochę czasu podczas samej walki.

Ja na najtrudniejszym poziomie miałem już w tym momencie procę i potyacz carja oraz liny i też pierwsze parę razy i tak pod sam koniec głupio ginąłem, więc przygotowałem sobie pole walki za wczasu i poszło gładko. :22_stuck_out_tongue_winking_eye:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lepiej inwestować w lepsze bronię czy ubiory?

Ja dziś głupi zmarnowałam ulepszenia na ubiór bo nie doczytałem, że jeden zastępuje drugi i tak 3 poszły...

 

HTC 10

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×