Skocz do zawartości
Patricko

Yakuza Zero

Rekomendowane odpowiedzi

19 minut temu, redo napisał:

Najlepszy ex na PS4 moim skromnym zdaniem. Gierka bije fabularnie wszystkie inne tytuły dostępne na rynku, a do tego posiada świetnie zrobione subquesty i masę aktywności, które starczają na kilkadziesiąt godzin (minigierki mogłyby być spokojnie oddzielnymi grami). 

 

Najlepszym jest ishin- szkoda tylko że nie u nas :38_worried: 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja to się dziwie czemu oni nie wydali u nas Ishin. W tamtym okresie była taka posucha, że na pewno dobrze by się to sprzedało. Pierwsza dobra gra na PS4 to był przecież Bloodborne, który wyszedł rok później :24_stuck_out_tongue:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poniekąd troszkę sege rozumiem, seria jest pewna nisza która celuje w troszkę inny target. Myślę że w czasach dreamcasta kiedy królował na rynku jej prekursor czyli shenmue a tytułem startowym na ps2 byłaby yakuza, seria byłaby bardziej ceniona I znana u nas w Eu. Niestety wcześniej był rok 2001 I 2002 czyli gta3 oraz premiera xboxa, w tym czasie gracze zaczęli odchodzić od wschodnich klimatów I pierwsza yakuza niezasluzenie została nisza (moje top 5 gier na ps2) I mało kto ją poznał. Mało tego była to jedyna cześć z angielskim dubem który był chyba słabszy niż pierwszy infamous w wersji pl. 

 

Poniekąd rozumiem brak chęci tłumaczenia serii: przecież ona tonie w dialogach I menusach, jest to maaasa pracy I pewnie Sega bardzo dokładnie oblicza co tu się opłaca, a co nie... ja ishina skończyłem 3x I powiem ci ze bawiłem się świetnie I oddalbym każdego exa na ps4 razem z the last of us 2 oraz God of warem 65622 w zamian za ishina po angielsku... 

 

0 to spełnienie moich mokrych marzeń (grać Goro majima) ale system walki, klimat oraz feeling kkw królem pozostaje ishin. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wejście Goro Majimy...scena, w której widzimy go po raz pierwszy, małe mistrzostwo świata :banderas:

Tych dodatkowych aktywności jest tak dużo, że nie ogarniam...Wbicie 100% w tej grze, to będzie jakieś 150+ godzin. Na razie w większości koncentruję się na fabule i side questach, od czasu do czasu odpalając jakieś azjatki na małym, skromnym japońskim tv :30vm3cw:

  • Like 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na razie koniec 5. Ale 4 i tak mnie zaskoczył w uj, a jak tak dalej pójdzie, to ja się zastanawiam czemu wcześniej tego nie kupiłem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja rozpoczynam 8 rozdział. Idzie mi powoli, ponieważ po drodze rozkoszuję się tym światem i robię dużo questów pobocznych (które, mimo, że są krótkie i najczęściej banalne, mają sporo klimatu, przesłań itd).

 

Zdecydowanie najlepsza gra w jaką grałem, pod względem fabularnym. Mówię to już na półmetku ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2017 rok świętem fana yakuzy... ledwo co odsapnalem od zayebistosci 0 aby dostać info że przypomnę sobie jak to się wszystko zaczęło (w yakuze 1 grałem jakos w 2006 roku) więc wspomnienia I miłość ozyje :listek:

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, mikelsgrom1 napisał:

Czyli skoro ta  jedynka co będzie w sierpniu to jedynka, to ta Yakuza0 czym jest, bo już się gubię:D?

 

Jest prequelem jedynki.

 

Jedynka opowiada o kazie I małej dziewczynce. Wyszła w 2006 roku. 0 to jej prequel, coś jak mgs3 prequelem serii mgs. Tam Goro stoi po innej stronie barykady, kaz już jest znany a skala intrygi jest sporo większa. Kiwami to remake a nie remaster o tym pamiętajcie.  

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powinni dać remake wszystkich części w pakiecie:D Chętnie bym ograł wszystkie części, bo widzę fabuła kosmos, nie to co w pseudosensacyjnokomediowej gangsterce GTA.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyli teraz warto ograć 0 i czekać na remake jedynki.

Kto wie może cała seria Yakuza wyjdzie na PS4 😊👍

 

Wysłane z mojego HTC 10 przy użyciu Tapatalka

 

 

mikelsgrom1

Nie ma co porównywać do GTA V 😁

 

Wysłane z mojego HTC 10 przy użyciu Tapatalka

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
29 minut temu, mikelsgrom1 napisał:

Powinni dać remake wszystkich części w pakiecie:D Chętnie bym ograł wszystkie części, bo widzę fabuła kosmos, nie to co w pseudosensacyjnokomediowej gangsterce GTA.

 

Porównania do gta są bardzo krzywdzące w obie strony. Te serię łączy chyba tylko I wyłącznie "temat gangsterki" przede wszystkim yakuza to; 1/3 jrpga, 1/3 beat em upa I 1/3 gry "fabularnej" (wiecie mgs, heavy rain itp itd gdzie opowiadana historia trwa godzinami nieraz dłużej niż sam gameplay). A seria gta to po prostu protoplasta amerykańskich pisakownic. Trochę porównując yakuze do gta to jak zestawić ze sobą silent hilla z devil may cry (obie są na swój sposób mroczne I obie są japońskie więc podobieństw jest więcej aniżeli między yakuza a gta ;)) . 

 

Osobiście mam wymiot na nazwę gta I dzisiejszy sandbox natomiast mimowolny wzwod na hasło yakuza :listek:

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, zdun napisał:

 

Porównania do gta są bardzo krzywdzące w obie strony. Te serię łączy chyba tylko I wyłącznie "temat gangsterki" przede wszystkim yakuza to; 1/3 jrpga, 1/3 beat em upa I 1/3 gry "fabularnej" (wiecie mgs, heavy rain itp itd gdzie opowiadana historia trwa godzinami nieraz dłużej niż sam gameplay). A seria gta to po prostu protoplasta amerykańskich pisakownic. Trochę porównując yakuze do gta to jak zestawić ze sobą silent hilla z devil may cry (obie są na swój sposób mroczne I obie są japońskie więc podobieństw jest więcej aniżeli między yakuza a gta ;)) . 

 

Osobiście mam wymiot na nazwę gta I dzisiejszy sandbox natomiast mimowolny wzwod na hasło yakuza :listek:

 

 

No właśnie mi chodzi tylko o temat gangsterki. Reszta to wiadomo jak wygląda w obu przypadkach. :1_grinning: 

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A propo: przyrownujac gangsterskie życie w USA patrząc przez pryzmat gta a japońska przez yakuze odnoszę wrażenie że te wszystkie makarony, nyga gangole, czy irlandczycy to straszne peezdeczki natomiast kitajce to w rzeczywistości samuraje zajmujący się twarda ręką swoimi interesami ;) pewnie mało ma to wspólnego z rzeczywistością ale patzrac przez pryzmat obu tytułów : japońska mafia to ludzie honoru I czynu natomiast usa.... Hmmmm tepaki to mało powiedziane. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie oba te tytuły łączy jedynie tematyka gangsterska.

Moim zdaniem, zarówno GTA jak i Yakuza znajdą swoich odbiorców. Dla mnie Yakuza jest ciekawszym wyborem ale do typowej rozpierduchy GTA jest jak znalazł.

Bez watpienia, Yakuza jest bardziej dojrzałą grą. Fani Dreamcast poczują się rozpieszczeni.

Ja dziś kupuję cyfrę 👍

 

Wysłane z mojego HTC 10 przy użyciu Tapatalka

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, zdun napisał:

pewnie mało ma to wspólnego z rzeczywistością ale patzrac przez pryzmat obu tytułów : japońska mafia to ludzie honoru I czynu natomiast usa.... Hmmmm tepaki to mało powiedziane. 

 

Zawsze ceniłem sobie twoje posty za wiedzę i konkrety ale tutaj to palnąłeś:

http://muzyka.onet.pl/newsy/szokujace-wyznania-corki-yakuzy-wreszcie-w-polsce/rhznb

 

To historia dziewczyny, córki bossa yakuzy który popadł w tarapaty finansowe. By spłacić długi sprzedał swoją córkę. Jej właściciel za pieniądze pozwalał ją bić, torturować i gwałcić. Raz została tak skatowana że jej twarz wymagała operacji plastycznej.

Nie ma w tym za grosz romantyzmu i honoru.

Edytowane przez malpka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dlatego zaznaczyłem co zam zacytowales że "pewnie nie ma to nic wspólnego z rzeczywistością " a gra ta organizacje w dużej mierze tak ukazuje . Może nie na tyle organizacje ale poszczególnych jej bossów. 

 

Nie chce wybielac organizacji przestępczych ale z drugiej strony w trakcie powodzi w japoni yakuza jako organizacja dużej mierze przyczyniła do ekonomicznej odbudowy państwa jak I jakby to głupio nie zabrzmiało wolontariatu I pomocy dla powodzian - kiedy wielka cześć kraju została pochlonieta przez powódź (nie pamiętam. .roku).

Edytowane przez zdun
zapomniana mysl

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rozdział 10 OMG WTF?  No to nieźle. 

 

No i gra ukończona. W tak zajebistą fabularnie grę, to ja sobie nie przypominam kiedy ostatnio grałem. Jeśli w każdej części fabuła trzyma taki poziom, to ja chcę remake wszystkich części na PS4:D Ehh teraz tylko czekać do sierpnia pozostało. 10/10.

Edytowane przez mikelsgrom1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Japoński dubbing! Na starcie gra dostaje dużego plusa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyli jednak kupiłeś, brawo Ty ;)

 

Ja dobiłem już do początku 10 rozdziału, ale teraz aż do poniedziałku 650km od konsoli i już nie mogę się doczekać, aż wrócę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Post pod postem, no ale trudno.

 

Gra ukończona, 37h na liczniku, a na completion list zaledwie 22% :obama:

 

Stwierdzam, iż omijała mnie do tej pory wspaniała seria. Szkoda, że dopiero teraz zachodni gracze mają okazję zatopić się w świecie Yakuzy, ale lepiej późno, niż wcale. Z reguły mam tak, że męczą mnie w grach przydługie cut-scenki, ale w tym przypadku oglądałem je z wypiekami na twarzy. Jakby je wszystkie złożyć w całość, powstałby całkiem niezły film. Swoją drogą, aż dziwne, że ta gra nie doczekała się jeszcze ekranizacji. Scenariusz nadaje się do tego idealnie. Jeśli jednak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Skoro gra jest hitem głównie w Japonii, to i sama marka zarabia głównie tylko tam. Nie mogę przeboleć, że Yakuza ma tak wąskie grono odbiorców. Większość graczy nawet nie kojarzy tego tytułu...a szkoda, naprawdę szkoda.

 

Przedstawioną fabułę oceniam na 10/10. Gra jest długa, to fakt. Jeśli ktoś lubi zbaczać z głównego wątku i brać udział w aktywnościach pobocznych, to z powodzeniem można grać długimi godzinami. Sam ukończyłem może z 35% questów pobocznych, a pozostałymi rzeczami zajmowałem się jedynie okazjonalnie, a i tak wyszło ponad 35h. Jak na dzisiejsze standardy, syto.

 

Gameplay nie jest już tak rewelacyjny jak fabuła, walka nie jest idealnie dopracowana, ale daje fun, a to najważniejsze. Obawiałem się zbyt wielu japońskich udziwnień, ale jest spoko. Kolorowe otoczki wokół bohaterów są bardziej pomocne, niż może się to z początku wydawać. Klejenie combosów i soczyste finishery, to sól tej mechaniki.

 

Grafika i oprawa audio jest przeciętna, nie ma się co czarować. Najlepszym wykonaniem mogą pochwalić się jedynie ważniejsze filmiki przerywnikowe, których na szczęście jest cała masa. Cała reszta prezentuje poziom nieco gorszy, niż Sleeping Dogs. Gdyby oceniać grę tylko za to, byłaby crapem. Jest w niej jednak jeszcze jedna rzecz, która sprawia, że cała ta grafika schodzi na dalszy, mało ważny plan. Klimat, klimat i jeszcze raz klimat. Nie da się tego nawet za bardzo opisać, po prostu trzeba zagrać. To, ile japońskich smaczków jest w tej grze, to głowa mała. Mam tu na myśli mnóstwo odniesień do japońskiej kultury, stylu życia itd. Dużo sidequestów przybliża nam codzienność życia w Japonii w tamtych latach, jak i niektóre obyczaje, które są obecne do dzisiaj, że wspomnę tylko o handlu własną bielizną przez nastolatki ;) 

 

Najlepsze jest to, że człowiek ukończył główny wątek, a to wcale nie koniec gry. Jest jeszcze przecież tyle do zrobienia!

 

Na przestrzeni tych ostatnich 15 lat grania, nie spotkałem tak świetnie wykreowanego bohatera, jak Goro Majima. Podobnie jak relacje między postaciami. Myślałem, że Joel i Ellie z TLoU to historia nie po pobicia, ale jeden z głównych wątków w Yakuzie ze spokojem jej dorównuje, albo i przewyższa. Świetna gra, brawo Sega. Dawajta już Yakuza Kiwami! :fsg:

Edytowane przez Bartek_Red

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Bartek_Red napisał:

Szkoda, że dopiero teraz zachodni gracze mają okazję zatopić się w świecie Yakuzy, ale lepiej późno, niż wcale.

Nie do końca rozumiem co masz myśli. Yakuza od pierwszeej części ukazuje się na zachodzie.

3 godziny temu, Bartek_Red napisał:

 

Grafika i oprawa audio jest przeciętna, nie ma się co czarować. Najlepszym wykonaniem mogą pochwalić się jedynie ważniejsze filmiki przerywnikowe, których na szczęście jest cała masa. Cała reszta prezentuje poziom nieco gorszy, niż Sleeping Dogs. Gdyby oceniać grę tylko za to, byłaby crapem.

Yakuza Zero oryginalnie wyszła na PS3.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, danken000 napisał:

Nie do końca rozumiem co masz myśli. Yakuza od pierwszeej części ukazuje się na zachodzie.

Yakuza Zero oryginalnie wyszła na PS3.

 

Premiera na PS3 i PS4 miała miejsce 12 marca 2016 w Japonii.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×