Skocz do zawartości

Odpowiedzi dodane przez helganin


  1. Wyszedł całkiem przyjemny assassyn choć czuć coraz mniej assassyna w kolejnych odsłonach :)
    Grafika bardzo ładna, walka ulepszona, miejscówki fajne. Odyseji mam dość i nie mogę jej ukończyć choć mam od premiery, po prostu przesyt chyba.

    Historia może być, tak samo jak w origins mamy jakiś powód żeby grać bo odyseja to fabularnie dno.

    a.jpg

    as2.jpg


  2. Ale ta gra mnie wkur.ia tymi jeb.nymi skryptami. Na veteranie kończę grę i jedna z ostatnich misji w silosie jest mega wkurzająca. To samo było w czarnobylu czekając na helikopter, mega irytująco i trudno przez skrypty. Od godziny nie mogę ukończyć tej misji z czasem w silosie bo punkty zapisu dalekie a zginąć łatwo. Koleś pistoletem z kilometra leżąc rany potrafi mnie zabić jednym strzałem :D

    Ch.j mnie zaraz strzeli :D trochę ściana ucierpiała ale zaraz pada rozwalę.
    Co za gówno, mam 7 minut ze 100 wrogów, ginę od jednego strzału :/ i kilometr do przebiegnięcia. W ogóle przez 7 minut nie ma punktu zapisu.

    Dobra czyli był jakiś błąd i pojawił się jeden punkt zapisu :) 
    Dzisiaj chyba ze 100 zgonów było jak nie więcej, co za zjebana gra. Celność na poziomie snajpera. Więcej mi zajmuje ta misja niż cała gra do tej pory :D Zesram się dzisiaj ale muszę to ukończyć.  Po edicie, udało się jak gra zaczęła zapisywać.
    Misja z samolotem najlepsza, na szczęście można ja obejść bo jakby się nie dało to konsola razem z tv by wyleciała za okno :)

    Musiałem się wy marudzić :P
    No osiągniecie 15.1 na szkoleniu tez niezłe :/

     

     


  3. W dniu 5.06.2020 o 16:10, MagEllan napisał:

     

    Ty bierzesz wszystko co ma kola w grach nie? 

    No to jesli Baja, ktora wydaje sie byc calkiem przyjemnym choc niespodziewanym remasterem gry arcade z piachem oraz Gravel ktory wydaje sie byc typowym przecietniakiem sa lepsze to smiem zgadywac ze Dakarowi blizej do gruzu jest. 

     

    :D Baje ogrywam od dłuższego czasu po kilka wyścigów bo to typowy średniak Gravel już dawno ograny i muszę przyznać ze całkiem ciekawy :)


  4. Po łatce powyżej 2.0 nadal nie polecam. Osiągniecie multi 10000km to koszmar. Multi jest niesamowicie niestabilny, grafika rwie, doczytywanie 2m przed autem.

    Model jazdy jest słaby bardzo, nie czuć że jest to wyścig terenowy, auta jak kartony. Lepiej się bawię w Baja remaster lub w całkiem niezłym Gravel


  5. Ta gra to wrzut na dupie jak grało się pierwszy raz po swojemu i robi się osiągnięcia.
    Jak ktoś gra pod osiągnięcia to polecam od razu przeczytać osiągnięcia co robić bo potem marnuje się masę czasu na to :/
     

    Spoiler

    1.Jeden mi zginął Simon i musiałem pół gry przejść jeszcze raz.
    2. Znajdźka do Kary to z 15 rozdziałów trzeba przejść.
    3.Connora zabijać to praktycznie całe przejście gry
    4.ok 3 znajdziek to powtarzanie kilku rozdziałów.

     


  6. Jako tester wszystkich gównianych gier wyścigowych muszę sobie sam w niektórych wątkach odpowiadać :P

    Gra kupiona i chwile pograne. Gra mnie kosztowała 16,99zł na Xboxa

    Gra wygląda jak gówno, grafika jest niesamowicie słaba choć wspiera Xboxa One X i można wybrać szybkość lub jakość. 

    Grafika na jakości to tragedia i brak płynności w grze na najmocniejszej konsoli na rynku.
    Model jazdy to dno. Wyścigi to dno. Multi martwy. Oczywiście ogram do końca :P ale to było stracone 17zł
    Grałem na średnim poziomie trudności potem na niski wziąłem i pierwszy koleś jak wyleci do przodu to nie ma szans go złapać w pierwszym wyścigu.

    Trasy są słabo zaprojektowane, samochody mega brzydkie. Tuning to praktycznie zmiana kolorów. Menu to tragedia.

    Muzykę od biedy da się słuchać ale inne dźwięki są słabe.

    !!!!!   Nie kupować gry! Nie grac w to nawet za darmo!   !!!!!

     

     

    • Like 1

  7. Nie jestem fanem Finala, w 7 nie grałem tylko pamiętam jak kumpel się tym podniecał na PSX ale demko całkiem fajne. Jak wydadzą już całość za 10 lat to chętnie kupie i ogram bo naprawdę mi się podobało. Grafika ładna, walka dobra, filmików nie oglądałem bo na razie nie ma po co. Zachęcili mnie tym demkiem.


  8. Wiem jaki jest target, słychać po głosach raczej po darciach mordy. W sumie gram wieczorami jak gówniarstwo śpi, wtedy jest ok 10 osób i każdy zajmuje się swoim sprawami. Rano to nie ma co odpalać. 


  9. 18 godzin temu, Sithman napisał:

    Jeszcze zmuś Trevora, żeby nie chlał, albo nie srał jak nim nie grasz :8_laughing:

    Jak nimi nie gram to niech robią co chcą ale jak ja nimi zaczynam grać to niech maja strój który im założyłem :P
    Robię misje dla epsilonu ze strojem i co włączę grę to trzeba tego debila przebierać :D

    Tak samo bezsens z brakiem zmiany auta domyślnego. Ciągle musimy jeździć tymi parchami wybranymi przez twórców.


  10. Da się zablokować samoczynne zmiany strój przez bohaterów?

    Wkur.ia mnie już to że co włączenie gry to ma inny strój niż ja założyłem i muszę popylać do domu się przebrać.


  11. W dniu 6.01.2020 o 19:40, xavris napisał:

    A Cerę to, pomimo oczu, bardzo ciekawa postać :)

    Po ograniu już sporo nadal jej nie lubię i nie tylko za te ohydne oczy ale za jej zachowanie jak zachowuje się teraz i kiedyś.
    Fajni są bossowie. Dużo bardziej lubię przeciwników niż sprzymierzeńców.

     

    Budowa światów jest porąbana i irytująca. Ciągle skaczemy jak małpa. Jak już pisałem odradzanie przeciwników to też jakaś pomyłka. Grałem na jakimś wyższym poziomie trudności ale zmieniłem na story mode i nie dlatego ze nie dawałem rady ale żeby szybciej grę skończyć bo co najwyżej jest średnia.

     

    Przyznam że planeta ta czerwona, te skały z jakąś tam siostrą i zielonymi kolesiami (łucznikami) jest mega fajna.

    A i najgorsze jest to nieprecyzyjne ślizganie się, jakie to jest mega irytujące jak w dziurę wpada bo nic nie widać i słabo się rudym steruje.

     

    Jeszcze lepsza sekwencja z nietoperzem, nie trafisz i pojawiasz się w powietrzu jeszcze raz. No kur.a kto to wymyśla? :D

    Następna wada to ciągłe wracanie na te same lokacje i może to by nie był problem ale żeby dojść do nowego celu musimy jeszcze raz przechodzić to co już przeszliśmy i potem wracać. No jak to mnie wkur.ia. Jak dojdziemy to głównego punktu to na powrocie dostajemy dużo więcej przeciwników.

    Walka jest gówniana i mnie męczy nawet na najniższym poziomie trudności, zero frajdy tylko irytacja.

     

    Ta gra dla mnie to jedna wielka irytacja ale zepnę poślady i przejdę do końca :P


  12. Godzinę temu, Kolos28 napisał:

    dla mnie to Payback

     

    FORZA 4 to zupełnie inna liga. Wiem wiem, to zupełnie inne emoji846.png

    Nie zgodzę się że to payback. Payback to dno a tu jest powyżej średniej. Jest duży progres ale szybko gra się kończy i nie ma po co grać. Fabuła zaczęła się ciekawie ale całkowicie ją spłycili i skrócili. Tuning aut nawet fajny, model jazdy uważam ze jest dobry. Klimat tez jest ale głównie w nocy.

     

    Przestańcie porównywać NFSa do Forzy to są inne gry :P Forza jest aktualnym królem i nic lepszego nie ma ale ile można grać ciągle w to samo? Co nowa odsłona gram mniej bo już mnie to nudzi, 4 raz praktycznie to samo z kilkoma nowościami :P


  13. No wreszcie ostatni boss i koniec gry. Gra jest dobra ale bardzo niedopieszczona :) , brakuje tak z pół roku szlifów.

    Fabuła akceptowalna ale nudzi powtarzalność misji, cały czas atak na bazę legionu i tak ciągle z tymi samymi przeciwnikami.

    Model jazdy to dno ale na szczęście mało się jeździ. Gra daję radę i dwójeczka była by już całkiem dobrą grą :)


  14. Chodzi mi ogólny zarys tego co tu się dzieje. Wieśiek się wybija że jest to ładnie opakowane, W wyścigach nie powinno być takich głupich znajdziek.
    W Horizon było idealnie, w Wiedźminie podróż od znaku do znaku daje radość i ciekawość co tam będzie.

    Spiderman to mega irytacja że ciągle robię to samo i zbieram żetony a czym dalej w grze to dorzucają tego więcej.
    W moim marudzeniu chodzi o to że robią mało fabuły a zastępują to takim badziewiem. W NFS sporo dłużej schodzi znalezienie tego badziewia niż ukończenia fabuły.

    Ja przez to widzę że gra mnie irytuje i nie sprawia przyjemności choć inne rzeczy są świetne (fabuła grafika mechanika).

    Może też moje skrzywienie że muszę wszystko wyzbierać i przez to psuje się u mnie odbiór gry.


  15. 3 godziny temu, xavris napisał:

    Czyli jak idę do sklepu i chce kupić np dark souls ale go nie ma, ale obok jest NFS to w zasadzie kupuje ta samą grę? Nie ukrywam, ciekawe podejście ale ułatwia sprawę, bo stwierdzenie będę grau w gre nabiera znacznie większego sensu.

    Na tej samej zasadzie lot samolotem i łażenie po jaskiniach to to samo, bo i tu i tu się przemieszczasz.

    Umiesz czytać? Schemat tworzenia gier jest teraz taki sam, że w każdej robisz to samo tylko w innej otoczce. Ale tak jak idziesz do sklepu to nie kupuj tego badziewnego DS tylko bierz NFS :P

    I do pewnego stopnia tak, robię to samo w NFS zbierając znajdźki co w Spidermanie tylko inaczej się poruszam :P

×