Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Czekałem obsrany z wrażenia na "WYNGIEL" i co?? od premiery minęło troszkę czasu a ja ledwo co zaczynam męczyć 3 odcinek... Odpalałem 1 z wypiekami na twarzy, zajarany uniwersum, podjarany zapowiedziami itp. a tu pikutas bez s. Irytuja mnie wjebana co chwilę nagość (chciali dupami i cyckami sprzedać film czy jak?), jeszcze bardziej wkur... nijaki główny bohater i ta jego postawa jak by całe życie targał zgrzewkę wody pod pachą (normalnie nie umie już chodzić czy jaki hooy?? Chyba sterydki wyżarły resztki rozumku)...

 

Zmęczę do końca na 100% ale powoli... Zawiedziony na maksa a to dopiero 3 odcinek... Sama krecja świata bardzo mi podchodzi ale coś tu jest nie tak i film szału nie robi...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Dokończyłem, a raczej wymęczyłem AC. Fuck this shit, szkoda gadać o tym bo jutro Homeland. Może ktoś orientuje się czy leci na jakiejś polskiej kablówce? W programie Foxa na razie nie ma. Trailer wypas. Jak ktoś nie oglądał sezonu 6 to niech nie włącza bo sezon 7 jest bezpośrednią kontynuacją.
 
 
 
 
 
U nas nie ma.Kiedyś leciał na TVP 1 chyba dwa pierwsze sezony i to późno w nocy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Dziwny ten Dark. Nie ma czarnego, żółtego, ciapatego, Latynosa, arabusa, geja Eskimosa ani Turka z kebabem. Za to już w pierwszym odcinku jest mroczno i straszno. Oglądam dalej.

Edytowane przez malpka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Dziwny ten Dark. Nie ma czarnego, żółtego, ciapatego, Latynosa, arabusa, geja Eskimosa ani Turka z kebabem. Za to już w pierwszym odcinku jest mroczno i straszno. Oglądam dalej.
W sumie to aż dziwne że ciapaka z kebsem nie ma, przeca to Niemcownia...

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj skończyłem Altered Carbon i generalnie jestem zadowolony. Zgadzam się z @malpka , że zakończenie zrobili zbyt cukierkowe, hollywoodzkie i prawilne. Niczym ze spaghetti westernów. Odniosłem, tylko wrażenie, że całość dzieje się zbyt szybko. Skaczemy po wątkach w kolejnych odcinkach, scenarzyści Walking Dead zrobiliby z tego materiału przynajmniej jeden 24 odcinkowy sezon :wink: Natomiast wielki plus za klimat, wykreowany świat i oprawę wizualną. Lekki minus za muzykę, która była taka sobie. Co do aktorów to nie mam jakiś większych zastrzeżeń. Moim zdaniem to dobrze, że nie wszyscy byli piękni i młodzi jak w typowych amerykańskich produkcjach, że wyrachowany ex żołnierz, najemnik wygląda jak kloc drewna a nie jak chris hemsworth w thorze czy brad pitt w troi,  że siostra nie wygląda jak miss lipca tylko ma koniowatą twarz itd.  No meksykanki akurat to nie dotyczy :pazura:

No i nie bardzo rozumiem, zarzut o duża ilość nagości. Co wy  jesteście aż tak gender poprawni? Chinka z dwoma tatusiami w 13 powodach jest ok. Bombardowanie w co drugim serialu netflixa homoseksualnymi wątkami miłosnymi jest ok, ale już kawałek nagiego ciała jest gorszący? :seriously:Moim zdaniem, jeżeli w scenariuszu jest zaplanowany fragment wymagający nagości to dobrze, że ta nagość jest pokazana, a nie jak w Wikingach, gdzie plemiona dzikusów kochają się szczelnie przykryci futrem, jak mormoni :xzibit:

Spoiler

Skoro człowiek przechowywany jest jak mrożonka, to jak ma być ubrany,  w garnitur? To samo z klonami Rei. 

 

W każdym razie IMO serial na pewno znalazłby się w pierwszej trójce najlepszych, które oglądałem ostatnio. Aczkolwiek, mam obawy co do drugiego sezonu, który pewnie powstanie. Jeżeli twórcy będą chcieli podążać za książkowym oryginałem to z detektywistycznych klimatów w stylu noir zrobi nam się serial akcji, a na to może nie starczyć budżetu. 

  • Like 3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

altered carbon > carbonara z pieczarkami

tylko tyle czy aż tyle?

Edytowane przez bany®

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, sLk napisał:

No i nie bardzo rozumiem, zarzut o duża ilość nagości. Co wy  jesteście aż tak gender poprawni? Chinka z dwoma tatusiami w 13 powodach jest ok. Bombardowanie w co drugim serialu netflixa homoseksualnymi wątkami miłosnymi jest ok, ale już kawałek nagiego ciała jest gorszący? :seriously:

 

 

Mi nagość kompletnie nie przeszkadzała. Nie sądziłem że Meksykanka, raptem 1.61m wzrostu, jest tak szczodrze obdarowana przez naturę.

To że hasają sobie na waleta nic z tego nie robiąc być może spowodowane jest tym że ciało dla nich nie jest sacrum. To tylko powłoka którą można zmieniać jak rękawiczki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To może i ja się wypowiem o Modyfikowanym Węglu. 

 

Podobnie jak spora liczba osób mam mieszanie uczucia, ale nie w związku z samym serialem, bo on był naprawdę dobry i trzymał wysoki poziom realizacji od początku do samego końca (nie licząc odcinka 7, tragiczne retrospekcje bez ładu i składu). Patrzę jednak na niego nieco krytycznie przez pryzmat książki, bo moim zdaniem niemal wszystkie zmiany względem pierwowzoru są na minus. 

 

Począwszy od miałkiego murzyna pomocnika, przez zrobienie z Emisariuszy bandy tłuków siedzących w jaskini po Kawaharę jako siostrę. Niby główny trzon tej fabuły pozostaje bez zmian, ale misterna intryga z książki zostaje spłycona do kaprysu nieślubnego dziecka Ewy Chodakowskiej z Azjatą. Noooo i największa wtopa, czyli rezygnacja z postaci Trepp. Świetna postać na papierze, a Netflix zdecydował się ją usunąć, a to co zostało rozdzielić między murzyna i karłowatego chińczyka z wąsem. To chyba największy mój zarzut obok Kawahary siostry. 

 

 

Holder z arbuzami pod pachami? Nie przeszkadzał mi. Lubię tę szczurzą mordę od czasów The Killing i nie mam nic do zarzucenia jego grze aktorskiej. Jest jaki jest. 

 

Uwielbiam cyberpunk i AC nie zawiódł moich oczekiwań. W świecie seriali to pozycja unikatowa i a pewno będę wyczekiwał drugiego sezonu. 

  • Like 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Przyznając nawet częściowo rację Grecky'emu czuję się trochę jakbym przejechał małego kotka, ale niestety tak jest :24_stuck_out_tongue: 

Serial sam w sobie jak dla mnie spoko. Przede wszzyskim efekty pierwsza klasa. Główny bohater, wbrew opinii większości tutejszych mi pasował, nawet bym go uznał za jeden z mocniejszych punków serialu.

Będzie kilka zdań, których absolutnie nie uważam za spoiler, ale dla wyjątkowo wrażliwych ukrywam.

Spoiler

Ale świadomość, że oprócz tytułu i głównych założeń, ten serial nie ma nic wspólnego z książką to mnie tak cholernie wkurzał, że z ulgą przyjmowałem ekran końcowy w każdym odcinku. Mojej małżonce to już pod koniec nawet się nie chciało komentować idiotyzmów i fabularnych niezgodności. Nie miałbym problemu, gdyby np w książce miał brata a w filmie siostre, albo że w książce nie było Poe tylko zdaje się Hendrix, bo to mimo wszystko są detale. Ale wprowadzanie niewystępującej w książce postaci i nakręcanie wokół niej głównej fabuły ssie pałe mocno i powoduje anomalie magnetyczne. Tak samo jak wątek romansu głównego pana z panią o lekko ciemnej karnacji, z którą w ogóle nie miał możliwości się poznać bo od dawna nie żyła. Już nie mówiąc o tym, że emisariusze walczyli z takimi osobami jak Quell, a nie byli przez nich szkoleni.

No i ta jedna wielka mieszanka politycznej poprawności... Szkoda że normalni ludzie już tym rzygają, ale wszędzie to dalej forsują, bo paru palantów się czepia...

Muszę dokończyć w końcu tą książkę, ale wtedy zdenerwowanie osiągnie zenit chyba...

No i brawa dla pani siostry bohatera, która przejęła wiadro pierwszeństwa za najbardziej irytującą postać kobiecą o mega dziwnej twarzy od żony Ragnara z Wikingów (Anslug?). Wiaderko pocieszenia dla mega creepy chińczyka z wąsem, który wygląda jak nawiedzony sławomir z dłuższym zaczesem...

Edit. @sLk Właśnie, zapomniałem o najlepszej scenie, o której mi przypomniałeś:P zdecydowanie +1 za meksykankę , dodatkowe 0,5 za sceny dwie :)

Edytowane przez xavris
  • Like 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
49 minut temu, malpka napisał:

 

Mi nagość kompletnie nie przeszkadzała. Nie sądziłem że Meksykanka, raptem 1.61m wzrostu, jest tak szczodrze obdarowana przez naturę.

To że hasają sobie na waleta nic z tego nie robiąc być może spowodowane jest tym że ciało dla nich nie jest sacrum. To tylko powłoka którą można zmieniać jak rękawiczki.

 

Meksykanka była bardzo mocnym punktem serialu... Co najmniej +1 do ogólnej oceny na IMDB :awesome:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
14 minut temu, sLk napisał:

 

Meksykanka była bardzo mocnym punktem serialu... Co najmniej +1 do ogólnej oceny na IMDB :awesome:

 

Wizualnie jak najbardziej. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

średnia ta meksykanka, blond milf mnie chyba bardziej kręcił :duda:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Został mi ostatni odcinek ale mogę śmiało napisać że The Dark to największe zaskoczenie ubiegłego roku. Serial ewidentnie zrobiony pod uważnego i inteligentnego widza wymagający nieustającej uwagi i skupienia niczym Memento Nolana. Zatrybiło wszystko: cholernie przemyślany scenariusz, zdjęcia, aktorzy, zwłaszcza muzyka. Ogromne brawa dla Netflixa za odwagę w inwestowanie w produkcje lokalne. Nie od dzisiaj wiadomo że Amerykanie nie cierpią produkcji obcojęzycznych, ba, mają problem z akcentem w filmach i serialach brytyjskich. Z niecierpliwością czekam na drugi sezon bardziej niż na kolejne Stranger Things.

A co do muzyki. Dwa seriale (Vikings i The Dark) a ten sam wykonawca a właściwie wykonawczyni ze Szwecji.

 


https://www.youtube.com/watch?v=9YEyuRlSieg
https://www.youtube.com/watch?v=ysawp2C4ApE

Edytowane przez malpka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zaczęliśmy oglądać Ozark. Po 3 odcinkach uznałem, że szkoda na to dalej prądu. Nudne prawie tak jak ostatnie sezony walking dead... Masakra jakaś. I jeszcze oczywiście geje, a jak.

Jeżeli to miał być jakiś spadkobierca breaking bad, to ktoś chyba nie widział breaking bad... 

No chyba że się rozkręca w ostatnim odcinku, ale szkoda mi czasu na te pośrednie.

Serdecznie nie polecam.

 

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
15 godzin temu, xavris napisał:

Zaczęliśmy oglądać Ozark. Po 3 odcinkach uznałem, że szkoda na to dalej prądu. Nudne prawie tak jak ostatnie sezony walking dead... Masakra jakaś. I jeszcze oczywiście geje, a jak.

Jeżeli to miał być jakiś spadkobierca breaking bad, to ktoś chyba nie widział breaking bad... 

No chyba że się rozkręca w ostatnim odcinku, ale szkoda mi czasu na te pośrednie.

Serdecznie nie polecam.

 

 

Dzizas myślałem, że tylko mnie ten serial nie urzekł. Podchodziliśmy do tego kilka razy, ale jak się 40 minutowy odcinek ogląda na 3 razy to coś jest nie tak. Serial nudny tak, że trzeba oglądać rano, bo włączając po pracy wieczorem, ciężko nie usnąć. Również po 3 odcinkach daliśmy spokój. 

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też tego Ozarka zmęczyłem jakoś całego ale wieje nudą, po jednym odcinku nie chciało mi się włączać kolejnego, w miesiąc jakoś z nudów zaliczyłem ale ogólnie słaby

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja się dobrze bawiłem przy Ozark Homeland ,powrócił na grubej k.. Carrie jest okrutnie brzydka ale uwielbiam typiare

  • Like 3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, neuro napisał:

Ja się dobrze bawiłem przy Ozarkemoji6.png Homeland ,powrócił na grubej k..emoji50.png Carrie jest okrutnie brzydka ale uwielbiam typiareemoji3.png

 

Mi również Ozark się podobał i nie nudził tak jak innych. Kwestia gustu pewnie.

 

Drugiej tak aseksualnej postaci jak Carrie chyba nie znam, ale poza wyglądem jest kozak babka. Nie mogę się doczekać kolejnych odcinków.

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

A mnie Ozark mega się podobał i czekam na sezon nr 2, Altered Carbon ten nowy najdroższy serial netflixa nawet fajny ale dwa ostatnie odcinki to przeciąganie  na maksa . Ortega ma fajne ciałko na golasa ale z twarzy trochę bazyl 

Edytowane przez Banan91PL
  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skończyłem Altered Carbon i ogólnie zgadzam się z Greckym. Były rozjazdy względem książki, ale i tak się dobrze oglądało. Kovacs był drewniany już na papierze, więc J. się wczuł w rolę ;) Cycków w książce było więcej i lepszej jakości, jeżeli można rzec.
Btw Morgan maczał paluchy również w Syndicate 2012 - singiel bez szału, ale świetny co-op.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 sezon Homeland sprawił że przez kilka pierwszych odcinków chciałem odciąć w domu internet. Istniała obawa że znowu ściągnę, nawet niechcący, jakiś równie durny i nudny film/serial. Aż nagle musiałem przeprosić chłopaków bo mego durny wątek murzyna nabrał sensu. W końcu to oni powołali do życia Jacka Bauera, to oni napisali i zrealizowali wszystkie sezony mojego ukochanego 24. Homeland to takie cichsze, skromniejsze i spokojniejsze 24.

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skończyłem Dark, na pewno jest to serial z niesamowitym klimatem, ciekawym pomysłem, który w napięciu się ogląda

 

Ostatnie odcinki to już niezły mindfuck, który oglądałem z włosami dęba na rękach

Mam tylko nadzieję że nie zrobią z tego kolejnych Lostów, tasiemca gdzie z każdym sezonem dochodzi więcej pytań niż odpowiedzi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Skończyłem Dark, na pewno jest to serial z niesamowitym klimatem, ciekawym pomysłem, który w napięciu się ogląda
 
Ostatnie odcinki to już niezły mindfuck, który oglądałem z włosami dęba na rękach
Mam tylko nadzieję że nie zrobią z tego kolejnych Lostów, tasiemca gdzie z każdym sezonem dochodzi więcej pytań niż odpowiedzi
Mnie raczej martwi czy 2 sezon bedzie, mocno naciaganym

mad maxem, takim bardziej nisko budżetowym "post apo" [/spoiler ]

Czy jednak będzie to raczej jako ciekawostka dawkowana z doskoku...
A klimat i cała reszta zamiata, jednak można zrobić świetny serial bez milionów :) (no może bez takich jak w US)

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×