Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Ja wczoraj obejrzałem 3 odcinki, muszę dawkowac sobie emocje 😀

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fox i horrory? Outcast też miał sztoik pierwszy odcinek, a potem paździerz do wyłupywania oczu z nudów :30vm3cw:

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Luke Cage się zaczął :-). Narazie spoko ale mam nadzieję, że bardziej się rozkręci.

Wysłane z mojego D6603 przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, kill napisał:

W tym samym stylu co Jessica i DD? Bo jak tak, to nawet nie zaczynam oglądać.

Nie wiem co masz do DD bo to najlepsza produkcja superbohaterska jaka powstała :)

 

Luke jest trochę inny (postać nie jest już tak nijaka jak w Jessice) a sam klimat produkcji jest dużo bardziej lokalny.

Ogólnie po dwóch odcinkach jestem pozytywnie nastawiony do dalszej części.

 

No i nie mogę się już doczekać Iron Fista w przyszłym roku .

Netflix jak coś robi to trzyma to bardzo wysoki poziom :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Luke Cage - kolejny serial Netflixa tym razem z dominującym kolorem czarnym na ekranie. Pierwszy odcinek przynudza, na drugim planie groteskowy Theo Rossi w czarnych okularach, na pierwszym planie papierowe czarne charaktery. Dam serialowi szansę i sprawdzę drugi odcinek. Chociaż jest spora szansa że skasuję go z mojej listy na Netflixie.

 

Od siebie polecę Indie Game: The Movie. Na Netflixie z polskimi napisami.

Dokument pokazujący jak powstawał Super Meat Boy oraz Fez czyli początek gier Indie takich jakie znamy obecnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak jak myślałem. Paździeż jak poprzednie. Mam tu krótkie podsumowanie, któremu zaufam, by józek, Grupa Hatak.

 

 

Spokojnie, nie będę się bawił w blogera, ale promowałem tu #LukeCage, więc czuję się zobowiązany do podsumowania mojej przygody z serialem. Dodaję tylko, że to wyłącznie moja opinia, a nie ferowanie ostatecznych wyroków. Żadna ze mnie wyrocznia, raczej stary maruda, który widział o trzy seriale za dużo w życiu i tak też to potraktujcie.

Jestem po ośmiu odcinkach #LukeCage i na więcej siły nie mam. Próbowałem polubić ten świat, ba, nawet zachwycony byłem po pierwszym odcinku ciętym językiem Luke'a, muzyką Saadiq, nawet "Ci źli" wydawali się całkiem "źli"... Może poza kolesiem o ksywie "Shades", który bardziej pasuje na mazgaja z SoA niż badassa(i ten jego piskliwy głosik). Jednak to da się przeboleć. W drugim odcinku fabuła skręca w oczywistości, a Luke traci swój cały urok. A już kiedy Cage bierze się do spuszczania łomotu... Łojezu, paździerz jakich mało. Wszystko toporne, a momentami widać, że on tych gości nawet nie bije. Mam też problem z bossami, bo żaden z nich nie wzbudza we mnie grozy czy choćby przekonania, że to nieźli psychole. Killgrave czy Cottonmouth częściej wywołują na mej twarzy uśmiech niż poczucie, że trzesą okolicą. Weźmy takiego Gustawo Fringa z BB, Marlo z The Wire, Antwona Mitchella z The Shield... Niewiele robią, a bije od nich epą. Dużo ich jest, można wymieniać i 10 minut, a jakoś w serialach Marvela nikt nawet w małym stopniu nie potrafi tego oddać(w moich oczach oczywiście). Nie wiem, pewnie przesadzam, ale za to właśnie lubię seriale kryminalne-tam proporcje są zawsze ustawione właściwie i oprych czy boss jest prawie zawsze spójny z postacią. Wierzyłem, że to będzie przełom w moim postrzeganiu netflixowych adaptacji, mocno się jednak zawiodłem. Kolejny raz, czyli z #IronFist już się w konia zrobić nie dam. Wracam do nadrabiania "Wikingów", tam wszystko jest ustawione jak trzeba;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Józkowi się nie podoba , za to michnikowi wręcz przeciwnie :)

Nie ma ci się sugerować opinia jednej osoby :)

 

Inna sprawa ze Luke Cage to najbardziej nijaka postać w całym komiksowym Universum Marvela.

Mogli troszkę inaczej zestawić skład Defenders bo Luke i Jessica pasują tutaj tak dość średnio do DD i Iron Fista .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, kill napisał:

Killgrave czy Cottonmouth częściej wywołują na mej twarzy uśmiech niż poczucie, że trzesą okolicą.

 

Normalnie Chalky White - to była moja pierwsza myśl gdy zobaczyłem Cottonmouth. Do momentu gdy odezwał się grający go Mahershala Ali. Facet jest fatalny. Takich postaci w kinie i TV widziałem dziesiątki. Na ich tle niczym się nie wyróżnia.

Natomiast David Tennant jako Killgrave jest świetny. To chyba do tej pory najlepszy villain Marvela jakiego widzieliśmy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
34 minut temu, malpka napisał:

 

Normalnie Chalky White - to była moja pierwsza myśl gdy zobaczyłem Cottonmouth. Do momentu gdy odezwał się grający go Mahershala Ali. Facet jest fatalny. Takich postaci w kinie i TV widziałem dziesiątki. Na ich tle niczym się nie wyróżnia.

Natomiast David Tennant jako Killgrave jest świetny. To chyba do tej pory najlepszy villain Marvela jakiego widzieliśmy.

Kingpinowi to on nawet do pięt nie dorasta :)

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
15 godzin temu, Elliot778 napisał:

Kingpinowi to on nawet do pięt nie dorasta :)

Wybacz, zapędziłem się. Vincent D'Onofrio jako Kingpin to klasa sama w sobie. W zasadzie pierwszy sezon DD zaliczyłęm dla niego.

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołączyłem do grona osób, które zaliczyły Stranger Things. Petarda :banderas:

 

Dzisiaj liczę na kolejny mocny pocisk w postaci Westworld. To się nie może nie udać :fsg:

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Próbowałem oglądać Bloodline ale jak na ten moment drażnia mnie fest aktorzy. Dam temu szansę, może wyjdzie z tego coś więcej niż średniak. 

Dziś premiera 2giego sezonu Ash vs Evil Dead, a jutro (?) Westworld :), Gdzieś tam mam trochę do nadrobienia - Wayward Pines zostanie spuszczone z wodą po 6 odcinku, razem z Gotham, tragicznym 2gim sezonem Mr.Robota. Zostały mi jeszcze 2 sezony genialnego The Wire.

 

Z marvelowskich seriali najbardziej cieszyłbym się z nowego Punishera. Może byłby mniej naiwny i bardziej mroczny niż reszta.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, graqzu napisał:

 

Próbowałem oglądać Bloodline ale jak na ten moment drażnia mnie fest aktorzy. Dam temu szansę, może wyjdzie z tego coś więcej niż średniak. 

 

Dziś premiera 2giego sezonu Ash vs Evil Dead, a jutro (?) Westworld :), Gdzieś tam mam trochę do nadrobienia - Wayward Pines zostanie spuszczone z wodą po 6 odcinku, razem z Gotham, tragicznym 2gim sezonem Mr.Robota. Zostały mi jeszcze 2 sezony genialnego The Wire.

 

 

Z marvelowskich seriali najbardziej cieszyłbym się z nowego Punishera. Może byłby mniej naiwny i bardziej mroczny niż reszta.

Przecież był genialny Punisher w drugim sezonie DD , a w przyszłym roku ma mieć własny serial.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przecież był genialny Punisher w drugim sezonie DD , a w przyszłym roku ma mieć własny serial.

Właśnie o tym Punisherze mówię :-)

Chłop ukradł drugi sezon DD

Wysłane z mojego D6603 przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Punisher i rozwałka w więzieniu. Czego chcieć więcej od dobrego serialu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, malpka napisał:

Punisher i rozwałka w więzieniu. Czego chcieć więcej od dobrego serialu?

Cyckow?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, wili23 napisał:

Cyckow?

Pomyliłeś Punishera z Banshee. Ale tak, tego dokładnie brakuje.

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszyscy narzekacie na Luke'a Cage'a, a ja tam się bawiłem bardzo dobrze oglądając, mam już za sobą cały sezon i uważam go za świetny serial, jak zresztą wszystko spod szyldu Marvel/Netflix.

 

Obejrzałem też pierwszy odcinek Westworld i mimo, że ciężko się początkowo połapać co i jak, to kupił mnie ten serial w 100% i czekam na następne odcinki, super klimat.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, stolarz1916 napisał:

Wszyscy narzekacie na Luke'a Cage'a, a ja tam się bawiłem bardzo dobrze oglądając, mam już za sobą cały sezon i uważam go za świetny serial, jak zresztą wszystko spod szyldu Marvel/Netflix.

 

Obejrzałem też pierwszy odcinek Westworld i mimo, że ciężko się początkowo połapać co i jak, to kupił mnie ten serial w 100% i czekam na następne odcinki, super klimat.

Mi też Luke się bardzo podoba (po 7 odcinkach) , może nie jest to poziom DD ale dalej jest to bardzo wysoki poziom.

Mnóstwo w tym serialu jest ukrytych smaczków których nie wylapia ludzie którzy nie mają styczności z komiksami Marvela przykładowo

 

W 4 odcinku pod koniec widzimy oryginalny kostium Power Mana 

Edytowane przez Elliot778

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze parę słów co do Bloodline - po oglądnięciu paru odcinków muszę przyznać, że serial jest naprawdę dobry. Trzeba go po prostu uważnie oglądać, w spokoju z wieczora a nie do kotleta. Głównej postaci dalej nie trawie ale i tak to nie przeszkadza by się wciągnąć.

Wysłane z mojego D6603 przy użyciu Tapatalka

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×