Skocz do zawartości
kill

Ostatnio obejrzany film.

Rekomendowane odpowiedzi

Ciche Miejsce - całkiem udany film aczkolwiek kolejny raz w kolejnym filmie cholernie irytują durne dzieciaki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szeregowiec Ryan na fizycznym nośniku Ultra HD Blu-ray 4K wygląda obłędnie a dźwięk Dolby Atmos jest wręcz niesamowity. Obraz kompatybilny z Dolby Vision... jak ja go dzisiaj oglądałem chyba po raz 4 w życiu to tak jakby odkrywałem cały film na nowo :) Jeżeli dysponujecie sprzętem zgodnym z 4K, Dolby Vision i Dolby Atmos to warto zakupić ten film na fizycznym nośniku 4K. Co ciekawe w polskim wydaniu Szeregowca Ryana znajduję się tylko płyta Ultra HD Blu-ray, nie ma dostępnej zwykłej płyty Blu-ray... Jeżeli chcecie trochę więcej poczytać o Dolby Atmos to sprawdźcie nieoficjalny portal Dolby Atmos Polska.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I Don't Feel at Home in This World Anymore - mocno zaskoczony, że Netflix jednak potrafi zrobić niezły film. Luźny początek nie zwiastuje tego co się dzieje pod sam koniec. Warto 7/10.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Życzenie śmierci - do oryginału z Bronsonem mu daleko, ale film dobrze się ogląda i jest parę fajnych momentów.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Han Solo - w końcu obejrzałem i ja. Cholera jasna, ale "Histories" to najlepsze to mogło spotkać Star Warsy. Po mega genialnym Rouge One dostajemy kolejny świetny film. O ile główna seria jest dość infantylna i miejscami mocno przesadzona, tak tutaj mamy zdecydowanie bardziej dojrzałe historie w mroczniejszych klimatach. Handel paliwem, wykorzystywanie dzieci jako taniej siły roboczej, zdrady i niewolnictwo? Tego brakowało w SW, poważniejszych problemów które spotykają zwykłych ludzi. Hab Solo dostarczył świetną historię, gdzie możemy zobaczyć jak poznali się z Chewiem, Lando oraz jak zdobył Milenium Falcona. Do tego perypetie z Beckettem czy Qira również niczego sobie. Wg mnie mogliby spokojne darować sobie główną sage i skupić się na historiach bo w tym uniwersum jest ich niezliczona ilość, a jeśli utrzymają ten poziom to będzie wypas. Już nie mogę się doczekać filmu o Obi Wanie... Wracając jeszcze do Solo, to po premierze słyszałem sporo hejtu... Nie wiem jak smutnym trzeba być człowiekiem, żeby marudzić na ten film, a przede wszystkim na aktora który wg mnie poniósł ciężar takiej postaci jak Han. Wiadomo, że Forda nikt nie zastąpi, ale idąc tym tokiem myślenia to SW skończyło by się na głównej trylogii. Każdy ma swoje zdanie, rozumiem że ktoś mógł się spodziewać czegoś innego, ale to nie oznacza że film jest zły... Brawa dla Disneya za tą serię, oby jak najwięcej tego typu filmów z tego wspaniałego uniwersum.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też wczoraj byliśmy na Hanie Alone, więc kilka słów. Na wstępie zaznaczam, że nie jestem fanem uniwesum (trek> wars zawsze i wszędzie), ale lubie tą serie i ogólnie sf, więc oglądam co jest :) 

I wyjdzie na to, że jestem smutnym człowiekiem, bo mnie ten film nie zachwycił aż tak jak Patricko. Owszem, uważam że był spoko, tak generalnie. Główny ptyś to gość, którego do tej pory widziałem tylko w trailerach tego filmu, ale dał chłop radę i to bardzo dobrze. Na prawdę konkretnie gość ogarnął mimikę i gesty Forda i był autentycznie wiarygodnym młodym Hanem. Woody Harelson i jego postać jak dla mnie rządził w tym filmie. Ja nie wiem jak ten facet to robi, ale on by mógł grać szeleszczący na wietrze baobab a i tak bym był zachwycony :) 

Glover jako Lando (pamiętam jego nazwisko tylko dlatego, że kojarzy mi się z Dannym "I'm too old for this shit" Gloverem, ale podobno nie rodzina :P ) też na pradę bardzo fajnie grał. Z głównych postaci nie pasowała mi tylko Emilia Clarke. Nie potrafię tego wyjaśnić, ale jakoś mnie ta babka denerwuje. Wszędzie gra jak Daenerys. 

Fabularnie pewne rzeczy mnie dziwiły, zwłaszcza znana z serii postać, która się pojawiła na samym końcu i chyba pojawiła się po to, żeby figurki z magazynu poschodziły :P Muszę się zagłębić bardziej w przedstawioną historię i się okaże, czy miało to sens. No i trochę mnie zdziwiło, że nagle się okazało, że paliwo jest takie supercenne. Chyba że to jakieś inne paliwo niż codzienne, taka verva :P Nie znam się, nie oceniam, ale było to dziwne :P

Sporo fajnych scen, kolejny raz śmieszny robot, ale był ok :) Tylko cholera jakoś mnie ten film ciut nudził, ale mogło to też wynikać, że byliśmy na nim o 20 po dość ciężkim dniu. 

Nie jestem zachwycony, ale absolutnie nie jestem też rozczarowany. Bardzo możliwe, że liczyłem na coś na poziomie Rogue One, ale tamten film jak dla mnie jest nie do pobicia i jest zdecydowanie i bezkonkurencyjnie najlepszym filmem z "Gwiezdne Wojny" w tytule. Dałbym Solo takie 7/10, może przez to, że Rogue był wcześniej. Nie wiem. Wiem natomiast, że chyba mi się Solo bardziej podobał niż Ostatni Jedi :)

Edytowane przez xavris

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@xavris żeby zrozumieć skąd pojawia się postać na samym końcu, musiałbyś obejrzeć te kiepskie kreskówki z uniwersum SW, które ostatnio się ukazywały.

Jednak nie polecam. I to jako maniakalny fan SW.

 

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, Sithman napisał:

@xavris żeby zrozumieć skąd pojawia się postać na samym końcu, musiałbyś obejrzeć te kiepskie kreskówki z uniwersum SW, które ostatnio się ukazywały.

Jednak nie polecam. I to jako maniakalny fan SW.

 

Czyli to ma fabularnie sens, tak? W takim razie dzięki za info. 

Chociaż dalej uważam to za dziwny motyw. Muszę poszukać jakiegoś streszczenia tej kreskówki, o której mówisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fabularnie ma sens. Stety czy niestety? nie oceniam, każdy ma własne zdanie na ten temat.

Tak sobie Disney wymyślił i już. Generalnie gdyby pociągnęli ten wątek w kolejnych spin offach nie miałbym nic przeciwko.

Chyba idealnie pasowałby tu film o Kenobim, ale i o Boba Fett też mógłby się sprawdzić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chodzą słucha jakoby Kathleen Kennedy jest na wylocie. Kobieta z polecenia samego Lucasa okazała się być jego koniem trojańskim, swoistą piątą kolumną która położyła markę na kolana.

Zlikwidowała EU, SW FA to recycling scenariusza EP 4, dokrętki do R1 uratowały ten film, wywalenie reżysera EP 9 w momencie zaawansowanych prac na scenariuszem, polaryzacja fanów przez EP 8, afera ze skrzynkami w BF2, wywalenie reżyserów Solo na kilka dni przed końcem zdjęć i zastąpienie ich Howardem który nakręcił prawie wszystko od nowa przez co powstał film za ponad 300 mln $ i mamy pierwszą klapę finansową w świecie SW, prawa do gier wideo dała EA.

Tej pani już podziękujemy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trafiłem na to "cudo" jak 90% filmów opartych na grach jest to śmiech na sali, ale szczerze ogladało się to całkiem znosnie z przymrużeniem oka.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tu wielkie zdziwko nie oglądam takich filmów ale wczoraj u kolegi oglądaliśmy Babcini synek - super komedia o starym kawalerze który testuje gry ;) zamieszkuje u babci i się dzieje POLECAM 8/10

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jurassic "Resident Evil" World 2, pierwsza część filmu cieniutka, ale za to druga strasznie klimatyczna, żeby to miało R to byłoby grubo.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Coś za Mną Chodzi to podobno jeden z 25 najlepszych amerykańskich horrorów. Fakt że pomysł na fabułę wywalony w kosmos i w dodatku potrafi przestraszyć. Plus świetne i pomysłowe zdjęcia.

Najlepiej oglądać nie znając fabuły dlatego lepiej nie oglądać zwiastuna.

 

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z chęcią bym obejrzał ale boję się horrorów. Tzn. takich o duchach typu Paranolmal Activity czy Obecność. Natomiast Teksańska masakra nie robi na mnie wrażenia. Jaki to rodzaj horroru? Np. ostatnio oglądałem Ciche Miejsce i uważam go za super film, kategoria horror, ale nie był straszny, tylko trzymał fajnie w napięciu.

Edytowane przez Qba6113

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

My ostatnio obejrzeliśmy (rychło w czas) netflixowe The Cargo. Świetny film, mówiąc krótko. Pewnie ktoś napisze, że jeszcze przed napisami wiedział, jak się skończy, ale mnie przyjemnie zaskoczył rozwój wydarzeń, na końcu nawet poczułem jakieś 3% wzruszenia, także jest ok :)

Bardzo ładnie ten film wyglądał, piękne australijskie widoki, na szczęście bez pająków :) Fajny motyw z tym (to nie jest spoiler jak dla mnie, ale ukryję),

Spoiler

że wiedzą ile im zostało czasu do przemiany i wiedzą mniej więcej, jak ten proces przebiega i czego się spodziewać (drgawki, wymioty itp).

Do tego aktor, który powoli urasta do rangi jednego z moich ulubionych - Martin Freeman. Ten facet mógłby zagrać chorego na syfilis warana i byłby wiarygodny... nie wiem jak on to robi.

Nie jest to najlepszy film tego typu, bo Droga z Viggo Mortensenem jest jak dla mnie lepsza, ale ten film jest tuż za nim na drugim miejscu.

Bardzo solidne patrzadło, polecam serdecznie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

The Cargo całkiem spoko film. Inne spojrzenie na świat z zombi. Dla mnie chyba najlepszy film z tych netflixowych bo głównie słabiutkie filmy mają (co innego seriale).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, kill napisał:

It follows?

Ten film ma 4 lata i jest nudny jak flaki z olejem. :residentsleeper:

 

Z horrorami jest ten problem że nie każdemu muszą się podobać i nie każdego muszą straszyć. Moja żona obejrzała go zasłaniając twarz poduszką. Nie jestem typem srającym w gacie na filmach. Wyjątek to Terminator 1 który oglądałem w kinie mając 15 lat. Byłem śmiertelnie przerażony tym pierwotnym panicznym lękiem przez który autentycznie nie mogłem się ruszyć. Przerażała mnie wizja maszyny mordercy którego nic ani nikt nie może zatrzymać.

 

Natomiast tegoroczny hit horror Uciekaj! mnie z kolei wynudził na śmierć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z każdym filmem jest dokładnie tak samo. Jednego zachwyci, innego zanudzi. Jedni wolą smoleńsk, inni władcę pierścieni a inni film z wesela szwagra :P

My np z małżonką uwielbiamy pierwszy film silent hill, mimo że ocen jakiś cudownych nie ma, to dla mnie to jest rewelacyjny, trzymający w napięciu "horror" (w cudzysłowie, bo ten film raczej nie straszy tylko właśnie trzyma za intymne).

Wszystko jest kwestią chyba, jak ktoś potrafi się wczuć w klimat filmu i bohaterów. Swoją drogą, nienawidzę oglądać filmów z ludźmi, którzy ciągle coś komentują w stulu "po co ten debil tam idzie" albo "wyskoczy, wyskoczy teraz?" :P

Edytowane przez xavris
  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oj, pierwszy Silent Hill to genialny film. Świetnie oddał klimat gry. Nawet samo zakończenie jest bardzo Silentowe.

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, malpka napisał:

Oj, pierwszy Silent Hill to genialny film. Świetnie oddał klimat gry. Nawet samo zakończenie jest bardzo Silentowe.

A na drugim płakałem, kiedy piramidogłowy kręcił karuzelą... Ale cieszę się, że nie jesteśmy jedyni, którym się ten film podobał :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×