Skocz do zawartości
ONE

Metal Gear Rising: Revengeance

Rekomendowane odpowiedzi

Zdaję mi się że seria Mgsa będzie reanimowana jeszcze nie raz w celach komercyjnych :) i dla " Fanów ".

Ale ten MGS może być ciekawy ..... Pożyjemy , zobaczymy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jaki slasher?!!!! slasher to seria DmC czy GoW - MGS Rising w jakimś stopniu przypomina wam typowe slashery? przecież w tamtych podbija się przeciwnika i nawala w powietrzu (mieczem lub inną ostrą bronią) dosłownie jak pałą, bez żadnych rozcięć itd ... po czym zbity denat spada i rozpływa się (śmeich)  :biggrin:  

mamy więc dwie różne rzeczy, całkiem inną bajkę, oczywiście w Rising słowo Slasher trktuje dosłownie ale do osławionego gtunku ma się nijak!!! w Rising jedno cięcie i gość czy przedmiot rozjezdza sie, i to jest piękne! :D ...

to jest ewolucja gatunku Slasher nazwał bym go NeoSlasher, dzięki tej grze takie tytuły jak Soul Calibur czy inne serie z mieczem będą musiały przebudować całą machanikę gry, .. niech to będzie taki stndard jak kiedyś fizyka Havok zapoczątkowana przez Half Life 2, Far Cry, i coś tam jeszcze dla gier FPS! wyobraźcie sobie Tenchu nowe, które miało by takie cięcia!  :pardon:

najbardziej na tym strciu z MGS Rising to ucierpi ten nowy Star Wars Force Unleashed 2  :thumbsup: ... zero szans przez tą jego starą nudną jak flaki z olejem machanikę machania świecącą pałką, która powinna wszystko bez zadnych oporów ciąć na pół, ...  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jaki slasher?!!!! slasher to seria DmC czy GoW - MGS Rising w jakimś stopniu przypomina wam typowe slashery? przecież w tamtych podbija się przeciwnika i nawala w powietrzu (mieczem lub inną ostrą bronią) dosłownie jak pałą, bez żadnych rozcięć itd ... po czym zbity denat spada i rozpływa się (śmeich) :biggrin:

No to najwyrazniej masz zle/niekompletne wyobrazenie o H&S, bo np. Diablo 2 tez sie do nich zalicza. "Hack & Slash" po polsku znaczy rabac i ciac, i dokladnie to przedstawia MGS:R.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to najwyrazniej masz zle/niekompletne wyobrazenie o H&S, bo np. Diablo 2 tez sie do nich zalicza. "Hack & Slash" po polsku znaczy rabac i ciac, i dokladnie to przedstawia MGS:R.

Żywy, to ja nie wiem, dla mnie Diablo to RPG, a Slashery to jak ci napisałem, Devil my Cry, GoW, i pewno jeszcze kilka na które nawet nigdy nie popatrzyłem, .. wiesz nie wiem jak ogólnie w terminologi, ale Slasher kojarzy mi się z grą po której skończeniu masz zdymke na kciuku, a przyciski x kwadrat i kółko że wytarły się na nich znaczki, ... że to taka gra. 

no, a słuchaj jak chcesz pogadać o grach z mieczykiem, to ja ci chętnie powiem co i jaką metamorfoze przechodził system walki, zaczne od gier - od samego początku tego gatunku od pierwszych 3D TPP od Die by the Sword, Nightmare Creatures, Rune, Tenchu, Ronin Blade Soul of the Samurai z psx,  Sword of the Berserk: Guts' Rage na Dreamcast, Enclave, Jedi Outcast, Bloodyrayne, Onimusha pewno ze sto innych gier na psx podobnych ;P .. od seri PoP, Ninja Gaiden z klocka itd itd ... wiesz ewolucja systemu machania szabelką, nie mówie teraz o machaniu jak w grach typu Final Fantasy czy Diablo, że się wciska i potem czeka i czeka, ... mówie o grach  TPP i o natychmiastowej reakcji na komende "bij" ... te gry to być moze Slashery, ale te tytuły z tymi typu Gow czy DmC dzieli tylko miecz - lub broń biała, a róźni sposób grania ;) ... przyjemność i pełna kontrola nad postacią, lub tysiąc przyciśnięć na minutę. 

wiesz, że widzę w MGS Rising kolejny krok w ewolucji tego gatunku, i to coś co może całkowicie zmienić ten do tej pory obecny kanon, ...  baaa oby ćwiartowanie stało się standardem  :thumbsup: ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Żywy, to ja nie wiem, dla mnie Diablo to RPG

I died.

Co do MGS:R - coz, ogromny zawod, ale niestety wszystko spowodowane wydaniem tej gry na Xboxa przez co trzeba gre "zhamerykanizować", zrobic wiecej akcji, mniej fabuly -> wiecej sieczki, mniej myslenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I died.

Co do MGS:R - coz, ogromny zawod, ale niestety wszystko spowodowane wydaniem tej gry na Xboxa przez co trzeba gre "zhamerykanizować", zrobic wiecej akcji, mniej fabuly -> wiecej sieczki, mniej myslenia.

zapomniałem ze się pisze c z przodu, :tongue: ... ale przecież nie miałem na myśli jakiejś tej Magii i Miecz, 

jeżeli gadka o proporcjach akcji do fabuły, w czwórce było więcej filmików niż gameplaya, dlatego wole trójkę. Wiadome ze Raiden, to nie będzie już to samo, ale to nie nasza wina ze Kojima se zaczął robić cyborgi i wikłać w fabułę, więc niech będzie jak chce, a dziadek snake mam nadzieje się jeszcze w oficialnej piątce pojawi ;) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kurcze, po zobaczeniu tego co robi Raiden, to masakra !!! Chcę w to zagrać !!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Akcja gry zaczyna się w momencie gdy Raiden rozpoczął proces przekształcania się w maszynę, plasując tym samym Rising w punkcie pomiędzy drugą a czwarta odsłoną serii. Jednak, jak nie trudno zauważyć, ten Raiden wygląda zupełnie inaczej od swojej wersji z MGS 4. Wynika to z faktu iż w grze poznamy wydarzenia którzy sprawiły że stał się tym czym był w czasie trwania Guns of the Patriots.

MGS: Rising prezentuje zupełnie nowy i świeży koncept dla gry, oparty na elastycznych ruchach przy walce mieczem. Zależnie od pożądanego kąta uderzenia, klinga przetnie wybrane przez gracza miejsce. Jednym z elementów tej strategii jest coś co Matsuyama producent gry, określa jako podbijanie piłki, czyli podrzucanie przeciwników górę i cięcie ich na tej wysokości. Zapowiada się także na to że sekcje związane z walką mieczem stanowić będą rdzeń strategii pojedynków w grze.

Fani nie pomylili się jednym: Raiden, jako cyborg, potrzebuje energii. Źródło zasilania zyska poprzez niszczenie wrogich jednostek i zbieranie z nich części, co zostało pokazane w zwiastunie. Uzyskanie akumulatorów będzie zależało od tego gdzie skierujemy cios mieczem, w konsekwencji nasz wybór będzie równał się różnym skutkom - w praktyce uzyskać możemy różne przedmioty. Wszystko jest kwestią wybranej przez gracza strategii.

Niszczenie środowiska to także nowy element gry. Nie wszystko ulegnie jednak destrukcji. Choć twórcy twierdzą że kod gry pozwala na większą swobodę w tej materii, tak pełna wolność uczyniłaby rozgrywkę zbyt wymagającą - stąd pojawiły sie ograniczenia.

Wobec nowego stylu rozgrywki narosło wiele nieporozumień. Nic dziwnego, skoro trailer ukazywał niekonwencjonalny dla serii sposób rozprawiania się z wrogiem. Jednak wg twórców gracz ma wybór. Nic nie stoi na przeszkodzie żeby rozgrywkę potraktować w klasycznym stylu, kładąc nacisk na byciu niewidzialnym. Z kolei gracze skupiający się na swoich umiejętnościach, bez problemu będą mogli wbijać się w sam środek zbiorowych walk. Nie zmienia to faktu że gra stawia na bardziej niż dotychczas na pojedynki z udziałem katany. Dynamizm jest tym co odróżnia Rising od poprzedniczek. Twórcy nie zdradzaj jednak czy położymy swoje ręce na czym więcej niż na wysłużonym mieczu. Z punktu widzenia rozgrywki gra koncentruje się na walkach z udziałem katany, przy czym cała skradnkowa strona serii zostaje zachowana.

Reżyser gry podkreśla pewną wrażliwość jaką chcą osiągnąć wraz z tytułem. Gra nie wspiera bezmyślnego zabijania, ponadto twórcy kładą nacisk na różnicę pomiędzy pozbywaniem się maszyn za bijaniem ludźmi. Zasada no kill także odgrywa tutaj swoją rolę. W tym rozumieniu gracz staje przed moralnym wyborem, gdy zamiast przeciwnika mechanicznego zmuszony jest do starcia się z człowiekiem, musi zdecydować się czy wybierze śmierć żołnierza czy ominie go używając katany rzeźbiąc nową ścieżkę ucieczki.

/ mgs.gram.pl

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ciekawi mnie czy naprawde bedzie mozna przeciac wszystko tak jak sie bedzie chcialo.

A jak bym chcial wyciac sobie otwor w scianie to tez bede mogl ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ciekawi mnie czy naprawde bedzie mozna przeciac wszystko tak jak sie bedzie chcialo.

A jak bym chcial wyciac sobie otwor w scianie to tez bede mogl ?

Srodek poprzedniego postu: "Niszczenie środowiska to także nowy element gry. Nie wszystko ulegnie jednak destrukcji. Choć twórcy twierdzą że kod gry pozwala na większą swobodę w tej materii, tak pełna wolność uczyniłaby rozgrywkę zbyt wymagającą - stąd pojawiły sie ograniczenia."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tylko zeby nie dochodzilo do takich absurdow, ze dla przykladu bede mogl pociac sciane ale 2 kroki dalej juz tego nie bede mogl zrobic mimo iz bedzie to ta sama sciana

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

MGS i slasher w jednej idą parze. Na początku uważałem to za głupotę bo MGS to raczej gra skradankowa a tu taka nowość, mam nadzieję że wyjdzie z tego godna gra.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hideo Kojima nie popełnia błędów. Hideo Kojima jest doskonały. Zachowajcie spokój, nieważne co nowego pojawi się MGS z całą pewnością będzie to epicka i perfekcyjnie wykonana gra. Daje za to głowę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hideo Kojima nie popełnia błędów. Hideo Kojima jest doskonały. Zachowajcie spokój, nieważne co nowego pojawi się MGS z całą pewnością będzie to epicka i perfekcyjnie wykonana gra. Daje za to głowę.

taaa tylko ze zamiast kolejnego MGSa wolal bym zobaczyc nowe Zone of the Enders. No ale to nastepnym razem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hideo Kojima nie popełnia błędów. Hideo Kojima jest doskonały. Zachowajcie spokój, nieważne co nowego pojawi się MGS z całą pewnością będzie to epicka i perfekcyjnie wykonana gra. Daje za to głowę.

Ale Hideo Kojima nie autoryzuje osobiscie MGS:R w takim stopniu jak to robil w przypadku kazdego MGSa, nawet sam mowil ze on zostawia MGS:R jakiemus tam studiu a sam skupia sie na MGS:PW ktore dopiero mialo premiere, takze na cuda nie licz i przygotuj sie na utrate glowy :)

Edytowane przez AlucardMZ

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mimo wszystko jestem pewien, że będzie dobrze. W końcu Kojima, nawet jeśli w trochę mniejszym stopniu niż to miało miejsce w przypadku poprzednich części, cały czas angażuje się w produkcje i patrzy na ręce młodszemu pokoleniu. Po prostu nie wierzę, żeby MGS zszedł nawet do poziomu średniego. Chociaż po epic fail'u w wykonaniu Square Enix niby wszystko może się zdarzyć... Liczę jednak na zachowanie głowy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nawet jeśli w trochę mniejszym stopniu

No wlasnie sek w tym ze to nie jest w "mniejszym stopniu", sam mowil ze daje im wolna reke a sam skupia sie w pelni na PW wiec na prawde, nie liczylbym na cuda, sam fakt ze z tej gry zrobili slashera daje juz do myslenia niestety. Licze na porzadna produkcje w ktorej poskacze sobie po dachach i potne gosci, ale poziomu "MGS" (pod wzgledem przedstawienia fabuly [ktora sama w sobie bedzie dobra bo to jeszcze spuscizna kojimy], klimatu i mechaniki rozgrywki) bym sie nie spodziewal juz niestety.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za info. Byłem pewny, że Kojima jednak będzie nadzorował pracę na MGS po skończeniu PW, który w końcu już wyszedł na PSP. Z drugiej strony może powiew świeżości nie zaszkodzi serii, a Rising nie będzie bezmyślnym slasherem. Bo jeśli upadnie legenda MGS to co zostanie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niestety, takie sa realia, a seria MGS juz sie konczy (o czym sam Kojima mowil, "chce stworzyc wreszcie cos nowego"), jak wiemy MGS = Snake/Big Boss i nikt tego nie zaprzeczy (Raiden śmajden to co najwyzej moze sobie poswirowac raz czy dwa ale kazdy z nas wie ze nie ma tej charyzmy/magii co wczesniej wymienieni przezen panowie :) ) , niestety snake to juz stary cap przez co kojima dosadnie dal do zrozumienia ze to juz koncowka "legendy".

PS. Mozliwe ze po ukonczeniu PW Hideo wspomoze studio odpowiedzialne za Rising, ale wezmy poprawke na fakt ze oni caly koncept gry maja zakodowany juz (vide pierwszy gameplay) wiec Kojima conajwyzej moze pomoze im dopiac kwestie fabularna/cut-scenkowa. Ale jak mowie, to bedzie PORZADNA produkcja, po prostu to nie bedzie juz "good old MGS"

A przynajmniej ja tak to widze :D

Edytowane przez AlucardMZ

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po Sons of Liberty uważałem, że Raiden to jakieś nieporozumienie. Natomiast moje podejście do tej postaci zupełnie się zmieniło po MGS4. Oczywiście, że MGS to Snake i Big Boss, ale w Guns of the Patriots zobaczyliśmy całkiem nowego i mrocznego Raidena, a nie niedoświadczonego naiwnego żołdaka z blond włosami. Dlatego uważam, że to wcale nie tak źle, że on został głównym bohaterem Rising. Lepsze to niż wprowadzanie zupełnie nowej postaci... Ja już się nie mogę doczekać szczególnie, że obecnie panuje okres totalnej posuchy i od czasów Demon's Souls żadna gra nie wywołała u mnie opadu szczęki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wiecie co sobie pomyślałem, cholera zajebiście by było jakby po Rising, wyszła kolejna część coś jak było w MGS3Snake Eather, tylko z Gray Foxem :D ... dobre by było, co nie? no artykuł który powinien co niektórych uspokoić ;) ...

"Wielu fanów wciąż odmawia przyjęcia do świadomości faktu iż to właśnie Rising ma stanowić kolejną czołową odsłonę serii. Jako czołowy argument przeciwko uznaniu przygód Raidena za pełnoprawnego Metal Gear Solid, jest kontrowersyjna kwestia zarzucenia klasycznych elementów infiltracji na rzecz przyspieszenia rozgrywki. Nic bardziej mylnego. Twórcy wyjaśniają iż skradankowy ładunek gry zostanie znacznie wzmocniony w stosunku do poprzednich odsłon. Więcej o tym przeczytacie w dalszej części newsa. Rozszerzona zawartość newsa Pozostawanie niewidzialnym dla wzroku przeciwnika było od zawsze trzonem serii. Rising tego nie zmienia, co więcej, skala elementów stealth zostaje podniesiona, czyniąc skradanie bardziej wyszukanym stylem gry niż dotychczas. Wynika to z faktu iż Raiden ma znacznie więcej możliwości niż Snake, co przekłada się na znaczne rozbudowanie rozgrywki.

Twórcy nie promują bezmyślnego siekania wrogów - o tym pisaliśmy już nie jeden raz. Planowanie jest kluczem do sukcesu. Żeby pozbyć się danego przeciwnika, musimy wpierw określić w jakie miejsce uderzymy. Precyzja jest o tyle ważna gdyż część wrogów posiada swoją piętę achillesową, którą musimy odkryć jeżeli chcemy liczyć na położenie przeciwnika. Ostatecznie nie wszystko da się pokroić, a to zmusza nas do szukania słabych punktów na ciele wroga. Dla cięć szczegółowych posłuży nam efekt spowolnienia czasu, którego aktywacja nie zależy od życzenia gracza. Stan ten uruchomi się w momencie odparowania uderzenia lub poszczególnych ruchów, np. pozbawienia przeciwnika równowagi poprzez wykopanie go w powietrze.

Posługiwanie się mieczem przypominać ma styl walki znany już z końcówki MGS 2. Kąt uderzenia zależeć będzie od wychylenia prawej gałki analogowej, różnica polega jednak na większej precyzji i wyrafinowaniu w walce kataną. Sam miecz traktowany jest tutaj jako broń przeznaczoną do skradanki, jak jednak już wiemy, możemy używać innych broni, dajmy na to wyrzutni rakiet. A co z wycinaniem części przeciwnika? Wyrwany kręgosłup z wnętrza maszyny stanowi de facto rodzaj baterii, która posłuży jako zasilanie dla naszego miecza. Inne organy pozwolą nam na odzyskiwanie zdrowia.

Fabuła gry wciąż zastanawia, nie bardziej zresztą jak powroty znanych już bohaterów. Czy u naszego boku pojawi się Snake? Twórcy tego nie wykluczają, choć decyzja co do powrotu Węża nie została podjęta. Historia gry ma być też bardziej przystępna dla tych którzy nie grali w żadną z dotychczasowych części serii.

Na koniec reżyser gry wyjaśnił znaczenie podtytułu gry. Lightning Bolt Action mówi nam iż produkt reprezentuje sobą dynamikę oraz intensywność akcji na niespotykaną dotąd w serii skalę. "

żródło - http://mgs.gram.pl/print.php?type=N&item_id=1816

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jestem fanem MGS i wedlug mnie MGS4 bylo swietne a ten Rising z Raidenem bedzie przecudny, oby tylko bylo troche chociaz skradania i duzy asortyment broni jak w MGS4 ;pp i oczywiscie Camo.

P.S.

MGS Rising bedzie z PS Move ??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×