Skocz do zawartości
Grabeq

Modern Warfare 2

Rekomendowane odpowiedzi

modern-warfare-2-game.jpg

Na Modern Warfare 2 czekali wszyscy. Pierwsza część serii zamieszała poważanie na rynku strzelanin i każdy spodziewał się po Infinity Ward rzeczy niesamowitych. Fani karmieni byli dynamicznymi trailerami i zapowiedziami przeżyć, których nie dostarczyła im żadna inna gra. Atmosfera była podsycana po każdych targach, po każdej kolejnej prezentacji. Dostawaliśmy co jakiś czas opisy nowych perk’ów, nowy gameplay, a głód rósł i rósł. Kiedy przyszedł dzień premiery wszyscy gracze hurmem ruszyli do galerii handlowych wyłamując prawie metalowe drzwiczki w Media Markt i Saturnie. Gra w niektórych sklepach nie zdążyła wyjść z kartonów i zostać rozłożona na półkach, gracze byli szybsi. Na forum PS3 Site w tematach o innych grach nastała dziwna cisza, a dział poświęcony MW2 zapełnił się postami. [no i wtedy padły serwery, bęc]. Hype czy Hit? Na to pytanie postaram się odpowiedzieć w niniejszej recenzji.

Historia.

Fabuła w grach FPS jest zazwyczaj bardzo ograniczona, rzadko występują w nich ciekawe, kompleksowo zbudowane postacie, zwroty akcji i złożona historia. W końcu to shooter’y, a nie gry rpg, tutaj ma liczyć się refleks i zdolności manualne, ma być dużo dynamicznej akcji, hałasu i dymu, wciągająca fabuła to rzecz drugorzędna. Modern Warfare 2 nie jest wyjątkiem. Konstrukcja fabuły bardzo przypomina pierwszą część. Otóż jest pewien zły terrorysta – oczywiście pochodzący zza naszej wschodniej granicy – który bardzo podpadł Stanom Zjednoczonym no i w ogóle świat za nim nie przepada. Generalnie skończy się to większym zamieszaniem niż można byłoby się spodziewać, ale recenzja to nie miejsce na spoilery. Graczowi nie pozostaje nic innego jak dorwać antybohatera, żywego lub martwego. Z naciskiem na to drugie oczywiście, w żadnej części Call of Duty nie było przecież trybunałów wojskowych. Aby zrealizować ten cel wcielamy się w poszczególnych przedstawicieli sił zbrojnych Wujka Sama. Będą Rangersi, siły specjalne i osławione Foki. Wraca Soap. Tak jest, żółtodziób z MW1 znowu złapie broń w swoje ręce, ale już jako kapitan McTavish, który będzie dowodził naszą jednostką i zobaczymy go wreszcie w pełnej okazałości. Spotkamy jeszcze jedną ciekawą postać z jedynki, ale nie będę psuł wam zabawy i nie zdradzę kogo, dla mnie w każdym razie to była bardzo miła niespodzianka. Trzeba jednak zaznaczyć, że w drugiej części MW jest trochę ciekawiej niż w jedynce, są zaskakujące zwroty akcji i szokujące sceny. No właśnie, z tymi szokującymi scenami to Infinity Ward chyba lekko przesadziło, jest naprawdę brutalnie. Gra ma być dostępna od 18 lat, ale musimy mieć świadomość, że i tak trafi w ręce młodszych graczy. Fakt, że za raz po rozpoczęciu kampanii jesteśmy pytani czy chcemy pominąć najkrwawsze fragmenty, ale powiedzmy sobie szczerze, żaden piętnastolatek nie odpowie negatywnie. Na kontrowersje związane z tym co winno stanowić temat tabu w grze, nie chcę tracić czasu, nie o tym rzecz. Fabuła co do zasady nie prezentuje się najgorzej jak na FPS’a, ale ma się odczucie pewnej chaotyczności. Zdecydowanie brakuje spójności, czasami zupełnie nie wiadomo co jest grane. Cóż może taki był zamysł twórców, aby wczuć się żołnierza, który po prostu ma wykonywać rozkazy i nie zadawać zbędnych pytań. Podsumowując, jeżeli chodzi o wątek główny MW2 trzyma poziom MW1, a nawet trochę przewyższa w tym zakresie swojego poprzednika.

Modern-Warfare-2.jpg

Gameplay.

Grywalność, miodność, fun, wkręta - oto rdzeń każdej gry, od tego zależy wszystko. Jeśli gameplay szwankuje gry nie uratuje ani grafika, ani dźwięk, ani hype ( no może to ostatnie ma szanse) – tytuł skazany jest na klęskę. Jak jest w przypadku produktu Infinity Ward? No więc, grając w MW2 narzuca się jedno słowo – dynamika. Wszystko dzieje się tu bardzo, bardzo szybko. Niewiele jest czasu na przemyślenie taktyki, rozejrzenie się po okolicy. Musimy być szybcy, ten kto ma dobry refleks ma największe szanse na przeżycie. Misje są zróżnicowane, będziemy rzucani w wir walki, w sam środek bitwy. Będzie też trochę zadań do wykonania „po cichu”, fani misji snajperskiej z pierwszej części też się nie zawiodą W rozdziałach, w których trafiamy na pierwszy front czuć konflikt, czuć chaos bitwy. Wrogów i sojuszników na około jest cała masa, naprawdę ma się wrażenie, że uczestniczy się w starciu dwóch armii. W misjach polegających na szybkim i cichym zabijaniu klimat jest ciężki, scenerie szare, a wszystko razem tworzy zgrabną całość. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że gracz ma wrażenie jakby to w czym uczestniczy działo się naprawdę. Realizm to wielka zaleta drugiej części Modern Warfare. Tutaj można zginąć od jednej kuli, nie ma szans na szarżowanie i wybijanie seriami przeciwników. Środowiska są naturalne, miasta i budynki, które na co dzień oglądamy w wiadomościach wybuchają i popadają w ruinę. Koledzy z oddziału specjalnego zachowują się jak prawdziwi komandosi, na froncie działania sztabu mają sens. Ataki lądowe są wspierane z powietrza, walka nie polega na zabiciu jak największej liczby przeciwników, ale przede wszystkim na zajmowaniu newralgicznych pozycji. Do dyspozycji gracza po raz kolejny oddano pokaźny arsenał broni, która stanowi wierne odwzorowanie oryginałów. Pobawimy się SMG, karabinami szturmowymi oraz snajperskimi wszelkiej maści, będą Javeliny i parę nowości, jak chociażby zdalnie sterowany pocisk Predator. Ha, nawet będzie można złapać w każdą łapę po jednym karabinku maszynowym lub pistolecie i pobawić się obiema rączkami – rzadko jednak to się opłaca, bo celność i skuteczność zdecydowanie spada. Infinity Ward poszło z duchem czasu i pozwoliło graczowi wdrapać się na różnego rodzaju maszyny mobilne. Będziemy więc dzierżyć działko na Humvee, pojeździmy po śniegu i popływamy „czółnem”. Takich zabaw nie jest za wiele, ale te które są prezentują się dobrze i wnoszą trochę świeżości do serii, a nadto jeszcze bardziej zwiększają dynamikę gry. Bardzo ciekawym rozwiązaniem jest dodanie trybu Spec Ops. Są to misje specjalne, które możemy wykonywać sami lub z innym graczem – nawet w trybie Split-screen i LAN – próbując zakończyć je w jak najlepszym czasie. Spec Ops dostarczają wielu pozytywnych wrażeń, a niektóre są trudne jak diabli i trzeba się trochę pomęczyć. Niewątpliwie opisana wyżej możliwość to jedna z najjaśniejszych stron MW2. Należy wspomnieć jeszcze o dosyć wysokim poziomie trudności, przy czym tyczy się to zarówno kampanii jak i trybu Spec Ops. Hardkorowi gracze docenią przeżycia jakie dostarczy im gra na Veteranie (spróbujcie jeśli chcecie zjeść pada). Wszystko wygląda bardzo dobrze, ale Ci co mieli okazję zagrać w pierwszą część będą mieli przemożne wrażenie, że to już było. Niestety o Modern Warfare 2 można powiedzieć wiele dobrych rzeczy, ale na pewno nie jest to gra innowacyjna. Rozgrywka bardzo przypomina część pierwszą i tak naprawdę nie zaskakuje niczym nowym – poza trybem Spec Ops . Szkoda.

ModernWarfare2-Screenshot3-1024x768.jpg

Grafika i dźwięk.

Wizualna oprawa Modern Warfare 2 jest miła dla oka. Na pochwałę zasługuje szczególnie realistyczne odwzorowanie środowisk, w których przyjdzie nam stawić czoła przeciwnikom. Pod względem rozkładu ulic, design’u budynków obszar Favela – dzielnicy Rio De Janeiro – prezentuje się wyśmienicie. Bronie też wyglądają bardzo dobrze, są odwzorowane dosyć szczegółowo i nie ma się za bardzo czego czepiać. Wielkim plusem jest animacja postaci. Zarówno nasi sprzymierzeńcy jak i przeciwnicy poruszają się w naturalny i przyjemny dla oka sposób. Niestety mimo wszystkich powyższych zalet graficzna szata MW2 odstaje od największych hitów tego roku. Uncharted 2, Killzone 2 oraz Resident Evil 5 biją Modern Warfare 2 na głowę. Infinity Ward oparło się bowiem na eniginie graficznym znanym z CoD4 oraz World at War. Gdyby połasili się o stworzenie nowego silnika graficznego i poczekali trochę z premierą ta gra byłaby prawie doskonała. Tylko po co mieli to robić, skoro i tak pobili wszelkie rekordy sprzedaży. Wielka szkoda, bo fajnie byłoby zobaczyć prawdziwe next-genowe Modern Warfare.

Jeżeli chodzi o to co słyszymy, to nie mam większych zastrzeżeń. Muzyka jest klimatyczna, dialogi porządnie nagrane, odgłosy broni i otoczenia odwzorowane doskonale. Nic dodać, nic ująć.

modernwarfare2-screenshot2-1024x768.jpg

Multiplayer.

„Team Dethmatch!” – eh, ilu graczy czekało, żeby usłyszeć tą frazę w nowym MW2!? Okazało się, że bardzo wielu, bo jak już dostali kopię gry w swoje łapy to serwery padły na łeb na szyje i mieliśmy dodatkowe dwa dni czekania. W dwóch słowach – wielka klapa. Na szczęście ekipa z IW szybko się ogarnęła i zmotywowana mrocznym widmem rozpętania prawdziwego globalnego konfliktu uruchomiła serwery. Jako, że nie jestem wielkim ekspertem od multi, przepraszam, ale nie będę się rozpisywał. Generalnie dostajemy to co w CoD4. Genialnego, dynamicznego, fantastycznego multiplayera. IW postarało się o dodanie nowych perk’ów oraz nagród za serię zabójstw. Nowością jest też nagradzanie( uhm…) graczy za serię zgonów – jak padniemy na glebę parę razy z rzędu możemy sobie łyknąć środek przeciwbólowy albo na przykład ukraść klasę naszemu zabójcy. Do tego fura broni, kilkadziesiąt kombinacji przy tworzeniu klas, masa trybów, emblematy, tytułu, 70 leveli do wbicia – razy dziesięć bo mam aż 10 poziomów prestiżowych! Naprawdę jest rewelacyjnie, dzięki multi spędzicie z tą grą długie godziny. Do tego dochodzi gra online w Spec Ops – wisienka na torcie.

Podsumowanie.

No to w końcu hype czy hit? Chyba jednak hit. Modern Warfare 2 to gra fantastyczna. Niemniej jednak posiada swoje wady, a wśród nich największą jest odtwórczość. Odgrzewany kotlet to to nie jest, ale świeży też na pewno nie. Myślę, że fani jedynki nie będą zawiedzeni, a Ci którzy z pierwszą częścią się nigdy nie zetknęli będą MW2 po prostu zachwyceni. Czy grać? Zdecydowanie TAK!

Ocena końcowa:

Fabuła: 8/10

Gameplay: 9-/10

Grafika: 8/10

Dźwięk: 9+/10

Żywotność (czyli jak długo pogramy): 9+/10

Ogólnie:9-/10

Edytowane przez Grabeq

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fajna recenzja bez fanatycznych podniet i glupio mądrych uwag. Pozdrawiam oby tak dalej i powodzenia :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Macie rację bardzo dobra recenzja z dużą ilością zdjęć i wogóle napisałeś wszystko co przyda się ludziom stykającym się pierwszy raz z MW

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam tylko jedną jedyną uwagę - nie tyle do recenzji co do drugiego zdjecia w tym temacie - jest to screen z cod mw ale numer 1 :) Nie zebym sie czepial, ale lepiej to popraw i bedzie na prawde bardzo dobrze :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niedawno kupiłem PS3. Musze mieć tą grę Recenzja git, nic dodać nic ująć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×