Jump to content
Lodecki

Dowcipy, Kawały, Anegdoty

Recommended Posts

Pewnie znacie ale wrzucę...

Idzie facet brzegiem Wisły.

Widzi faceta klęczącego i pijącego wodę z rzeki.

Spacerowicz woła:

- Co pan robi? Niech pan nie pije! Otruje się pan, chemikalia i odpadki!
- Was? Ich verstehe nicht!

- Powoli, bo zimna.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Wychodzi dziewczyna z łazienki i mówi z płaczem do chłopaka:

- Dwie kreski.

On do niej:

- W kuchni też słaby zasięg

Share this post


Link to post
Share on other sites

Po dobrej imprezce wracają trzy

podpite koleżanki, w pewnym

momencie zachciało im się sikać a

ze na ulicy był duży ruch i

przechodziły obok cmentarza

zdecydowały się przeskoczyć przez

mur. Kucnęły jedna tu, druga tam i

sikają nagle zrywa się wichura,

burza pioruny, więc wystraszone

uciekają przez cmentarz, krzaki,

płot i do domów. Następnego dnia

ich mężowie spotykają się przy

piwku, po paru mocnych jeden

zaczyna:

- Znamy się już długo to powiem

wam chłopaki że wydaje mi się że

mnie żona zdradza! Wczoraj

wieczorem wróciła do domu późno,

podpita a na dodatek w podartych

rajstopach.

Drugi mówi:

- Eeee, to nic moja chyba też mnie

zdradza, mało że wróciła późno i w

podartych rajstopach to jeszcze bez

majtek!

Trzeci mówi:

- Panowie to wszystko nic: moja

wróciła, późno, podpita, bez rajstop

i majtek, a na dodatek miała taka

fioletowa szarfę na sobie: Nigdy Cię

nie zapomnimy - Koledzy z Gdyni!

Share this post


Link to post
Share on other sites

W pociągu Kolei Transsyberyjskiej

jadącym z Moskwy do Władywostoku,

spotkali się w jednym koedukacyjnym

przedziale typu kuszetka - kobieta i mężczyzna.

Im dalej od Moskwy, tym ona bardziej usiłowała

mężczyznę oczarować, flirtując i najwyraźniej

dążąc do bara-bara. W pewnym momencie

mężczyzna nie wytrzymał i mówi:

- Daragaja żeńszczyna, siewodnia

sieksualnowo kancierta nie budziet,

a eta iz za trioch priczyn. Pierwaja:

u mienia syfilis, wtaraja: ja impatient,

a tretia: ja jedu we Władywastok żenitsa!

 

Rozmawiają dwie zakonnice:

- Kąpałam wczoraj proboszcza i spytałam

co on ma takiego między udami.

Powiedział, że to rozgrzeszacz i że

może mnie rozgrzeszyć. Oczywiście

zgodziłam się.

- A to cham! Mnie powiedział że to

święty gwizdek i kazał dmuchać.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Synek Billa Gatesa pyta się ojca:

- Tato, chciałbym w końcu zasmakować seksu, ale nie wiem jak zaproponować to kobiecie...

- Musisz, synu, kupić jej wielki bukiet pięknych róż, zaprosić ją do wykwintnej restauracji na dobrą kolację i markowe wino, później zabrać ją ekskluzywnym samochodem do drogiego hotelu...

W tym momencie wtrąciła się córka:

- Tatusiu, a co z romantycznym spacerem nad brzegiem jeziora, zbieraniem polnych kwiatów w świetle księżyca, szeptaniem czułych słówek?

- To wszystko wymyślili linuksiarze, córeczko, żeby poruchać za darmo.

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Puk puk.

- Kto tam?

- Policja.

- Chwileczkę, robię kupę.

- Wiemy, budka telefoniczna ma przeźroczyste ściany. :P

  • Like 3

Share this post


Link to post
Share on other sites

Podczas strajku kolejarzy do dwóch siedzących przy piwku maszynistów podchodzi trzeci i pyta co nowego słychać: 
- A wiesz stary - jedziemy jak zwykle z Heńkiem na trasie do Szczecina, nagle patrzymy - a przy torach leży rozebrana laska... mowie Ci - tak ze dwadzieścia latek, pięknie opalona, cyce jak donice. No to ja po hamulcach, zatrzymaliśmy cały skład i wzięliśmy ją do lokomotywy. 
- I co?
- No jak to co? Całą drogę do Szczecina i z powrotem - najpierw ja, potem Heniek. Znowu ja, potem on dwa razy, a potem obaj... jakie ciałko... stary! Ale była jazda! 
- No tego chłopaki, a do buzi brała? 
- E no co ty stary! Głowy to myśmy nie znaleźli... ;)

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

W kosciele do konfesjonalu stal dosc dlugi sznurek ludzi. Podchodzi kobieta i mowi do ksiedza: zgrzeszylam palcem, ksiadz na to jak to palcem, kobieta normalnie dotknelam palcem narzad meski, ksiadz na to: palec do swieconej wody i grzech bedzie odpuszczony.

Podchodzi druga kobieta i mowi na spowiedzi ze zgrzeszyla reka, ksiadz jak to reka, no normalnie wzielam do reki narzad meski i jeszcze nim troche poruszalam. Ksiadz na to: reka do swieconej wody i grzech bedzie odpuszczony.

Do konfesjonalu zbliza sie kolejna kobieta ale za nia wyrywa sie nastepna i wola do ksiedza: prosze ksiedza jesli ona tam zamoczy dupe to ja tego nie wypije

Wysłane z mojego Luna przy użyciu Tapatalka

  • Like 2

Share this post


Link to post
Share on other sites

Blondynka dzwoni do swojej koleżanki i mówi:
- Przyjedź do mnie, to ci pokażę coś ekstra!
Więc koleżanka przyjechała, a blondynka podekscytowana mówi:
- Mam takie coś w kuchni na ścianie, chodź to ci pokażę.
Idą do kuchni, blondynka gasi i zapala parę razy światło, mówiąc:
- Patrz, jest światło, nie ma, jest, nie ma...
A koleżanka na to:
- Ciekawe gdzie jest światło, gdy go nie ma?
Blondynka otwiera lodówkę i mówi:
- Tutaj!

  • Like 2

Share this post


Link to post
Share on other sites

Szczyt prostytucji: Puszczać się na Saharze za garść piasku.

 

Szczyt grzeczności: Wyskoczyć z okna zamykając je za sobą.

 

Szczyt głupoty: Kupić portfel za ostatnie pieniądze.

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Sekret szczęśliwego małżeństwa: 
Znaleźć kobietę która dobrze gotuje, kobietę która dobrze zarabia, kobietę która jest dobra w łóżku, ale najważniejsze jest to, żeby one nigdy w życiu się nie spotkały.

  • Like 3

Share this post


Link to post
Share on other sites

Mąż wraca wieczorem z pracy i pyta żonę:
- Mamy może coś smacznego na kolację?
- Mogę być ja?
- Wiesz, że nie mogę jeść tłustego, kochanie...

 

 

Rozmawiają dwie przyjaciółki:
- Wiesz, mój Romek prawie mi się wczoraj oświadczył.
- Jak to prawie?
- No, tak na 50%.
- Czemu na 50 %?
- Zapytał: "Wyjdziesz?"

 

 

Siedzi Baca na górce i buja się. Podchodzi turysta i pyta:
- Baco, co robisz?
- Waham się.
- Jak to się wahasz?
- Ano panoczku byłem wczoraj ze starą na weselu. Dostałem po mordzie, ukradli mi portfel i zegarek, a starą zgwałcili a na dodatek zaprosili jeszcze na poprawiny.
- I co? - pyta się turysta - Idziecie?
- Stara chce iść, ale ja się jeszcze waham.

  • Like 2

Share this post


Link to post
Share on other sites

Prawdopodobnie jest to jedna z najbardziej  powalonych rzeczy, jakie w życiu czytałem. Nie do końca pasuje pod temat, ale nie znalazłem bardziej odpowiedniego :24_stuck_out_tongue:

http://kielce.naszemiasto.pl/artykul/przebrany-za-kobiete-kradl-smieci-na-jednym-z-kieleckich,4380709,artgal,t,id,tm.html

Edited by xavris
  • Like 2

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now

×