Skocz do zawartości
Patricko

Liga 1

Rekomendowane odpowiedzi

bardzo przepraszam Milczar! Kląłem na siebie  po tej akcji jak szewc . Jednocześnie mam nadzieje, że jesteś w stanie zrozumieć,że był to tylko incydent, tym bardziej, że na kilka okrążeń wcześniej Ty tak samo wjechałeś mi w dupę przez co też wylecielibyśmy w pole

Kiedy wjechałem Ci w dupę?! :o

Byliśmy koło siebie tylko 2 razy, gdy próbowałem jechałem za Tobą na długiej prostej, gdzie nie wyrobiłem się z dohamowaniem i poleciałem poza tor, ale nawet Cię nie musnąłem wtedy. Nie wiem jak wziąłeś nawet zakręt, ale wiem, że i tak znalazłeś się za mną. Po 20 sekundach od tego doszło do incydentu, gdzie właśnie na ślimaczku mnie trąciłeś.

Myślę, że mogłeś mnie pomylić z Toro Rosso czy Red Bullem, bo w tej grze, to i ja czasem mylę te bolidy z Renault.

Ale wszystko spoko luz. Tak jak zresztą napisałem Ci już po wyścigu na PSN. :thumbsup:

--

A tak z innej beczki Milczar, to chyba niezłe te moje ustawienia były. Widziałem że przez jakiś czas na 2 pozycji jechałeś więc Ty też chyba z nich

Trochę pozmieniałem dla swoich potrzeb. Na Twoich ustawieniach bolid był za wolny na prostych :) Ale tak to spoko.

Jechałem drugi chyba ze 4 czy 5 okrążeń. Miło było widzieć na czele obydwie "Renówki" :)

--

WYŚCIG

Nie ma co narzekać. Wyścig był naprawdę klawy. Sporo się działo. W końcu DRS pokazał swój urok. Było sporo emocji, a najciekawiej było chyba na starcie. Tak źle wam to wszystko poszło, że z 10 miejsca startowego znalazłem się na 3.

Na video, który poniżej wstawiam widać ciekawy moment, gdy jadę za Asshurim. Tam celowo nie jadę równo za nim tylko lekko po lewej, bo do przewidzenia było, że mogę od kogoś oberwać w tyłek. I tak było. Tak powstają karambole. Wystarczyłoby, bym jechał równo za Asem, dostałym mocniej i mogiła gotowa - ktoś we mnie, ja w Asa, As w Patricko i czarna dupa.

Filmik:

--

Co do odejść, to uważam, że usprawiedliwieni są Ozi i Cwir, no i poniekąd Verbuś, choć myślę, że nie powinien podejmować takiej decyzji, chociaż do wyjścia patcha, który może faktycznie coś usprawni.

Odejścia i niechęci są jak wirus. Myślę, że Sarewo powinien inaczej zacząć interpretować tę grę. To jest zabawa. Rozumiem, że bywa tak, iż ktoś taką zabawę zepsuje jakimś wjazdem itd, ale po wyścigu i tak machasz na to ręką i już :) Sam w Sezonie 1 byłem poirytowany, jak za każdym razem na starcie lądowałem przez kogoś na końcu stawki - tak, tak było i można było u bukmachera obstawiać, gdzie znajdzie się Milczar po starcie :D

Jeśli chodzi o mnie, to nieważne, który będę na mecie. Mnie kręci ściganie się z wami. Wczoraj miałem naprawdę co robić - sporo okazji do bronienia i do atakowania.

Weźcie się w garść.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To tak od razu z innej beczki, żeby skończyć te stękania :)

Asshuri, Fauper oraz Klacza.

Jest Was 3 i każdy w osobnym zespole. Na moje oko nie powinniście się łączyć, bo wtedy jeden zostanie w ciemnej dupie, że tak powiem.

Ale mam inny pomysł. Co Wy na to, żebyście zostali tam gdzie jesteście i dla Was poprowadzona zostanie osobna klasyfikacja konstruktorów :)

Zresetuje się Wam cyferki (jeśli będziecie chcieli) i będziecie sami sobie w zespole :) Wg mnie sprawiedliwe wyjście dla wszystkich.

W razie jak ktoś jeszcze nam ucieknie, to wtedy ewentualnie można połączyć, bo nikt na lodzie nie zostanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie mniej teraz moja kolej na opis wyscigu....

Podchodzilem do wyscigu bardzo secptycznie... wiedzac ze Deeny bedzie mnie cisnal. Na kilka godzin przed wyscigiem mialem jeszcze mala wymiane pogladow na temat setupow z drugim "angilkiem" no i zastosowalem conieco no i o to co sie stalo:

Kwalifikacje..

A w slowie... Staram sie teraz testowac taka opcje ze tankuje sie na 3 koleczka i cisne nie pojdzie to nowe gumki.. No i tak zrobilem... najpierw na moim setupie wykrecilem mierny czas a potem na setupie (ktory jest na filmiku) zrobilem to co zrobilem... P1 i the finger :D Ogolnie bylem bardzije zadowolony niz sie spodziewalem...

Wyscig...

Jesli masz slabe nerwy nie ogladaj!!!

No to tak startujemy... niby znowu nie pada ale uwaga jedziemy.. no i pierwszy zakret i deeny robi mi bumbum... nie mam pretensji bo on koniec koncow nie wygral i jeszcze kare dostal. Nie mniej dalej jade dojezdzam do srodka slimaka i widze ze jest ciasno... no to po trawie po lewej cisne... i chyba wyprzedzilem kogos bo ..... kara. Niby jak to ogladalem ze 3 razy to nie byla ona z dupy wiec nie mam problemu z tym... Dotknalem Milczara z tego co widzialem ale nic mu sie nie stalo... Zaczalem gnac, gnalem gnalem.. i bum robie ja Asshuriemu.. ostro... chcialem mu oddac pozycje ale niedosc ze mnie gra ukarala to jeszcze innych 3 mnie wyprzedzilo... wiec przepraszam ale juz emocje mnie poniosly i pocisnalem za nimi... Czyli tak poki co 2 kary i ja jeszcze do pitu nie zjechalem... Fizyk pocisnal do boxu w odpowiednim czasie ja odbylem obie kary i potem dopiero zmiana gum na ... twarde. Mysle sobie ze wycisne co tylko moge na koncu z miekkich.. no i zaczelo sie... Cisnalem i kolejnych ludzi wyprzedzalem.. Walka z moim braciszkiem super... bo niby go chcialem minac a ten piorun nie chcial sie dac wyprzedzic... MLODY JA BYLEM SZYBSZY NIZ TY!!! Nie mniej wkoncu jakims cudem awansowalem na 1 pozycje... ale tylko dlatego ze wszyscy zrobili undercut.. i ja zjechalem na 20 koleczku po miekkie gumeczki... no i wowczas myslalem ze no p3 to max... a ja cisne i czasy spadaja i doszedlem maaazia z dennym... wyprzedzilem maazia a on we mnie wjechal... no coz bywa... ja tez bym sie zdziwil ze ktos mnie goni z taka szybkoscia jak ja ciebie :) Deeny zasluzona kare dostal... ale ja przegialem z silnikiem.. no na koncu najdluzszej prostej zabraklo mi wachy... Widac na filmiku jak Asshuri mnie prawie dogania na mecie... Ogolnie niesamowicie jestem zadowolony... Teraz czas na Turcje... Tutaj 8 bedzie krytyczna... bo bardzo lubie ten tor... i tam zamierzam wkoncu wygrac... ale jak bedzie zobaczymy :)

Gratuluje Maaziu... a co do jego sprezyn to przepraszam ale nie jest mozliwe aby jechal na jakis nielegalnych.... ja zrobilem najszybsze koleczko chyba z 2s szybciej od niego na wyscigu... zatem wg mnie zadnego potwierdzenia nie trzeba...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To tak od razu z innej beczki, żeby skończyć te stękania :)

Asshuri, Fauper oraz Klacza.

Jest Was 3 i każdy w osobnym zespole. Na moje oko nie powinniście się łączyć, bo wtedy jeden zostanie w ciemnej dupie, że tak powiem.

Matko jeden dzień a tyle newsów :) osobiście to nic bym nie zmieniał w składach konstruktorów (ktoś to w ogóle bierze na serio?)

jedziem co dała fabryka i tyle

chyba, że koledzy postanowią się jakoś połączyć to można dobrać jedną osobę ale też nie jest to konieczne

to moje zdanie.

PS do Errora, Kochany :D

wiem, żeś szybszy ale hamuj się trochę bo po tej akcji prawie połowa stawki na mnie wpadła wtedy byłby dym :wacko:

dobra koniec marudzenia zabieram się za sklejanie tych "incydentów wyścigowych"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pasuje znaleść jedną osobę i uzupełnić składy, jak kogoś masz to dawaj Errorek.

Ja też na własną rękę będę szukał.

Aha co do łącza: wychodzi że mam je słabe, więc będę wyłanczał na wyścig słuchaweczke. No to chyba jedyne wyjście, ale dzięki temu może nie będę latał.

Edytowane przez Kamil908

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wrażenia z wyścigu

Kwalifikcje:

Słaby wynik, bo chciałem mieć nowe opony na starcie.

Wyścig:

O losie całego wyścigu zdecydowało moje stuknięcie Verbatimka. Było to na początku wyścigu, zaczeło go obracać, a ja chciałem go wyprostować, by zbyt wiele nie stracił. Udało się, ale przez to dostałem kare przejazdu i później cały wyścig to gonitwa z ostatniego miejsca. Skończyłem na 7, gdyby nie ta kara i słąby początek to byłbym w 4. Zdecydowała zbyt gorąca głowa, licze że nastęnym razem bedzie lepiej.

Oto filmik:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jesli chodzi o konstruktorskei to mi ta klasyfikacja lata prawde mowiac - niech zostanie jak jest ; )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Klacza weź Ty nie rób tych odstępów takich wielkich jak możesz :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach



Start od 3minuty
filmik średni, nie ma jakiejś porywającej akcji

Sorry za ten wyjazd z boxu ale nie wiedziałem co mam zrobić :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ten wjazd na metę Verbatimka to było takie pożegnanie ? :D

Co do sytuacji z wyjazdem z boxu, to myślę, że zrobiłeś to najlepiej jak można. Nie przekroczyłeś linii wyjazdu z pit lane, zwolniłeś, nie zmieniałeś linii jazdy. Nie miałeś obowiązku ich puszczać, bo Cię nie dublowali :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ten wjazd na metę Verbatimka to było takie pożegnanie ? :D

Co do sytuacji z wyjazdem z boxu, to myślę, że zrobiłeś to najlepiej jak można. Nie przekroczyłeś linii wyjazdu z pit lane, zwolniłeś, nie zmieniałeś linii jazdy. Nie miałeś obowiązku ich puszczać, bo Cię nie dublowali :P

Też tak myślę.

Martwi mnie tylko jedno - znaczna część czołówki ostentacyjnie wyjeżdżała na ostatnim zakręcie poza normalny tor jazdy. Moim zdaniem to ostra przeginka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Martwi mnie tylko jedno - znaczna część czołówki ostentacyjnie wyjeżdżała na ostatnim zakręcie poza normalny tor jazdy. Moim zdaniem to ostra przeginka.

Kogo dokładnie masz na myśli?

Ja nie ukrywam, że zdarzyło mi się kilka razy wyjechać za tor w tym miejscu, ale na pewno nieumyślnie. Raz wyjechałem specjalnie, kiedy walczyłem z kimś i chciałem zostawić miejsca "po małej" :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też tak myślę.

Martwi mnie tylko jedno - znaczna część czołówki ostentacyjnie wyjeżdżała na ostatnim zakręcie poza normalny tor jazdy. Moim zdaniem to ostra przeginka.

Racja tylko o którą stronę toru chodzi bo jak te po której jest pit stop to moim zdaniem ok (dużo nie zyskuje)

jeśli chodzi o ścinanie po lewej stronie to fakt tam można nieźle przygiąć ale można i kare dostać :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Martwi mnie tylko jedno - znaczna część czołówki ostentacyjnie wyjeżdżała na ostatnim zakręcie poza normalny tor jazdy. Moim zdaniem to ostra przeginka.

Też już kilka razy chciałem to napisać, ale ciągle zapominałem. To nie tylko czołówka, ale i pozostałe osoby.

Zastanawiam się czy w czasówce dało się takie coś robić, bo jeśli tak, to byłem głupi, że tego nie wykorzystałem. Tam się przecież da zyskać sekundę.

Że kar za to nie ma, to spoko, ale coś takiego jak na filmiku Klaczy (9:25, wyprzedzenie Patricko z wykorzystaniem wariantu na ostatnim zakręcie) powinno być wychwycone przez samą grę jako nieprzepisowe wyprzedzenie.

Edytowane przez MilczaR-

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też już kilka razy chciałem to napisać, ale ciągle zapominałem. To nie tylko czołówka, ale i pozostałe osoby.

Zastanawiam się czy w czasówce dało się takie coś robić, bo jeśli tak, to byłem głupi, że tego nie wykorzystałem. Tam się przecież da zyskać sekundę.

Że kar za to nie ma, to spoko, ale coś takiego jak na filmiku Klaczy (9:25, wyprzedzenie Patricko z wykorzystaniem wariantu na ostatnim zakręcie) powinno być wychwycone przez samą grę jako nieprzepisowe wyprzedzenie.

Dało się, dało, dlatego przed wyścigiem o tym pisałem.

Przyjrzałem się filmikowi Klaczy i faktycznie nie wygląda to najfajniej...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tylko dodam, ,że pojechałbym normalnym torem, ale zaskoczony wolnym wyjściem Patricko musiałem to zrobić.

W innym przypadku bym w niego uderzył i zrobił większe zamieszanie.

Jednak, na takim wyjsciu się traci nie zyskuje, takie moje zdanie.

Zresztą zobaczcie sobie w zwolnionym tempie, ja normalnie zmieściłem się w tym zakręcie(skręt kierownicy w bolidzie,tor jazdy), jednak by uniknąć wiechania odbiłem w prawo

Edytowane przez Kamil908

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kogo dokładnie masz na myśli?

Ja nie ukrywam, że zdarzyło mi się kilka razy wyjechać za tor w tym miejscu, ale na pewno nieumyślnie. Raz wyjechałem specjalnie, kiedy walczyłem z kimś i chciałem zostawić miejsca "po małej" :P

Napisałem "znaczna część czołówki" bo nie chciało mi się wymieniać wszystkich. Niemniej miałem na myśli również Ciebie Deeny...

W niektórych przypadkach jestem w stanie zrozumieć taki tor jazdy (walka z innym, unik przed kolizją itp., vide Klacza) ale powinno być to wyjątkiem... Ja tak nie chciałemjeździć, bo miałem moralniaka ale widzę, że pokusa wygranej za wszelką cenę jest wyższa. Mnie bardziej bawi wyścig zgodnie z regułami niezależnie od wyniku...

Edytowane przez intruder2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oj sie tam bedziesz czail... o kogo chodzi, wymieniaj... 1. 2. 3..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oj sie tam bedziesz czail... o kogo chodzi, wymieniaj... 1. 2. 3..

Wszystkich tych co na wrzuconych filmikach sporo nadrabiają przy wyjściu z ostatniego zakrętu. Nie chce mi się 15 raz oglądać tego samego i ustalać dokładnie kto tak jeździ, a kto nie . Parę osób pamiętam, ale w związku z tym że nie chciałbym nikogo pominąć, a przez to może i urazić:biggrin:, nie będę wymieniał nikogo...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W sprawie zakrętów itp. wczoraj akurat trenowałem z innymi i pierwszy zakręt w Turcji przegięcie, to samo dwa zakręty dalej ścinka jak miło i to bez kar no bez sensu.

Chyba Tachograf miał Williamsa zjechaliśmy na tym samym okrążeniu do boksu i lipa, była animacja zmiany kółek a po wyjeździe znowu mam stare opony :blink:

Nie wiem co będzie się działo w niedziele ale te zakręty to porażka.

ps. aha nie mówię, że ktoś tam ścinał na treningu tylko sam to testowałem oczywiście przez przypadek...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie musze na jakiś czas zawiesić swoja kariere w f1 ponieważ ostatnio w pracy mamy restrukturyzacje i musze walczyć o stałą umowe więc nie bede miał czasu na treningi i wyścigi w niedziele

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@ostatni zakręt z wariantem w Chinach

Nie chcę być źle zrozumiany. Ja nikomu nie bronię tego robić.

W podstawówce WF'istka nauczyła mnie pewnej mądrej rzeczy - "wszystko, co nie jest w zasadach zakazane, jest dozwolone" :)

Ponieważ gra pozwala na takie rzeczy, to nie mogę mieć o to do nikogo żalu. Jednak muszę się zgodzić z Intruderem, że pewne osoby obrały sobie taki tor jazdy jako optymalny. To jest ich sprawa i koniec, kropka.

I to nie prawda, Klacza, że źle się na tym wychodziło. Jeśli ktoś z premedytacją weźmie ten zakręt w taki sposób, to jest "do przodu".

---

Panowie musze na jakiś czas zawiesić swoja kariere w f1 ponieważ ostatnio w pracy mamy restrukturyzacje i musze walczyć o stałą umowe więc nie bede miał czasu na treningi i wyścigi w niedziele

Pozdrawiam

Szkoda....

Co za czasy nastały, żeby ludzie nie mogli sobie normalnie posiedzieć w niedzielny wieczór w domu, tylko zmuszali do siedzenia w pracy. Porażka.

Edytowane przez MilczaR-

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mlodziezy moja co sie stalo... taki widac jestes zajety ze nawet nie napiszesz na ile cie nie bedzie.. no ale coz... Lewis bedzie sam cisnal :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W sprawie zakrętów itp. wczoraj akurat trenowałem z innymi i pierwszy zakręt w Turcji przegięcie, to samo dwa zakręty dalej ścinka jak miło i to bez kar no bez sensu.

Chyba Tachograf miał Williamsa zjechaliśmy na tym samym okrążeniu do boksu i lipa, była animacja zmiany kółek a po wyjeździe znowu mam stare opony :blink:

Nie wiem co będzie się działo w niedziele ale te zakręty to porażka.

ps. aha nie mówię, że ktoś tam ścinał na treningu tylko sam to testowałem oczywiście przez przypadek...

Pierwszy można rżnąć po całości, zaś na ostatniej szykanie przed metą, lekki wyjazd kołem poza tarkę i już leci ostrzeżenie.

Tak właśnie powinno być w całej grze, lekki wyjazd poza tarki i już niezaliczone okrążenie i kary.

Ciekawe, gdzie wtedy by się odnaleźli co poniektórzy :P hehe

Fizyk, no trudno się mówi, ale nie ma się dziwić. Prędzej czy później każdego dopadnie taki dylemat, a jak nie to gratuluję szczęścia.

W takim razie zostało nas 10 osób, ładnie ładnie. Jestem ciekaw ile nas będzie w połowie sezonu :P 5? hehe :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×