Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Jesli na Barcelone Conte znow bedzie gral bez napastnika to zajebiscie to widze.. a tak to jeszcze jakas mala nadzieje mam. Nie ma to jak miec 2 napastnikow a grac Hazardem na ataku, ktory wspominal nie raz ze najlepiej czuje sie na skrzydle i najwiecej wiatru tam robi. Ale chuuj Conte wie lepiej luja od bramkarza przed siebie i walcz Edek o glowki  :ExHPnhn: lubie go ale ostatnimi czasy cos mu odwalilo... zmiany tez niezrozumiale. Gol zapoczatkowal kolejny blad Christensena... to niezly kapitan sie szykuje Zouma zjadal go na sniadanie.

Edytowane przez SkibaPL

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobra, bo wracam nayebany ze stadionu, czy bramka Vesovicia nie była ze spalonego i czy wszystkie faule dla Lecha w doliczonym czasie nie były wypierdziane przez sędziego? 

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Dobra, bo wracam nayebany ze stadionu, czy bramka Vesovicia nie była ze spalonego i czy wszystkie faule dla Lecha w doliczonym czasie nie były wypierdziane przez sędziego? 
Kuźwa, nie wiem o co kaman ale pewnie jest jak piszesz.

Wysłane z mojego SM-J500FN przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skoro nie wiesz o co kaman, to włącz ligę+. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
35 minut temu, okoni napisał:

Dobra, bo wracam nayebany ze stadionu, czy bramka Vesovicia nie była ze spalonego i czy wszystkie faule dla Lecha w doliczonym czasie nie były wypierdziane przez sędziego? 

Bramka prawidłowa, żadnego spalonego nie było.

Natomiast żenujący pseudospece z C+ już rozpoczęli gównoburzę na temat karnego, więc nastaw się na to, że przez co najmniej tydzień będziesz czytał pierdololo poznańskich kompleksiarzy.

Karny ewidentny i nie ma dyskusji jak dla mnie.

Jestem bardziej niż pewien, że gdyby sytuacja była w 2 stronę, to nikt by się nawet nie zająknął na ten temat.

 

Co do gry, to nadal szału nie ma, ale ja się wstrzymuję z ocenami. Legia jest w fazie totalnej przebudowy i dobrze, że stało się to zimą.

Mają czas do lata i pucharów, żeby się ogarnąć.

  • Thanks 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przy karnym niby ręką zagrał obrońca, tak? 

Odnośnie końcówki, ten ostatni faul, chyba Mąki, z trybun wyglądał na totalną udawankę, ale wiadomo, w tv może wyglądać inaczej. 

Co do meczu, gra szarpana i będę szczery, jakby skończyło się remisem, nikt nie powinien mieć pretensji. 

Mam info z pierwszej ręki że ten Cafu to może być drugi Ofoe. Ma mega ciągałkę ofensywną i figurę jak koń, do tego lizał technikę za granicą. 

Jak odpali będzie kozak. Pożyjemy, zobaczymy. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie powiem Ci jak było z tym faulem, bo mecz komentował Kazek więc ciśnienie mi rosło co chwilę, a w końcówce, to już bardzo.

Tak, ręka obrońcy, że niby piłka go trafiła. A koleś ręce ułożone jakby wiatrak udawał.

Jak Pazdanowi w Lubinie spadła piłka na rękę, to nie było nawet ćwierć artykułu na ten temat ;)

  • Thanks 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie no, karny po ręce był tak ewidentny, że bardziej się nie dało chyba, ale wiadomo, jak dla Legii to będzie afera na miarę tej z pamiętnego meczu z Jagą.

 

Z tych wolnych dla Lecha pod koniec to jeden (chyba ostatni) mógł być nieco naciągany, ale widziałem tylko jedną powtórkę więc raczej nie będę krytykował. Marciniak dziś o dziwo nieźle i nawet Trałce dał żółtą, co jest sporą sensacją jak dla mnie.

 

Sama gra Legii to taka jak cała wiosna, poza pierwszą połową ze Śląskiem. Nie chcę marudzić po wygranym meczu, więc powiem tylko jedno: paru zawodników odeszło, wielu przyszło, zmieniono taktykę, ustawienie i skład, a dalej jedyny który po prostu, zwyczajnie zapierdala to Kucharczyk. I mimo wszystkich swoich ograniczeń dopiero on wprowadza jakieś większe zagrożenie pod bramką rywala. Co może jest najlepszym podsumowaniem całej tej ligi.

 

Oby wreszcie te wszystkie współprace, projekty, plany, herby na koszulkach drużyn Counter Strike'a i inne cuda przełożyły się na boisko, bo powiem szczerze, że dziś, pierwszy raz w tym sezonie, naprawdę zacząłem martwić się o mistrzostwo.

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kuchy? , pamiętam jak wychodził z kontrą i zagrał piłkę do środka koledze dwa metry na plecy i z kontry zrobił rekontrę. 

Dywersant pierdolony :30vm3cw:

Edytowane przez okoni

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dlatego napisałem o jego ograniczeniach, bo wiadomo, że u niego na jedną dobra piłkę są dwie czy trzy zepsute. Tym niemniej uprę się, że dziś dopiero jego wejście z przodu coś więcej wniosło. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Prawdziwy dywersant to jest Jędrzejczyk. Już nie mogę na niego patrzeć.

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widzę w netach gówno burza, znowu przez tydzień będzie stękanie, że sędziowie kupieni. Widziałem tę rękę na powtórkach, rzeczywiście niefartowna, ale jak ktoś skakać nie umie, to co ja poradzę? 

Definicja jest prosta, zawodnik widział piłkę, nienaturalnie powiększył powierzchnię ciała, lecąc jak żuraw, no i zdjął Mączyńskiemu piłkę z nosa. Dosyć podobna akcja jak tydzień temu z Pazdanem, wtedy nikt nie krzyczał, że sędzia wypaczył wynik, a szkoda. Z obszernych skrótów ten mecz nawet wyglądał, ale na żywo było średnio, Lech grą zasłużył na remis. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na weszlo jest rozmowa z Marciniakiem, który uciął temat ręki krótko.

Co do meczu, to według Węgrzyna Lech zdominował całkowicie Legię :xzibit:

Gdybyśmy jak sieroty nie spieprzyli 3 kontr, to nikt by o ręce nie gadał dzisiaj.

Szału nie było, ale też nikt jakoś specjalnie nie dominował w tym meczu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie ciekawi po co on do cholery tam pchał tą rękę ? Piłkę zastawił gracz Legii i już ją miał dla siebie, a ten taki numer odstawił. Karny bez dwóch zdań, za głupotę się płaci.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i tak jak pisałem 2 akcje Realu i po meczu. Liga Mistrzów to liga Realu 3/4 z ostatnich zwycięstw w turnieju to nie przypadek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Real złapał mega formę. Niech nikt nie stęka na Zidana (słyszysz Piachu?). Facet defensywnie ustawił zespół perfekcyjnie. Tam nie było momentu, gdzie Real stracił kontrolę nad sytuacją na boisku. Wszystkie dośrodkowania czy strzały były w zasadzie blokowane przez obrońców, było prawie tak idealnie, że nie ma co pisać. 

Osobna sprawa to czerwona kartka dla Verattiego, poszły wielkie gromy, że facet po raz kolejny nie wytrzymuje ciśnienia i zostawia zespół i takie tam blablablabla, a prawda jest taka, że chwilę przed tym jak wyleciał z boiska, był dwukrotnie faulowany w odstępie kilku sekund, z czego raz dość mocno, aż kości zatrzeszczały. Ewidentny błąd sędziego. 

Dziś pewnie trochę poznęcają się na chłopaku, ale nikt z frajerskich dziennikarzy nie zwróci uwagi na zachowanie Krystyny z 16tej minuty meczu. Facet po przegranym pojedynku próbuje od tyłu kopać rywala. I nie jest to jakiś zakamuflowany ruch, tylko ewidentnie próba wymierzenia siarczystego kopa w nogi rywala, ale tu nikt wielkiej gwieździe nie zwróci uwagi, choć żółta kartka należała się z automatu. To pokazuje tylko, że piłkarze nie są równo traktowani. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W defensywie fakt mecz perfekto. Ale ja mam w pamięci blamaże z tego sezonu, a było ich nie mało (co Real odstawiał w obronie to ręce do nieba się same składały) - palców u dwóch rąk może zabraknąć aby zliczyć.

PSG to jeszcze nie jest drużyna, która może poważnie liczyć się w walce o LM. Grali jak by to oni wygrali pierwszy mecz, a nie musieli gonić wynik. Emery out bo z takim zapleczem jedyne co robi to zbiera oklep od czołówki. Brak Neymara był odczuwalny.

 

Błąd sędziego z wyrzuceniem Verattiego - zagotował się to fakt, ale tak jak piszesz został wcześniej skopany. Jego zejście zabiło mecz zupełnie.

Benzema jak zwykle sabotaż ale już każdy zdążył się do tego przyzwyczaić.

Kovacic ma motorek w tyłku i ładnie pracuje, imo jest niedoceniany i dostaje mało szans - ale w takiej kadrze gdzie Isco czy Bale muszą grzać ławę to w sumie nie dziwi. Dla niego piłkarsko pewnie byłoby lepiej odejść.

Asensio ładnie tam pograł z Marcelo przy pierwszej bramce.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bądź jak PSG, kup dwóch zawodników za blisko 0,5 Miliarda Euro, tymczasem w drużynie dalej są starzejący się najbardziej przereklamowany obrońce świata, Verrattiego którzy 4 meczach LM potrafił złapać 3 czerwone kartki, no i Thiago Mottę...

 

Niestety ale PSG zabrakło planu A, B i C czyli Nejmara, chociaż przy tak grającym Realu moim zdaniem nie mieli czego szukać.

I dobrze, takie kluby zawsze powinny odpadać w pierwszej kolejności, następne w kolejce City.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

PSG mogłoby zajść  dalej gdyby Emery nie sabotował własnej drużyny. O tym jak świetnym jest taktykiem i motywatorem pokazało wpuszczenie defensywnego pomocnika za napastnika  po stracie drugiej bramki. Chciał bronić wynik???? :xzibit:  Wydaje się, że szejk kolejnego upokorzenia  nie wytrzyma i po sezonie pożegna trenera. 

A Real, fajnie że się zmotywowali na 1/8 CL, szkoda że potrafią dostać w papę od Espanyolu bo im się nie chce. Postawienie wszystkiego na jedną kartę jest bardzo ryzykowne.  Do finału jeszcze droga daleka, a na tej drodze mogą stanąć zespoły dużo bardziej niebezpieczne niż PSG. 

Swoją drogą zastanawiam się co teraz zrobi Neymar. Fajnie mieć 40 baniek i lać co tydzień Dijon, ale jeżeli ma ambicję na Złotą piłkę, to w PSG jej nie zdobędzie. 

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wpuszczenie Lassa Diarry przez Emerego w drugiej połowie przy wyniku 2:1 dla Realu elegancko podsumowało jego pracę w PSG, bo chyba nie ma wątpliwości że poleci z hukiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×