Skocz do zawartości
Gość

Devil May Cry 4

Rekomendowane odpowiedzi

Gość

recenzja1uc0.png

Doskonała. Czekałem na tą grę bardzo długo, bo od czasu ukazanie się pierwszej części serii, która zdaniem moim była najlepsza. Miała swój niesamowity mroczny klimat otoczony nutką śmiechu i absurdu, miała po prostu "to coś". Czwarta część serii nie miała stanowić żadnej rewolucji, miała po prostu przypomnieć fanom co dobre i tak się właśnie stało. Panie i panowie, Devil May Cry 4 to najlepsza część kultowej i legendarnej gry początkującej na PlayStation 2, której styl i klasę można wychwalać bez końca. I na wstępnie mogę powiedzieć, że "czwórka" odkrywcza nie jest, nowego w niej szukać tylko na próżno. Jednak od razu po zagraniu wiedziałem, że nikt nie będzie żałował, że to ten sam stary dobry Devil May Cry co na konsolach starej generacji.

FABUŁA

Dante i Nero, dwaj główni bohaterowie. O tym pierwszym można przeczytać wiele, w końcu jest on znany od powstania pierwszej części gry, ale dla nieobecnych w tym temacie powiem parę słówek. Dante jest synem Spardy, to w połowie człowiek, w połowie demon. Jest on niezwykle wytrzymały, bo nawet z wbicia miecza w jego klatkę piersiową nic sobie nie robi, jedynie co to się charakterystycznie szyderczo zaśmieje. Jest niezwykłym prowokatorem, aż błyszczy odwagą. Nero jest tak naprawdę taki sam, jest jednak bardziej szczeniacki, ale o jego jak i Dantego umiejętnościach powiem później, tymczasem przejdźmy do treści gry. Dante choć sam jest demonem to jest ich pogromcą, najlepszym i najszybszym. I choć z początku wydaje się być głównym "tym złym" - chyba każdemu, w końcu wybił przyjaciół Nero'a - to bardzo szybko dowiadujemy się o co tu tak naprawdę chodzi. I nie raz, nie dwa głównym bohaterom skrzyżują się drogi. "Jak to głównym bohaterom?" - mógłby ktoś zapytać. A jak? W końcu Dante choć jest pierwszym zarówno bossem, jak i pierwszym przeciwnikiem jest od połowy gry głównym bohaterem. Ta druga połowa gry jest na pewno nudniejsza (choć nie nudna), lecz także trudniejsza i bardziej wymagająca. Niektórych bossów jednak idzie pokonać w dwie minutki, nawet bez utraty zdrowia. Jest pięć poziomów trudności gdyby co. Najłatwiejszy, łatwy, średni, trudny i najtrudniejszy. Aż boję się zaczynać na tych dalszych, ale przecież skoro w trudniejszej "trójce" sobie poradziłem...

recenzja2gc5.png

JAKIE PIĘKNE COMBOSY...

Rozgrywka się jakoś znacznie nie zmieniła, choć nie zaprzeczę, że jest troszkę ciekawsza i bardziej urozmaicona niż w poprzednich częściach serii. Nero, główny pierwszy bohater także jest demonem, jak i Dante zresztą, nikt prócz niego samego o tym nie wie, sam to ukrywa. Na pierwszy rzut oka nie widać, żeby nim był, jednak jego demoniczna łapa prawdę mówi. Nero'em walczy się bardzo podobnie jak i Dantem, ale na pewno dużo łatwiej i mniej odlotowo. Mniej odlotowo? Może gdyby zabrakło Devil Bringera, jednak z nim czuć power, jak i u Dantego. Zabrakło oczywiście zmiany stylów, który drugi główny bohater posiada. Nie ma też zmiany broni, ani Devil Triggera - w zamian pojawiło się coś nowego. Odlotowe dwa pistolety - Ebony & Ivory - zastąpił jeden, bardziej zabójczy, niestety mniej fajny rewolwer nazwany dumnie "Blue Rose". Jest on może i lepszy, jak i skuteczniejszy od broni "prawdziwego" głównego bohatera, jednak brakuje w nim powera. Rebelion natomiast jest zastąpiony przez Red Queena - tak samo skuteczny wielki miecz, który dodatkowo można podładować naciskając kilkakrotnie L2 co w sumie nic nie pomaga. Nero'em wwalczy się miło, niestety łatwiej - jest to tylko trening przed prawdziwym szaleństwem od drugiej połówki gry, szkoda tylko, że ta druga połówka gry to wracanie się przez wszystkie levele pierwszej jej części. Jest ona jednak trudniejsza, może nie jakoś bardzo, ale odczuwać to można brakiem Devil Bringera, do którego można było się już przyzwyczaić. Combosów można wywijać wiele, a to z połączeniem łapy Nero'a, a to z Yamato, jednocześnie ładując miecz, więc na pewno jest bardzo widowiskowo. Niektóre tricki są bardzo ładne, lecz niestety nieskuteczne, jak np. podczas przełączenia Dantem na "Gunslinger" (czyli styl walki bronią palną) i naciśnięcie kółeczka w powietrzu - postać wtedy kręci się do góry nogami strzelając pistoletami - bardzo widowiskowe, mało przydatne. Każda jednak broń po wciśnięciu kółka w określonym stylu robi takiego "speciala", w połączeniu Rebeliona z Swordmasterem jest to bardzo przydatne do tworzenia combosów. Jest też styl unikania przeciwnika i prowadzenia kontraataków i bronienia się, jednak są one mniej użyteczniejsze od wywijania combos mieczem. Oboma bohaterami walczy się fajnie, nie powiem, że nie. Dante jednak jest po prostu lepszy. Od czasu do czasu mamy nic nie znaczącą zagadkę, jednak potrafi ona dać graczowi trochę spokoju - prócz nich to cały czas idzie się naprzód rozwalając masę przeciwników. O właśnie. Przeciwników. Nie wiem kto ich wymyślał, ale są perfekcyjni. Dziwne stworzenia z białymi maskami rodem z wesołego miasteczka aż proszą się o lanie. Nie jest ich wiele typów, jednak na każdego z przeciwników jest osobna taktyka i uwierzcie, że do przejścia gry nie wystarczy cały czas nawijać mieczem na trójkącie. Lokacje są ciekawe, znajdziemy i walki we śniegu i w odludnym mieście, nawet dżungla się załapała. Bossowie są po prostu boscy. Załapał się tu wielki ognisty Berial, który sieje zniszczenie i każdy na jego widok chyba zaczął by wywijać. Dante jak i Nero oczywiście go wyśmiewają, dla nich w końcu jest to codzienny nic nie znaczący widok, którego po pięciu minutkach nie ma. O przepraszam, tak się tylko wydaję, ale na wyższym poziomie trudności to bossowie będą zdani na długie patrzenie na pyski naszych bohaterów.

recenzja3bj6.png

CÓŻ O GRAFICE MOŻNA NAWIJAĆ?

Wiele. Jest naprawdę ładna. Soczyste efekty takie jak HDR (dla niewtajemniczonych - pobłyski) naprawdę robią wrażenie. Znajdziemy tu ich całe mnóstwo, nawet bump mapping klasyczny jest tu fajnie zrobiony. Lokacje są zrobione bardzo ładnie, miasto jest naprawdę rewelacyjne, aż miło popatrzeć, inne lokacje może nie są strzałem w dziesiątkę pod względem graficznym, ale prezentują się nieźle - na pewno oko się przy nich nie męczy. Niestety z dżunglą jest inaczej - ktoś już zawiesił poprzeczkę i nieruchome krzaki i drzewa wcale nie robią dobrego wrażenia. Jednak nie trzeba nikomu chyba mówić, że tekstury są co najmniej niezłe, zdarzyło się trochę rozmytych, ogółem jednak było dobrze. Najładniej prezentują się postacie, są totalnie dopracowane, a Dante wygląda kosmicznie, jest zrobiony perfekcyjnie, najlepiej ze wszystkich części, a jego płaszcz to czysta poezja, a mówiąc przy okazji ubrań to i Dantego i Nero'a bardzo fajnie się chwieją. Mówiąc o animacji to jest ona bardzo płynna i nie przytrafiło mi się żadne chrupnięcie, żadne przypominam. Bohaterowie od razu widać, że "działają" w 60 klatkach, jak i zresztą wszystko w grze generowane.

RAJ DLA USZÓW

Mówię poważnie. Muzyka w tej grze jest po prostu rewelacyjna. Wystarczy posłuchać kilku kawałków i od razu czuć moc, podczas gry, bo dźwięki jak i muzyka właśnie są perfekcyjnie dobrane co czuć podczas grania. Combosy przy takiej muzyce naprawdę dodają powera, a emocje idą na szczyt. Oczywiście głosy bohaterów także nie pozostawiają wiele do życzenia. Co więcej, nic nie pozostawiają. Są tak dobrze dobrane, że aż miło oglądać filmiki z nimi w rolach głównych...

WŁAŚNIE... I WYNIKI INTERNETOWE

W prawie każdej innej grze nie licząc kilku wyjątków cutscenki po prostu przynudzają. Tu tak nie jest. Każdy przerywnik filmowy jest co najmniej nieźle wyreżyserowany, Heavenly Sword pomimo mimiki twarzy jakiej dotąd nie było nie sięga przygodom Dantego do kolan! Absurdalne akrobacje wykonywane przez głównych bohaterów są bardzo fajne, heh. Żartowałem. Są nie z tej Ziemi, opisać tego się nie da, ale gwarantuję, że podczas oglądania ich nawet po raz trzeci szyderczo się uśmiejecie czując się po prostu inaczej. Nigdzie nie widziałem tak dobrych filmików, śmiem powiedzieć, że Capcom powinien poważnie pomyśleć o robieniu pełnometrażowych filmów animowanych - Shrek odszedłby na emeryturę, a Nemo by się w wodzie utopiła. A z kolegami można wymieniać się wynikami jakie w grze się ustanowiło. Przy każdym wejściu do gry pokazywało mi, w których poziomach są moi znajomi. Również mogłem zajrzeć głębiej poznając ich punkty zdobyte w każdej misji. Można sprawdzić również ile mają zrobionych archeivementów. Tak, nie przewidzieliście się. W grze są osiągnięcia jak i w każdej grze na konkurencję PlayStation 3. Ideę tą pokazał Uncharted, który te osiągnięcia ma zrobiony w lepszy niż na Xboxa sposób. Devil May Cry 4 to kontynuuję, choć przyznaję, że niektóre archievementy są chore, bo przejść grę na najwyższym poziomie trudności z każdym levelem na "S" to chyba przesada, ale ja wierzę, że to mi się uda.

recenzja4za8.png

KUPOWAĆ

To nie gra. To arcydzieło. Takiej gry nikt inny by nie zrobił. I co z tego, że rozgrywka i całość jest taka jak w starych DMC jak to tej grze wychodzi tylko na plus? I co z tego, że są gry ładniejsze? Co z tego, że w niektórych grach muzyka jest jeszcze lepsza? Co z tego, że są gry ciekawsze, może nawet lepsze i głębsze w przeżyciach? Devil May Cry 4 jest po prostu dobrą grą i to, że komuś się może nie spodobać to chyba tylko przypadek. Takiej przygody nie może odmówić sobie nikt kto zastanawia się nad kupnem tej gry, bo naprawdę Capcom się spisało. Czekałem na tę grę długo. Zmartwiłem się gdy dowiedziałem się, że nie będziemy grali Dantem a jakimś innym. Przykro się stało gdy na jaw wyszło, że gra powstanie i na Xboxa 360. Miałem wiele obaw, choć i tak wiedziałem, że Devil May Cry 4 po prostu zarządzi. I tak się właśnie stało. I zdaję sobie sprawę, że nie jest to gra doskonała, że niektóre rzeczy mi nie pasowały. Jednak przymykając na nie oko można się dobrze bawić. Nawet bardzo. Tak więc z dumą ogłaszam, że oceną przygód Nero'a jak i Danego jest...

OCENA OGÓLNA: 9.5/10

(Naprawdę warto zagrać i oficjalnie mówię, że nie przechodząc tej gry ominie was coś wspaniałego... I diabelnie grywalnego)

GRAFIKA: 8.5/10

(Są lepsze i tu nie ma o czym dyskutować, starszy Heavenly Sword jest ładniejszy. Jednak niektóre rzeczy powalają, niektóre zniesmaczają)

AUDIO: 10/10

(Tu nie ma nad czym w ogóle się zastanawiać)

GAMEPLAY: 10/10

(Szalenie grywalna produkacja, a to że maksymalnie trudna na wyższych poziomach tylko podnosi emocje)

MIODNOŚĆ: 10/10

(Jak już wspominałem ominie was coś wspaniałego jak w to nie szarpniecie)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Świetna recenzja! Super! Oczywiście kupuję DMC4.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gra świetna oczywiście, ale co do recki to mam kilka "ale" jako doświadczony w tych sprawach:

1. Za dużo powtórzeń, za często operujesz imionami dwójki bohaterów.

2. Skaczesz z tematu na temat przy tym nie opisując dokładnie żadnego.

3. Używasz zbyt pospolitego i mało profecjonalnego słownictwa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Gra świetna oczywiście, ale co do recki to mam kilka "ale" jako doświadczony w tych sprawach:

1. Za dużo powtórzeń, za często operujesz imionami dwójki bohaterów.

2. Skaczesz z tematu na temat przy tym nie opisując dokładnie żadnego.

3. Używasz zbyt pospolitego i mało profecjonalnego słownictwa

Gdybym nie napisał jej w pół godziny może byłaby choć troszkę professional x).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ocena bardzo zawyżona. Widać nie podszedłeś do pisania recki z dystansem tylko jako fan.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Każda profesjonalna recenzja powinna przejść potrójną kontrole Jak byłem w NextGenOnline, to każda recka przechodziła najpierw przez korektora (akurat ja nim byłem ), który poprawiał błędy i zmieniał nieprofesjonalne zwroty na lepsze, potem przez głównego redaktora, który proponował ew. poprawki i na koniec znowu przez korektora (tym razem innego). Potem recenzja przechodziła test wśród członków ekipy i dopiero potem była wystawiana do magazynu, czy www Stąd ja niekiedy pisałem recenzję cały dzień.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ocena bardzo zawyżona. Widać nie podszedłeś do pisania recki z dystansem tylko jako fan.

Owszem . W końcu "wasze recenzje", więc tu macie moją. Jak nie pasi no to nie ;x xD. Dante napisze lepszą jak tylko przejdzie grę x).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A mi tam recka się bardzo podobała! Szacun dla Ciebie S!X3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
A mi tam recka się bardzo podobała! Szacun dla Ciebie S!X3

Tiia, wszystkim innym nie x)> Nie no spoko ^^. Ale napiszę nową, miałem doświadczenia już z pisaniem recek, bo pisałem ich wiele, czas nie gonił, bo to była strona, ale tak to jest jak się chce być pierwszym i się pisze reckę w pół godziny xD. Nie pocieszaj ^^.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeju, czy to jest wyścig kto będzie pierwszy? Jak chce się pisac recenzje to trzeba nad tym trochę przysiąśc..... Ocena moim zdaniem też troszkę zawyżona.Ocenę 9,5 dostaje gra prawie że przełomowa, z nowatorskimi pomysłami , bardzo dobrą sferą A&V no i oczywiście miodnym gameplayem , a DMC4 nie spełnia wszystkich tych warunków. Grałem już parę misji na X06 u brata , zaś za niedługo kupię sobie na PS3 i może napiszę recenzję. DMC4 to "rzemiosło" nie "sztuka" jeśli wiecie o co mi chodzi.

Zdziwiło mnie zwłaszcza to , że w podsumowaniu piszesz , że są gry z lepszą muzą , grafą , z bardziej rozwiniętymi pomysłami a później ocena 9,5 O.o

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie no recka ogólnie jest ok, mówię tylko, że ma kilka błędów Swoją recenzję napiszę za około 2/3 tygodnie. Późno trochę, ale cóż, jak profesjonalnie to profesjonalnie Tym razem już mnie nie gonią terminy jak za czasów NGO więc jest ok ;P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Tiia, wszystkim innym nie x)> Nie no spoko ^^. Ale napiszę nową, miałem doświadczenia już z pisaniem recek, bo pisałem ich wiele, czas nie gonił, bo to była strona, ale tak to jest jak się chce być pierwszym i się pisze reckę w pół godziny xD. Nie pocieszaj ^^.

Po pierwsze- nie jest źle ale zawsze możesz napisać to lepiej.

Po drugie- jeśli czujesz że gra jest warta takiej oceny to ok.

Po trzecie- nie śpiesz się z pisaniem! To nigdy nie pomaga! Dlatego ja opisuję "starocie" Może się za Oblivion'a wezmę?

Masz u mnie 4+/6 za pasję

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Tiia, wszystkim innym nie x)> Nie no spoko ^^. Ale napiszę nową, miałem doświadczenia już z pisaniem recek, bo pisałem ich wiele, czas nie gonił, bo to była strona, ale tak to jest jak się chce być pierwszym i się pisze reckę w pół godziny xD. Nie pocieszaj ^^.

Nie pocieszam. Stwierdzam fakt. W dzisiejszych czasach młodzież nie potrafi się na żaden temat wypowiedzieć (nie wszyscy ale duża część). Widzę to po wypracowaniach w szkole pisanych przez kolegów. Temat rzeka a oni potrafią napisać pięć zdań! A ty wszystko całkiem ładnie opisałeś.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze brawa za checi! Po drugie - przepisz te recenzje jeszcze raz - sam zobaczysz ze wyeliminujesz wiele bledow merytorycznych i stylistycznych. Po trzecie - jeszcze raz brawa - jako jeden z nielicznych napisales recenzje - reszta potrafi jedynie pisac kilku wyrazowe posty. A propos nabijania postow - polecam lekture nowego REGULAMINU - posypia sie warny i bany.

pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Po pierwsze brawa za checi! Po drugie - przepisz te recenzje jeszcze raz - sam zobaczysz ze wyeliminujesz wiele bledow merytorycznych i stylistycznych. Po trzecie - jeszcze raz brawa - jako jeden z nielicznych napisales recenzje - reszta potrafi jedynie pisac kilku wyrazowe posty. A propos nabijania postow - polecam lekture nowego REGULAMINU - posypia sie warny i bany.

pozdrawiam

Nie no zachęciliście mnie =]. Za kilka dni pojawi się recka na moim prawdziwym poziomie - po prostu poprawię pierwszy post i dam tam inną reckę. Wiem, że ta jest naprawdę chaotyczna i brakuje w niej "tego czegoś". Ale dzięki, naprawdę zależy mi na tym forum i postaram się najlepiej pracować. A i możecie wierzyć lub nie, ale tą reckę napisałem w jakieś 25 minut, to dlatego właśnie słabo mi wyszło x). Ryudo, to moja recka i wystawiłem grze taką właśnie ocenkę? A czemu? Źle zrozumiałeś troszkę x). Chodzi o to, że choć są gry głębsze w doznaniach i z lepszą grafiką to tu pomino mniej głębszych doznań i gorszej graficzki gra jest lepsza od tamtych x).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ok my bad:) Z chęcią przeczytam poprawioną reckę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Brawo za podjęcie się napisania recenzji.A co do warsztatu to jesteś jeszcze młody,tak więc będzie tylko lepiej.Może recka DMC5?

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Brawo za podjęcie się napisania recenzji.A co do warsztatu to jesteś jeszcze młody,tak więc będzie tylko lepiej.Może recka DMC5?

Pozdrawiam

Heh, wiem że jako pierwszy takżne napiszę recenzję GTA IV, ale do niej to już się na pewno przyłożę =]. Szkoda, że pokazałem się wam od gorszej strony moich recenzji i samego mnie x).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A zaliczyłeś już DMC4 na "Hell or Hell" ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
A zaliczyłeś już DMC4 na "Hell or Hell" ?

Niestety nie =]. Chociaż już i tak pewnie Dunte Must Die będzie hardcore'owy. Ale ukończę wszystkie =]. Nie czytałeś recki mej =]? "Aż boję się zaczynać na tych dalszych, ale przecież skoro w trudniejszej "trójce" sobie poradziłem..."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od ProroKa słyszałem, że na Hell or Hell zwykłe demony są trudniejsze od Bossów xD

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
wiem że jako pierwszy takżne napiszę recenzję GTA IV

Hehehe - uwazaj, bo mysle ze wieeele osob bedzie chcialo napisac recki GTA :-) Wracajac do tematu DMC4 - czekam na nowa recke :-)

pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Recki mogą być w formacie graficznego jpg w 1280x720??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

widac, ze recenzja pisana na szybcika, na kolanie, aby byc "pierwszym"...

a szkoda, bo DMC to seria, ktora jest jak wino - im dluzej sie nia napawasz, tym wiecej smaczkow odkrywasz i doceniasz bardziej.

na pewno mam zastrzezenia co do oceny dzwieku - w demku dzwiek 5.1 jest zrealizowany wprost koszmarnie - smiem rzec, ze niektore gry z PS2 w Dolby ProLogicII brzmialy lepiej/bardziej przekonywujaco. do tego glos Beliala jest co najmniej rozczarowujacy. o lokalizacji dzwieku nie wspomne. muzyka praktycznie taka sama od czasow pierwszej czesci - ja rozumiem, ze sprawdzonych patentow sie nie porzuca, ale na litosc Boska! mogliby sie nieco wysilic...

za to dowiedzialem sie z tej recki o tych Achievmentach i mozliwosci podgladania poziomu na ktorym sa znajomi z friendlisty. no i uniknales (choc nie do konca) spoilerow.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×