Przyczyny i skutki piractwa

[michaljm 49]

zobaczcie tylko ile kosztuje infamous 2 w psn i zadajcie sobie pytanie ile osób kupiło by infamous 2 na psn za 200 zł z brakiem możliwości jej odsprzedaż.

Tylko zauważ, że takie infamous 2 teraz lepiej sprzedaje się na psn gdzie składa się 5 osób :whistling:

[pawellol 48]

3 lata gram np w WaW. Wszystkie mapy, które do niego kupiłem dalej dobrze mi służą. Więc nie, nie uważam, że 5 dych to przesada za coś co spełnia swoją rolę w tak długim okresie czasu. Przez ten czas kupiłem dziesiątki DLC do innych gier, których nawet nie pamiętam. Poszło na to pewnie kilka stów jak nie więcej... dawno nieużyteczny szmelc, który starczył na chwilę rozrywki.

ja 10 lat gram w Counter strika i nie zapłaciłem nigdy za żadną mapę. Niestety ale 5 dych to jest przesada za 5 mapek a to dlatego że koszt zrobienie takiej mapki nie ma się nijak do ogromnych zysków z jej sprzedaży. Z punktu widzenia ekonomi kupno jest nie opłacalne. Argument typu a bo to się rozkłada na 3 lata czy nawet na 10 jest bez sensu, każdy dlc można tak bronić i sprzedawać za Bóg wie jakie sumy. To że gram w grę przez 5 lat nie oznacza że muszę zapłacić za jedna głupią mapę 10 zł !!!!. Jeżeli idziesz takim tokiem myślenia że warto kupić takie mapy to prawdopodobnie już niedługo będziesz płacił abonament za grę np w coda bo do tego to wszystko prowadzi. Jeżeli stać cię na map packi co jakiś czas to twórcy gier stwierdzą że na pewno będzie cię stać na płacenia abonamentu.

Biznes jest biznes i jeżeli ludzie kupują takie rzeczy oznacza to że jest na to popyt i jedyne co mogę z tym zrobić to się z tym nie zgadzać. Rozumiem Cię i rozumiem tych co te dlc robią ale ja tego nie akceptuje bo podejście pozytywne do tego tematu powoduje dalszy rozwój takich metod dojenia graczy. Zamiast dostać coś co jest w pudełku od nowości dostajemy wykastrowany produkt za 200 zł z możliwością dokupienia drogich dlc za kilka krotności tej sumy :( tak że końcowy efekt jest taki że gra po kilku latach kosztuje zamiast mniej niż 200zł o co wszyscy walczymy tylko 500zł. DlC jednym słowem powodują tylko zwiększenie kosztu gry a powinno być na odwrót.

[Tomo 11882]

... To że gram w grę przez 5 lat nie oznacza że muszę zapłacić za jedna głupią mapę 10 zł !!!!. ...

No właśnie; nie musisz! Więc po co ta dyskusja? Nie podoba Ci się cena? Nie kupuj! Inni zainteresowani zadbają o to by wydawca nie zbiedniał. Dlaczego? Ano bo po prostu chcą, robią to z własnej woli. Chcą sobie umilić zabawę z ulubionym tytułem nowym dodatkiem. Wszystko jedno jakim, dla nich jednak bardzo cennym. Jedni kupują mapy po 50zł, inni ubranka do LBP, a ja wydałem kiedyś prawie 100zł na durne autka do Burnouta. I co? Debil prawda? Dlaczego w naszej zadumanej, zgniuśniałej zapatrzonej na swoje problemy ojczyźnie na jednego zadowolonego zawsze przypadnie kilku Durniów chcących mu uprzykrzyć życie, lub też na siłę udowodnić że źle wydaje swoje pieniądze.

Nie odpowiadajcie, na powyższe. Swoje trzy grosze zawarłem już w jednym z pierwszych postów w tym temacie. Na moje szczęście jednak nikt nie raczył z nim polemizować ...

Nikt nie każe Wam kupować gier w dniu premiery, tak to już jest ze tytuły dość szybko tracą na wartości rynkowej i można je szybko kupić za 3/4 lub nawet 50% początkowej wartości. Ja pomimo w moim odczuciu dobrego wynagrodzenia bardzo rzadko kupuję nowe gry. Zdecydowanie wolę odczekać i za tą cenę kupić dwa lub trzy tytuły z rynku wtórnego - proste

Jak mnie nie stać na nowe BMW to nie kradnę go z salonu tylko kupuję używanego VW i jest to normalne. Nie wiem dlaczego na rynku gier nie może funkcjonować taka sama zależność ...

i dla jasności; też chciałbym tańszych gier, darmowych DLC i cholera wie czego jeszcze. Wątpię jednak aby skakanie do gardeł, prowokacje i publiczne mierzenie sobie fiuta na forum dało jakikolwiek efekt ...

[NFL 683]

To że gram w grę przez 5 lat nie oznacza że muszę zapłacić za jedna głupią mapę 10 zł !!!!. Jeżeli idziesz takim tokiem myślenia że warto kupić takie mapy to prawdopodobnie już niedługo będziesz płacił abonament za grę np w coda bo do tego to wszystko prowadzi. Jeżeli stać cię na map packi co jakiś czas to twórcy gier stwierdzą że na pewno będzie cię stać na płacenia abonamentu.

Gdyby wprowadzili abonament w mojej grze to bym poszukal innej. Sa pewne granice, ktorych przekorczyc nie mozna i o tym doskonale wiedza wszyscy producenci. Nawet tak zachlanna firma jak Activision nie zdecyduje sie na wprowadzenie abonamentu na gre online bo to skonczy sie tragedia. Wprowadzili za to abonament na cos innego i mam nadzieje, ze skonczy sie to totalna kleska

[avo23 2]

Logiczne jest że sklepy zawsze dają swoją marżę jeśli sklep ma już swoją renomę ta marża jest większa bo i tak im to zejdzie. Co do tego Coja nowego to nie wiem jak wy szukacie ale nówkę na allegro można juz dostać za 130 złotych z wysyłką linków nie będę dawał jak ktoś chce to na pw mogę dać .

Gry kiedyś kosztowały 200 złotych teraz ,na starcie jak się poszuka można nawet pre ordery poszukać o 50 złotych taniej niż w sklepach typu ultima mm itp .

A gry które teraz wychodzą po 4 tygodniach można mieć już za śmieszną kasę np Fear 3 juz teraz mozna kupic za 110 z wysyłka w foli Duke Nukem za 100 z wysyłką co uważam że nie jest aż tak źle.

[euro 22]

ale ty mówisz o sklepach internetowych, a my chyba bardziej o sklepach typu media markt, saturn...

[avo23 2]

To są jeszcze ludzie gdzie kupują w takich sklepach logiczne że sklep taki jak media markt saturn empiki bedzie sprzedawał zawsze po cenie sugerowanej przez producenta czyli taki Coj bedzie kosztował 179 :)

[kill 10044]

Czy wy w ogóle widzieliście tego nowego CoJa, który jest tutaj z takim zapałem podawany za przykład? Bo to nie jest przypadek, że jego cena jest niższa w stosunku do innych gier. Są też na świecie gry niskobudżetowe, których cena ustalona jest na 29.99/39.99 (waluta stosowna do regionu geograficznego), dla przypomnienia normalna cena gry pełnowartościowej to 49.99/59.99.

[Snafu 280]

Tylko, że obniżka ceny CoJ wynika z bardzo słabej jakości produktu i dobrej woli samego wydawnictwa za co należy się im plus. Cena została zmniejszona z powodu małej liczby preorderów i narzekania graczy na jakość produktu. Wydawca chce w tej chwili wyciągnąć się ile da, żeby nie było za dużo strat.

Haha! Dobre, dobre! Oby tak dalej!

[michaljm 49]

Coś Ci nie pasuje? Wejdź na twittera, któregoś z testerów tej gry i przeczytaj co oni o tym powiedzieli. Jeden z komentarzy brzmi mniej więcej tak: "dostaliśmy półprodukt a techland chce kasować jak za normalną grę", drugi tester: "będą straty do tego nie ma wątpliwości, trzeba szukać pracy".

[pakasiedlce 321]

ja 10 lat gram w Counter strika i nie zapłaciłem nigdy za żadną mapę. Niestety ale 5 dych to jest przesada za 5 mapek a to dlatego że koszt zrobienie takiej mapki nie ma się nijak do ogromnych zysków z jej sprzedaży. Z punktu widzenia ekonomi kupno jest nie opłacalne. Argument typu a bo to się rozkłada na 3 lata czy nawet na 10 jest bez sensu, każdy dlc można tak bronić i sprzedawać za Bóg wie jakie sumy. To że gram w grę przez 5 lat nie oznacza że muszę zapłacić za jedna głupią mapę 10 zł !!!!. Jeżeli idziesz takim tokiem myślenia że warto kupić takie mapy to prawdopodobnie już niedługo będziesz płacił abonament za grę np w coda bo do tego to wszystko prowadzi. Jeżeli stać cię na map packi co jakiś czas to twórcy gier stwierdzą że na pewno będzie cię stać na płacenia abonamentu.

Biznes jest biznes i jeżeli ludzie kupują takie rzeczy oznacza to że jest na to popyt i jedyne co mogę z tym zrobić to się z tym nie zgadzać. Rozumiem Cię i rozumiem tych co te dlc robią ale ja tego nie akceptuje bo podejście pozytywne do tego tematu powoduje dalszy rozwój takich metod dojenia graczy. Zamiast dostać coś co jest w pudełku od nowości dostajemy wykastrowany produkt za 200 zł z możliwością dokupienia drogich dlc za kilka krotności tej sumy :( tak że końcowy efekt jest taki że gra po kilku latach kosztuje zamiast mniej niż 200zł o co wszyscy walczymy tylko 500zł. DlC jednym słowem powodują tylko zwiększenie kosztu gry a powinno być na odwrót.

jestem pewny że w CS grasz na NSie bo też jest za darmo. Bo po co płacić ? Nikt Cie nie zmusza do kupna tych mapek, chcesz to kupujesz nie masz kasy to nie .... Dyskusja nie ma sensu, choć uważam że gdyby cena była niższa to może więcej ludzi sie skusiło na opcje dodatkowuych map :) PS. mapa do CS to raptem godzina roboty a w tym wypadku raczej troche wiecej..

[avo23 2]

Coś Ci nie pasuje? Wejdź na twittera, któregoś z testerów tej gry i przeczytaj co oni o tym powiedzieli. Jeden z komentarzy brzmi mniej więcej tak: "dostaliśmy półprodukt a techland chce kasować jak za normalną grę", drugi tester: "będą straty do tego nie ma wątpliwości, trzeba szukać pracy".

Jeśli to prawda to ta gra po 2 tygodniach bedzie chodziła po 70 złotych

[michaljm 49]

Jeśli to prawda to ta gra po 2 tygodniach bedzie chodziła po 70 złotych

Nie koniecznie. Było już kilka tytułów, które mimo bycia beznadziejnym na rynku wtórnym swoje ceny trzymały dosyć mocno. Kwestia ile osób kupi. Wśród moich znajomych nie spotkałem się z nikim zainteresowanym tym tytułem, a ceny coraz niższe (wczoraj już widziałem za 119).

[deerhunter 45]

Nawet w wypadku CS'a musiałeś zapłacić za podstawkę (Half-Life) bądź klucz do steam. Poza tym jakby nie patrzeć jest to raczej projekt zrobiony 4fun, a dopiero później okazał się kasowym sukcesem.

Wiadomo, że niektóre DLC aż biją ceną w stosunku do jakości (ilości zawartego materiału), ale nie ze wszystkimi jest tak źle. No i jakby nie patrzeć - podoba się gra płacisz za dodatek, nie podoba się nie płacisz i sprzedajesz/wymieniasz. Nikt nikogo do niczego nie zmusza. Masz wolną wolę.

[kill 10044]

Gry Video to i tak relatywnie tania rozrywka nowoczesnego świata. Spróbujcie kiedyś pobawić się w gry karciane, albo figurkowe ;) Przy cenie za jedną, lepszą kartę do MTG, sięgającą nawet kilkuset złotych, cena map-packa wydaje się śmieszna :)

[NFL 683]

Mnie tylko ciekawi jak bardzo slaby jest ten nowy CoJ (ktory przeciez jeszcze nie wyszedl) skoro cena za preorder to 130zl.

[Snafu 280]

Coś Ci nie pasuje? Wejdź na twittera, któregoś z testerów tej gry i przeczytaj co oni o tym powiedzieli. Jeden z komentarzy brzmi mniej więcej tak: "dostaliśmy półprodukt a techland chce kasować jak za normalną grę", drugi tester: "będą straty do tego nie ma wątpliwości, trzeba szukać pracy".

A Tobie coś nie pasuje? Co, zaraz mnie zbijesz? Nie wiem, czy cokolwiek mówi Ci określenie "beta", zatem nie mamy o czym dyskutować...

[Dominiqpl 9]

Piractwo piractwem....

Ale to że gry se drogie każdy wie lecz wystarczy kupować używki i dalej z koksem.

A te online pass inne wynalazki zachłannych ludzi nie przeszkodzą osobie która potrafi odnaleźć się na rynku wtórnym.

Przecież jest tyle gier do ogrania ja nie widzę problemu, a jeśli ktoś lubi super glas nówki nie śmigane jego sprawa widać że może sobie na to pozwolić.

[michaljm 49]

A Tobie coś nie pasuje? Co, zaraz mnie zbijesz? Nie wiem, czy cokolwiek mówi Ci określenie "beta", zatem nie mamy o czym dyskutować...

Właśnie nie mamy o czym dyskutować. Testerzy dokładnie napisali, że w tej chwili ogrywali już produkt, który poszedł do tłoczni. Jeśli masz prowadzić dyskusję to najpierw polecam zaznać się z tematem. A co do bicia: inteligentni ludzie używają argumentów a nie siły fizycznej.

[alien666 121]

Piractwo piractwem....

Ale to że gry se drogie każdy wie lecz wystarczy kupować używki i dalej z koksem.

A te online pass inne wynalazki zachłannych ludzi nie przeszkodzą osobie która potrafi odnaleźć się na rynku wtórnym.

Przecież jest tyle gier do ogrania ja nie widzę problemu, a jeśli ktoś lubi super glas nówki nie śmigane jego sprawa widać że może sobie na to pozwolić.

Po Twojej sygnaturze wnoszę, że dopiero zaczynasz swoją przygodę z PS3. Ja po ograniu około 50-60 tytułów jakoś nie widzę innych (starszych), w które mógłbym jeszcze zagrać i nie znudzić się po dwóch planszach. Pozostaje mi kupowanie nowych gier w "dniu premiery" lub czekanie parę miesięcy aż trochę stanieją. I w cale nie jest to kwestia "lubienia" kupowania nowych gier. Dodatkowo, online pass sprawi, że gry używane nie będą miały dla mnie żadnej wartości dopóty, dopóki gra oferuje trofea online.

[Dominiqpl 9]

Po Twojej sygnaturze wnoszę, że dopiero zaczynasz swoją przygodę z PS3. Ja po ograniu około 50-60 tytułów jakoś nie widzę innych (starszych), w które mógłbym jeszcze zagrać i nie znudzić się po dwóch planszach. Pozostaje mi kupowanie nowych gier w "dniu premiery" lub czekanie parę miesięcy aż trochę stanieją. I w cale nie jest to kwestia "lubienia" kupowania nowych gier. Dodatkowo, online pass sprawi, że gry używane nie będą miały dla mnie żadnej wartości dopóty, dopóki gra oferuje trofea online.

To prawda co piszesz w twoim przypadku....

Lecz nie ma tak wielu osób które by obleciały tyle tytułów , w każdym bądź razie ja takich nie znam ( nie mam w tzw. przyjaciel na psn).

[EmpTy212 1]

Witam pochwalmy się i nie bójmy się tego powiedzieć, że posiadamy konsole z większym potencjałem i wykorzystujemy to. Ja osobiście po otrzymaniu możliwości interwencji w oprogramowanie zrobiłem to bez wahania aby potem się cieszyć ze swojej decyzji. Nie kusiły mnie gry za darmo bo to jest nic tylko inne możliwości konsoli których nie mamy. Nawet głupie emulatory innych stary konsol których nie da się dostać a jednak można zagrać w stare lubiane gry. Konsola w końcu daje mi to co chciałem i za to co zapłaciłem czyli wykorzystanie sprzętu w większym stopniu oraz wygodę która upraszcza używanie konsoli. Denerwuje mnie to jak duża ilość osób na to patrzy ( ci którzy "spiracili" konsole też), że to tylko dla gier. Nie prawda, konsola służy do grania ale nie dlatego się cokolwiek modyfikuje. Całe to grono ludzi uważa, że to jest przestępstwo ale zawsze znajdzie się jakieś apropo którym da się zatkać każdego. Ja posiadam konsole którą mogę ustawić i zmienić wszystko pod kątem swojego widzi mi się, a zwykły kowalski może jedynie ustawić sobie czy po włożeniu płyty ma od razu ją wczytać czy też nie... Ja mogę po kilku dziesięciu minutach usiąść i nie wstawać za każdym razem kiedy chce zmienić grę, wystarczy, że zgram wszystkie swoje oryginalne gry na dysk i mogę siedzieć i przebierać w grach i filmach(co do filmów cwaniaczki, każdy filmy ściąga i jest spoko ale jak ktoś ściągnie grę to już jest źle i jest przestępcą i wgl. najgorszy margines.. to samo tyczy się muzyki. ) i te filmy mogę odbierać w jakości hd a nie jak wy wszyscy po waszym legalnym pobraniu filmu z internetu bądź serialu w hd 1080p czy 1080i to ja mogę obejrzeć faktycznie w takiej rozdzielczości a wy jedynie w 720p. Niedawno zostało ogłoszone, że nowe modele konsol będą obsługiwać "hd" tylko po hdmi a po av już nie... Wszyscy przytakują po za tymi co nie mogą po hdmi podłączyć telewizora gdyż oni kupują gry i nie stać ich na tv z wejściem hdmi. Wielki japoniec(dla niekumatych sony) zabiera kolejną możliwość którą dał. Nie ma to jak sprzedać chłam i odrywać z każdą "ewolucją" każdą rzecz którą posiada. Nawet gdy ps3 straci możliwość obsługi filmów i muzyki (którą tak bardzo legalnie pobieracie) to i tak większość przytaknie i powie, że no trudno konsola jest do grania a nie do muzyki.. Będziemy mieli w końcu ps2 z poprawioną grafiką ... a sory na ps2 da sie puszczać muzykę i filmy.. Zatem dostaniemy w końcu produkt upośledzony który nic nie będzie potrafił po za wczytaniem płyty ale w końcu to stracimy i gry będą tylko do zakupu przez sieć gdyż okaże się, że przez napęd blu-ray da się zmodyfikować konsolę i trzeba go usunąć aby zabezpieczyć konsole i powiedzieć, że nastała nowa era i gry na płytach to przeszłość i cyfrowa dystrybucja to jest to... Każdy kto czyta moje słowa może wiedzieć to, iż ja się cieszę z powodu mojej jakże przez was nazywanej "spiraconej" konsoli a po drugie to, że przypomni wam się to co tu napisałem jak stracicie coś na czym wam zależało w tej konsoli i ją wyróżniała (wobec mnie była to możliwość instalacji linuxa który bił na głowę inne konsole).

Ps: Komentujcie do woli bo mnie to pier**li co napisze kolejny fanboy ps3...

Vivat ci którzy dostrzegają to co mogą mieć i nie boją się brać.

[Chmurowaty 47]

Zadam jedno ważne pytanie - Co kogo to obchodzi?

Jeśli napisałeś to jedynie po to by się pochwalić (Wątpie żeby był jakiś większy sens tych wypocin) to mogłeś sobie oszczędzić, naprawdę.

[EmpTy212 1]

Złe słowo nie pochwalić tylko ocenić albo wypowiedzieć się, nie obchodzi mnie to, że to nikogo może nie obchodzić ale po to jest offtopic. Chciałem również zdenerwować rzeszę fanboyów.

[DaraS 506]

EmpTy212 wystarczy nam jeden temat związany z piractwem. Kontynuujcie dyskusję tutaj.