Skocz do zawartości
MichalEEEk

Rain

Rekomendowane odpowiedzi

tutaj szukaj w okolicach 13 -14
z tego co widzę już jest TU

Edytowane przez DJYano
  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

info dla preorderowcow, już można grać (wlasnie osobiscie sprawdzilem) ... niestety lecę do pracy i skorzystam dopiero po 22....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

rain ukończone, właśnie oglądam napisy końcowe... rozkmina o estetyce, fabule, oprawie, designie, wartościach wyższych przed samym snem... jutro przygotować sie na większą ilość tekstu z mojej strony, póki co dobranoc....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dzis jeszcze coś dam, dajta chwilke ale w skrócie bierz brothers a jeżeli już ograles to rain fajny jest ale nic nadzwyczajnego....

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ok... kto chciał niech czyta :)

 

Generalnie: nie uważam tej gry za mesjasza czy mentalnego spadkobierce journey (co to, to nie) za to jest to tytuł ze wszech stron poprawny/dobry... Zacznijmy od początku -nasz bohater aka kilkulatek nagle przestaje być widoczny a ze wszystkich stron otacza go cała masa dziwnych potworów... Dodatkowo zauważył dziewczynkę "cierpiącą" na ten sam przypadek nie widoczności tak więc postanawia ją dogonić aby wytłumaczyć sobie o co może chodzić... Chodzimy po XX wiecznym włoskim miasteczku wykonując szereg zadań które mają nas doprowadzić do tej małej dziewoi... My sami jak pisałem wcześniej jesteśmy niewidzalni ale jedynie  w momencie kiedy nasza postać nie jest spowita deszczem (pod daszkiem, budynkami czy innymi rzeczami zasłaniającymi nasza sylwetkę) kiedy stajemy się widoczni za sprawą tytułowego deszczu lub wdepniemy w błoto stajemy się widzialni przez kreatury które mają nas na "jednego strzała", po drodze wykonujemy szereg bardzo prostych zagadek aby na końcu starać się odkryć prawdę dotyczącą naszej tajemnicy i niewidzialności... Tyle odnośnie fabuły... Prezentuje w miarę wysoki poziom ale do klasyków gatunkowych czyli świeże papo & yo czy journey im daleko czy nawet nowością jaką jest brothers które to stawiam o długości świetlne wyżej. Nie chce wi,ęcej o fabule spoilerować ale niestety - jest dosyć przewidywalnie i nie ma tytuł startu do w/w przez moją osobę gier... SZKODA....

 

Grafika w grze to kolejny dobry element niczym szczególnym  nie wyróżniającym się (szkoda), grafika jest dosyć toporna natomiast animacja postaci pozostawia sporo do życzenia, inną parą kaloszy jest oprawa audio - piękne symfoniczne utwory przywodzące na myśl takie klasyke ost'owe jak do legendarnego pod tym względem filmu amelia mówią same za siebie.. Tu tytuł trzyma tak samo wysoki poziom jak podróż czy brothers...

 

Co jest największą bolączką tego tytułu. Bez wątpienia obietnice i przechwałki twórców które to mówiły o spadkobiercy ico - gra nią nawet przez chwilę nie jest... Jest porządną rzemieślniczą robotą z dobrą oprawą, średnią fabułą i soundtrackiem na bardzo wysokim poziomie... Jeżeli chcecie przeżyć coś niesamowitego zapraszam do zapoznania się z brothers, jeżeli natomiast już tytuł o skandynawskich braciach już ograliście i nadal macie ciśnienie na jakiś ambitniejszy tytuł rain również was zaspokoi aczkowliek nie wywoła przysłowiowego WOW...

 

Podsumowując - tytuł jedynie dobry dla ludzi lubujących się w małych ambitnych tytułach z psn..

 

Polecam najpierw zaopatrzyć się w : journey, brothers, papo & yo - natomiast jeżeli macie je za sobą rain będzie idealną "zapchaj dziurą" dla waszych ambicji przejścia czegoś fajniejszego od oklepanych wielkich hitów (bleeeeeee)...

 

Oceniając:

grafika - 6/10 (powyżej średniej i klimatycznie ale bez szału)

muzyka - 9/10 (uwielbiam ścieżkę dźwiękową z Amelii i ten tytuł mi go przypomina)

grywalność 7/10 (skradanka z elementami logicznymi z "prawie" ambitnym przesłaniem)

 

ogólnie 7/10 moim zdaniem warto zainteresować się nowym tytułem od sony japan... Warto ale bez obiecanej obsrywy...

 

ps.tytuł charakteryzuje się również słabym finałem niestety który jeszcze bardziej psuje całokształt czegoś ambitniejszego...

Edytowane przez zdun
  • Like 6

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Thx.

Powiedz jeszcze czy czas przejścia podawany na forach ok 2,5h jest realny?

O Brothers nie czytałem, dzięki za sugestie (biorę :D)

Czy Rain i Brothers mają polskie literki?

Edytowane przez Palpatine_79

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Recenzje i opinie są średnio zachęcające, ale i tak wezmę ten tytuł. Klimat bardzo mi się podoba. Poza tym myślę, że jeśli nie będziemy kupować ambitniejszych gier to one przestaną powstawać. Taką misję w sobie poczułem :) Chociaż 2 i pół godziny trochę mało. Nie wiem ile ta gra waży. Może okazać się że czas ściągania będzie dłuższy od grania.

 

@Palpatine_79 "Brothers" nie pamiętam czy ma PL (chyba nie ma), ale to bez znaczenia bo tam nie pada ani jedno słowo. Bracia komunikują się ze światem gestami, pomrukami, stęknięciami itp.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rain waży ok 2GB, Brothers niecałe 700 MB

Ja też czuję, że warto wspierać twórców geir niezależnych, szczególnie jak prezentuja ponad przeciętny poziom. Limbo czy Journey było rewelacyjne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny - tyle zajęło mi przejście rain jak i brothers, w rain są napisy pl w formie narracji (napisów co aktualnie dzieje się na ekranie), w brothers natomiast tytułowi i mieszkańcy posługują sie językiem wymyslonym na potrzebę gry plus gestami itp - bardzo fajnie rozwiązane, tak wiec obie gry są nieme.... proponuję kupno zdrapki za 100 i kupienie obu, jak pisałem wcześniej wybralbym bez zastanowienia brothers jeżeli miałbym wybrać jedną sztukę...

Edytowane przez zdun
  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie ma chętnego na ten jakże dziwny i naprawdę dobry tytuł?? 26zł moim zdaniem żal nie brać... u góry macie pare zdań ode mnie na temat w/w tytułu...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja biorę napewno. Rano wracam z roboty i dokonuję zakupu. 24,30zł dla posiadaczy PS+ to niewielkie pieniądze i myślę, że warto.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Także biorę, jutro jak przejdę skrobne parę zdań o grze i moich wrażeniach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gra skończona, zajęło mi to niecałe 3 godziny razem z cutscenkami, grę przeszedłem przy jednym posiedzeniu i tak też polecam w tą produkcję grać. No cóż, pierwsze wrażenia na gorąco tuż po ukończeniu są takie, że gra dobra i tylko dobra. Największą wadą jest wg mnie dość monotonny gameplay. Z tych 3 godzin conajmniej połowa zajmuję bieganie i skakanie. O ile od czasu do czasu mamy pewne elementy skradania lub rozwiązywania prostych zagadek logiczno-zręcznościowych tak są też etapy praktycznie całe przebiegane i tutaj upatrywałbym się jednak sztucznego przedłużania czasu gry przez twórców.  Ta rzecz mnie w grze najbardziej drażniła no ale to indyk i tutaj gameplay jest jednak na drugim miejscu a liczy się historia i emocje a tu już jest zdecydownie lepiej.

Bardzo dobrze wg mnie oddany klimat miasta. Deszcz potęguje mrok i ciemność, która nas przytłacza z każdej strony. Jeśli dodać pustke i samotność głownych bohaterów mamy do czynienia z naprawdę wciągającą opowieścią. Fabuła także mimo że prosta, opowiada w trochę bajkowy i dziecinny sposób mocno wciąga, grając 3 godziny non stop byłem ciekaw jak to się wszystko zakończy. 

Design świata zrobiony bardzo dobrze, mimo że głównie poruszamy się po mieście jest także kilka innych lokacji. Muzyka idealnie współgra z tym co się dzieję na ekranie, w spokojniejszych momentach łagodny kawałki na fortepianie, w chwilach zagrożenia szybsze brzmienia. Jest jedną z mocniejszych stron produkcji.

Etapy tak jak już pisałem wcześniej dosyć nierówne. Fajny patent z elementem skradania się i niewidzialności, jednak szkoda że nie do końca wykorzystany. Gra jest w zasadzie prosta i nie stanowi większego wyzwania.

Gra potrafi w niektórych momentach wzruszyć, szkoda że nie ma w niej tryby kooperacji, myślę, że z żywym partnerem emocje by były jeszcze większe. 

Na pewno Rain mnie nie zawiodło, choć do takich gier jak Journey sporo brakuje. Widać było że twórcy próbują w pewien sposób stworzyć podobno emocje jak w tamtej grze. Najlepiej niech każdy się osobiście przekona czy im się udało. Mnie gra podsumowując wszystkie plusy i minusy się podobała i zakupu nie żałuję.

Edytowane przez robotyk
  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i "przejszłem", wspomnienia wyzbierałem...

 

Nie mam w sumie żadnych wniosków, które by się jeszcze tutaj nie pojawiły. Najlepszy element gry to bez wątpienie muzyka - kreuje w tej grze znaczną część klimatu i jest wręcz genialna. Zwłaszcza podobały mi się motywy na akordeonie.

 

Fabularnie jest i bardzo dobrze i bardzo źle. Czemu dobrze? Bo historia mimo swojej banalności jest intrygująca i potrafi zaciekawić całkiem nieźle.

A czemu źle?

Mnie zakończenie rozczarowało, z jednej strony było przewidywalne, z drugiej zabrakło trochę wytłumaczenia dokładniejszego co i jak i czemu, a z trzeciej strony jakiś niezły twist i mindfuck mógłby zakończenie zupełnie odmienić

 

Gameplay:

Tutaj się z przedmówcami nie zgodzę, nie znudziłem się, a ciągłe skakanie specjalnie mi nie przeszkadzało. Może to wynikać z tego, że nie łykałem gry na raz. Pierwszy chapter mnie zawiódł i po nim odłożyłem grę. Wraz z drugim poszedł od razu 3 i 4. Druga połowa gry już na raz. Na początku irytowało ciągłe gonienie dziewczynki, co momentami przypominało pogoń za białym królikiem - u mnie wywoływało to jedynie umiarkowaną irytację. Ślamazarne ruchy dziewczynki też momentami irytowały i przypominała mi się ta ofiara losu, której pomagał Ico...brrr, włos się na głowie jeży.

 

Emocje

Jeśli chodzi o porównanie Rain do innych indyków, to do największych hitów (Podróż, Papo) startu nie ma. Gra jest przyjemna, wciąga, ale emocjonalnie jest niemal ambiwalentna, szkoda, bo był potencjał na produkcję szarpiącą nasze emocje za gardło. Nie wyszło, a chyba miało wyjść.

 

Podsumowanie: czy brać? Z pewnością. Jeśli ktoś jest fanem niezależnych produkcji to natychmiast powinien Raina ograć. Nie zawiedzie się, ale kopary z podłogi nie będzie zbierać.

  • Like 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ogram na bank, bo lubię deszczem być - mam nieskończenie wiele rąk. Tylko jedna uwaga, Panowie. To nie jest indyk - grę zrobiło SCE Japan Studio. To, że gra została wydana cyfrowo nie czyni z niej od razu indyka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja już zacząłem wczoraj ogrywać. Niestety żona stwierdziła, że trzeba zapakować prezenty, a dziś jakoś nie mam ochoty na granie, ale gra ma potenacjał i póki co bardzo mi się podobało to co ujrzałem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

póki co jestem po pierwszym rozdziale.... póki co trochę nudno ale za to nieźle graficznie. Sam pomysł także na plus :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj skończyłem grę, początkowo faktycznie nudnawo, ale w ogólnym rozrachunku wyszło bardzo dobrze. Jakiś miesiąc temu przeszdłem Papo&Yo i ta pozycja moim zdaniem nie ma startu do Rain. Może i jest bardziej urozmaicona, ale nie ma tego klimatu... Oczywiście to nie jest poziom Journey, ale mimo wszystko jestem pozytywnie zaskoczony. Spodziewałem się pozycji bardzo średniej, a jest naprawdę dobrze. A zakończenie... Fakt, przewidywalne, ale naprawdę fajne, do tego ten niesamowity utwór... Nie mogę się też zgodzić ze stwierdzeniem, że zabrakło wytłumaczenia co i jak. Wszystko jest wystarczająco wyjaśnione.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no i Rain w nocy ukończone (fabuła, wspomnienia raczej pominę bo mi się nie chce)

 

Muzyka- coś genialnego, przez całą grę buduje niesamowity klimat a utwór na końcu buduje go jeszcze bardziej. Brawa dla twórców

Grafika- nie to w tej grze najważniejsze miało być. Gra wygląda IMO bardzo dobrze.

Fabuła- jest dobrze i źle. Z jednej strony dobry pomysł na scenariusz, fajnie przygotowane lokacje, sposób narracji a z drugiej ciągłe

uciekanie przed monstrum- ok, fajnie raz czy drugi ale nie po kilkanaście razy na rozdział.  Irytujące robiło się, że po przejściu kilkunastu kroków od jednej ucieczki monstrum zaraz wracało- szczególnie irytujący był ostatni, 8 rozdział. Kilka kroków, ucieczka, kilka kroków, ucieczka i tak na okrągło.... Do tego brak zmiany kąta kamery- czasem wolałbym ją trochę bliżej....    

  moja ocena fabuły to 7/10...

 

całą grę oceniam na mocne 4. Daleko do ideału ale lubię takie "inne" gry a nie tylko ciągle ogrywanie tych samych gatunków :)

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miałem nadzieję na ukończenie gry jednak ta mi się zbugowała i nie mogłem przeskoczyć pod koniec trzeciego chaptera i ciągle spadałem w dół. Restarty nic nie dawały. Niestety grę pobieram od nowa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Krótko i na temat, bo się chłopcy już rozpisali. Z dużej chmury mały deszcz - 6/10. I to tylko dlatego, że moknąć lubię.

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×