Skocz do zawartości
Patricko

Papo & Yo

Rekomendowane odpowiedzi

papo_and_yo_oxcgn_screenshot-1.jpeg

Papo & Yo jest debiutancką grą niezależnego montrealskiego studia Minority. Nad tytułem pracowało zaledwie kilka osób pod przewodnictwem pochodzącego z Kolumbii Vandera Caballero, który był pomysłodawcą całego projektu i założycielem pracującego nad nim zespołu. Papo & Yo łączy w sobie elementy platformówki, przygodówki oraz gry logicznej, które okraszone zostały surrealistycznym klimatem i atmosferą.

Głównym bohaterem gry jest chłopiec o imieniu Quico, który urodził się i mieszka w faweli, czyli slumsach charakterystycznych dla wielkich południowoamerykańskich miast. Na co dzień Quico towarzyszy dwójka przyjaciół, mały robot o imieniu Lula oraz przypominający różowego nosorożca Potwór. Pomimo dosyć groźnego wyglądu Potwór jest przyjacielski i lubi się bawić z chłopcem. Niestety, ku zmartwieniu przyjaciół, nie jest zawsze taki sympatyczny. Kompan Qucio ma jedną wielką słabość - jest uzależniony od trujących żab. Kiedy tylko jakąś zobaczy, natychmiast i bez zastanowienia pożera ją w całości, po czym ulega zaskakującej metamorfozie, na skutek której przemienia się w żądną krwi i agresywną bestię. Quico postanawia w końcu wyruszyć w podróż, która pozwoli mu odnaleźć lekarstwo na przypadłość przyjaciela. W podróż zabiera ze sobą Lulu oraz samego Potwora, który jest zarówno jego najlepszym sojusznikiem jak i największym przeciwnikiem.

Źródło: http://www.gry-online.pl/S016.asp?ID=17724

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie jestem w trakcie przechodzenia tego tytułu... Podchodzę do niego bardzo emocjonalnie wiedząc do czego on nawiązuje...

Aby dowiedzieć się o co chodzi polecam ten artykuł:

http://polygamia.pl/...stwie.html?bo=1

jestem zaszczycony wchodząc w prywatność twórcy.. Generalnie dla mnie tytuł ten to istny majstersztyk poza jakimikolwiek ocenami... Jest = lub nawet lepsze od przeżyć z journey... W każdym razie dostajemy kolejną grę w kategorii must have i perełkę wartą każdej ceny... Nawet kupna konsoli dla tych 3/4 godzin za pierwszym razem...

Edytowane przez zdun1983

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jakoś tak nie miałem czasu wcześniej się zapoznać z tym tytułem, ale obejrzałem jeden filmik i jestem pod wrażeniem... muzyka tworzy niesamowity klimat wracam z pracy i jak włączą sklep to kupuję...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

w dziale spisalem mini recke jak cos.... gre w 100 procentsch polecam... o wiele bardziej mi ske podobala od reklamowanego tak hucznie unfinished swan...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Te gry nei sa warte kazdej ceny. Chociazby przez fakt, ze sa za krotkie w stosunku do swojej ceny .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Te gry nei sa warte kazdej ceny. Chociazby przez fakt, ze sa za krotkie w stosunku do swojej ceny .
Porażka ,, nawet nie komentuje !

W najbliższym czasie zakupie tytuł ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie kupił nikt nawet po znizce??? szkoda gdyż gra zajebista i bardzo grająca na uczuciach... i ten soundtrack...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja czekam na kolejna znizke, ale zaluje bardzo ze nie ma jej na vicie, jakos bardziej mi tego typu produkcje (male, nie tytuly AAA) na niej podchodza

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

coś ty ogrywajac w domowym zaciszu z głośnikami 5:1 i przechodząc grę na raz (około 4 godziny) przezyjeszsz coś na miarę journey osobiscie chyba jeszcze bardziej na mnie podziałał ten tytuł...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A zniżka już się skończyła?

 

edit: Dokopałem się do info, że będą promocje na indie gry, póki co jest zack zero, topatoi i pid, ale nie widziałem nigdzie by Papo już był.

Edytowane przez Sushi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tego czy zniżka trwa nie wiem... wiem natomiast że kupując nawet po standardowej cenie dla mnie tytuł wart zachodu dla niezdecydowanych moja recenzja w odpowiednim dziale....

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gra w promocji za grosze - myślę, że naprawdę warto dla tych, którzy nie mieli okazji (jak ja)

  • Like 3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

up. oj warto!!!!!! :)

 

ciekaw jestem waszej opinii - nie spotkałem jeszzce na forum osoby która by w nia grała a szkoda bo warta nawet tych 60 zł które za nia na premierę dałem...

 

 

 

jakby ktoś nie miał pojęcia z czym to sie je

 

http://www.ps3site.pl/forum/topic/73524-papo-yo/

Edytowane przez zdun
  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na to czekałem! Na przyszłość to zdun krzycz wszem i wobec na forum jak się coś takiego w promo pojawia, bo ja o mały włos bym przegapił!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmmm.. (i tylko tyle napiszę).  :thanks:

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podjarawszy się mocno promocją, na którą czekałem dłuuuuugo postanowiłem zajrzeć w jakąś v-recenzje. Papo zostało zjechane praktycznie po całości, ale się nie poddałem tylko postanowiłem zassać triala. 5 minut z grą sprawiło, że nie mam wątpliwości czy brać. Zauważalne w ciągu tych 5 minut było to, że graficznie gra nie daje rady. I nie chodzi tu tyle o samą jakość grafiki, tylko niechlujstwo w wykonaniu, ale mam nadzieję, że dzięki fenomenalnej historii będzie można na to przymknąć oko.

 

Potem sprawdziłem też (po raz pierwszy w życiu) oceny na metascore. I tu już zdecydowanie lepiej. Metascore 72, user score 8.2.

 

Jak ogram to skrobnę pewnie więcej.

 

m0rph - stokrotne dzięki za informację o promocji!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
@m0rph - dziekowac za info o promocji. Sales whore in me zostala zaspokojona :D 

 

PaPo&Yo - pierwsze wrazenia.

 

@Sushi - bedzie troche polemiki. 

 

Nie gralem w demo, kupilem, pobralem odpalilem. Minimalistyczne menu, komunikaty pojawiajace sie nie czesto w formie pisanej. Pierwsze na co czlek zwraca uwage to oprawa. Dla mnie ta nie jest najwazniejsza ale jesli gra cechuje sie minimalistyczna oprawa to musi przyciagac czyms innym. W tym wypadku zaprzegnieto Unreal Engine odpalilem i porozgladalem sie. Pierwsze wrazenia byly powyzej dobrych. W mojej opini calkiem ladnie wygladajace tekstury budynkow, gdzies przelecialo pare listkow, niebo mocno statyczne ale jakos nie zrobilo mi to wiekszej roznicy, szczegolowosc naszego bohatera jest taka sobie - przesunalem sie z odleglosci 2 na 2,7m od 42cali i juz bylo lepiej :) Pierwsze pare krokow sprawdzilem prace kamery w jakiejs waskiej alejce, fakt jesli ktos jest purysta i czepia sie szczegolow to mozna sie czepiac (podczas pracy kamery czasami widok przelacza sie tak ze patrzymy zza tekstury - to stalo sie w waskiej alejce gdzie patrzylem na jedna sciane na drugiej stal kawalek blachy falistej i przy obrocie kamery ta pokazala mi owa blache do drugiej strony zaslaniajac reszte widoku. czasami przez niektore obiekty przechodzimy, brak detekcji kolizji, czasami postac troche wpadnie w jakas teksture) - ja czepiac sie nie bede mimo iz wymienione w nawiasie rzeczy odkrylem w 5 minut, to nie wiem czy to z racji ze zaczynalem grac 20lat temu mam swiadomosc ze gra i swiat w niej wykreowany jest umowny i ja tej umownosci mam swiadomosc. 

Tak wiec ruszylem dalej, a tego co pogralem gra jest plaformerem z zagadkami logicznymi - do kazdej znajduje sie podpowiedz, niemniej zagadki sa dosc proste, moze przy jednej zglupialem ale zrzuce to na zmeczenie. Tak wiec juz po 15 minutach bylem w swiecie wykreowanym przez gre, swiat w mojej opinii surrealistyczny, ktory zacheca gracza do dalszej podrozy. Skoro to juz zostalo powiedziane - to mowie bez dwoch zdan graficznie gre oceniam dobrze.

Drugi rownie wazny element oprawy z ktorym sie stykamy od poczatku grania to udzwiekowenie. Muzyka pojawia sie jest bardzo mila po to aby za czas jakis nieco przycichnac, po moze 50minutach gry musze przyznac ze muzyka buduje klimat i tutaj jest bardzo dobrze. Dzwieki inne po prostu sa, mam do nich stosunek jak narazie kompletnie neutralny. 

 

Tak wiec bede gral dalej, czas ktory do tej pory spedzilem z ta gra byl bardzo dobrym doswiadczeniem.

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powiem krotko, jesli ktos chce zagrac w tytul ktory przez metafore zmaga sie z ciezkim tematem, jesli nie oczekujesz wodotryskow i gotow jestes zobaczyc jak ktos podszedl do tego tematu to bierz papo&yo!

 

Ukonczylem i jestem bardzo zadowolony ze kupilem ta gre (podwojnie bo kupilem w promocji).

 

Nie chce spoilerowac wiec  jedyne co powiem ze jestem zarowno wstrzasniety jak i zmieszany.

Edytowane przez MagEllan

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pokończone?? I jak wrażenia??

Kończyłem Blood Dragona i dopiero dzisiaj zabrałem się za Papo. Godzina gry za mną.

Pierwsze co nasuwa się na myśl, to przefenomenalny pomysł na grę. Gra spokojnie się nadaje i dla młodszych odbiorców, można powiedzieć, że twórcy zapakowali naprawdę trudny temat w kolorowy papierek, który rozwijamy z mega przyjemnością. Najsmaczniejsze wydaje się to co wewnątrz papierka, czyli właśnie fabuła. Samo opakowanie jest niezłe, początkowe nie najlepsze wrażenie zaciera się samo, bajzel w teksturach mimo, że niemal ciągły, w ogóle mi nie przeszkadza. Fajna kolorystyka i klimat, zagadki do tej pory proste, ale w żaden sposób mi to nie przeszkadzało, wydaje mi się, że nie to tutaj jest najważniejsze. Dodał bym więcej muzyki, bo są momenty, w których jest cisza - wątpię by było to zamierzone, bo były to momenty nijak istotne.

 

Dokończę pisać po skończeniu gry, sądząc po reakcjach poprzedników będzie tylko lepiej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I Papo & Yo pyknięte.

Wrażenia jak najbardziej pozytywne. Powtórzę się - genialny pomysł na grę i świetna metafora. Czegoś jednak w moim odczuciu zabrakło, czegoś co było obecne np. w Journey, czy TWD - po skończeniu tamtych gier emocje w człowieku kipiały, było jakieś katharsis. Tutaj tego nie przeżyłem, co nie zmienia faktu, że jest to pozycja obowiązkowa dla fanów nietuzinkowych i ambitniejszych gier.

Ważne, że przy doskonałej historii jest też bardzo dobry gameplay.

Minus to zdecydowanie grafika i graficzne niechlujstwo. Jak wcześniej pisałem, można to wszystko przeżyć. Natomiast niedopuszczalna dla mnie jest sytuacja, w której nie można dalej grać, bo pojawia się niewidzialna ściana. Taki babol powinien być usunięty wciągu godzin od wydania gry, tym bardziej, że nie jestem jedynym, którego takie coś spotkało.

 

Jeśli ktoś jeszcze nie kupił, to nie zwlekać!

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie ustawiłem systemy naprowadzające na ten tytuł :)

 

Warto!

Co prawda w moim rankingu produkcji niezaleznych (w ktore gralem) Bracia stoja najwyzej. Tak Papo&Yo jest produkcja dobra bez dwoch zdan.

 

Podchodzac do tej gry zapomnij to co juz czytales - ot poprostu wejdz w ten swiat i stan sie tym malym chlopcem.

 

pozdrowienia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Nic nie wiem o tej grze :) ale jej nazwa pojawia się w wątkach dotyczących Journey, Braci, Ico. I ludzie wypowiadają się pozytywnie. Tyle mi wystarczy.

Edytowane przez Alpaczino
  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×