Skocz do zawartości
LionelPL

Cyberpunk 2077

Rekomendowane odpowiedzi

Styl tez jest oparty na cp2020 który mocno wzorował się na latach 80/90. Zreszta to główna zasada tej gry, cokolwiek robisz, rob to ze stylem. Miasto jest otwarte, można wchodzić do niektórych budynków i wybory maja bardzo duże znaczenie. Co więcej będzie można przejść cała grę nie zabijając nikogo. Jedyna moja uwaga to szkoda ze będą tylko trzy role, solo, netrunner i techie. Na szczęście nie będą na sztywno ustawione i będzie można mieszać w statsach i na przykład mieć netrunnera z niezła siła. Brakuje tez kilku statystyk z oryginału ale poza tym będzie dużo odwzorowań z cp2020.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

  • Like 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Styl tez jest oparty na cp2020 który mocno wzorował się na latach 80/90. Zreszta to główna zasada tej gry, cokolwiek robisz, rob to ze stylem. Miasto jest otwarte, można wchodzić do niektórych budynków i wybory maja bardzo duże znaczenie. Co więcej będzie można przejść cała grę nie zabijając nikogo. Jedyna moja uwaga to szkoda ze będą tylko trzy role, solo, netrunner i techie. Na szczęście nie będą na sztywno ustawione i będzie można mieszać w statsach i na przykład mieć netrunnera z niezła siła. Brakuje tez kilku statystyk z oryginału ale poza tym będzie dużo odwzorowań z cp2020.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Taki fan/znawca papierowego CP?

Napisz coś więcej...

Wysłane z mojego POCOPHONE F1 przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ee do bycia znawca to mi bardzo daleko. Raczej śledzę co projektanci piszą o samym CP2077, a co do CP2020 to tylko podstawy znam. W papierowej wersji jest chyba siedem ról, takich jak Solo (taki napakowany elektronika i chemikaliami ochroniarz), netrunner(masta hakier), techie (czyli mega gadzeciarz umiejący naprawić i zmodyfikować wszystko) i te trzy będą w cp2077. Oprócz tego są jeszcze media(tacy nowocześni dziennikarze), fixerzy (uliczne cwaniaki, które potrafią nagrać kazdy deal i spotkanie), rockerboye (rockamani, tacy jak Johnny Silverhand czyli kijanu w cp2077) no i oczywiście korposi czyli hardcorowa odmiana yuppies;). Co do statystyk to już nie pamietam szczegółów ale była taka co się nazywa Cool i ona chyba wpływała na opanowanie postaci, była Empatia i coś związane właśnie ze stylem czy atrakcyjnością. No i takie typowe siła etc.

Co do tego „kontrowersyjnego” penisa, to po prostu jeden z implantów podnoszący skilla do uwodzenia. Implantów jest cała masa od właśnie tego do skanerów, radarów, subdermalnych pancerzy do interfejsów do hackowania w nadgastku czy broni ukrytych w przedramieniu. Do tego dochodzą narkotyki wszelkiego rodzaju bodyscuplting zeby podnieść atrakcyjność itp. To jest fajne ze właśnie nie tylko strzelanie i naparzanie się liczy ale tez można grać używając „miękkich” skillow jak właśnie robią to Media czy rockerboye. I mam nadzieje ze w CP2077 to uda się fajnie oddać.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

  • Like 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

systemy książkowe są bardzo rozbudowane i jak faktycznie uda im się upchać połowę tego do gry to będzie taki BioshockoDeusEx na sterydach, no i przecież jeszcze arcybronie z odbijaniem kul od ścian, samonaprowadzjące, plus maszyny do hakowania, drony, oj dużo tego. Zapowiada się mocny killer na konie generacji :D

 

 

Edytowane przez Malakay

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, Malakay napisał:

I trzeba I'm oddać że nie kopiują designu jak inne gry w klimatach sf... Wszystkie produkcje mają podobne zbroje, militarni mają podobne maski ala killzone, star wars, albo mass effect czy anthem to wszystko jest jak z jednego universum. A tutaj mamy zupełnie inny styl, bardziej uliczny, androidy w dresach w stylu disco techno z lat 80 tych... Szacun dla projektantów. 

Bo to nie jest fantasy, sajensfikszyn itd tylko cyberpunk - to taki gatunek, nie tylko nazwa gry ;) Jasne, to fantastyka jak i sajensfikszyn w jednym, ale cechy tego gatunku sa juz dawno ustalone i tworcy staraja sie ich trzymac. Rozumiem ze dla Ciebie to nowosc skoro wymieniasz Mass Effect, Anthem czy Star Wars ktore do gatunku cyberpunk nie naleza ;) 

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Bo to nie jest fantasy, sajensfikszyn itd tylko cyberpunk - to taki gatunek, nie tylko nazwa gry  Jasne, to fantastyka jak i sajensfikszyn w jednym, ale cechy tego gatunku sa juz dawno ustalone i tworcy staraja sie ich trzymac. Rozumiem ze dla Ciebie to nowosc skoro wymieniasz Mass Effect, Anthem czy Star Wars ktore do gatunku cyberpunk nie naleza  
Ależ zaorane, dziękuję...

Wysłane z mojego POCOPHONE F1 przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A co tu niby było do orania, skoro Malakay nie napisał niczego, co nie jest prawdą? Nie każdy musi znać każde istniejące uniwersum.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, DigitalMan_PL napisał:

Ależ zaorane, dziękuję...


 

Nie to bylo moim celem..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Teraz to my wybierzemy płeć oraz orientację protagonisty.. Dodatkowo gracze mogą liczyć na długotrwałe relacje oraz przypadkowe romanse, a nasza postać będzie mogła w pełni korzystać z uciech Night City. Polacy przygotowali nawet całe zestawy zadań, które są związane z romansami, ale oczywiście na dokładne szczegóły musimy zaczekać." :KappaPride:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Duża swoboda bany widzę że już się cieszy:ziobro: Chociaż nie ukrywam że Wiedźmin zrobił to dobrze, mieliśmy wyrazistego bohatera który wie czego chce, teraz każdy będzie mógł sobie zrobić postać z miękką fajką.

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Różnica jest taka ze Geralt był zdefiniowanym bohaterem przez książki. Tutaj gracz bedzie tworzył swojego bohatera i to co Ren bohater będzie lubial robić ma zależeć tylko i wyłącznie od gracza.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kwestia wyboru. 

Nie oszukujmy sie gry jesli gry z otwartym swiatem niczego nie narzucaja a bazuja na wyborach gracza to ja nie widze problemu. 

W GTA byla mozliwosc wynajecia panienki ktora w samochodzie strugala rysia a po wszystkim mozna bylo ja zabic czy to z broni polnej czy tez uzywajac piesci i kopniec. 

Ale to byla mozliwosc nikt nie zmuszal nas to takiego postepowania. 

Podobnie w innych grach jak Mass Effect gdzie opcje "romansow" zalezaly od naszych wyborow dialogowych, acz tu przyznaje mam mala wiedze i jesli sie myle prosze o sprostowanie. 

 

Szukanie kontrowersji w kolo CP2077 stalo sie chyba sportem i nie pisze tutaj nawet o Banym ale o mediach ktore z igly robia widly az sie jeden z autorow CP2020 musi wypowiadac o swoim uniwersum bo ktos chlapnal glupote. 

 

Jak pisalem wczesniej, u mnie hajp zanikl ot bezhajpoza. Ale tym projektem jestem zainteresowany, trzymam oczekiwania na wodzy. Temat CP preferuje od fantazy (a Wieslawa 3 uwazam za rewelacje ocierajaca sie mocno o wybitnosc). Wiec jesli wyjdzie z tego dobra gra to zagram z mila checia. 

 

Ogolnie mam wrazenia ze krzykarzy jest za duzo to samo jak ktos oburzyl sie o 2 zdania z prezentacji nowego Doom (nie pomne E3 2018 czy Quakecon):

"Earth is the melting pot of the universe" - "ziema jest tyglem kulturowym wszechswiata"

“Remember, ‘demon’ can be an offensive term, refer to them as ‘mortally challenged.’" - "Prosimy pamietac 'Demon' to obrazliwe sformulowanie, lepiej uzywac 'smiertelni inaczej'"
Wywolaly pseudo-kontrowersje. 

 

Czekam, zagram. 

Edytowane przez MagEllan

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mało istotne szczegóły, zwłaszcza w obliczu  wątpliwości, która spędza sen z powiek milionom fanów CP....   :obama:

 

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tego co kojarzę, to pistać grana przez Kijanu jest takim w sumie duchem. Więc rozumiem, że ludziom (jeszcze kilka lat temu założyłbym, że kobietom, ale teraz nie mam pewności) chodzi o takie radosne marszczenie freda w towarzystwie Kijanu. Na pewno facet jest zaszczycony.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
12 godzin temu, Patricko napisał:

Gra zajmie 80gb, czyli 2 płytki raczej pewne.

Niekoniecznie, są płytki 100gb więc myślę, że upchają to na jednej. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach



strugala rysia


Naprawde wieeele okreslen slyszalem ale to cos nowego ;)



Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
45 minut temu, Rambo8 napisał:

Naprawde wieeele okreslen slyszalem ale to cos nowego ;)

 

Po emocie wnosze ze przypadlo do gustu.

Ciesze sie ze mogles sie czegos nowego dowiedziec :D :D ;) ;) ;)

:)

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może troszkę nie na temat ale czy uważacie, że w przyszłości roboty/androidy powinny mieć prawa jak ludzie czy raczej powinny być całkowicie podporządkowane na zasadzie niewolnictwa?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, bany® napisał:

Może troszkę nie na temat ale czy uważacie, że w przyszłości roboty/androidy powinny mieć prawa jak ludzie czy raczej powinny być całkowicie podporządkowane na zasadzie niewolnictwa?

To pytanie bardziej by pasowalo do watku Detroit Become Human. 

 

Bo tutaj mamy raczej doczynienia (tak jak i w DeusEX czy innym Observer) z bio-tech, gdzie masz polaczenie tkanek zywych z wszepami. I tutaj moim zdaniem na nasze szczecie bio-tech nie rozwinal sie tak jak sobie to wyobrazano kilkadziesiat lat temu. Nie znaczy to ze sie nie probuje, acz takie polaczenie naraza czlowieka na wszystkie cyber zagrozenia. Nie sledze tematu az tak doglebnie a ostatnie co widzialem to mozg szczura podlaczony do robocika z koleczkami ktory biegal po pomieszczeniu i sie uczyl. Tyle ze ta hybryda bio-tech pozyje z 40 minut. 

 

Co do robotow i robotow czlekoksztaltnych - z jeden strony mamy prawa robotyki, z drugiej wiemy ze ludzie, to dosc podle zwierzeta. I to moze rodzic problemy. Nie mamy problemow z dewastacja przyrody nieozywionej (choc takze i ozywionej). Wiec tutaj powstaje moralne pytanie jak traktowac takie wynalazki jak androidy. Z jednej strony to maszyna, z drugiej jesli dojdziemy do momentu gdzie AI bedzie mocno rozwiniete to co wtedy? I na takie pytanie jest mi ciezko odpowiedziec. 

Choc zakladam ze takich czasow nie dozyje. Wiec nie moj problem :D

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, MagEllan napisał:

Choc zakladam ze takich czasow nie dozyje. Wiec nie moj problem :D

Historia uczy, że wojny znacznie przyspieszają rozwój technologiczny (wojny światowe, zimna wojna) więc jeśli wojna handlowa między Chinami i USA stanie się faktem to możliwe, że masz szanse dożyć :Cosby:

A jeśli chodzi o różnice pomiędzy androidem i "zupgradeowanym" człowiekiem to wydaje się ona oczywista ale zastanawia mnie czy jest jakaś granica po przekroczeniu, której upgrade'y mogą przejąć kontrolę bądź zmienić człowieka w takim stopniu, że przestanie być ludzki...

 

Co w ogóle określa poziom ludzkości człowieka? Prawo do działania niekonwencjonalnego, często nielogicznego? Kierowanie się instynktem? Co jeśli np. czip w głowie będzie określał prawdopodobieństwo sukcesu różnych działań? Co jeśli będzie wpływał na podejmowanie decyzji albo ostatecznie będzie podejmował je za człowieka? Co jeśli nie da możliwości przejęcia kontroli przy podejmowaniu niektórych decyzji albo co gorsza wyeliminuje wszystkie wątpliwości z ludzkiej świadomości i będzie wskazywał jedyne "możliwe" rozwiązanie danego problemu? Czy tak drastycznie "zupgradeowany" człowiek nie jest bardziej "androidowy" niż ludzki?

Edytowane przez bany®

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@bany®

 

pisane na szybko w przerwie na kawe ilosc literowek moze byc orgomna. 

 

Mysle ze powinnismy zalozyc temat w Offtopic: Filozoficzne podejscie do czlowieczenstwa w odniesieniu do gier komputerowych (bio-tech, robotyka). 
Alternatywnie pewnie ktorys z adminow zrobi porzadek bo teraz lecimy juz ostrym off topem. 

 

Temat czlowieczenstwa powinnien byc nam bliski ale wiekszosc tego nie analizuje nie zastanawia sie nad tym. 
Moja wiedza jak wspomnialem jest tutaj ograniczona do programow popularno naukowych. 


Czy uklady moga zmienic czlowieczenstwo czlowieka - w mojej opinii tak. I o ile mysle ze sztuczna reka, noga, oko, raczej nie przejma kontroli nad hostem bo te elementy bio-tech dalej zarzadzane sa przez mozg ktory po prostu uczy sie nowych mozliwosci (jak np to ze mozna z piachy rozwalic sciane, oraz ze kopniak odrzuci wroga na iles tam metrow, a oczy pozwalaja przelaczac tryb wizji).


O tyle juz elektronika wszczepiana do mozgu ktora jest nazwijmy to zaawansowana, i moze nie tylko wplywac na procesy myslowe np. zwiekszenie ilosci impulsow - choc tutaj wystarcza narkotyki doskonalym tego przykladem byl film Limitless, ale takze elekronicznie wspomagana pamiec, wyszukiwanie, oraz AI odpowiedzialne za laczenie faktow to juz mamy doczynienia z polaczeniem elekroniki ktora sama w sobie z dostepem do pamieci moze wiazac ze soba fakty z mozgiem ktory robi to samo, pytanie czy dwa uklady beda ze soba wspolpracowac, czy moze beda ze soba walczyc (w tym wypadku uklad elekroniczny musialby zlamac prawa robotyki).


W przykladzie ktory podales, jesli elekronika bedzie sterowac poczynaniami reszty biologicznej tkanki to moim zdaniem malo to ma wspolego z czlowieczenstwem. 

I tu wroce do przykladu z mozgiem szczura. mozg ten z poczatku byl mocno zdezorientowany, raz pozbawiony ciala a wiec i masy impulsow (chocby z konczyn, oczu i ogona) ktore non stop sa przed niego przetwarzane, dwa po podlaczeniu osrodkow wzroku i ruchu do elektroniki, troche czasu zajmuje sie oswojenie sie z tym ze mozg "widzial inaczej" (nie pamietam jakie kamery zainstalowano w robociku), potem osrodek ruchu musial sie przyzwyczaic ze nie napedza lapek (mniejsze slabsze z przodu, mocniejsze wieksze z  tylu) tylko steruje kolkami ktore maja nieco inna bezwladnosc. 

Nawet kiedy juz mozg szczura opanowal poruszanie sie, nie wiem co sie w jego srodku dzialo ale zakladam ze out of body experience powodowalo zmieszanie i dezorientacje. 

 

A teraz rozwazmy przyklad odwrotny gdzie to cialo szczura jest biologiczne ale jego mozg zastepuja sie ukladem ktory ma tym cialem sterowac, odpowiadac za poruszanie, sie, jedzenie inne dzialania jak i podtrzymanie fukcji zyciowych (oddychanie, bicie serca itd). To nie ma wiele wspolnego ze szczurem to tylko emituje zachowanie tego zwierzecia. Co wiecej taki uklad mozna zaprogramowac tak aby zachowywal sie inaczej nizli zachowywalby sie zwyczajny szczur. 

 

 

Moim zdaniem ciezko stworzyc definicje czlowieczenstwa (dlaczego napisze za chwile). Wikipedia mowi: jezyk, uczucia (emocje), zachowanie.
Wczesniejsze badania mowily ze empatia to cos co odroznia czlowieka od innych zwierzat. Ale tutaj znow pojawiaja sie badania mowiace ze moze niektore gatunki zwierzat maja emocje. 
Instykt - jest wybitnie zwierzecy (chocby ten odpowiada za rozmnazanie, ze zwierze wie co robic). 
jezyk w ujeciu komunikacji werbalnej pewnie nie ma zbyt wiele gatunkow zwierzat ktore to robia, a nawet jesli sa jakies rozbudowane systemy jezykowe to naukowcy ich jeszcze mogli w pelni nie rozpracowac.
Mozliwe ze myslenie abstrakcyjne... 

 

I tutaj polecam dokumenty czy inne popularno naukowe programy na temat dzieci chowanych przez zwierzeta. 
Rodzi sie pytanie czy to ci przedstawiciele homo sapiens posiadali to co zwyklo sie okreslac sie czlowieczenstwem. 
Jedno z badan to para naukowcow ktorzy swojego nowo narodzone dziecko polozyli do jednej kolyski z nowo narodzonym szympansem. Eksperyment trwal jakies pol roku po czym zostal przerwany bo maly czlowiek wykazywal de-ewolucje i przejawial mocniej cechy szympansie nizli ludzkie. 
Kolejne przyklady chyba w XVIII wieku znaleniono dziecko ktore bylo chowane przez wilki lub tygrysy juz nie pomne chlopak mial 9 lat, w tym wieku stracil juz mozliwosc komunikacji i nauki jakiegokolwiek jezyka. Zachowywal sie dziko, nie nauczyl sie jesc widelcem, wszelakie proby spelzly na niczym a chlopak zmarl pare lat pozniej. 
w XX wielu na ukrainie rodzice wygnali dwie swoje corki i te mieszkaly w klatkach z psami (mlodsza 9 lat starsza 14), szczekaly, biegaly na 4rech, nie udalo sie ich nauczyc zadnego jezyka, byly wrogie do ludzi (przejawiajac w tym zachowania typowe dla psow). 
I tu pytanie czy te dzieci zatracily czlowieczenstwo? 
 

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mag dyskutuje sam ze sobą o człowieczeństwie robotów... Chrystusie świebodziński...

  • Like 1
  • Haha 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×