Skocz do zawartości
LionelPL

Wiedźmin 3: Dziki Gon

Rekomendowane odpowiedzi

Gbur i buc, do tego jak na pisarza wykazał się sporym brakiem wyobraźni kiedy CDPR chcieli podpisać z nim uczciwą umowę. Niestety @redo może mieć rację co do ustawy.

A przykre to jest tym bardziej, że to dzięki Redom jego książki zaczęły się sprzedawać za granicą, a nie odwrotnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że Redów stać na lepszych prawników niż Jędrka i że sobie z tym ciulem poradzą. Jestem dobrej myśli, że kopną go tam gdzie trzeba.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdyby Redzi byli tacy pewni zwycięstwa to by się nie próbowali układać. Sapek to niezły wał, ale mimo wszystko zarówno zapisy w umowie pomiędzy nimi jak i ustawie prawo autorskie, nie są zbyt korzystne dla Redów,  w tym przypadku. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze na dniach wiedźmińskie opowieści wychodzą, to za miesiąc będzie drugie wezwanie do zapłaty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sapek to wieśniak ale chroni go prawo.   Zapis ustawy jest klarowny i nie pozostawia pola do interpretacji. Albo ugoda albo sąd na korzyść Sapka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli korzyść Sapka, to proszę mi wytłumaczyć po co były zawierane wcześniejsze umowy z nim? Redzi oferowali mu % od zysków, a on uniósł się pychą i powiedział, że gówno z tego będzie. Czyli wcześniejsze umowy nie mają znaczenia? Na pewno takiej kwoty jaką sobie zażyczył nie wyciągnie od Redów. 

 

Zaraz koleś od Cyberpunka się odezwie :xzibit:

Edytowane przez hacker25

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W razie rażącej dysproporcji między wynagrodzeniem twórcy a korzyściami nabywcy autorskich praw majątkowych lub licencjobiorcy, twórca może żądać stosownego podwyższenia wynagrodzenia przez sąd.

 

c9cb74a24d7aa6527bc67440d482

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cytat:

" Pełnomocnicy autora powołują się w piśmie m.in. na art. 44 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wskazują, że jego zastosowanie otwiera się wtedy, gdy wynagrodzenie przyznane twórcy jest zbyt niskie w stosunku do korzyści osiągniętych przy okazji eksploatacji utworu."

AS nie dostał wynagrodzenia za eksploatację utworu. Moim zdaniem to kwalifikuje się bardziej do piosenki lub całej płyty.

Całe to pismo wygląda mi na wybryk jakiejś szemranej kancelarii żyjącej z procentów za odszkodowania.

Ale na szczęście od tego typu problemów są prawnicy a nie użytkownicy forów o grach i nie tylko.

Kto następny w kolejce? Netflix?

Edytowane przez malpka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z netflixem pewnie ma umowę na zasadach rynkowych . Tu chodzi o rażącą dysproporcje pomiędzy 20 tysiącami za prawa autorskie a 20 miliardami wartości CDPR

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cytowanie zapisów ustawy to niestety jeszcze nic nie znaczy. Pracowałem trochę w środowisku prawniczym i to że jest coś napisane, niekoniecznie znajduje odzwierciedlenie na sali sądowej. 

 

Osobiście uważam, że trzeba myśleć przed podpisaniem umów. Gdyby Sapkowski wygrał, to zrodzi to niebezpieczne konsekwencje i zaraz będą odzywać się kolejni Janusze, którzy myśleli wódką a nie mózgiem. Jeśli Andrzej zdoła coś uszczknąć, to będzie to wielki sukces. 

 

Prawnicy prawnikami, ale na końcu i tak wszystko zależy od sędziego. Jeśli Andrzej pokaże swoja "ja", to już widzę szansę na wygraną :xzibit:

Edytowane przez hacker25
  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
31 minut temu, pablos_83 napisał:

Z netflixem pewnie ma umowę na zasadach rynkowych . Tu chodzi o rażącą dysproporcje pomiędzy 20 tysiącami za prawa autorskie a 20 miliardami wartości CDPR

 

Mówimy tu o sytuacji sprzed 20 lat gdy Metropolis kupił od niego prawa a Redzi kupili je 4 lata później.

http://www.frazpc.pl/aktualnosci/934593,wiemy-juz-za-ile-cd-projekt-kupil-prawa-do-wiedzmina.html

 

To tak jakby  potomkowie da Vinci i w sądzie domagali się kasy za freski w Kaplicy Sykstyńskiej albo na Mona Lisę.

Redzi i tak pójdą na ugodę. To standardowa praktyka w korpo.

Trzeba też przyznać że facet wstydu nie ma. W wywiadach wylał wiadra pomyj na CDP, gry i samych graczy a teraz ma czelność domagać się kasy której przyjęcia sam odmówił.

A czasem paragraf 44 na który powołuje się prawnik ASa nie wszedł w życie w 2015 r.?

 

Nawet na zachodzie o tym piszą.

https://www.playstationtrophies.org/news/news-26196-The-Witcher-Author-Demands-$16-Million-from-CD-Projekt-Red.html

Edytowane przez malpka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

comment_idQsgo13VsyzqRj4AGhJrFuDNruu7hYlza to lubię internety :p

  • Like 3
  • Haha 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cóż przejechał się, nie wierzył że ten projekt może odnieść sukces, więc wolał pewną kwotę i tyle, a teraz dupa boli. Gdyby miał więcej oleju w głowie to by wziął te kilkadziesiąt tysięcy z góry (o który piszą) plus zapewniłby sobie jakiś mniejszy % z przychodów. Też czytałem te pismo i naprawdę nie wiem kto to pisał ale chyba jakiś stażysta, podejrzewam że sami się do niego zgłosili, podali podstawę prawną, że mogą coś ugrać więc poleciał na to.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

l_1721158c7de2bfd43007606_68186773552.jp

Jeszcze przez jędrusia mi się to przypomniało XD

"Oddajcie mji pienionce wy skurwysyny jasne pjoruny zajebane siarczyste"

 

Edit.

O gurwa to jest najprawdziwsza perła 

172114565f1c2ec43042311_18217416345.jpg

XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD

Edytowane przez xavris

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

z23994331IH,Andrzej-Sapkowski-zada-pieniedzy-za--Wiedzmina----.jpg

z23994339IH,Andrzej-Sapkowski-zada-pieniedzy-za--Wiedzmina----.jpg

Ciekawe że ten news poszedł w świat.

 

https://www.resetera.com/threads/sapkowski-author-of-the-witcher-universe-wants-16-million-usd-from-cd-projekt.72243/

https://www.reddit.com/r/Games/comments/9ko2fi/andrzej_sapkowski_of_the_witcher_demands_60/

 

Ludzie którzy nie mają wątpliwej przyjemności znać ASa jak my nie zostawiają na nim suchej nitki. Określenia typu "dupek" są i tak jednymi z łagodniejszych.

Edytowane przez malpka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ja miałem, nazwijmy to kurtuazyjnie, przyjemność spotkać go 2 razy.

Raz na polconie w poznaniu 3 albo 4 lata temu, gdzie już przy krótkim kontakcie przy podpisywaniu książki wydał mi się człowiekiem mało sympatycznym. Drugi raz spotkałem go na polconie w zdaje się wrocławiu (edit. sprawdziłem - tak, to był wrocław i to było rok później po pierwszym spotkaniu), gdzie przy podpisywaniu książek zamieniłem z nim kilka słów i pomyślałem, że może wcześniej miał zły dzień, bo nawet cośtam zażartował (chociaż oczywiście był żart o wódce, i pisze absolutnie serio :P ). Na tym samym polconie było spotkanie z nim, to słynne, gdzie mówił o tym jak to gry mu narobiły smrodu i gówna. Ja na tym spotkaniu byłem, ale z sali wyszliśmy z żoną sporo wcześniej, bo tak pierdolił że się go słuchać nie dało, a do gier jeszcze wtedy nie doszedł. 

Cham, prostak, zadufany w sobie bardziej niż jarosław. A i moim zdaniem jego książki jakoś cudowne nie są. Wiedźmińskie opowiadania były ok, ale saga mnie wymęczyła bardziej niż gra o tron i ją dość szybko porzuciłem. 

Mam nadzieje, że nie dostanie grosza od CDP i że jeżeli to skończy się w sądzie, to sędzia będzie przytomnym człowiekiem a nie jakimś jego komunistycznym ziomeczkiem i też go w dupe kopnie. Za to jak się odnosił do całej sytuacji przez ostatnie lata nie zasługuje na nic, łącznie z tym domniemanym szacunkiem za cudowne książki. Z książkami się wybił, bo raczej był jednym z pierwszych polskich fantastów. Dzisiaj dowolna inna książka fantasy autora mniej lub bardziej znanego jest nieporównywalnie lepsza od niego.

Swoją drogą polecam poszukać do Andrzej Pilipiuk, swoją drogą, skrajnie wręcz sympatyczny facet, mówi o sapokowskim XD

Edytowane przez xavris
  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdy wyszło pierwsze opowiadanie w Fantastyce miałem 14 lat i wtedy to było duchowe przeżycie. Coś jak Gwiezdne Wojny tylko że w formie pisemniej. To był grudzień '86, zupełnie inne czasy i inny ustrój i czegoś takiego wcześniej nie było. Później były książki z opowiadaniami i sagą i rozpaczliwe bieganie po mieście po księgarniach w poszukiwaniu tej w której mają egzemplarze których nie sprzedano spod lady. A były to czasy gdy nie było podanych premier książek. Nagle się książka pojawiała i tyle w temacie. Kto pierwszy ten lepszy i kupił a ten który nie dał rady musiał chodzić po rynkach albo antykwariatach.

Dlatego Wiedźmin jest tak bliski memu sercu, sądzę że też mojemu pokoleniu bo z kim nie rozmawiam ten mówi o nich niemalże z czcią. Tym bardziej boli że ich autor to zwykły ham, prostak i złodziej i pijak bo każdy pijak to złodziej (koniec cytatu). W dodatku koleś od wielu lat cierpi na kryzys twórczy w którym pod każdym względem mu cholernie daleko do Hanka Moody'ego.

 

 

z23994344IH,Andrzej-Sapkowski-zada-pieniedzy-za--Wiedzmina----.jpg

Edytowane przez malpka
  • Like 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sapkowski-kiedy-za-zabicie-potwora-wzial

ilość grubych memów przerosła moje oczekiwania XD szkoda, że w robocie mam w zasadzie samych niegrających inteligentów i za bardzo nie mam się z kim pośmiać :/ Jeden tylko kumpel coś więcej gra, ale on niestety Sapka wielbi straszliwie :/

Edytowane przez xavris

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, malpka napisał:

Gdy wyszło pierwsze opowiadanie w Fantastyce miałem 14 lat i wtedy to było duchowe przeżycie. Coś jak Gwiezdne Wojny tylko że w formie pisemniej. To był grudzień '86, zupełnie inne czasy i inny ustrój i czegoś takiego wcześniej nie było. Później były książki z opowiadaniami i sagą i rozpaczliwe bieganie po mieście po księgarniach w poszukiwaniu tej w której mają egzemplarze których nie sprzedano spod lady. A były to czasy gdy nie było podanych premier książek. Nagle się książka pojawiała i tyle w temacie. Kto pierwszy ten lepszy i kupił a ten który nie dał rady musiał chodzić po rynkach albo antykwariatach.

Dlatego Wiedźmin jest tak bliski memu sercu, sądzę że też mojemu pokoleniu bo z kim nie rozmawiam ten mówi o nich niemalże z czcią. Tym bardziej boli że ich autor to zwykły ham, prostak i złodziej i pijak bo każdy pijak to złodziej (koniec cytatu). W dodatku koleś od wielu lat cierpi na kryzys twórczy w którym pod każdym względem mu cholernie daleko do Hanka Moody'ego.

 

 

 

 

 

Ja to doskonale rozumiem.  Książki o Wiedźminie czytałem za dzieciaka i to była magia w czystej postaci. Wiedźmin to był taki Władca Pierścieni tylko że polski i trochę mniej bajkowy.  Sentyment do nich mam straszliwy.  Warto brać pod uwagę, jak pisze malpka, kiedy Sapkowski pisał książki o wiedźminie. To było prawie 30 lat temu.  Wiadomo, że teraz jest mnóstwo pisarzy, ale jakoś wcześniej ich nie było, a Sapek był.  I faktycznie szkoda, że autor Wiedźmina jest takim strasznym chamem i bucem. Dodatkowo jest też idiotom, który święcie wierząc w swoją nieomylność nie zapewnił sobie wpływów z używania wizerunku bohaterów swoich książek. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, sLk napisał:

Warto brać pod uwagę, jak pisze malpka, kiedy Sapkowski pisał książki o wiedźminie. To było prawie 30 lat temu.  Wiadomo, że teraz jest mnóstwo pisarzy, ale jakoś wcześniej ich nie było, a Sapek był.

No to przecież to pisałem, że był jednym z pierwszych o ile nie pierwszym, a na pewno pierwszym znanym.

I doskonale rozumiem wasz sentyment, ale Wy w przeciwieństwie to chociażby mojego kolegi z roboty, jesteście w stanie stwierdzić, że pisze spoko ale jest kawał wuja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

http://next.gazeta.pl/next/7,151003,23996514,sapkowski-chce-milionow-za-wiedzmina-prezes-cd-projekt-my.html

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z uwagi że to spółka giełdowa może będzie ujawnione ile mu zapłacili

 

Niezależnie czy lubimy pana sapka czy nie twórcom należą się profity z wykorzystania ich dzieł, bez względu czy 10 lat temu zagwarantowali sobie zyski czy nie

 

 

 

W dniu 2.10.2018 o 13:32, Sithman napisał:

Gbur i buc, do tego jak na pisarza wykazał się sporym brakiem wyobraźni kiedy CDPR chcieli podpisać z nim uczciwą umowę. Niestety @redo może mieć rację co do ustawy.

A przykre to jest tym bardziej, że to dzięki Redom jego książki zaczęły się sprzedawać za granicą, a nie odwrotnie.

ta uczciwa umowa to było 0 + ewentualne zyski. Przy czym zyski z pierwszej gry o Wieśku to było zero.

 

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy przypadkiem praw do Wieśka nie kupiło Metropolis. Finalnie gra nie wyszła, także za wiele by nie zarobił :30vm3cw:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

gadac sie mozemy a jak umowy wygladaly... to juz inna bajka. 

Tutaj troche informacji 

 

Cytat

Co znalazło się w porozumieniu dotyczącym stron poza oczywistym prawem do wykorzystania marki i materiału źródłowego? Firma CD Projekt Red miała przygotować grę od zera, więc chciała zagwarantować sobie odpowiednią ilość czasu na cały proces – konkretnie pięć lat. Studio zobowiązało się wydać grę do 30 czerwca 2007 roku, czego ostatecznie nie udało się dokonać. Wiedźmin trafił do sprzedaży dopiero 118 dni później, 26 października 2007 roku. Nie wiemy, czy w tzw. międzyczasie deweloperzy przygotowali aneks do pierwotnej umowy, uwzględniający wspomnianą obsuwę, ale wydaje się to bardzo prawdopodobne i sensowne.

 

Cytat

Najważniejsza informacja jest jednak inna – Andrzej Sapkowski nie pozbył się praw do swojej marki od razu, wręcz przeciwnie. Tak naprawdę to pisarz przeforsował zapis, który wykluczał taką możliwość, bo w pierwotnej wersji umowy licencja w ogóle nie była określona czasowo. To właśnie dzięki interwencji Sapkowskiego, Wiedźmin na początku mógł być więc wyłącznie jednorazowym strzałem. Po wprowadzeniu tej zmiany CD Projektowi zaczęło zależeć, żeby później nikt nie wpadł na podobny do niego pomysł. Dlatego w umowie zawarto klauzulę, że łodzianin nie udzieli innym podmiotom prawa do stworzenia gry komputerowej przez okres jednego roku od daty wprowadzenia dzieła CDP do obrotu. Innymi słowy, do czerwca 2008 roku byli kryci. Co zdarzyło się potem? Tego, niestety, powiedzieć Wam już nie jesteśmy w stanie, bo nie widzieliśmy innych dokumentów, zawartych przez obie strony. Jesteśmy natomiast przekonani, że studio CD Projekt Red zawarło kolejne porozumienie z Andrzejem Sapkowskim, być może uwzględniające od razu dwie dalsze odsłony serii. Istnieje nawet możliwość, że do rozmów doszło jeszcze podczas prac nad pierwszym Wiedźminem. Biorąc pod uwagę taki scenariusz, wydaje się mało prawdopodobne, żeby pisarz nie zażądał za to kolejnych pieniędzy, a to oznaczałoby, że zarobił na Wiedźminie więcej, niż powszechnie sądzimy.

zrodlo: https://www.gry-online.pl/S018.asp?ID=1677

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×