Skocz do zawartości
pack

Wolfenstein: The New Order

Rekomendowane odpowiedzi

Zasiadłem do New Order po ograniu dodatku Old Blood i muszę stwierdzić, że dodatek jest nieco lepszy pod względem mechaniki, system osłon działa tam zdecydowanie lepiej, w podstawce brakuje go całkowicie, chyba że robię coś źle :biggrin: Odpaliłem od razu na uber, mam nadzieję, że obejdzie się bez konkurencji pt "rzut padem o ścianę", najwyżej zostanę pokarany za nawyki z Old Blood.

 

W każdym razie nie przypominam sobie, kiedy po raz ostatni dane mi było zagrać w tak miodnego FPSa, pełen oldschool i czysty fun, bez żadnych udziwnień i niepotrzebnych rozwiązań. Twórcy dostarczyli masę broni i mięso armatnie, okraszając całość przyjemną mechaniką strzelania, gdzie nawet z biodra wali się z satysfakcją i wysoką skutecznością. Można zrobić ambitną i dobrą grę bez mutli? Można ;)

 

Mnie grało się super. Wprawdzie sam singiel, ale fabuła wkręcająca na maxa. Świetna gra i hula w 60fps  :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie grało się super. Wprawdzie sam singiel, ale fabuła wkręcająca na maxa. Świetna gra i hula w 60fps :)

Elaborat tzn reckre tej gry jeszcze pisze, ograłem 3 pełne przejścia plus jeden wybór rozdziałów do znajdziek i grę wczoraj sprzedałem. Platynka wbita (a zazwyczaj leje na pucharki).

Czysty fun, moim zdaniem bardzo fajnie zbalansowane połączenie starej szkoły z obecnymi trendami.

Jedna uwaga co do 60fps owszem te sa żelazne, ale żeby to osiągnąć, mamy dynamiczna zmianę rozdzielczości, choć ja jakoś tego nie zauważałem.

Jako gracz singlowy doceniam podejście twórców i proszę o więcej.

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie zacząłem grać i jestem mile zaskoczony. Gra sie bardzo przyjemnie w końcu jest odskocznia od Cod'a.

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kupiłem Wolfa na wyprzedaży w PSS, dziś ukończyłem. Pierwszy rozdział i myśl "co to za szit, to miało nie być jak CoD a jest 100% CoD, tylko słowo Ramirez w ciągłych rozkazach zostało zastąpione słowem Blazko" - ale okazało się, że tylko taki początek jest. Potem już znacznie lepiej. Gra wcale nie jest łatwa, ale traktuje gracza uczciwie. Gameplay na wysokim poziomie (system osłon świetnie przemyślany), fabuła również, ale w grze najbardziej podobały mi się dwie rzeczy:

- zadziwiająco dobre przedstawienie relacji międzyludzkich w czasie wojny i bardzo naturalne dialogi

- fakt, że twórcy genialnie odrobili pracę domową w kwestii polskiej

Klimat gry kojarzy mi się z serialem "The Man in the High Castle". Posępna, ciężka atmosfera naprawdę mi podpasowała. To mój pierwszy poważny kontakt z serią, wyszło na duży plus.

 

Do minusów zaliczam niezbyt piękną oprawę (choć mi nie przeszkadza, ale nie da się ukryć), niesatysfakcjonujące zakończenie i niewygodne sterowanie, szczególnie wybór broni z koła - nie wiem czy to ja mam jakieś drgawki, ale kursor często uciekał mi z pola i wybierałem nie to co chciałem.

 

Daję 8/10. Wreszcie mogę spokojnie ograć zalegające od kilku miesięcy Old Blood. Do platyny po jednym przejściu zostały mi trzy pucharki, więc może się skuszę. Mimo wysokiej jakości gry spieszy mi się jednak, aby się z uporać z nimi i usunąć, ponieważ oba tytuły zajmują łącznie ponad 80 GB na dysku!

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kupiłem Wolfa na wyprzedaży w PSS, dziś ukończyłem. Pierwszy rozdział i myśl "co to za szit, to miało nie być jak CoD a jest 100% CoD, tylko słowo Ramirez w ciągłych rozkazach zostało zastąpione słowem Blazko" - ale okazało się, że tylko taki początek jest. Potem już znacznie lepiej. Gra wcale nie jest łatwa, ale traktuje gracza uczciwie. Gameplay na wysokim poziomie (system osłon świetnie przemyślany), fabuła również, ale w grze najbardziej podobały mi się dwie rzeczy:

- zadziwiająco dobre przedstawienie relacji międzyludzkich w czasie wojny i bardzo naturalne dialogi

- fakt, że twórcy genialnie odrobili pracę domową w kwestii polskiej

Klimat gry kojarzy mi się z serialem "The Man in the High Castle". Posępna, ciężka atmosfera naprawdę mi podpasowała. To mój pierwszy poważny kontakt z serią, wyszło na duży plus.

 

Do minusów zaliczam niezbyt piękną oprawę (choć mi nie przeszkadza, ale nie da się ukryć), niesatysfakcjonujące zakończenie i niewygodne sterowanie, szczególnie wybór broni z koła - nie wiem czy to ja mam jakieś drgawki, ale kursor często uciekał mi z pola i wybierałem nie to co chciałem.

 

Daję 8/10. Wreszcie mogę spokojnie ograć zalegające od kilku miesięcy Old Blood. Do platyny po jednym przejściu zostały mi trzy pucharki, więc może się skuszę. Mimo wysokiej jakości gry spieszy mi się jednak, aby się z uporać z nimi i usunąć, ponieważ oba tytuły zajmują łącznie ponad 80 GB na dysku!

 

Mam ten sam problem z wyborem broni ;L Muszę powoli wybierać, przez co parę razy spadłem z rowerka, a Uber nie wybacza (tak samo z Old Blood).

Ogólnie ogroooomne pięć dla MachineGames i Bethesdy(że nie wciskali multi na siłę) za The New Order i The Old Blood- można ciągle zrobić ultra dobrego singlowego FPS-a, którego kampania nie jest na jeden wieczór, tytuł ma zawartość, jest wart swojej ceny i można się przy nim dobrze bawić. 

IMO, obie gry bardzo, bardzo dobre jednak w The Old Blood bardziej podoba mi się system umiejętności i "bardziej drugowojenny klimat", czego mi mocno brakuje od czasów PS3(World at War, Sniper Elite II), bo na PS4 co mamy jeszcze w tych klimatach? Sniper Elite III? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

New Order cudna gierka. Do platyny brakuje mi trofika za Uber. Ale jakoś cały czas jest w co grać i nie mam motywacji do powrotu, dlatego gra leży od prawie roku  :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

New Order cudna gierka. Do platyny brakuje mi trofika za Uber. Ale jakoś cały czas jest w co grać i nie mam motywacji do powrotu, dlatego gra leży od prawie roku  :)

 

Make Uber fun and easy :) 

jak masz wszystkie kody enigmy to odpal 999 Mode i jedziesz :) jako niechudo dopakowany Blazkowicz. 

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Make Uber fun and easy :)

jak masz wszystkie kody enigmy to odpal 999 Mode i jedziesz :) jako niechudo dopakowany Blazkowicz. 

Ja przeszedłem za pierwszym razem na przedostatnim poziomie trudności i potem na Uber i powiem szczerze za drugim razem  było mi łatwiej, bo jak wiesz jak walczyć z bossami itd. to szybko idzie, np. za pierwszym razem podchodziłem do finału z 12 razy, a na Uber za 3-cim ;)

Edytowane przez riddi_962

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Make Uber fun and easy :)

jak masz wszystkie kody enigmy to odpal 999 Mode i jedziesz :) jako niechudo dopakowany Blazkowicz. 

Dzięki za radę tak zrobię. Tylko kupka wstydu musi trochę stopnieć wpierw  :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie ukończyłem grę. Dawno nie grałem w tak dobrego FPS. Ciekawa fabuła. Soczysty gameplay. Strzelanie do nazioli. Muzyka w czasie napisów:D 10/10. Na pewno kiedyś do gry wrócę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szanowni koledzy niestety ominąłem jedną enigmę w pierwszym rozdziale , a nie chcę zaczynać od nowa. Jako że już uwalniam ruch oporu i teraz moje pytanie czy można odblokować 2 enigme potem 3 itd bez pierwszej ????

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wolfik został również nadrobiony i muszę przyznać, że obok Dooma to kolejny genialny FPS tamtego roku. Uważam, że Bethesda i idSoftware to fantastyczna para, która daje graczom prawdziwe mięsko. Wolf wyszedł co prawda przed Doomem i widać to w paru miejscach, jednak to są szczegóły i nic nie warte detale. Przejdźmy jednak do sedna...

 

Blazkowicz powraca z wielkim przytupem, uważam że obok Return to Castle of Wolfenstein jest to najlepsza odsłona. Dobra historia, którą naprawdę chciałem poznawać, dzięki czemu koszenie kolejnych nazistów to była czysta radocha. Do tego były etapy, które można było przejść całkowicie po cichu i było to zrobione jak należy.

Co prawda AI przeciwników na najwyższym poziomie i tak jest durne jak nastolatka w gimnazjum, ale dzięki temu możemy tworzyć fajne akcje. 

Jednak chciałbym się jeszcze skupić na zaletach, ponieważ tych jest bez liku. Największy plus to miód wylewający się z ekranu, grafika przyzwoita no i sama mechanika strzelania została bardzo dobrze oddana. Nie jest to poziom Bungie, ale da się sadzić ładne heady przy pomocy praktycznie każdej broni.

Chciałbym jeszcze napisać kilka słów o ścieżce dźwiękowej, za którą jest odpowiedzialna ta sama osoba co w Doomie i to czuć! Już w samym menu mamy mocne brzmienia, które genialnie wpadają w ucho, a podczas niektórych cut-scenek są tak klimatyczne nutki, że nie przeszkadzało nawet ich ponowne oglądanie.

 

W grze mamy 16 rozdziałów i niby 2 alternatywne historie, wszystko zależy od decyzji podjętej w 1 rozdziale, ale na moje oko to były bardziej kosmetyczne zmiany.

Różnica polegała głównie na rodzaju łamanych zamków (nie mam pojęcia czemu) oraz na ulepszaniu zdrowia bądź pancerza. W kilka cut-scenkach oczywiście małe różnice, ale reszta to samo. Co by nie było, zawsze to autorzy starali się jakoś urozmaicić ludziom drugie podejście do gry. 

 

Przy okazji warto jeszcze wspomnieć o znajdźkach, oj te nieszczęsne znajdźki... Po Wolfie mam mieszane uczucia. Każdy kto grał w poprzednie części raczej wiedział czego się spodziewać, czyli sprytnie poukrywane złota, listy, a w tej odsłonie jeszcze szyfry do enigmy. Ulepszenia zdrowia i pancerza traktuję jako bonusy niż przymusowe znajdźki. Miałbym o nich mimo wszystko złe zdanie, bo uważam że znajdźki, które nie mają na nas żadnego wpływu to tylko zapchaj dziury.

Jednak jest jedno ALE i to w postaci winyli, które znajdumey w mieszkaniu... Nestety na całe 16 rozdziałów jest ich raptem 3, ale są to oryginalne utwory nagrane pod grę i parodiujące znane hity. Przeróbka Beatlesów to po prostu czyste arcydzieło, zresztą posłuchajcie sami :)

 

 

Szukanie takiego czegoś to po prostu fantastyczna sprawa. Żałuję, że w grze są raptem 3 takie płyty, ale zrobione z dużym napracowaniem. Za to jest ogromny plus!

 

Na koniec warto by wspomnieć co mi nie pasowało w tej grze... Przede wszystkim sztucznie podniesiony poziom trudności, gdzie życie przeciwników jest jeszcze ok, ale samonaprowadzające kule z drugiego końca mapy to już lekka przesada. Czułem się dosłownie jakbym grał w jakieś stary crapy z lat 90, gdzie na najwyższym poziomie trudności kule dosłownie omijały przeszkody... Na szczęście takich większych zadym w grze jest kilka, reszta to raczej spokojne granie. Ale tak poza tym to naprawdę nie ma się do czego przyczepić, nawet loadingi nie są długie i ogląda się je rzadko (no chyba, że ktoś pada na każdym kroku).

No i jeszcze nie tyle minus co moje własne zniesmaczenie, ale dlaczego było tak mało księżyca! Możliwości były ogromne, a rozgrywamy tam raptem 1 misję, no c'mon!

 

Kto jeszcze nie ograł Wolfa to koniecznie niech nadrobi. Fantastyczny szpil :1_grinning:

  • Like 3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×