Skocz do zawartości
DaraS

God Of War

Rekomendowane odpowiedzi

8 godzin temu, Marcossik napisał:

Rozumiem, że odbudowa bazy danych = format konsoli i usunięcie wszystkich zainstalowanych gier?

Ale żeby nie offtopować zupełnie, to zapytam jeszcze o to, czy można normalnie sprzedawać u krasnoludów artefakty, w których nie skompletowaliśmy jeszcze całego zestawu? 

Czy muszę je wszystkie posiadać, żeby otrzymać expa za zebranie kompletu? 

Po patchu 1.14 nie ma problemu i konsola chodzi jakby spokojniej. Na 1.13 w ekranie customizacji był huragan.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pragnę zauważyć, że w grze występuje błąd który nie pozwala jej ukończyć. Nie wiem czy jest to wina ostatnich łatek, czy może gra buguje się losowo, ale:

 

Spoiler

W misji zatytułowanej "Droga do Jotunheimu" w jednej z dwóch zagadek, a konkretniej - 3 opadającymi pionowo blokami, ostatni z nich potrafi się zablokować. Nie pomaga wczytanie wcześniejszego zapisu, unieruchomianie pozostałych bloków, czy restartowanie konsoli. Przez coś takiego nie damy rady dalej przejść.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie poszlo bez problemu. Patrzac na ilosc osob ktore ukonczyly gre masz chyba pecha ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pech to raczej nieadekwatne słowo. Kilka linków:

 

 

Należy zaznaczyć, że gra miała premierę kilka dni temu, więc nie trudno przewidzieć, że takich osób będzie się pojawiać więcej.

 

Tutaj film z błędu:

 

 

Powyższych linków nie czytać/nie oglądać jeżeli nie chcecie sobie spoilerować.

Edytowane przez ShadowEX

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to faktycznie peszek, moze niedlugo naprawia jesli problem okaze sie wystepowac u wiekszej ilosci graczy, bo narazie mimo wszystko to chyhba jednostkowe przypadki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do tych co ukończyli myślicie ze będzie kontynuacja ?

 

Wróciliście do domu po rozsypaniu prochów ? Co sądzicie ;>

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po takim sukcesie na pewno będą kolejne części, zostały jeszcze nie odkryte pełne tajemnic światy do zbadania, ale to pewnie opowieść dla nowej generacji konsol:1_grinning:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nawet bez sukcesu widac ze zaplanowana jest kontynuacja ktora wynika z fabuły ;) Do tego nie we wszystkie lokalizacji z bifrostu da sie przeniesc - przypadek? ;) Obstawiam ze to temat na najbliższe DLC. Tylko nie dali season passów ani zapowiedzi DLC w momencie premiery, zeby siary nie bylo i hejtu ;) 

 

PS.. Wlasnie kasuje gre po zrobieniu 100% calosci, ale mignelo mi przez moment ze jest nowy patch.. moze to ten naprawiajacy zepsuty u niektorych quest ;)

 

 

 

Edytowane przez czacha79

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przyszła pora strzelić wielki post. Jak zwykle będę się bardzo starał bez żadnych spoilerów, dla nadwrażliwych najdrobniejsze rzeczy będę ukrywał (edit. jak ktoś się boi ściany tekstu, to jest tylko jeden spoiler i to bardzo drobny bez żadnego konkretu, do tego ukryty).

Kurna, co to za giera jest... Dzisiaj prawdopodobnie ku mojej rozpaczy nawet nie będę miał czasu raz się toporem zamachnąć, więc postanowiłem wczoraj dolecieć fabułę do końca, a zwykle mam w zwyczaju lizanie ścian w każdej lokacji po kolei i w miarę możliwości kończenie fabuły po zrobieniu możliwie największej możliwej w danym momencie ilości aktywności pobocznych.

Po kolei. Gra jest przepiękna. Większość z Was patrząc na mój 40" full hd zwymiotowałaby nosem, ale ja siedziałem zapatrzony jak w święty obrazek bosej stópki drzwizusa. Coś wspaniałego. Oprawa muzyczno-dżwiękowa też najwyższa półka. Muzyka momentami wgniata w fotel a odgłosy masakrowania toporem, urywania szczęki "wilkołakom" czy miażdżenia głowy trolli ich własnym obeliskiem, coś wspaniałego. I to bez słuchawek, muszę jeszcze pograć w słuchawkach, wtedy pewnie już w ogóle jest miodzio.

Zmiana konwencji w kwestii perspektywy i wprowadzenia drzewek umiejętności i ekwipunku wyszła moim zdaniem grze na dobre. Taka perspektywa dobrze się sprawdza do walk w mniejszej skali, a takie raczej tu dominują. Kwestia ekwipunku i skilli jest już bardziej uzależna od odbiory. Ja lubię takie rzeczy, ale nie każdy musi. Tyle że tak na prawdę ekwipunku nie ma jakoś masakrycznie wiele, a umiejętności i tak bez żadnego problemu wykupuje się stosunkowo szybko wszyskie, więc te drzewka są dość umowne.

Świat, w którym toczy się akcja też jest absolutnie fantastyczny. Pomijam tu moją osobistą kwestię preferencji skandynawii nad grecją :24_stuck_out_tongue: Tak jak wcześniej, nordycka mitologia dość swobodnie wpleciona w grę. Ale i tak bardzo fajnie to wszystko jest zrobione. Te szafy z rycinami, kamienie z runami opowiadające dodatkowe historie, pośrednio lub bezpośrednio związane z aktualnymi wydarzeniami w grze. Szkoda że znajdywane artefakty są tylko czystymi znajdźkami bez żadnego opisu :/ Chyba że ich po prostu nie znalazłem, bo i tak mogło się stać. Do tego

Spoiler

pewna absolutnie genialna postać podróżująca przy boku Kratosa (dosłownie) , dokładająca swoje 3 grosze do znajdziek i do wydarzeń.

Bałem się, że dzieciak będzie irytujący. Na całe szczęście nie był, co więcej, dał się lubić. Mogło to też wynikać z prostego faktu, że nawet przez ćwierć sekundy nie grałem z polskimi głosami, gdyż w 95% przypadków budzą u mnie przerażenie, więc nie chciałem ryzykować. Nawet w uncharted, gdzie Boberek był świetny mimo wszystko wolałem angielskie głosy, bo zwyczajnie bardziej mi pasowały. 

No i najważniejsze, coś co mnie absolutnie zaskoczyło...

Stare godofłory nie ukrywam pamiętam dość mgliście. Była tam jakaś historia, dialogi itp, ale to wszystko było tylko pretekstem do dalszego, mniej lub bardziej finezyjnego, mordowania czego popadnie, łącznie z większością panteonu :) Tutaj mamy kompletnie inną sytuację. Każde starcie przybliża nas do kolejnego wydarzenia fabularnego. Niby to samo - walka, scena, walka, scena. Ale zupełnie inne naciski. Nie analizowałem jeszcze na spokojnie fabuły jako całości, ale nie widzę za bardzo jakiś głupot czy dziur. Co więcej, jest sporo miejsca na dodatki (chociażby inne światy, bo nie mamy możliwości odwiedzenia wszystkich) i mnóstwo miejsca na kontynuację (po wiadomej scenie po zakończeniu gry). Moim zdaniem kontynuacja jest więcej niż pewna, bo przecież świat oszalał na punkcie tego GoWa i każdy na pewno będzie chciał więcej. Nawet jeśli na grę będzie trzeba czekać kolejne 8 lat, to biorę preorder jak tylko pojawi się w sklepie :)

Cudowna, bardzo kameralna (mimo mniej lub bardziej epickich wydarzeń na ekranie, ale nie jest na pewno tak epicko jak bywało wcześniej), wręcz intymna historia Kratosa. Jego zmieniające się relacje z synem, zmieniający się on sam. Nie spodziewałbym się, że historia największego złodupca w historii gier może być tak tragiczna, tak osobista i tak wzruszająca (nie popłakałem się, ale byłem poruszony, co i tak jest sporym osiągnięciem :P). Zakończenie historii początkowo piękne staje się, nie ukrywam, dość mocno zaskakujące. Sceny po zakończniu moim zdaniem nie należy w żaden sposób łączyć z historią przedstawioną w grze. To jest po prostu zwiastun, że twórcy nie wypukali się z pomysłów na historię Kratosa. I tego trzeba się trzymać, bo takich gier nam wszystkim potrzeba. Gier, które pozwalają na jakiś czas zżyć się z prowadzoną postacią i przeżywania wielkich historii razem z nią.

Aloy razem z resztą Horizon Zero Dawn z dumą ustępuje miejsca Kratosowi w moim Top3 gier na ps4. Po wbicu platyny i wymaksowaniu gry ocenię, czy Kratos nie wyrżnął też Wielkich i łowców z wiktoriańsko-lovecraftowego Bloodborne. Walka z Geraltem o top topów to będzie bardzo ciekawa sprawa, chociaż ostatni dialog Geralta z Regisem w Krwi i Winie jest raczej niezagrożony. Tych gier oczywiście ze sobą nie należy w żaden sposób porównywać, bo są totalnie inne. Chodzi mi tylko o odczucia podczas gry i po grze.

Edytowane przez xavris
  • Like 6

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, xavris napisał:

Kwestia ekwipunku i skilli jest już bardziej uzależna od odbiory. Ja lubię takie rzeczy, ale nie każdy musi. Tyle że tak na prawdę ekwipunku nie ma jakoś masakrycznie wiele, a umiejętności i tak bez żadnego problemu wykupuje się stosunkowo szybko wszyskie, więc te drzewka są dość umowne.

 

Tak i nie. Jesli zerkniesz na opis skilli niektóre z nich zyskują dodatkowe bonusy gdy dana statystyka (np. obrobna, runy itd.) jest na odpowiednio wysokim poziomie. Wiec skille kupujesz wszystkie, ale żeby wszystkie były aktywne w 100% już nie jest tak szybko i łatwo ;) Ja splatynowałem grę a i tak nie wymaxowałem wszystkich statystyk. Być może się nie da, a być może to kwestia ostrego grindu i szczęścia w RNG ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Teraz, czacha79 napisał:

 

Tak i nie. Jesli zerkniesz na opis skilli niektóre z nich zyskują dodatkowe bonusy gdy dana statystyka (np. obrobna, runy itd.) jest na odpowiednio wysokim poziomie. Wiec skille kupujesz wszystkie, ale żeby wszystkie były aktywne w 100% już nie jest tak szybko i łatwo ;) Ja splatynowałem grę a i tak nie wymaxowałem wszystkich statystyk. Być może się nie da, a być może to kwestia ostrego grindu i szczęścia w RNG ;)

To to ja wiem kolego sympatyczny, ale mi nie o to chodziło, tylko o to, że istnienie tych skilli jest dość umowne bo bardzo łatwo je wykupić :) Nie ma problemu w postaci konieczności wyboru, co odblokować, bo na inne nie wystarczy punktów. Lecisz po kolei ze wszystkim i masz spokój. Porównaj to chociażby do wiedźmina, gdzie wszystkiego nie odblokujesz.

Generalnie w tego typu grach prędzej czy później wszystko się wykupi, ale tutaj to jest całkiem prędzej :24_stuck_out_tongue:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, xavris napisał:

Bałem się, że dzieciak będzie irytujący. Na całe szczęście nie był, co więcej, dał się lubić. Mogło to też wynikać z prostego faktu, że nawet przez ćwierć sekundy nie grałem z polskimi głosami, gdyż w 95% przypadków budzą u mnie przerażenie, więc nie chciałem ryzykować. Nawet w uncharted, gdzie Boberek był świetny mimo wszystko wolałem angielskie głosy, bo zwyczajnie bardziej mi pasowały. 

No i najważniejsze, coś co mnie absolutnie zaskoczyło...

 

Ja grałem z dubbingiem, ale wczoraj odpaliłem na YT poradnik z jedną "znajdźką" i byłem zniesmaczony angielskimi postaciami :FailFish:Ale ja nie gralem we wczesniejsze czesci, wiec nie wiem jak "powinien" brzmiec Kratos .... wersja PL byla za to zajebista! 

 

 

8 godzin temu, xavris napisał:

Co więcej, jest sporo miejsca na dodatki (chociażby inne światy, bo nie mamy możliwości odwiedzenia wszystkich) i mnóstwo miejsca na kontynuację (po wiadomej scenie po zakończeniu gry). Moim zdaniem kontynuacja jest więcej niż pewna, bo przecież świat oszalał na punkcie tego GoWa i każdy na pewno będzie chciał więcej. Nawet jeśli na grę będzie trzeba czekać kolejne 8 lat, to biorę preorder jak tylko pojawi się w sklepie :)

 

Jestem przekonany na 10000% że będzie coś dalej - albo DLC albo nowa część za 1.5-2 lata ;) I nawet wiem jak się będzie nazywała

 

Spoiler

God Of War: Ragnarok

 

 

5 minut temu, xavris napisał:

To to ja wiem kolego sympatyczny, ale mi nie o to chodziło, tylko o to, że istnienie tych skilli jest dość umowne bo bardzo łatwo je wykupić :) Nie ma problemu w postaci konieczności wyboru, co odblokować, bo na inne nie wystarczy punktów. Lecisz po kolei ze wszystkim i masz spokój. Porównaj to chociażby do wiedźmina, gdzie wszystkiego nie odblokujesz.

Generalnie w tego typu grach prędzej czy później wszystko się wykupi, ale tutaj to jest całkiem prędzej :24_stuck_out_tongue:

Ja starałem się lizać te ściany mniej więcej od początku, ale trochę szkoda, że gdy wpadają ostatnie trofki już w sumie nia ma czego robić. No, zostało ulepszenie na maxa zbroi, ale po co, skoro nie ma po co dalej grać? ;) Chyba za szybko pchnąłem fabułę, choć nie wydaje mi się, bo po jej skończeniu miałem 50% trofek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, czacha79 napisał:

Ja grałem z dubbingiem, ale wczoraj odpaliłem na YT poradnik z jedną "znajdźką" i byłem zniesmaczony angielskimi postaciami. 

Wybór języka zawsze i wszędzie jest tylko i wyłącznie kwestią preferencji. Stare dubbingi baldurów chociażby są nie do podrobienia, ale większość polskich współczesnych dubbingów gier brzmi dla mnie trochę sztucznie i sztywno. Mówię tylko o tych, które ogólnie same z siebie stoją na wysokim poziomie, totalnych paździerzy to nikt normalny w ogóle nie powinien nigdy słuchać.

 

11 minut temu, czacha79 napisał:

Jestem przekonany na 10000% że będzie coś dalej - albo DLC albo nowa część za 1.5-2 lata ;) I nawet wiem jak się będzie nazywała

Nie da się ukryć, że akcja na 95% będzie dotyczyć tego o czym piszesz. Czy tak to nazwą, niekoniecznie. Poprzednie duże gowy miały tylko cyferki o ile się nie myle, tylko wersje na przenośne konsole miały podtytuły. Mówiąc szczerze, mnie by chyba bardziej ciekawiła historia sprzed wydarzeń z gry, w zasadzie bezpośrednio sprzed. Może tu jest miejsce na dodatek i mam przeczucie, że twórcy je zapełnią.

Równie dobrze mogą się przenieść do jeszcze innej mitologii. Kratos napinający Shivę? Jeszcze jak :24_stuck_out_tongue:

Edytowane przez xavris

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ależ ta gra jest kurewsko dobra. Już dawno się tak świetnie nie bawiłem i nie odliczałem czasu w robocie, żeby tylko pograć. Genialna fabuła, świetny design poziomów, grafika chyba na najwyższym poziomie jaki ta konsola może uciągnąć, rozbudowany singiel z elementami rpg, ta gra po prostu nie ma minusów. Cały czas coś nowego i ciekawego, a co ważniejsze nie czuje nudnego grindu. Nie wiem jak przy zabawie z platyną bo na razie pełne skupienie na robieniu wszystkiego, ale ta gra to GOTY. Santa Monica należą się owacje na stojąco. Nie wiem czy w tym roku pojawi się coś równie dobrego. Tak soczystego szpilu już dawno nie jadłem. Dobrze w końcu zasmakować w konkretnej grze bo już traciłem nadzieję, że 99% obecnych devów to banda debili goniących tylko za hajsem.

 

GoW udowadnia, że porządny singiel to wciąż potęga, a nie jakieś kaprawe bieganie za czapeczkami w kolejnymi nudnym multiku :1_grinning: Dzięki Sony za trzymanie się konkretnych marek i rozwijanie ich, a przede wszystkim odświeżanie i dostarczenie w najwyższej formie.

 

 

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jesli chodzi o grafe to uwazam, ze Horizon wyglada.. hm...  lepiej nie lepiej, ale nieco inaczej, bardziej do mnie przemawia - jakby nieco mniej w nim  odczucia klaustrofobii. To mi sie dosc mocno rzucalo w oczy na poczatku gry, potem przestalem juz zwracac na to uwage. Ale jak dla mnie najwieksza wada w GoW to brak swobody - nie mozna zeskoczyc/spasc z polki tam gdzie chcemy, tylko musimy to zrobic w wyznaczonym do tego miejscu. Czasem jedna mala deseczka lezaca na ziemi stanowi bariere nie do przejscia. Po jakims czasie juz wiesz ze tego sie nie da zrobic i nawet nie probujesz, ale pierwsze godziny z gra bylo seria malych rozczarowan 'o, tu tez nie moge przejsc' lub 'niby otwarty swiat ale tak na prawde to tylko waskie tunele' ;) 

 

Co nie zmienia faktu ze zgadzam sie z tym co napisal Patricko - gra jest super i w tym roku juz nas nie czeka nic tak dobrego :38_worried: A w sumie to nic dobrego ... MHW juz byl, GoW juz byl .. pozostalo wegetowac do 2019 ;) Tak wczesne odczucie ze mamy gre roku w kwietniu niezbyt dobrze swiadczy o branzy gier ;)

 

PS. Chcialbym zeby byl tu co-op, tak jak zreszta w kazdej grze w ktora gram :1_grinning: 

Edytowane przez czacha79

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam. U mnie po najnowszym patchu mam problem z mapką. Mianowicie źle pokazuje faktyczne polozenie Kratosa. Przykladowo stoje przy jakiejs bramie na wprost a na mapce pokazuje ze jestem obok niej. Jest to problematyczne w momencie kiedy chce sie dostac do danego punktu. Miał ktoś podobnie ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Grassek napisał:

Witam. U mnie po najnowszym patchu mam problem z mapką. Mianowicie źle pokazuje faktyczne polozenie Kratosa. Przykladowo stoje przy jakiejs bramie na wprost a na mapce pokazuje ze jestem obok niej. Jest to problematyczne w momencie kiedy chce sie dostac do danego punktu. Miał ktoś podobnie ?

Ja nic takiego nie uświadczyłem, ale skoro widzisz bramę na przeciwko, której stoisz a ikonka jest trochę z boku to i tak nie powinno zmienić faktu, że bramę widzisz. Ta mapka jest średnio czytelna i ja korzystam z niej tylko orientacyjnie od czasu do czasu. Oczy otwórz szeroko i na pewno wszystko znajdziesz.

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Karaluch69 napisał:

Ja nic takiego nie uświadczyłem, ale skoro widzisz bramę na przeciwko, której stoisz a ikonka jest trochę z boku to i tak nie powinno zmienić faktu, że bramę widzisz. Ta mapka jest średnio czytelna i ja korzystam z niej tylko orientacyjnie od czasu do czasu. Oczy otwórz szeroko i na pewno wszystko znajdziesz.

ubiegłeś mnie dziadu o 2 minuty XD To samo miałem napisać:P

Mapa w tej grze to jest zdecydowanie tylko i wyłącznie ogólna sugestia gdzie się stoi :) Lokacje nie są jakieś potwornie wielkie, do tego mimo wszystko stosunkowo 'ciasne', bez problemu się powinieneś odnaleźć.

I ona nie pokazuje źle Twojego położenia, tylko pokazuje je z bardzo umowną dokładnością :)

Edytowane przez xavris
  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach



Cały czas coś nowego i ciekawego, a co ważniejsze nie czuje nudnego grindu

Jeszcze poczujesz w pewnej krainie z mgiełką, o ile zechcesz wymaksować nowe pancerze :)
  • Haha 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Patricko @KOMARZYSKOEe, grind mgiełki to nie grind :) Tam wystarczy w sumie kilka, może kilkanaście razy oblecieć i chyba (jestem jeszcze w trakcie :P) jest wszystko co potrzeba. Grind zaczyna się od 10 godziny robienia tego samego bez żadnego widocznego efektu :24_stuck_out_tongue:

 

9 godzin temu, czacha79 napisał:

Tak wczesne odczucie ze mamy gre roku w kwietniu niezbyt dobrze swiadczy o branzy gier ;)

Bez przesady. Mimo wszystko wychodzi sporo tytułów, w które można grać bez obrzydzenia. No, może nie sporo, ale raczej każdy powinien dla siebie zawsze coś do grania na przyzwoitym poziomie znaleźć, oczywiście w zależności od preferencji. Jak ktoś czeka tylko na kolejnego CoDa albo Fife to ma gorzej :24_stuck_out_tongue: Ale taki przeciętny gracz jak myślę zdecydowana większość tutejszych raczej nie powinna narzekać. Bardziej bym się tu cieszył z geniuszu GoWa, który najprawdopodobniej zmiecie równo z ziemią całą konkurencję niż słabej kondycji tej konkurencji, bo to nie jej wina że dostała toporem w łeb :)

 

Do tego po wczorajszej wieczornej analizie stwierdzam, że stawiam GoWa na pierwszym miejscu razem z Wiedźminem. Moim zdaniem nie ma możliwości zdecydowania, która z tych gier jest lepsza. Są zupełnie inne od siebie, jednocześnie dostarczając podobnych emocji. Historia Geralta jest bardziej rozciągnięta i ma większy zasięg, historia Kratosa jest bardziej, już pisałem więc będę się trzymał tego terminu bo mi pasuje, intymna. Geralt robił przeróżne rzeczy, z których każda była istotna, Kratos ma jeden prosty cel od początku gry i do niego dąży.

Nie jestem w stanie powiedzieć, przy której grze się lepiej bawiłem, nie byłbym chyba w stanie jednej polecić bardziej od drugiej. Długość rozgrywki też nie powinna mieć wpływu na ocenę.

Jedno tylko co mogę powiedzieć na pewno, to mimo wszystko bardziej się zżyłem z Kratosem. I raczej nie wynika to z tego, że GoWa jeszcze wykańczam :)

Cud, miód i ulęgałki.

Edytowane przez xavris

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

[mention=3848]Patricko[/mention] [mention=25893]KOMARZYSKO[/mention]Ee, grind mgiełki to nie grind  Tam wystarczy w sumie kilka, może kilkanaście razy oblecieć i chyba (jestem jeszcze w trakcie :24_stuck_out_tongue:) jest wszystko co potrzeba. Grind zaczyna się od 10 godziny robienia tego samego bez żadnego widocznego efektu :24_stuck_out_tongue:

Nie bierzesz jednego pod uwagę. Loot ze skrzynek jest Tam randomowy, więc jednemu poleci szybciej, drugiemu wolniej. Wczoraj spędziłem tam cały wieczór i nadal brak mi ok 15 sztuk pewnej tkaniny, a kotwica ani jedna mi nie wypadła. Więc wiesz, w kontekście całej gry, gdzie wszystko do upgr zbierasz po drodze, grind w Tej lokacji jest wkurwiajacy. Oczywiście uparłem się żeby wymaksować pewną zbroję na maxa, dlatego spędzę tam więcej czasu niż większość, która pewnie odchaczy tfofika i nara

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
42 minuty temu, xavris napisał:

Bez przesady. Mimo wszystko wychodzi sporo tytułów, w które można grać bez obrzydzenia. No, może nie sporo, ale raczej każdy powinien dla siebie zawsze coś do grania na przyzwoitym poziomie znaleźć, oczywiście w zależności od preferencji.

 

 No to dajesz, wymieniaj :angel:

 

42 minuty temu, xavris napisał:

Do tego po wczorajszej wieczornej analizie stwierdzam, że stawiam GoWa na pierwszym miejscu razem z Wiedźminem. Moim zdaniem nie ma możliwości zdecydowania, która z tych gier jest lepsza. Są zupełnie inne od siebie, jednocześnie dostarczając podobnych emocji. Historia Geralta jest bardziej rozciągnięta i ma większy zasięg, historia Kratosa jest bardziej, już pisałem więc będę się trzymał tego terminu bo mi pasuje, intymna. Geralt robił przeróżne rzeczy, z których każda była istotna, Kratos ma jeden prosty cel od początku gry i do niego dąży.

Nie jestem w stanie powiedzieć, przy której grze się lepiej bawiłem, nie byłbym chyba w stanie jednej polecić bardziej od drugiej. Długość rozgrywki też nie powinna mieć wpływu na ocenę.

Jedno tylko co mogę powiedzieć na pewno, to mimo wszystko bardziej się zżyłem z Kratosem. I raczej nie wynika to z tego, że GoWa jeszcze wykańczam :)

Cud, miód i ulęgałki.

 

Grubo Cie poniosło z tym porównaniem do Wieśka, ale rozumem, każdy ma chwile słabości/otępienia :rofl: GoW jest totalnie liniową grą akcji nijak mającą się do RPG z otwartym światem ;)  Oczywiście ta liniowość nie umniejsza niczemu, ale to inna bajka. Rozumiem ze troche Ci przypomina Wiedzmina, bo też jest widok z trzeciej osoby, też się morduje przeciwników bronią ostrą, też są lasy (a raczej namiastka lasów w postaci kilku drzew między którymi da się przejść) i też są dziwne stwory i magia..... te gry to jednak dwie różne pary kaloszy i zdecydowanie nie powinno się ich porównywać ;) 

 

Porównujesz swoje emocje, no to tu spoko, można nawet zestawić do tego Gran Turismo ;) Więc zaczekaj aż emocje opadną i potem jeszcze raz przemyśl temat ;) 

 

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
27 minut temu, czacha79 napisał:

Grubo Cie poniosło z tym porównaniem do Wieśka, ale rozumem, każdy ma chwile słabości/otępienia :rofl: GoW jest totalnie liniową grą akcji nijak mającą się do RPG z otwartym światem ;)  Oczywiście ta liniowość nie umniejsza niczemu, ale to inna bajka. Rozumiem ze troche Ci przypomina Wiedzmina, bo też jest widok z trzeciej osoby, też się morduje przeciwników bronią ostrą, też są lasy (a raczej namiastka lasów w postaci kilku drzew między którymi da się przejść) i też są dziwne stwory i magia..... te gry to jednak dwie różne pary kaloszy i zdecydowanie nie powinno się ich porównywać ;) 

Przecież dokładnie to napisałem i to dość wyraźnie. Że te dwie gry są zupełnie różne od siebie i nie ma możliwości ich porównania, jednak obie można uważać za najlepsze.

Gram świadomie od 20 lat, umiem porównać gry na wyższym poziomie niż - tu i tu jest magia, obie są z perspektywy trzeciej osoby, więc z łaski swojej nie mów mi proszę o chwilach słabości i otępienia.

Jedyne gdzie porównałem emocje to pisząc, że bardziej potrafiłem się zżyć z Kratosem niż z Wiesławem i nie bardzo wiem z czym masz problem w takim porównaniu. Wnoszenie do dyskusji gran turismo nie ma sensu bo nie gram w wyścigi i nie potrafię wczuć się w spoiler.

 

27 minut temu, czacha79 napisał:

 No to dajesz, wymieniaj 

Z historii bardziej nowożynej, w kolejności dowolnej z pamięci: nowy asasyn, far cry 5, monster hunter, kingdom come: deliverance, shadow of the collosus (ok, remake ale ja np nie grałem we wcześniejsze wydania więc dla mnie nowość i pewnie takich osób jest sporo), ni no kuni 2, god of war, yakuza (nie grałem, ale o ile kojarze jakoś niedawno coś wyszło), na dniach ma wyjść Vampyr, Warhammer 40k Martyr i detroit become human. To są tylko tytuły na ps4. Jak dla mnie wystarczająco dużo i wystarczająco dobre. Raczej nie znam dorosłych ludzi, którzy będą mieli czas ograć je wszystkie równo tak jak wychodzą, więc z branżą nie jest tak źle. To, że czasami trafia się taki rodzynek jak GoW, który pokazuje, że można jeszcze lepiej, nie znaczy, że z pozostałymi tytułami jest tak tragicznie.

Edytowane przez xavris
  • Like 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, xavris napisał:

Przecież dokładnie to napisałem i to dość wyraźnie. Że te dwie gry są zupełnie różne od siebie i nie ma możliwości ich porównania, jednak obie można uważać za najlepsze.

Gram świadomie od 20 lat, umiem porównać gry na wyższym poziomie niż - tu i tu jest magia, obie są z perspektywy trzeciej osoby, więc z łaski swojej nie mów mi proszę o chwilach słabości i otępienia.

Jedyne gdzie porównałem emocje to pisząc, że bardziej potrafiłem się zżyć z Kratosem niż z Wiesławem i nie bardzo wiem z czym masz problem w takim porównaniu. Wnoszenie do dyskusji gran turismo nie ma sensu bo nie gram w wyścigi i nie potrafię wczuć się w spoiler.

Nie mam pojecia jaki miałeś zamiar w swoim poście, ja odpisuję na to co zrozumiałem.. lub nie. Luzik ;)

 

 

Godzinę temu, xavris napisał:

Z historii bardziej nowożynej, w kolejności dowolnej z pamięci: nowy asasyn, far cry 5, monster hunter, kingdom come: deliverance, shadow of the collosus (ok, remake ale ja np nie grałem we wcześniejsze wydania więc dla mnie nowość i pewnie takich osób jest sporo), ni no kuni 2, god of war, yakuza (nie grałem, ale o ile kojarze jakoś niedawno coś wyszło),

 

Ale to już było ... ja pisze o premierach ktore nas czekaja. A jest ich nie dosc ze malo, to jeszcze raczej nie bedzie rozkładu na cyce ;) Wiesz, to jak z życiem -  jesli jestes artysta, masz np. 30 lat i stwierdzisz, ze wlasnie stworzyles dzielo swojego zycia to troche slabo, bo to oznacza ze przez kolejne lata bedziesz tworzyl rzeczy juz tylko gorsze ;) Dlatego my oceniajac God Of War jako gre tego roku skazujemy sie na podswiadome i po czesci swiadome granie w gry gorsze ... niestety.

 

 

Godzinę temu, xavris napisał:

na dniach ma wyjść Vampyr, Warhammer 40k Martyr i detroit become human. To są tylko tytuły na ps4. Jak dla mnie wystarczająco dużo i wystarczająco dobre. Raczej nie znam dorosłych ludzi, którzy będą mieli czas ograć je wszystkie równo tak jak wychodzą, więc z branżą nie jest tak źle. To, że czasami trafia się taki rodzynek jak GoW, który pokazuje, że można jeszcze lepiej, nie znaczy, że z pozostałymi tytułami jest tak tragicznie.

 

Trzy tytuły, a mamy kwiecień ... czujesz to? ;) 

 

BTW wszedlem na Twoj profil PSN ktory masz podlinkowany... no na brak czasu w swoim doroslym zyciu to Ty narzekac nie mozesz :1_grinning: Ja rownież, piona :24_stuck_out_tongue:  Ale to obala Twoja teze ze nie bedzie czasu ograc te TRZY gry ;)

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×