Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Ale ja nie jadę tylko chwale :p

nie da się ukryć, że te gry mają absurdalne elementy, ale wszystkie w które grałem były rewelacyjne :) od ff8, przez silent hilla 2 po niera obecnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 28.09.2018 o 21:11, xavris napisał:

Ale ja nie jadę tylko chwale :p

nie da się ukryć, że te gry mają absurdalne elementy, ale wszystkie w które grałem były rewelacyjne :) od ff8, przez silent hilla 2 po niera obecnie.

Kupuj pstryka i Xeno 2 dla mnie gra generacji, jednak ogólnie to w nic lepszego nie grałem :banderas:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
28 minut temu, Strife napisał:

Kupuj pstryka i Xeno 2 dla mnie gra generacji, jednak ogólnie to w nic lepszego nie grałem :banderas:

Już pisałem, psryk wejdzie, to jest kwestia czasu. Niestety póki co cały czas są pilniejsze rzeczy. Przewidywany termin to prezent pod choinkę :)

w kwestii gier jestem rozdarty. Żona chce marianowe wyścigi, mi też się w sumie podobają, więc pewnie wejdą, nie podoba mi się tylko wizja kolejnego abonamentu dla multi, żeby gnoic innych samochodzikami :(. Nie wiem jaki singiel. Waham się między wojownikiem Zelda a właśnie xeno. Obstawialbym raczej xeno, bo mimo wszystko gameplay mi się bardziej podoba :)

przyjdzie odpowiednia pora to będę jeszcze dokładnie weryfikował te gry :)

Edytowane przez xavris

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, xavris napisał:

Obstawialbym raczej xeno, bo mimo wszystko gameplay mi się bardziej podoba :)

przyjdzie odpowiednia pora to będę jeszcze dokładnie weryfikował te gry :)

Tak czy siak, ograsz większość exów i tak, bo po prostu wszystkie trzymają fason.

 

W Nierze jakimi broniami grasz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, Strife napisał:

Tak czy siak, ograsz większość exów i tak, bo po prostu wszystkie trzymają fason.

 

W Nierze jakimi broniami grasz?

Używam tylko tych dwóch pierwszych mieczy. Tego z którym się zaczyna i tego, który jest przed fabryką, ale w zasadzie tylko tego lekkiego :)

musze popróbować inne, ale z tego co czytałem to nie ma raczej lepszych i gorszych broni tak ogólnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, xavris napisał:

Używam tylko tych dwóch pierwszych mieczy. Tego z którym się zaczyna i tego, który jest przed fabryką, ale w zasadzie tylko tego lekkiego :)

musze popróbować inne, ale z tego co czytałem to nie ma raczej lepszych i gorszych broni tak ogólnie.

Obadaj to,  bo jednak są :dafuq:

https://www.rpgsite.net/feature/5386-nier-automata-guide-the-best-weapons-listed-plus-where-to-find-all-of-them

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to to jest zwykła lista, która widziałem :p

"All weapons are effective fully upgraded (even the beginning weapons are actually REALLY GOOD)
It comes down to what bonus effects you prefer".

jak sobie więcej broni bardziej poulepszam to będę się bawił w wymienianie i testowanie.

dipiero kończę pierwsze przejscie, więc mam jeszcze czas :p

swoja drogą, przez tą grę się bardziej niewysypiam niż przez robotę xD dawno już w nic nie grałem do 2.30 w nocy xD

  • Like 3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja pierdziele...zaspałem dzisiaj prawie do roboty przez tą gre...

Jak oglądałem wcześniej jakieś gameplaye to to średnio strasznie wyglądało. I w sumie wygląda niewiele lepiej tak oczami, ale historia i świat jest tak wciągający, że nie da się tego opisać.

Jestem gdzieś tak w połowie drugiego przejścia, dla niekumatych to nie będzie żaden spoiler więc nie będę chował - wchodzę do lasu. W zasadzie w drugim przejściu póki co nie wyłapałem za bardzo nic znacząco innego, oprócz jednego dialogu, który mi trochę wykręcił mózg (nie napisze tu jakiego, bo nie pamiętam już dokładnie jak to było napisane). A jeszcze bardziej mi wykręcił mózg komentarz żony do jednego z przerywników odnośnie tego co się dzieje. I mimo, że kukała tylko czasami do mnie i co się dało jakoś prosto opowiedzieć to jej wszystko mówiłem, ale ten komentarz to chyba miała trafny, a ja na to nie wpadłem :/ Jak się później okaże czy miała rację czy nie, to napiszę jeszcze o co chodziło :P 

Historie w questach pobocznych też mocne. Zobaczymy co będzie w trzecim przejściu i końcówce drugiego, ale obstawiam, że zimne okłady trzeba przyszykować i pokój folią wyłożyć.

No nie spodziewałem się takiej kosy...

Edytowane przez xavris
  • Like 4

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, xavris napisał:

Ja pierdziele...zaspałem dzisiaj prawie do roboty przez tą gre...

Jak oglądałem wcześniej jakieś gameplaye to to średnio strasznie wyglądało. I w sumie wygląda niewiele lepiej tak oczami, ale historia i świat jest tak wciągający, że nie da się tego opisać.

Jestem gdzieś tak w połowie drugiego przejścia, dla niekumatych to nie będzie żaden spoiler więc nie będę chował - wchodzę do lasu. W zasadzie w drugim przejściu póki co nie wyłapałem za bardzo nic znacząco innego, oprócz jednego dialogu, który mi trochę wykręcił mózg (nie napisze tu jakiego, bo nie pamiętam już dokładnie jak to było napisane). A jeszcze bardziej mi wykręcił mózg komentarz żony do jednego z przerywników odnośnie tego co się dzieje. I mimo, że kukała tylko czasami do mnie i co się dało jakoś prosto opowiedzieć to jej wszystko mówiłem, ale ten komentarz to chyba miała trafny, a ja na to nie wpadłem :/ Jak się później okaże czy miała rację czy nie, to napiszę jeszcze o co chodziło :P 

Historie w questach pobocznych też mocne. Zobaczymy co będzie w trzecim przejściu i końcówce drugiego, ale obstawiam, że zimne okłady trzeba przyszykować i pokój folią wyłożyć.

No nie spodziewałem się takiej kosy...

Jak już teraz się tak ekscytujesz to Route C, czyli zakończenia C i D, zagotują Ci mózg, a zakończenie E całkiem go przepali i skończysz oglądać ostatnie cut scenki jako roślinka śliniąc się przed tv jak niemowlę ;D

Ps. Czytaj znajdowane archiwa, jeżeli nie grałeś w pierwszego Niera, a chcesz poznać lepiej historię.  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

muzyka robi w chuj klimat :) na początku niby można się wkurw*ć że lokacje takie puste ale potem wszystko fajnie działa i jest zajebiście :) jeden z lepszych szpili tamtego roku :P

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 1.10.2018 o 20:51, duxdaro napisał:

Jak już teraz się tak ekscytujesz 

Zabrzmiało trochę, jakby to było źle :/ 

Myślę, że spora część tej ekscytacji wynika z wielkiego zaskoczenia. Resztę zweryfikuję po przejściu wszystkiego, ale nastawiam się na torpedy w ilościach hurtowych.

 

W dniu 1.10.2018 o 20:51, duxdaro napisał:

Ps. Czytaj znajdowane archiwa, jeżeli nie grałeś w pierwszego Niera, a chcesz poznać lepiej historię.  

To jest druga gra po Horizon: Zero Dawn, gdzie czytam wszystko co znajdę.

 

W dniu 2.10.2018 o 09:26, Strife napisał:

No i tak na marginesie, napisy końcowe są bardzo ważne 

No pierwsze napisy, które widziałem to nie zwróciłem za bardzo na nic nie widziałem specjalnego. Ale mignęło mi jakieś trofeum, gdzie było coś z napisami końcowymi wpisane, więc obstawiam, że to będzie istotne przy którymś z późniejszych zakończeń, ale i tak każde będe oglądał :P

 

23 godziny temu, Traws napisał:

muzyka robi klimat 

Zgadza się, muzyka wgniata w fotel :) A najlepszy jest kawałek w sklepie Emila XD

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobra, to żeby nie było, że tylko się tak nad grą zachwycam, to dzisiaj, dla odmiany, ponarzekam XD

Wczoraj skończyłem drugie przejście i zacząłem trzecie. Postaram się opisać bez spoilerów, żeby nie musieć nic ukrywać a żeby kumaci skumali :)

Początek trzeciego przejścia to jak u Hitchcocka, solidne dupnięcie a później tłucze dalej. Kluczowe wydarzenie mocne (to do którego prowadzi sekwencja gry, kiedy na ekranie lecą procenty i nie chodzi o alko) i trochę nawet przygnębiające. Ale niestety ta sekwencja z procentami to myślałem, że rzucę padem w telewizor, bo już mnie wuj strzelał :/ Mam pełną świadomość, że to było celowe i budowało dramaturgię sceny, ale powtarzałem to gurwa TRZY razy, bo za każdym razem mnie jakiś ciul zrzucał do dołu i nie byłem w stanie się z niego wygramolić. Może taka frustracja też była zamierzona :P No ale mimo ogromnej wręcz irytacji tą partią to fabularnie dalej jest ogień :P

Farmiłem jeszcze materiały na pierwsze ulepszenia robocików no i tu niestety wyszła azja z tej gry. Ze 2h dobre poszło jak krew w piach, dobrze że jest później gdzieś sklepik z trofeami, bo wyfarmienie wszystkich materiałów na ulepszenie wszystkich broni i robocików na maxa to musi być jakaś azjatycka masakra :/

No i kurde co za łeb wymyślił, że ekwipunek i mape itp można przeglądać tylko kiedy się ma miecz na plecach, czyli ani na drabinie, ani na łosiu, ani w walce. Może lubię oglądać mapę stojąc na drabinie :(

Tym niemniej dalej kosa 9/10 :P

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
23 godziny temu, xavris napisał:

Farmiłem jeszcze materiały na pierwsze ulepszenia robocików no i tu niestety wyszła azja z tej gry. Ze 2h dobre poszło jak krew w piach, dobrze że jest później gdzieś sklepik z trofeami, bo wyfarmienie wszystkich materiałów na ulepszenie wszystkich broni i robocików na maxa to musi być jakaś azjatycka masakra :/

Farmienie najrzadszych itemow jest upierdliwe, ale honor gracza nie pozwolił mi na skorzystanie ze sklepu z trofkami ;)

 

23 godziny temu, xavris napisał:

Może lubię oglądać mapę stojąc na drabinie :(

Ja tam stojąc na drabinie lubiłem oglądać co innego ^^

  • Haha 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
40 minut temu, duxdaro napisał:

Ja tam stojąc na drabinie lubiłem oglądać co innego ^^

Można, jeszcze jak.

Tyle że czasami trzeba grać 9S, a wtedy to tak trochę tego....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, xavris napisał:

Można, jeszcze jak.

Tyle że czasami trzeba grać 9S, a wtedy to tak trochę tego....

Wtedy się nie patrzyłem ;P Ehh... Skończę Yakuze Kimawi 2 i chyba se odpalę znowu Automatę, w oczekiwaniu na RDR2 :)

Edytowane przez duxdaro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gra skończona, przyjemniej główna część fabularna, łącznie z wywołującym padaczke zakończeniem E :p

zostaly te mikrozakonczenia, ulepszyć kilka brakujących broni, Emil i te pieprzone robociki, których chyba nie będę miał ochoty farmic przez cholera wie jak długo.

Przemyśle sobie tą fabułę na spokojnie, bo dużo się tam działo i w poniedziałek w robocie strzelę wielkiego posta, bo nie chce mi się klepać na telefonie :p

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No nie będę ukrywał, że trochę się boję pisać wielkiego posta, żeby nie zostać zlinczowanym :P Miłośnicy chińskich bajek są jakoś wyjątkowo bezwzględni, ale zobaczymy :P

Warto zacząć od tego, że lubię chińskie bajki :) Może nie aż tak jak inni i wiem, że są też inne bajki, ale lubię :P

Na wstępie też pragnę zaznaczyć, że platyna weszła prawilnie, bez sklepiku, co mogę udokumentować stosownymi screenami, ale mi się nie chce :P

 

W zasadzie nie wiem od czego zacząć, bo chyba wszystkie istotne rzeczy już opisałem i moje zdanie w żadnej kwestii się nie zmieniło :)

Dwie najmocniejsze strony tej gry to fabuła i muzyka. O fabule na końcu, o muzyce już w zasadzie pisałem. Jest jedną z najlepszych ścieżek dźwiękowych w grach, jakie kojarze. A w zasadzie, biorąc pod uwagę, że tak na szybko nie kojarze żadnej innej (nie mówiąc o mafii i gta, gdzie były po prostu różne mniej lub bardziej znane prawdziwe utwory) to prawdopodobnie jest to najlepsza muzyka w grach. Zmieniająca się w zależności od lokacji, ale także od sytuacji. Kończymy jakiegoś questa i nagle odpala się jakaś melancholijna muzyka. Autentycznie urywa to pewne elementy i wgniata w fotel bądź kanapę, absolutne mistrzostwo świata. Przypuszczam, że może to być jedyny soundtrack, to którego będę od czasu do czasu wracał. 

Z jakością muzyki za rączkę w parze idzie sam dźwięk. Odgłosy walki i głosy postaci, w tym nawet zarąbiste głosy maszyn (jakkolwiek to brzmi :) ). Grałem z angielskim dubbingiem z prostego powodu, za dużo było gadania w walce, żebym dał radę walczyć i czytać napisy. Trzeba mieć zeza chyba, zwłaszcza że napisy (w sensie dialogi) są w zasadzie kluczowe, więc nie można sobie tego zignorować. Z japońskim dubbingiem też chwilę grałem, brzmi spoko, ale jednak wolę rozumieć postacie uszami a nie tylko oczami. (dla równowagi powiem, że takiego shadow tactics osadzonego w feudalnej japonii nie wyobrażam sobie inaczej niż z japońskim dubbingiem, ale tam znacznie łatwiej ogarniać dialogi :) ).

Uszy załatwione, teraz oczy. Gra jest ogólnie ładna, ale jednocześnie w dalszym ciągu mam wrażenie, że jak się budżet nie dopinał, to cięto na grafice. Nie wiem jaki to był budżet i mnie to w sumie nie interesuje, ale chodzi mi o to, że wygląd tej gry to jej najsłabsza część. Wszystko chodzi absolutnie płynnie, bez jednego chrupnięcia, za to ogromny plus, bo z tym bywa różnie. No ale sam wygląd jest taki mieszany. Ładne cutscenki, ładne modele postaci, ładne androidki (no kaman... nie oszukujmy się, waifu bardzo konkretne, zwłaszcza na poruszanych we wcześniejszych postach drabinach :> ), fajne, chociaż dziwne, modele maszyn. Ale z drugiej strony mamy jakieś takie ogólnie szare barwy. Tak, wiem, że to świat po zagładzie, no ale jednak nie wszystko musi być mniej lub bardziej szare. Chyba tylko las nie jest smutny :P Lokacje, choć bardzo dobrze zaprojektowane (mimo, że niektóre takie pustawe bardzo i niepotrzebne duże, ale w sumie nie ma z tym jakiegoś problemu) i niektóre bardzo zaskakujące (jak chociażby pewne miejsce, gdzie wszystko jest czarnobiałe i wygląda jak goły model 3D (co ma fabularne uzasadnienie, żeby nie było), to mogłyby chyba być ciut ładniejsze. Mam też wrażenie, że niektóre tekstury są średniej jakości, ale tu nie jestem ekspertem. Na pewno średnio są zrobione krzaki :P Dla mnie wygląd gry ma znaczenie drugo albo i trzeciorzędne, więc czepiam się jak debil na siłę, ale nie chcę tylko chwalić :P W skrócie - gra nie jest brzydka ale jest szarosmutna, co tylko częściowo moim zdaniem jest odzwierciedleniem świata po zagładzie.

Gameplay jak dla mnie to też bardzo wysoka półka. Niby tylko biegamy i tłuczemy mieczem, ale mamy sporo broni (39 chyba o ile pamiętam), nie wypróbowałem nawet połowy z nich, a i tak wiem, że każdą się grało ciut inaczej. Zwłaszcza biorąc bronie z 4 różnych kategorii. Do tego różne robociki, różne zdolności robocików, skoki, uniki, miliard chipów, pełniących w tej grze funkcję umiejętności (przykładowo chip wydłużający unik, zwiększający obrażenia, do automatycznego podnoszenia lootu itp), które można w dowolnej chwili (byle tylko z mieczem na plecach, czyli drabiny, dziki i windy odpadają :Pzmieniać. Walki bardzo szybkie, walki z bossami także całkiem emocjonujące, zwłaszcza na początku. Problem mam tylko z tym, że gra ma dość dziwnie skaczącą "krzywą łamaną" poziomu trudności. Chociaż tak całokształtowo uważam, że gra jest dość łatwa. Tak, grałem na normalu, bo tak praktycznie zawsze gram w gry (chyba że trofea wymagają inaczej :P) na takim poziomie, jaki twórcy uważają za normalny. Zwłaszcza, że z tego co czytałem, poziom łatwy jest megałatwy a trudny jest azjatycko trudny, więc tylko normal pasuje. Nie jest to wielki problem, ale w sumie oprócz początkowych bossów oraz bossa najostatniejszego niekoniecznie fabularnego nie ma jakiś wielkich wyzwań. No chyba że dodamy do tego hackowanie i te porąbane napisy, to wtedy napisy są najtrudniejsze :P

 

Już w tym momencie jest ściana tekstu, a dopiero teraz mam zamiar napisać coś o fabule :P Jako że nie da się w tak bardzo nastawionej na historię grze nie napisać czegoś, co nie jest spoilerem, no to ostrzegam (jeżeli ktoś w ogóle do tego momentu doczytał), że dalej będą spoilery z fabuły i to najpewniej bardzo tłuste, także jak ktoś nie grał a chce to sio na koniec.

 

Dla tych z tapatalkiem SPOILERY

Spoiler

Nooo nie będę ukrywał, że fabuła jest pokręcona jak jasna cholera :P W zasadzie najwięcej mi wyjaśniło poczytanie później w necie na spokojnie o co tam dokładnie chodziło. Bałem się, czy znajomość pierwszego niera będzie wymagany, ale w zasadzie nie był. Z tego co się zorientowałem, pierwszy nier kończył się tak, że nie było wiadomo, czy projekt Gestalt zakończył się sukcesem czy nie. No to wiemy, że nie do końca :P

W sumie dziwnie zrobili z tymi kilkoma przejściami gry. Pierwsze jest bardzo intrygujące, drugie w sumie niewiele od siebie dodaje (jakoś tak nie wyłapałem, żeby samo drugie przejście coś mocnego wniosło do historii) i trzecie przejście jest kontynuacją pierwszych dwóch. Chyba trochę niepotrzebne kombinowanie, no ale ok, tak sobie wymyśłili to tak jest. 

Historia sama w sobie na prawdę dobra, chociaż liczyłem na jakieś bardziej spektakularne zakończenie. Mega mocny motyw z tym, że 2B to tak naprawdę 2E, który jest wyznaczony do ubijania 9S, kiedy ten za dużo się dowie. To chyba najbardziej wykręciło mózg i tego się najbardziej nie spodziewałem. Autentycznie zrobiło mi się 2B żal, za to że raz za razem przeżywa to samo, za każdym razem, mimo że wie jak to się skończy (co podkreśla w zakończeniu pierwszego i drugiego przejścia, mówiąc że "to się zawsze tak kończy") i wie, że nie może się spoufalać z 9S to za każdym razem to robi i za każdym razem musi go zabić prędzej czy później. A już w ogóle w tym kontekście mnie wykręciło nawiązanie do tego w quescie 'wandering couple' (nie ukrywam - nie połączyłbym tego bez pozmocy internetów), gdzie mamy motyw androidki która raz za razem resetuje swojego ziomka licząc, że tym razem się w niej nie zakocha co 9S podsumowuje mówiąc, że kobiety czasami są przerażające.

Masa, masa questów pobocznych, które są małymi dziełami sztuki. Tyle ich było, że ciężko mi coś przytoczyć... Chociażby robot klown prowadzący pokojową paradę, który na końcu stwierdza, że skoro on prowadził pojową paradę a i tak go chcieli zabić to to wszystko jest gówno warte. Albo quest z androidem, który szuka zabójcy swojej przyjaciółki, po czym okazuje się, że to ona ją zabiła i wymazała sobie pamięć. Bardzo wiele questów mnie normalnie wykręcało na lewo.

Tak samo w głównym wątku motyw tej maszyny w parku rozrywki, który chciał być piękny (piękna w zasadzie). W ogóle to jak wyjaśniono skąd się wzięły pokojowo nastawione roboty typu Pascal czy kowal też mnie zatkało - a całe wyjaśnienie było w informacji od Jackass, którą przeczyałem po przejsćiu gry ( w sumie nie wiem dokładnie w któym momencie to się stało dostępne) - maszyny same stwierdziły, że ich jedynym zadaniem jest zabicie androidów, więc jak zabiją wszystkie to nie będą miały celu, więc zaczęły świadomie 'sabotować' niektórych swoich - no weź tu człowieku takie coś wymyśl.

Motyw wiecznego konfliktu, bezsensownego, niemożliwego do wygrania, zapoczątkowanego przez obcych, których zabiły ich własne dzieła. Ryje łeb, nie ukrywam, jest dość mocne, ale mimo wszystko spodziewałem się czegoś innego. Nie żebym był rozczarowany, ale po prostu obstawiałem inny, jeszcze bardziej ryjący motyw :P

Ale w dalszym ciągu mam kilka dziur w mózgu i muszę je uzupełnić internetami. Kilka motywów ciągle jest dla mnie nie do końca jasnych, ale na pewno na reddicie znajdę stosowne wyjaśnienia :P

KONIEC SPOILERÓW

 

No, także tak to wygląda u mnie z tą grą. Dobra, chociaż bardzo pokręcona i nieco azjatycko absurdalna historia z takimi samymi bohaterami. Bardzo przyjemna gra jako gra, rewelacyjna muzyka. Gra nieporównywalnie lepsza do zagrania niż do obejrzenia, bo oglądając na yt byłem umiarkowanie zainteresowany, tak samo mojego zainteresowania nie zwiększyło demo.

Końcąc - jeden z najlepszych tytułów tej generacji. Nie chcę prównywać do HZD, GoWa czy innych tego typu głośnych tytułów, bo nier jest w sumie inny od nich. W pewnych aspektach lepszy, w pewnych gorszy. Jeżeli dla kogoś brak polskiego języka nie jest przeszkodą to gra powinna być obowiązkową pozycją. Zostaje na półce - najlepsza recenzja.

  • Like 6

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No hej

W końcu dorawałem swój egzemplarz NieRa : Automata ^^ może i trochę późno, ale wiadomo - każdy ma jakieś tam zaległości i swoistą kupkę wstydu XD
I co ja mogę powiedzieć? W japońszczyzny gram raz na jakiś czas (uwielbiam nnk i finale) więc jakąś wyrocznią w temacie nie jestem, ale sami wiecie jak to jest gdy człowiek się zakocha XD

Widzę, że już paru tu psioczyło na wszechogarniającą pustkę XD meh, mnie właśnie ta pustka urzekła. Może jestem jakiś dziwny, ale lubię poczucie melancholii, wyciszenia, harmonii. A takie jest pierwszą, otwarta lokacja do której trafiamy. I mnie to urzekło. Poruszanie się po takim świecie to sama przyjemność, ze strony artytysznej i konceptowej to "creme de la creme " (od technicznej już nie :c). A gdy świat ciekawy, klimatyczny to aż chce się w nim pozostać a więc włącza mi się nawyk robienia wszystkiego, lizania ścian, i odkrywania sekretów i niedostępnych miejsc. Robię sidequesty i powoli popycham fabułę do przodu (powoli, bo nie chcę ją skończyć XD) ale z tego co widzę, grę się przechodzi po kilka razy (być może dlatego odkadałem zakup gry, nie lubię robić coś po kilka razy) choć dotarło do mnie, że tym tytule ma to jakiś ogromny i znaczący wydźwięk i przygoda się nie kończy po napisach końcowych : D

Lokacje, walki z Bossami (odbyłem dopiero 3) urzekają i sprawia to, że myśle o tej grze codziennie. Stała się odtrutką od fortnite od którego się uzalezniłem, przez co zaniedbałem gry singlowe, które zawsze kochałem bardziej niż sieciowe gry. Zmuszenie się do zagrania w NieR pomogło mi odciąć się od tej dzieciniady. Terapia z NieR Automata.

Witajcie w wątku, poyeby ; D

P. S będę tu zaglądał co jakiś czas ^^

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No dla mnie gierka świetna, im dalej z fabułą tym coraz większe mindfucki się pojawiają. Kolejne przejścia są o tyle fajne, że troszkę się różnią od poprzednich, niekiedy dość mocno, ale nie będę spojlerować. Świetne doznanie i liczę, że doczekamy się kolejnej części kiedyś.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Heeh po wczorajszym nocnym posiedzeniu jestem coraz bardziej oczarowany tym co tam się odwala w tej grze XD lubię rozkminiać, snuć teorie więc gra dla mnie.

Ahh nie mogę się doczekać jak wrócę z pracy

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×