Skocz do zawartości
Patricko

The Last of Us: Part II

Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, SkibaPL napisał:

Duzo osob pisze co to za lesbo robocop ale pamietajcie jaki jest swiat tej gry... 

 

Dlatego napisalem:

 

Cytuj

Ale zdaje sobie sprawe ze moze to ja sie czepiam, w koncu jak naturalizm i realizm to moze tak mialo byc.

 

I jestem wstanie to zrozumiec, ze taki byl zamysl. 

 

Co do samej gry to jak pisalem czekam, jestem zainteresowany. Ale nie hajpie.... 

W ocenie jedynki sie roznimy, ale to sporo rozumiem ze gra mogla na jednych wywrzec mocniejsze wrazenie nizli na innych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie TLOU to najlepsza gra z PS3. Świetna historia, wzruszające momenty i zaskakujące zakończenie. Grafikę odkładam na bok, bo wiadomo, ze jak na tamte czasy była przepiękna. Na gre czekam chyba najbardziej ze wszystkich gier, ktore mają wyjsć. Nawet RDR 2 jest na 2 pozycji w przypadku dzieka od ND.

Wiadomo, jednemu gra sie podoba, drugiemu nie. Tak jest ze wszystkim i nie ma sensu na ten temat debatować.

Ja mam nadzieje, na kontynuacje wspaniałej historii Joela i Ellie. Przed premierą napewno zajrzę do TLOU 1, aby odświeżyć sobie kawał dobrej historii.



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

God of War wygląda lepiej, tutaj jest oszustwo graficzne, ciemne tło, głębia ostrości i źle chodzi kamera, przez deszcz i efekty przypomina mi to te pierwsze filmiki z Fox Engine z Ground Zeros. Babochłop będzie mocno rywalizował z panią z Tomb Raider o miano największego kilera w spódnicy, będzie brutalnie tylko ja nie lubię grać kobiecymi bohaterami, ... wolał bym żeby jednak był Joel do wyboru. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Heh... to tylko trailer, nie wyciągaj błędnych wniosków.

Gdzieś było powiedziane że to główna bohaterka? Może to tylko powiązana historia lub jakiś nieznaczący wątek poboczny mający pokazać brutalność świata.

Nie wiem o jakim oszustwie piszesz, przecież ten trailer wygląda niesamowicie, Naughty Dog akurat nie musi nikogo oszukiwać ani przekonywać do swoich gier.

Edytowane przez shemaforash
  • Like 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
God of War wygląda lepiej, tutaj jest oszustwo graficzne, ciemne tło, głębia ostrości i źle chodzi kamera, przez deszcz i efekty przypomina mi to te pierwsze filmiki z Fox Engine z Ground Zeros. Babochłop będzie mocno rywalizował z panią z Tomb Raider o miano największego kilera w spódnicy, będzie brutalnie tylko ja nie lubię grać kobiecymi bohaterami, ... wolał bym żeby jednak był Joel do wyboru. 


Zależy co masz na myśli mówiąc oszustwo graficzne. Przecież wiadome jest, że gra będzie trzymać poziom U4 pod względem grafiki, a pewnie będzie jeszcze lepiej. Dla mnie grafika w U4 była cudowna, i jeśli taką otrzymam w TLOU to będę zachwycony.

Zresztą ja nie jestem typem gracza, który kupuje grę dla grafiki. U mnie na pierwszym miejscu stoi fabuła, muzyka, nastrój, itd. gdzieś pośrodku znajduje się dopiero grafika.

To tak jakbym oglądał 10 razy avatar kilka lat temu, bo wizualnie był świetny, ale co z tego jak są filmy, które by mnie bardziej zaciekawiły.

Rozumiem role grafiki w grach typu Battlefield/Wyścigi, bo to jest tam wazne i przyjemne dla oka, ale jeśli ktoś wolałby grać w fabularne gowno z ładną grafiką, to Sory, ale dla mnie jest to strata czasu.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O kufa!!! Obejrzałem  wlasnie... Niezły sztosik :obama: 

 

 

 

Chociaz nie wiem czy przebije Minecrafta w natywnym 4K HDR na XOX :pazura:

Edytowane przez sLk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Oranje napisał:

 


Zależy co masz na myśli mówiąc oszustwo graficzne. Przecież wiadome jest, że gra będzie trzymać poziom U4 pod względem grafiki, a pewnie będzie jeszcze lepiej. Dla mnie grafika w U4 była cudowna, i jeśli taką otrzymam w TLOU to będę zachwycony.

Zresztą ja nie jestem typem gracza, który kupuje grę dla grafiki. U mnie na pierwszym miejscu stoi fabuła, muzyka, nastrój, itd. gdzieś pośrodku znajduje się dopiero grafika.

To tak jakbym oglądał 10 razy avatar kilka lat temu, bo wizualnie był świetny, ale co z tego jak są filmy, które by mnie bardziej zaciekawiły.

Rozumiem role grafiki w grach typu Battlefield/Wyścigi, bo to jest tam wazne i przyjemne dla oka, ale jeśli ktoś wolałby grać w fabularne gowno z ładną grafiką, to Sory, ale dla mnie jest to strata czasu.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

 

 

Fabuła w grach nie ma większego znaczenia, bo w 99% przypadków jest kiepska lub co najwyżej średnia. Zdarzają się wyjątki jak SOMA czy Silent Hill 2, ale takich gier się pojawia 3-4 na całą generację. TloU 1 choć odtwórcze, jest lekko powyżej przeciętnej, co w tym medium wystarczy by się wybić wśród oceanu kiepskich scenariuszy. Już wyżej w piramidzie Masłowa mam grafikę niż fabułę. Grać w gry dla historii to tak czytać książki dla doznań wizualnych :1_grinning:

Edytowane przez gracz_

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Oranje napisał:

Zresztą ja nie jestem typem gracza, który kupuje grę dla grafiki. U mnie na pierwszym miejscu stoi fabuła, muzyka, nastrój, itd. gdzieś pośrodku znajduje się dopiero grafika.


Rozumiem role grafiki w grach typu Battlefield/Wyścigi, bo to jest tam wazne i przyjemne dla oka, ale jeśli ktoś wolałby grać w fabularne gowno z ładną grafiką, to Sory, ale dla mnie jest to strata czasu.

 

 

Wiele zalezy od gry. South Park (Kijek, czy w tyl ku akcji) nie stoja grafika. Uncharted 4 moim zdaniem fabularnie nie powalal, to indiana jones duzo akcji troche tresci i tyle.

Ja podobnie jak Ty nie musze miec wypajacej oczy grafiki, jesli gra mnie bawi to przezyje to ze ze graficznie nie domaga - ale tu nie musi chodzic o historie - moze to byc game play, klimat czy inne elementy ktore w subiektywnej ocenie daja dobra gre.

Jak zauwazyles sa gry w ktorych grafika jest wazna i fajnie jesli gry oferuja przyzwoita grafike. Choc od niektorych tytulow majacych pare lat sie odbilem... bo wlasnie grafika niestety nie postarzala sie zbyt dobrze.

Przykladem gry z ladna grafa ktora mi nie siadla to The Order 1886 - niby grafa jest, ciekawa kreacja swiata jest, ale historia taka se, a gameplay mialem wrazenie ze zostal dodany po tym jak juz mieli kompletne tech demo. I tutaj gameplay dla mnie polozyl ta gre szczegolnie starcia z mieszancami...

 

 

16 minut temu, gracz_ napisał:

 

Fabuła w grach nie ma większego znaczenia, bo w 99% przypadków jest kiepska lub co najwyżej średnia. Zdarzają się wyjątki jak SOMA czy Silent Hill 2, ale takich gier się pojawia 3-4 na całą generację. TloU 1 choć odtwórcze, jest lekko powyżej przeciętnej, co w tym medium wystarczy by się wybić wśród oceanu kiepskich scenariuszy. Już wyżej w piramidzie Masłowa mam grafikę niż fabułę. Grać w gry dla historii to tak czytać książki dla doznań wizualnych :1_grinning:

 

Mysle ze troche przesadziles albo masz bardzo specyficzny gust. Wiele zalezy tez od tego jak mocno dasz sie wciagnac w swiat wykreowany przez gre.

No i akurat SOMA w mojej opinii (jesli czytales choc pare ksiazek SF w tym cokolwiek od P.K. Dicka to) jest dosc przewidywalna, poczatek owszem ciekawy ale zbyt szybko odslonili karty.

 

 

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
 
Fabuła w grach nie ma większego znaczenia, bo w 99% przypadków jest kiepska lub co najwyżej średnia. Zdarzają się wyjątki jak SOMA czy Silent Hill 2, ale takich gier się pojawia 3-4 na całą generację. TloU 1 choć odtwórcze, jest lekko powyżej przeciętnej, co w tym medium wystarczy by się wybić wśród oceanu kiepskich scenariuszy. Już wyżej w piramidzie Masłowa mam grafikę niż fabułę. Grać w gry dla historii to tak czytać książki dla doznań wizualnych :1_grinning:


Widocznie inaczej postrzegamy gry. Dla mnie bardziej liczy sie fabuła, bo jak wyżej wspomniano, The Order miał świetną grafikę, ale fabuła była nędzna co w ogólnym rozrachunku tę gre stawia na kiepskim miejscu w moim zestawieniu.

Ja np. byłem ciekawy historii Ellie i Joela, wiec twoje porównanie do książki jest kiepskie. Gry takie jak Heavy Rain po co stworzono? Genialna fabuła, trzymająca w napięciu, jak w thrillerach z lat 90. Pewnie zaraz sie spotkam z komentarzem, że
HR to nie gra - Ok.

Ja poporostu mysle, że inaczej odbieramy gry i nie ma sensu sie przekonywać na wzajem. Ani ja nie przekonam ciebie, ani ty mnie. Ja liczę tylko, że ND zrobi świetną kontynuacje gry i tyle w temacie.

Pozdrawiam


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie zastanawia umiejscowienie akcji. Deszcz, trochę taka tropikalna sceneria,  azjaci, tak jakby akcja gry rozgrywała się w strefie monsunowej (Azja) . Według mnie dobrze, że twórcy zdecydowali się na taki ruch, jeśli chodzi o ten trailer. Na początku nam zaserwowali coś w rodzaju ulotnej wizytówki (Ellie grająca na gitarze) a teraz brutalną walkę o przetrwanie, więcej bohaterów i akcji. I na dodatek całość zostawia masę pytań i jednocześnie nie odsłania wszystkich kart na raz, tak jak to robią trailery od Ubi czy Ea. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@MagEllan Nadrabiam Dicka i Lema właśnie, w książkach takie egzystencjonalne tematy to nic nowego, ale w grach nieczęsto się z tym spotykam, podobały mi się poruszone tematy i sposób ich przedstawienia.

@Oranje Trochę wyolbrzymiłem swoją opinię i nie wspomniałem o jednej ważnej rzeczy, gry jako medium interaktywne potrafią wciągnąć w wykreowany świat bardziej niż inne środki przekazu kulturowego, dlatego przeciętna historia z książki/filmu może okazać się strzałem w dziesiątkę, gdyby przekuć to na grę. Np. Droga mi się średnio podobała zarówno książka jak i film, ale TloU czerpiące z niej garściami stawiam wyżej, bardziej się po prostu przejąłem losami postaci. A co do Heavy Rain i gier Cage'a, tutaj mam odmienne zdanie i uważam, że koleś pisze po prostu kiepskie scenariusze, w kinematografii by się nie przebił i mało kto o nim by słyszał, ale że operuje w medium growym to tak jak pisałem wcześniej, ma tą korzyść w postaci zwiększonego ładunku immersji, której doświadczają gracze.

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, gracz_ napisał:

@MagEllan Nadrabiam Dicka i Lema właśnie

 

A co do Heavy Rain i gier Cage'a, tutaj mam odmienne zdanie i uważam, że koleś pisze po prostu kiepskie scenariusze, w kinematografii by się nie przebił i mało kto o nim by słyszał, ale że operuje w medium growym to tak jak pisałem wcześniej, ma tą korzyść w postaci zwiększonego ładunku immersji, której doświadczają gracze.

 

Milego czytania.

 

Heavy Rain, czy Brothers a tale of two sons - to gry ktore wysoce subiektywnie odbieramy. Jeden da sie "oszukac" i Cage go ma, gracz zaangazowal sie w historie mocniej nizli w np w film z racji interakcji (nawet jesli nie jest to rozbudowany gameplay a tylko QTE), ma poczucie misji i odczuwa emocje zwiazane z postaciami (czy to w ciezkim deszczy czy w braciach). Inny "oszukac" sie nie da.

I tutaj wlasnie lezy pies pogrzebany...

Ci ktorzy zaangazuja sie mocniej w historie (nawet jesli ta troche niedomaga) ocenia gre lepiej, nizli ci ktorzy przejrza glowny watek, lub mimo jakiegos gameplayu historie przestawiona uznaja za znajoma, juz to gdzies widzieli, moze cos podobnego czytali.

I to mysle pieknie podsumowuje ta dyskusje.

Dla mnie TLOU bylo dobre - ale tylko dobre bo mialem przerosniete oczekiwania (podsycane przez innych graczy). SOMA byla ok bo nie utrzymala mojego pelnego zaangazowania do konca. A HR czy Bracia - tutaj dalem sie tworcom "oszukac" i duzo bardziej zaangazowalem sie w swiat gry. To samo zreszta mialem w wypadku LiS.

Tak wiec @gracz_ inaczej oceniamy te same gry, bo inaczej je odbieramy, a wszystko kreci sie w kolo tego jak bardzo wsiakniemy w dany tytul (choc rownie dobrze moze to byc ksiazka czy film) i to stanowi o naszej ocenie.

 

Ja na tym zakoncze ten po czesci offtopic.

 

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja juz nie wiem co w tym gameplayu jest oskryptowane a co nie ale co jak co, sztos jak stodola :pogchamp_by_twitchkreygasm-d81hs8a:tylko pytanie, gdzie jest Joel?
 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, SkibaPL napisał:

tylko pytanie, gdzie jest Joel?

Nie mógł znieść homoseksualizmu i braku brutalności w otaczającym go świecie :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Nie mógł znieść homoseksualizmu i braku brutalności w otaczającym go świecie
Spokojnie wyjaśni się co z nim, przecież nie zniknął od tak, wszystkiego przecież nie zdradzą od razu.

Wysłane z mojego Redmi 4A przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Teraz, szuldi82 napisał:

Spokojnie wyjaśni się co z nim, przecież nie zniknął od tak, wszystkiego przecież nie zdradzą od razu.

Wysłane z mojego Redmi 4A przy użyciu Tapatalka
 

To to ja wiem, że to wyjaśnią w jakiś sposób :) Ja tylko nawiązywałem do minidyskusji w wątku o E3 :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba jestem jedynym hetero na tym forum który nie ma absolutnie nic przeciw lesbijkom.

  • Thanks 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, malpka napisał:

Chyba jestem jedynym hetero na tym forum który nie ma absolutnie nic przeciw lesbijkom.

Nie jedynym i nie o to tu chodzi moim zdaniem.

Wiecej (scianka tekstu) jesli chodzi o moja opinie masz w watku E3.

 

W skrocie - albo jest to naturalne i nikt sie nie obruszy albo czuje sie ze smierdzi to troche SJW i wtedy kłuje w oczy.

Dopiero siadam do ogladania calej konfy Sony wiec moje wrazenia z tego co pokazali (wczesniej na szybko tylko przewinalem filmik z TLOU2 i obejrzalem po łebkach) opisze pozniej.

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W kwestii lesbijek i tym podobnych. To że lubię pomidorową nie znaczy, że mam ochotę ją jeść codziennie do końca życia. A dokładnie tak jest że wszelkimi elementami poprawności politycznej w grach - zaczynają być wszędzie. Tutaj względnie pasują, bo raz że były przesłanki w left behind a dwa to to, co pisał @MagEllan. Ale często takie rzeczy są wpychane na siłę, tylko żeby były i żeby oszołomy się nie pluły.

Edytowane przez xavris

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@xavris

Wg mnie na dwoje babka wrozyla. Tzn o ile poprawnosc zaczyna byc narzucana lub sie narzuca (czyt. wylewa z kazdego medium) to faktycznie mozna poczuc przesyt. Z drugiej strony to wina tejze poprawnosci ze na nia reagujemy alergicznie (przesyt) i w sporej ilosci wypadkow o niej mowimy i jej latke przyklejamy do filmu/ksiazki/gry a tworca wcale nie chcial byc politycznie poprawny tylko swoje dzielo tak a nie inaczej zaplanowal i chcial przestawic jakistam swoj punkt widzenia.

Tak zgadzam sie ze czesto wpychaja - pisalem o tym w watku E3. Tutaj podam nieco inny przyklad Gone Home dla mnie to manifest SJW ta gra jest plaska i nudna jak flaki z olejem ale wielu klaskalo jaki to wazny temat porusza, moim zdaniem to jest ciche pierniecie z kleksem a nie gromkie pierdniecie, bo temat jest przedstawiony tak plytko ze rownie dobrze nasza bohaterka mogla szukac zaginionego w akcji kanarka czy papużki falistej.

 

EDIT 

@xavris

do postu ponizej

Mnie chodzilo tylko o to - na czym sam sie lapie ze czasami zdarza mi sie rzucic kamieniem, a potem jak sie doinfornuje "co poeta mial na mysli" to okazuje sie ze rzucilem w niewinnego czlowieka ktory chcial cos powiedziec ale podciagnieto go na sile pod poprawnosc.

I jeszcze jednej przyklad Read Only Memories 2048 calkiem mila visual novel historia do polowy (tyle ogralem OK) i o dziwo nawet nie zauwazalem politycznej ot myslalem taka forma wyrazu (np zaimek osobowy mozesz wybrac lub stworzyc wlasny), hybrydy no byly klekoty w deusie zrobili cos innego ok.... ale potem cos mnie tknelo sprawdzilem stronke i okazalo sie ze tworcy tejze gry to ci sami od promowania gay-mingu kurza stopa odrzucilo mnie od tej produkcji na kilometr bo po zdobyciu tej wiedzy wszedzie widzialem jak przemycali SJW propagande....

Wiec czasami lepiej nie wiedziec i grac, a czasami lepiej wiedziec zeby czlowieka ktory chcial wyrazic siebie a nie byc politycznie poprawny nie krzyzowac za nic.

 

 

 

Edytowane przez MagEllan
  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale ja się z Tobą w pełni zgadzam i nigdzie nie pisałem, że uważam inaczej :) jest dokładnie tak jak mówisz. Bombardowanie zewsząd PC sprawia, że większość (mam nadzieję) myślącego społeczeństwa juz nią rzyga niezależnie od medium. 

Edytowane przez xavris

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no Sony zaczelo od TLOU2 obejrzalem to sie wypowiem.

Nie znam kontekstu, nie znam drugiej bohaterki nie mam zdania co myslec o tej scenie. Niby nie ma tragedii ale tez jakby wybrali cos innego jako wstep i zakonczenie to bym sie nie obrazil.

Innymi slowy nie jestem wstrzasniety, raczej zmieszany.

 

Co do samego gameplay. No tutaj jest dobrze troche mrocznie, brutalnie (to tylko moje zdanie bo ktos pisal ze brutalnie nie jest widac mamy inne definicje brutalnosci)

Dbalosc o szczegoly jest niesamowita, ruchy bohaterki, walka no to co widzialem naprawde wygladalo na cos co moze budzic emocje w trakcie grania.

 

Jak pisalem TLOU1 mnie nie porwalo solidna pozycja nic wiecej (mialem zawyzone oczekiwania po opiniach mesjasz i 11/10), TLOU2 poki co jestem zainteresowany.

To by bylo na tyle - wracam do ogladania konfy.

Edytowane przez MagEllan

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ruda patroszy jak Rambo, i Lara z Tomb Raidera też jest na rambo, te gry są bardzo podobne, ta sama mechanika - skradanie i finiszery, z małą różnicą ... Lara się rusza jakby nie miała motion capture zrobionego, jakby nie miała kręgosłupa, beznadziejna animacja, lakier na paznokciach itd ... a ruda homoseksualistka będzie nosić wisiorek z obciętych genitaliów :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
30 minut temu, Malakay napisał:

ruda patroszy jak Rambo, i Lara z Tomb Raidera też jest na rambo, te gry są bardzo podobne, ta sama mechanika - skradanie i finiszery, z małą różnicą ... Lara się rusza jakby nie miała motion capture zrobionego, jakby nie miała kręgosłupa, beznadziejna animacja, lakier na paznokciach itd ... a ruda homoseksualistka będzie nosić wisiorek z obciętych genitaliów :P

 

Rozumiem zarcik

niemniej chcialbym zauwazyc pewne roznice - Elie z tego co wiemy jest wkurrrrrzona na czym swiat stoi wkurvv na twarz i rzez

Lara raczej znajduje sie w sutuacji z ktorej musi wybrnac ale to co pokazali bez kitu mialem wrazenie ze Rambo ogladam - Lara robi camo z blocka chowa sie w lisciach i sciaga heavy troopera po cichutku.

 

Tak czy inaczej Lara chyba wyjdzie przez TLOU ogra sie i oceni.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×