Skocz do zawartości
Elliot778

Wiedźmin (Netflix)

Rekomendowane odpowiedzi

Obejrzałem. I jestem ukontentowany :smile:  Na początku jest słabo, ale im dalej tym lepiej.  Jak zobaczyłem kikimorę to zastanawiałem się czy za cgi odpowiadał Ed Wood... 

Generalnie pierwszy odcinek im nie wyszedł.  To tyle, nie ma co się pastwić. 

Nie miałem dużych oczekiwań. Mając świadomość, że to netflix, patrząc po obsadzie szybciej bym uwierzył, że powstanie jakiś badziew dla nastolatków niż porządny serial w klimatach uniwersum. Dlatego poczułem się przyjemnie zaskoczony. Aktorzy okazali się nieźle dobrani widać, że bardzo się ze swoimi rolami utożsamiali. Nawet Jaskier z High School Musical odnalazł się fenomenalnie , a  od " Toss a coin to your witcher" ciężko się uwolnić jak już raz wpadnie w ucho :smile: Geralt trochę za bardzo przypakowany jak na gościa, który śpi w lesie, ale jest ok.  Oczywiście są wyjątki jak Fringilla, która podobno była podobna do Yennefer.... sic!  Patrząc jednak na fakt, że to produkcja netflixa  i tak jest w miarę neutralnie. Geralt nie jest czarny, Jaskier nie jest z meksyku i nie ogrzewali się wzajemnie na szlaku.   

Odnośnie fabuły, to nie było innej opcji niż kilka linii czasowych. Chcieli rozbudować wątek Yennefer i gdyby zachowana została chronologia to byśmy mieli kilka pierwszych odcinków z samą czarodziejką.  Co to za serial o wiedźminie, bez wiedźmina...  Rozumiem, że można czuć się zagubionym po obejrzeniu jednego odcinką, ale trzeba być mocnym nieogarem, żeby po zobaczeniu całości nie skumać o co kaman.... Zwłaszcza, że na koniec jest to w miarę zgrabnie wyjaśnione.  Opowiadania i sagę czytałem ponad piętnaście lat temu, także pamiętałem ogólny zarys fabuły ale bez szczegółów. 

Muzyka świetnie się komponuje z całością. Choreografia walk bardzo widowiskowa, tak właśnie sobie wyobrażałem walczącego wiedzmina. Ogólnie serial bardzo ładny i przyjemnie się go oglądało. Czekam na drugi sezon i mam nadzieje, że będzie przynajmniej na tym poziomie co pierwszy. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Obejrzałem z żoną i jestem zadowolony, żonie bardziej się podobało, ale ja nie jestem fanem gier i książek z "Wiesławem".

 

Fajnie że serial nie został ugrzeczniony, super chłopczyk jako Wiesiek na duży plus, nie potrafię skapować ludzi co narzekają że pokazane są różne strefy czasowe.

 

Miłe zaskoczenie ten Wiedźmin, bo jak wszyscy spuszczają się nad Mandalorianem to dla mnie akurat serial średni i Wiesiek go pyka leciutko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oczywista oczywistość. Książki w dużej mierze dotykają tematu dyskryminacji oraz rasizmu. Takie wątki w tym serialu są wręcz wskazane, by zachował on problematykę oryginału.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 Twórczyni nie ukrywa, że widzowie mogą liczyć na „nowych, zabawnych bohaterów”, a w samym serialu nie zabraknie także reprezentantów LGBTQ.

 

Nie mogę się doczekać tych nowych, zabawnych reprezentantów LGBTQ.... :ExHPnhn:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, sLk napisał:

 Twórczyni nie ukrywa, że widzowie mogą liczyć na „nowych, zabawnych bohaterów”, a w samym serialu nie zabraknie także reprezentantów LGBTQ.

 

Nie mogę się doczekać tych nowych, zabawnych reprezentantów LGBTQ.... :ExHPnhn:

Oby więcej czarnych elfów i żółtych driad. LGBT po drodze się znajdzie. Za kilka lat będę się cieszył jak debil na widok hetero w filmie lub serialu. 

Edytowane przez malpka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Netflix przygotował grafikę dla wszystkich zagubionych w chronologii Wiedźmina  :pazura:

 

 

Spoiler

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czarny krasnolud transseksualista.

Albo niebinarny, cokolwiek to gurwa nie jest. Wczoraj 5 odcinek poszedł, jeszcze 3. Oglądam żeby się pośmiać, bo innego sensu nie widzę na tracenie godziny życia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie razi Fringilla, taki ze mnie rasista. Skoro Sapkowski to wszystko klepnął, to może niech wyda jakąś erratę do swoich powieści?

Czarny Elf też wygląda karykaturalnie.

Szkoda, że Netflix Władcy Pierścieni nie ekranizował.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miałem napisać sążnisty post odnośnie tego serialu, ale dałem sobie z tym spokój. Jedynie powiem, że nie czekam na 2 sezon i jest mi on obojętny.

 

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, xsynapse_ napisał:

Miałem napisać sążnisty post odnośnie tego serialu, ale dałem sobie z tym spokój. Jedynie powiem, że nie czekam na 2 sezon i jest mi on obojętny.

 

Dobrze wiedzieć, że nie tylko mi się nie podoba, bo już myślałem, że jestem jedynym na świecie.

 

Jedyna dobra rzecz, jaka wyniknęła z tego serialu

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skończyliśmy dzisiaj to arcydzieło. Cóż mogę napisać... Od ostatniego sezonu gry o tron nie czułem, żeby zycienmi tak przelatywało przez palce jak przy wiedźminie. Podobnie jak z walking dead, gardziłem sobą, że to oglądam. Żona chyba też, ale chcieliśmy wytrzymać, bo to takie nasze niby. No i faktycznie jest nasze, bo jest chujowe.

Nie chce mi się za bardzo wymieniać wszystkiego, co ssie w tym serialu, ale się zmuszę. 

Może to dramatycznie beznadziejne zbroje nilfgaardu, które miały wyglądać słabo tylko na zdjęciach.

Może to nieznacznie mniej tandetne potwory niż w starym serialu. Na czele z kurwa paskudnym, żałośnie małym pseudosmokiem, który nie jest smokiem tylko wywerną. Mogliby w końcu nauczyć się rozróżniać.

Może to fatalny dobór postaci do ról. Zanim mi ktoś zarzuci, że chuja wiem bo nie czytałem książek informuje, że opisy postaci zgodne z książkami dostępne są w internecie, taka magia. Dżenifer i triss są rzygawicznie mdle, Jaskierowi nawet włosy na jajkach nie rosną, to jest dramat. Myszowor jest dobrany swietnie, aktor gra świetnie, ale ubrali go kurwa w odrzuty ze wspaniałego stulecia. Jedyny plus to Dżerard, do którego po ogłoszeniu byłem bardzo sceptycznie nastawiony. 

O splyconej, poprzekrecanej, okrojonej i chaotycznie ukazanej fabule nie chce mi się nawet wspominać.

Tyle. Tzn to nie wszystko, ale więcej mi się po prostu nie chce. Nie jestem w stanie pojąć, jak ten serial może zbierać dobre opinie i jak może się on podobać tym wszystkim najprawdziwszym fanom, których teraz tak wielu wszędzie. Nawet tu sporo osób go chwaliło i nie cholery tego nie rozumiem.

  • Like 3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciesz się, że nie czytałeś książek, bo byś jeszcze bardziej był zirytowany. Jednak opis postaci, a to jak one się zachowują w książce, to nie to samo. Zwłaszcza przy genialnych opisach Sapka, uwierz mi

Wprost nie chce mnie się wierzyć, że Andrzej jest z tego zadowolony. W sumie powiedział tylko o Henrym jedno zdanie...

Mnie np. zszokowało to, co zrobili z Ciri i Yennefer. Nie wspominam o reszcie, bo to w końcu propagandowy Netflix.

Ciri - dziewczynka, którą znajduje Geralt w książce, to mała, zadziorna smarkula, która jest odważna, ale z racji swojego wieku wciąż się boi wszystkiego dookoła. Pojawiają się fajne opisy jak Ciri nie potrafi wypowiedzieć trudnych słów, słodko je przekręca, nie wypowiada pełnych zdań.

A w serialu? Nastoletnia panna, która wszystko wie, mądra wyedukowana itd.

Więc dla mnie jest jedno podstawowe pytanie: albo się trzymamy kurła książki albo robimy swoją wizje.

Dziwi mnie też dlaczego np. nie zrobili swojej fabuły? Wydarzenia nie opowiedziane pomiędzy książkami jak zrobili to Redzi?

Dla mnie obecnie Redzi są numer jeden w adaptacji Wiedźmina.

  • Like 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, xsynapse_ napisał:

Ciesz się, że nie czytałeś książek, bo byś jeszcze bardziej był zirytowany. Jednak opis postaci, a to jak one się zachowują w książce, to nie to samo. Zwłaszcza przy genialnych opisach Sapka, uwierz mi

No i widzisz. Czytałeś i mówisz, że kupa. To może jesteś w stanie mi wytłumaczyć, skąd te zachwyty? Dla mnie ten serial jest fatalną adaptacją (nawet trudno nazwać adaptacją coś, co przeinacza fabułę) i jest fatalny po prostu jako serial.

2 godziny temu, xsynapse_ napisał:

Jednak opis postaci, a to jak one się zachowują w książce, to nie to samo

Miałem na myśli zarówno opisy fizycznego wyglądu jak i zachowania itp, także wiem co nieco :) poza tym żona zna dobrze książkę i dopowiadała na bieżąco.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sapkowski tradycyjnie wziął kasę i ma wywalone. Będzie mówił, że jest super jak mu każą.

Ja również uważam, że fabularnie najlepszy Wiedźmin to ten od Redów.

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A sprzedaż książek wystrzeliła, bo ludzie po grze rzucili się na serial. A po serialu na książki, albo żeby zrozumieć o co chodzi bo po seansie nie wiedzieli, albo żeby zobaczyć, czy książka jest równie tragiczna jak serial.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

IMO problemem tego serialu jest fakt, że pani Hirsh stwierdziła, że sobie trochę pomiesza w fabule i ją usprawni.

No i rezultat jest jaki jest. A wystarczyło tylko nie zmieniać opowiadań Andrzeja. 

Odcinek o Jeżu ( chyba 4) ma fabułę praktycznie identyczną jak w książce i jest najlepszy z całego sezonu :30vm3cw:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@xavrisnie wiem skąd zachwyty. Są ludzie, którzy lajkują wszystko, bo uważają że tak trzeba. Myślę, że ten serial może podobać się głównie osobom, które nie miały styczności wcześniej z Wiedźminem, a już na pewno nie z książkami - oczywiście są i wyjątki, jak Ty. Rodzina mojej żony nie czytała Wieśka, a serial im się podobał. 

 

Oczywiście pomijam już konteksty adaptacji, ale np. podczas oglądania serialu można powiedzieć WTF? Przecież to, jak powiązali wątki fabularne, wyjaśnienie przyczynowo-skutkowe, to się kupy nie trzyma. I że wtedy taki oglądający nie odczuwa, że coś tutaj jest nie tak? Naprawdę nie wiem. 

 

Tym bardziej boli mnie serducho, bo w końcu robili to nasi rodacy. Bagiński jest producentem wykonawczym, więc trzymał pieczęć nad wszystkim. Nie wiadomo ile miał do powiedzenia w tworzeniu... być może nic. 

 

Jedyne w czym przyznaje się do błędu, to w ocenie Henry'ego. Na początku mi nie pasował, ale jest dobrze i bije się tutaj w pierś.  

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, xsynapse_ napisał:

Jedyne w czym przyznaje się do błędu, to w ocenie Henry'ego. Na początku mi nie pasował, ale jest dobrze i bije się tutaj w pierś.  

No ja byłem sceptycznie nastawiony jak go pokazali, że to on będzie grał. A okazało się, że jest najlepszym punktem serialu. Z tego co czytałem, to jest za bardzo 'mrukiem' w stosunku do pierwowzoru, ale ogólnie jest ok. I przede wszystkim ma świetnie zrobiony strój. Może trochę za bardzo upstrzony, ale ogólnie jest moim zdaniem git.

Zapomniałem jeszcze o jednym. To jak są pokazani magowie to jest makabra i marskość wątroby. Bardziej tacy studenci kurna pierwszego roku a nie magowie.

I totalnie rozjebały mnie karły jako krasnoludy xD kto to wymyślił no to serio pokojowy Nobel dla niego xD

Edytowane przez xavris
  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To, że artysta sobie weźmie czyjąś twórczość i zrobi wg swojej wizji, to okej. To jest spoko i jest dozwolone, bo przeciez każdy z nas odczuwa inaczej. Ale to wtedy robimy własną wizję, a tutaj jadą z książek Sapka. Więc to jest tragiczne połączenie i wyszło jak wyszło.

Odnośnie tego co mówił@sLk to scena z jeżem była spoko, ale tak spłycona że masakra. W książce to jest coś pięknego.

Edytowane przez xsynapse_

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A teraz pomyślcie, że Netflix bierze się za Wiedźmina 3... wątek Krwawego Barona z czarnym porońcem gejem :ohstop:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze obrzezanym tak awaryjnie :p

ale w sumie by mnie to nie zdziwiło, skoro ta nilfgardzka czarodziejka jest w książce opisana jako blada jak trup no to o czym my mówimy. Chyba że jest tak zajebiście blada, że aż przekręciła licznik xD

btw. Zapomniałem wspomnieć. Wielkie propsy dla Sabriny. Bardzo dobra rola i świetne walory :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tą fabułą W3 to też nie przesadzajmy. Oprócz wątku Krwawego Barona, który był świetny, reszta jest mocno taka se....

Wiesław stał głównie misjami/wątkami pobocznymi, które były niesamowicie zróżnicowane i dopracowane.  

 

@xsynapse_ mnie się praktycznie cały ten odcinek podobał. Przyjęcie zaręczynowe, scena walki była nawet ok. Sytuacja gdy Geralt wybawiał Jaskra z rąk zdradzonego męża.. :LUL:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@sLkOpinia jak pupa kazdy ma swoja.

Ale po czesci sie zgadzam. Mnie W3 sie fabularnie podobal. ALE watek Barona wybija wysoko ponad inne. Niemniej nie powiedziedzialbym o reszcie ze jest taka se. W glownym watku powiedzialbym ze przewaznie jest dobrze, acz zdarzylo sie ze pomyslalem no ten watek to taki se. Tylko ze tutaj problem polega na tym ze mamy porownanie. Jesli dostaniesz na otwarcie menu degustacyjnego cos co rozyebie w ekstazie smaku twoje kubki smakowe, to kazda kolejna potrafa z listy moze wypasc w porownaniu slabiej. I moim zdaniem tak tez bylo z W3. Wybili sie na starcie watkiem barona ktory mnie fabularnie zniszczyl, a potem co z tego ze bylo w mojej opinii dobrze skoro juz bez takiego gromkiego pierdolniecia? To moglo tez powodowac ze fragment fabuly ocenilem jako taki se mimo iz jesli probowalbym bym go ocenic samodzielnie w oderwaniu od Barona moze bylbym bardziej przychylny.

Zgodze sie tez ze wiele naprawde fajnych mniejszych przygod bylo w watkach pobocznych.

 

Wiec roznimy sie nieznacznie - w opinii.

 

Serialu jeszcze nie widzialem.

Ksiazek nie czytalem.

Serial mozliwe ze obejrze jesli zdarze przed wygasnieciem suba (raz na rok kupuje N).

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pisałem już wiele razy - wiedźmin 3 wygrywał tym, że byle zadanie miało za sobą jakąś historię. I to w większości przypadków jakaś raczej konkretną. Wątek główny jako taki jest raczej słaby. Wątek krwawego barona bije na głowę wszystko i mimo że należy do głównego wątku, to w zasadzie nie ma z nim wiele wspólnego. Zaraz za baronem są serca z kamienia z arcygenialną postacią pana lusterko, na trzecim miejscu krew i wino, który po ciezkim początku wywołanym zmęczeniem materiału, fantastycznie się rozwija prowadząc do jednego z najbardziej satysfakcjonujących zakończeń w historii. Tylko tyle i aż tyle. W tej grze nie było w zasadzie żadnych cudów, wystarczyło zwyczajnie nic nie spierdolic i nie robić zadań na sztukę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×