Skocz do zawartości
Patricko

Shadows Die Twice

Rekomendowane odpowiedzi

24 minuty temu, rafal777 napisał:

Co ta baba z wiadrem na głowie? Niby się wydaje prosty jej move set ale daje mi taki łomot...Jest na nią jakiś sposób?

Serowy czy uczciwy? Uczciwy jest, ale próbowałem kilkanaście razy i jej prawie nic nie robiłem, więc odpaliłem serek.

Wchodzisz na górkę, która jest kawałeczek za nią po prawej (ta z grobem i drzewem). Wtedy ona idzie powoli w Twoją stronę, czaisz się za grobem, jak jest blisko to dwa szybkie gongi na koszyk i do bazy. I tak do usranej śmierci, najlepiej jej.

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
58 minut temu, xavris napisał:

Serowy czy uczciwy? Uczciwy jest, ale próbowałem kilkanaście razy i jej prawie nic nie robiłem, więc odpaliłem serek.

Wchodzisz na górkę, która jest kawałeczek za nią po prawej (ta z grobem i drzewem). Wtedy ona idzie powoli w Twoją stronę, czaisz się za grobem, jak jest blisko to dwa szybkie gongi na koszyk i do bazy. I tak do usranej śmierci, najlepiej jej.

A uczciwy? Raczej każdego pokonuje w zwykłej walce...póki co. W ogóle nie zbijam jej postury. Blokowanie sprawia że mój pasek się nabija a jej lekko tylko drga. Co dziwne za pierwszym podejściem od strzała doszedłem do drugiej fazy. A potem juz masakra....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pierwszą fazę to w ogóle omijasz - skaczesz na głowę od tyłu i się pojawia kropka do backstabu.
Dla mnie to też była jedna z gorszych walka - tak jak ja bym był za wolny, nie zadawał obrażeń a jej nie mógł zablokować. Potem się okazało, że jest jeden ser - ten z górką, jest drugi - z wyciągnięciem jej przez most (AI nie atakuje) i ze skakaniem na koszyk.

Kilka dni nie grałem, teraz mam tylko trochę czasu i się na Starym Puchaczu zawiesiłem (chociaż to co oni mi robi to raczej składnia do zmiany pierwszej litery w słowie Puchacz). No ni cholery go nie mogę pokonać. Chyba za dużo sera i zapomniałem jak się gra :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie się udało pokonać ją za pierwszym razem bijąc się nią 2 rundy ale można zabrać jej pierwsza kropkę bez bicia. Wystarczy podejść do niej bez gadania i wbić jej mieczyk w plecy. Druga faza staje się dużo łatwiejsza kiedy wycofamy się z tą panią w stronę skał (kierunek porażek). Ma ona dużo mniejszy zasięg. Na YT widziałem jak się ona zawiesza, kiedy jest blisko skały i można ja okładać nonstop ale to już duży ser!

 @The_Siemek

Na Starą Sowę jest też ser, wystarczy biegać wokół ojczulka i bic go w odpowiednim momencie. Druga faza tak samo i nawet nie będzie mu w głowie zatruwanie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mały ser, duży ser :D To te sery juz mają podział? :D

 

Ja tak jestem trochę na bakier z fabułą. Nie czytam za bardzo i nie wnikam. Pytanie, czy po pokonaniu tej babeczki z wiadrem na głowie gra dalej jest liniowa czy musze wracać do poprzednich lokacji? Czuję, że jestem już daleko a w dalszym ciągu nie ubiłem chociażby węża. I czy mając teraz ostrze nieśmiertelności mogę walczyć np z tym fioletowym typem z jaskiń co rzuca fioletowymi kulkami? 

Edytowane przez rafal777

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ostrze Nieśmiertelność to fabularny przedmiot - dopiero później się przyda.
Na fioletowego musisz Boskie Confetti użyć.

Teraz będziesz miał w sumie już tych konkretniejszych bossów - jeden za O’Rin a do drugiego musisz się wrócić (albo dopiero dojść - zależy ile eksplorowałeś).  Tak gdzieś w połowie gry, trochę za 1/2 (zależy jaki ending) jesteś.

 

Aha, na Koszykarkę też Confetti działa - na wszystkich duchowych przeciwników (i cholera wie czemu Staremu Sowie też więcej zadaje obrażeń). 

Edytowane przez The_Siemek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie, ja tutaj daje rady a sam mało gram, zatrzymałem się ostatnio na sowie i zanim go ubije to pomyślałem, że mam zaległości w postaci bezglowych innych drugich co potrzebne są konfetti. Problem jest taki, że jakimś cudem ich nie posiadam... Zamek i niebiescy już nie działa bo jestem po przemianie a handlarze jeszcze nie mają... Ubilem już wodną orin i bossa co jest koło niej... Macie jakieś pomysły jak zdobyć konfetti?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, Kolos28 napisał:

Panowie, ja tutaj daje rady a sam mało gram, zatrzymałem się ostatnio na sowie i zanim go ubije to pomyślałem, że mam zaległości w postaci bezglowych innych drugich co potrzebne są konfetti. Problem jest taki, że jakimś cudem ich nie posiadam... Zamek i niebiescy już nie działa bo jestem po przemianie a handlarze jeszcze nie mają... Ubilem już wodną orin i bossa co jest koło niej... Macie jakieś pomysły jak zdobyć konfetti?

Sprzedawca koło rzeźbiarza powinien sprzedawać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie ma właśnie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, Karaluch69 napisał:

Sprzedawca koło rzeźbiarza powinien sprzedawać.

Sprzedawcy jak napisał nie sprzedają jeszcze, po pewnie mniszka nie ubita. 

Do tego momentu tylko farmienie na niebieskich samurajach w zamku. Po pierwszej przemianie jest jeden na wejściu i trwa to troche dłużej, ale bez problemu można farmić. Odpalić dzwon, skille na drop przedmiotów i nie ma tragedii.

Edytowane przez xavris

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja żadnego bosa nie pokonałem w januszowy sposób, no moze małpę w drugiej fazie. Nawet ostatniego bosa (mam filmik mogę wrzucić) zrobiłem po paru próbach. A pierwsze dwie fazy to jakies nieporozumienie, dopiero sprawia problem jak wyciągnie włócznie. Mój patent na każdego bosa to jest podwójne Ichimonji, blok blok, wycofanie się i doskok z ichimonji. Nie dojść że prawie za każdym razem wytranca przeciwnika z równowagi to jeszcze zbija naszą posturę i nie zabiera znaków. Nawet rzadko kiedy używam protezy. Na ostatniego bosa w ogole. Z ta babeczka podobnie. Blokujesz, cofasz sie do tyłu troche dalej i ona robi taki doskok z uderzeniem, robisz unik i masz czas na zaatakowanie.

Jak przechodziłem pierwszy raz to nie oglądałem żadnych walk z danym bosem na yt, próbowałem sam każdego rozpracować. Jednych szybciej, drugich wolniej:)

 

Co do konfetti. Nie potrzebne ci, z palcem w dupiu zrobisz ich parasolką, nawet łatwiej bo nie musisz robic uników:)

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mniszka ubita - napisałem, że ubiłem bossa w tej lokacji gdzie wodna o'rin

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Kolos28 napisał:

Mniszka ubita emoji4.png

Jeżeli ubiłeś prawdziwą mniszkę, to musisz mieć konfetti do kupienia i nie ma opcji że nie ma.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli ubiłeś prawdziwą mniszkę, to musisz mieć konfetti do kupienia i nie ma opcji że nie ma.
Jeśli mówimy o tej mniszce z tej samej lokacji co wodna Orin, to mam a zabitą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Kolos28 napisał:
12 minut temu, xavris napisał:
Jeżeli ubiłeś prawdziwą mniszkę, to musisz mieć konfetti do kupienia i nie ma opcji że nie ma.

Jeśli mówimy o tej mniszce z tej samej lokacji co wodna Orin, to mam a zabitą.

Nie o tej. O prawdziwej, która jest w lokacji dostępnej po ubiciu starej grubej sowy.

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to wszystko jasne

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale nie musisz teraz póki co bezgłowych tłuc.
Możesz ich zostawić na endgame.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, krzyzak86 napisał:

Ja żadnego bosa nie pokonałem w januszowy sposób, no moze małpę w drugiej fazie.

 

Jaki to januszowy sposób na małpę w drugiej fazie? Ja cały czas uciekałem i czekałem na moment na zadanie paru ciosów. Trwało dość dlugo. Można to uznać za januszowe zwycięstwo? W ogóle jak walczyłem z małpą drugi raz to jej move set wydawał się jakiś wolnieszy, śmiesznie prosty. Przecież wystarczy stać i parować, ona taka wolna jest. Może w pierwszej potyczce ona jest szybsza, a może ja już lepiej gram...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No walasnie taki sam:) Uciekasz a jak sie rzuca z w ślizgiem i uderzeniem to podskok i cios:)


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Żaden to januszowy sposób, januszowy sposób to łażenie po dachach aby mob sam się spierdolił w przepaść.

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, bieganie po dachach to jest skrajny ser. Ale mimo iż bieganie dookoła bossa i czekanie na okienko na atak też jest lekko serowe i nie jest najbardziej wyszukana metodą to się już nie raz przekonałem (pozdro sowa), że nawet teoretycznie serowata i niespieprzalna taktyka po sekundzie nieuwagi może być zawodna i Boss bezlitośnie przeciśnie nas między deskami w podłodze.

Edytowane przez xavris

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Otóż to, nawet stosując technikę ciągłego biegania i kłucia z doskoku, zawsze ryzykujesz że boss może Cię dziabnąć, a to już odwaga godna prawdziwego ninja a nie Jana z Dachu :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ktoś gdzieś kiedykolwiek cokolwiek wspomniał może o jakimś domniemanym DLC do Sekiro?
Nie wiem w którym momencie zakończyć przed odinstalowaniem gry.
Czy z otwartym całym światem czy od początku kolejnego NG.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
26 minut temu, adick007 napisał:

Ktoś gdzieś kiedykolwiek cokolwiek wspomniał może o jakimś domniemanym DLC do Sekiro?
Nie wiem w którym momencie zakończyć przed odinstalowaniem gry.
Czy z otwartym całym światem czy od początku kolejnego NG.

Odnośnie DLC to cisza, ale tak w sumie to nawet nie wiem na czym to potencjalne DLC mogłoby się skupić bo tutaj fabuła jest dosyć prosta i w moim przynajmniej odczuciu zamknięta.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Odnośnie DLC to cisza, ale tak w sumie to nawet nie wiem na czym to potencjalne DLC mogłoby się skupić bo tutaj fabuła jest dosyć prosta i w moim przynajmniej odczuciu zamknięta.
Myślę, że Sanktuarium i błogosławiony dzieciak pozostawiają otwartą furtkę.
  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×