Skocz do zawartości
xsynapse_

STADIA - platforma gamingu od Googla

Rekomendowane odpowiedzi

47 minut temu, pablos_83 napisał:

playstation now kosztuje 13 funtów ale zawartość to raczej suchary.

 

Zawartość musiała by być na poziomie XGP, część gier na premierę, część kilkomiesięcznych, część starszych a nie 2 dwu letnie i starocie 

A konfe widziales. 

Doom Ethernal na premiere pewnie bedzie, Powstalo nowe studio first party pod dowodztwem Jane (chyba) Reymond, ktore pewnie bedzie celowac w doswiadczenia ktore maja byc unikatowe dla ich plaformy. 

UBI pcha sie w streaming

Ale to moim zdaniem dalej ciut za malo... 

 

Godzinę temu, hacker25 napisał:

Mnie właśnie zastanawia jaki model biznesowy wybiorą, bo raczej płatność za godziny grania nie są trafione. Jednak opcja z abonamentami miesięcznymi jest najlepszym rozwiązaniem.

Najlepsze rozwiazanie to jest cos co probowala (i jak pisalem polegla) zrobic nVidia - zaatakuj wieloma modelami, zobacz ktory ma szanse powodzenia, skup sie na tym. zmieniaj usluge. 

 

Model godzinowy, nie jest taki nietrafiony - Azure, Google Cloud, AWS - we wszystkich mozesz wypozyczyc serwer na godziny. Ma to swoje plusy. 

Placisz kiedy uzywasz, ew w wypadku niektorych dostawcow dochodzi oplata stala za przestrzen dyskowa (bo ta jest objeta rezerwacja przez X dni nawet jesli nie placisz za server, a potem idzie przecz). A lista klientow tych 3 dostawcow jest dluga. 

 

Problemem oprocz modelu lub modeli (jesli bedzie wiecej niz jeden) jest cena! 

Sorry ale naprawde trzeba jak pisal @pablos_83 miec poziom przynajmniej XGP zeby ludzie widzieli wartosc. Najgorsze co mozna zrobic to szumne zapowiedzi a potem niedomagac z zawartoscia biltioteki. 

 

Mozliwe modele:

- platnosc za godzine grania w dany tytul - tutaj wszystko zalezy od ceny. Ja jakos majac ponad 100h we Wiesku 3 a widzac ze pewnie spedze drugie tyle, nie chcialbym sie spieszyc i cisnac byle szybciej bo mi zegar bije, a juz przy platnosci rzedu nawet 1$ robi sie to malo oplacalne dla gier innych nizli te w ktorych spedzimy wiecej nizli 60h. Wyobrazasz sobie @kill placacego za ponad 4700h w PoE jednego baksa za godzine? Czy innych co w Destiny miesli po 500-1500h? tutaj moga pojsc niestety modelem ich wypozyczalni filmow gdzie rozne filmy maja rozna cene bo przeciez google musi na tym zarobic, wydawca musi zarobic. A kto za to placi? no klient. 

- platnosc za wypozyczenie tytulu na okres X (tydzien, miesiac) - jak wyzej wszystko bedzie sie rozbijac o cene. 

- platnosc godzinowa za dostep do calej biblioteki - ma sens tylko przy bogatej biliotece.

- platnosc okresowa (tydzien, miesiac) za dostep do calej biblioteki - ma sens tylko przy bogatej biliotece.

- "kupno" gry czyli placisz raz i ta gre mozesz streamowac poki tylko usluga istnieje - taka opcje mialo onlive i nawet niezle promocje mieli.

- streamowanie gry po polaczeniu konta google z kontem wydawcy i wczesniejszym wykupieniu gry u wydawcy - plus ze gra zostaje przypisana do naszego konta, minus placimy 2x. 

- tansze opcje powyzszych z reklamami - to raczej w formie zartu zamieszczam, malo prawdopodobne ale nie niemozliwe. Choc uwazam to za pomysl idiotyczny i chyba nie musze tlumaczyc dlaczego. 

 

Wiec to co chce przekazac to ze kazdy z tych modeli (wylaczajac ten z reklamami) funkcjonuje lub funkcjonowal w Streamingu i kazdy ma plusy i minusy oraz zaleznosci (np plaska oplata miesieczna ma sens przy dobrej biliotece a nie 5 tytulach). Ale w kazdym ostatecznie decyduje cena. 

 

Do tego w modelu godzinowym, na Steam widze ze sa gry w ktorych w grze mam wartosci o 5-10% nizsze nizli te ktore raportuje Steam (to pewnie pauza i zrobienie sobie herbaty, przyniesienie czegos z lodowki, czy przerwa na rozmowe telefonicza). W streamingu za te 5-10% czasu bym placil no chyba ze chcialo by mi sie na te pare minut wylaczac gre. Te pare minut w Wiesku w moim wypadku uroslo to ponad 5h. 

 

Moim zdaniem czesc ludzi (i nie tylko graczy) przelicza czy dana usluga im sie oplaca (np Netflix czy inne spotify) czy spelnia ich oczekiwania i jakie sa alternatywy. 

Tak samo robi czesc graczy - stad ja np jak wiesz mimo mojej niecheci do EA jako wydawcy doceniam ich jasniejsze momenty - Unravel, A way out czy EA/ Origin Access. 

Bo subiektywnie oceniajac raz do roku oplaca mi sie zaplacic 15pln zeby pograc w gry z abo, ograc co chce, wyprobowac inne i podziekowac. 

XGP tez jest moim zdaniem dobra propozycja, ale tutaj tez wskakuje wyskakuje. 

Ale to jest klucz - jestem klientem smieciowym. Bo w uslugach (a ostanio w firmie mialem o tym prelekcje) liczy sie retencja klienta (choc nie widac tego po bankach czy dostawcach uslug telefonii komorkowej). Chodzi o to ze jesli przejdzie sie z licencji dajacej prawa do korzystania z softu na abonament to klientowi latwiej jest uciec. Jesli juz kupil i zaplacil setki tys $$$ to zrobi wszystko zeby wycisnac z softu to co moze (mimo ze jakis sales guy sprzedal mu gruszki na wierzbie). A jak zaplaci za kwartal, kupi malo licencji zeby wyprobowac i mu nie siadzie to raczej nie wroci. Wiec w wypadku uslug czesc ryzyka jest przenoszona na uslugodawce. 

 

Dla mnie sprzet >>> stream i dlugo tak pewnie jeszcze pozostanie. 

 

nawet te 10€ za miesiac to 120€ rocznie (niby nie wiele 2 nowe gry), ale juz w ciagu 5 lat to 600€ 

Czy nie lepiej bedzie mi kupic nastepce XOX pewnie w cenie 500$/€ i nie martwic sie przez kolejne 5 lat bilioteka gier bo jest masa multiplaform do ogrania, nie martwic sie czy przypadkiem jakas gra nie zostanie usunieta z uslugi (umowy czasowe jak ma np XGP), i placic za gry ktore chce ograc? 

Tak wyjdzie mnie to pewnie wiecej nizli te 600€ w streamingu ale zwieksza wolnosc wyboru. 

Przy cenie 2€ za godzine to zakladajac ze srednio rocznie gram 2h dziennie (spory niedomiar) daje to 1460€... a to juz spora kwota grubo powyzej tego co aktualnie przeznaczam na granie rocznie. 

Z moich szacunkow wynika ze liczac gry i sprzet za ostanie 5 lat (PS4, Lapciak + gry i okazjonalne abo) wydaje cos kolo 700€ rocznie po usrednieniu. A jednak kupno nowej zabawki (boys with toys - mimo iz juz stary ze mnie byk) daje to fajne poczucie o sprawdze cos nowego bo czemu by nie (tak bylo z Shield TV - kupilem tylko zeby to przetestowac bo mialem kaprys). 

Pomijam ze lapciak to nie tylko gry i raz na pare zmieniam ten sprzet. 

 

Oczywiscie to tylko moje rachunki ale niechaj kazdy sam policzy, oczywiscie sa tacy dla ktorych koszt nie jest wazny i luz ci moga korzystac - ale czy to az tak duza grupa zeby stream byl wiecej nizli nisza?

=======

na zyczenie moge wrzucic tutaj sciane tekstu (lub do osobnego watku) na temat Shield TV - skupiajac sie tylko na sprzecie i streamingu bo z niczego innego nie korzystalem.

Oraz podac powody dla ktorych w mojej opinii to to nie specjalnie chwycilo. 

=======

Postaram sie tez po pracy wkleic interesujace moim zdaniem filmy na temat cloud gaming z YT. 

=======

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jeśli chodzi o model biznesowy to najrozsądniej będzie pójść na układ z osobnym sklepem np. Steam. Ewentualnie zrobić swój sklep i stworzyć na tyle opłacalne warunki żeby wydawcy gier z niego korzystali. 

 

Reasumując płaci się jakiś śmieszny miesięczny abo za dostep do usługi cloud gamingu (dostaje się jakieś ochłapy pokroju gierek z PS+) Dodatkowo kupuje się gry w sklepie, które ma się na własność i można je sobie albo ściągnąć i grać lokalnie albo odpalać je w chmurze.)

Ciężko mi jest sobie wyobrazić inny scenariusz, bo wydawcy gier raczej będą stratni przy wypożyczaniu gier na godzine, dzień, tydzień itd z drugiej strony dostęp do usługi ze wszystkimi grami na raz za większe pieniądze nie będzie na rękę konsumentom i również rozliczanie się z producentami gier będzie nieźle popierdolone. Poza tym jest masa graczy którzy grają głównie w jedną ulubioną gre czy serie i im to wystarcza to z jakiej paki mają wtedy płacić za dostęp do całej biblioteki

Możliwe są jeszcze oczywiście jakieś kombinacje powyższych metod czy tam jakiś super access premium $$$ no ale nie oszukujmy się. Jeśli google chce odnieść sukces na rynku cloud gamingu to zarówno gracze jak i wydawcy muszą być zadowoleni. Biblioteka musi być spora a najistotniejsze jest to żeby multiplayer był responsywny i stabilny bo z gierek multi są największe przychody obecnie.

Edytowane przez bany®

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@bany®

1. multi - acha. poki co moim zdaniem stream zostaje z tylu. Zobaczymy co zrobi google, ale mierzony przez DF lag w AC:O raczej nie zachecal.

2. model - podalem mase mozliwosci. Niemniej z prezentacji google jedno bylo jasne - minimalny czas do grania! ogladasz recke i masz przycisk graj! wiec zakup gier w sklepach 3cich uwazam za malo prawdopodobny. Smiem tez niezgodzic sie co do smieszny miesieczny Abo - EA chwali sie tym ze ich uslugi abo zarabia wiecej i wiecej - a ten kosztuje 5$ / 15pln za miesiac 80pln za rok to sa smieszne pieniadze a EA powieksza bilioteke przynajmniej na PC i ma gry od ponad 2 tuzinow wydwcow/studiow.

To sie musi wszystkim oplacac. Wiec mozliwosci jest wiele - akurat dostep do sporej bilioteki tez nie jest moim zdaniem glupi patrz XGP. Tak wiem ze to nie streaming tylko digital ale idea uslugi taka sama (inna technologia).

 

szczerze nie podzielam Twojego wczesniejszego entuzjazmu no chyba ze to byl nieudany sarkazm z twojej strony. Od 10 lat obserwuje ten rynek i poki co mamy doslownie mikro nisze. GaiKai mialo potencjal korzystalem z otwartej bety. Ale czy Sony majac i to i patenty po OnLive cos z tym zrobilo?

MS moim zdaniem spalil sie na starcie bo uzycie sprzetu z XOS (efektywne kosztowo) ale bedzie dlawic wydajnosc.

 

Tak jesli nie google to kto. Ale jakos nie wroze sukcesu... pozyjemy zobaczymy.

Z drugiej strony - sukces to pojecie wzgledne - mozliwe ze google wyrwie dajmy na to 10% przychodow rynku gier (w zeszlym roku okolo 134Miliardow $) to juz nazwalbym naprawde sporym sukcesem. Ba nawet 5% bylo by sukcsem.

 

Niemniej wieszczenie konca grania jakie znamy dalej bede uwazal za przesadzone.

 

 

W temacie stremingu obiecalem filmiki wiec je wkleje - dla tych na telefonach sa one w spoilerze ale wiem ze Tapa cos tam nie zawsze dobrze to interpretuje.

 

Spoiler

prezentacja XCloud od MS na Inside Xbox byla zenujaca! kibicuje MS ale jesli beda odpierniczac takie rzeczy to niestety wystawiaja sie na posmiewisko.

Pani ktora miala w lapie pada z telefonem nie grala w ta gre!

 

A tymczasem tutaj garsc info o naszym polskim vortex.gg - jest i dziala ale chyba kurde niczym Krecik sa czolowymi dzialaczami podziemia bo przypadkowo sie na info o nich natknalem.

 

 

Mozliwe ze to jest jakis material sponsorowany ale i tak wypada lepiej nizli to co pokazal MS.

 

Caly kanal poswiecony zagagnieniom could gaming here: https://www.youtube.com/channel/UCxyMqAsaASIMn-pJcnkK7Yg/videos

 

A tutaj ich ostanie spojrzenie na vortex:

 

oczywiscie sa inne materialy od innych tworcow. A Vortex wybralem bo jest z Polski....

 

Czesc filmow opisuje uslugi takie jak LiquidSky ktore juz gryza piach.

 

Niestety wielu mialo szanse i szczerze uwazam ze nvidia naprawde ma dobra usluge 1080p@60fps w wielu wielu grach chocby takim DeusEX MD ktory dlawil przyzwoite PC na ultra, po czesci przez wujowe west denuvo.

Ale sa gry takie jak Hitman ktore no ustawienia to maja dalekie od wysokich oraz jesli te zmieni sie na wysokie to jest padaczka a nie 60fps no i gra nie wyglada jakos szczegolnie. Postaram sie wrzucic tutaj zdjecie robione ziemniakiem z ustawieniami Hitman 2.

 

Az mnie korci zeby kupic Batmana AK ktorego to łatali na potege zeby zobaczyc roznice miedzy moim lapkiem a GeForce Now.

:)

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@MagEllan jeśli chodzi o śmieszny miesięczny abo to nie wiem czy ty mnie czy ja ciebie nie zrozumiałem ale chodziło mi o to, że właśnie taki abo ma sens rzędu kilkunastu-kilkudziesięciu $ za rok bo wtedy gracze to łykną. EA do swojego access nie daje nowości z tego co wiem tylko te gry które się już przestały sprzedawać i zeszły z ceny. Oprócz tego mają chyba usługę Premier w której dają nowości ale ta usługa jest też sporo droższa. Na dodatek baza gier EA jest symboliczna w porównaniu do tego czym dysponuje powiedzmy Steam. Inna sprawa to, że moim zdaniem chodzi o to żeby w usługach cloudowych zaszła taka zmiana żeby można było grać w kasowe i popularne gry na premiere, bo wcześniej z tym bywało różnie.

Jeśli chodzi o gry multiplayer to ponad pół roku temu, może nawet rok temu grałem w PUBGa na gforce now (1080p 60fps) i mimo, że grafa lokalnie na PC była lepsza (mam w miarę mocny sprzęt) do tego LAG na chmurze był lekko odczuwalny to to nie były jakieś spore wartości i śmiem twierdzić, że osoby na słabym PC czy lapku chętnie skorzystały by z chmury zamiast się męczyć przy szalejących wiatrakach, spadkach animacji czy błędach systemowych.
Inna sprawa to widziałem materiał DF gdzie mierzyli laga na stadi i wynosi on tyle co gra lokalna na xbox one X więc tragedii chyba nie ma a z roku na rok będzie pewnie lepiej. (Dużo tutaj zależy od dostawcy internetu, ustawień sieci, metody połączenia, odległości do serwera, urządzenia które wyświetla obraz, kontrolera i jego podłączenia a ten w przypadku stadia łączy się bezpośrednio z serwerem omijając urządzenie które podaje obraz) 

Nie dałbym sobie ręki uciąć, że to wypali ale z drugiej strony kto jak nie google - mega korporacja z niewyobrażalnymi finansami i gotową infrastrukturą sieciową i chyba już odpowiednią technologią na start

Edytowane przez bany®

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@bany® ja ciebie najwyrazniej nie zrozumiem. Ale dobrze ze wyjasnilismy kwestie abo w dobrej niskiej cenie na ktora moga chciec rzucic sie gracze :geraltok:

Origin Access na PC dla mnie wydaje sie ciekawszy od EA Access na XO jesli chodzi o gry - ja tam jestem fanem drobiu i jesli moge w Ghost of a tale zagrac za 5$ a nie za 20$ no to nawet dla tej jednej gry kupie abo - a jest masa innych gier jak Inside czy rewelacyjne Opus Magnum ktore i tak kupie na Humbe (steam + drm free). Naprawde jesli ktos chce choc wyprobowac mase indorow to Origin Access to kopalnia zlota.

 

ALE jest tez na PC Origin Access Premiere - i tutaj juz nie jest tak rozowo. Gry trafiaja tam wczesniej nizli do Basic (tego za 15pln/5$) i sa tez pelniaki tydzien przed premiera jak np Anthem (tak pelniak, trial byl w Basic) jesli sie nie myle jest to wycenione na 15$ za miesiac w PL to przeklada sie na: Premier cena wynosi 59,90 zł za miesiąc lub 419,90 zł za 12 miesięcy. Ale tutaj to mamy na dwoje babka wrozyla bo przy takiej cenie za nowosci to musi byc ich tam tona a to oferuje EA czyli pare gier na krzyz to raczej szalu nie zrobi, no chyba ze ktos kupi miesiac pobawi sie miesiac i zrezygnuje. 

 

Co do laga moje mierzenie  czyli pad na biurku, telefon i nagrywanie slow mo w lapie oraz wciskanie guziorow - nie dalo zadnych rezultatow :P w GeForce Now. Potem przeszedlem na subiektywne mierzenie czyli ta sama gra odpalona na steam i z tych darmowych w ramach GeForce Now na Shield i powiem ze bylo calkiem dobrze.

Ale naprawde obawialbym sie o szybkie multi, musze znalezc cos co ma szybkie multi i mam to zarowno na steam jak i jest dostepne w GeForce now i przetestowac - ale poki co wierze tobie na slowo.

 

Co do ostaniego sie zgadzamy - i nie tylko my masa osob to komentuje w ten sposob, jesli nie google to juz nikt tego nie ogarnie.

Jak pisalem sukces lub porazka bedzie zalezal od modeli biznesowych. Bo jesli chodzi o technologie to mysle ze ja ogarna.

Ale dalej obstawiam ze nawet jesli to chwyci i zgarnie pare % rynku (jesli chodzi o przychody) to droga miedzy tym a wyparciem sprzetu bedzie dosc dluga.

 

Dalej smiem twierdzic ze google nie pojdzie na zadna wspolprace ze Steam i beda budowac swoja baze gier w polaczeniu z 3rd party (jak UBI, ID itd). Wynika to z tego ze maja servery na linuxie (o czym bylo na prezentacji) ze bazuje na Vulcan API. Wiec tworcy beda musieli uzywac takiego a nie innego API a google bedzie musialo byc pomocne jesli chodzi o narzedzia, tworzenie i deployment gier do ich chmury. Taka wizje rysowala konferencja. Pytanie ile gier zabezpiecza na start i czy nie zrobia falstartu. Bo moim zdaniem wystartowac z 10 nawet nowosciami to jest ciut za malo jesli nie beda mieli stabilnego planu zwiekszania biblioteki o conajmniej kilka nowosci miesiecznie. Starocie to moga dodac jesli devsi beda chcieli (choc watpie aby ludzie wkladali prace w portowanie starszych gier z uzyciem nowego API no chyba ze indyki bo to powinno byc mniej pracy).

 

Lubie nowinki ale jak pewnie zauwazyles jestem (moze z racji wieku) sceptykiem.

 

Skwitowac poki co to wszystko mozna tak - przeprowadzilem wrozenie, wrzucilem to co mysle na ten temat.

Pozyjemy zobaczymy.

Zobaczymy jak to bedzie na premiere, kwartal i rok pozniej.

 

Wtedy bedzie mozna rzeczowo ocenic co i jak zrobili co zrobili dobrze a co zle (bo nie watpie ze gdzies sie potkna przy tak duzym projekcie).

 

milego grania

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, MagEllan napisał:

 

Ale dalej obstawiam ze nawet jesli to chwyci i zgarnie pare % rynku (jesli chodzi o przychody) to droga miedzy tym a wyparciem sprzetu bedzie dosc dluga.
 

To jest też złożona kwestia na którą wpływ ma wiele czynników. Jeśli chodzi o technologie internetowe to one obecnie tak zapierd. że nawet w kraju nad Wisłą za 2-3 lata będą solidne fundamenty pod cloud gaming. Taka Inea w Wielkopolskim oferuje symetryczne łącze światłowodowe o przepustowości 10Gb/s za 200zł miesięcznie a 1Gb/s kosztuje chyba 60zł.  Do światłowodów dojdzie 5G którego testy wypadają świetnie. Wiadomo, że cloud gaming to przede wszystkim niski ping i te technologie się w tym dobrze sprawdzą. 

Pałeczka raczej będzię po stronie google czyli tak jak pisałeś model biznesowy no i oczywiście jakość ich usługi.
Wydaje mi się, że jeśli to pyknie to rynek hardwareu do grania może się znacznie uszczuplić. Wiadomo, że na placu boju pozostaną wierni rycerze PCMR. Na konsolach fani pudełek. Albo wielbiciele indyków czy klasycznego grania no ale ja jestem zdania że rewolucja może nadejść szybko i gwałtownie i gierki w chmurze mogą podzielić los platform streamujących filmy/seriale a granie lokalne stanie się niszowe i nie koniecznie dlatego że zajęło się tym teraz google tylko też dlatego, że w końcu technologia umożliwi przyzwoitą jakość i responsywność.

Edytowane przez bany®

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

poranny przeglad prasy i pojawily sie plotki, przecieki i wycieki.

Wedlug tychze model biznesowy moze wygladac tak:

W dniu 22.03.2019 o 15:27, MagEllan napisał:

- "kupno" gry czyli placisz raz i ta gre mozesz streamowac poki tylko usluga istnieje - taka opcje mialo onlive i nawet niezle promocje mieli.

No przyznam ze jesli ceny nie beda wyzsze nizli gier w pudle/cyfrze to moga miec szanse.

 

Pewnie beda mieli tez jakies starocia w nizszych cenach, jesli tak - to z mila checia sprawdzilbym jeden tytul za dajmy na to 5$ i zobaczyl jak tez to dziala.

:)

 

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
24 minuty temu, MagEllan napisał:

poranny przeglad prasy i pojawily sie plotki, przecieki i wycieki.

Wedlug tychze model biznesowy moze wygladac tak:

No przyznam ze jesli ceny nie beda wyzsze nizli gier w pudle/cyfrze to moga miec szanse.

 

Pewnie beda mieli tez jakies starocia w nizszych cenach, jesli tak - to z mila checia sprawdzilbym jeden tytul za dajmy na to 5$ i zobaczyl jak tez to dziala.

:)

 

No i to jest spoko informacja.

 

Podejrzewam, że gdyby pojawił się abonament godzinny, to mogłoby to wpłynąć w jakiś sposób na projektowanie gier przez twórców, albo olali by tą usługę. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@hacker25

Tak na moje to dobre posuniecie.

Fakt ze wielu chwali XGP za wybor gier, a gani za to ze jest rotacja. Ale taki model tez jest dobry, jesli wielu jest sklonnych placic. Jesli ktos dopiero co kupuje XO to pewnie bedzie placil bo rozrywki jest na tony dla calej rodziny w XGP (tak tez zrobil moj ziomek z pracy).

 

No ale wracajac do historii w teorii mix ktory oferowalo onlive - kup gre i masz ja poki usluga dziala, lub plac 10$ za miesiac i masz dostep do stare rosnacej biltioteki ponad 100 gier (no byly momenty gdzie jakas gra znikala ale wiecej dodwali niz usuwali - wiec stale rosnaca na sztuke liczac) - tez nie byl zly.

 

Roznica niemniej polega na zasiegu. Dla onlive kasa od ludzi to bylo byc czy nie byc (a jeszcze sprzetowo na poczatku poszli po bandzie). I dlatego nie dali rady.

 

Google ma spora przewage jest ogromna kopalnia danych i usluga reklamowa. Ktos w koncu placi za to ze obejrze reklame metro exodus czy innej gry....

I tutaj moga pozwolic sobie na koszty - nawet jesli beda troche pod woda ale beda widzieli ze to chwyta to moga podjac odpowiednie kroki, lub jesli tylko beda na zero to juz sukces.

Co wiecej polityka googla jest taka zeby wypuscic cos jak najszybciej a potem wraz z odpowiedzia od userow to poprawiac. Wiele firm probuje isc w podobny model ktory tak naprawde ma zmiejszych czas klienta na oczekiwanie na zmiany. Mamy dziala puszczamy pracujemy dalej testujemy w srodowisku dev, wrzucamy na stage (srodowisko posrednie gdzie wiecej osob ma dostep przeprowadzamy wiecej i bardziej roznorodnodnych testow) - jest OK, stabilnie wyjadnie jedziemy z tym na prod.

 

I teraz to co najwazniejsze bo zbaczam z tematu jak zboczeniec jakis. To fakt ze model biznesowy sklada sie w wypadku gier z dwoch czesci - czesc konsumenka (czyli jak wiele, za co klient placi, gdzie towar usluga jest dostepna), oraz modelu od strony biznesowej (z kim i jakie umowy trzeba podpisac, kto za co placi - jak np MS, Sony, Steam kazde kasuja % od sprzedanej sztuki).

 

I teraz najwieksza przewaga googla jest bycie platforma reklamowa i mozliwosci ktore to oferuje po stronie biznesowej (czyli umow z wydawcami).

(gdybanie) Google moze kroic mniejszy procent od tego co placi uzytkownik czyli wiecej dla wydawcy, wiadomo zacheta, a oprocz tego miec statsy ile zakupow gry bylo dzieki reklamom danej gry na YT (ktory ma byc mocno ze STADIA zintegrowane), ile wiecej wyswietlen i klikniec w odnosnikow zwiazanych z gra bylo i po prostu kasowac dodatkowe siano za reklame. Jesli bedzie to mialo odpowiedni balans wilk syty i owca cala (google i wydawcy albo odwrotnie).

 

Kurde mysle ze to moze sie udac. Ale powinno byc to dalej w formie ewolucji a nie rewolucji - hej jestes chetny mamy dla Ciebie opcje.

W takim wypadku sprzet (konsole, pc) beda dalej istniec, beda uslugi oferowane na sprzet (jak abo cyfrowe), oraz streaming a z czasem okaze sie za ktora opcja podaza masy.

 

Tutaj dygresja na temat Steam i Epic.

Steam wielu mowi monopol. Skandal! - krzycza. Nie do konca, Steam nie budowal monopolu przez czy to podcinanie konkurencji. Steam zaczal jako sklep na rynku ktory ledwie istnial (cyfrowa dystrybucja) wydawcy ktorzy teraz placza o 30% widzieli w tym zysk bo wyeliminuja rynek wtorny (co sie stalo poza moze jakimis niedobitkami kupujesz pudlo plytka jest ale nie pograsz poki nie wklepiesz kodu na steam). Steam rosl organicznie a pozniej pojawil sie Origin i uPlay ale tym nie udalo sie az tak wybic.

Steam nie placil zeby wydawcy dodawali klucze do pudelek tylko wydawcy widzeli w tym zysk.

 

Epic za to placi wydawca sporo siana za to zeby ci podpisali 12 miesieczne umowy o na EXy czasowe, Epic agresywnie probuje sie wbic na rynek - z drugiej strony innej drogi nie ma skoro ten jest podzielony i ma jedna dominujac firme (steam). Ale to wlasnie Epic przycina opcje wyboru dla graczy. Bo ten sprowadza sie kup u nas albo czekaj.

 

Dlaczego o tym pisze? Ano dlatego ze jesli Google zamiast dac ewoluowac usludze i pozwolic na organiczny naplyw zarowno wydawcow jak i klientow, zacznie stosowac polityke Epic to czesc graczy moze sie wsciekac (i moim zdaniem po czesci slusznie). Google bedzie mialo swoje EXy - supcio stworzyli studio prowadzi je Jade Raymond niech tworza. Do tego niech gry maja premiery i niech dzien premiery cos znaczy a nie u nas zagrasz tydzien, dwa tyg, miesiac wczesniej.

Google moze probowac tak zyskac przewage ale moim zdaniem nie musi.

Rynek streamingu to nisza to raz, dwa jest bardzo podzielona, trzy pomimo sporej konkurencji nikomu nie udalo sie wybic. ALE po pierwsze jest grupa osob z tego korzystajacych wiec grupa ktora moze byc otwarta na nowa usluge jesli ta zaoferuje im cos lepszego nizli ta z ktorej korzystaja. Po drugie to Google kazdy kto choc raz na jakis czas korzysta z YT pewnie bedzie swiadomy ze jest STADIA (nawet moja emerytowana matka). Wiec maja zasieg. A potem wystarczy ze organicznie beda rosnac i przyciagac wydawcow do wrzucania gier na premiere do ich uslugi.

 

I ostanie przy malej (a spodzieam sie ze start bedzie skromny) biliotece gier na start model dla klienta plac za gre i graj jesli lepszy nizli paska oplata za dostep do biblioteki. Taka pewnie wprowadza pozniej wspolnie z wydawcami zeby dodatkowo zachecic ludzi.

 

no to rozpisalem sie....

 

milego grania

 

Edytowane przez MagEllan

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@hacker25

na listosc ale sie chlopcy z DF rozgadali.

No ale cos o czym zapomnialem. I cos co pokazuje ze 4K@60fps czy tez 120fps to raczej tylko przechwalki ze sceny.

Czyli to ze jak DF wczesniej testowalo AC:Odyseje to okazalo sie ze gra smiga w 1080p ale w 30fps tyle ze stream ma 60ramek. Czyli kazda klatka wyswietlana jest  2 razy.

No tak to moga i wartosci streamu do 120ramek podbijac ale ni jak bedzie sie to mialo do faktycznych 60fps.

 

@bany®

po obejrzeniu matieriu powyzej. Lagi niby porownywalne do XO ale DF twierdzi ze ta gra w porownaniu do innych ktore testowali ma po prostu z tym problem (co pokazuja sporo lepsze wartosci na PC) ze jest to gra w ktorej ma sie odczucie laga. Co wiecej panowie z DF zastanawiali sie czy przypadkiem google nie wybralo celowo takiej gry gdzie dodanie tych 15/20ms do i tak juz responsywnosci sporo powyzej 100ms po prostu nie bedzie mniej odczuwalne (mniejsza relatywna wartosc) nizli w grze ktora jest ultra szybka i ma mniejszy input lag.

 

No nic to zobaczymy co z tego wyjdzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@MagEllanz tego co czytam to w szybszych grach lag przy użyciu myszki i klawiatury jest odczuwalny w porównaniu do np PC. Trzeba poczekać na debiut usługi i jakieś rzetelne pomiary przy użyciu dedykowanych urządzeń kontrolujących jak i tych 3rd party.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, bany® napisał:

@MagEllanz tego co czytam to w szybszych grach lag przy użyciu myszki i klawiatury jest odczuwalny w porównaniu do np PC. Trzeba poczekać na debiut usługi i jakieś rzetelne pomiary przy użyciu dedykowanych urządzeń kontrolujących jak i tych 3rd party.

szczerze,

jedyne co sie liczy to nasza subiektywna ocena. Sa tacy ktorzy nie przelaczaja TV w tryb komp/gra i graja i bawia sie niezle a wiadomo ze rozne uplynniacze moga wplywac na lag. 

PC Gamer zdaje sie napisal o tym lagu. 

 

Z moich doswiadczen (zupelnie nie naukowe metody, choc sporo metod i tak opiera sie na recznym wcisnieciu guziona i nagrywaniu na kamerze ktora moze rejestrowac odrom klatek na s).

PS Now - roznie w zaleznosci od gry, do laga mozna przywyknac. Cos jak nauka jak grac w dana gre, po prostu zdolnosci adaptacyjne. Ale to ze da sie nie znaczy ze wielu nas chcialo by tak grac. Gry od CodeMasters to jakas padaczka. Tutaj czas reakcji jest wazny i czesto majac wrazenie ze wszystko robie dobrze jechalem jak lama. Ta sama gra na PC w lock 60fps i zero problemow. Killzone SF - poczucie bezwladnosci wieksze, ale w singlu dalo sie grac. No wlasnie dalo.... 

 

GeForce Now - gry dostepne jako darmoszki w usludze, jak i czesc z tych ktore posiadam na Steam i dostepne w usludze. W wiekszosci przypadkow ktore mialem okazje porownac vs. PC @60fps cos tam moze bylo wiecej, ale naprawde malo odczuwalne, mozliwe nawet ze to tylko iluzja spowodowana bariera psychologiczna :P 

Gralo sie dobrze, nie mialem tego poczucia jak przy PS Now ze cos tu nie do konca. Wiec jak widac da sie. 

 

Pozyjemy zobaczymy. Bardziej mnie matrwi te pseudo 60fps. 

Jak pisalem bedzie po taniosci mozliwosc sprobowania sprobuje. 

:)

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy tego chcemy czy nie to prędzej czy później gaming pójdzie w usługę jak wszystko inne. Rynkiem i tak "rządzą" już casuale i to od nich się rozpocznie.

Hardkory tacy jak my możemy psioczyć ale w końcu sami się na to przesiądziemy - czy będziemy chcieli czy nas zmuszą ;)

To samo było z pudełkami - a jeszcze trochę i ich sprzedaż spadnie do minimum.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Rambo8 napisał:

Czy tego chcemy czy nie to prędzej czy później gaming pójdzie w usługę jak wszystko inne. Rynkiem i tak "rządzą" już casuale i to od nich się rozpocznie.

Hardkory tacy jak my możemy psioczyć ale w końcu sami się na to przesiądziemy - czy będziemy chcieli czy nas zmuszą ;)

To samo było z pudełkami - a jeszcze trochę i ich sprzedaż spadnie do minimum.

 

Ale wiesz ze takie przewidywania byly jak startowalo onlive prawie 9 lat temu... i co?

 

Zgodze sie natomiast ze rynek elektroniczej rozgrywki ewoluuje i nie kazdemu musi podobac sie ta ewolucja. 

 

To ze cyfra rosnie w sile to jest fakt i z nim polemizowac nie bede. Ba wiecej wydawcy chcac zabic na PC drugi obieg (co sie udalo, bo ilosc gier w pudlach bez kodu na steam, origin, uplay czy epic - jest zlikoma toz to nawet nie promil...) poszli do Gabena, i jakos wtedy nie narzekali na 30% dzialke. Bo mysleli ze i tak beda na plus przez zabicie rynku wtornego. Mam jeszcze gry na PC z lat 2005-2008 w pudelkach ktore mozna spokojnie sprzedac. Teraz? gdzie panie cyfra only. Nie podoba sie - dostosuj sie albo zmien hobby. 

W wypadku konsol natomiast kupuje tylko pudla, raz ze zmiejszam ryzyko jesli gra nie siadzie zawsze mozna pogonic i choc czesc kasy odzyskac, a dwa tutaj zajmie to troche czasu bo takich graczy jest jeszcze troche. Czesto liczac zyski z cyfry wrzuca sie tam wszystko a wiec bazowa gre, DLC i MTX co oczywiscie bedzie nieco zaburzac zyski z samej sprzedazy kopii. 

 

Tak rynek sie zmienia, tak takie stare zrzedy jak ja marudza ze kiedys bylo lepiej. Ze nie bylo mo(de)bilnych praktyk z gier mobilnych w grach za pelna cene a teraz te sa na porzadku dziennym. Ale znow dostosuj sie albo zmien hobby. Ja dostosowalem sie na PC gdzieki bundlom promocjom oraz czesto drastycznym obnizkom a takze rozdawnictwu gier nie mam na co narzekac (innymi slowy gier mam wiele a wydaje na nie mniej). Na konsolach jak pisalem pudla. 

I spokojnie potrafie znalezc gry ktore daja mi fun niewazne czy to duza gra AAA, maly indyczek, czy cos pomiedzy. Ba wracam tez do starszych gier i tez dobrze sie bawie (nawet jesli ogrywam je po raz 2gi). 

 

:) 

milego grania

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No jest to niewątpliwie przyszłość. Tak jak kiedyś niepojęte było, że płacąc dwie dyszki masz całą muzykę, którą chcesz i to legalnie!  

Może za parę lat granie z padem wpiętym do gniazdka będzie bardziej popularne, ale uważam, ze jeszcze nie w tej generacji. 

 

 

jpg

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jak na nową i niesprawdzoną usługę świeżego gracza na rynku gier to i tak ludziska chcą obdarzyć stadie sporym zaufaniem. Co nie zmienia faktu, że jak siądzie ludziom po premierze to za 2-3 lata większość graczy może grać w chmurze (nie koniecznie tej od google) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
13 minut temu, bany® napisał:

jak na nową i niesprawdzoną usługę świeżego gracza na rynku gier to i tak ludziska chcą obdarzyć stadie sporym zaufaniem. Co nie zmienia faktu, że jak siądzie ludziom po premierze to za 2-3 lata większość graczy może grać w chmurze (nie koniecznie tej od google) 

 

Szklanka w polowie pelna czy w polowie pusta. 

 

Ja wybieram ta druga. 

Czesc ludzi (a nie wiemy do kogo byla skierowana ankieta) jest nastawiona wybitnie pozytywnie do nowosci. Ale ciezko mowic o nowosciach ktorych sie nie sprobowalo, gdzie brak nam epirycznego doswiadczenia. To samo mowione bylo o OnLive z ktorego korzystalem. I jedyny z tego plus taki ze pozwolila mi ta usluga wrocic do gamingu i kupic jakis sprzet :) Bo nie oszukujmy sie wielu moze po tzw. miesiacu miodowym zauwazyc pewne braki. Tutaj mialem tak z GeForce Now - poczatek to WOW, a potem no tak ale to, ale tamto i nagle czar prysl. Czy to dalej conajmniej dobra usluga tak. Czy bym za to placil? NIE. 

 

W wypadku ten ankiety sam wpadlbym do tych 25% z etykieta considered - bo tak jak wyjdzie jak bedzie cos po taniosci z pewnoscia sprobuje zeby sie przekonac. 

Ale to nie znaczy ze zostane i bede placil. 

 

Jak juz zauwazyles mowimy w podobnym tonie tyle ze Ty jestes bardziej na tak (szklanka w polowie pelna) a ja bardziej na nie (szklanka w polowie pusta). 

Ale z pewnoscia nie rzucam tekstami kupa... tylko raczej mam watpliwosci czy to chwyci, jednoczesnie dostrzegajac potencjal i przewage google nad innymi dostawcami uslug streamingowych.

 

milego grania

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 27.03.2019 o 16:15, MagEllan napisał:

 

Ale wiesz ze takie przewidywania byly jak startowalo onlive prawie 9 lat temu... i co?

 

 

Tak ale wtedy nie brało się za to Google, Microsoft, Apple itd.

Jeśli oni się za to wzięli i wpompowali gruby sos to prawdopodobnie nie porzucą tego od tak.

Mają praktycznie nieskończone źrodło hajsu żeby pompować.

Ale jak będzie - zobaczymy ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Rambo8

Nie do konca. 

 

Google  - ma kase i ma tendencje to experymentow z ktorych czesc pada. Tyle ze Google jako firma podchodzi do tego w miare dobrze. Mamy siano i inwestujemy probujemy jesli sie uda cos ugramy jak nie to bedzie kolejny projekt na porazkach uczymy sie wiecej nizli na sukcesach i co ktorys projekt powinnien sie udac. 

Ale maja tentencje do porzucania projektow. 

 

MS - ten moim zdaniem zjepsul xClould zanim ten nie wystartowal hadware od XO S? ja rozumiem tanioszka, ale XO S miewa problemy z dostarczaniem Full HD w multiplaformach. 

 

MS i inni - czesc firm robi cos ze wzgledu na wizerunek a nie ze wzgledu na oplacalnosc. innymi slowy masz cos co staje sie popularne i nagle sporo firm wskakuje do tego pociagu (w branzy growej poprzednia generacja i ilosc strzelanek zarowno z pierwszej jak i trzeciej osoby, teraz troszke BR, itd) to samo dzieje w wypadku innych rzeczy inwestorzy slysza o A to bedzie "the next big thing" i firmy zeby pokazac ze nie odpuszczaja tego segmentu cos w nim robia.  Tylko po to zeby pokazac ze sa tam obecni. 

 

Google ma najwieksze szanse bo ma zasieg. 

Ale moim zdaniem jeszcze spokojnie dekada zanim stream nie stanie mainstreamem. Do tego sprzet bedzie oferowal wiecej nizli stream. 

 

I cos o czym pisalem Google nie musi wychodzic poza nisze wystarczy ze ja poszerzy - nawet 3% udzialu w globalnych przychodach to pare miliardow $.

 

Czas pokaze. 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się - gdzieś mi mignęło ostatnio, że Google porzucił ponad 150 większych projektów (w tym ostatnio G+)

Ale wydaje mi się, że już teraz to co pokazali każualom spokojnie wystarczy żeby się cieszyć z grania - jeśli cenowo to będzie spoko.

Dla nas entuzajstów to może być za mało - za duży lag, za mało FPS, za mała rozdz. itd

I może to iść na równi z nowymi konsolami aż w końcu je zastąpi - analogia do pudełek i cyfry.

Dla zboczuchow takich jak my mocne konsole/kompy itd a cała reszta gra sobie spokojnie na tablecie dzieci jak te śpią ;)

I wtedy temat nie pada a jest wciąż rozwijany.

Zobaczymy co MS pokaże teraz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Rambo8

I dlatego zarowno MS jak i Google tak skupiaja sie na mobile. 

 

Z punktu widzenia biznesowego ma to sens. 

Wedle newzoo:

image.png.e16ddb5804c8bbdabb7745a9dbc08c2c.png

NPD data mialo jakies wykresy gdzie mobile byl 51% przychodow z rynku. 

 

Wiec zaokraglajac jesli (prawie) 50% przychodow generuja ludzie z telefonami/tabletami w reku. To znaczy tam jest kasa i co wiecej potencjal co widac po po wzroscie rok do roku (YoY). Wiec jesli wbic w ten segment i zarabac choc kawalek to juz cos (nawet tak maly jak 2%)

Dalej jesli mamy kazuali ktorzy raz na jakis czas cos odpala, nie interesuja sie ale dzieki zasiegowi YT z ktorym Stadia ma byc zintegrowana. Ugraja kolejne 2% (1% z rynku konsolowego i 1% z PC) to juz mamy 4% ktore to przeklada sie miliardy. 

 

Czy nam sie to podoba czy nie firmy ida tam gdzie jest kasa, a jak widac na tym (a takze podobnych wykresach od innych firm), zebysmy sie zesrali i kazdy z nas kupowalby po 5 kopii danego tytulu na premiere to raczej nie przebijemy rosnacego rynku mobile, gdzie zgodnie z modelami (ostanio gadalem z ziomkiem z King ze Szwecji robia Pet Rescue) to (tylko) 5% graczy wydaje duza kase ale ta idzie miliony/miliardy. 

 

Chcialbym zobaczyc taki wykres, albo moze tablelke ktora uwzgledniala by obecnie dzialajace uslugi streamingowe. Problem tutaj polega na tym jak je przypisac do jednej z glownych kategorii skoro PS Now dostepne jest na PS i PC, a czesc innych to PC + mobile. Placisz jeden abonament a gdzie grasz to juz twoja sprawa. Najprosciej jest z uslugami ktore sa tylko na PC (teoretycznie bo te maja tez rozne modele wlacznie z open source gdzie jesli masz troche wiedzy to sam wynajmujesz sobie maszyne w AWS). 

 

Wiec tak jest dalej grupa graczy ktorzy nazwijmy to wymagaja mniej. Co wiecej patrzac na to jak w sile urosl rynek indie gdzie czesto te gry grafika nie grzesza ale potrafia dawac fun widac tez ze czesc graczy nie musi oprocz uber wypalajacych galy efektow moze doskonale sie bawic w grze ktora oferuje to cos, nawet jesli graficznie szalu nie robi. 

 

Moim zdaniem streaming moze dalej byc sobie nisza, tyle ze zeby stworzyc z tego model biznesowy ktory pozwala zarabiac (a o to chodzi firma) to musi sie ta nisza poszerzyc. Jak pisalem wczesniej i powyzej tutaj 5-10% udzialu w globalnych przychodach to juz byly calkiem niezly kawalek tortu. 

 

Ale to co tez pokazuja te dane, to obawy sprzed paru lat - czyli mobile zabije granie. No nie do konca. Nie zabilo PC i konsole maja sie dobrze.

Ale fakt mobile zmienilo granie ("Co wy nie macie telefonow?" - Diablo immortal, czy EA E3 i nascie minut poswiecone C&C Rivals). Pomijam juz cos co wkurza mnie niepomiernie czyli implementowanie mobilnych mechanik majacych sklonic do wydania dodatkowej kasy w grach za pelna cene - Not OK. 

 

I podobnie moze byc ze streamingiem. Po prostu zmieni rynek, jesli uda mu sie zystac trakcje. 

 

To czy to sie uda zalezy od tego czy firmy dokonaja proby a potem porzuca pomysl, czy beda w ten inwestowac.

Tutaj na mysl przychodzi VR. Jest i dziala, wielu korzysta i jest zadowolonych. Ale nie bylo zadnej rewolucji, VR instnieje ale musi zdobyc trakcje zeby wytworzyc pozytywne sprzezenie zwrotne (ilosc urzadzen, ilosc klientow wydajaca pieniadze, ma zachecic kolejnych devsow do robienia gier/softu, wiecej gier i wiecej softu ma zwiekszac zaintesowanie co ma przekladac sie na ilosc urzadzen w rekach klientow itd). To nie jest moj wymysl a luzny cytat Marka Z. z Oculus Connect z zeszlego roku. 

 

milego dnia 

:)

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nic? zadnego nowego posta po stadia connect?

 

no to ja cos napisze

 

 

No dobra zmarnowalem 30 minut zycia.
I powiem tak Stadia nie zachwyca. Konfa nie wyjasnila wszystkiego dokladnie. Ceny no bez szalu.
Tak moze chwala sie 60fps ale jak pokazalo wczesniej DF AC:odyseja bylo odpalone w 30fps ale stream byl w 60fps co oznacza ze po prostu jedna klatka wyswietlana jest 2x co 16ms zamiast 1 na 33ms.

Rozumiem czemu tylko 14 krajow. Takie uslugi wprowadza sie etapami. (choc to ich ogranicza nawet w porownaniu do bety GFN).

 

The Founder’s Edition bedzie dostepny w United States, Canada, the United Kingdom, Ireland, France, Germany, Italy, Spain, the Netherlands, Belgium, Denmark, Sweden, Norway, and Finland. Cena to $129.99 w UDSA; Liste cen dla danych krajow mozna znalezc na G-Store

 

Founders Edition?
Czy ich pogielo? 129USD (ok. 490pln) czy 1399SEK (574pln) w Szwecji?

 

3 miesiace statia PRO dla siebie i dla przyjaciela.
dodatkowy kontroler jedyne 69$.

 

No sorry ale to zeby to chwycilo to powinno dzialac z kazdym kontrolerem. Ja rozumiem ze Google chce zarobic ale jak pisalem jest 18 innych uslug w podobnej cenie (9,99USD, 9,99EUR, 99SEK) z wieksza bilioteka gier. bez wymogu dodatkowego kontrolera.

 

Tak rozdzialki od 1080p do 4K i 60fps (choc tutaj mam watpliwosci) robia wrazenie szczegolnie przy 720p w streamie z PS Now (acz tu mamy lepsza biblioteke gier).

Do tego jak sie spodziewalem 2 opcje - abonament ale czy wiadomo co dokladnie w nim bedzie juz na start?

 

Oraz opcja kupna gier (nie wiadomo za ile) i znow moze i bym jakas gre kupil zeby sprawdzic jak to dziala (no chyba ze beda jakies dema, tak jak mialo to śp. OnLive czyli 30 minut wyproboj kazda gre dostepna w usludze). Ale znow potrzebuje wcale nie taniego kontrolera od googla zeby sobie pograc. I gdzies mam ich chrom cast co za problem podlaczyc lapka pod TV.

 

No spodziewalem sie ze bedzie lepiej a tak mamy:
z duzej chmury maly deszcz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Brak premiery w Polsce, szkoda sobie głowy zawracać.

Edytowane przez manoszek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×