Skocz do zawartości
Patricko

Star Wars Jedi Fallen Order

Rekomendowane odpowiedzi

Gra mega dobra, na koniec dojebali do pieca, niespodziewałem się.
Grałem na łatwym poziomie, bo nie mam czasu na męczenie się.

Wysłane z mojego F3311 przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też już ograne . Platyna wpadła mam nadzieję że seria osiągnie sukces i będą kolejne części, będzie kasa na poprawę animacji i innych drobnostek.

 

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

 

 

 

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Platyna wpada sama czy coś trzeba się napocić?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Starałem się lizać ściany w czasie przechodzenia więc nie zostało tego dużo. Wszystko prawie wpada zostaje zbieranie. Plus taki że na każdej mapie i każdym sektorze masz podane co i czego brakuje a minus jak trzeba wrócić przez całą mapę do grobowca po coś co przegapisz lub masz później moce i znów wrócić do statku bo nie ma travel. Więc warto iść fabułę mapy zbierać wszystko a później czyszczenie.

 

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

 

 

 

 

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobra nie dałem rady, recykling mapy i szukanie drogi mnie pokonały... W mojej opinii gra słaba. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mapy są podzielone na obszary i przy każdym mamy zaznaczone czego nam brakuje.

Przecież to proste do czyszczenia ze znajdziek. Do tego odblokowane skróty i backtracking wcale tak nie boli.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Taaa doszedłem do momentu za tym starciem gdzie rudego łapią i trzeba walczyć na arenie, konstrukcja poziomów ala soulsy zniszczyła w moich oczach tą grę i tak pasuje do sw jak dziewce majtki... To samo respawnowanie się przeciwników, gdzie się dało starałem się uciekać nie walczyć bo to nie miało sensu... , na plus mogę pochwalić walkę na miecze (chociaż i tak jedi academy było lepsze), oraz udzwiekowienie i ten mały robot całkiem spoko. Czekam na prawdziwą grę z SW gdzie będzie wybór ścieżki mocy, latanie statkami, blastery... 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Konstrukcja poziomów a'la soulsy...  nic mnie tak nie zachęciło do tej gry jak to stwierdzenie :banderas:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
45 minut temu, sLk napisał:

Konstrukcja poziomów a'la soulsy...  nic mnie tak nie zachęciło do tej gry jak to stwierdzenie :banderas:

Będziesz palił z kapcia po 10x każdą z 4 map tam i nazat z tymi samymi zrespawnowanymi przeciwnikami... 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Taaa doszedłem do momentu za tym starciem gdzie rudego łapią i trzeba walczyć na arenie, konstrukcja poziomów ala soulsy zniszczyła w moich oczach tą grę i tak pasuje do sw jak dziewce majtki... To samo respawnowanie się przeciwników, gdzie się dało starałem się uciekać nie walczyć bo to nie miało sensu... , na plus mogę pochwalić walkę na miecze (chociaż i tak jedi academy było lepsze), oraz udzwiekowienie i ten mały robot całkiem spoko. Czekam na prawdziwą grę z SW gdzie będzie wybór ścieżki mocy, latanie statkami, blastery... 

Odpal battlefront 2 12_slight_smile.png  

Zresztą nie podeszła ci gra, sprzedaj i już nie musisz w każdym poście znów narzekać i na siłę próbować innych zniechęcić do tego co innym się podoba czy im nie przeszkadza. Zajmuje to więcej czasu niż byś te 4 razy mapę wyczyscił. Zresztą grając nie na platyne nie trzeba wracać tak dużo bo zawsze jest nowy skrót którym wrcamy do ostatniej lokacji max 5 min

 

 

 

 

  • Like 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, Malakay napisał:

Będziesz palił z kapcia po 10x każdą z 4 map tam i nazat z tymi samymi zrespawnowanymi przeciwnikami... 

 

Soulsy mają jedne z lepiej przemyślanych poziomów, połączone systemem skrótów i ognisk w strategicznych miejscach. Przeciwnicy również się odradzają.  Jeżeli tutaj poziom jest podobny to powinno być dobrze. Aczkolwiek nie wiem bo nie grałem, ale po tym co czytam na pewno spróbuje :smile:

 

Co do gry na którą czekasz to faktycznie  tak jak pisze @Siudak83 obadaj Battlefronta, tam masz wszystkie ficzery, które wymieniłeś. 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobra fabuła, świetny system walki, genialne miejscówki i bardzo dobrze przemyślane mapy. Czego chcieć więcej?

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, sLk napisał:

 

Soulsy mają jedne z lepiej przemyślanych poziomów, połączone systemem skrótów i ognisk w strategicznych miejscach. Przeciwnicy również się odradzają.  Jeżeli tutaj poziom jest podobny to powinno być dobrze. Aczkolwiek nie wiem bo nie grałem, ale po tym co czytam na pewno spróbuje :smile:

 

Co do gry na którą czekasz to faktycznie  tak jak pisze @Siudak83 obadaj Battlefronta, tam masz wszystkie ficzery, które wymieniłeś. 

 

Być może w soulsach takie rozwiązanie gdy giniesz że musisz wracać pół mapy bo straciłes przedmioty ale możesz je odzyskać bo dusza reinkarnacja srutututu itd może tam ten rodzaj rozgrywki jest dobrze wpleciony w fabułę i pasuje. W grze o star wars takie rozwiązanie jest idiotyzmem, i nie ma żadnej podstawy fabularnej która by w jakiś sposób próbowała to wyjaśnić czy połączyć historie z rozgrywką na tyle wiarygodnie żebym jako gracz to kupił. Gra gameplayowo jest zlepkiem kilku innych gier, a z racji małego budżetu bo EA nie lubi inwestować grubej kasy w gry z których nie można doic siana z mikrotranzakcji  czy innych płatnych dlc, to tutaj pożydzili siana co się odbiło na ilości map co się znowu odbiło na recyklingu map. Są gracze którym to napewno urobi bo gra już na poziomie normal jest większym wyzwaniem niż większość obecnych tytułów, a są gracze którzy się odbiją jak ja... Grę wystawiam dzisiaj i biorę się za seans Irlandczyka! 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nareszcie sprzedasz grę i może przestaniesz tu pisać, bo już rzygać sie chce. Nie podeszła, ok.. ale pisanie o tym pierdyliarda postów jest męczące.

W przeciwieństwie do JFO jest milion gier, w których zgon postaci i tracenie/nietracenie xp, przedmiotów itp. jest wyjaśnione fabularnie, no śmiechłem na te zarzuty.

Mam dla Ciebie jeszcze jeden zarzut - poukrywane skrzynki też nie są wyjasnione fabularnie :rofl:

Weź już zluzuj.

  • Like 3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Sithman napisał:

Nareszcie sprzedasz grę i może przestaniesz tu pisać, bo już rzygać sie chce. Nie podeszła, ok.. ale pisanie o tym pierdyliarda postów jest męczące.

W przeciwieństwie do JFO jest milion gier, w których zgon postaci i tracenie/nietracenie xp, przedmiotów itp. jest wyjaśnione fabularnie, no śmiechłem na te zarzuty.

Mam dla Ciebie jeszcze jeden zarzut - poukrywane skrzynki też nie są wyjasnione fabularnie :rofl:

Weź już zluzuj.

Ale mniej nerwow.

Graj baw sie dobrze. Ktos zawsze bedzie mial inna opinie.

I tutaj akurat moim zdaniem @Malakaypoza tym ze jedzie gre ktora mu nie siadla, zachowuje sie w miare, czyli czesto dodaje w mojej opinii, moim zdaniem wedlug mnie.

Co li tylko podresla subiektywnosc jego opinii.

I czy jest sens przejmowac sie jednym graczem ktoremu gra nie siadla? Chyba nie.

Nie siadlo mu trudno.

Wiekszosc z was bawi sie swietnie i nie powinniscie sie przejmowac opinia innych. Bo jak pisalem nie raz opinia jest jak dupa kazdy ma swoja.

Ja sam wyrazalem niepochlebne zdanie o mesjaszasz za co bylem besztany z blotem. Tyle ze tutaj sytuacja jest odwrotna. Poki nikt mi mnie nie prowal przekonywac ze moja subiektywna opinia jest bleda, nie mialem nic do tych ktorym gra sie podobala.

A z tego co czytalem to rzeczony user nie probuje raczej narzucac swojej opinii innym - a to juz cos.

 

Milego grania :)

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mag, to nie nerwy, a już napewno nie takie jak to odebrałeś. Nawet Malakay się nie obraził i dał like.

Po prostu za dużo tego. Wejdź sobie w wątek o tej grze na np. forum psxextreme. Mnóstwo fajnych postów o szukaniu skrzynekz rozwiązywaniu zagadek itd. 

I tam też są ludzie, którym gra nie podpasowała. Ale napisali to raz, może dwa będąc wywołanym "do tablicy" i argumentując co nie zatrybiło według nich.

I tyle, a nie kilkanaście postów jednej osoby narzekajacej na grę.

 

Nie chcę spiny z Malakayem, a lajka odebrałem bardzo pozytywnie z jego strony. Nie dorabiaj do tego czegoś więcej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, Sithman napisał:

Mag, to nie nerwy, a już napewno nie takie jak to odebrałeś. Nawet Malakay się nie obraził i dał like.

Po prostu za dużo tego. Wejdź sobie w wątek o tej grze na np. forum psxextreme. Mnóstwo fajnych postów o szukaniu skrzynekz rozwiązywaniu zagadek itd. 

I tam też są ludzie, którym gra nie podpasowała. Ale napisali to raz, może dwa będąc wywołanym "do tablicy" i argumentując co nie zatrybiło według nich.

I tyle, a nie kilkanaście postów jednej osoby narzekajacej na grę.

 

Nie chcę spiny z Malakayem, a lajka odebrałem bardzo pozytywnie z jego strony. Nie dorabiaj do tego czegoś więcej.

a to moze ja przewrazliwony jestem :) ;)

to co chcialem pokazac ze mimo iz fakt, narzekanie mozna odebrac jako meczace to widzialem gorsze tego przyklady :)

 

Tak czy inaczej wycofuje sie rakiem z tematu i raz jeszcze milego grania :)

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
16 godzin temu, Malakay napisał:

Być może w soulsach takie rozwiązanie gdy giniesz że musisz wracać pół mapy bo straciłes przedmioty ale możesz je odzyskać bo dusza reinkarnacja srutututu itd może tam ten rodzaj rozgrywki jest dobrze wpleciony w fabułę i pasuje. W grze o star wars takie rozwiązanie jest idiotyzmem, i nie ma żadnej podstawy fabularnej która by w jakiś sposób próbowała to wyjaśnić czy połączyć historie z rozgrywką na tyle wiarygodnie żebym jako gracz to kupił. Gra gameplayowo jest zlepkiem kilku innych gier, a z racji małego budżetu bo EA nie lubi inwestować grubej kasy w gry z których nie można doic siana z mikrotranzakcji  czy innych płatnych dlc, to tutaj pożydzili siana co się odbiło na ilości map co się znowu odbiło na recyklingu map. Są gracze którym to napewno urobi bo gra już na poziomie normal jest większym wyzwaniem niż większość obecnych tytułów, a są gracze którzy się odbiją jak ja... Grę wystawiam dzisiaj i biorę się za seans Irlandczyka! 

Może inaczej, bo wychodzi na to, że bronię gry w którą nie grałem, a nie to było moją intencją.  Może gra jest beznadziejna i niespójna fabularnie. Nie wiem, nie grałem, opieram się na tym co piszecie.  Jednak z tego co czytałem twórcy próbowali, przynajmniej z mechaniką,  wzorować się na serii FS, także jeżeli nie zrobili tego kaprawo ( patrz LotF....) to gra powinna być co najmniej dobra. IMO seria soulsborne to opus magnum gatunku action rpg. Dodatkowo uniwersum SW, które bardzo lubię, także przepis na sukces gotowy. Inna sprawa, że próby tworzenia czegokolwiek w uniwersum SW jest sprawą niezwykle trudną. Fani SW należą do największych purytan w galaktyce :smile:

Wiadomo przecież, że dobra gra w uniwersum nie powstała nigdy, natomiast jedyny dobry film od czasów Imperium Kontratakuje to Rogue One  :wink:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, sLk napisał:

Wiadomo przecież, że dobra gra w uniwersum nie powstała nigdy, natomiast jedyny dobry film od czasów Imperium Kontratakuje to Rogue One  :wink:

apropo filmów ten nowy serial Mandarolian jest trochę jak gra, gość po każdej misji dostaje walutę którą w kuźni przetapia na zbroję oraz upgrade broni ... Technicznie to jest stara szkoła, gumowe maski i przebierańcy, mocno zalatuje westernami Leone i suma sumarum lepiej mi się to ogląda niż np nową trylogię która w mojej ocenie jest idiotyczna i zbyt feministyczna ... Disney mając tak szerokie spektrum historii postaci w filmach z numerami znowu odgrzewa starych ukatrupionych bohaterów, bardzo to kreatywne :D

Edytowane przez Malakay

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Polecam Toys That Made US na Netflix odcinek o Power Rangers. Disney kupił prawa do nich za 3 miliardy po czym kilka lat później sprzedał je za grosze człowiekowi od którego je kupił. Disney prawie zabił markę której kompletnie nie rozumiał i nie miał na nią pomysłu. To samo dzieje się z SW. 

Edytowane przez malpka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie przesadzajmy. To, że Rianowi Johnsonowi nie wyszedł film nie oznacza od razu, że Disney zabija SW. Jest świetny Rogue, dobra 1 część nowej Trylogii a teraz absolutnie genialny Mandalorian, gdzie jest więcej SW na niż w filmach Lucasa. Jeżeli ktokolwiek miał szansę zabić tę markę to właśnie George, który doprowadził ją do stanu mema. I dobrze, że w porę się opamiętał i sprzedał to komuś, komu będzie się chciało cisnąć filmy i seriale do naszej śmierci a pewnie i naszych wnuków.

  • Like 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dodam, ze moim zdaniem Solo tez jest bardzo fajny.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciężko powiedzieć, że Disney zabija SW, bo na 4 filmy i 1 serial dobre są 3 produkcje. To jednak mała wiekszość. Szkoda tylko, że akurat główna saga jest spierniczona.

Ja np. wolę film Riana niż ep VII, ale są różne gusta.

Mimo to oba epizody uważam za gorsze od spin offów i serialu.

 

I tak, też cieszę się mimo wszystko, że George to sprzedał, bo będziemy dostawać więcej SW.

Pewnie czasem lepszej, czasem gorszej jakości, ale coś co uwielbiam nie przepadnie.

Edytowane przez Sithman

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co by nie mówić o nowej trylogii to i tak jest kilka poziomów wyżej niż prequele. Tamta trylogia nadaje się tylko do memów.




Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam odwrotnie. Właściwie nie lubię tylko Ataku Klonów. Wszystkie inne cześci chętnie oglądam ponownie, oprócz ep II i tych najnowszych.

Mega walka na miecze, chyba najlepsza w całej serii to ep I, w ep III w końcu Yoda vs Palpatine. Qui Gon, młody Kenobi, rada Jedi, Darth Maul...   To oczywiście tylko przykłady na szybko.

 

Tymczasem nowe epizody, to kompletnie nijakie postacie, do żadnej nie czuję kompletnie nic, są mi obojętne. 

Oczywiście nieśmiertelne i ukochane jest dla mnie Imperium Kontratakuje, a dorównuje mu tylko Rogue One.

 

Poza tym, po TFA były głosy, że to czysta kalka, bezpieczna zrzynka itd. No to Johnson dał trochę świerzości i co? I został zmieszany z błotem.

Wszystko na ten temat mam zawarte w sygnaturce ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×