Skocz do zawartości
zmstr

Giana Sisters: Twisted Dreams

Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiem czemu jeszcze nie ma tematu o tej grze, bo jest świetna :)

 

Światowa gra premiery: 19 czerwca 2013

 

Gra dostępna za free w Playstation Plus

 

 

Wczoraj ściągnąłem z PSN Far Cry 3 i właśnie GS: Twisted Dreams. Far Cry czeka a ja naginam w tą gierkę i nic mnie tak nie wciągnęło dawno z tego typu gierek jak właśnie ta :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Demko mnie urzekło, a pełna wersja czeka niecierpliwie na odpalenie. Jak tylko zaliczę Jodie, biorę się za Siostry.  :biggrin: Liczę na duże pokłady funu z gry. :)

Edytowane przez _Matheo_

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

odpalilem pare razy, gierka bardzo przyjemna - w sam raz aby odpocząc. Według mnie nie zbyt wymagająca. Pewnie do niej jeszcze wróce aby moc sobie spokojnie poklikac na padzie bez angażowania mozgu :.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

odpalilem pare razy, gierka bardzo przyjemna - w sam raz aby odpocząc. Według mnie nie zbyt wymagająca. Pewnie do niej jeszcze wróce aby moc sobie spokojnie poklikac na padzie bez angażowania mozgu :.

Pograj dłużej, a szybko zmienisz zdanie co do niezbyt wymagającej gry, zwłaszcza przy bossach. Jeśli dodatkowo będziesz chciał zdobyć większość znajdziek, to też nie zrobisz tego spokojnie klikając i nie używając mózgu.

Wierz mi. ;)

Edytowane przez _Matheo_

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Giera fajna, zgadzam się w 100% z MATHEO. Niestety na ostatnim bossie poległem :/ Próbowałem bite 2h go ubić jednak nie dałem rady. Odpuściłem jak ostatnia lama i wywaliłem grę z dysku.

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo przyzwoita gra. A ten kto twierdzi że jest prosta to ograł chyba z 3 pierwsze levela. Jestem po dwóch bossach jak na razie i bardzo wciąga. W dodatku gra naprawdę odpręża, nie wiem czy za sprawą muzyki czy bardzo kolorowej grafiki ale ma w sobie to coś. Ile jest wszystkich bossów 4 czy 5 ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podzielam zdanie przedmówców gra całkiem przyjemna, ale do prostych nie należy jestem po pierwszym bossie. A żeby wymaksować ją na 100% to trzeba sporo cierpliwości, bardzo dobrego opanowania pada i "wstrzelenia" się z ruchami w odpowiednim momencie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Giera fajna, zgadzam się w 100% z MATHEO. Niestety na ostatnim bossie poległem :/ Próbowałem bite 2h go ubić jednak nie dałem rady. Odpuściłem jak ostatnia lama i wywaliłem grę z dysku.

Dołączam do klubu, jest tu ktoś w ogóle kto pokonał tą poczwarę ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak przeglądałem listę trofeów to chyba tylko z 1% grających pokonało ostatniego bossa, także chyba nie jest to proste.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ostatni boss przede mną i jeszcze dziś spróbuję go ubić. Nie wiem jeszcze nawet jak wygląda starcie z nim, ale już nie takich bossów ubijałem. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teoretycznie wydawać by się mogło że nie jest to coś wielkiego bo wszystkie ruchy są do przewidzenia ale w praktyce poza refleksem trzeba patrzeć na kilka kroków do przodu a poza tym mieć sporo szczęscia :) A najgrosze jest to że po wyłączeniu trzeba cały level przechodzić od nowa żeby do niego dojść. No ale powodzenia :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No właśnie najgorze jest to, że ruchy nie są do przewidzenia bo jakby jego kolejny ruch jest losowy :/ Jak by on miał ustalone ruchy to jakoś by się to ogarnęło a tak to za każdym razem inaczej walczył ten jeba.....##W$@#%@#% boss

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie się tylko jeden raz dwukrotnie udało go tą kulą trafić. Po drugim dostaje się dodatkowe życie, no ale i tak to nie wiele pomogło bo chwile potem przegrałem. Jeśli na dole leży lawa, gania Cię ta kula i w dodatku leci ten deszcz czegoś tam z góry to wiedz że coś się dzieje ( zaraz zgniniesz ) 

Edytowane przez robotyk
  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po dwóch godzinach walki i 1029 zgonach odpuściłem ostatniego bossa. Może jeszcze do niego wrócę. Trochę mnie zniechęca to ponowne przechodzenie ostatniej planszy, ale gry narazie nie usuwam. Może jak ogram nowe gry z plusa to wrócę. Pochwalcie się jak ktoś go zrobi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chodzi o ostatniego bossa? Pokonałem go w 3 godziny, ale z przerwami :biggrin:

W połowie walki otrzymujemy dodatkowe życie, co bardzo pomaga. Trzeba przewidzieć ruchy bossa.

Grając w to poczułem bardzo oldschoolowy klimat typu: "Najpierw ogarnij ruchy a potem zabij"

Super gra, polecam każdemu. Od razu mnie wciągnęła. Ale łatwa nie jest.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i niestety nawet nie doszedłem do ostatniego bossa bo postać zglitchowała mi się w pewnym miejscu na levelu i z nerwów wyłączyłem grę. Wasze wpisy nie nastrajają optymistycznie do finałowego starcia, ale mimo wszystko ciągle mam nadzieję, że jakoś dam radę. Choć pamiętam, że ostatniego bossa w podobnym Outland odpuściłem właśnie przez trudność walki. No ale zobaczymy jak będzie. :) Swoją drogą polecam Outland jeśli ktoś jeszcze nie ograł. Również jest to kawał dobrej i klimatyczmej platformówki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No w outland także ostatni boss prostu nie był, ale jednak tam ruchy były cały czas takie same. A tutaj nie dość że nie masz miejsca, to jeszcze nie wiesz co smoczek dla Ciebie szykuje i w tym tkwi cała trudności. Może spróbuje jeszcze raz go ubić ale na razie pochłonęło mnie Guacamalee, także polecam.

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Potwierdzam Outland bardzo dobre. Ostatni boss prawda był ciężki, jednak chyba go ubiłem gdzieś za 7 razem :D i po 1h walce, natomiast tego skurczybyka w giana sisters nie dałem rady. Będzie mi się ten łobuz śnił po nocach :/ 

Wiecie może czy były w ps+ od sierpnia tamtego roku jeszcze jakieś godne ogrania platformówki oprócz giana,hell yeah,outland i guaca ?

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rayman ale to na Vite jedynie, a tak to już chyba nic nie było :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i ostatni boss ubity! Samemu chyba nie dałbym rady go pokonać, dlatego posiłkowałem się filmikami na YouTube, co również polecam innym. W rzeczywistości nie jest on jakiś specjalnie trudny, a cały problem polega na losowości jego ataków. Wystarczy trochę szczęścia i odpowiednia taktyka, a wtedy można go ubić bez większych problemów. Zaliczyłem "zaledwie" 31 zgonów przy walce z nim i pękł w godzinkę.  :)

Naładowany energią po tym chwalebnym zwycięstwie poszedłem za ciosem i ruszyłem odważnie na ostatniego bossa w wiecznie odkładanym Outland i też ubiłem go bez większych problemów w niecałe 30 minut.  :)

Jestem hardkorem! :biggrin:

Edytowane przez _Matheo_
  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to nie pozostaje nic innego tylko jutro ponowanie zmierzyć się z tym bydlakiem !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po około 5 godzinach ( licząc łacznie) jakiś kiluset próbach, dzisiaj udało się dołączyć do zacnego grona dla których nie straszny żaden boss. Tak naprawdę to najwięcej problemów miałem z tą drugą kulą, bo trzecia (ostatnia) poszła chyba w 3 czy 4 próbie jak rozkminiłem jak uciekać przed tą wystrzeliwującą lawą:)  Co by nie mówić gra wymagająca ale satysfakcja wielka :D

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po około 5 godzinach ( licząc łacznie) jakiś kiluset próbach, dzisiaj udało się dołączyć do zacnego grona dla których nie straszny żaden boss. Tak naprawdę to najwięcej problemów miałem z tą drugą kulą, bo trzecia (ostatnia) poszła chyba w 3 czy 4 próbie jak rozkminiłem jak uciekać przed tą wystrzeliwującą lawą :)  Co by nie mówić gra wymagająca ale satysfakcja wielka :biggrin:

Pisałem Ci już w wiadomości, ale napiszę raz jeszcze - GRATULUJĘ! :) To faktycznie był wymagający boss, ale przy rozkminieniu skutecznych metod ucieczki przed jego atakami, można go ubić bez przesadnej trudności. Tak czy inaczej warto ubić dziada dla samej satysfakcji.  :biggrin:

Edytowane przez _Matheo_

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jak patrze na trofiki to ten boss to chyba nic w porownaniu do time attackow :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×