Skocz do zawartości

Odpowiedzi dodane przez Myron


  1. Nie przesadzaj. Zainstalowałem Mass Effect 3 niecałe 2 tygodnie temu i niedawno zdobyłem platynę. Przejście wątku fabularnego z misjami pobocznymi zajęło mi 40 godzin i grę można opisać jednym słowem "filmowość". Podobne uczucie miałem przy Uncharted 2. O dziwno nawet multiplayer mi przypasował bo spędziłem na grze w multi 15 godzin.

    Miło, że znowu dają rpg. Władca Pierścieni był na mojej długiej liście gier które kiedyś muszę przejść. Okami jest na krótkiej liście więc jeszcze lepiej, że jest za darmo ;)

    Edit: Może tak dobrze odbieram ostatniego Mass Effecta z powodu przeczytania kilku książek sci-fi w ostatnim czasie. Chyba ciągle pozostał po nich sentyment do kosmosu ;)


  2. Właśnie kończę oglądać serie "House of Cards". Jest to ekskluzywna seria Netfix. Seria jest bardzo dobra, niemal genialna. Jest to współczesna wersja "Gry o Tron". 13 odcinków po 50 minut.

    Głównego bohatera gra Kevin Spacey ( jego pierwszy serial ) i gra genialnie.


  3. Również gram od razu na Insanity i dopiero po 10 godzinach zauważyłem jaką klasą gram - załamałem się, ale jakoś udaje mi się wytrzymać. Obecnie zaczynam robić misję ataku na bazę Cerberusa. Gram Vanguard, który na Insanity totalnie ssie i w ogóle nie używam mocy :P Jedynie podpalenie jest przydatne. Do tej pory zginąłem jakieś 50 razy, a najbardziej beznadziejną walką była ostatnia potyczka przeciwko Gethom - te 3 czerwone olbrzymy trochę upuściły mi krwi.


  4. W tym roku przeczytałem

    'Gra Endera' 10/10 - Jedna z najlepszych książek jakie czytałem.

    'Chłopiec z latawcem' 7/10 - Opowieść chłopca z Iraku. ciekawe tło opowieści i solidnie napisana, ale sama fabułą pozostawia wiele do życzenia.

    'Cień Endera' 8/10 - Historia Endera z innego punktu widzenia. Trochę przesadzona, ale tak samo interesująca.

    "Kroniki Marsjańskie" 8/10 - Niesamowita historia kolonizacji Marsa. Poszczególne opowiadania różnią się stylem i są świetną metaforą naszego społeczeństwa. Wrażenie robi to, że książka była napisana na początku lat 50tych.

    Obecnie czytam 'Na południe od granicy, na zachód od słońca' Murakamiego i jest na razie jedynie średnio na plus ( 6+ ). Chyba najgorsza książka Murakamiego którą czytałem ( a przeczytałem już około 10 jego książek ).


  5. Witam, jakiś cudem przespałem tę promocję. Właśnie wypełniłem formularz na facebooku, ale nie chcę czekać cały tydzień. Na koncie psn mam już zarejestrowaną kartę więc jedynie potrzebuję kodu.

    Czy znajdzie się dobra dusza, która podzieliłaby się zdbędnym kodem ?


  6. Obejrzyj sobie Slam Dunk, bo... Nie wierzę, KnB 9/10, to ja się boję twoich dziesiątek. Dla mnie to 1, lecz zrozumiem, jakby ktoś dał od 1-5, ale wyżej to już (cenzu) zalatuje.

    O moje 10tki się nie martw, kilka stron temu dałem link do mojej listy anime. Na myanimelist Kuroko no Basket jest w top 0.5% najlepszych anime :> na mojej liście jest w top 20%. Jest to bardziej anime walki, a mniej sportowe ( to nie np. "Major" ).

    I raczej źle wykorzystujesz wystawianie ocen anime. Skoro udało się Tobie obejrzeć całą serię do końca to jak można dać czemuś takiemu ocenę mniejszą niż 4 ? Jak coś jest złe ( ocena 4/10) to nie wytrzymuje więcej niż kilku odcinków. Jak wytrzymuję do końca to znaczy, że jakoś dało się to obejrzeć wieć jest przynajmniej średnie.

    Edit: Sword Art Online to jedno z gorszych serii jakie oglądałem, wszystkie odcinki po odcinku nr. 2 to żart.


  7. Dla lubiących dobre anime walki polecam zeszłoroczny hit 'Kuroko no Basket'. Super soundtrack, niezła akcja, naprawdę wciągające anime - wszystkie 25 odcinków obejrzałem w niecałe 2 dni :D . Jedno z trzech najlepszych serii 2012. Teraz trzeba tylko czekać na drugi sezon. ( 9/10 )

    Również całkiem przyjemnie oglądało się One Piece: Episode of Nami czyli historia afery w Arlong Park ze znacznie poprawioną grafiką i kilkoma nowymi scenami. ( 8/10 )


  8. Bakuman - tworzymy mangę se so sobie. Potem walimy na ten wątek i robimy z tego telenowele o niespełnionej miłości. Do pierwszego sezonu nic nie mam, ale potem to już zmienia tematykę. Zbyt mocne nasycenie "pseudo" dramatem oraz ta jakże głęboka miłość - znaczy zauroczenie. Jakby się to skupiała na tworzeniu mangi, to jestem za, ale to nie jest rzecz, którą należy ciągnąć przez x^2 odcinków. Manga ciągle wychodzi i bym się nie zdziwił, gdyby twórcy doszli do 7 sezonu i mamy znowu ciągnięcie wątku - walka o ekranizację/utrzymanie się w magazynie.

    W drugim sezonie prawie w ogóle nie ma wyolbrzymianych wątków miłosnych. Drugi sezon jest z tego powodu znacznie lepszy od pierwszego ( w którym potrafiło przynudzić z powodu właśnie wątku miłosnego ).

    Mange skończono 7 miesięcy temu i 176 rozdziały zamknięto w 3 sezonach serialu.

    Anime pokazuje temat tworzenia mangi w ciekawy sposób, postacie potrafią być zabawne, czuć atmosfere współzawodnictwa i co najważniejsze głównym bohaterom naprawdę się kibicuje ( ostatnim oglądanym przezemnie anime był Hitman Reborn i cały czas miałem nadzieję, że te przeklęte dzieciaki zginął :P )


  9. Ostatnio oglądałem anime Bakuman . Genialne anime w którym głównym wątkiem jest tworzenie mangi ;) Anime ma w sumie 3 sezony, ale jest ciągle tworzone ( ostatnio wyszedł ósmy odcinek 3 sezonu ). Pierwsza połowa pierwszego sezonu jest trochę wolniejsza, ale pozostałą część anime ( 45 odcinków ) obejrzałem w 3 dni. Naprawdę wciągające anime. Dopiero czwarta seria w tym roku ( z obejrzanych 45 ) której dałem ocenę 9/10 ( dokładnie mówiąc to drugi sezon zasługuje na ocenę 9/10 ).


  10. Zbliżam się wielkimi krokami ku końcowi Sagi Pieśni Lodu i Ognia (30 stron do końca i chodzi mi o świat "Gry o Tron" ). Przez ostatnie 4 miesiące przeczytałem 5500(!)stron i jakoś tak smutno jest mi żegnać się z tym światem. Kolejnych tomów pewnie autor nie dożyje :P . Tomy 4 i 5 były gorsze niż 1-3, ale i tak bardzo dobrze je się czytało. Zdecydowanie wszystkim polecam.

    A tym którzy nie chcą się żegnać z tym światem na stałe polecam genialną grę na PC - Crusader Kings 2 i mod Game of Thrones

    . Sama gra jest cudowna i na razie próbuję ogarnąć swój ród z Irlandii ;)

    Edit: No i stało się. Koniec. Ostatnie kilka rozdziałów wymiatało.

×