Odpowiedzi dodane przez KopaczK
-
-
Przed zaimplementowaniem trofeów ukończyłem grę na normal, po zaktualizowaniu musiałem wszystko od nowa zaczynać, więc przeszedłem na easy. Teraz planuję hard, bo podobno za ukończenie gry na tym poziomie dostanę też puchar za normal. Jeśli dam radę sprawdzę swoje siły w crushing mode... Platynka kusi. :]
-
Czyli trzeba celniej strzelać i efektywniej się chować. Czyli to czego się obawiałem wydaje się być faktem. Oponenci strzelają precyzyjniej i to wystarczy. Najbardziej boję się potyczek z kolonistami hiszpańskimi i snajperami...
-
ZnającjRPG jakieś 200-400 godzin na obie. :D
-
-
Kurcze... Czyli crushing to taki hard, ale bez cheatów, tak? Generalnie bardzo jest trudno grę ukończyć na najwyższym poziomie trudności?
-
Nie nie, glowna postacia byl Locke, a tematem przewodnim byla dziewczyna :) , to mi osobiscie nie przeszkadza.Kurcze, na serio tak było? Nie pamiętam dokładnie... Może i tak. Tak czy owak gra była przaśna.
-
-
To zależy co Naughty Dog chce uzyskać, bo jeśli grę akcji, to nic nie muszą zmieniać. Jednak jeśli chcieliby osiągnąć coś w stylu TR, to powinni pomyśleć o zwiększeniu liczby łamigłówek.
Co do grafiki, to jestem pod wrażeniem wody. Podobno w 2 tyle samo uwagi poświęcili śniegowi. Chcą go oddać bardzo realistycznie. Podobno Nathan ma wykorzystywać ppotencjał zawarty w białym puchu. Zobaczymy. Bardzo fajnie zapowiada się też chowanie za tarczami i ściąganie przeciwników w przepaść. Nie mogę się doczekać. Aczkolwiek osłodze sobie oczekiwanie jedyneczką. :]
-
Gralem, nie raz, glownym bohaterem byl Locke, wiec nie kminie ;) ?Ja też i wiem co piszę. ;) http://en.wikipedia.org/wiki/Final_Fantasy_6 Główną postacią była dziewczyna, a 6 to imho jedna z lepszych części serii. ;)
-
-
Zagraj w FFVI. ;)
-
Ryuu ga gotoku 1 i 2 zaliczyłem jakiś miesiąc temu i muszę przyznać, ze bardzo mi się obie gry spodobały. Fabularnie gry dały radę. Tego samego spodziwam się po 3 części. Szczególnie, że demko uchyliło rąbek fabuły, która zapowiada sie na przynajmniej równie ciekawą.
Co do terenu, to nie spodziewałbym się olbrzymich miejscówek (byłaby to masakra), gdyż obskoczenie jednej dzielnicy miasta jest i tak wystarczająco czasochłonne. W 2 częśći była też Ōsaka, jednak podobnie jak w wypadku stolicy Japonii mieliśmy do czynienia z jedną dzielnicą i wierzcie mi, ze nie przeszkadzało to w zajęciu człekowi czasu na 80 godzin.
Co do broni palnej to oczywiście w jedynce i w dwójce była, więc daczegóż miałoby jej zabraknąć w 3 części.
-
Cekawi mnie co też SE zrobi z tym eksperymentalnym projektem. Spodziewam sie czegoś fajnego, ale jako fan serii podchodzę z dużą dozą nieufności do eksperymentów, które imho psują produkty spod znaku FF (FFX-2, czy też FFXII). Zobaczymy co też nam zaoferują twórcy, choć wierzę, że pomimo traktowania PS3 po macoszemu ten tytuł ekskluzywny będzie udany.
-
Jako fan GW jestem bardzo zadowolony, choć gra trochę zawodzi. Tzn. jest przyjemna, klimatyczna i w ogóle, ale czegoś tam brakuje, to co miało zabijać, czyli SI przeciwników raczej nie pokazuje niczego nowego.
-
Mam wszystkie gry z serii oprócz części wydanej tylko i wyłacznie na DREAMCASTa i muszę przyznać, ze jestem nieco rozczarowany tą edycją. Niby wszystko fajnie pięknie, ale jakoś tak sie nudzi... Może przez braki fabularne, albo zmęczenie materiału. Tak czy siak gierka jest jak znalazł na imprezy, albo na szybkie odstresowanie się.
Denerwuje mnie trochę ten freerun, któy mi nijak nie wychodzi, jakieś porady? No i specjale. Jak to odpalić, ale w praktyce...
-
IMHO njładniejsza gra na konsole jaką do tej pory widziałem (oświetlenie, woda, cutscenki i animacje postaci) z niesamowitą grywalnością i realistyczną fizyką. MUST HAVE dla każdego poziadacza PS3 nie gardzącego tego typu grami.
Mam pytanie dotyczące rozgrywki na najwyższym poziomie trudności. Czy można na nim korzystać z cheatów? Tzn. czy mogę dozbrajać Drake`a wedle uznania w trakcie rozgrywki? No i czy w ten sposób zdobędę trofeum?
-
Mój pierwszy Winning Eleven na PS3. Uważam, zę jest bardzo dobrą, acz nie pozbawioną błędó, grą. Wiem, zę ludziska rzucili się na tę grę z widłąmi po dorwaniu się do Fifki, ale jako posiadacz obu gier powiem z ręką na sercu, ze FIFA nie dorówna PESowi chyba nigdy. Wynika to z podejścia do tematu. EA tworzy zręcznościówę opartą na kiwkach w któej piłkarzykiem można robić wszystko, nie jest t istotne jak dobry w istocie jest, ale tylko do momentu wrzutek i strzałów, ponieważ tutaj wszystko zależy od "komputera". Większość akcji wygląda identycznie, nie wykona sie wrzutki innej niż zaplanowana, choćby nie wiem co. Czy z asystą na makasa, czy na "pełnej ręce", komputer zawsze wykonuje te same zagrania, nie baczy nawet na pasek siły podanie. W PESie kontroluje się piłkę, piłkarz może zagranie spieprzyć, ale spróbuje zrobić, to co mu sie nakazuje. W Fifie jest ładna otoczka (choć tylko z pozoru- zwróćcie uwagę na murawę w normalnej rozgrywce{wygląda jak gumolit, a korki nawet w nią się nie zagłębiają}; drzewa na tle nieba są ewidentnie przyklejone i się odcinają; ekrany na stadionie pokazują dokładnie obraz z ekranu gry, z radarem i przyległościami, na tablicy wyniki się zmieniają, piłka wybita na out, w stronę gracza siedzącego przed TV, nagle znika; niektóre stadiony mają normalne siatki od których piłka odbija się jak od betonu; no i na koniec, brak obsady ławki rezerwowych i celebracje po zdobyciu pucharu {banda łebków skacze w miejscu na pustej murawie bez nagrody w łapie i medalu na piersi-BIEDA}- wiem, ze się czepiam, ale skoro ta gra jest taka przepiękna wizualnie, to czemu są tak poważne braki...) i kiwki, choć naciągane, bo w rzeczywistoći nie każdy grajek jest Ronaldinho... Aczkowliek niestety PEsowski online śmierdzi. Lagi to jedno, ale ustawiony na sztywno poziom begginer w meczach psuje zabawę, bo bramkarze na tym poziomie są do luftu...
-
Bardzo mocno liczę na tę grę, oj spodziewam się po niec cudów. ;) Jedynka była super i liczę, ze 2 ją przebije oprawą audiowizualną, fizyką i rozgrywką. Traktuję tę grę jako swoisty poligon możliwości PS3. Zobaczymy co twórcy nam zaoferują, choć filmik "podwędzony" z zamkniętej prezentacji pokazał, ze gra jest obiecująca.
-
Przyjemna "baja" w łądnej oprawie z "Drake`m" w roli Księcia. Bardzo przyjemna rozgrywka. Szczęśliwie odeszłą od wątku slasherskiego prezentwanego w PoP:SoT.
-
Zaliczyłem wszystkie Finale (oprócz sieciowej 11 i 3, której nie wypuszczono w Europie/USA) i uwielbiam te gry (choć FF X-2 jest gierką, którą tylko i wyłącznie ratuje bycie kontynuacją i rozwiązaniem FFX). Mam jednak nadzieję, że seria wróci do korzeni i będzie bardzioej zbliżona do 4/5/6/7/8/9 niż do tych nowych eksperymentalnych części.
-
Oby z Fallouta nie powstał tasiemiec. :P
A gra bardzo dobra. Moze nie rewelacyjny mega hit, ale porządny crpg, ale niestety z jednym minusikiem. Denerwuje mnie sztuczny limit 20 levelu...
-
-
-
Może i tak, ale powiedz szczerze czy chciałbyś ciągle grać na obronie? Każdy chce grać i strzelać, asystować, szczególnie, że FIFA nie promuje nikogo poza napadziorami, nawet nie ma rankingu asystentów... PES pod tym względem jest imho lepiej przemyślany, ale jeśli faktycznie zebrałoby się 10 zgranych graczy, to taki zespół 10 ludzi pokonałby każdego, tu się zgodzę, ale to "ale" jest kluczowe...
To sprawdzona informacja? Trzeba będzie to powiedzieć. QD ale zrąbane są te trofea w Fifce. Same błędy...
FIFA 09
w FIFA
Napisano
Pewnie. A nawet jesli nie, to i tak FIFA ZAWSZE ASYSTUJE, nawet przy tzw. "ręcznej grze".