Skocz do zawartości

Odpowiedzi dodane przez KopaczK


  1. mozna czemu nie, ale pozniej bo aktualnie moje ps3 jest w naprawie aha jezeli cie to tak interesuje to mam PESa na PC.

    OK, to jak będziesz miał konsolę w domu, daj znać. Towarzyski meczyk nie zawadzi. ;) Którego PESa, jeśli można zapytać?

    To zdanie po przecinku tylko pokazalo ze chcisles sie dowartosciowac dziecko internetu a takze pokazalo twoj prawdziwy wiek,

    Tak? W którym miejscu tę chęć dowartościowania dostrzegasz?

    Mój prawdziwy wiek? Ale to srogo zabrzmiało, prawie jak sławetny tekst z klaskaniem u Rubika. Brawo. ;) BTW jaki według Ciebie ten mój prawdziwy wiek jest, co? :>

    a wracajac do mojej interpunkcji itd to nie powinno cie to interesowac pisze tak jak mi sie podoba wiem mieszkamy w Polsce ale jednak obowiazuje demokracja

    Interesuje o tyle, że usiłuję się z Tobą porozumieć, a pisanie bez znaków przestankowych sprawia, że tekst jest mętny, wieloznaczny i niezrozumiały, albo prowadzi do nieporozumień. Co więcej, regulamin forum traktuje także o formie w jakiej winno się pisać, ale mniejsza o to. Pisz jak chcesz, dopóki rozumiem w czym rzecz nie ma większego problemu.

    Co do Polski i demokracji, to wybacz, ale co ma piernik do wiatraka? W Polsce obowiązkowe jest wykształcenie podstawowe, a zdobycie go przejawia się w choćby szczątkowej umiejętności pisania w ojczystym języku...

    TheMichal >>> w Fifce jest jeszcze jeden ciekawy "next-genowy" błąd. Kiedy grajek biegnie tyłem, zeby wybić piłkę bitą od bramki przeciwnika, bardzo często sunie po murawie jak wampiry w "Draculi" Copolli. Bardzo realistyczne. ;) Ale masz rację, że starsze PESy to jest to.


  2. Grę przeszedłem trzykrotnie i powiem szczerze, chcę do niej wrócić. Mimo 15 godzin przy niej spędzonych, dalej chce się grać. Nie powiem, speedruny często psują krew, ale gdy nie gra się na czas, gra sprawia masę przyjemności.

    Otóż to. Aż mnie kusi, zeby ponabijać sobie trofea, ale jako, ze jestem słaby we wszelkiego typu ściganki raczej nie będę próbował. Na bank za jakiś czas grę przejdę raz jeszcze.

    Mam takie pytanko: zdarzyło się wam kiedykolwiek, zeby gra się zawiesiła?


  3. reasumujac

    niech kazdy gra w to co lubi jezeli ty czerpiesz fun z gry w pesa a ja w fife to dobrze i niech tak zostanie przeciez nie wmowie tobie ze fifa jest lepsza na ten czas (chociaz jest) powiem ci tak nie odpisywalbym na twoje posty gdyby nie to ze napisales ze PES jest bardziej symulacja a FIFA na PS3/Xbox360 bardziej arcade no normalnie padam pozostawie to bez komentarza bo i tak dalsza rozmowa z toba nie ma sensu

    Przecież skomentowałeś. :P

    Powtórzę to raz jeszcze. OBIE GRY DOSTAŁY U MNIE TE SAME NOTY. BTW czy CIę to boli, że ktoś nie porzucił PESa, tak jak Ty to uczyniłeś? Czujesz sie w ten sposób gorszy, czy o coś innego chodzi. Nie rozumiem. Wyraziłem swoje zdanie, a Ty nieumiejętnie usiłujesz mnie obrazić. Najgorzej, ze większość Twojego przekazu muszę odgadywać, ponieważ jesteś na bakier z interpunkcją i trudno wywnioskować o co Ci właściwie chodzi. Czujesz sie zagrożony?

    Reasumując. Jeśli chcesz mozemy sobie zagrać w Fifę, bo rozumiem, ze PES2009 nie znalazł się pod Twoim/Twoich rodziców dachem.


  4. Zajrzałem do tematu to aż się zdziwiłem jak wy się tu rozpisujecie :D Normalnie jestem pełen podziwu (Sorki za offtop).

    Odezwij się do mnie na PSN (albo na forum) i się dogadamy. ;)


  5. :whistling: :rolleyes: :thumbsup: Jesteś mistrzem. To co meczyk? BTW według Ciebie wyznacznikiem jest zdanie "ziomków", a nie własne odczucie, tak?

    PS W które WINNING ELEVEN ostatnio grałeś, albo jako ostatnie?

    Ale widzisz OSki, już koledze sie nie chce bo ma coś w bliżej nie sprecyzowanym obiekcie "d...". ;)


  6. KopaczK

    to jest twoje zdanie ok ja nie musze sie z tym zgadzac ty uwazasz za symulacje gry w wirtualna pilke pesa gra w ktorej pilkarze poruszaja sie w 4 kierunki caly czas z ta sama animacja pes przegrywa na next genie i to jest fakt fifa idzie do przodu a pes stoi w miejscu no ale konami zapowiedzialo w najnowszej odslonie przebudowe silnika gry zobaczymy co z tego wyniknie oby na dobre bo zawsze bylem fanem kopanki od konami ale to co zrobili z tym tytulem to tragedia ciezko bedzie mnie zmusic do ponownego =grania w pesa ale zobaczymy. Wracajac do tematu CPU vs Human i w tym znowu sie z toba nie zgodze jest to duza roznica jezeli grasz z kumplem ktory jest w miare na poziomie i prezentuje jakies tam umiejetnosci natomiast komputer nigdy nie bedzie czlowiekiem czesto gra schematycznie itd i jeszcze kwestia klubu CLUBS nie mialem na mysli offline mam to w dupie zagraj online z ludzmi w klubowe meczyki to jest dopiero symulacja nie bede sie chwalil ze gram w 2 klubach z 1 ligi i w jednym z 3 moze masz takie zdanie o fifie poniewaz dostajesz w dupe w sieci w rankingowych i jestes taki slaby ze nie chca cie w zadnym klubie wnioskujac z twojej odpowiedzi na moj post nie wiesz co to w ogole jest lol

    Na wstępie. Cieszę się, ze się nie pochwaliłeś. ;) BTW można należeć tylko do jednego klubu, więc ciekawi mnie jak to zrobiłeś.:P Co do mojego nie zrozumienia Twojego posta, to wybacz, ale chyba masz problemy z polszczyzną. Nie chodzi mi tylko o nie stosowanie znaków przestankowych, czy też dużych i małych liter, ale samą treść... Przecież zgodziłem się z Tobą, że lepiej i inaczej się gra z człowiekiem, ale Ty tego nie dostrzegłeś. Cóż, bywa. ;) Natomiast to akurat o niczym nie świadczy, ponieważ FIFA jest zręcznościówą całą gębą i tyle. To, ze kumpel zagra tak, ze umożliwi Ci oddanie ciekawego strzału, albo sam Cię zaskoczy to akurat, cytując klasyka, "oczywista oczywistość", natomiast ludki cięgiem robią to samo, tak samo.

    BTW skąd Ci wyszły 4 kierunki? Czyli w PESie piłkarze biegają zygzakami jak na ATARI? Nie bądź śmieszny. ;)

    Mam wrażenie, że dla Ciebie symulacja polega na tym, zeby to co widać na ekranie wyglądało jak mecz w TV (aczkolwiek Fifka ma poważne mankamenty i daje D w kwestii ławki rezerwowych, celebracji zdobycia tytułu i inne opisane już wyżej przykłady). tymczasem symulacja polega na realistycznym rozgrywaniu piłki. Tu PES dlaej prowadzi, a FIFA od lat stoi w miejscu, choć, jak słusznie zauważyłeś, PES też się nie rozwija od kilku odsłon

    Co do klubów, to też się z Tobą zgodziłem, ale widać też Ci coś umknęło. Tryb jest fajny, ale konkurencja ma podobny. Tak wiem, ze tylko 3-3 można grać, ale w praktyce, jako osoba grająca w 2 klubach (sic!) i będąca fanem FIFA09, wiesz, że najefektywniej gra sie właśnie w klubie z 2 kumplami, no powiedzmy 3. Jedyna przewaga, obiektywnie (na ile to możliwe) patrząc, trybu sieciowego FIFA nad PES jest prawidłowe funkcjonowanie serwerów i to tyle.

    Każdy wybierze co zechce, ja wybrałem obie gry. Obie mi sie podobają, ale FIFka jest tylko do gry w sieci, bo symulator z niej żaden i rozgrywanie wciąż tych samych meczy jest nudne. PES z kolei na singlu niszczy imho, każdy jeden tryb FIFki, ale jak sam zauważyłeś nie musisz się ze mną zgadzać. Nikt Cię nie zmusza. ;)

    Co do moich umiejętności, to bardzo mnie ciekawi skąd takowe informacje bierzesz. Graliśmy już kiedyś? Jeśli nie to możemy to nadrobić. Co do rankingów, to niestety, ale się mylisz. Taki słąby nie jestem, ale jak sam wiesz grający w Fifę lubią uciekać z przegrywanego meczu, oczywiście krzywda im sie z tego tytułu nie dzieje. I tu mamy przewagę PESa. Za ucieczki i chamstwo ludzie dostają ostrzeżenia kończące się po jakimś czasie banem. Jeśli ktoś chce uciec, ucieka, ale traci punkty, bo działa tam opcja walkowera i "spuszcza mu sie powietrze z piłki", co prowadzi do bana.

    Pozdrawiam serdecznie i życzę wiecej spokoju i pogody ducha. To forum, a nie ring bokserski, no i mamy Święta. ;)

    PS. Zauważ, zę wystawiłem obu grom identyczną ocenę. ;)


  7. Mnie to zajelo okolo 130 godzin z tego co pamietam :) chocobosy na calm lands zaliczylem w 20 minut, nie bylo to wcale takie trudne :)

    Idź, przepadnij. :P Chyba z 2 godziny ten debilizm mi zajął, ale się udało. Motylki zaś w jakieś 15-20 minut. :D

    Mam pytanie... nie gralem nigdy w FF i mam pytanie... do czego podobny z gameplayu jest FF? Do Disciples 2 , DMC czy jeszcze co innego? I jaka jest najlepsza czesc FF dostepna na PS2... ; ]?

    Do żadnego z powyższych. FF to klasyka jRPG. postacie po lewej, postacie po prawej, tak jak w HEROES OF MIGHT AND MAGIC. ;) Wybierasz akcję kiedy licznik czasu osiągnie odpowiedni punkt dla konkretnej postaci.


  8. było jeszcze dwa momenty kiedy się tak męczyłem jak przy samolocie, pierwszy był wcześniej i nie pamiętam gdzie, a drugi w takiej piwnicy z wodą, do której wchodzi się po zniszczeniu działka

    kościół i fontanna nie stanowiły większego problemu, czasami trzeba trochę pokombinować

    często robiłem tak, że uciekałem i się gdzieś chowałem, przeciwnik szedł za mną jeden po drugim a ja jednemu po drugim z brutal combo :)

    Niezła strategia. Co do tej zalanej piwnicy/ komnaty, to faktycznie może być kaszanka, ale dam radę. Kurcze ale się na paliłem na ponowne przejście gierki. :P


  9. Gra mnie zabiła. Jest niesamowita. Świetna oprawa audio-wizualna do tego bardzo skomasowany, intensywny scenariusz. Ludzie często zarzucają ME, ze jest za krótka, ale imho przy jej intensywności jest to zupełnie wystarczający czas rozgrywki. Olbrzymia swoboda i możliwości eksploracji zachwycają. Oczywiście nie jest to gra da każdego, ale ja kupiłem i czekam na ciąg dalszy.


  10. No to będzie ostro, ale z drugiej strony cieszy mnie to, że tak szybko jest najtrudniejszy, według was, moment w grze na crushing. Jeśli nie dam rady to dam sobie spokój, bo wynikać z tego będzie, że poprzeczka wisi zbyt wysoko.Ale aż mnie kusi, żeby sprawdzić się w teklocki. BTW jak walki w kościele i na placu z fontanną, no i w tym "muzeum podobnym holu"? Nie są trudniejsze od potyczki przy samolocie.


  11. Wyłącz asysty i wbiegni w pole karne tak, zeby wywabić bramkarza. Spróbuj przerzucić go wysokim crossem do partnera. Naciśnij podanie na maksa, a i tak wyjdzie tak samo jak zawsze, czyli delikatna, miękkka wrzutka, którą od ręki wyłapuje bramkarz. Włacz asysty i spróbuj ponownie, wyjdzie tak samo. Wyłacz je znowu i zrób to samo nadając piłce inny kierunek i zobaczysz, ze piłkarz powtórzy ten sam manewr.

    Tamto trofeum wymaga zagrania meczu klubowego w sieci i wygrania go. Zapraszam jutro na 18.


  12. Przeszedłem 1 po angielsku i było to bardzo bolesne, bo dialogi zmieniono tam na modłe hollywoodzkiej tandety i poza f**k itp. nie wyskakiwali. Porażka. W 2 były tylko napisy, ale dzięki temu bardzo wyraźne były rozbieżności obu wersji. Tłumacz swoje bohaterowie swoje. Nie sugeruję, ze tłumaczenie było złe, ale niestety secyfika języka i konieczność przekładu psuje pierwowzór, dlatego uważam, ze numer z 1 nie ma prawa się powtórzyć. Oczekuję takiego zabiegu jak w 2. Klimat gry pozostanie (będzie słychać japońszczyznę), ale będzie pełne zrozumienie dla każdego zainteresowanego.


  13. A jak chcę wartkiej przygody z zagadkami? To mi zostaje pluszowy Ratchet hehhe :P Nie mówię, że cały czas trzeba główkować i biegać od dźwigni do dźwigni, ale tak z 20% zwiększenie tego elementu w Uncharted było by smakowite i na pewno wyszłoby grze na dobre.

    Nie ma nic pewnego na tym świecie. Zauważ, ze jedynka miała się mieścić w jednej dobie. Nie sądzisz, ze gdyby trzeba było ślęczeć nad zagadkami i latać jak oszalały, to nie wyszłoby im to założenie? ;) Wyszło bo lokacji było relatywnie niewiele i faktycznie koleś mógłby taki teren obejść w ciągu doby.


  14. Gra ma fajny klimacik i scenariusz. Faktycznie jeśli ktoś nie jest w stanie przeczytać tekstu na ekranie i zrozumieć rozmów bohaterów, nie ma czego w tej grze szukać. Jest to bardzo fajny fabularnie kąsek dla każdego kto lubi jaońskie gry. Osobiście nie popuszczę i zakupię jak tylko wydadzą ją u nas, a jeśli nie to biorę się za oryginał.

    Y 1 i 2 gorąco polecam. Skończyłęm obie miesiac temu i uważam, ze było warto. ;)

    PS. dlaczego tytuł gry przetłumaczyli tak idiotycznie...


  15. no jezeli ty grasz w FIFE 09 z komputerem to zycze ci powodzenia lol ta gra jest typowo skierowana w strone online i tam dopiero sie zaczynaja smaczki nawet nie mam na mysli gry rankingowych natomiast gre klubowa to jest ten tryb ktory miazdzy pesa w ziemie jezeli masz zgrana ekipe to naprawde o innych grach mozesz zapomniec teraz jestem na etapie naprawy konsoli natomiast musz sie przyznac ze caly czas mysle o clubs to jest jak narkotyk :biggrin:

    Wybacz, ale się nie zgadzam. Tegoroczna FIFkę uznano za tytuł lepszy od PESa, co jest bzdurą. Ponieważ argumenty pt. "realizm rozgrywki/ świetna otoczka/ SYMULACJA (ciekawe w którym momencie? Moze kiedy Nevil kręci piłą jak jakiś Ronaldinho...)/ itp." nie są zgodne z prawdą. Jeśli ta gra taka piękna, to dlaczego występują takie sprawy, o któryh napisałem? Jeśli taki z niej symulator, to dlaczego tak wygląda rozgrywka? NIE Fifka to stara dobra zręcznościówka z ładną grafą, ale symulator z niej żaden. Żeby nie było mam obie gry i nad obiema siedzą pi razy oko tyle samo czasu, ale przy Fifie trzyma mnie tylko i wyłącznie tryb sieciowy (single jest marny i znudził mi sie), nie dlatego, że jest taki super, a dlatego, ze nie ma takich lagów jak w grze KONAMI. BTW co za róznica czy z człowiekiem czy z kompem sie pogrywa. W rozgrywce z innym graczem i tak sama gra funkcjonuje identycznie. Dodtosowywanie sie do przeciwnika to sprawa wymuszona koniecznością rozgryzienia jego taktyki i to nie jest zasługa EA SPORTS, a przeciwnika z którym się potykasz. Posadź kumpla na kanapie przy PESie i będzie ten sam mechanizm z tym drobiazgiem, że będzie gra w symulację piłki nożnej. Nie będzie asysty, jeśli nie umiesz grać to nie wygrasz, to nie FIFka w której po 15 minutach każdy, powtarzam każdy, kto grał w jakąkolwiek piłkę na konsoli będzie dawał radę.

    Obie gry w moim rankingu mają 8+, ale jedna jest symulacją dla tych, którzy chcą sami grać w piłkę, a druga fajną, miejscami casualową, zręcznościówką z poprawnie działającą rozgrywką sieciową (ale tryb 10-10 to kpina i żart).

    Co do klubó, to sie z Tobą w pełni zgadzam. ;)

    Co do trybów zostań gwiazdą/ zawodowcem, to PES zjada na śniadanie Fifkę imho. Powód jest prosty. W Fifie po 5 meczach rozwijasz grajka do poziomu jaki prezentuje kopacz z PeSa po kilku sezonach. To jest moze i nużące, ale nie dla fana piłki kopanej. To jest symulacja. W FIFCe zostajesz kapitanem bardzo szybko, a tam możesz nim nigdy nie zostać. Strzel bramkę i przekonaj trenera do siebie to motto gry w PESowym trybie dla jednego gracza, ale jest małe "ale"- masz na to np. 15minut meczu, bo tylko tyle da I trener. Musisz być kozakiem, zeby coś móc zrobić takim leszczykiem i nie ma przebacz.


  16. Zbyt wiele nowego jak na jedną grę. FF ma swoisty klimat i otoczkę (interfejs, podejście do rozgrywki i rozwoju postaci), którą XII zaburza i przewraca do góry nogami. Mi sie podobała jako wariacja na temat z klimacikiem jak w sadze STAR WARS.


  17. denerwowalo kogo jak kogo, ja traktuje te gre jak najnormalniejsza w swiecie gre akcji, polaczenie PoPa i GoWa i gralo mi sie swietnie, jesli o mnie chodzi zagadek moze nie byc wogole. oczekuje tylko porzadnej gry akcji z interesujaca historia i dobrymi postaciami. nie trzeba mi zadnej rewolucji... ah i nie oszukujmy sie, TR raczej z tego nie zrobia...

    popieram w pełni i mam nadzieję, ze nie zrobią drugiej Lary z Nathan`a. gra nie musi być podobnym tytułem, żeby konkurować, ba nawet nie musi. Jestem fanem obu gier i cieszy mnie swoboda wyboru. Chcę zagadek, gram Larą, chcę niesamowicie wartkiej i fajnej przygody, sięgam po Drake`a.

×