Skocz do zawartości

Odpowiedzi dodane przez KopaczK


  1. Witam wszystkich. Jestem fanem PES-a od czasów psx-a. Zastanawiam się czy kupić tą część bo nastawiam się głównie na tryb online i tu mam pytanie. Istnieje coś takiego jak wirtualna gwiazda że każdy steruje swoim zawodnikiem i się zapisuje do klubu itp. Widziałem to na fifie11 i spodobało mi się takie coś. Czy są tylko pojedynki 1 na 1 ?

    Nie ma w PESach czegoś tak rozbudowanego, ale, wykorzystują grajka z BAL, można pograć w jednej ekipie z dwoma, czy trzema innymi graczami (tak było w poprzednich PESach).


  2. Jeśli ktoś skończył najpierw U2 i U3, to gra nie ma prawa Cię zaskoczyć. To co skopiowały kolejne części ,już widział i paradoksalnie oryginał traktuje jak podróbkę. Taki urok grania w poszczególne tytuły po wielu latach. Imho gra dużo lepsza od U2 (U3 odpalam dopiero dzisiaj).


  3. Z tego co słyszałem to gra jest liniowa, czego pewnie każdy się spodziewał, przecież nie będzie to otwarta gra w stylu MMO. Ogólnie z tych recenzji co widziałem/czytałem to jeśli ktoś interesuję się, czytał książki bądź oglądał filmy to napewno gra jest warta polecenia. Ja osobiście kupie.

    Ale filmy mają się nijak do książek... Gierka klimatem przypomina bardziej wizę Jacksona, a nie Tolkiena.


  4. Mozna tylko nudzi bo wszystko juz sie widzialo, jednak atutem tej gry jest to ze historia potrafi sie zmienic zaleznie od tego jak kierujemy postaciami.

    W każdej grze, po pierwszym przejściu widziało się prawe wszystko (wyścigi, strzelanki, sportówki, itd.), ale możliwość wpływania na wydarzenia, niesamowity klimacik i piękna ścieżka dźwiękowa robią swoje. ;)


  5. Chodzi Ci o tryb kariery? Jeśli tak, to tam wszystko jest ustawione odgórnie i niczego nie zmienisz (jeśli nie mam racji, poproszę o sprostowanie). Im dalej zajdziesz, tym dłuższe mecze będziesz rozgrywał. ;)


  6. Słowem, U3 poszło bardziej w kierunku U2. Moim numerem jeden jest U:DF, które było w miarę "realistyczne" i to sprawiło, że gra była na swój sposób wyjątkowa.

    Swoją kopię zakupię dopiero w poniedziałek, ale nie mam najmniejszych wątpliwości, że znowu przeżyję cudowną przygodę.

    Jeśli jednak, to co pisaliście o błędach w singlu się potwierdzi, będę musiał powiedzieć "a nie mówiłem?". Poprzedniczki miały ich mało, lub wręcz wcale (zdarzało się, że przechodziło się całą kampanię bez babola), bo ND skupiło się tylko i wyłącznie na singlu (w U2 multika dorobili po skończeniu racy nad główną częścią zabawy). Mówię nie zafajdanemu multi w niektórych grach, chyba, ze dodaje się go po ukończeniu i dopieszczeniu kampanii dla jednego gracza.


  7. Z tego co napisałeś wynika, ze Twoja dziewoja jest despotką, a przynajmniej tak ją przedstawiasz. Druga strona medalu jest równie ciekawa. Z tego co napisałeś, wynika, że najzwyczajniej w świecie "nie ma w Twoim życiu miejsca na kobietę życia w Twoim życiu".

    • Like 1

  8. Jasne, a dzieci to bocian przynosi... Jakby sie dalo jeszcze "wiele" wycisnac to coraz to nowsze gry nie chodzilyby w coraz nizszych rozdzialkach i framerate'ie.

    Są gry i "gry". Przez te drugie mam na myśli produkty skierowane na wszystkie możliwe platformy, przy jak najmniejszym nakładzie pracy. Twórcy tych produkcji narzekają, bo brakuje im umiejętności, lub chęci. W obu wypadkach nie świadczy to o nich dobrze.

    Tyle ze slaba moc obliczeniow hamuje tez gameplay - jeszcze nigdy gry nie byly az tak liniowe i oskryptowane jak w tej generacji. Jak obecne konsole pociagnia jeszcze dluzej niz 3 lata to chyba pad nie bedzie juz potrzebny do grania bo gry beda sie same przechodzily a my bedziemy tylko biernie ogladac to co sie dzieje na ekranie...

    Jasne, jasne. Wiesz z czego to wynika? Podpowiem - FPS i wielki bum, który na nie zapanował. Skoro masy chcą taniej (nakład pracy twórców) i prostej rozrywki, to dostają to, czego tak pragną.

    • Like 1
×