Skocz do zawartości

Odpowiedzi dodane przez qim


  1. @kotlet1986 EA poleciało najzwyczajniej w chuja. Pierwsze we wtorek co zrobiłem po odpaleniu Fify to odnalezienie tego trybu. Rzucili ściemę z tymi 2v2 online, bo tak grać można. Szkoda, że nie powiedzieli że przy jednej konsoli.

    Dla mnie tempo jest znośne. Wydaje się może szybkie, ale według mnie jest to złudne wrażenie. W 12 pomocnicy i boczni obrońcy grali strasznie statycznie. Nie chcieli włączać się do akcji ofensywnych przez co tempo wydawało się "normalne". Jak już zaś się włączyli do akcji to wystarczyła długa piłka z pominięciem pomocy do przodu. Dlatego taktyki 4-3-3 z napastnikami z zadaniami defensywnymi na low były skuteczne, bo bardzo łatwo było o kontrę. Teraz jest to praktycznie bezużyteczne, bo pomocnicy nie stoją 5m w obrębie swojej pozycji i są ruchliwi. Trzeba się przyzwyczaić i już.

    Irytują mnie trochę takie proste błędy w samych menusach. Szalejąca szatnia w pro klubach, systematyczne zwiechy na arenie przed meczem w H2H, freezy konsoli, długo ładujące się samo menu. To mam nadzieję wyeliminuję jakiś niedaleki patch.


  2. Pograłem już solidnie w nowe demo. Nie jest to dla mnie jakaś wielka ewolucja w stosunku do 12, na pewno nie w takim samym stopniu jak 11 -> 12. Kilka moich szybkich spostrzeżeń:

    - first touch control fajnie działa i trochę odświeży rozgrywkę,

    - nowe animacje są świetne. Podania i strzały "fałszem", zrywy po podaniu do ataku, czy walki bark w bark. W sumie brakowało tego w 12, żeby zawodnik podał fałszem na dobieg mając zablokowaną drugą nogę.

    - pomocnicy wreszcie chcą grać bez piłki. Od dawna granie formacją 4-4-2 nie sprawiło mi tyle frajdy. W 12 opierało się to głównie na grze napastnikami, lub wolnym konstruowaniem akcji. Teraz ładnie i szybko można coś skleić.

    - to samo boczni obrońcy. Wchodzą na obieg i starają się być tym 2 skrzydłowym. Dla mnie jest to świetne, bo uwielbiam grać skrzydłami.

    - jest kilka nowych smaczków tj. trzeci komentator będący przy linii boiska, czy dokopywanie piłki do szybkiego wolnego,

    - faule bramkarzy są teraz przegięte w drugą stronę. Jak w 12 nawet przy powaleniu napastnika sam na sam nie było niczego, tak dziś mój bramkarz nie przewrócił nawet Teveza, a sędzia zagwizdał karnego.

    - zastanawia mnie skuteczność tych lobików a'la Messi. W meczu w 12 trzeba było zrobić to dosyć dokładnie i z odpowiedniego kąta, aby padł gol. W demku na arenie Messi praktycznie z każdego kąta wsadza takowy strzał.

    - kolejną wątpliwość mam co do podań. Prościej jest podać piłkę z klepki, niż przyjąć i podać. Oczywiście w online dojdą lagi, lub minimalne opóźnienia, więc może tylko w offline będzie się dało tak skutecznie grać.

    - granie przeciwko CPU powyżej pro dalej jest bardziej frustrujące niż sprawiające frajdę. Czyli nic nowego od kilku odsłon.


  3. Wejdź w temat Fify 12 -> strona 332-334. Zostało już opisane przeze mnie i kilku innych graczy. Pierdolenie pseudo ekspertów o poprawienie skuteczności wzmaga u mnie pusty śmiech. Nie chce mi się pisać znowu wywodu, bo zostanę ponownie objechany przez znawców, nie wierzących w istnienie tego gówna i takich tam podobnych użytkowników tego forum. Przeczytaj, zastanów się i wyciągnij wnioski sam.


  4. co wy lechia gracie....kurde niezli z was hardcorzy hehe :)

    Akurat Lechia jest 2*, a posiada właśnie tego szybkiego murzyna Traore, który ma overall 71. Ciężko znaleźć lepszy zespół 2*, więc w większości jest to easy win. Coś na wzór 4* CSKA Moskwa, czy 3* Jeonbuk FC. W słabszych zespołach nie liczy się skill, a pace. Masz szybkich graczy = wygrywasz.


  5. Sorry Cycerus, ja nie usprawiedliwiam swoich porażek tym czymś, bo momentum jak już pisałem działa w dwie strony i zazwyczaj po równo. Maty opisał dokładnie tak jak to coś działa. Nie ma takiego nakręcania na ten temat, bo:

    a ) jeśli już ktoś wie o tym, to tylko gracze bardziej zaawansowani, którzy rozegrali dosyć pokaźną ilość gier i mają spore umiejętności,

    b ) EA ten temat nie leży i to nie jest raczej powód do dumy, aby się chwalić na prawo i lewo.

    c ) momentum zazwyczaj dzieli po równo. Raz jesteś na fali, a raz nie wychodzi najprostsza akcja.

    @Vitruvian nie zdaję mi się, aby któryś z nich o tym nie wiedział. Jak oglądałem FIWCa, to zdecydowana większość z tych typów grała formacjami 5-x-x oraz Realem Madryt.

    • Like 1

  6. Odniosłem się do handicapu, nie do momentum. Widocznie czytanie ze zrozumieniem też jest Ci obce. Dlatego nie muszę z tobą podejmować żadnej dyskusji, bo wg Ciebie problem nie istnieje, bo EA menago tak powiedział. No bo jak guru tak powie, to znaczy że tak jest, a ciemna masa może spać spokojnie.

    • Like 2

  7. No a pomyśl jaka firma powiedziała by Ci wprost, że to konsola ingeruje w twoich zawodników, a nie ty sam?

    http://www.videogamer.com/xbox360/fifa_13/news/player_performance_momentum_doesnt_exist_in_fifa_13.html

    Tu masz potwierdzenie. Która firma będzie sobie waliła prosto w mediach czarny PR, że taki syf istnieje. Każdy doświadczony gracz Ci powie, że momentum istnieje. No chyba, że ma się klapki EA $port$ na oczach. Randomowość to jedno. No, bo czasem jeden na trzy strzały z idealnej pozycji może nie wyjść. To powinno zależeć od bazy danych oraz statystyk danego piłkarza. Randomowośćią nie jest to, że obrońcy zachowują się jak idioci, bramkarz przeciwnika łapie wszystko, a nasi pomocnicy robią wszystko, byle by tylko nie brać udziału w akcji. Grasz wtedy w połowie z przeciwnikiem, a w połowie z konsolą. Tak się dzieje w okolicach zazwyczaj 75' przy wygrywaniu.

    Ten temat ma ponad 300 stron. Wielokrotnie czytałem tutaj płacze, że przeciwnik miał 1 sytuacje i strzelił, a my 20 i wszystko w: słupek, bramkarza, obrońce, kosmos. Dziwne nie? Sam tak często miałem, że pomimo niszczenia typa to i tak jedna jego akcja i porażka. Wolę przegrać z kimś 5:0 i wiedzieć, że to ja byłem słabszy, bo mnie gość rozjechał swoimi umiejętnościami, niż 1:0 po jednej walonej akcji, widząc że się było lepszym.

    To momentum sprawia, że słabsi gracze czują się na równi z tymi lepszymi tylko dlatego, że konsola wylosowała im formę. Cała Fifa w założeniach chce wyrównać poziom dwóch graczy, aby nie widać było różnic w skillu, bo przecież "leszcz" dostanie bęcki, załamie się, odłoży płytkę i nie kupi nowej odsłony. A tak ten syf daje mu złudne wrażenie, że tylko początek meczu miał słaby, a koniec to już bóg futbolu, maestro, Messi etc. Dlatego też w UT istnieje kolejny syf, czyli Handicap ale tu już trzeba być ślepym i w dodatku idiotą, aby tego nie widzieć.

    • Like 1

  8. Tobie Cycorus może nie przeszkadzać, bo nie zauważasz, albo starasz się tego nie zauważać. Gram w Fifę od 11. I w 11 i w 12 już mam ponad 800 meczy 1v1 nabitych, z 500 w klubach się uzbierało, a i 2v2 sporo gram. Umiejętności sobie takie już wyrobiłem, że momentum zaczyna mnie frustrować. Nielogiczne jest to, że w jednym meczu trafiasz gola z niczego, a w następnym nawet najlepsi napastnicy, albo nie dokręcają strzału, albo walą prosto w bramkarza. Myślisz, że ja sobie nie zmieniam formacji, taktyk itp.? Jak prowadzę 2:0 to nie ma bata, aby w końcówce meczu nagle największy leszcz nie zamknął moich piłkarzy na połowie. Zazwyczaj taktyka w stylu 5-4-1 i liczyć, że moi obrońcy nie zaczną jakieś baletu odwalać.

    Nie zawsze jest to aż tak widoczne. I tłumaczysz sobie wtedy właśnie, że mogłeś lepiej zagrać. No właśnie chuja nie. Dziwnym trafem, jak wygrywasz to zawsze w końcówce meczu dzieje się tak, że piłkarze z przodu stoją gdzieś hen daleko i nie ma komu podać piłki. No nie zdarzył mi się mecz, że spokojnie dowiozłem wynik 1:0 do końca nie będąc zamkniętym i zpressowanym w ostatnich 15 min gry.

    Druga sprawa, że możesz mieć 20, 30 strzałów na bramkę, a gość wyjdzie z jedną kontrą i ją wykorzysta. I to jeszcze podając standardowo :l1: + :triangle: , twój obrońca oczywiście źle przyjmie piłkę lub pobiegnie nie wiadomo gdzie i maestro = 1:0 w 85' i koniec meczu.

    Ta gra jest w większości oparta na tym gównie. Tylko byle laik tego nie zauważy, a jak już to jeszcze Ci powie, że fajnie i super, bo są emocje. Przez to momentum wydaje się, że każdy mecz jest wyrównany nie ważne z jakim gównianym przeciwnikiem byś grał. I w drugą stronę jest dokładnie tak samo. Tylko dlaczego lepsi gracze mają się męczyć z leszczami, bo konsola tak chce i już. Chciałbym, aby w 13 system był bardziej 0,1. Jesteś słabszy = przegrywasz, jesteś lepszy = wygrywasz. Koniec i kropka. Po to są te ligi i cały H2H. W 1 lidze powinni grać gracze, którzy są najlepsi, a nie tacy którym konsola pozwoliła nabić 10 win streaka.

    • Like 2

  9. Nie wiadomo z jak chujowym graczem będziesz grał. Jak konsola jest przeciwko tobie to nic nie trafisz. Mam nabite ponad 600 meczy w H2H i skacze sobie między 1, a 2 ligą. Jak wygrywam te 2:0 do przerwy to nie zdarzył mi się chyba mecz w którym spokojnie sobie doprowadziłem ten wynik do końca. Jak się jest "rookie" w fifie to i ktoś może pomyśleć "a przegrałem, bo to moja wina, że tu nie przytrzymałem piłki, a tu niecelnie podałem". Kiedy już się rozegra tych meczy trochę więcej i jest się pewnym swoich umiejętności, to zaczyna się zauważać momentum i wtedy zaczyna się frustracja. Zaczyna się rozumieć, że w połowie to nie ty decydujesz o wyniku tylko konsola. Widać jak na dłoni, że niszczysz gościa w pierwszych 30' gry i łoisz takiego akcja za akcją. Tyle, że wygrywając z takim typkiem 1:0 to na 90% on w okolicach 70 minuty zamknie Cię na twojej połowie i jedyne na co można wtedy liczyć to wybicie i time wasting przy narożniku boiska, lub głupota twojego przeciwnika.

    Nie wiem co za pojeb chciał umieścić coś takiego w grze online. Może dla niedzielnych graczy, co sobie chcą udowodnić że ich sezonowa Barca jest lepsza od sezonowego Realu kumpla, ten system ma jakieś zastosowania, bo emocji w takiej grze jest no bez liku. Bo przecież są bramki do szatni, dramaturgia w ostatnim kwadransie gry, wyrównanie w 85' i wygrywający gol w 90'. So fuckin real.


  10. Ciekawe niby za co mają mu dać więcej niż te 80? W Premier League miał słaby sezon, był jednym z 3,4 najgorszych bramkarzy w całej lidze. Ledwie ponad 63% obronionych strzałów, 49 goli wpuszczonych, w tym 9 zza pola karnego. Tylko tak "fantastyczni" bramkarze jak: Robinson, Ruddy, Kenny, Al Habsi, czy Hennesey mają gorsze statystyki. Tyle, że każdy z nich gra w zespołach o co najmniej klasę gorszych niż Arsenal. Na drugim biegunie są za to De Gea (78%) i Hart (77%).

    I w jakim sensie mają poprawić 5* zespoły? Real już w 12 jest przegięty i zdecydowanie za mocny. Na komentatorów nie ma jednak co liczyć. Polecam więc się przełączyć na angielskich.


  11. Mi ogolnie brakuje w fifie mozliwosci zastawienie pilki obronca gdy ta opuszcza boisko (chociaz w 13 ma byc)

    Teoretycznie się da robić shield, jednak jest to trochę ułomne. Gdy piłka wychodzi na out, rożny to używając L2+R2 można zastawiać piłkę, jednak nie jest to kontekstowe i oskryptowane.

    Co do symulowania to niech nawet nie próbują tego wprowadzać do gry. Już teraz 75% fauli bramkarzy w polu karnym nie kończy się jedenastką. Zaś czasami sędzia dyktuje karne z przysłowiowej dupy. Obecnie odebranie piłki piłkarzowi < 50 siły nie stanowi jakiegoś wielkiego problemu. Szybko można go przepchać, a nawet i powalić. W 13 mają dodać element popychania. I jakby dodać teraz symulacje, to gra aktorska w meczach Realu i Barcy byłaby mierna w porównaniu do Fify. Znając EA to do Fify 15 nie uporali by się z tym i gra mogłaby się stać jeszcze bardziej irytująca.

    Inną wkurzającą sprawą jest dominacja siły nad szybkością. Piłkarze słabi fizycznie są w ataku praktycznie bezużyteczni. Ani się to nie przepcha, ani nie wygra pojedynku główkowego, a jak już biegnie sam na sam to obrońca z tyłu ciągnąc go za koszulkę, albo drastycznie spowolni i odbierze piłkę, albo przeszkodzi w strzale. To właśnie dlatego sporo osób gra Milanem i Realem. Ibra i CR7 to są idealni target mani. Silni, szybcy i praktycznie niemożliwym jest wygranie piłki w powietrzu, co zazwyczaj kończy się golem. EA powinno to w jakiś sposób zbalansować.


  12. Jakieś kompleksy czy wiek gimnazjalny?

    Co do nudnych meczy i defensywnych taktyk. Niestety nawet na prawdziwych boiskach sporo meczy dziś tak wygląda. Murarka + kontry.

    Po prostu brak szacunku. Gimnazjum już kilka lat temu skończyłem. Wyraziłem swoją opinie o tym pseudo esportowym evencie, gdzie nie było żadnego meczu bez Realu Madryt.


  13. Tak z ciekawości obejrzałem dzisiaj kilka spotkań na tym hajpowanym przez EA turnieju FIWC. Jednym zdaniem: co za gówno. Nie dziwie się, że Fifa jako gra stricte pod esport jest beznadziejna. Ja rozumiem, że do wygrania jest 20k $, ale to co goście tam grają to jest jedna wielka porażka. Obejrzałem sobie z ciekawości trzy mecze:

    1) Real Madryt na Man $hit: pierwszy taktyka 5-2-1-2, drugi 5-4-1. Przez cały mecz dzieje się wielki chuj. Gościu strzelił gola Ronaldo po standardowej wrzutce z boku boxa. Mimo, że ten drugi zmienił później formacje na 4-1-2-1-2 i miał dużo więcej z gry to i tak nic nie mógł zrobić, bo i jak. Okazji strzeleckich, było w całym meczu może ze 3.

    2) Real Madryt na Brazylię: tu już ciekawiej, bo formacje jakby normalne, żadnych defensywnych cudów. Okazji też więcej, bo i z 5 czy 6 strzałów w przeciągu całego meczu! Kolo grający Brazylią grał całkiem fajnie, jakieś tricki, strzałów miał zdecydowanie więcej, ale co z tego skoro przegrał. Piłka w polu karnym randomowo się poodbijała, spadła pod nogi Ronaldo i po meczu.

    3) Real Madryt vs. Real Madryt: 5-2-1-2 na 4-1-2-1-2. Tutaj widać, że gościom zależało na wygranej, bo byli chyba na górze tabeli i wygrana dawała im awans. Całkiem spoko mecz i skończyło się 4:2, po ciekawym comebacku z 0:2.

    Następny mecz to był znowu RM vs. RM i jak piszę tego posta to znowu jest el clasico FIWC w postaci tych dwóch drużyn. Pomimo świetnej otoczki (Dubaj, fajne nagrody, spotkanie z piłkarzami) to ten turniej ssie jeśli chodzi o podstawowy aspekt. Oglądając quake live w którego grałem ze 2 lata, czuje się emocje i nawet postronny widz może to poczuć. To samo jest ze Starcraftem. Tutaj oglądając mecz, nie czuć kompletnie nic. W sumie straciłem na streamie ponad godzinę, licząc na jakieś ciekawe akcje, ale się zawiodłem na całej linii. To i tak były mecze grupowe, a widząc styl i emocje to ja nie chce nawet widzieć co się będzie działo w play offach, czy finale...


  14. Biadolicie, że nie możecie się przepchnąć Barceloną, a pewnie mało który z was sprawdził ile te karzełki(piszę serio - średnia wzrostu więcej niż 1,75m nie ma) mają siły. Otóż z pamięci powiem, że Messi ma 48 i jak wy chcecie się nim przepychać? Przecież taki Mertersucker, najwolniejszy obrońca wszechświata, biegnąc bark w bark nie zostanie nie zostanie wyprzedzony przez Messiego, bo go po prostu przytrzyma, simple. I tak granie na Real to katorga, bo oni są wysocy(Ronaldo), silni(Ronaldo), szybcy(Ronaldo). Stety, niestety to jest Fifa.

    Poza tym jak się nie ma momentum, to można mieć 20 strzałów,a i sweaty nie wejdzie.


  15. W sumie chciałem Ci odpisać coś normalnego, ale nie wiem czy sobie trollujesz, czy jesteś idiotą. Z tonu wypowiedzi wynika, że jesteś elo fajny cfaniaczek co wciska :x:, gra Realem Madryt i chwali się jaki to nie jest wyjebany na dzielni. Ten temat ma ponad 300 stron, więc odpowiedź padła stosowną ilość razy. No ale żeby nie być posądzony o nieuprzejmość to odpowiem, że się da w nierankingowych meczach, gdzie możesz sobie grać na starym systemie defensywy, z piłkarzami po 99 overall i graczami, którzy nie grają o nic!

    • Like 1

  16. Gareth Belth oraz Aaron Rumsay wymiatają : D Przekalkulowali sobie, że zysk będzie zbyt mały, gdy wywalą na wszystkie licencje to teraz się tłumaczą. Za 69zł to sobie 2 pełnoprawne gry z PS store można kupić, a nie kasę w dupę pchać EA... Na fifę street mnie nie nabrali, to na to gówno też nie nabiorą.


  17. Navi66 dzieje się tak dlatego, że mało osób gra na manualu i może Ci dolosowywać przeciwnika z innej ligi. Skiba gra na asystach i ten problem nie leży w matchmakingu, który jest raczej dobrze zrobiony.

    @Skiba94 graj jednym, dwoma zespołami, zrób sobie formacje oraz taktykę i z czasem zaczniesz wygrywać.


  18. Widzę, że EA wypuściło kolejnego gniota... Może to i dobrze, że EURO odpuścili.

    W fife12 pogrywam sobie sporadycznie i przy rozgrywce dłuższej niż 3 mecze można zwątpić... Ogladajac trailery myslalem, ze chociaz ta fifa street bedzie dawała tyle funu, co np NBA JAM ale jak widac tylko irytuje ludzi i nawet arkadówke można spierd0lić... Chyba zaczne się też wstrzymywać z zakupami przy wychodzeniu kolejnych edycji fify czy pesa... Ostatnimi czasy za regułę można przyjąć stwierdzenie, że z dużej chmury mamy mały deszcz.

    Co jak co ale EA, poza główną serią Fify, to ssie jeśli chodzi o gry sportowe. Fifa 12 to wyjątek. Dla mnie ta gra się nie znudzi i już od premiery 11 rozegrałem masakryczną ilość godzin. Miałem kupić Streeta, ale sobie zrobiłem rachunek sumienia jeśli chodzi o EA i wyszło na moje.

    1. 200zł to sporo za dużo, jeśli chodzi o marną ilość trybów online.

    2. Serwery EA nigdy nie uznaję za pewnik, szczególnie gdy gra opiera się o system trików.

    3. Demo pokazało, że gra online będzie zależała głównie od mentalności graczy.

    Tydzień czekania i 2 stówki w kieszeni. Szkoda, bo gra zapowiadała się fajnie.


  19. Funkcje online zostały w demie wyłączone jakieś 2 dni temu właśnie, bo EA zrzucała wszystkie dane z demka do fulla. Musieli to zrobić trochę wcześniej, gdyż dziś gra wyszła dla tych co mają te paszporty od EA w stanach i UK.


  20. Gram tylko Man United. Do czasu aktualizacji składów grałem 4-2-3-1 i nie powiem była to cholernie skuteczna taktyka. Szybkie skrzydła, gęsty środek i Hernandez na szpicy. Jednak syf jaki zrobiła aktualizacja w defensywie wymusiła trochę zmian w moim stylu grania. Po pierwsze przerzut na 4-1-2-1-2 z nastawieniem na 4-3-1-2. Druga sprawa odstawka Rafaela na rzecz Fletchera jako PO. Trzecia to postawienie na szybkość i prawdziwą siłę tego zespołu czyli skrzydłowych.

    GK: De Gea

    Def: Fletcher, Ferdinand, Vidic, Evra

    CDM: Carrick

    Skrzydła: Valencia, Young

    CAM: Nani

    N: Hernandez, Rooney.

    Ustawienie od razu na defensywne, aby boczni nie atakowali za często i spokojnie można ograć Real. W 70 min zazwyczaj puszczam Parka, Welbecka i Giggsa/Andersona. Z marszu awans do 1 ligi i ratio 7-1-0. Jak ktoś chce posparować i ma headseta to pisać na PSN.


  21. @Pyrol. Polecam arena->select->rzuty wolne. Nikt Ci tutaj magicznej formuły nie poda, po prostu odpal i ćwicz. Godzina, dwie i powinieneś dawać radę zarówno z 18m jak i 30. Na youtubie możesz zobaczyć kilka poradników, ale musisz sobie sam wyrobić to w "mięśniach".


  22. @Milan Jadłeś kanapkę z masłem przed włączeniem Fify? Chodzą wieści gminne po tym forum, że masło potrafi samoistnie wyłączyć niektóre styki w dualshocku, przez co nie działa w nim wibracja. Ponoć to efekt złowrogiego cholesterolu, ale to nasz czołowy ekspert ds. kanapek z masłem DeX może potwierdzić. Radzę dokładnie umyć ręce przed dotknięciem pada. Pozdrawiam.

    • Like 6

  23. Jeśli mnie pamięć nie myli to w samej grze będą 3 typy piłek. Chodzi o zawartość powietrza w nich. Nabita, lekko spuszczona i coś właśnie jak balon. Możliwe, że granie innym typem piłki będzie miało spore znaczenie na fizykę gry, ale to zobaczymy w demku dopiero.


  24. No dokładnie pamiętaj o tym. Jak zjesz kanapkę z masłem to redukujesz tarcie pomiędzy twoim kciukiem, a gałką analoga. Nie testowałem kanapki z margaryną, bo nie jestem jej fanem, jednak efekt może być podobny, gdyż też to jest jakiś tam tłuszcz roślinny. Radzę więc DOKŁADNIE umyć dłonie po każdorazowym posiłku, który jesz nie używając sztućców. Zawsze można zastosować talk albo mąkę, ale to już wersja dla ludzi jedzących samo masło/margarynę/nutelle/chujwieco. Pozdrawiam

    • Like 3
×