Skocz do zawartości

Odpowiedzi dodane przez Majosa


  1. Łomatko, jak zwykle marudzicie. Nie chcecie, to nie kupujcie, przecież ani nikt Was do tego nie zmusza, ani nikomu łachy nie robicie... Po co tyle biadolenia?

    Ja kupię ze wzgędów kolekcjonerskich chociażby. I przynajmniej PD coś robi, tytuł ciągle żyje...

    • Like 1

  2. Ale w wytrzymałościowych wyścigach zazwyczaj jedzie kilku kierowców. Więc żeby było realistycznie to wręcz powinno się odchodzić od kierownicy i wtedy powinien jechać ktoś inny. Na przykład kumpel albo Bob (a Ty wtedy kimasz). Kurcze, czemu nie dali możliwości jazdy endurace'ów wspólnie z Bobami, jak to było w GT4?


  3. BWM McLaren F1 ostatnio kupiłem w używkach za 5 baniek mniej więcej. Więc idzie go ucelować. Za to nie mogę trafić Chaparrala. A tu mamy kolejny event, w którym toster bryluje. Chyba trzeba będzie znowu pożyczać. Raz mi się pojawił na giełdzie, ale byłem spłukany, po 3 wyścigach się odkułem, ale już z giełdy znikł... I od tamtej pory się nie pojawił.

    EDIT:

    Jak coś, to mogę tego BWM wystawić.


  4. A o co chodzi z ta loterią? To to nie jest kupon konkretnie na Chaparrala?

    Ja na swojego ciągle poluję i trzymam w zanadrzu te 15 baniek. ;) Tylko jest kilka fur, które chciałbym jeszcze kupić i dupa, trzeba trzymać rezerwę na wypadek, gdyby się pojawił.


  5. Powiedzcie, jak liczony jest poziom B-Spec? Jak się ma poziom poszczególnych Bobów do ogólnego poziomu gracza? Dopóki miałem jednego Boba, to jego poziom pokrywał się z ogólnym poziomem. A później, jak zacząłem farmić drugiego, to się to wszystko rozjechało. I generalnie Boby awansowały szybciej niż ja (w sensie ogólnego poziomu B-Spec). I był taki moment, że o ile Boby miały już 35 level i mogłyby startować np. w Le Mans 24h, tak mój ogólny mój poziom był 32 i wystawić ich w tym wyścigu nie mogłem. Później jakoś tak się zrobiło, że rozwój Bobów przyhamował, ja dobiłem do 35 levelu ogólnego, a Boby są chyba teraz na 36 albo dalej na 35. Ktoś to ogarnia? Co będzie, jak dołożę kolejnego Boba do zespołu?


  6. Chyba jednak czytać nie umiesz. Oto info z oficjalnej strony Gran Turismo:

    Toyota GT 86 '12 — prezent dla każdego

    Wszyscy gracze, którzy zainstalowali aktualizację do wersji 2.0 otrzymają w ramach świątecznego prezentu Toyotę GT 86 '12.

    Tu masz linka http://eu.gran-turis...ews/d38962.html

    Choroba, lejce mi się popierniczyły. Sorki, sypię popiół na łeb. :blush:

    Za zakup DLC był kart + kupony na myjkę, a Toybaru faktycznie na gwiazdkę dla każdego. Tak mocno się zasugerowałem, że aż sam uwierzyłem w to, co mówię. :wacko::fool:


  7. Kurde, ale mam niefart. Samochód pojawił się akurat wtedy, jak byłem spłukany. A zaglądam i na giełdę i do salonu kolekcjonerskiego regularnie, bo poluję na to pudło od jakiegoś czasu. Grr...

    Jeżeli chodzi o Toyotę 86 GT, to już było wcześniej pisane. Dostaje się ją w prezencie za wykupienie WSZYSTKICH dotychczasowych DLC. Nie za patche, nie za pierwsze DLC z listopada, tylko za WSZYSTKIE dotychczasowe DLC. Chyba czytać umiem. Komunikat, który pojawił się po zainstalowaniu ostatnich dwóch paczek (samochody + tor Route X) był jednoznaczny. "W podziękowaniu za zakup wszystkich dotychczasowych dodatków otrzymujesz w prezencie Toyotę tratata". Może nie dosłownie tak brzmiał, ale w tym sensie.

    EDIT: Z patchem 2.02 przychodzi Toyota FT86 II Concept'11, czyli ostatni prototyp, a do eventu jest potrzebna Toyota 86 GT, czyli wersja produkcyjna, seryjna.

    EDIT 2: Hmm... Tak teraz czytam w necie... Czy coś mi się nie pochrzaniło z tymi DLC i Toyotą?


  8. Ech, muszę się trochę wyżalić...

    Ale się wczoraj wnerwiłem... Pojawił się w używkach "toster" (nie lubię tego samochodu, ale warto go mieć swojego, bo czasem się przydaje), ale miałem za mało kasy, więc szybciutko chciałem podfarmić. No ale dwa wyścigi na Spa to prawie godzina. Po godzinie wchodzę na giełde, Chaparrala nie ma... WTF? Czemu się na tak krótko pojawił?

    Druga sprawa... Bob na 35 lvlsobie jeździł kilka razy z rzędu wyścig (ciągle mowa o Spa - korzystam z okazji, póki taka kasa jest do zarobienia, żeby pokupować sobie co droższe fury) jak z nut, bez względu na kondycję. Generalnie włączałem wyścig i go zostawiałem. Jednak za którymś razem patrze, a on jedzie jak debil (a był w dobrej formie - strzałka w górę). Od pobocza, do pobocza, po piachu, po kartoflach... Aż zresetowałem wyścig, bo patrzeć nie mogłem. Włączam kolejny raz, ciut lepiej, ale nie tykałem go (bardzo się powstrzymywałem). Dojechał w połowie stawki ze stratą 40 sekund. No nieee, myślę sobie, teraz go przycisnę. No i faktycznie, jak go zacząłem poganiać, dojechał pierwszy, z przewagą 30 sekund nad drugim (i z minutę nad szóstym). Kolejny wyścig, pogoniłem go tylko na początku pierwszego lapa i dalej zostawiłem go w spokoju. Dojechał pierwszy, ale następny siedział mu na zderzaku. Strzałka cały czas w górę. Wziąłem drugiego Boba (też 35 lvl) ze strzałką w dół i co? Przefrunął cały wyścig. Na 5 kółku był już pierwszy i nie oddał pozycji do końca. A nawet pada nie dotknąłem. Czyli w tym wszystkim jest jeszcze jakiś czynnik losowy. W sumie to może nawet fajnie, bo jest jakieś urozmaicenie...


  9. Mataman, niewykluczone, że jeszcze skorzystam z Twojej uprzejmości, ale najpierw będę chciał spróbować jakoś inaczej. W tej próbie czasowej na mokrym Spa, co to ten Chaparral się tylko nadaje, to mi się udało tez w końcu przejechać też GTRem, więc może i Boby sobie nim poradzą na La Sarthe. Tylko jeszcze muszę ich ciut podexpić, bo chyba jeszcze za ciency w uszach są (31 i 30 lvl).


  10. Podam wam jako ciekawostkę wyniki mojego mini eksperymentu. Stworzyłem nowego boba, wsadziłem go do X2011 Prototype i odpaliłem mu na noc 9-godzinny wyścigsmile.gif. Oczywiście dojechał bez problemu pierwszy. Co ciekawe mimo zerowego poziomu ogólnego, zdrowia jak i psychicznego przez 30 minut obserwacji nawet raz nie wyleciał z trasy. Najciekawsze jest to że po tym jednym wyścigu awansował z poziomu 0 na 33laugh.gif. Do 34 raptem pół centymetra paska mu zabrakło hehe, dziś go czeka kolejna nocna sesja.

    Khehe, zrobiłem taki sam eksperyment. Tylko że dałem nooba nie na 9 godzinny (bo jeszcze nie mogę tego Bobami jechać), tylko na Daytonę. Akurat mój pierwszy Bob (dotychczas jedyny) miał 28 lvl, więc noob mógł tam wystartować. Wsadziłem go, podobnie jak Ty, w Redbulla i wio. Dojechał z przewagą 40 kółek i od razu levelupował na 28 poziom. Jaki z tego morał? Że jeżeli noob wygra wyścig na poziomie, którego jeszcze nie osiągnął, to po wygraniu od razu na ten poziom wskakuje. Ty puściłeś świeżaka na wyścig od 33 lvl, po zakończeniu - wygraniu od razu wskoczył na 33 lvl, ja puściłem świeżaka na wyścig od 28, Bob od razu awansował. To jest dobry sposób na stworzenie sobie armii Bobów. Kluczem do sukcesu jet tylko to, żeby były w stanie wygrać wyścig mimo 0 levelu. Ale jak się ma Redbulla to to nie jest wielki problem. :)

  11. Ja wczoraj swojego Boba wyekspiłem z 23 na 27 lvl i Epsonem pojechał Spa na złoto w zasadzie sam. Najpierw chciałem sprawdzić, jak sobie całkiem sam poradzi, ale jak po pierwszych dwóch kółkach ciągle ***"ślimaczył się na szarym korku", to nie wytrzymałem i go kilka razy pogoniłem. I na tym poprzestałem. Od trzeciego lapa jechał sam, a ja wyszedłem. Jak wróciłem po pół godzinie, to miałem na koncie 4 mln więcej, więc domniemuję sobie, że dojechał pierwszy. ;)

    *** Ktoś wie, skąd ten cytat? ;)

    EDIT:

    Czy jest szansa, że na De La Sarthe Bob wygra w pojedynkę?


  12. Khyhy, a ja tak na przypał puściłem swojego Boba na 23 lvl (bo lepszego nie mam) Hondą NSX Epson według mniej więcej tych tutaj ustawień. Jakoś tak przez 6 okrążeń go pilnowałem, dobił się do 6 pozycji, ale jak go za mocno pocisnąłem, to się chłopak zestresował, poleciał w kartofle i spadł na 8. Pomyślałem, że ch... z tego będzie i wyszedłem coś zjeść, ale zostawiłem go jadącego (lepiej niech skończy wyścig i jakiekolwiek expy zarobi, niż miałbym wyłączać). Ja wracam, a Bob na 9 okrążeniu pierwszy, wyluzowany na lajcie sobie jedzie. :) Wtedy mogłem go trochę przycisnąć, to by utrzymał pozycję, a tak, to się dał wyprzedzić. W każdym razie idzie wygrać ten wyścig niekoniecznie Bobem na 35 lvl, ale też i na 23 (tyle, że nie jest to bezobsługowe). Nawet sobie dzielnie radził. Rozpychał się na zakrętach, po tarkach ostro leciał... I chyba czas zacząć wystawiać koleżkę w zdalnych.


  13. Raczej nie. Tak za zdrowy rozum. Drafting daje cokolwiek, gdy samochód ma za mało mocy, żeby pokonać opór powietrza (w pewnym momencie siła powstająca na skutek oporu powietrza zrównuje się z siłą wytwarzaną przez silnik i samochód się dalej nie rozpędza - I zasada dynamiki Newtona). Jeżeli znajdzie się w cieniu aerodynamicznym, siły generowane przez opór powietrza są mniejsze i samochód przy tej samej mocy może pojechać szybciej (bo ma mniejszą siłę do pokonania). A w przypadku X2011 tej mocy nie brakuje. On by poleciał lepiej, tylko silnik nie jest w stanie kręcić się szybciej. Przy najdłuższym przełożeniu dochodzi do odcięcia i kuniec. Gdyby skrzynię dało się ustawić powyżej 500, to by jeszcze poleciał więcej.


  14. Ne, ne, ne... Toyota 86 GT (ta produkcyjna) była dawana w prezencie tak o, po prostu. A wczoraj, po zakupieniu i zainstalowaniu najnowszego DLC pokazał się komunikat mówiący, że w podziękowaniu za zakup wszystkich dotychczasowych DLC dostaję w prezencie FT-86 II Concept'11. W sumie tych konceptów jest już 3 (pierwszy FT-86 Concept'09, FT-88 GT Concept'10, FT-86 II Concept'11), no i wspomniany model seryjny.

    • Like 2

  15. (...) czy za zakup wszystkich dodatków razem przewidywana będzie jakaś zniżka? Czy to tylko plotka?
    Za zakup wszystkich DLC dostajesz Toybaru FT-86 II Concept'11. W sensie, jak masz wszystkie kupione, a nie że za jednym zamachem.

    Kheh, na torze testowym X2011 poleciał 501,8 i ni dy rydy więcej, bo skrzynia za krótka i odcina, a może być tylko do 500 ustawiona. Trzochę lipa. Ciekawy byłem, ile by naprawdę poleciał.

×