Skocz do zawartości

Odpowiedzi dodane przez Majosa


  1. Hmm... Czym najlepiej wystartować w mistrzostwach panzerkampfwagenów w klasie ekstremalnej? I z jakiej paki dopuszczony do tego eventu jest Lex? O ile się orientuję, to nie jest niemieckie auto... :blink:

    I tak apropos RS6-tki. Fajnie się tym jeździ, jak na rodzinne kombi, po maksymalnym zdłubaniu, rzecz jasna. Sporo wyścigów nim wygrałem, Bob drugie tyle. Na Nurbie wykręciłem nim czas 7.11 jadąc tak raczej na lajcie.


  2. Ja to tego Boba nie pojmuję, przysięgam... 17 level, event Turbo cośtam... Dostał zrobioną na grubo ponad 900 KM RS6-kę i elegancko wszystkich objechał. Następny event - Gallardo Trophy, dostał wymaksowanego Lambo - 722 KM i za cholerę nie może tego wyścigu ogarnąć... Już myślałem, że coś z kapciami nie teges, ale to nie to...

    No dobra, w tym momencie dojechał w końcu jako pierwszy. Ale zdewastował mi tego Gallardo konkursowo...


  3. Co nie zmienia faktu, że czasem można się nawk...ać patrząc, co on wyprawia. Już pomijam zły dobór samochodu, ale generalnie, poza nielicznymi wyjątkami, jeździ jak cipa, za przeproszeniem... Chociaż miewa przebłyski i potrafi ostro po tarkach polecieć.


  4. Powiem tak, nie jestem ekspertem od ustawienia auta, cały czas się uczę, dlatego żeby nie zostać zbluzgany tutaj, że gadam bzdury powiem Ci jak ja to robię.

    :blink:

    Tak czytam i czytam te ustawienia i... Kurcze wszystko na odwrót...

    Zawieszenie- zawsze mam obniżone, ale na jaką wartość to zależy od auta i toru. Standardem jest przynajmniej na -5. Stosuję rozgraniczenie na przód i tył ( że przód zawsze niższy niż tył- np. przód -7, tył -5 ) Kiedyś miałem większe różnice, ale gdzieś usłyszałem "czy nie za dużo? ( a rozbieżność między przodem a tyłem miałem koło 10 czyli przód -10 tył -5 ) Oczywiście przy zmianie zawieszenia zwiększam twardość sprężyn. Jeśli chodzi o rozprężanie i stabilizatory- nie skumałem jeszcze tego i robię to na czuja.

    Tylny zawias zawsze ustawia się wyżej niż przedni. Tak na logikę nawet - przy przyspieszaniu dupa siada, przód się podnosi. Wtedy docisk przedniej osi maleje, co jak wiadomo, wpływa negatywnie na

    a.) prowadzenie samochodu (tendencja do podsterowności)

    b.) na przyspieszenie (w samochodach z napędzaną przednią ośką lub czteronapędowych)

    Zjawisko tego "przykucania" kompensuje się właśnie deczko twardszym i wyższym tyłem.

    Dodtakowo, gdy tor jest nierówny (np. Circuit de la Sarthe), czy wręcz wyboisty, nie ma sensu dawać twardości na maksa, bo samochód będzie podskakiwał jak piłka.

    Aerodynamika- docisk przeważnie ustawiony na maksa. Robiłem pewne testy na torach np. Monza, gdzie są duże prędkości i duży opór powietrza, docisk się przydaje. Na torach np. Lazurowe Wybrzeże docisk prawie na maksa.

    Z dociskiem to jest tak... Im większy docisk, tym mniejsza prędkość maksymalna. Siła docisku wytwarza się za cenę zwiększonego oporu powietrza. Im większą siłę docisku chcemy uzyskać, tym więszym oporem powietrza to okupimy. A opór rośnie w funkcji wykładniczej, po przekroczeniu pewnej prędkości, to nawet w trzeciej potędze. Generalnie na mało krętych trasach, gdzie jest dużo prostych i mało ciasnych łuków (dla mnie takim torem jest np. Circuit de la Sarthe) dajemy mały docisk, żeby nie tracić V-max. Na zakrętasach, jak jest dużo hopek (np. Nordschleife), gdzie i tak nie osiągniemy pełnej prędkości (lub osiągniemy ją na chwilę), więcej skorzystamy na większym docisku i szybszym pokonywaniu zakrętów, niż na grzaniu pełną prędkością na jednej prostej. Generalnie siła docisku musi być wycelowana pomiędzy ilość zakrętów i ilość prostych.

    Hamulce- rozgraniczenie na słabszy przód i mocniejszy tył np. 5 na przód 9 na tył ( wtedy można hamować wchodząc w zakręty )

    No to to już w ogóle jakaś byzydura. Większa siła hamowania na tył! To jak byś na zakręcie ręczny zaciągnął... Generalnie chcąc uniknąć nadsterowności przy dohamowywaniu, dajemy większą siłę na przód. Ale też bez przesady, bo np. w furach z silnikiem na tylnej kanapie (w sensie z centralnie położonym silnikiem), jak nie będziemy spowalniać relatywnie ciężkiego tyłu, to siła bezwładności przy hamowaniu sprawi, że silnik zacznie nas wyprzedzać.

    • Like 1

  5. Szkoda, że w ramach tuningu nie można założyć ostrego wałka rozrządu. Tzn może to jest w którejś modyfikacji silnika, ale nie słuchać tego tak bardzo. Uwielbiam brzmienie wielkiej V8-my z ostrym wałkiem na wolnych obrotach. Jak by ktoś młotkiem w betoniarkę napier...ał...


  6. Witam, czy jak kupię DFGT to czy będę mógł przyczepić ją do taboretu lub małego stoliczka ? A przy tym nie stracę komfortu z rozgrywki w GT5 ? I za ile ją kupię mniej/więcej możliwie jak najtaniej ?

    Ja póki co mocuje kierownicę do stolika z Ikei. Tego takiego za kilkadziesiąt plnów, co to są takie kolorowe. Są trójkątne, kwadratowe i prostokątne. Ja mam ten prostokątny, największy. Siadam na podłodze, na pufie. Ale na wiosnę, jak będę trochę więcej czasu i luzu miał, to siądę i zaprojektuje sobie coś sensownego. Jak coś powstanie w rozsądnych pieniądzach, to się z Wami podzielę wiedzą, będę mógł nawet wykonać kilka sztuk, jak ktoś będzie chętny. Ale do marca na pewno się za to nie wezmę, bo mam tyle roboty, że mnie obrzydzenie bierze na samą myśl o dodatkowym ślęczeniu przed kompem i CADem... :yucky:

  7. Przydałby się jakiś symboliczny FF na pedale hamulca. Łatwiej i bardziej realistycznie dałoby się wychwycić np. moment zablokowania kół, pracę ABSu itd. Gaz nie ma znaczenia, bo to i tak teraz są potencjometry (w nowych samochodach, rzecz jasna), kwestia twardości sprężyny tak naprawdę.


  8. Yyyy... Nie kumam... Stworzyłem pierwszego swojego kierowcę. Mam jednego. No nie, ostatnio drugiego stworzyłem. Do tej pory w B-Spec w ogóle nie grałem. Napisałem z nudów, bo nie miałem za bardzo możliwości samemu pojeździć. A stwierdziłem, że w tym czasie ktoś inny może dla mnie zarabiać. ;)


  9. japierdole.

    Nie dziwi Cię to ze dajesz mu za mocne auto, którego nie jest w stanie opanować?

    Strzałki oznaczaj dyspozycję kierowcy...

    Bardzo nie dziwi. Tylko jak mu dam samochód na miarę jego możliwości i umiejętności, to w ogóle kaplica jest. Dojeżdża ostatni. A jak dostanie coś dużo mocniejszego niż potrzeba, to przynajmniej na prostych może nadgonić i trochę powyprzedzać. I jest wtedy w stanie dojechać pierwszy, o ile nie wywinie jakiegoś obertasa na którymś zakręcie. To z tym Viperem, to było trochę przegięcie, bo ten samochód generalnie prowadzi się jak wóz drabiniasty i Bob nie był w stanie go ogarnąć. Dostał później Maserati i jakoś zmęczył ten event. Mi chodzi generalnie o dupowaość Boba. Ma fura z takim wypierdem, że na pierwszej prostej wystarczy depnąć w podłogę, pojechać bokiem, przy bandzie i jest się pierwszym, natomiast on się grzecznie za wyprzedzanie po kolei wszystkich środkiem toru bierze. O, albo druga historia. Wyścig FF. Dostał lekko zrobionego Puga 406 i o ile pierwszy i ostatni wyścig poszedł w miarę gładko, tak środkowego, tego w nocy, za diabła nie mógł wygrać. I wcale nie maił fury, której by nie mógł opanować. Zrobioną tak na kilkadziesiąt koni więcej niż najmocniejszy rywal. Za cholerę. Już sam wziąłem ten samochód, żeby sprawdzić, bo zacząłem podejrzewać, że to auto się po prostu do tego wyścigu nie nadaje. Ale grając padem, jedną ręką w zasadzie, wygrałem wyścig z palcem w d... (dlatego grałem jedną ręką :tongue: ). Musiałem ten samochód wymaksować, żeby za którymś razem w końcu zdołał wygrać. A i tak go musiałem cały czas pilnować.

    No dobra, ja wiem, że to jego początek kariery, może później będzie lepiej. Narazie jeździ drugą serię.


  10. Khyhy, wczoraj z nudów stworzyłem swojego Boba i zacząłem jeżdzić w B-Spec... Ale się człowiek nadenerwuje przy tym... Na co mnie to było? Bob dostaje furą, którą przed pierwszym zakrętem powinien być na czole stawki, a on jeszcze spada dwie pozycje. Przejechał narazie całą serię początkującą. W wyścigu FR dostał prawie 900 konnego Vipera i za cholerę sobie nie radził, nie mógł go ogarnąć... Ale generalnie samochodami, którymi ja przejeżdżałem poszczególne eventy nie dawał sobie rady. Musiałem mu je jeszcze dorabiać... No dobra, trochę sobie ponarzekałem. Teraz właśnie jedzie pierwszy event z serii amatorskiej. Dostał wymaksowaną Italię, to jakoś sobie radzi. :rolleyes: Ale generalnie dupa wołowa z niego straszna. :confused: Jedyne co, to bokami fajnie lata, jak dostanie za mocną brykę. I nawet sobie radzi w poślizgach, to mu trzeba przyznać.

    BTW. Co oznaczają te kolorowe strzałki przy kasku? Niebieska w prawo, zielona w górę i pomarańczowa w dół.


  11. To skoro nie wiesz, czy warto, to po jaką cholerę ją kupowałeś? A skoro już kupiłeś, to może sam spróbuj i się przekonaj czy warto, czy nie warto... Ja pitole, skąd się tacy ludzie biorą...


  12. I jeszcze jest jedna sprawa. Na co dzień jestem piratem (tak, nie wstydzę sie tego, po prostu nie mam kasy na gry) . Gram w pirackie gry na PC. Ale dla Gran Turismo zrobiłem wyjątek. Fakt koszt PS3 i Gran Turismo wyniósł ponad 1400zł ale nie żałuję.
    Dżizas, jak czytam takie posty, to mi rower po balkonie jeździ... Byś się nawet człowieku nie przyznawał... Bo chwalić to się nie masz czym.

    Ja jestem złodziejem samochodów, bo lubię sobie pojeździć fajnymi brykami, ale nie mam na nie kasy... Litości...

    Sorry, nie wytrzymałem....

    • Like 3

  13. Witam

    Proszę o pomoc po ulepszeniu fury wszystko jest ok poza jednym osiąga ona prędkość 190km/h i więcej nie chce jechać tylko wyje. w czym leży przyczyna wydaje mi się że coś nie tak zrobiłem

    Wejdź w ustawienia skrzyni biegów i zwiększ prędkość maksymalną.

    BTW. Gdzieś czytałem, że da się zmieniać przełożenia poszczególnych biegów. Prawda to?


  14. Ale my rozmawiamy nie o jeżdżeniu cywilnym samochodem po normalnych drogach, tylko samochodami usportowionymi, czy wręcz wyścigowymi. Szerokie kapcie to raz, dwa - twarde, podkreślam, TWA-RDE jak deska do prasowania zawieszenie, trzy - sportowa geometria. Takie zawieszenie wybiera najmniejsze nierówności i przenosi je na kierownice. Wszystko celem zwiększenia precyzji układu jezdnego, zwiększeniu ogólnego czucia całego samochodu. Może trochę przesadziłem z tymi 150 km/h, bo faktycznie, w normalnym, dobrze ustawionym samochodzie, na w miarę równej drodze można kierownicę puścić. Ale nie radzę tego robić w takim samym samochodzie, ale przygotowanym do wyścigów. To samo w grze. Jak sobie kupisz no nie wiem, Golfa GTI, takiego fabrycznego, prosto z salonu, i pojedziesz niem 150, nie będziesz musiał walczyć z kierownicą. Ale zrób mu zawieszenie i przystosuj je do wyścigów. Poczujesz różnicę.


  15. Ale Wy uparcie drążycie ten temat bujania. Już przecież była mowa o tym, że kierownica wywiera pewną siłę na ręce gracza, żeby odwzorować wirtualne siły oddziałujące na układ zawieszenia i układ kierowniczy. To niestety nie jest prawdziwy samochód i prawdziwa kierownica i pewne zjawiska musi "ściemniać". Kurcze, ciągle odnosicie się do tego, jak Wam się jeździ normalnym samochodem po mieście na co dzień. Czy ktoś z Was odważyłby się puścić kierownicę przy prędkości powyżej 150 km/h? Wątpie. Bo wtedy najmniejsza nierówność, najmniejszy podmuch wiatru sprawia, że samochód zaczyna myszkować i trzeba walczyć z kierownicą. A w GT5 jeździcie znacznie szybciej, niż 150.


  16. Hmm... Nie mam Corvetty, ale mam Gallardo, Italię, XJ13, takie tam... W zasadzie to pojechałem tylko dla spróbowania jedne wyścig, na Nordshleife (bo lubię ten tor) i dostałem łomot. Najlepszy przejazd na 4-tym miejscu. Jak już wcześniej pisałem, najbardziej frustrujące jest to, że przede mną staruje kilka wolniejszych samochodów, a z pierwszej linii dwie R8-ki. I zanim łyknę tych przede mną, to te dwie torpedy już są daleko i nie do dogonienia później.


  17. Khyhy, ja zauważyłem pewną prawidłowość u ludzi, którzy siadają do gry z kierownicą pierwszy raz. Myślą sobie, że to jak w normalnym samochodzie, że można sobie kierownicę dwoma palcami trzymać, jedną ręką, łokieć za okno i jeszcze peta w zęby... Tzn nie, no, da się tak grać, ale jadąc jak emeryt Fiatem Punto. A to chyba nie o to w tej grze chodzi. Ciekawe, czy ktoś z nich próbował takiego numeru w jakimś szybszym samochodzie, czy choćby jadąc takim Punto na granicy jego możliwości. Ludzie sobie w ogóle sprawy nie zdają, jakie siły działają na układ kierowniczy w przy dużych prędkościach. O, albo grzeje, grzeje wchodzi w łuk i sru w bandę. I mówi "eee, do dupy ta kierownica, jakoś nie chce skręcać". Wtedy puszczam replaya i pytam, czy jadąc prawdziwym samochodem też by w taki łuk wjeżdżał z prędkością 200 km/h? I wtedy "o kurde, faktycznie, w ogóle na prędkość nie patrzyłem".

    • Like 2

  18. Jest jeszcze Toyota Tacoma X-runner, czy jakoś tak. Ja ją kupiłem w zwykłych używkach, jak jeszcze sieciowego salonu nie było. Trzeba ją delikatnie dłubnąć i spokojnie się event wygrywa.

    Ja ponowie swoje pytanie dotyczące GT All Stars. Czym to jechać? Gallardo i Italia wymaksowane są do bani. Czy to musi być R8?


  19. Koledzy, jakiś pomysł na "GT All Stars" w klasie Expert? Mam na myśli jakiś cywilny samochód, nie typową wyścigówkę. Próbowałem Italią i "małym żółtym Lambo" zrobionymi na maksa, ale kiepawo idzie. Co prawda pucharu nie jechałem, tylko w zasadzie na Nurburgringu dla orientacji się przejechałem jeden wyścig i widzę, że bryndza. Najwyżej 4-te miejsce. O 3-cie można powalczyć, ale 2 pierwsze to dwie R8-ki oblatują z półminutową przewagą, więc można zapomnieć. Czy jest szansa, żeby to przejechać czymkolwiek, co nie jest R8? A tak w ogóle to kolejna bzdura. Na takim Nordschleife startuje w połowie stawki, jak zwykle, przede mną jakiś Skyline, GT-R, cokolwiek, jakiś drugi wolniejszy ode mnie, Toyota 7, a z pierwszej linii dwie sztuki R8. Zanim przebiję się przez tych zawalidrogów przynajmniej do tej 4-tej pozycji, to te dwie R8-ki już grzeją ile wlezie i znikają za zakrętem. Nawet gdybym miał też R8, to nie wiem, czy jest szansa ich załapać, bo w cholerę czasu tracę na łyknięcie wszystkich przede mną na tych kilku pierwszych zakrętach.


  20. Witajcie,

    Mam pytanie, byłem wczoraj u kolegi, który po wizycie u mnie zakupił zestaw PS3+GT5+DFGT ;))

    I właśnie pytanie o DFGT (sam posiadam DFGT PRO) jest tam na środku to czerwone pokrętło - gdy wcisnę je to pierwsza pozycja to TCS (więc wszystko jasne można regulować) ale druga pozycja jest nieaktywna (4x4 ze skalą od 0-100) co to jest ? Czyżby rozdział mocy w napędzie 4x4 i jak to uaktywnić??? Dajcie proszę odpowiedź..

    Po pierwsze primo, musisz mieć samochód z napędem na 4 laczki, a po drugie primo, w ten samochód musisz wsadzić aktywny centralny dyfer, żeby móc sobie dowolnie rozkładać moment na przednia lub tylną ośkę.
×