Skocz do zawartości

Odpowiedzi dodane przez winiasz


  1.  

    Gra ponad tydzień temu pojawiła się w Peru

    źródło:  https://www.reddit.com/r/FFXV/comments/5dhtfr/game_already_sold_in_peru/ 

     

    A przed weekendem była już dostępna ponoć w europie zachodniej. Pozycje z Japonii często pojawiają się wcześniej w krajach takich jak Polsza (uważają, że jesteśmy daleko za murzynami i wysyłają gry DUŻO wcześniej aby była pewność że dotrą na premierę) więc polecam obserwować sklepy (lokalne, sieciówki raczej nie wystawią przed premierą). MGSV i Dark Souls 3 dało się wyrwać 5 dni przed premierą w Łodzi. Jak będę miał namiary na grę przed premierą to dam cynk ( w odpowiednim temacie). Jeśli ktoś sobie życzy Priva to napiszcie do mnie. Prosiłbym również o info jeśli ktoś z was zobaczy w sklepie kopię przed premierą.

     

     


  2. Jak odpalić skill windmill dla speara? Niby jest półokrąg lewą gałką + trójkąt ale tak samo jest dla innego ciosu, tego podcięcia i te podcięcie mi tylko wchodzi. 

    Każdy specjalny atak wymaga odpowiedniej postawy. Sprawdź na jaką masz młynek - Low, Mid albo High


  3. Dopoki mu nie powiedzialem to nawet nie wiedzial ze jest kontra w tej grze i zastanawial sie czemu na bloku atakowac nie mozna, wiec dyskutowanie z nim nie ma za bardzo sensu, tym tekstem o staminie juz ewidentnie to potwierdzil.

     

     

    Daruj sobie, wyraziłem swoją opinię a ty ciągle mnie próbujesz zdyskredytować. Nie wiem o co Ci chodzi, ale jeśli potrzebujesz podnieść swoje ego to spróbuj w innym miejscu. Wystawiając grze opinie 70/10 pokazałeś swój bezkrytycyzm wobec tytułu, a wszelkie zarzuty odpierasz niemerytorycznymi argumentami typu: "to jest alpha", "za mało grałeś", "nie znasz gry". Zejdź na ziemie człowieku i daruj sobie stwierdzanie typu "Nic nie wiedział póki ja MU nie powiedziałem". W ogóle starałem się zwracać do Ciebie z szacunkiem i adresować odpowiedzi per Pan ale widać nie ma powodu do okazywania szacunku. Twoje zachowanie i najazdy osobiste wobec osób, które nie zgadzają się z twoją opinią są zaprzeczeniem idei istnienia forum. 

    Staminy w grze nie ma, jest KI. Uważasz się za jakiegoś bożyszcza. Od Ciebie niczego poza ignorancją nie można się nauczyć. Kontrę jak i wszystkie pozostałe ruchy sam poznałem, ba nawet analizowałem i dyskutowałem na temat czasu animacji poszczególnych ataków, okna czasowego na kontrę etc. Polecam Reddita ( https://www.reddit.com/r/Nioh/ ), gdzie grupa zapaleńców analizuje demo w każdym najmniejszym aspekcie i dyskutuje o wszelkich niuansach systemu walki, takich jak KI Pulse, durability, system lootu, design lokacji etc.  Co do ataku podczas bloku - wystarczy zmiana, aby natychmiast po zdjęciu bloku można było wyprowadzać atak. W tej chwili jest jakiś niewielki czas trwania animacji zdejmowania bloku i nie można w tym czasie atakować.

    A, i daruj Sobie odpowiedź na tego posta, jeśli chcesz kontynuować te bezowocną dysputę czekam na priva (którego i tak zignoruję, bo nie widzę możliwości prowadzenia z Tobą jakiejkolwiek sensownej dyskusji.)

    Dla pozostałych użytkowników forum - kilka linków

    https://www.reddit.com/r/Nioh/comments/4gngdh/the_ki_pulse/ - jak używać KI Pulse (Dla kolegi One Post Man'a - Stamina Pulse) najlepiej i do czego generalnie służy.

    https://www.reddit.com/r/Nioh/comments/4gmfrt/how_do_i_repair_stuff/ - naprawa ekwipunku

    http://www.gamecity.ne.jp/form/nioh_us - Opinia na temat DEMA dla twórców! Bardzo ważne, abyśmy zgłosili wszelkie nasze uwagi nt. gry. Może poprawią kulejące aspekty.

    https://www.reddit.com/r/Nioh/comments/4gng9v/heres_a_bunch_of_tips_and_tricks_for_those/ - generalnie porady jak grać. 


  4.  

     

    Atakowac podczas bloku nie mozna poniewaz potem wykupuje sie 2 skille pod kwadrat i trojkat zeby robic 2 rozne parry na bloku, no ale taka wiedza wymaga chociaz minimalnego zapozania sie z grą.

    Daruj sobie takie osobiste pojazdy i wytykanie innym jakimi to ignorantami są.  Jako fan Soulslike'ów spędziłem z grą ok 4h wczoraj. I w mid-stance też zdobyłem te skille, które po wcisnięciu [] w momencie ataku przeciwnika, kontrujemy cios i ustawiamy się za jego plecami. Również nie obchodzi mnie czy to alfa, beta czy omega. Wypuszczają demo to niech liczą się z moją oceną tego, co otrzymałem. Grafika jest na poziomie PS3. Trzymam kciuki za grę bo ma potencjał i interesujący system walki, ale jeśli wszystkie lokacje będą tak ciasne to za grę podziękuje. Kilkadziesiąt (!!) razy zdarzyło mi się zrobić dwa uniki i lądowałem a) pod ścianą b) spadałem w inne miejsce c) postać zacięła się na jakimś niewielkim, niezniszczalnym elemencie przez co otrzymałem 3 strzały i zgon. Gra defensywna i trzymanie gardy jest o wiele skuteczniejsze niż unikanie. I rozumiem, że to wymaga skilla, orientacji w terenie etc. ale ciężko jest sensownie wykorzystać mozliwości jakie daje unik skoro wszędzie panuje straszna ciasnota. Nad systemem namierzania też powinni popracować. Dużo pracy przed nimi, ale szkielet rozgrywki mają bardzo fajny.

    Na plus napewno tempo - bardzo mi się podoba. Na początku nie wydaje się tak dynamiczne ale podczas walki ułamki sekund się liczą.

    I Panie ekspercie One Post Man'ie - w grze nie ma staminy. Ciesze się, że Panu się podoba ale proszę nie wpychać swojej opinii innym do gardła. Krytyczne podejście do dema może TYLKO POMÓC stworzyć lepszą grę.


  5. Chciałbym podzielać zachwyt kolegi One Post Man'a ale... grze potrzeba BARDZO dużo szlifów. Action Mode - gra jest bardzo nieczytelna, naprawdę. Krawędzie poszarpane a klatki skaczą jak szalone. Dropy co chwila. Nie uświadczyłem również dobrej responsywności - często zdarzało mi się wciskać kwadrat/trójkąt a moja postać nic nie robiła. Myslę, że dobrze by grze zrobiło gdyby z pozycji BLOKOWANIA można było wyprowadzać ciosy. Zauważyłem, że moja postać nie atakowała zaraz po przerwaniu bloku. Jako że podczas bloku nie można atakować zgaduję że po prostu animacja "przerwania" bloku chwilę trwa i nie udaje mi się wyprowadzić ciosu.

    Największym problemem chyba jest nieczytelnosć - pasek staminy/hp jest za mały. Lokacja są DUŻO za małe na jakąkolwiek sensowną i taktyczną walkę. Naprowadzanie też jest problematyczne. Póki co dla mnie takie 4/10 ale do dopiero alfa. Sama koncepcja walki mimo iż zerżnięta z Soulsów, wydaje się spoko. Dużo skilli, fajny klimat. Nie podoba mi się trochę premiowanie gry pasywnej tzn Blokowanie aż przeciwnikowi zabraknie KI. Uniki są dobre 1v1 ale jak jest 2 kolesi to już trzeba blokować. Poza tym uniki często sprawiają, że lądujemy w innym miejscu gdzie są przeciwnicy - kolejny problem z "ciasnotą" lokacji. 

    Grafika jest bardzo kiepska. 


  6. Dla osób które będą szukać wersji na PC - we Francji przedwczoraj gra już była w sklepach i ponoć trzeba czekać na odblokowanie ze Steam'a. (Nieraz działa tak, że można już grać jak uruchomią pre-load, a nieraz trzeba czekać do premiery). W każdym razie gra jest na 3DVD + OST i większość gry jest na płytach. 

    Info o wersjach digital - waga ok. 20 GB na wszystkich platformach.

    W Łodzi coś ktoś widział w sklepach? Bo gdzie dzwoniłem, to wersji na PC nie będą w ogóle mieli a cena na steam jest absurdalnie wysoka.

    edit: Łódź Galeria Łódzka Mobisoft. Mają grę na PS4 i X1. Nie mają na PC.
    https://web.facebook.com/MobisoftPL/photos/a.324572460964363.77032.324547560966853/1007607945994141/?type=3&hc_location=ufi


  7. To nie problem frame-rate'u. Tak to jest jak ktoś się wypowiada na forum, a nawet ochoty sprawdzić czegoś nie ma.

    <-- Frame-rate niemalże ciągle 30FPS. A materiał powstał przed kilkoma patchami. Problem jest czas wyswietlania klatki - tzw. frame-time, przez co wydaje nam się, że gra klatkuje. Ponoć ten sam problem jest z DS3 (w końcu ten sam silnik graficzny). Piszę ponoć ponieważ testu wersji na PS4 jeszcze nie było, natomiast na X1 problem występował frame-time'u był obecny (swoją drogą na xie gra chodzi raczej kiepsko - i to w 900p. Widać, że silnik był robiony pod PS4).
    • Like 1

  8. Zatrzymany rozwoj branzy mamy dzieki Sony i Microsoftowi, ktorzy sprezentowali nam nextgena odstajacego od realiow juz w dniu premiery. Teraz mamy tego poklosie.

    Właśnie nie to jest przyczyną - zauważ, że większość nowych gier to tak naprawdę stare gry w lepszej oprawie. No i era remasterów. Nastały czasy, gdzie lepiej kupić Remake Residenta Evilla niż kolejną odsłonę - i to nie jest wina konsol - tylko podejścia twórców. Z tych maszyn da się wycisnąć więcej - ale poprzez więcej nie mam na myśli tylko lepszej rozdziałki i więcej klatek. Zresztą zobacz na PC - jak optymalizowane są gry - Batman do dziś niegrywalny. W ogóle same silniki graficzne są przestarzałe, prawie nikomu nie chce się nowych opracowywać - patrz frostbite, który jest totalnym gównem, a jest wciskany do każdej gry EA (chociaż w Battlefroncie robie wrażenie muszę przyznać). Silnik CoD'a,AC,F4,BF4,BF:H,NFS etc - to wszystko są relikty poprzedniej generacji konsol, które są krocie słabszę. Poza tym zobacz jak wygląda COD:BO III na konsolach starej generacji - jak gówno. Zupełnie nie ma się do tego co prezentowało sobą GTAV czy seria Uncharted. 

    Bo takie jest podejście twórców - nawet jakby dwa GTX980Ti siedziały w PS4 to i tak mielibyśmy te same gry - tylko pewnie w rozdziałce 4k i 60FPS. Dopiero ta generacja konsol rozpoczęła bitwę na gęstość Pixeli i FPS'ów, zupełnie jakby nie istniały inne aspekty techniczne produktów.

    Poza tym Wii to najlepszy przykład, że więcej mocy =/= innowacje.


  9.  

     

    W przypadku Fallouta 4 Beth od razu mówiła że grafika będzie cienka,  bo nie oprawa video się dla nich liczy. O tym że mają kiepski engine, wiedzą wszyscy od czasów Morrowina, a jak wyszedł Skyrim to i tak wszyscy grali. Póki co większość opinii o grze jest pozytywna i o ile nie wykupili wszystkich redakcji (niektórzy już tak założyli), to mamy do czynienia przynajmniej z tytułem przyzwoitym. Bugi? A jaki sandbox ich nie ma?

    No ale to jak mamy to potraktować, że oni mówili ze grafa będzie cienka? Dla mnie to jeszcze gorsza opcja, bo to znaczy, że byli świadomi problemu ale po prostu im się nie opłacało robić dopracowanego na tip-top produktu. Po prostu pojechali na swoim "fame". Jeśli ja zacznę robić grę i zaznaczę na zwiastunach i w wypowiedziach, że w moich Shooterze grafa będzie cienka, animacja cienka, historia nieistniejąca to znaczy, że recenzenci nie będą mnie mogli zjechać za te aspekty? W przypadku W3 myk był taki, że CDP była studiem praktycznie nieznanym za granicą i zrobili wszystko co mogli najlepiej jak się dało - w tym nawet przełożyli majową premierę. A po samej premierze była gigantyczne łatki i patche co tydzień prawie + darmowe DLC. W międzyczasie robili jeszcze ŚWIETNY dodatek na 10h, który kosztował niecałe 40zł na konsolach (gdzie w tej cenie można sobie co najwyżej skiny do pistoletów w CoDzie kupić). I gra wygląda (jak na możliwości PS4) na konsolach obłędnie + gigantyczna mapa bez wczytywań.

    Ja po prostu uważam, że takie pobłażanie "WIELKIM TWÓRCOM" zatrzymuje rozwój branży. Teraz wszystko jest porównywane do Wieśka - bo wyznaczył nowe standardy i pokazał, że nie trzeba być gigantem, żeby zrobić coś fantastycznego. A tu nagle taka Bethesda wyjeżdza z F4, który grą jest zapewne bardzo dobrą, ale niestety nie wyznacza nowych standardów, ba - wręcz przeciwnie - kultywuje błędy gier poprzedniej generacji. Przy tym zbiera fenomenalne oceny, pokazując że wcale nie trzeba się starać - wystarczy zrobić to samo co kiedyś tylko więcej i trochę ładniej. To jest plaga tej generacji - nikt nie chce wymyślać "koła na nowo", nie są poszukiwane nowe rozwiązania w kwestii AI etc. Podam taki ekstramalny przykład - przejście z 2D do 3D. Gdyby się działo się to na obecnej generacji, to Wiedzmin3 byłby grą 3D a Fallout4 grą 2D. I Fallout mógłby być genialną grą 2D, ale to jednak nadal 2D...

    • Like 1

  10. Kurczę, z recenzjami to jest straszny problem w przypadku TAKICH gier. DA:I wg. mnie jest grą na 6/10 (może z +) - czerstwe dialogi, słabe design, CIĄGŁE dropy fpsów, średnia historia, miałkie postacie etc. Grę kupiłem sporo po premierce (zwłaszcza jak wg. CDA została RPGIE >>albo grą<< roku). 

    Rozumiem oceny 8-9/9+ dla Fallouta - nie grałem jeszcze ale takie oceny mogę zrozumieć. Natomiast max. ocena jest dla mnie absurdem przy takiej ilości bugów i takich problemach z FPS'ami - już nie wspominając o jakości grafiki i animacji - wiem, że to nie to się liczy ale jako recenzent trzeba brać to pod uwagę. Przypomina mi się również akcja jak Ubi rozdawało tablety dla recenzentów, czy ostatnio Metal Gear Solid  który dostał STRASZNIE zawyżone oceny (uważam, że to świetna gra jednak jedna z najsłabszych w serii Metal Gear i absolutnie nie zasługująca na noty 9 i wyżej. Sam event dla recenzentów MGSa też był żartem - mieli DWA DNI na ogranie gry i napisanie recenzji. Nie można czegoś rzeczowego napisać o obszernych tytułach w dwa dni).

    Generalnie polecam zapoznawać się z recenzjami jakichś niezależnych jutuberów (chociaż ostatnio to nawet tacy są kupowani), albo najlepiej kumpli.

    @UP - pytanie tylko - czy mamy rozliczać grę z tego czym jest, czy z tego czym miała być? Bo jeśli z tego czym miała być to wszelkie AC, CoDy, BFy oraz najnowszy MGS powinny dostać oceny w granicach 5-6.

    Generalnie nie lubie recenzji IGN'u bo są... kiepskie. Ale zrobiłem wyjątek dla F4. Ta video-recenzja to jest generalnie żart - koleś nawet nie wspomniał o tym, jak się sprawdza nowy system dialogów czy o jakości grafiki (mówił o FPS'ach). W minusach pojawiły się tylko... bugi. W samej recenzji moment dialogu z Baseball'istą - obczajcie dokładnie mimikę tej postaci. Animacje - przeciwnik w pewnym momencie dostał z Shotguna w klatę (z odległości 2 metrów) i ... nie było żadnej animacji poza krwią, czy postać która po prostu zawisła w powietrzu w drzwiach.  Moment z minigunem - ok. 20FPS'ów. Zero informacji o rozmiarze świata. W ogóle jak na 5 minut recenzji i gameplayu to sporo bugów/błędów/dropów było widać. Za to design i projekt lokacji zrobił na mnie bardzo pozytywne wrażenie - naprawdę fantastycznie to wszystko zaprojektowano! Po recenzji można wnioskować, że poza DROBNYMI bugami i okazjonalnymi dropami fps'ów gra jest DOSKONAŁA. Nie uważam tego, za rzetelną recenzję.

    A jednym z problemów gier od Bethesdy jest to, że to nie są tzw. "Story Driven RPG". To są Sandboxy. Myślę, że uważanie F3/4 czy Skyrima za RPG'i jest nieco krzywdzące dla tych gier, ponieważ względem RPG'ów oczekuje się przede wszystkim dobrej historii i ciekawych postaci. Natomiast Sandbox ma nas pochłonąć i wciągnąć na całego w swój świat - i to się Bethesdzie udaje bardzo dobrze. F4 zapowiada się na świetny sandbox z elementami RPG. Zwłaszcza po uproszczeniach w systemie dialogów i walki element RPG schodzi całkowicie na drugi plan.  F1 i F2 to były RPG'i z krwi i kości (coś jak dziś Pillars of Eternity).

    • Like 5

  11. Kupowanie bez DLC takich gier - czyt. głównie online - mija się z celem. Pamietam kuriozalną sytuację z BF3 na PC - jak losowało mapy i wylosowało jakąś z DLC (a żadnego nie posiadałem) to wylatywałem z gry/kolejki. Odpalałem następną grę i ... jak wylosowało mapę z DLC to peszek. W pewnym momencie (jak już map z DLC było więcej niż podstawowych) nie było nawet sensu odpalać gry...

    • Like 1

  12. Generalnie Frostbite jest bublem. Bardzo nie lubię tego silnika i spodziewałem się syfu  -od strony graficznej - po BattleFroncie. Taka beta NFS'a wyglądała bardzo słabo + bywało, że auta DOCZYTYWAŁY się w momencie w którym już w nie uderzyłem (mówię tu o zwykłych pojazdach ruchu ulicznego).

    Miał być silnikiem, umożliwiającym niespotykaną destrukcję, a jak jest od BF3 wszyscy wiemy. Jedyne co ten silnik robi to generuje masę błysków,flar etc. Nie wiem czy graliście w betę NFSa najnowszego, ale tam to już w ogóle tragedia z ilością filtrów, świateł, neonów - a jak ściga policja to cały ekran miga na niebiesko-czerwono. A tu proszę - czysto, ładnie i płynnie. Jestem ciekaw jak na mocarnym PC wygląda.


  13. Zwyczajnie - wystarczy miec oczy  :P Pixeloza na krawedziach dalszych obiektow jest koszmarna. Jest ładne światełko, podmuchy wiatru przewalajace drobinki sniegu .. ale to za malo aby powiedziec ze grafika jest ladna, skoro pixele sie rozjezdzaja, a tekstury wskakuja co jakis czas na swoje miejsce.

    Stary, jestem Videofilem, widzę różnicę między 30-40-50-60-120-200+ FPS, jestem wyczulony ny imput laga etc. I poza pikselami przy różnych efektach (np. dużej ilości iskier), które i tak fajnie wyglądają, więcej pikseli nie widzę. Krawędzie poszarpane są, ale nie jakoś bardzo (zgaduję, że to wina 900p). Tekstury generalnie wyraźnie. Ale najlepszy jest dobór kolorystyki - jest niesamowicie klimatycznie i "czysto". Bez tony filtrów, lens-flare, rozmyć i innych badziewi. Gdybym nie wiedział z nesów ze gra chodzi w 900p w życiu bym się nie domyślił. I nadal uważam, że jak na możliwości PS4 gra wygląda rewelacyjnie.

    Na dodatek w co-opie mam wrażenie, że gra wygląda jeszcze ładniej. Jedynie do czego mogę mieć zastrzeżenie to urozmaicenie mapy. W becie pokazali dwa pustkowia - Śnieżne Hoth i ta wulkaniczna. Nie wiem jak będzie np na endorze gdzie jest dużo roslinności. Wtedy ząbki mogą naprawdę dać się we znaki - ale póki co oceniam to co mam - grafa zrobiła na mnie wrażenie i trochę nie rozumiem narzekania. Jest jakieś 10x lepiej niż np. taki Hardline który wygląda tragicznie.

    • Like 3

  14. Mnie beta absolutnie pozytywnie zaskoczyła. Nie wiem, jak można pisać że grafa jest słaba - wg. jest bardzo ładna i bardzo basuje do klimatu Star Wars. Nie ma miliarda filtrów jak w innych grach na Frostbite no i do tego prawie 60fpsów. 
     

    Sam gameplay też mnie zaskoczył - totalnie arcadowe podejście do gry z power-upami porozrzucanymi na mapie to jest powiew świeżości (no... pomijając, że 10 lat temu wszystkie gry tak wyglądały - tak, wciąż wspominam UnrealTournament 2004). 

    Co do chaosu - ludzie strasznie nie ogarniają trybu z 20v20. To nie jest deathmach. To nie jest zbalansowany tryb. To jest Game of Objectives. Ludzie nie wiedzą o co chodzi i w 90% wygrywa Imperium (szturmujący) bo w ich przypadku wystarczy "wystrzelać" sobie drogę. Jak ekipa 8 osób graliśmy Rebeliantami to udało nam się powalić oba AT-AT (jedyna wygrana rebeliantów na 10 potyczek jakie rozegrałem). Przede wszystkim trzeba jak najdłużej satelity utrzymywać - wtedy spawnują się Y-wingi, które bombardują AT-AT. Jak AT-AT dostanie ION BOMB w czape, to wtedy można mu zadawać DMG. Celem jest zbicie obu AT-AT. Wymaga to sporej koordynacji - przede wszystkim Y-Wingi muszą dobrze zbombować cel. No i wszyscy muszą ogarnąć, że trzeba olać walkę z piechotą imperium a skupić się na pojazdach.

    Natomiast jako imperium trzeba skupić się na wyniszczeniu defensywnych struktur Rebeliantów. Wszelkie Wieżyczki koszą że hej - także jak wsiadasz za stery AT-AT/AT-ST/Tie-Fightera to ładuj w wieże, działa etc aby piechota mogła przeć naprzód odbić satelity.

    Z początku byłem skonfundowany bardzo i stwierdziłem, że tryb Drop Zone jest lepszy. Jednak bitwa o Hoth 20v20 jest niesamowicie klimatyczna i - choć mogłoby się wydawać przeciwnie - bardzo przemyślana i wierna pierwowzorowi. Trzeba tylko wiedzieć co robić.

    Co do spawnów - również uważam to za żart. Natomiast świetny patent ze Sniperkami - 1 strzał. Jak ktoś Cie nie trafi w głowę to masz szansę przeżyć, a nie jak w wiekszości fpsów - strzelają do Ciebie jak do kaczki.


  15. 19 gb... ale kloc.

    W każdym razie - czy potrzebuje PS+ do grania? Wiem, że pełniak będzie online-only i mocno na multiplayer nastawiony. Skończył mi się we wrześniu i nie miałem zbytnio po co przedłużać.
    Btw - czy jest jakieś czasowe/ilościowe ograniczenie czy można ciurać do 5 paźa bez przerwy?


  16. Czyli do końca gry trzeba mie...

    Stary, weź to ospojleruje. Nie wiem czyś troll czy asshole. Jak masz problem ze zrozumieniem, to przeczytaj jeszcze raz mojego poprzedniego posta. Jest tam WYRAŹNIE napisane.

    Dogrzebałem się do informacji, wg. której 11 września ma być WAŻNA aktualizacja gry. Nie jest to sprawdzone info tylko... pewna plotka.


  17. Winiasz, powiedz nam proszę jak i czy jest coś na zasadzie new game plus? Jak wygląda menu główne po ukończeniu? Jest continue czy coś jeszcze? 

    Nie ma NG+. Przynajmniej nikt czegoś takiego się jeszcze nie doszukał. Wszystkie misje można normalnie wybierać - są cut-scenki i wszystko. 

     

    I teraz SUPER RADA DLA WSZYSTKICH którzy cenią sobie Quiet. To nie jest SPOILER, a zaoszczędzi wam wiele frustracji pod koniec gry.

    Po 40 misji, po zmaxowaniu poziomu więzi (jak to głupio brzmi) ustawcie sobie emblemat z motylem (BUTTERFLY) i NIE ŚCIĄGAJCIE GO, dopóki nie dowiedzie się jakie będą tego konsekwencje. Aby odblokować ten fragment emblematu musicie zrobić 3 misje, w których Quiet zneutralizuje więcej przeciwników od was. Potem zakładka Customization w MB i Emblem. BUTTERFLY jest w sekcji CODENAMES. I trudno, że motylek nie wygląda badassowo - uwierzcie mi, że chcecie go mieć!!!

    Dla tych którzy chcą wiedzieć o co chodzi reszta w spoilerze

     

    Po 41 misji rozpoczyna się ostatni etap wątku Quiet. W efekcie czego Buddy opuszcza nas NA ZAWSZE (!!!) - nie ma możliwości odzyskania jej. Jedyna opcja, to rozpocząć grę od nowa, na nowym zapisie, bo NG+ nie istnieje. Ustawienie emblematu BUTTERFLY zatrzymuje rozwój jej wątku. Jak tylko ściągnie się ten emblemat ( i będzie mieć 100% bond oraz wykonane misje 40+) jej wątek ruszy dalej.

     

    • Like 1

  18. Skończyłem grę jakiś czas temu i jako fan byłem strasznie zły na całość. Jednak po dokładniejszym przemyśleniu wszystkiego, jestem pod coraz większym wrażeniem tego, co zrobił Kojima z graczem. Reszta w spoilerze! Tylko dla tych co już ukończyli główny wątek fabularny!

    Zacznę od tego co jest w grze powiedziane - po misji 46 w końcu zrozumiałem Kazuhirę. Przez całą grę bardzo go "znielubiłem". Jego chęć zemsty, nienawiść i natarczywość - miałem wrażenie przynajmniej - były bardzo nienaturalne. Czułem, jakby to on był kotwicą ciągnącą Big Bossa do piekła. Jakby to on "podjudzał" nienawiść z Snake'u. Sprawiał wrażenie postaci wręcz przerysowanej, zero jakichkolwiek przemyśleń tylko ZEMSTA i NIENAWIŚĆ. Po misji 46 zrozumiałem. Totalnie. On jest największą ofiarą tego co się wydarzyło. Jego przyjaciel (brother in arm), niemal brat opuścił go. Dając mu niesamowicie "niewygodną" misję. Musiał "udawać" jego relacje z Venom Snake'iem (czyli Mediciem). To tak jakby zabrać komuś dziecko, dać mu inne i powiedzieć - pomyśl sobie, że to twoje prawdziwe dziecko i traktuj je jakby to było twoje prawdziwe dziecko! On nienawidził Venom Snake'a, ale wciąż wielbił BigBossa - dlatego zgodził się i ... udawał. Głębsza analiza tego motywu utwierdza mnie w przekonaniu, że to właśnie Miller jest najtragiczniejszą postacią w MGSV. Fajnie też motywuje to jego późniejszą współpracę z Solidem i odwrócenie się od Big Bossa.
     

    Huey to z drugiej strony kawał zakłamanego skurwysyna. Doskonałe przedstawienie jego "natury" i osobowości było nie tylko ciekawym twistem, ale także podkreśla, jaką świetną postacią był Otacon - który przez całą serię brał winę za czyny swojego ojca (i innych osób) na swoje barki - zupełne przeciwieństwo Huey'a, który żył w bańce swoich kłamstw obarczając wszystkich innych dookoła o swoje grzechy.

    No i największy gimmick MGSV - MEDIC. Jak się dowiedziałem, że Venom Snake to nie Big Boss to... straciłem ochotę do gry. Uwielbiam Bossa i chciałem nim grać. Czuć się jak on, być. Po skończeniu 46 misji nie mogłem na Venoma patrzeć tak samo - jedyne co czułem to to, że to nie jest Big Boss, że to nie jego uwielbiam, że to nie on jest legendarnym żołnierzem. Medic w pewnym momencie też się o tym dowiaduje - moment jak odsłuchuje nagranie Big Bossa i tłucze lustro. Kojima sprawił, że GRACZ (jako realna osoba) stał się MEDYKIEM. Jak dla mnie to jest pewnego rodzaju psychologiczne mistrzostwo!!!

    Pominę masę innych rzeczy i przejdę do największego mindfuck'a nowego MGSa.

    Wycięta zawartość - jest jej bardzo dużo. Widać to po Chapterze 2. Problem w tym, że Konami/Kojima wręcz się afiszują z tym. Zwiastuny ze scenami których nie było w grze, wycięte misje, których scenariusz (oraz cut-scenki) załączone są na płytach makin-off z edycji kolekcjonerskiej, czy brak OMEGA CAMP (obóz z GZ) który był obiecany (Kojima zapewniał, że w TPP powrócimy do obozu z GZ). O ile wczesne zwiastuny mogę zrozumieć - często content się zmienia - to trudno mi przejść obok umieszczenia takich rzeczy na płycie making-off. Wątpię aby to było przeoczenie. Poza tym zwiastuny, w których widać sceny niezawarte w grze (zwiastun I'm Nuclear - snake klęczy wśród trupów i sępów) są świeże. To nie są 3-letnie zwiastuny w których mogło być wiele "prototypowych" rzeczy. Co najlepsze - te wycięte materiały śmigają po YT aż miło. Natomiast, gdy jeden z PC'owych graczy wyciągnął ukrytą kasetę (która nie znajdowała się w plikach ze wszystkimi pozostałymi kasetami z gry) i wrzucił na YT to niemalże natychmiast Konami usunęło materiał. Kaseta zawierała bardzo interesujący monolog Venoma. Nie widzę tu logiki!

    Poza tym - ostatnią FABULARNĄ misją w grze jest misja nr 46. A ostatnią misją numerycznie jest misja 50 (walka z Sahalentropusem z 30misji na wyższym poziomie trudności). Myślę, że gdyby nie chcieli aby gracze poczuli, że coś zostało wycięte (no bo jaki twórca chce?) to nie jest chyba jakimś problemem zmiana numeru misji z 46 na 50. To jest zupełnie bez sensu, ze ostatnią (i najwazniejszą) misja, która wnosi coś do fabuły jest misja z numerem 46. Tak, jakby ktoś celowo chciał nam powiedzieć, że czegoś brakuje.

     

    W związku z tym powstała pewna teoria - jakoby jest to zabieg celowy. Zwiastuny, które spoilowały niemalże każdą scenę w grze przedstawiające sceny niezawarte w grze, numeracja, dodatkowa 51 misja na płycie z making-off etc. - to wszystko miałoby sprawdzić, aby gracze poczuli... Ból fantomowy. Poczuć coś, czego tak naprawdę nie ma. 

    Ba - pojawiły się nawet spekulację, o tym że za jakiś czas wyjdzie PATCH, który uzupełni brakujące misje i ... odświeży MG1. Jakkolwiek absurdalnie to brzmi, pamiętajmy że spekulacje co do Medica okazały się prawdą. Poza tym Kojima mówił, że zrobi coś takiego, czego jeszcze nie było, i że jest to możliwe tylko w grach video. Czyli aktualizację zawartości! Pamiętajmy też o 2 misjach z GZ - na początku każda była ekskluzywna dla danej konsoli - Jamais vu i Deja Vu. Potem zostały "odblokowane" na przemian dla obu konsol. 

     

    No i dodatkowo to, że MGSV:TPP miał być mostem łączącym serie. A nie jest. To jest nowa historia, z której praktycznie nic się nie dowiedzieliśmy o Big Bossie. Bo tym co łączy obie serie jest Solid Snake, którego nie było w grze. 

    Więcej tutaj:
    https://www.reddit.com/r/metalgearsolid/comments/3k1y2x/major_mgsv_spoilers_there_is_more_to_discover/

    Jeśli to wszystko okazałoby się prawdą - cały projekt S3 ( http://metalgear.wikia.com/wiki/S3_Plan) i dodatkowa zawartość - to mielibyśmy fenomen na skalę światową. Eksperyment na "ludziach" poprzez grę. W ogolę fenomen w branży rozrywki. 

     

     

    Uff, ściana tekstu. Mam nadzieję, że ktoś to przeczyta.

    • Like 5

  19. Dla mnie zrzuty, rozwój i ta cała militarna realistyka to jest własnie esencja nowego MGSa. Tutaj sprawdzam absolutnie wszystko! Nawet pogode i godzinę - bo jak w trakcie infiltracji jakiegoś kompleksu przemysłowego nagle zastanie Cię świt, a ty jeszcze musisz kogoś wynieść na plecach, to może być ciężko. Dodatkowo musisz obadać, czy starczy Ci amunicji (u mnie głównie tłumik się kończył) i działać, czy może zrzucić gdzieś dostawę przed infiltracją. Załatwić pojazd na zewnątrz obozu, czy wymienić D-Doga na D-horse. O kurde nakryli mnie? Zrzut D-walkera poproszę!!!

     

    • Like 1
×